Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
222 369 497
77 online
49 585 VIPy

Chlorella zmniejsza objawy depresji i ułatwia wygraną nawet w grach losowych

Jeśli wydaje Ci się, że w grze planszowej „Chińczyk”, czy też karcianej „Wojna” nie masz żadnego wpływu na wygraną, bowiem rzecz dzieje się losowo, mylisz się, gdyż nie ma żadnych przypadków. Możesz notorycznie wyrzucać szóstki, możesz naginać teraźniejszość w stronę, która Ci leży. Dziwne, dziwne, przecież wszyscy znają prawa Murphy’ego, czyli często humorystyczne powiedzenia, sprowadzające się do tezy, że rzeczy pójdą tak źle, jak to tylko możliwe. Po prostu nie umiesz jeszcze grać, może nawet nie wiesz, że Twój awatar jest w grze. To nic takiego. Wszystko wokół ma mega sens, owszem kwantowy, ale jednak sens. Jaki sens miałaby ta gra, pomijając samą zajebistość życia, gdybyśmy nie mieli szans na przebudzenie, na dotarcie do siebie samych? Na przykład, gdy odchodzi małe dziecko, albo jest choroba. Nie byłoby wtedy szansy w tym jednym życiu, gdzie tak fajnie zagęściła się materia, jak mało gdzie we Wszechświecie, gdzie ludzie lubią orgazmy przez kontakt z penisem i nie tylko, gdzie są frytki, gdzie jest tyle pokus, to jara, Ziemia jest dziwna. A Ty tutaj wciąż wracasz i wracasz, jak nałogowiec. Dlatego reinkarnacja jest taka logiczna.

Raz być elfem w grze, jest nielogiczne.

Tylko danie wielokrotnej szansy na przebudzenie, na zrozumienie, że Twojej świadomości nie ma w grze, ale, że to ona jest graczem jest sensowne. Tego nie tak łatwo skumać. Jest możliwy regres kilka kroków do tyłu, ale nie ma cofania się, nie będziesz już kamieniem, ani źdźbłem trawy, ani nawet drzewem. Jest tylko ewolucja w nieskończoność, ale dopiero przebudzenie tutaj pokazuje Ci Twoją moc. Nie wygrywasz raz za razem w „Chińczyka”, czy „Wojnę” tylko dlatego, że każdemu marzeniu towarzyszy cień, a każdej możliwości obawa i sprzeciw. Nie wygrywasz za każdym razem, bo się boisz. Bywasz też bardzo smutna. Objawy depresji często są traktowane lekami mogącymi mieć długotrwałe i fatalne skutki uboczne. Przede wszystkim tracisz własną moc, bo tak działa stłumienie na chama emocji, waląc ją w łeb psychotropem, czy flaszką. Ale to nic nowego, powiedzcie mi coś czego nie wiem. No więc są nowe badania i okazuje się, że świetna w oczyszczaniu ciała z metali ciężkich i innych toksyn chlorella znacznie zmniejsza objawy depresji.

Depresja?

Nie powinno się, ma się rozumieć, upraszczać, że spokój psychiczny, to synonim ciała pełnego niacyny, kwasu foliowego i chlorelli, a depresja to jedynie niedożywienie. Depresja to uczucie wszechogarniającej pustki wewnętrznej, można ją zresztą określać na wiele sposobów, ale zawsze dotyczy aspektu duchowego, umysłowego i cielesnego. Żeby mi tylko ktoś nie dał z liścia na płasko w pysk, ale powiem, że depresja jest dobrym stanem wyjściowym, gdyż rana to miejsce, przez które wnika do Ciebie Światło. Kumasz to? Że życie boli i dzięki temu zaczynasz widzieć, chyba, że niczego nie udaje Ci się zrozumieć. No to będą inne razy. Nastroje naszych awatarów na poziomie cielesnym i psychicznym często są powiązane z równowagą hormonów i neuroprzekaźników komórek nerwowych i mózgowych.

Badania na University of Western Australia w Perth dowiodły, że chlorella może znacząco zmniejszyć objawy depresji

Naukowcy przebadali 92 pacjentów z ciężkimi zaburzeniami depresyjnymi, takimi które dotykają miliony ludzi na całym świecie. Podzielili pacjentów na dwie grupy. 42 pacjentów otrzymywało 1, 8 g Chlorelli vulgaris dziennie. Pozostałych 50 pacjentów brało standardowe dawki leków. W badaniu wykorzystano skalę HADS do pomiaru stanów lękowych i depresyjnych, oraz skalę II Depresji Becka (BDI-II). Obie skale stosowane są w warunkach klinicznych w celu określenia zakresu objawów depresyjnych i adekwatnej diagnozy. Po 6 tygodniach leczenia zarówno tego standardowego farmaceutycznego, jak i chlorellą, naukowcy odkryli, że u pacjentów, którzy brali w chlorellę znacząco obniżyły się wyniki w obu testach depresyjnych. BDI-II spadło o ponad cztery punkty, a wyniki HADS spadły o 3,71 pkt. Aby dać pewne odniesienia, to skala HADS składa się z 21 punktów, a wszystko co znajduje się od poziomu 8 wzwyż uważane jest za symptom lęku, lub depresji.

