Naukowcy z Uniwersytetu Harvarda proponują rozwiązanie problemu za pomocą swojego programu SCoPex (stratosferic controlled perturbation effect), który miałby polegać na rozpylaniu w górnych warstwach atmosfery, z pomocą balonów, drobnego pyłu zawierającego kwas siarkowy . Miałoby to służyć wywołaniu „efektu wybuchu wulkanu”, który mógłby zapewnić długotrwałe ochłodzenie klimatu. Jak to działa? Aerozol wdmuchnięty do stratosfery pozostaje w niej przez kilka lat. Dzięki temu kropelki kwasu siarkowego, tak jak w przypadku aerozolu siarkowego pochodzenia wulkanicznego, blokowałyby część promieni słonecznych docierających do Ziemi.
Według najnowszego raportu naukowców z IPCC (Intergovernmental Panel on Climate Change) takie rozwiązanie byłoby w stanie zapobiec w przyszłości zagrożeniom niesionym przez globalne ocieplenie. I chociaż nikt nie mówi otwarcie o minusach tego rozwiązania, rozpatruje się jego pozytywy. Rafe Pomerance, przewodniczący grupy sojuszów środowiskowych Arctic 21, a zarazem aktywista weteran z 40-letnim stażem, mówi: Tego typu polityka w tej kwestii była niemożliwą jeszcze kilka lat temu, ale nie teraz. Jeśli otwarcie mówimy o tym, że problem zmiany klimatu jest katastroficzny, dlaczego nie możemy chociaż potraktować tego jako opcji?
Cel jest szczytny, a zagrożenie realne. Każde rozwiązanie wydaje się być na wagę złota, ponieważ wyliczenia wskazują, że na przełom w emisji dwutlenku węgla zostało nam około dekady. Pytanie tylko, czy pomysł aby wprowadzić miliony ton chemikaliów do atmosfery może prawdziwie naprawić klimat bez skutków ubocznych? Wystarczy poczytać o chemtrails aby unaocznić jakie mogą być skutki tego przedsięwzięcia. Jak podaje NBC News, rozpylony w stratosferze pył ma „rozjaśnić błękit nieba i sprawić, że zachody słońca staną się bardziej żywe, chroniąc jednocześnie Ziemię przed niektórymi promieniami słońca”.
Nie wspomina się jednak o innej istotnej kwestii. W końcu blokowanie promieni ultrafioletowych negatywnie wpłynie na zdrowie ludzi, zwierząt, roślin i innych form życia, które słońca potrzebują. Pomijane są także fakty na temat tego jak same aerozole wpłyną na planetę i czy jest to koszt warty poniesienia.
Pod wątpliwość podaje to rozwiązanie Wallace Broecker, profesor geologii z Obserwatorium Lamont-Doherty Uniwersytetu Columbia, często nazywany „dziadkiem” badań nad zmianami klimatu. Uważa on, że nie jest najlepszym pomysłem ingerowanie w klimat Ziemi aby naprawić to, co już zniszczono. „Jeśli przeprowadzi się głosowanie, pojawi się wiele głosów przeciwko temu rozwiązaniu, ponieważ ludzie nie chcą pogrywać z klimatem. I mają rację! Chociaż możliwe, że nie będzie innego wyjścia.” Zostawiam Cię dziś z pytaniem, jak próby naprawienia środowiska mają się do jego wieloletniego, bezwzględnego wyniszczania w imię władzy i złota? Tymczasem jeśli chcesz na własną rękę zmieniać klimat na lepsze, Idź w zielone, czyli krótka ekologia nie tylko dla zaawansowanych.
na zawsze Twój, Horry Porttier
Źródła: nbcnews.com/news/amp/ncna918826
Powiązane artykuły
Komentarze
czy ktoś może mi podpowiedzieć czy to są dobre wyniki. . A w sierpniu zaczęła boleć mnie lewa noga, łydka .. czuję skurcze, prądy przechodzące w nodze, kłucia i ciągnie mnie za kolanem nawet aż do uda. ..czuje ból w pachwinie również przy odchylaniu nogi w bok…. zrobiłam wtedy d dimery oraz doplera kończyn dolnych – niby wszystko ok. ….najgorsze ze jest październik a ból nie ustępuje….co więcej łydka z tyłu jest jakby grubsza i nabrzmiala. … ból czuć podczas chodzenia i leżenia, nogi są ciężkie.. A przy napinaniu łydki ból się nasila . zrobiłam jeszcze teraz takie badania : czas protrombinowy 11sek, wskaźnik protombiny 98 %, INR 1.0, APPT 29 sek. Ldh 138. dodam że ob i crp w normie. Płytki krwi 195. Boję się że to zakrzepica. Nie wiem czy czy powtarzać usg skoro w sierpniu wyszło dobrze.
Poszukaj tu w szukałce DMSO. Wszystkie wpisy i komentarze o DMSO. Rozcieńczone DMSO doustnie i jako okłady (+olej kokosowy na skórę). Przeczytaj wszystko, zanim zaczniesz stosować. U mnie DMSO po zakupie leżało z rok (używane jako okłady jedynie – wyleczyłam kilkuletni, zasiedziały ból w stopie- dziękować za to GrzegorzowiAdamowi) zanim odważyłam się i do bolącego oka wkraplać (rozcieńczone) i pić. Pomaga. Dodatkowo doustnie MSM+wit.C., magnez itd.
czasami masaze moga zdzialac cuda, sprobuj nawet sama „rozbic” ten bol, „rozwalkowac” np sloikiem sa tez specjalne rollery albo peofesjonalny masaz,z badan to jeszcze fibrynogen procz d dimerow dmso jak pisze ponizej ktos tez super i chlorek magnezu do smarowania
Ocieplenie klimatu to sciema. Czytalam o tym dawno temu w jakims naukowym periodyku, ze takie zjawiska bywały juz jak na Ziemi żyły dinozaury. W sumie caly artykul mial sens wiec ja nie wierzę w to całe ocieplenie. Wiadomo o co chodzi…. a jak nie wiadomo to.. 😉
Mowisz pył z siarką.. i pierdylion toksycznych dodatków jak w szczepionkach. Do tej pory podobno to były contrails czyli smugi kondensacyjne???? Co juz dłużej się baranów nie da oszukiwac? Jednak rozpylamy? 😉 😉
Te chemiczne smugi ladnie wyglsdaja ?. Serio. Nie raz to już stwierdzilam patrząc na niebo. Ja to podchodzę sceptycznie do badan. Myślę że naukowcom wychodzi czesto to co zakładają. Czyli może tak jest a może nie.
Pepsi a jakie masz dowody na to ze chemtrails v1 jest faktycznie tym czym jest. Obserwuję niebo i wydaje mi się że smugi są zależne od warunków atmosferycznych.
Podobno jest sporo dowodów, łącznie z oświadczeniami pilotów, ale nie zajmuję się już tym. To nie jest mój tekst. Akceptuję to co jest, a zmieniam tylko siebie.
Ale też tak kiedyś myślałam, że przecież to nie jest możliwe, żeby glifosat był dopuszczony, jakby wyrządzał takie szkody zdrowotne, żeby szczepionki osadziły się w matrixie do tego stopnia, że nikt nie widzi że to wahadła,że nie można już kupić płyty ceramicznej musi być indukcyjna. Po prostu tak działają wahadła, a my powinniśmy je zgrabnie omijać, nie walczyć.
Patrzę w niebo. Widzę kilkanaście samolotów jednocześnie. Wszystkie ciągną za sobą długą smugę. Wchodzę na portal z mapą ruchu lotniczego na żywo i widzę jeden samolot w promieniu 30 km ode mnie. I tak za każdym razem. Co to zatem za samoloty? Wszystko widać jak na dłoni. Jest to tak widoczne, że aż nie do uwierzenia dla większości.
Przeciez smugi kondensacyjene znikaja po minucie bez sladu, sami piloci o tym mowia. Natomiast chemtrailsy tworza wielogodzinna mleczna powloke na niebie, kazdy kto przestanie sie gapic w komorke, uruchomi wlasny mozg, troche popatrzy w niebo zauwazy ze cos nie styka. Poza tym czy linie samolotow lataja w regularna forme krateczki szachowncy? Albo samolot robi polkole na niebie, bo nagle mu sie odwidzilo i zmienia kurs o 180 stopni? Wszystko to juz sama dziesiatki razy zaobserwowalam na niebie. Nie wspomne juz o tym, ze sa dni, gdzie nie ma kompletnie zadnych sladow po chemtrailsach i „ruch lotniczy” jest najwyrazniej calkowicie wstrzymamy (po prostu nie sypia dzien w dzien, tylko roznie).
W Stanach juz w niektorych kregach otwarcie o tym mowia, sa oficjalne debaty na ten temat w niektorych miastach. W PL slyszalam wypowiedz jednego polityka, ktorego wypowiedz tez sugeruje, ze cos jest na rzeczy: Nie mogl oficjalnie wypowiadac sie o chemtrailsach, ale nie zaprzeczyl i nie zdementowal ze to jakas bzdura.. wrecz przeciwnie, z formy wpowiedzi wynikalo, ze jest cos o czym nie moze mowic. W Bawarii mozna sprawdzic oficjalne statystyki na stronie ministerstwa landu, ktory zmierzyl drastyczny wzrost aluminium w powietrzu. Jest to jedyny land w niemczech ktory udostepnia lub moze nawet robi takie pomiary. Kazdy moze sobie to sprawdzic, ale media maja zakaz poruszania tematu i naglasniania tego. Co wiec po pomiarach jak masa lemingow i tak o niczym sie nie dowie?
Dziwie sie ze Pepsi potrafisz tak obojetnie sie z tym tematem obchodzic. Zbyt wiele o tym nie piszesz, a przeciez to jest hardcore info, ze nam sypia metale ciezkie i jakies inne syfy na leb. Byc moze ktos, kto juz od lat o tym wie, jakos sie z tym pogodzil…
Kiedys ogladalam film o powstaniu warszawskim i nie moglam sie nadziwic, ze bomby naokolo spadaja, kleby dymy ponad miastem, a czesc ludzi do ostatniej chwili czekala jakby nigdy nic w swoich mieszkaniach i nie wierzyla w to co sie dzieje, albo nie uswiadamiala sobie, ze to jest wojna.. ci ludzie byli jakby w stanie dziwnego letargu, jakby udawanie ze nie ma problemu, mialo sprawic, ze on sie sam rozwiaze. Dopiero gdy juz czolgi rozwalaly ich wlasna ulice to do nich dotarlo i wtedy rzucali sie do ucieczki, gdy juz praktycznie bylo za pozno. Mam wrazenie, ze podobnie jest z chemtrailsami, wielu ludzi juz widzi co sie dzieje, ale nie probuje nic z tym robic i podchodzi do tego jeszcze niebezposrednio odczuwalnego zagrozenia jakby nigdy nic… chyba, ze probujesz Pepsi cos z tym jednak robic na miare swoich mozliwosci i sobie zainstalowalas dobre filtry ze swiezym oczyszczonym powietrzem, jak to Bill Gates swojego czasu kiedys zrobil 🙂 pozdrawiam Was Kochani!
PS Horry, gdyby tu chodzilo o „naprawianie klimatu” to byloby oficjalnie o tym trabione we wszystkich wiadomosciach, a nie ukrywane przed nami przez 20 lat
Osobiście uważam (nie mam na to żadnych dowodów, moja duchowość tylko), że to co się dzieje w klimacie, jest odpowiednikiem jakości naszych aur. Im bardziej czarne tym większy bigos dookoła. Wszelkie „naukowe” próby ratowania planety to jest pic na wodę i odwracanie uwagi od prawdziwego problemu. Dusze ludzkie opadają – tu jest problem.
I tak i nie. Z jednej strony owszem, stan naszego otoczenia i nasza percepcja świata (czyli upraszczając to jak on teraz wygląda) w dużej mierze zależy od energii. Z drugiej strony jednak to z czym rezonujemy zawsze czemuś służy, jest stopniem do wzrostu, o ile oczywiście odważysz się po nim wspiąć. Trochę na przekór taka kondycja środowiska (i w ogóle świata) sprawia, że dużo osób się rozwija, że masowo wzrasta świadomość. Nie widać tego w mikroskali, ale osoby, które działają z energetyką i generalnie widzą energię mówią, że się dzieje i dla mnie na przykład jest to odczuwalne.
Ale oczywiście nie jest to istotne, bo najbardziej przyczyniasz się do rozwoju i dokładasz cegiełkę dobrej energii rozwijając swoją świadomość i nie rozkminiając na czym stoi świat, po prostu to puszczając i robiąc swoje. 🙂
Jeśli nawet się ociepla, to raczej dlatego że na początku wieku 18 skończyła się mini epoka lodowcowa,o której można poczytać nawet w reżimowych mediach. Trwała od ok 12-13 wieku. Bałtyk zamarzał i szwedzi na wódkę do polski na saniach przyjeżdżali 🙂 Po drugie skąd nazwa Grenlandia , chyba nie od wiecznej zmarzliny.
Takk Okoniu.. A wczesniej był czas ciepła. Właśnie, właśnie.
To takie samo puste gadanie jak to że słońce jest szkodliwe.
Otóż globalne ocieplenie jak najbardziej nadchodzi, lecz jest związane z naturalnym cyklem ziemi, to musi nastąpić, nie z emisją dwutlenku węgla do atmosfery. Cała dziura ozonowa jest tylko w umysłach ludzi. Główny cel to zatrzymać promieniowanie słoneczne, które to teraz zmienia się bardzo gwałtownie, a jest pożyteczne dla ludzi. Jeszcze kilkanaście lat temu normą była częstotliwość ziemi 7Hz, natomiast teraz jest to 20Hz w skokach do 45-48Hz. Dla zainteresowanych polecam poszukać informacji o rezonansie Schaumanna.