Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Jolka Mądralińskim,
Doszło do takiej paranoi, że ludzie chorzy ukrywają przed swoimi alopatami, że biorą suplementy.Po prostu boją się
Witamina C, to bogini zdrowia. Jest w stanie zahamować najgroźniejsze choroby. Nie mówiąc już o jej liposomalnej formie, przy poważnych schorzeniach.
♦
Nie będę nikogo oszukiwać, ale tak, w wątrobie zwierzęcia jest liposomalna forma witaminy C.To okropne dla roślinożercy, nie mówiąc o weganinie, ale muszę to powiedzieć.Ludzie myślą sobie, że liposomal, to wielkie mecyje, a to jest wykorzystana genialna i ściągnięta prosto z bionta, właściwość cząsteczki otoczonej tłuszczem.Że będzie łatwiej przenikać do tkanki. Po prostu wślizgnie się. Tak działa każdy liposomal, nie tylko witaminy C. Specjalna technika powleka cząsteczkę lewoskrętnego kwasu askorbinowego tłuszczem z bio lecytyny sojowej, lub słonecznikowej.A w wątrobie zwierzęcia dzieje się to samo. Witamina w niej zawarta, powleczona naturalnym tłuszczem jest niczym innym, tylko świetnie przenikającą narządy liposomalną witaminą C.Ale w wątrobie zwierzęcia nie wszystko jest dla nas dobre. Ten tłuszcz ma również negatywny wpływ, no i wielka podaż żelaza hemowego.Utrzymywanie poziomu żelaza we krwi, już nawet w górnej normie może mieć niedobre konsekwencje zdrowotne.I generalnie z jaką wątrobą zwierzęcia można mieć do czynienia?Nabombaną antybiotykami, naszpikowaną GMO z paszy, z masą metali ciężkich i tak dalej.
Lekarze również o tym nie mają pojęcia. Bo generalnie się odcięli. Naburmuszyli się, nabzdyczyli i nie ma dialogu.Przychodzi chory z rakiem do lekarza i za Chiny Ludowe nie powie co już na boku bierze Ale to wszytko jest wina alopacji, bo to oni pierwsi powinni poszukać alternatyw, zrozumieć, przeczytać badania, współdziałać.
♦
To jest mój strzał na płasko liściem w pysk Stetoskopowca
Zróbcie coś ze sobą Kitlowcy
Ogarnijcie się Fartuchowcy
♦
Okazuje się, że najwyższy czynnik ryzyka choroby nerek wspólny dla pięciu narodów bałkańskich siedzi w roślinie powszechnie stosowanej w dziesiątkach chińskich leków, często suplementach ziołowych.Po raz pierwszy niekorzystne info zostało opublikowane w Bułgarii w literaturze naukowej w 1950 roku.
Nieodwracalna niewydolność nerek może doprowadzić do śmierci.Niektóre gminy mają bardzo wysoką liczbę występowania BEN, a inne wioski oddalone tylko o kilka kilometrów praktycznie nie odnotowują zachorowań.Kraje bardzo narażone, to Bośnia, Chorwacja, Serbia, Bułgaria i Rumunia, ale także cały świat, który schorowany, zestrachany udaje się do przydrożnego felczera po lekarstwo na raka, czy inne schorzenie i dostaje w zielsku, kwas arystolocholowy (AA) z chwastu Aristolochia. Analitycy ryzyka zbadali materiał dowodowy i doszli do wniosku, że toksyny produkowane przez chwast powszechnie spotykany w niektórych zbożach w krajach bałkańskich, a także stosowany w chińskich lekach ziołowych, jest najbardziej prawdopodobną przyczyną śmiertelnej choroby nerek. Wyniki mogą rzucić światło na choroby nerek związane z resztą świata. Ludzie chorzy, ale wystarczy, że tylko grubi kupują wszystko jak leci. W 1990, na przykład, około 1800 kobiet, które spożywało tym razem belgijskie leki ziołowe jako część programu odchudzania, dostawały szybko postępującego włóknienia śródmiąższowego nerek prowadzącego do przewlekłej niewydolności nerek. Niewiedza przenika świat. (O BEN przeczytałam w artykule opublikowanym przez Towarzystwo Analizy Ryzyka „Tajemniczy, prawdopodobny czynnik ryzyka choroby bałkańskiej zawiera się także w medycynie chińskiej.” Science Daily 30 września 2014)
Wykształcony wszechstronnie i pomocny lekarz mógłby wskazać właściwe suplementy.Mogłoby dojść do yyy … dialogu?Ale to jest wykluczone, bo alopata jest nabzdyczony na witaminę K2.I pędzą takie wielkie wapniowe bryły z mleka krowiego po pasteryzacji i przylepiają się byle gdzie, do tkanki miękkiej, zamiast do kości. Bo krowa nie była karmiona zieloną trawą, tylko jakimś paszkwilem z antybiotykami i hormonami.A drogowskaz dla wapnia jakim jest witamina K2, już nie jest dostępny, nawet dla nabiałowców.Ale alopacja o tym nie wie, bo sama sobie zatkała uszyska. I nikomu nie doradzi suplementacji K2.Wąską grupę światłych alopatów wyłączam z tego obrzucania błotem
♦
Dopóki swojemu lekarzowi nie będziesz mógł szczerze powiedzieć co bierzesz, tylko z tego powodu, że alopata jest nieukiem, ignorantem, zarozumialcem, zupełnie nie Hipokratesem, będzie dochodziło do nieporozumień, a niekiedy katastrof.Gdyby mógł nawiązać z Tobą dialog, bo coś by wcześniej dowiedział się w temacie, a nie z góry wszystko negował nie byłby prawdopodobnie dzisiaj lekarzem.