Oprócz zmniejszenia całkowitej punktacji, naukowcy dostrzegli także znaczne zmniejszenie niektórych wyników składowych. Na przykład objawy fizyczne i poznawcze uległy znacznej poprawie w grupie pacjentów biorących chlorellę, a także depresja i lęki stały się ewidentnie niższe w tej grupie. Jak wiemy, chlorella to mikro algi o wysokiej zawartości białka zawierającego wszystkie najważniejsze esencjonalne aminokwasy. Zawiera również białka stymulujące hormon wzrostu i neuroprzekaźników w mózgu, co okazało się najbardziej istotne dla efektów badania. Na częste pytanie, co robić, gdy lęki, smutki, humorki i gubione parasolki, a nie można biegać, bo kolanka? Odpowiadam, wejdź na 3 gramy chlorelli dziennie. Możesz też dodawać jej trochę więcej do 4 szklanki w kuracji 4 szklanek. Atansią, jeśli nie brałaś wcześniej alg zaczynaj od bardzo małej dawki, i bardzo powoli zwiększaj dozy. Referencje: Panahi Y, Badeli R, Karami GR, Badeli Z, Sahebkar A. A randomized controlled trial of  6-week Chlorella vulgaris supplementation in patients with major depressive disorder. Complement Ther Med. 2015 Aug;23(4):598-602. doi: 10.1016/j.ctim.2015.06.010. Hawkins RL, Nakamura M. Expression of human growth hormone by the eukaryotic alga, Chlorella. Curr Microbiol. 1999 Jun;38(6):335-41.

owocek

 

(Visited 7 117 times, 1 visits today)
-
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Może rzuć też gałką na to:

Dobre suplementy znajdziesz w Wellness Sklep
Disclaimer:
Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.

Komentarze

  1. avatar iza6elka 14 lipca 2018 o 19:46

    Niacyna-B3 też w duzych dawkach 🙂 znam przypadek wyleczony.

    1. avatar Jarmush 14 lipca 2018 o 19:48

      To jest akurat o chlorelli, a Twój komentarz będzie bardziej pasował pod tym wpisem: https://www.pepsieliot.com/dlaczego-szpitale-psychiatryczne-milcza-na-temat-niacyny-czyli-witaminy-b3-2/

      1. avatar iza6elka 15 lipca 2018 o 20:42

        Czy chlorella wspomaga wychwyt zwrotny serotoniny?

        1. avatar Jarmush 15 lipca 2018 o 20:47

          widzę że lecisz już na SSRI, to nie są dobre rzeczy

          1. avatar Dudek 15 lipca 2018 o 21:22

            Oj nie są dobre, a jeśli pomagają to tylko na chwilę.
            Choroba wraca. W Stanach od dawna na depresję stosują dziurawiec, można kupić w kapsułkach.
            Jedyny minus, to ograniczenie przebywania na słońcu, ale przy prochach też trzeba uważać .

  2. avatar Dudek 14 lipca 2018 o 22:23

    To jest akurat o chlorelli, a Twój komentarz będzie bardziej pasował pod tym wpisem: https://www.pepsieliot.com/dlaczego-szpitale-psychiatryczne-milcza-na-temat-niacyny-czyli-witaminy-b3-2/

    Pepsi! Gdybym nie wiedział, że Ty wiesz, pewnie poszedłbym do psychiatry. ” Panie doktorze, ktoś mnie śledzi, czyta moje myśli ” ….Od ponad 2 tygodni gadam i gadam do Ciebie, czując że mnie słyszysz, ba nawet kilka moich tekstów wykorzystałaś w komciach ale nie będę się upominał o honorarium. Niech Ci będzie. Przepraszać jednak nie mam zamiaru, każdy ma prawo wątpić, tym bardziej moje małe ego, wkurwione, bo zamknąłem je w szafie. Zresztą, co ja Ci będę tłumaczył, kiedy wszystko i tak słyszałaś
    Szkoda tylko, że nie mogę Cię teraz dotknąć.
    Przydałby mi się taki potężny kop energii, trochę mnie pierdolone ego wyssało. Ale spoko, dam radę
    Jutro pewnie wpadnę na dłużej, temacik psychol akurat dla mnie.☯️?

