Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Każdy wie, jak wygląda muchomor czerwony.
Nawet jeśli ktoś nie spotkał go na żywo, wyróżniającego się na tle leśnego runa, to na pewno widział go na obrazkach, bańkach na choinkę, zdjęciach czy figurkach.
Ten intrygujący grzyb od wieków fascynuje artystów, naukowców, twórców bajek i nie tylko, a po tym lecie nadejdzie jesień, doskonały czas na spotkanie z nim podczas spacerów po lesie.
Tak się złożyło, że wczoraj dwie osoby wyhaczyły mnie (a dokładnie haczyły Pepsi) w temacie muchomoróm i przypomniałem sobie o tym ciekawym wpisie sprzed 6 lat, postanawiając go dla Drogiej Socjety odświeżyć.
Bardzo miły skądinąd komentarz pod filmem wybrzmiał tak:
Jakby co, polecam kurację również o DUCHOWEJ MOCY grzybem i mającym wielki wpływ na odporność Reishi This is BIO
Gdyż muchomorów póki co nie będziemy prowadzić, bikos jest coś takiego, jak firma jawna, certyfikowana i praworządna 🙌
Wspaniały grzyb Reishi This is BIO
Oraz równie wspaniała Chlorella This is BIO
Synergia DOSKONAŁA!
Muchomor czerwony kryje w sobie wiele tajemniczych substancji, które wzbudzają ciekawość.
Kwas ibotenowy i muscymol to jedne z najważniejszych związków chemicznych, które przyciągają uwagę.
Oba te związki mają właściwości PSYCHOAKTYWNE, a ich działanie na ludzki organizm jest przedmiotem badań.
Nie nazywałbym się Twój Horry Porttier, gdyby pewna koncepcja prawdy nie uwierała mnie jak kolec w klapku zwiedzającym Delhi, jak gwóźdź w żerdzi dźwiganej na ramieniu.
A chcę powiedzieć, że w tej grze wszystko jest na opak.
Że absolutnie wszystko jest do góry giczałami.
Łącznie z alternatywnymi.
Szamanka są to metody szamanów, którzy rozumieli duszę człowieka.
Znali tajemnice natury.
Wiedzieli jak można prosto pozyskiwać komórki macierzyste, które są w stanie zastąpić, czyli odnowić każdą ludzką tkankę.
Rozumieli jeszcze lepiej czym są biofotony, chlorofil, woda morska, czyli żywe minerały, oraz woda strukturalna.
Przy czym mieli też jasność czym są zakodowane sekrety, czyli yyy … MUCHOMORY, ORAZ MOCZ.
Najbardziej skrywane tajemnice od starożytności (i jeszcze dużo wcześniej) dotyczą utajnionej dla ogółu wiedzy.
Dlaczego piją taki destylat?
Jakie muchomory jedzą?
Wtajemniczeni ludzie, czyli szamanie też tak robili.
Ta wiedza znana jest oczywiście w pewnych, wymienionych wyżej kręgach nadal.
Muchomory były suszone na słońcu, a wieszano je na drzewie.
Choinka jest symbolem drzewa życia, a CZERWONE BOMBKI SYMBOLIZUJĄ MUCHOMORY.
Muchomory i święty Mikołaj?
Ou yeah, to bardzo bliskie koligacje
Suszenie muchomora na słońcu sprawia, że trujący kwas ibotenowy, dosyć silna toksyna, ale przy suszeniu, oraz podgrzewaniu do 70 stopni rozpada się na muscymol, muskazon i muskarynę.
Dwie ostatnie toksyny występują w ilościach śladowych.
Najbardziej interesujący jest muscymol (inaczej muskimol, muscimol), gdyż odpowiada za halucynogenne działanie muchomora.
Ów muscymol, to coś jak ayahuasca, którą z kolei jedzą też JAGUARY i co dziwniejsze TEŻ PIJĄ MOCZ.
Jakie właściwości zdrowotne (zgoła podkręcanie do nieśmiertelności?) posiada suszony muchomor, po wyschnięciu na słońcu przypominający kielich z ostatniej wieczerzy?
Motyw muchomora w różnym stadium wzrastania pojawia się na wielu sakralnych malowidłach
Nie należy zapominać, że w tym czasie artyści byli ludźmi wtajemniczonymi (Gaudi, Wielki Leonardo, Brunelesci i wielu innych)
Stroje dostojników watykańskich przypominają muchomory
coś takiego
Kardynalskie muchomory
Starożytny Egipt, ci co wiedzą, to znajdują to czego szukają
Drzewo życia w Raju, zamiast umownych jabłek raczej muchomory w pewnej fazie rozwoju grzyba, a w tle czyżby „okrągły stół”?