Kolejny „paragraf 22”
♦
paPape
Blog pepsieliot.com, nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Może rzuć też gałką na to: Paradoks wapnia i niepozorna Witamina K2 Jaka alternatywna terapia leczenia raka jest najlepsza, czyli poznajemy doktora Ratha Jak działa unikalny system biodostępności Liposomalu C Czy naprawdę macie pojęcie co może witamina C?
Wszystko co powinieneś wiedzieć o witaminie D – darmowy e-book
Powiązane artykuły
Komentarze
Widzę, że czytamy te same artykuły 😀 http://www.sciencedaily.com/news/health_medicine/alternative_medicine/
Nie ukrywam, lubię do nich zaglądać, a o tym rozbracie z suplementami i lekarzami i tak miałam napisać, a oni mi tylko przypomnieli 🙂
Hej Pepsi, a kiedy będzie to obiecane losowanie?
Hej Marta, jak to kiedy, już się odbyło:
wylosowałam uderzając palcem po rozpędzonym wte i wewte ipodzie i wylosowałam 3 osoby, 2 suplementy i jedna nagroda pocieszenia czerwone jabłuszko.
Jutro, lub jeszcze dzisiaj oficjalnie ogłoszę, ze wylosowałam, Rudą Zagłębiowskką, Darka Lzarka, i nagrodę pocieszenia dla Marikki, gratulejszyn
…farciarze, gratuluję!
Ja, tak a propos witamuny k2 dorzuce.Otoz kilka dni temu, bedac w aptece, tak „ni z gruszki, ni z pietruszki”, zapytalam pania farmaceutke czy maja witamine k2 na stanie.Zdziwiona pani aptekarka ( wiem, ze magister przed nazwiskiem), stwierdzila, ze ona nie zna takiej witaminy.Padlam z wrazenia.Pytanie zadalam w aptece mieszczacej sie w Paryzu.Czy w Polsce tez jest tak TRAGICZNIE???
Hej Pepsi, fajny artykuł. Ignorancja lekarzy mnie dobija, ale niestety jestem na nich przez jakiś czas jeszcze skazana. Czy natrafiłaś na info o nieznanym dla chlorelli czasie półtrwania, przez co ona niby może rozprzestrzenić rtęć? Ja nie wiem co o tym mysleć, bo wtedy co, chlorella miałaby z cząteczkami rtęci przenikać do krwi? To samo niby z kolendrą, dlatego w chelatacji się stosuje np. kwas ALA. Poza tym dobrze, że piszesz o tych ziołach, ja na szczęście przeczytałam, że chińskie zioła mogą być niebezpieczne przez zanieczyszczenia, zanim je kupiłam. Że same w sobie toksyczne, to też cenna wiadomość. Wydaje mi się że większość polskich raczej jest ok. Dziś zbadałam witaminę D i na szczęście w normie, i to nie zaraz nad kreską; jeszcze trochę muszę podbić, ale rok temu miałam super niską, sporo poniżej normy, także UFFF.
Oregano chlorella ma blisko 100% zdolbność usuwania rtęci z organizmu, kolendra w świetle ostatnich badań, na modelu układu trawiennego człowieka,nie ma aż tak dobrych właściwości, o wiele lepsze są truskawki
Hej, miło tu u Ciebie 🙂 trafiłam tu chcąc „uświadamiać” się w kwestiach żywienia.
Hej Gosiu, thx 🙂
Hej,
Odnośnie ziół chińskich, też bym uważała, nawet zaczęto wycofywać. Co do polskich to jest bezpieczniej.
Wit.K2 można pobierać z żywności fermentowanej, jeśli ktoś nie ma może dostać w postaci suplementu.
Chwast aristolochia to po naszemu kokornak powojnikowy. Dawni zielarze polecali go na żółtaczkę i jako środek ułatwiający poród.