😘🙌💚🍓🏵️🌷🙋
Dla większości osób kawa pita od czasu do czasu nie będzie szkodliwa. Inaczej dzieje się jednak kiedy staje się ona obowiązkowym napojem pijanym parę razy dziennie.1
Kofeina ma okres półtrwania równy 5 do 6 godzin
Dla przypomnienia: okres półtrwania to czas, w którym stężenie substancji w organizmie zmniejszy się do połowy wartości początkowej. Czyli, mówiąc po ludzku, Twoje ciało w 6 godzin po wypiciu kawy metabolizuje połowę kofeiny, a w kolejnych 6 godzin połowę z tego i tak dalej. W przypadku kawy znaczy to, że kubek kawy wypity rano wciąż zalega w Twoim organizmie wieczorem, co może, ale nie musi, przekładać się na jakość snu, poziom stresu i problemy trawienne.
Tworzy się błędne koło. Jesteś zmęczona wciągu dnia, więc pijesz kawę, przez co źle śpisz, nie wysypiasz się, jesteś zmęczona w ciągu dnia, pijesz kawę i tak dalej. Ostatecznie kofeina płynie w Twoich żyłach całą dobę, dzień w dzień, 365 dni w roku i nie może przestać.2
Kofeina wspiera uwalnianie kortyzolu, czyli hormonu stresu, uaktywniając mechanizmy odpowiedzialne za reakcję na stres w Twoim ciele.3 Chroniczne poczucie niepokoju niezwykle często łączy się nie tylko z objawami psychicznymi, ale też fizycznymi. U niektórych osób symptomy tej reakcji to między innymi panika, niepokój, huśtawki nastrojów, drażliwość, problemy ze skupieniem i bezsenność. I często, o ile przy jednej kawie są one niepozorne, jej większa ilość może znacząco obciążać organizm.
Jeśli cierpisz na chroniczny niepokój lub powiązane z tym dolegliwości jak fobie i ataki paniki, związek między spożywaniem kofeiny a codziennym odczuwaniem skutków jej spożywania jest jeszcze bardziej uderzający.
Wiemy już, że kofeina wspomaga uwalnianie kortyzolu, co jest również bezpośrednio związane z lękiem i przewlekłym stresem. Mówiąc prościej, kawa, herbata, napoje gazowane i inne produkty zawierające kofeinę obniżają próg stresu i zwiększają reakcję na stres. Znaczy to tyle, że picie kawy sprawia, że Twoje ciało jest w ciągłym stanie gotowości do walki. Jeśli wprowadzisz stresor, np. ważny telefon lub upomnienie od szefa, Twój organizm reaguje zanim się zorientujesz.
Twoje serce bije, ręce drżą, gardło jest suche, a całe ciało czuje się chwiejnie i słabo. Może być też tak, że ciało może czuć się dobrze, ale Twój umysł wpada w spiralę w wyniku działania kofeiny i jej zdolności sabotowania twojej zdolności radzenia sobie ze stresem i kontrolowania reakcji „uciekaj albo walcz”. Kiedy usuwasz kofeinę, okazuje się, że możesz reagować na stres mniej intensywnie.
Częste picie kawy ma także wpływ na mikroflorę Twoich jelit! Co więcej, nie jest to zasługa kofeiny. Tak przynajmniej sądzą twórcy badania opublikowanego w Digestive Disease Week.4
Naukowcy podawali szczurom kawę z kofeiną lub kawę dekofeinizowaną przez trzy dni. Dzięki temu eksperymentowi zerwali z przeświadczeniem jakoby to kofeina miała wpływ na wzmożoną chęć wizyty w toalecie po wypiciu kawy. Okazało się bowiem, że jelita cienkie zwierząt miały lepszą zdolność do kurczenia się, niezależnie od poziomu zawartości kofeiny w kawie. Zaprowadziło to zespół badawczy do wniosku, że ważną rolę pełni tu sam mikrobiom.
Wszystko to prowadzi do konkluzji, że może warto poszukać alternatywnych źródeł energii. Te czasem mogą być zaskakujące i niespodziewane jak… Spirulina!
Spirulina jest niebieskozieloną algą, która jest niesamowicie zdrowa, ale niestety często pomijana i niedoceniana tak bardzo jak jej kuzynka – chlorella.
Spirulina składa się między innymi z białek i niezbędnych aminokwasów. Jest bogata w witaminy, karotenoidy, minerały i antyoksydanty. Ma pełno substancji odżywczych takich jak kompleks witamin z grupy B, beta-karoten, witamina E, mangan, cynk, żelazo, selen, miedź i niezbędne kwasy tłuszczowe. Ze względu na bogactwo chlorofilu, może pobierać energię z promieni słonecznych. Wierzy się, że to najbardziej wiekowa roślina na świecie.5
Spirulina ma genialne właściwości energetyzujące ze względu na zawarte w niej, super zdrowe substancje.
Jedną z pierwszych oznak niedoboru żelaza jest zmęczenie.6 Spirulina tymczasem ma wysoki poziom żelaza.
Spożycie żelaza wspiera produkcję hemoglobiny, która wiąże się z krwinkami czerwonymi i wspomaga krążenie tlenu. Niedobór hemoglobiny powoduje, że serce musi pracować znacznie ciężej, aby umożliwić krążenie natlenionej krwi, co może prowadzić do zwiększonego wyczerpania.7
Spirulina nie tylko zapewnia energetyzujący wzrost poziomu żelaza we krwi, ale także przeciwdziała zaparciom, które są jednym ze skutków ubocznych przyjmowania syntetycznych suplementów żelaza. Te zresztą, zupełnie na uboczu, nie są wskazane.
Bogactwo żelaza w spirulinie nie jest zresztą korzystne tylko dla osób z jego niedoborem. Spirulina może pomóc zwiększyć wyniki sportowe, ponieważ odpowiednie spożycie żelaza maksymalizuje wykorzystanie tlenu w całym organizmie człowieka.8
Przeciwutleniacze energetyzują organizm na wiele sposobów. Najważniejszym z nich jest zdolność do powstrzymywania uszkodzeń wywołanych przez wolne rodniki. Nadmiar wolnych rodników może bowiem powodować stany zapalne i uszkodzenia komórek.9
Wysokie stężenie antyoksydantów w Spirulinie, przewyższające nawet stężenie słynących z ich wysokiej zawartości owoców jagodowych, pomaga ograniczyć stres oksydacyjny i przywrócić energię.
Bez dwóch zdań na obniżony poziom energii wpływa też osłabienie układu odpornościowego. Spirulina tymczasem nie tylko wspiera układ odpornościowy, ale także oczyszcza całe ciało. W końcu jest kopalnią substancji odżywczych: białka, beta-karotenu, żelaza, witamin z grupy B, witaminy D, E i C, a także żelaza, potasu, selenu, manganu, miedzi, chromu, magnezu, fosforu i cynku.
Spirulina ma pozytywny wpływ na układ pokarmowy, co istotnie wpływa na samopoczucie i ogólny poziom energii. Zawartość białka w spirulinie, która składa się z bogatego stężenia enzymów trawiennych, wzmacnia wchłanianie składników odżywczych. Bogata w witaminy z grupy B spirulina przyspiesza metabolizm i wzmacnia prawidłowe trawienie.10
Dodaj łyżeczkę sproszkowanej spiruliny do porannego koktajlu, lub do 4 szklanki (spirulina zawiera się też w 4 Greens This is BIO) albo zażywaj ją w formie tabletek.
uściski:)
Emanuela Urtica
Kreatorka, oldschoolowa hodowczyni roślin, podróżniczka żyjąca w zgodzie z naturą, roślinożerna. Z misją dzielenia się swoją wiedzą i doświadczeniami. Autorka na blogu Pepsi Eliot.
Źródła:
Powiązane artykuły
Komentarze