Tu już nie ma żadnych wątpliwości
Tu też nie ma żadnych wątpliwości o co kaman, chociaż zupełnie inna kultura i kontynent
Mocz człowieka jedzącego surowy, organiczny pokarm jest yyy … lekarstwem.
Owszem w niszowej formie każdy słyszał o urynoterapii i wodolecznictwie, jednak mam tu na myśli spektakularne wieści, na miarę wielkich tajemnic okultyzmu i takich tam.
Skład krwi to w około 55% plazma.
Mocz jest bardzo podobny do tej plazmy.
To najlepszy na świecie destylat, który został wykonany w najgenialniejszym urządzeniu na świecie, czyli Twoich nerkach.
Mocz, to nie odpad (PODOBNO), coś jak kał, jak usiłuje nam się wmówić.
Wywiad Pepsi Eliot z dr Morse:)))
Chociaż równie kontrowersyjny dr Morse twierdzi, że „ciężki” w osad mocz
to najlepsze co może się zdarzyć człowiekowi (szczególnie choremu)
w celu oczyszczenia odpadów komórkowych limfy!
W czymś bardzo podobnym do moczu (plazma) pływaliśmy przez 9 miesięcy w brzuchu matki i jakoś żyjemy.
Komórki krwi pływają właśnie w takiej plazmie.
W moczu znajduje się tajna broń długowieczności, czyli komórki macierzyste, o czym wiedział kiedyś każdy szaman, i inni wtajemniczeni, wie to Masoneria, Watykan, Iluminaci i tacy tam.
Podobno, gdy ugryzie Cię wąż jadowity, albo owad, albo płaz, wystarczy napić się moczu.
Ba wystarczą jego 2 krople umieszczone pod językiem. Podobno ząb nie ulegnie dalszemu zepsuciu, gdy zostanie potraktowany moczem.
Ciekawe co Wielkie Aptekarstwo na takie dictum?
Podobno jest to najbardziej sekretny płyn na tym planie. A w nim strukturalna woda.
Dyplomowany specjalista odnowy psychosomatycznej mgr Grzegorz Lewko
poleca połączenie
organicznej Spiruliny This is BIO
z odtłuszczonym organicznym Kakao This is BIO
Solo, albo w takim pakiecie NO Basic:)
Czysta, żywa woda aktywuje szyszynkę.
Oczywiście chodzi o wodę żywą, ruchomą, czyli strukturalną, który to sekretny i absolutnie prozdrowotny napój pozyskujemy z:
1. Mocz, czyli Orina
Tak uryna, pochodzi od oriny, a starożytne miasto Ur jest semantycznie powiązane właśnie z tym doskonałym destylatem produkowanym przez nasze idealne filtry, czyli nerki.
2. Hardcorowy, czyli świeża krew ludzi i zwierząt/ surowe mięso, organy
3. Surowe mleko
Wprawdzie pełne kazeiny, z której najlepiej robi się ogromne kości, kopyta i rogi, jednak ja mleko, to tylko surowe, gdyż zawiera czystą, żywą wodę.
4. Świeżo wyciskane soki, lub surowe soczyste owoce
5. Deszczówka
Kiedyś zbierano deszcz, „rynny” łańcuchowe specjalnie do tego służyły.
6. Śnieg
7. Mgła
8. Rosa
9. Woda destylowana
10. Woda z filtra osmotycznego?
Jakby co, to woda w kranie wiadomo, że NIE, ale woda butelkowana aktualnie nie jest żywa.
Wodę można jednak ożywić.
Codzienny nawadniający i dotleniający komórki rytuał 4 SZKLANEK bardzo wskazany,
4 szklanki OŻYWIAJĄ wodę, czyli strukturyzują sokiem z cytryny i dodanymi minerałami!
Dobrym słowem, albo zamrożeniem i rozmrożeniem.
Można ją też destylować.
Składasz się w ogromnym procencie z wody, miej na uwadze, że możesz ją destrukturyzować złymi emocjami.
A strukturyzować 4 szklankami 🦄
Na zawsze Twój
Horry Porttier
Źródło: youtu.be/JfO8g582gf8
Powiązane artykuły
Komentarze
Muchomorki <3 wdzięczne, fascynujące grzybki 🙂 szkoda, że taka wiedza zanika. Dzięki Pepsi, nie wiedziałam o tym aspekcie i się jeszcze przestać dziwiłam, czemu tak chętnie je fotografowałam.
Bo wszak czyż nie jest zastanawiajacym rozdzielenie układu pokarmowego i wydalniczego? W jakim celu mocz wydostaje się inną drogą niż resztki pokarmowe?
no właśnie
czyż nie jest zastanawiajacym rozdzielenie układu pokarmowego i wydalniczego?
Właśnie.
Ilona odpowiedź jest prosta.
Układ pokarmowy nic nie filtruje i nie oczyszcza.
Jedynie absorbuje składniki. Wydala to czego nie przyswoił, nie wciągnął.
Układ wydalniczy odwrotnie. Filtruje i oczyszcza to co już jest w organizmie.
Oczyszcza i wydala zbędne składniki.
Pozdrawiam
Mój mózg prawie eksploduje. To niewiarygodne jakie rzeczy się nam wmawia od dzieciństwa i jak wiele się ukrywa, oraz jak wiele szamańskiej, naturalnej, duchowej wiedzy zostało zapomniane.
A jak co powiesz Pepsi na temat picia moczu przy candidzie, czy różnych dolegliwościach jelit i innych? Przeszukuję internet i opinie są różne, niektórzy twierdzą, że to trucie się z powrotem toksynami, które mają zostać wydalone, a inni zachwalają.
jest silnie antybakteryjny, nie wiem jak działa na grzyby. tak czy siak trzeba zmienić dietę, aby móc korzystać z moczu jako leku, a witarianizm jest sam w sobie leczący candidę
Pepsi odkrywasz przed nami mądrości które zostały zapomniane lub co bardziej prawdziwe celowo zniesławione i wyśmiane żeby pchnąć nas ku kolorowym pachnącym aczwygodnym chemikaliom i nabić kabzę komu trzeba.
Ja z mega mądrym dohtore czasem pogawędkę ucinam sobie o rzeczach „co to sie filozofom nie śniły” i on jest zdania że mocz to mega dopalacz dla naszego zdrowia.
Dzieje się rzecz piękna, coraz to więcej nas świadomych do czego ty kochana pepsi dokładasz wielgachna cegiełę 🙂 Niech światłość będzie z tobą. I pytanko, kiedy powtórka spotkania w okolicach lub w samym Krakowie ????? Czekamy !!!!!!!!!!!!!! Całuję
<3
Pepsi, kiedy druga cześć wpisu o etapach ewolucji świadomości :)?
ożeż, zabieram się do tego i coś mnie cofa:)
Odlotowo! Jestem ciekawa nowego działu 🙂 Gdzieś, coś o tych muchomorach mi mignęło, a teraz się rozjaśnia, dzięks!
A miałem już ich nie jeść 😀 chyba znowu skonsumuje suszonego muchomorka 😀
no widzisz 😀
Tylko jedzenie to jedno a należy wypić mocz po zjedzeniu , chodzi o komórki macierzyste. Dopełnij rytuał do końca.
Najlepsza woda to zdeklastrowana.Pije ja od kilku miesięcy i efekty zdrowotne i kosmetyczne przeszły moje najśmielsze oczekiwania.
Kurde Peps,ja tego posta jakoś nie czaję,po co powstał.Hmm.Przecież w życiu,w tym matrixsie mamy mnóstwa naśladownictwa z natury,człowieka.Tego jest mnóstwo,wystarczy przyjrzeć się kształtom,jak coś działa itd.Czymś ten człowiek musiał się inspirować,choćby takim muchomorem.
Miłego dnia:))
Woda , ktora uzywam z kranu jest filtrowana na wydmach, nie jest odkazana chlorem ale tlenem. Po robionych badaniach byla lepsza od tych butelkowtch ze sklepu. W Holandii nazywaja to SPA blauw i nawet w restauracjach podawali wode z kranu zamiast tej markowej , ludzie nie smakowali roznicy. A i nie dodaja fluroidu. Wiec podobno jest Ok !
O grzybach wmówiono nam że poza aromatem to nie posiadają żadnych właściwości odżywczych. Jakby tu tylko o odżywianie chodziło. ( nie to co golonka z piwem, to jest odżywcze:-) Mieszkałem jakiś czas w Niemczech, i chodziłem tam na grzyby , kiedy spotkałem kogoś innego zbierającego to można było do niego od razu po Polsku. Duch w narodzie jeszcze nie zginął 🙂
O grzybach wmówiono nam że poza aromatem to nie posiadają żadnych właściwości odżywczych. ”
I to bardzo skutecznie, a to leśne ”mięso”.
Olga Tokarczuk w mojej ulubionej powieści „Dom dzienny, dom nocny” również porusza tę tematykę. Dodam, że zbieranie muchomorów w Polsce jest przestępstwem i trzeba mieć na to zgodę od policji (!). Jeden badacz z Wrocławia, zajmujący się ksenobiotykami, opowiadał, jak do jego dyplomantki doczepiły się służby 😉
Ah, jednak jest podane źródło 🙂
Pepsi, a woda z 30m studni głębinowej jest żywa ?
to zależy, bywa dobra, trzeba zbadać, a każdą dobrą wodę można ożywić
Może czegoś nie doczytałem albo na blogu nie znalazłem ale podpowiedz proszę jak ją ożywić.
Dzięki
Pepsi, a co sądzisz o maku? Też był kiedyś używany w celach uciechy? Mam na myśli makowiec, a nie kompot 🙂
bardzo ciekawy wpis
Zacna Amanita Muscaria… 🙂 Nie próbowałam, acz wiele słyszałam 🙂
Się zastanawiam – skoro ktoś o tym wie i pewnie praktykuje – szamani lub elity, to dlaczego nie słychać o tych długowiecznych? Jaki błąd popełniają? Kiedyś były legendy, że w tajdze czasem sie pojawiają osoby pamiętające to co było 100 czy 1000 lat temu, ale czy to prawda?
w Biblii mówi się o długożyjących, niezwykle długo 🙂
No tak, biblia – największa ściema, albo zapis… https://www.youtube.com/watch?v=DZBl-fjNQNU&t=63s
Może tam była prawda, a może… Mnie interesuje teraz. Może byś Pepsia popytała tego i owego… Może pora zrobić klub 1000 latków 🙂
Znacie jakieś ciekawe pozycje książkowe w tych tematach?;D
a więc wzniesmy toast i pijmy do dna zachwycajac się smakiem…
Cześć 🙂 jako nastolatka widziałam,jak guz na piersi mojej mamy przeobrażał się i zniknął tylko dzięki urynoterapii. Na końcu przybrał kształt i kolor niewielkiej śliwki i jakaś biała galretowata treść wydostała się przez dziurkę po biopsji. Jestem wdzięczna,że Mama wybrała tak mądrze oraz że pokazała mi UT. To coś,do czego ma dostęp każdy z nas i może sobie pomóc w wielu sytuacjach. Serdeczne pozdrowienia
Duszki, dopiero teraz o tym przeczytałam 😀 bo po co mam czytać o muchomorach, to mnie nie dotyczy, wiem wszystko, tak sobie wtedy pomyślałam, a i cas ograniczony, a tu masz! ożeż! a to dlatego, że kilka dni temu usłyszałam od mamy podczas rozmowy o różnych środkach na raka, gdzieś czytała czy zasłyszała, jakoby chyba w Rosji żona podała mężowi miksturę-zupę z muchomora, co postawiło go na nogi, a był chłop w ostatnim stadium, w desperacji wzięła muchomora i ugotowała, jednak skąd mogłaby wiedzieć, że tak można, jeśli nam tu zaprogramowano muchomora śmiercionośnego, niszczy przecież wątrobę do cna… prawdopodobnie więc wpierw go ususzyła… nic nie wiemy o suszeniu tych grzybów, które pod tym wpływem tracą śmiertelną substancję, a być może w tej przemianie ginie jedna, a tworzy się inna lecznicza moc
serduszki :))
polecam na yt:
ŚWIĘTY GRZYBÓG: grzyby w mitologii i sztuce
https://www.youtube.com/watch?v=JfO8g582gf8
jak zawsze zbieram szczękę z podłogi i wiem, że nic nie wiem ale chce wiedzieć coraz więcej – dzięki Pepsi
„Jakie właściwości zdrowotne (zgoła podkręcanie do nieśmiertelności?) posiada suszony muchomor, po wyschnięciu na słońcu przypominający kielich z ostatniej wieczerzy? To się wkrótce okaże w dziale „Szamanka”” ->>>> i na koncu jest cdn.. kiedy bedzie kontynuacja 🙂 czekamy i pozdrawiamy 🙂
no widzisz Marcheweczko, przypomniałaś mi 🙂
Pepsi, czyli aby ożywić wodę starczy po zakupie zamrozić razem z plaskiwową butelką i oczywiście rozmrozić?
wodę strukturyzowaną robi się inaczej
Czyli to nic nie da?
Dziś już nie tylko Amanita ale i Białoporek, Golden Teacher (sic! skąd ta nazwa?) są.
Co do ukrywania wielu faktów, to w jednym bardzo popularnym filmie o magikach z Hollywood jest: „Zapamiętaj. Kiedy iluzjonista mówi publiczności 'Proszę patrzeć w lewo.’, to ty wtedy MUSISZ patrzeć w prawo jeżeli chcesz zrozumieć sztuczkę.” Idę z tą poradą przez życie i jeszcze nigdy mnie nie zawiodła. Polecam.
To jednak nie takie oczywiste i proste, ale zgrabnie ujęte, pozdro 🚀💚