    1. avatar janK 15 lipca 2018 o 11:32

      Czy kiedykolwiek skonfrontowałe(a)ś swoją zabawę w psychola z realem? Czy masz takie doświadczenia? I czy wówczas, wyobraź sobie (gdybyś doświadczeń nie miał(a)), nie polecisz po jakieś znieczulenie do nadpsychola? Albo po chemię na raka?

      1. avatar Dudek 15 lipca 2018 o 21:08

        jankuK. Wszystkie moje doświadczenia, to nic innego jak konfrontacja z realem. Czytając książki,
        nawet te „mądre”, niczego nie doświadczasz.
        Raka nie mam więc trudno mi powiedzieć, nie lubię teoretyzować. U „nadpsycholi” nieraz szukałem pomocy, zmieniały się tylko diagnozy i prochy, za każdym razem były „nowej generacji”. Dziś wiem, że wyleczony pacjent, to stracony pacjent, jesteś tylko jednostką chorobową, wartą tyle, ile zapłaci
        n.f.z. Nie wiedziałbym tego bez konfrontacji z rzeczywistością. Pozdrawiam.

  3. avatar lady Sfinks 15 lipca 2018 o 07:13

    Pepsi to chyba jakimś dziwnym trafem słyszy nas wszystkich, co tu wpadamy 😉
    Ja też nie raz trafiałam tu na tekst, albo jakiś fragment, który ściśle i na bieżąco odpowiadał na jakieś moje najaktualniejsze, wewnętrzne rozkminy.
    I nie raz widziałam w komentarzach, że wielu tu czytających dokładnie takie ma refleksje.
    Ot, magia lasu 😉
    Albo też udatna ilustracja tego, że nie ma przypadków oraz wszyscy ze wszystkimi i ze wszystkim tworzymy jedną, nierozerwalną, spójną Mozaikę 🙂

  4. avatar Buk 15 lipca 2018 o 07:30

    A fryzurę też robi i znajduje odpowiednią kobietę 😛

    1. avatar Jarmush 15 lipca 2018 o 09:15

      ma się rozumieć, że tak

  5. avatar Sylwia 15 lipca 2018 o 10:52

    Pepsi, 1. ile wsypać chlorku magnezu do kąpieli i jak często się w nim kąpać?, 2. mam nawrót depresji z lękami chcę wprowadzić nikotynamid – flash będzie mniejszy?. Co tydzień zamierzam zwiększać dawkę o 50 mg – do jakiej dojść?

    1. avatar Jarmush 15 lipca 2018 o 14:11

      przy nikotynamidzie nie ma flesza wcale. pół szklanki do kąpieli ok 120 ml, Nikotynamid tak nie działa jak niacyna. Zwiększa się go zwykle gdy chce się wybić przerost drożdżaków Candida

  6. avatar Spiralnie 15 lipca 2018 o 12:35

    Piękny art Peps! ?
    Buźka ???

    1. avatar Jarmush 15 lipca 2018 o 14:06

      <3

  7. avatar Sylwia 15 lipca 2018 o 14:21

    Peps, czy w takim razie mogę brać kupiony u Ciebie nikotynamid na moje lęki i depresję w dawce większej. Jak sobie to rozłożyć w dawkach dziennych?

    1. avatar Jarmush 15 lipca 2018 o 15:28

      on nie ma takiego działania jak niacyna, jednak od całego cyklu metylacji zależy też dobre samopoczucie, czyli brałabym cąły B complex. Ważne badania: B12, kwas foliowy, homocysteina, 25(OH)D, masz coś z tego? Bierzesz D3 z K2 TiB? Dla psyche bardzo ważna jest też Omega 3.

  8. avatar Sylwia 15 lipca 2018 o 15:35

    Wszystko te suple biorę. Badania ostatnie były ok, ale powtórzę jutro i się Odezwę. Czy zatem uważasz, że lepiej brać niacynę – flash brrr….? Przechodziłam to, nie było przyjemnie.

    1. avatar Jarmush 15 lipca 2018 o 15:47

      nie bierz jak tak reagujesz, przecież to też Cię stresuje

  9. avatar Cuba 15 lipca 2018 o 15:48

    Witaj Pepsi, mam jedno pytanko. Czy podczas stosowania glinki typu bentonit( na candidę, oczyszczenie, ZSJ) mogę dalej stosować inne minerały typu chrom, selen itp. , witaminy? Czy ona jakoś zaburza ich wchłanianie? I co ważne, jeśli mam zaparcia( najczęściej niepełne wypróżnienia) to glinka jest wskazana? Z góry dzięki za odp. Love

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum