Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Kiedy mowa o dostarczaniu substancji odżywczych, niewiele roślin może dorównać brokułowi, a szczególnie takiemu, który jest odpowiednio przygotowany. Brokuł to jedna z wielu roślin z rodziny krzyżowych (nazwanych ze względu na kształt ich kwiatów), w której poza brokułem zawiera się między innymi kapusta, jarmuż, kalafior, czy pyszna (jak kto lubi gorzkawy smak) brukselka. Warzywa krzyżowe to jedne z najczęściej konsumowanych roślin uprawnych na świecie. I bardzo dobrze, bo są one bogate chociażby w witaminę C pomagającą zapobiegać infekcjom i błonnik wspomagający oczyszczanie jelit. Rośliny te bogate są także w rozliczne substancje odżywcze i fitochemikalia. Wiele z tych roślinnych związków cechuje się świetną bio-aktywnością i wspiera funkcjonowanie niemal całego organizmu.
A brokuł… Brokuł potrafi jeszcze więcej!
Brokuł zawiera mnóstwo związków organicznych zwanych fitochemikaliami. Pierwszymi i najliczniejszymi substancjami aktywnymi są glukozynolany i witamina C. Te dwie substancje stanowią silne przeciwutleniacze, które zmiatają wolne rodniki odpowiedzialne za występowanie stresu oksydacyjnego. Zapobieganie stresowi oksydacyjnemu oznacza, że komórki, tkanki i organy chronione są przed szkodami takimi jak stany zapalne i będące ich następstwem choroby.
Sulforafan to związek roślinny, który należałoby wychwalać pod niebiosa. Jego główną zaletą jest produkcja glukozy i poprawa efektywności jej konwersji. Ostatecznym rezultatem jest regulacja poziomu cukru we kwi, co może być właściwością szczególnie istotną dla diabetyków.
z bagietą?!
Wspomniany już sulforafan w badaniach wykazuje się wysoką skutecznością we wspieraniu terapii nowotworów. Uważa się, że częste jedzenie brokułów jest świetną prewencją w przypadku nowotworów płuc, prostaty i pęcherza.
Sposobem spożywania brokułu, który zapewni najwięcej substancji odżywczych, jest jedzenie go na surowo lub przygotowanie na parze. Surowe kwiaty brokułu stanowią świetny dodatek chociażby do sałatek! W przypadku posiłków na ciepło warto je sparować, jednak im bardziej są twarde i chrupiące, tym lepiej dla zawartych w nich substancji odżywczych. Jeśli chcesz zjeść brokuły poddane obróbce termicznej, pokrój roślinę na 40 minut przed gotowaniem. Uwolni się z niej wówczas katalizator – mirozynaza, która przyczynia się do powstania sulforafanu. Sam sulforafan jest dosyć odporny na ciepło. Gotuj brokuł nie dłużej niż 5 minut, nie doprowadzając wody do wrzenia. Możesz przyrządzić go także w 3 minuty w wersji stir-fry z olejem kokosowym. Mrożony brokuł nie zawiera mirozynazy! Dzieje się tak, ponieważ przed mrożeniem jest on poddany działaniu wysokich temperatur, co przedłuża okres jego przechowywania. Jeśli kupujesz mrożone brokuły, dostarcz tego katalizatora dodając do posiłku inną roślinę krzyżową (wszystkie zawierają mirozynazę) – na przykład gorczycę lub macę (ok. pół łyżeczki na spory posiłek).
z jajcem?!
Chociaż gotowanie zdaje się być szybszą metodą i sprawia, że rośliny mają przyjemnie miękką konsystencję, to wrzątek sprawia, że rośliny te tracą ponad 60% zawartości fenoli. Co więcej witamina C oraz glukozynolany z roślin rozpuszczą się w wodzie. Jeśli jednak gotujesz brokuły, zawsze warto znaleźć sposób na zużycie wody po nich, która wówczas zawiera substancje odżywcze.
Bardziej popularne jest jedzenie łatwiejszych do przygotowania, smaczniejszych kwiatów. Badanie przeprowadzone w Uniwersytecie Kalifornijskim wykazało, że najbardziej odżywcze są nasiona i kwiaty, które zawierają nawet trzy razy więcej substancji odżywczych. Nie zmienia to jednak faktu, że korzeń jest jadalny i odżywczy, a po obraniu całkiem smaczny (smakiem przypomina kalarepę). Jeśli chcesz wiedzieć więcej o tej roślinie, zajrzyj do tekstu Brokuł. Superfood nie jedno ma imię.
uściski:)
Źródła: goodhousekeeping.com/health/diet-nutrition/a19500502/broccoli-nutrition/ berkeleywellness.com/healthy-eating/nutrition/article/broccoli-stalks-vs-florets
Powiązane artykuły
Komentarze
A czy nie lepiej jest hodować kiełki? Podobno mają ok. 30x silniejsze działanie niż samo warzywo. Poza tym, można kupić organiczne nasiona i hodować bezpiecznie dla zdrowia. Brokuł należy do tych ” brudniejszych” warzyw.
kiełki to forma białka, coś jak naturalne pestycydy, roślina na tym etapie musi przetrwać, to jest jej być, albo nie być, dlatego podtruwa wszelkich ewentualnych najeźdźców.
A ja mam pytanie z innej beczki – chcę podawać 3-letniemu dziecku Greens&Fruits, nie stosowałam ich wcześniej, czy tabletki są tylko w opcji do połknięcia czy można je np rozkruszyć i podać np. w soku/szejku? Czy dziecko w tym wieku może przyjmować 1 tabletkę/dzień czy mniejszą dawkę? będę wdzięczna za odp 🙂 uściski
można rozkruszyć (ubić w moździerzu) i podać część 1/3 tabletki z czymś smacznym
Nie odpowiedziałaś na moje pytanie: skoro kiełki brokuła zawierają 30x więcej antynowotworowego sulforafanu, to po co mam kupować całe warzywo, najczęściej skażone pestycydami i czym tam jeszcze, zamiast jeść kiełki? One zawierają wszystkie te substancje, o których piszesz, tylko w znacznie większych ilościach. Ja jem różne kiełki z nasion organicznych i bardzo to sobie chwalę. A propos białka, to życie jest formą białka, jak śpiewa jeden facet. Twoja odpowiedź nic niestety nie wyjaśnia. Chyba że sugerujesz iż skoro są naturalnym pestycydem, nie należy ich jeść. Pozdrawiam
odpowiedziałam, tylko nie zrozumiałaś
Pepsi prosze cie, ja tez nie zrozumialam. Jemy kielki czy nie.
jak chcesz, ja jem 1 raz w roku
Dzieki,juz wiem.
Witajcie 🙂 czy podczas oczyszczania nerek (metoda dr Huldy Clark) można pić szklankę 0 z gaszona soda i odrobina węglan potasu?
Do brokułów przekonałam się przy małym dziecku, które je uwielbia (aktualnie). Ale najczęściej robimy zupę brokułową (w bulionie gotujemy ziemniaki, marchewę i brokuły). Czy taka forma spożycia brokuła nie powoduje dużych strat na wartościach odżywczych? Napisałaś, że najlepiej go tylko kilka minut parować, w zupie niestety siedzi dość długo w gorącej wodzie (choć potem tę wodę zjadamy) 🙂
podaj dziecku surową bio różyczkę do schrupania, możesz potem podać zupę
Peps, trochę nie na temat, ale co sądzisz o czerwonej herbacie (pu-erh)? Nie chodzi mi o schudnięcie, ale tak ogólnie czy ma sensowne właściwości? Bo zielona bardzo mnie wychładza i cały czas mi zimno, szukam substytutu a pu-erh pięknie smakuje ziemią
https://www.pepsieliot.com/korzysci-z-picia-czerwonej-herbaty-i-szczypta-wenecji/