fbpx
Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
219 106 883
115 online
46 121 VIPy

Autofagia, czyli ratuj swoje ciało prostymi metodami odmładzania komórek

Naprawdę zamierzałam odczepić się od branży w kitlach, niech se robią chłopaki co lubią, ale sie nie da sie, ponieważ różnorakie choroby rosną wciąż w siłę i to od wielu dziesięcioleci. A wydaje się, że sprawy przybierają coraz gorszy obrót, bo wraz ze wzrostem populacji tempo rozwoju chronicznych chorób jest coraz większe. Co więcej, przemysł medyczno farmaceutyczny tak naprawdę nie jest zainteresowany leczeniem ludzi, ale raczej czerpaniem zysków z ich chorób. Potwierdzające to badanie opublikowane w British Medical Journal przez naukowców z Nordic Cochrane Centre w Kopenhadze wykazało, że firmy farmaceutyczne nie ujawniają wszystkich informacji dotyczących wyników testowanych przez nich leków. To jasne. „Zawód lekarza został wykupiony przez przemysł farmaceutyczny, nie tylko w zakresie praktyki medycznej, ale także w zakresie kształcenia i badań. Instytucje akademickie pozwalają sobie być odpłatnymi agenturami dla przemysłu farmaceutycznego. Uważam to za haniebne.” – Arnold Seymour Relman (1923-2014), profesor medycyny Uniwersytetu Harvarda i były redaktor naczelny czasopisma New England Medical Journal Ponad 100 000 osób umiera każdego roku w samych Stanach Zjednoczonych z powodu zażywania leków na receptę. Nie przypadkowo połkniętych, nie świadomie przekraczając zalecane dawki, nie, normalnie w wyniku kontaktowania się z zapisanym na receptę lekiem.


w didaskaliach dykteryjka Któregoś dnia doznałam uszczerbku na zdrowiu z powodu walnięcia się w kręgosłup szyjny. W związku z tym założyłam na szyję kołnierz i jak mają w zwyczaju maniacy ascezy, zaprzestałam kręcenia głową. I tak przez parę miesięcy. Ci co mają trochę oleju w głowie (ja nie miałam) nie zdziwią się, że zaczęły dziać się ze mną magiczne rzeczy, jak widzenie podwójne, gwałtowne zawroty głowy, czy uciekanie podłogi. Udałam się zatem do Warszawy na spotkanie ze znakomite dochtore leczące najbardziej wygimnastykowanych sportowców w kraju i ono kazało bezwzględnie brać leki. Chwiejąc się na nogach przeczołgałam się wykupić za parę setek medykamenty określone niezbędnymi. Już na pierwszej ulotce wyczytałam, że „niezbędny” lek na totalne wirowanie w głowie może skutkować skutkiem ubocznym polegającym na totalnym wirowaniu w głowie. Nie wziąwszy ani jednego draga, wpisawszy w neta: ćwiczenia izometryczne, rozpoczęłam codzienny izometryczny trening kręgosłupa, co czynię do dziśj czując się sprawną i zdrową. No właśnie, nie poświęca się zupełnie uwagi środowisku, w którym funkcjonujemy, jedzeniu i detoksykacji naszego ciała. Matrix medyczny na każdy nasz problem ma tylko jedną odpowiedź: bierz leki. W szczególnych przypadkach, daj sobie wyciąć, weź chemię, naświetlę cię.

Autofagia:)

Zadając sobie pytanie: dlaczego tak wiele osób wciąż choruje non-stop? Dlaczego choroby wciąż przybierają na sile? Dlaczego dzisiaj, jedno i pół roczne (na gałkę) dziecko w restauracji Del Papa na Tomasza w Krakowie, grzecznie siedzi przy stole i wertuje mikropalcem I-phona nie zawracając rodzicom gitary? Jednym z powodów chorowania na non stopie, które podaje wielu ekspertów, jest środowisko. Żyjemy na planecie, gdzie najzwyklejsze oddychanie powietrzem w dowolnym dużym mieście stanowi zagrożenie dla zdrowia. Kosmetyki, produkty do higieny osobistej i gospodarstwa domowego zaśmiecone są chemią zakłócającą równowagę hormonalną, a jedzenie, które większość z nas spożywa, nazywa się złom i można go powiązać z wieloma chorobami. Zawartość środka chwastobójczego Herbicyd Roundup została wykryta w moczu u ludzi w całej Europie. Nie jest tajemnicą, że żyjesz w toksycznym środowisku, dlatego detoksykacja jest czymś szalenie istotnym. Zamiast wywierać presje, włazić na barykady i dodatkowo karmić własną energią matrix, najlepiej odrazu samodzielnie pomóc sobie ruszając ze skrzyżowania. I co my tutaj mamy?

Autofagia

Organizm świetnie radzi sobie z detoksykacją i jest po tym względem wyjątkowy. Być może dlatego niektórzy mogą drzeć faje, robić flaszki i źle się odżywiać przez większość swojego życia, a jednak dotrwać do starości. Jednak to nie jest dobra droga dla większości ludzi.

Autofagia oznacza „samotrawienie”, czyli proces, w którym organizm trawi różne toksyny i poddaje recyklingowi uszkodzone składniki komórek.

Dr Colin Champ, certyfikowany onkolog radiacyjny i profesor nadzwyczajny Centrum Medycznego Universytetu Pittsburgh wyjaśnia: pomyślmy o tym jak o wrodzonym programie recyklingu naszego ciała. Autofagia czyni nas bardziej wydajnymi maszynami pozbywając się wadliwych części, stopując rozwój nowotworów i zatrzymując dysfunkcje metaboliczne, takie jak otyłość i cukrzyca. Jednym z najlepszych sposobów na detoksykację Twojego organizmu i spowolnienie procesów starzenia (a tym samym znaczne zmniejszenie ryzyka różnych chorób związanych z wiekiem) jest wspomaganie twojego ciała w procesie autofagii.

Ćwiczenia i gonienie, kolejność przypadkowa

Aktywność fizyczna to świetny sposób na zwalczanie chorób. Nasze ciała są stworzone, aby się poruszać, czego wielu ludziom brakuje. Wykazano, że trening sam w sobie zabija komórki nowotworowe, ponieważ jest to doskonały sposób na wzmocnienie procesu autofagii. Badania kliniczne które przeprowadzono, aby pomóc w detoksykacji ludzi z konfliktu w Zatoce Perskiej wykazały, że stosowanie kombinacji ćwiczeń, sauny (detoksykacji poprzez pocenie się) i suplementacji niacyną, zmaksymalizowało eliminację toksyn przez skórę. Co więcej, ćwiczenia powodują zwiększenie przepływu krwi i rozszerzenie naczyń krwionośnych. Naukowcy wychodowali również myszy wyposażone w świecące zielone autofagosomy u których tempo „czyszczenia” własnych komórek (w zdrowym znaczeniu) znacznie wzrosło po 30 minutach spędzonych na bieżni.

Post przerywany

Wielu naukowców (obok nas laików:) zajmuje się obecnie badaniem zagadnienia postu, a rezultaty są co najmniej godne uwagi.

Zaliczamy do nich między innymi, zwiększenie autofagii.

Post ma wiele innych korzyści, w tym regenerację nowych komórek macierzystych, zwalczanie raka i zmniejszenie ryzyka cukrzycy i chorób serca. Gdy dostarczasz paliwo do swoich mitochondriów, w sytuacji kiedy go nie potrzebują, wytwarzają się wyjątkowo szkodliwe wolne rodniki. Dostarczanie paliwa do mitochondriów (poprzez żywność) jest przeciwieństwem postu.

Mitochondrium jest źródłem energii dla twoich komórek a wolne rodniki niszczą je.

Mark Mattson, obecny szef Laboratorium Neuronauki w National Institute on Aging, jest także profesorem neurologii na Uniwersytecie Johnsa Hopkinsa i jednym z czołowych badaczy w dziedzinie mechanizmów komórkowych i molekularnych leżących u podstaw wielu chorób neurodegeneracyjnych, takich jak choroba Parkinsona i choroba Alzheimera w swoich wykładach opisuje w jaki sposób post może odwrócić wiele chorób związanych z wiekiem. Zasadniczo, gdy przyjrzysz się badaniom ograniczenia kaloryczności, wiele z nich wskazuje zwiększoną długość życia, a także większą zdolność do walki z przewlekłymi chorobami. „Ograniczenie kalorii (CR) przedłuża żywotność i opóźnia związane z wiekiem przewlekłe choroby u różnych gatunków, u szczurów, myszy, ryb, much, robaków i drożdży. Mechanizm lub mechanizmy, które to powodują, są niejasne.”


Badanie opublikowane w jednym z numerów magazynu Cell Stem Cell przez naukowców z University of Southern California wykazało, że codzienne cykle przedłużonego postu chronią przed uszkodzeniami układu odpornościowego. Ponadto indukują regenerację układu immunologicznego. Stąd wniosek że poszczenie przesuwa komórki macierzyste z stanu uśpienia do stanu samoodnowy. Uruchamia regenerację narządów na bazie komórek macierzystych. Przeprowadzono badania kliniczne z udziałem osób, które otrzymywały chemioterapię. Przez długi czas pacjenci nie jedli posiłków, co znacząco obniżało liczbę białych krwinek. U myszy cykle postu „uaktywniały przełącznik regeneracyjny, zmieniając szlaki sygnałowe dla hematopoetycznych komórek macierzystych odpowiedzialnych za generowanie krwi i systemów odpornościowych”.

Oznacza to, że poszczenie zabija stare i uszkodzone komórki odpornościowe, a gdy ciało się regeneruje, wykorzystuje komórki macierzyste do stworzenia zupełnie nowych, całkowicie zdrowych komórek.

„Nikt nie przypuszczał, że post przerywany będzie miał tak niezwykły wpływ na promowanie opartej na komórkach macierzystych regeneracji układu krwiotwórczego. Gdy głodujesz, organizm próbuje oszczędzać energię poprzez poddawanie recyklingowi komórek odpornościowych, które są zbędne, szczególnie te, które mogą być uszkodzone. To, co zaczęliśmy dostrzegać zarówno w naszej pracy z ludźmi jak i ze zwierzętami, polega na spadającej liczbie białych krwinek wraz z przedłużającym się postem. Następnie, gdy ponownie wracasz do jedzenia, komórki krwi powracają.” – Valter Longo, autor korespondencyjny (kimkolwiek są autorzy korespondencyjni:) Jedną ze znanych opcją jest „dieta 5: 2”. Bazując na niej obniżasz ilość jedzenia do 1/4 normalnych dziennych kalorii w dniach postu (około 600 kalorii dla mężczyzn i około 500 dla kobiet) z dużą ilością wody i herbaty. W pozostałe pięć dni tygodnia możesz jeść normalnie. Innym wariantem jest ograniczenie przyjmowania pokarmu codziennie w godzinach od 11:00 do 18:00, oraz zupełne niespożywanie posiłków poza tym czasem.

Monitoruj spożycie białka

Jasna sprawa, że jedzenie zdrowych ekologicznych owoców i warzyw jest istotne. Ważną kwestią do rozważenia jest spożycie białka. Obecnie jesteśmy bombardowani przeświadczeniem, że duża ilość białka jest niezbędna, szczególnie jeśli dużo trenujesz. Jest to poniekąd prawda (ponieważ ilość tkanki mięśniowej jest tak naprawdę wyznacznikiem zapotrzebowania na białko), ale przesadzanie z białkiem zdecydowanie nie jest dobrym pomysłem.

W przypadku autofagii ważne jest monitorowanie spożycia białka ponieważ zbyt dużo białka wyłączy autofagię.

Ograniczenie spożycia białka do około 40-70 gramów dziennie, w zależności od wagi Twojego ciała nie jest złym pomysłem. Zwyczajowa formuła do ​​obliczania, ile białka potrzebuje twoje ciało, to 1 gram białka na każdy kilogram masy ciała. Jednym z najszybszych sposobów na wyłączenie autofagii jest spożywanie dużych ilości białka. Będzie to stymulować IGF-1 (Insulinopodobny czynnik wzrostu) i mTOR (ssaczy cel rapamycyny), które są silnymi inhibitorami autofagii.

 

Źródła/badania:

  • www.collective-evolution.com/2018/01/20/autophagy-fasting-exercize-scientist-reveal-multiple-ways-you-can-slow-down-the-process-of-aging/
  • www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3996449/

(Visited 27 387 times, 1 visits today)
-
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Może rzuć też gałką na to:

Dobre suplementy znajdziesz w Wellness Sklep
Disclaimer:
Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.

Komentarze

  1. avatar ala 30 marca 2018 o 01:21

    W Niemczech zaczęli propagowac post przerywany. Reporterka telewizyjna udowodniła na swoim przykładzie, że dosłownie po tygodniu stosowania postu przerywanego wszystkie parametry krwi się poprawiły i ciśnienie krwi się obniżyło. Niech żyje post przerywany i Pepsielot.

    1. avatar Jarmush 30 marca 2018 o 06:20

      Dzięki, love

  2. avatar suchar 30 marca 2018 o 07:34

    tu-suchar…no tak post przerywany…zdrowie…chyba tylko dla nas…oni w to nie wierzą nawet w chorobie idą w ciemno do dohtore…i w ciemno wszystko” łykają”…ze skutkami ubocznymi…wiem ”kijem Wisły nie zawrócę” A gdy obserwuję z boku -po prostu nie wierzę…czy ja śnię czy oni …świat ,ludzie są w takim ”kozim rogu”aby tylko nas nie pociągnęli za sobą…/;-)

  3. avatar grzegorzadam 30 marca 2018 o 07:48

    Ten post to jeden z najlepszych prezentów, jaki zupełnie bezpłatnie możemy sobie sprawić 🙂

    świetny wpis.

    1. avatar Jarmush 30 marca 2018 o 09:39

      🙂

  4. avatar grzegorzadam 30 marca 2018 o 07:49

    + 4-10 szklanek, z dobraną sobie zawartością 😉

  5. avatar joanna_anna@web.de 30 marca 2018 o 07:57

    juz raz pytalam, ale jeszcze raz: nie potrafie poscic, lub jesc mniej, dostaje od tego strasznych bulow glowy – nie do wytrzymania! Juz jako nastolatka zaczelam posty, lecialam na wodzie 5 – 7 dni, powtarzalam to przez wiele lat, teraz 5 godzin, to juz za duzo. Staram sie utrzymac staly poziom cukru we krwi, ale to zle funkcjonjuje.

    1. avatar Jarmush 30 marca 2018 o 09:36

      a cóż Ci mam poradzić, skoro nie potrafisz. Zaakceptuj że nie i spoko, zacznij biegać codziennie 40 minut i będzie też ok.

  6. avatar Kats 30 marca 2018 o 07:59

    Kurcze to jak się je więcej tego białka to post przerywany nic nie daje? 🙁 Ile może mieć białka takie średniej wielkości kurze jajeczko? Bo jakoś różnie piszą na necie i już nie ogarniam D: A ja tak uwielbiam jajecznicę, mogłabym jeść tonami;)

    1. avatar Jarmush 30 marca 2018 o 08:56

      daje, w sensie, że chudniesz, ale nie ma tych wszystkich profitów, natomiast na diecie normalno białkowej 10%, czyli na 811 🙂 masz profity z przerywanego postu wielokrotnie powiększone.

      1. avatar Kats 30 marca 2018 o 18:55

        Kurcze, mnie właśnie głównie te zdrowotne sprawy interesują, że swojej figury jestem zadowolona 😉 Muszę w takim razie jeszcze pokombinować i policzyć ile mogę i czego zjeść białkowego. A czy może być tak, że ktoś ma indywidualnie większe zapotrzebowanie na białko np. pod kątem grupy krwi? Czy to nie ma znaczenia? Buziaki <3

        1. avatar Jarmush 30 marca 2018 o 20:43

          sprawdź jakim jesteś typem metabolicznym

  7. avatar Gabi Orchita 30 marca 2018 o 08:33

    Pepsi ból po bieganiu w łydkach (pomimo rolowania i brania Mg i innych supli) staje się irytujący i jakby zwiększał na sile. O co kaman? Pozdro i fajny poscik :*:*

    1. avatar Jarmush 30 marca 2018 o 08:42

      w goleniach nie?

      1. avatar Gabi Orchita 30 marca 2018 o 10:22

        Yo Kochana, golenie dają upust czemuś, a zaczęłam biegać z Tobą od 2012 r i od dwóch lat lat jestem w miarę systematyczna długodystansowa. Smarować czymś? Częściej się rollowac? Deep tissue masaż?

        1. avatar MonaLu 31 marca 2018 o 08:19

          A się tak z głupia frant zapytam, butów ostatnio nie zmieniałaś? Bo u mnie po pierwszym biegu w nowych masakra, wsadziłam podpiętki i jest git…. Zdrówka! 🙂

          1. avatar Gabi Orchita 31 marca 2018 o 23:45

            No właśnie nie zmieniłam. Kiedyś wiedziałam że czeka mnie taki ból po biegu w five fingers ale juz sporo biegam w „normalnych” bez amortyzacji. Może żylaki się do tego skłaniają, chodząca praca przez 12h.

        2. avatar Paula Ruda 31 marca 2018 o 19:51

          Zbadaj stopy i długość nóg u fizjo albo osteopaty

          1. avatar Gabi Orchita 31 marca 2018 o 23:45

            Czemu?

  8. avatar grzegorzadam 30 marca 2018 o 08:40
    1. avatar janK 30 marca 2018 o 09:17

      Jasne, ale lekarz to niby kto to taki? A pacjent? Jaki piękny jest ten posrany świat. Market, market, market… Dobrze, że jest na kogo zwalić winę (matrix). Każdy sobie sterem, żeglarzem i okrętem (bingo). Good luck!

    2. avatar Gonzo 30 marca 2018 o 09:35

      Coraz częściej się zastanawiam nad sensem detoksu.. Dopóki tak naprawdę nie przepracujemy WŁASNYCH wzorców destrukcyjnych (bardzo trudna sprawa obecnie, z każdym pokoleniem jeszcze większa orka), to każde oczyszczenie będzie tylko kupieniem extra czasu na tym padole.. Z moich obserwacji osobniki najbardziej destrukcyjne kompletnie rezonują z konwencjonalną medycyną, chemicznym jedzeniem.. To wszystko ma głębszy sens…

      1. avatar grzegorzadam 30 marca 2018 o 11:21

        są w błędzie, każdy ma wybór.

  9. avatar Paola 30 marca 2018 o 09:22

    Wiem,ze wale z zupelnie innej beczki ale po prostu musze o tym powiedziec, przekazac,moze ktos ma podobnie.
    Od 7 lat jestem w zwiazku z facetem. Mam 26 lat,on 25 . Od pierwszej chwili gdy sie poznalismy nie moglismy przestac ze soba rozmawiac. Czulam,ze wreszcie znalazlam ta odpowiednia osobe z ktora moge dzielic sie wszystkim co mam najlepisze. On tez wydawal sie zakochany I szczesliwy,czulam to. Po niecalych dwoch latach zwiazku zaczelismy mieszkac razem (na studiach) wtedy powoli sie zaczelo.
    Ja jestem typem osoby raczej cichej, ugodowej, nigdy z nikim nie lubilam sie klocic,a on wrecz przeciwnie. Zanim zamieszkalismy razem notorycznie klocil sie z matka. Pozniej ta jego zlosc skierowana zostala prosto we mnie. Czesto budzi sie rano I tak po prostu wybucha klotnia o byle co. Dzieje sie tak tez w stresowych stytuytuacjach dla niego .Krzyczy, wrzrszczy, wmawia mi, ze mowie rzeczy ktorych nigdy nie powiedzialam. Dzis powiedzial mi,ze po urodzeniu dziecka wpadlam w jakas depresje chyba,bo chodze nie wyspana I ,ze chyba musze zalowac ,ze mam z nim dziecko no I,ze juz nawet mu sie nie podobam. Po napadzie tej agresji slownej gdy juz emocje opadna przychodzi I przeprasza,ze on wcale nie chcial tego robic, ze jestem najwspanialsza I jak on tak w ogole moze. A I jeszcze, ze to jakby nie on to wszystko mowil,cos w niego wstapilo. Strasznie ciezko mi z nim zyc, pomimo tego,ze cholernie go kocham. Zastanawiam sie czy nie lepiej byloby to zakonczyc I odciac sie od niego. To trudna decyzja poniewaz mamy juz malutka coreczke. Nie potrafie zrozumiec jego dzialania,nie wiem czy on mnie kocha czy nie ale wiem jedno. Nie chce by moja corka dorastala w atmosferze ciaglych klotni (a raczej wrzasku monologow z jego strony,bo ja w tym czasie staram sie nie odzywac. Mysle wtedy o niej,ze potrzebuje spokoju, a nie az tak niskich wibracji juz na stacie swojego zycia). Co robic? Najbardziej zalezy mi na tej malej istocie. Kocham ja ponad wszystko,chce by wzrastala,by ten nasz maly swiat ktory moge jest stworzyc byl mozliwie jak najlepszy dla jej rozwoju.
    Love

    1. avatar Jarmush 30 marca 2018 o 09:33

      Kocha Cię, ubóstwia i nigdy nie zdradzi, po prostu związałaś się ze złośnikiem, ma napady złości nie do opanowania. Taki człowiek nigdy nikogo nie skryzwdzi naprawdę, nie knuje. Tyle,że jego ciało zacznie w pewnym momencie chorować, ciśnienie, serce. Powinien zacząć się budzić. A Ty podczas jego ataku nie rozjuszaj go, po prostu milcz. W głowie sobie śpiewaj, patrz przez niego, wysyłaj mu wysokie wibracje miłości. Dziecko się szybko pozna na nim, że to spoko człowiek, bylebyś Ty zachowała wewnętrzny spokój.

      1. avatar Klara 22 lutego 2019 o 00:58

        Ja to znam. Nie wolno faceta prowokować. Trzeba napady przeczekać. Może matka toksyczna, a jemu szwankuje inteligencja emocjonalna, co nie znaczy że nie jest inteligentny, często jest ponad przeciętny i tylko te emocje poza kontrolą. On w ataku nie wie co mówi i potem sam się dziwi co powiedział. To może być najlepszy człowiek na świecie i potrzebuje przede wszystkim Twego wsparcia. Jak nie podnosi ręki to pomóż mu. No bo pram to ostateczność, ale czasem bez niego nie idzie. Jak Ciebie kocha z wzajemnoscią to pomóż mu ?

    2. avatar Gonzo 30 marca 2018 o 09:39

      Paola, obejrzyj sobie na TED: Dina McMillan – Unmasking the Abuser…

    3. avatar gagatec 1 kwietnia 2018 o 09:11

      Prawie jakbym mojego chłopa widziała 🙂 owszem Twój może być z natury wybuchowym złośnikiem ale, z doświadczenia życiowego wiem, że tzw.charakter 🙂 w dużej mierze zależy od zdrowia. Znajdż dobry biorezonans i diagnostę, przebadaj chłopa..to po pierwsze..po drugie to konflikt z matką, tu może być orka na ugorze z początku, ale masz sobie zdać sprawę z sytuacji, to Ci pomoże zachować wewnętrzny spokój. A więc 🙂 zrób ten bior. bo na moje oko Twój men może mieć jakiś problem z wątrobą, coś z dzieciństwa np. U mojego to było wszczepienie wirusa B żółtaczki konsekwencje czego ponosi do dziś. Czyli, stłuszczenie wątroby i problemy z tym związane. Pamiętaj! problemy z wątrobą objawiają się wybuchami złości, agresji, pobudzenia, wtedy wystarczy iskra i jest wybuch..Czy Twój ma np.wysypkę po alkoholu? albo tzw.alergie na coś. Na tonizowanie wątroby tak na już, to zwiększyć spożycie kwaśnego, ogórki, kwas z kapusty, kwaśne mleko i zioła wątrobowe, ostropest. Żeby odciążyć tak na szybko..jakieś oczyszczanie można teraz na wiosnę zrobić to baaaaardzo dobrze robi wątrobie..Druga sprawa to mamunia 😀 ooo mój to regularnie się kłócił, ukryty konflikt, urazy z dzieciństwa i walka o władzę. Tutaj to pewnie robisz jakąś ekwilibrystykę, żeby godzić łagodzić, młoda jesteś 🙂 to jeszcze masz nerwy i uważasz pewnie, że będziesz miała jakiś wpływ na to, że oni wreszcie ,,zobaczą” i się zmienią..za bardzo bym na to nie liczyła..Ja po gadce mojej teściowej, bo już nie wiedziała jakich metod na małża użyć do mnie się zwróciła, że ,,on” jest miedzy młotem a kowadłem, czyli niby między nią a mną..czyli, że to moja wina wyszło..haha..myślałam, że padnę na tę ,,logikę”oglądu sytuacji..To była ta przysłowiowa kropla i o jeden most za daleko…coooo? too ja jestem między młotem a kowadłem, żrecie się wiecznie między sobą a ja mam być buforem, no bo jak się pokłócili to przeze mnie ,,dyskutowali’,’ jak jestem taka zła to możemy się w ogóle nie kontaktować i łby se pourywajcie, a mnie w te wasze gówna nie mieszać, żegnam…Jak powiedziałam tak zrobiłam..rób sobie co chcesz z mamunią ja się wypisałam, bawcie się sami. Po tym niespodziewanym ciachnięciu z mojej strony, pogłupieli normalnie. W końcu małż zaczął nad sobą pracować a nie tylko drzeć ryja 😀 jak życie pokazało skorzystał z okazji i się odciął od toksycznej mamy. W tym przypadku nie ma innej możliwości, ta kobieta z niiiiiikim nie żyje w zgodzie, ani z dziećmi, rodziną, sąsiadami, jest przejęta przez Coś..eech….W Twoim przypadku może jest to ,,tylko” sprawa zdrowotna, miejmy nadzieję……a i ważne, jest to co Pepsi pisała, na pewno Cię kocha mimo niestrawnego charakteru i naucz się nie rezonować z jego wybuchami, trudne ale do zrobienia..po prostu jesteś, ale tak jakby Cię nie było…pozdrawiam Was wszystkich serdecznie <3 rozgadałam się trochę, sorrki

  10. avatar Paola 30 marca 2018 o 10:02

    Pepsi masz zupelna racje. Gdy sie nie zlosci jest zlotym czlowiekiem, zajmuje sie mala,sprzata, odkurza, pomaga w domu, robi co potrafi. Jednak blask jego dobroci pryska za kazdym razem gdy tylko znajdzie sobie powod do wybuchu zlosci. Wlasnie tak staram sie robic , milcze nie odzywam sie. Wielkie dzieki za odpowiedz. Kocham <3

    1. avatar grzegorzadam 30 marca 2018 o 15:12

      Podrzuć witamin, magnezu,.będzie spokojniej.

  11. avatar Kasia.S 30 marca 2018 o 10:43

    Dodam, że za badania nad autofagią, jej wpływem na zdrowie i długowieczność, prof Ohsumi otrzymał Nobla w ubiegłym roku. Pytałam kilku znajomych lekarzy co sądzą o tych badaniach. Nikt, doslownie NIKT nie mial pojęcia za co przyznano Nobla w ich – jakby nie było – dziedzinie:(

    1. avatar grzegorzadam 30 marca 2018 o 15:14

      Po co im ta wiedza?
      Mają dobre pensje, procedury. Jeszcze się ktoś wyleczy niechcący.

  12. avatar Zuzia 30 marca 2018 o 14:16

    Pepsi przechodzę na post o którym piszesz moje okno trwa od 15/16/17 do 20, będę również ćwiczyć trening HIIT. Robiąc go na czczo zanim zacznę jeść będę spalać mięśnie? proszę cię o odpowiedź, konkretnej informacji na internecie nie mogę znaleźć.

    1. avatar Jarmush 30 marca 2018 o 14:25
  13. avatar Zuzia 30 marca 2018 o 15:49

    w sensie, że jem pierwszy posiłek o 15/16 czy 17 a drugi i ostatni posiłek o 19

    1. avatar Jarmush 30 marca 2018 o 21:02

      nie możesz zrobić jednego i drugiego wcześniej o 2 godziny?

  14. avatar darma1965 30 marca 2018 o 16:13

    Pepsi, a czy szklanka soku z marchwi przerwie autofagię

    1. avatar Jarmush 30 marca 2018 o 21:00

      oczywiście, że tak

  15. avatar Aneta D Falkiewicz 30 marca 2018 o 18:24

    Zacznyam znowu zaniedługo i cieszę się!! moje ciałko też się cieszy na ten post !! :)) wizualizacje wydupczających toksyn swoje robią 😀 😀 a linka podesłałam Mamie, bo wmawiali i wmawiają dalej, że organizm na głodzie sięga najpierw po zdrowe komórki… a przecież ciało takie głupie nie jest.

  16. avatar Mona 31 marca 2018 o 10:48

    Cześć Kochani, chciałabym skorzystać z mądrości Twojej Pepsi i Grzegorza. Proszę podpowiedzcie mi jaki post byłby dla mnie najlepszy? Jestem w trakcie chemioterapii (cykl co 2 tyg). Czy powinnam zastosować post przerwany od 11 do 18 by zwiększyć skuteczność autofagii ? Czy może lepiej w innych godzinach ? Czy aktywność fizyczna przy chemioterapii jest ok ? Pozdrawiam Was i życzę wesołych Świąt:)

    1. avatar Jarmush 31 marca 2018 o 12:17

      Przy chemioterapii nie kombinuj z postem, jedz gdy jesteś głodna, nie przejadaj się i konieczna kuracja antyoksydantami na już.

    2. avatar grzegorzadam 31 marca 2018 o 12:41

      konieczna kuracja antyoksydantami na już.”

      Bezzwłocznie + soda, jod, magnez, selen i glutation.

      Po co chemia?

  17. avatar paco22old 31 marca 2018 o 11:26

    Witam Ja też mam pytanie z innej beczki. Od 3 miesięcy jestem na redukcji- wprawdzie nie jest to jakaś ostra wycinka bo zgubiłem raptem 6-7 kg ale prze ten cały okres czułem się po prostu bez energii dodam że trenuje dosyc cieżko bo 6 razy w tyg (3 razy siłownia 3 razy boks naprzemiennie). Dieta moja wygladała troszke inaczej niz wczesniej sie odrzywiałem bo jadłem w dni treningowe sporo wegli( poza sniadaniem białkowo-tłuszczowym)natomiast dni wolne niedziela czasami jak odposciłem trening to tez sobota były to posiłki białkowo – tłuszczowe poza ostatnim bo dodawałem przed snem wegle, mimo że na sniadanie nie jadłem wegli czułem sie senny w pracy-myślałem że wahania cukru sa bardziej po weglowodanach, ogólnie to cały ten okres byłem przemeczony-dochodziła praca nerwy,napiety styl życia bo ciagle cos na głowie. w domu mamy 9 miesiecznego synka to tez dochodzi obowiazków:). ogólnie daże do tego od paru dni jestem strasznie rozbity emocjonalnie, mam stany lekowe nie lubie zostawac sam, w pracy to juz tylko czekałem do konca ,zero energi i cały czas depresyjne mysli. Czy mozliwe jest to ze po prostu przemeczyłem układ nerwowy tym wszsytkim do granic mozliwosci? ogólnie to jestem typem człowieka co jak sobie cos zaplanuje to robi do konca ciezko mi jest odpuszczac.żona mi juz dawno powtrzała zrób sobie przerwe opocznij a ja eksploatowałem sie do granic mozliwosci- doszedł stres w pracy,obowiazki w domu, moze to tez ta redukcja,moze to ta pogoda ciagłe zmiany temt,itd juz sam nie wiem. Prosze o jakies wskazówki jak sobie pomoc?

    1. avatar Jarmush 31 marca 2018 o 12:16

      fatalna dieta, niezrozumienie tematu, czytaj bloga

    2. avatar grzegorzadam 31 marca 2018 o 13:08

      Jaki masz poziom wit. D aktualnie?
      Jak dostarczasz magnez?
      Woda, sól naturalna, potas?

      1. avatar paco22old 31 marca 2018 o 14:45

        Jeżeli chodzi o poziom wit D nie sprawdzałem nigdy, biorę profilaktycznie 4000IU dziennie z wit K2, magnez dostarczam w formie cytrynianu, wody chyba piłem za mało bo ostatnio robiłem badania to mocznik mi wyszedł ponad norme, AST też ponad norme nieznacznie, byc moze od zbyt dużej podaży białka i zbyt małej ilości płynów. Ogólnie to pijam duzo herbaty czarnej,moze w tym problem bo wypłukuje minerały. Potasu nie suplementuje.

  18. avatar Mona 31 marca 2018 o 12:37

    Pepsi jakie antyoksydanty ? Poleć proszę.

  19. avatar Iza 31 marca 2018 o 14:05

    Pepsi czyli PP z shape Shake 2 razy dziennie to tylko na krótki czas w kontekście tego co piszesz (za dużo białka się uzbiera jeśli na środkowy posiłek jest jeszcze ryba lub jajo)? I mam pytanie czy jak już człowiek zacznie w miarę wyglądać to może przerzucić się na 1 szejka dziennie ale zmiksowanego z owocami typu jagoda, truskawka (i nie zgrubnie?). Buziaki dla całego zespołu.

    1. avatar Jarmush 31 marca 2018 o 14:24

      wcale nie, to zależy ile masz tkanki mięśniowej, ile ważysz i ile jesz poza tym białka, przecież w jednej porcji masz 26 gramów, i w jakim jesteś wieku, w starszym trzeba jeść znowu więcej białka, podobnie jak w dziecięco młodzieńczym.

      1. avatar Iza 31 marca 2018 o 14:41

        Super Pepsi już wiem. No 40 jest już na liczniku i wydaje się sobie młoda;)) ale czuje, ze moje ciało potrzebuje od pewnego czasu więcej białka.

  20. avatar Andzia 11 kwietnia 2018 o 17:34

    Pepsi, pisałam niedawno do Ciebie, że moja homocysteina wyszła 10. Jestem obciążona zawałami i udarami. Bardzo pilnuję tego co jem, ruch codziennie z małymi tylko przerwami. Nie jem żadnego mięsa, stosuję się do tego co piszesz, post przerywany i suplementy G&F, D3 z K2, MSM, magnez , kwas ascorbinowy, chlorella. Mówiłaś mi, że mam zrobić poziom kwasu foliowego i B12. Zrobiłam najpierw morfologię i pokazałam mojemu lekarzowi, a on od razu patrząc na wynik powiedział, że mam niedobór właśnie kwasu foliowego i B12 (mam podwyższony MCH-32,4. Norma do 31). Proszę Cię napisz mi, jak mam szybko uzupełnić te niedobory i co jeszcze powinnam brać? Pozdrawiam

    1. avatar Jarmush 11 kwietnia 2018 o 18:03

      Na już bierz do śniadania 1 B12 TiB lub G&G, 1 kwas foliowy G&G i 1 B6 G&G (w kompleksie B6 G&G jest bardziej wchłanialna forma niż w opcji solo)

  21. avatar Dawid 29 kwietnia 2018 o 14:26

    Dzień dobry
    Mam problemy z trzustka. Bóle, brak apetytu, luźne stolce, z krwi przekroczona amylaza. W badaniach obrazowych usg,tomografia, eus niczego nie stwierdzono. Czy post może mi pomóc?

  22. avatar A 24 lipca 2018 o 04:12

    Czy woda z cytryna czy octem albo stevia dodana do herbaty przerywa autofagie?

    1. avatar Jarmush 24 lipca 2018 o 08:16

      niewielka ilość pokarmu może tylko zachwiać intensywnością autofagii

      1. avatar A 24 lipca 2018 o 08:31

        czyli, ok ?

  23. avatar A 24 lipca 2018 o 04:26

    Albo chlorella, kurkuma czy inne supplement?

  24. avatar milaurb 27 września 2018 o 07:55

    Mam ten sam problem co A. Czy jak biorę 4 greens to przerywam post?

    1. avatar Jarmush 27 września 2018 o 08:20

      łyżeczka 4 greensa nie przerywa postu, to praktycznie sam błonnik, nie dostarczy energii

  25. avatar Monika 20 lutego 2019 o 21:04

    Zaczęłam w poniedziałek, razem z 4 szklankami (ostatnia mi bardzo ciężko przez przełyk przechodzi ?) Jest łatwiej, niż myślałam. Dzięki za Twojego bloga !

    1. avatar Jarmush 21 lutego 2019 o 05:57

      <3

  26. avatar Karcia 20 lutego 2019 o 21:51

    Post przerywany pomógł mi na nerwice lękową, ale bardzo schudłam .
    Jest jakaś metoda by przy poście nie chudnąć ? 🙂

    1. avatar Jarmush 21 lutego 2019 o 05:56

      bardzo dużo jeść w oknie zdrowych rzeczy, ale i tak się chudnie, ja ważę 49 kilo chociaż zjadam więcej niż 3000 kalorii w oknie i nie mam 18 lat, ale uwielbiam efekty postu

  27. avatar Angela 20 lutego 2019 o 22:12

    Pepsi ratuj. Z gór przepraszam, że pod tym tematem. Córka w zeszłym tygodniu przyniosła że szkoły skąd tam wszy. Cała rodzina zastosowala hedrin raz niby miał pomóc najmłodszej nie mógł kupiłam kolejny preparat cała rodzina znów oczyszczanie. I ja mąż najstarsza córka nie ma a najmłodsza znalazłam z dwa jajka chyba wysuszone ale boje się że to Nawrot. Najgorsze że skóra jej głowy stała się przesuszona taka jakby skorupa coś w stylu ciemieniuchy. Wydaje mi się że to po tych specifikach aptecznych. Co do usuwania tej wszy ostatnio słyszałam że ocet lub majonez pomaga. Ile w tym prawdy nie wiem. Może ktoś coś ma jakieś rady. Dodam że w szkole zgłosiłam problem. Dom oczyszczony.m

    1. avatar Jarmush 21 lutego 2019 o 05:53

      Kup olejek eteryczny z drzewa herbacianego najlepiej BIO „Tea Tree” dodaj 10 kropel do szamponu i takim szamponem myjcie włosy wszyscy. Ten sam olejek parę kropel zmieszaj z łyżką oleju kokosowego i wetrzyj w głowę dziecka, po czym zostaw na 10 minut. Po czym umyć głowę. Rano przeczesywać włosy gęstym grzebieniem.
      Na wyjazdy zrobić spray woda z kilkoma kroplami tego olejku.

      Olejek z drzewa herbacianego zabija 100% wszy w ciągu pół godziny. Przy okazji inhaluje, leczy przeziębienia, zatoki, nienawidzą go paciorkowce, antyrakowy miód Manuka powstaje właśnie gdy pszczoły żywią się pyłkime z drzewa herbacianego.

      Wkrótce my też będziemy mieli nasze olejki This is BIO, i powstanie też duży wpis o pozbywaniu się wszy.

      1. avatar Angela 21 lutego 2019 o 08:44

        Dzięki za szybko reakcję

        1. avatar Kajooja 21 lutego 2019 o 12:48

          Potwierdzam. W przedszkolu u syna była straszna plaga wszawicy i codziennie im głowy, za uszami i ciuchy smarowałam olejkiem z drzewa herbacianego i nie przyniosły zarazy do domu. Dobry pomysł z tym sprayem – muszę przygotować na wszelkie wypady.

      2. avatar Amelia 21 lutego 2019 o 18:16

        Potwierdzam olejek z drzewa cherbacianego jest super ,fajnie że w sklepiku będą naturalne olejki już nie mogę się doczekać 🙂

        1. avatar Jarmush 21 lutego 2019 o 18:28

          będą <3

  28. avatar grzesia 21 lutego 2019 o 07:15

    To ja w temacie,
    że ja ten post stosuję od sierpnia, ot tak, bo mi wygodnie (jak to mówi Peps REZONUJE) ale nie oglądam się co rano co nowego dobrego w ciele dziś przyniósł wchód słońca..

    i NAGLE zauważyłam, że guzek na „falbanach” (no yyyy wiecie gdzie) zmiękł i zanika..

    kurcze GENIALNE

  29. avatar Xyz 21 lutego 2019 o 07:53

    Hej Pepsi – czy post 5 dni nie jem + 2 dni jem byłby dobrym pomysłem dla osoby z ŁP albo w ogóle jakąkolwiek chorobą autoimmunologiczną?

      1. avatar Xyz 21 lutego 2019 o 08:58

        A między keto, a jedzeniem 50% surowo (nie dam rady więcej jak na razie) i vege co lepsze wg ciebie?
        Odpada ode mnie mięso. Nabiał powoli też odpada.
        Trochę się błąkam między sposobami żywienia, nie wiem, która opcja będzie najlepsza. Chciałabym dostarczyć organizmowi najlepszą paletę składników odżywczych.

        1. avatar Jarmush 21 lutego 2019 o 09:52
  30. avatar Dani 21 lutego 2019 o 10:03

    Witam serdecznie ? szukam i szukam, a chyba szybciej (oby) będzie spytać tutaj? Tak konkretnie – czy godziny od 11 do 18 sa najlepsza opcja? Co można pic w tych godz.? Czy palenie w godz. postu przekreśla wszytskie prozdrowotne właściwości? Cwiczyc zamierzam po jedzeniu, ale nie wiem kiedy lepiej zjeść a’la obiad, przed 11 czy po 18? Rano kompletnie nie mam apetytu, ale na noc chyba nie zdrowo jesc wiecej? Spac chodze szybko ,bo okolo 21 max 23 padam. Proszę o poradę ? Pozdrawiam gorąco ?

    1. avatar Jarmush 21 lutego 2019 o 10:08

      Jesteś dorosła, Ty podejmujesz decyzje na podstawie pomocnych wpisów na blogu przykładowo, badasz siebie, efekty, my możemy następnie pomóc Ci dobrać nasze suple do Twoich analiz własnego ciała i ewentualnych wyników badań:)

      1. avatar Dani 21 lutego 2019 o 10:19

        Ok, dzieki za odpowiedź. Wiec bede „sie badac” i obserwować co dla mnie lepsze ? na zasadzie prób i błędów ? nałóg jest mi bardzo ciężko rzucić, ale też będę probowala nad tym pracować. Rozumiem, ze picie wody , zielonej herbaty z cytryną , ziółek w godz.od 11 do 18 nie przerwie postu? Na razie nie mam możliwości zamówienia supli, bo nie mieszkam w pl więc w miarę możliwości tutaj gdzie jestem postaram sie kupic coś zastępczo. Jak tylko będę w pl zaczynam metodę 4 szklanek na dzien dobry na pewno ? Dzieki za ten super blog, pozdrawiam ??

        1. avatar Jarmush 21 lutego 2019 o 10:25

          tak nie przerywa, faje też nie przerywają, pozdro2

  31. avatar Marcia 21 lutego 2019 o 14:58

    Witaj Pepsi, proszę podpowiedź co robić, po przebytej grypie pozostały mi zawroty głowy, które wcześniej miewałam czasem w nocy, jak się kładłam spać. Nie było to uciążliwe bo przechodziło po chwili. Teraz w ciągu dnia czuję się jakbym pływała. Zawrotom towarzyszą lekkie nudności. Około 19 jestem bardzo zmęczona a o 21 już idę spać. Nie mam siły na codzienne czynności. Od niedawna stosuję terapie 4 szklanek, post przegrywamy. Przyjmuję Wit D3, K2, Green and fruits, Wit C, maca. Tarczyca w normie, poziom D 3 57 ( badania robiłam 3 m-ce temu) Co robić? Gdzie szukać pomocy? Dziękuję bardzo za odpowiedź

    1. avatar Jarmush 21 lutego 2019 o 18:05

      zrób rezonans kręgosłupa szyjnego, możesz nawet bez kontrastu

  32. avatar Alina 21 lutego 2019 o 17:19

    Pepsi, czy twoim zdaniem dziecko z BMI 15 ( nie wynikającym z zaburzeń odżywiania) może zostać skierowane do szpitala?

    1. avatar Jarmush 21 lutego 2019 o 17:52

      to zależy jakie ma wyniki badań

  33. avatar halcia211 21 lutego 2019 o 17:46

    Pomocy , pilne choremu rozpadł się guz płaskonabłonkowy przełyku, lekarze nie chcą operować. Co może Go uratować? Kto robi wlewy z askorbinianu sodu?

    1. avatar Jarmush 21 lutego 2019 o 17:50

      nie wiemy, może pić? kuracja Gersona, soki z marchwi, lewatywy z kawy.

  34. avatar halcia211 21 lutego 2019 o 17:53

    Pepsi, on po każdym łyku się krztusi, kaszle aż do duszności , nie może złapać tchu, boi się że się udusi, sinieją Mu paznokcie. jest w wojskowym szpitalu we Wrocławiu. Dziś powiedział mi profesor który Go prowadzi, że nie będą operować, bo umrze im na stole. Ordynator z onkologii powiedziała, że nie przeżyje chemiii. A On umiera. Jak Mu pomóc, jak ratować. Jest bardzo źle.

    1. avatar Jarmush 21 lutego 2019 o 18:10

      A może zacząć z nim rozmawiać o fajnych rzeczach, być z nim, nie napierać teraz, można by mu jeszcze spróbować do gardła leciutką mgiełkę z płynu Lugola, ale czy wiadomo, że nie jest uczulony? ale i tak umiera, to może ta mgiełka w sprayu i rozpylić na gardło. Nie jestem lekarzem.

  35. avatar halcia211 21 lutego 2019 o 18:12

    Pepsi, nie mam płynu Lugola. Jak mam Go ratować? On jest miłością mojego życia. Cudowny człowiek.

    1. avatar Jarmush 21 lutego 2019 o 18:30

      dobra nie rób tego, ale wodę utlenioną 3 % możesz zmieszać i zrobić 1,5, albo nawet 2 % i kupić buteleczkę spray w rossmanie, czy sephorze i rozpylić mu do gardła.

  36. avatar halcia211 21 lutego 2019 o 18:35

    Pepsi, ja będę u Niego dopiero jutro rano o godz. 6.00 teraz została u Niego Jego Mama, bo ja po nieprzespanej kolejnej nocy i dniu w szpitalu padłam. Jeżdżę do szpitala pociągiem 35 min w jedną stronę a potem jeszcze tramwajem. Co daje takie psikanie Lugolem? Jak ratować, żeby mi nie umarł? Kto się podejmie udzielenia Mu jakiejkolwiek pomocy? Lekarze w szpitalu wojskowym rozkładają ręce. Nie wiem jak znaleźć podziemie medyczne, może by ten askorbinian sodu dożylny pomógł?

    1. avatar Jarmush 21 lutego 2019 o 20:55

      Lugolem nie rób, bo może go pparzyć, a przede wszystkim może być uczulony, piersi co innego. Psiknij wodą utlenioną, rozcieńcz do 2%. Tlen mu podaj, czyli wodę utlenioną psiknij, to jest antyrak, a jak chcesz wlewy doożylne to szczególnie w jego przypadku musiałaby to być hospitalizacja, a to jest praktycznie wykluczone, szczególnie że jest właśnie w szpitalu.

      1. avatar halcia211 22 lutego 2019 o 18:52

        Pepsi, lub Grzegorzadam pomóżcie proszę. J. dziś miał na żywca robioną gastrostomię (a jest ledwie żywy) a jutro wypisują Go do domu. Guz jak pisałam jest nieoperacyjny, w fazie rozpadu. Mocz ciemny bardzo. To co odkrztusza czuć zepsutym mięsem . Profesor mi powiedział że postępuje niewydolność wielonarządowa. I że nie ma ratunku, może odejść w każdej chwili. Boję się. Jak Mu pomóc, jak usuwać toksyny z guza, co Mu podawać. Przeczytałam, że ” Zespół rozpadu guza nowotworowego jest najczęstszą przyczyną rozwoju hiperurykemii (jej objaw to podwyższony poziom kwasu moczowego), hiperfosfatemii (wysoki poziom fosforanów), hiperkaliemii (objawia się podwyższonym poziomem potasu krwi) i hipokalcemii (stan obniżonego poziomu wapnia we krwi) u chorych na nowotwory złośliwe…. W grupie wysokiego ryzyka wystąpienia TLS od początku obowiązuje postępowanie lecznicze z wykorzystaniem rasburykazy, a w razie narastania zaburzeń biochemicznych – forsowanie diurezy. Monitorowanie przebiegu zespołu guza nowotworowego opiera się na regularnej kontroli morfologii i parametrów biochemicznych krwi oraz układu krzepnięcia.” Jak ja mam to w domu monitorować, jak Go ratować.?

        1. avatar Jarmush 23 lutego 2019 o 10:28

          Halciu nie jesteśmy Ci w stanie pomóc. Nie powinniście się godzić na to badanie, ale już po. Powinno się go nawadniać , nie dopuścić do zgęstnienia krwi. Sprayowałaś mu 1,5% wodę utlenioną do ust? Może herbata ESSIAC?

          1. avatar halcia211 23 lutego 2019 o 12:24

            Pepsi, jemu wstawili gastrostomię, bo inaczej umarłby z głodu. Był na granicy życia i śmierci, nadal jest. Chciałabym jakoś usunąć z Niego te rozpadające się komórki , żeby Go nie zatruwały, bo jest bardzo słaby, ale nie wiem jak. Wodą utlenioną Mu psiknęłam, nic to nie pomogło.

          2. avatar Jarmush 23 lutego 2019 o 15:25

            dostarczyłaś mu tlenu, z pewnością pomogło, a może teraz jakoś natchniesz go siłą, rozmową, ciepłem, może jakoś zmobilizuje się do samoleczenia, może zrobi ten wysiłek. tylko lewatywy z kawy mogą usunąć te rozpadające się komórki, ale jak to zrobisz?

          3. avatar halcia211 23 lutego 2019 o 17:54

            Pepsi kochana, ja lewatywę z kawy dawno Mu proponowałam, ale się bronił, a ja nie wiem jak taką lewatywę zrobić gdyby jednak się zgodził. Uparty jest bardziej niż osioł ten mój J.

          4. avatar Jarmush 23 lutego 2019 o 18:15

            to by trzeba było i tak robić ze 3 razy dziennie, wpisz w google lewatywy z kawy, ale on się pewnie nie zgodzi

  37. avatar Anna 21 lutego 2019 o 18:51

    Pepsi, piszesz, że jesz na poście 3000 cal i chudniesz, a by najmniej nie tyjesz. Mam 54 wiosenek- dzięki tobie przeszłam na post przerywany równo rok temu 16/8 (okno 11.00-18.30) do tego suplementy, prawie zero złomu, 4 szklanki, dużo wody, do tego biegam, joga. Schudłam z 75 na 65 przy wzroście 162. Cera zrobiła mi się jak u niemowlaka. Chciałabym jeszcze parę kilo zmieść, ale waga stoi. Moja dzienna dawka to około 1200-1300 cal i w sytuacji kiedy tylko pozwolę sobie na więcej waga idzie do góry. Próbowałam już parę razy zwiększyć ilość cal, ale jak wyżej. Masz dla mnie jakąś radę?

    1. avatar Jarmush 21 lutego 2019 o 20:49

      jedz więcej, to o wiele za mało, ale skróć godziny jedzenia, ja jem tylko 4 godziny maks, od 9 do 13 i jestem po dużym bieganiu

  38. avatar em. 21 lutego 2019 o 18:58

    świetnie się czułam na poście przerywanym (okienko ok. 11-17), ale zaszłam w ciąże. myślicie, że można go kontynuować nawet w takim stanie?

    1. avatar Jarmush 21 lutego 2019 o 20:48

      dodaj minimum po godzinie z każdej strony wrócisz sobie, bo już karmienie może iść w parze

  39. avatar Anna 22 lutego 2019 o 08:00

    Droga Pepsi, próbowałam skrócić okno, ale od 30 lat jestem zaleczanym wrzodowcem (sok z kapusty czyni cuda-pół litra dziennie przez trzy tygodnie- ulga na dwa lata). Już przy 7-8 godzinach okna jest trochę kiepsko, dodatkowo pracuję umysłowo do późnych godzin. Przez ostanie trzy miesiące suplementowałam chlorek magnezu- wrzodowo tragedia- ostatni tydzień mocne ataki bólu. Dopiero wczoraj gdzieś przeczytałam, że chlorek nie dla wrzodowców?- chyba dzisiaj go odstawię. Czy jest jakaś inna rada dla mnie z oknem 7-8 godzinnym?
    Z góry wdzięczna za odpowiedź.

    1. avatar Jarmush 22 lutego 2019 o 10:12

      Sircus mówi że chlorek jest idealny, ale jak widać nie dla wszystkich, może bierz cytrynian magnezu G&G, lub jabłczan TiB, a tu przypominam taki art https://www.pepsieliot.com/kuracja-marchewka-i-4-inne-proste-metody-naturalnego-leczenia-wrzodow-zoladka/

  40. avatar Ula 22 lutego 2019 o 08:10

    Część Pepsi
    Mam podobnie jak Anna z poprzedniego komentarza. Stosuje od dawna post przerywany okienko od 12- 17 rano 4 szklanki, na śniadanie szejk lub sałatka owocowa, obiad to warzywa, kasze, czasem ryba, w dni gdy nie jem bialka pije bialkowego szejka, zazywam Twoje suple korzystam z Twoich porad bo śledzę bloga od lat, jestem aktywna sportowo biegam prawie codziennie 1 godz. , basen, ćwiczenia areobowe 2 razy w tygodniu , sauna, chodzę z kijami, , w lecie rower, teraz biegówki. Kalorii nie liczę, ale myślę ze tak 1600 jest. Mam 56 lat. I problem w tym, ze waga nie spada tylko rośnie. Jestem typem metabolicznych mieszanym i tak tez sie odżywiam. Czy to wina menopauzy? C zmienić?

    1. avatar Jarmush 22 lutego 2019 o 10:07

      za mało kalorii, ciało oszalałe z głodu wstrzymuje metabolizm ze strachu, że się zagłodzi, wiek też spowalnia tarczycę/metabolizm, ale to wymówka. Nic nie zeszczuplałaś na poście? Ile ważysz. Jedz więcej, kończ o 16, za to możesz zaczynać o 11.

  41. avatar Marek 22 lutego 2019 o 09:54

    Droga Pepsi.Mam 73. Przeżyłem 2 zawały, 2 raki operacyjne, walczę z cukrzycą. Leki – Pradaxa110, Betaloc zok100, Triveram20,
    Glucophage XR500. Byłbym zapomniał o arytmii i tętniaku aorty wstępującej.
    Trochę się nazbierało a o dziwo żyć się chce. Ważę 80 wzrost 176. Chcę przejść na tryb postu przerywanego i suplementacji./
    Aha- Nordic Walking, czasem hantle. Czy jest to możliwe? Wdzięczność za odpowiedź.

    1. avatar Jarmush 22 lutego 2019 o 10:19

      oczywiście że tak, podstawowa suplementacja dla Ciebie to magnez! oczywiście witamina C, B complex, A/beta karoten, trzymanie poziomu 25(OH)D wysoko blisko 100. Na jakiej jesteś diecie teraz? zobacz to: https://youtu.be/t46FhQTYpxM

  42. avatar Ula 22 lutego 2019 o 10:13

    Mam 172cm waga obecnie 68, dobrze się czuje jak am 62. Waga raz spada raz do góry, ustny kołowrotek.

    1. avatar Jarmush 22 lutego 2019 o 10:16

      nie nie schudłaś na takim poście?

  43. avatar Ula 22 lutego 2019 o 10:29

    No nie

  44. avatar Anna 22 lutego 2019 o 10:38

    Czytałam, że chlorek magnezu to wyjątkowa forma magnezu, ze względu na to, że wykazuje dosyć dużą przyswajalność. Ale niepolecany dla osób z podatnością na dysfunkcje refluksu (część chlorowa związku, zwiększa kwasowość żołądka, co może niekorzystnie wpływać, na intensyfikację niekorzystnych dolegliwości z nim związanych).
    Anna

    1. avatar Jarmush 22 lutego 2019 o 10:40

      ale magnez bardziej łagodzi

  45. avatar Anna 22 lutego 2019 o 10:46

    Czyli uważasz, że mogę brać ten chlorek magnezu i nie jest to przyczyna powrotu wrzodów. Dwa lata miałam spokój. A w tym czasie z nowości wprowadziłam tylko chlorek magnezu zamiast branych do tej pory suplementów magnezu w tabletkach? (cena między chlorkiem a cytrynianem jest spora) więc może i jest spora różnica w suplementacji?
    Anna

    1. avatar Jarmush 22 lutego 2019 o 11:36

      nie bierz, bo już tak pomyślałaś, a myśl ma siłę sprawczą rzeczywistości, przejdź na jabłczan TiB, albo cytrynian w kapsułkach, a chlorek magnezu wykorzystaj do zrobienia oliwy magnezowej i smaruj łydki i nadgarstki, i dodawaj go też pół szklanki do wanny do wieczornej kąpieli. Magnez najlepiej orzyjmuje się na 3 sposoby każdego dnia.

  46. avatar basiaczar 22 lutego 2019 o 11:38

    Witaj Pepsi :D, czytam Twojego bloga od niedawna, jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy i tzw. mądrości życiowej. Mam 59 lat, dorobiłam się cukrzycy typu II i nadciśnienia. Na początku grudnia rozpoczęłam dietę HCG, przy wzroście 160 cm z wagi 102 kg zeszłam do 87. Zaczęłam dużo czytać na temat odżywiania i m.in.w taki sposób tu trafiłam. Mam wielki żal do lekarzy wielu specjalizacji, u których szukałam pomocy, kiedy z moim zdrowiem zaczęło się źle dziać. Ktoś może powiedzieć, że przecież wiedzę mamy na wyciągnięcie ręki, ale trzeba najpierw wiedzieć, gdzie zacząć poszukiwania. Od połowy stycznia staram się prawidłowo odżywiać, odrzuciłam całkowicie cukier ( jem go tylko w owocach- i to nie wszystkich, warzywach) i gluten. Staram się robić zakupy u rolników. Moja alergia , którą „leczyłam” 25 lat- zniknęła. Pani diabetolog powiedziała, że gdyby miała pacjentów takich samych jak ja, to by poszła z torbami :D. U Ciebie na blogu poczytałam o poście przerywanym. Wdrożyłam go w codzienną rutynę, jem w godzinach 10-18. Poza tym trzymam się zasad postu. Ciągle jednak nie wiem, czy zasady żywieniowe przy mojej cukrzycy stosuję jak należy. Zjadam ok. 1500 kcal, nie wiem, czy to wystarczająca ilość. Nie wiem, jaka ma być ilość posiłków- czy częściej pojadać po mniej kalorii, czy zjadać w oknie żywieniowym 3 posiłki. Poza tym mam dylemat- czy brać metforminę, skoro rano mój cukier jest w granicach 115- 135. Dodam jeszcze , że od grudnia się suplementuję, moja morfologia jest ok, trochę mało D3- 32. Czy w poście można brać metforminę i suplementy, czy trzeba poczekać, aż się zacznie okno żywieniowe. Czy rano mogę wypić wodę z cytryną lub zakwas buraczany, czy jest to już odstępstwo od postu. Uprzejmie proszę o odpowiedź. Pozdrawiam Basia

    1. avatar Jarmush 22 lutego 2019 o 11:49

      w poście można brać suplementy, gdy mają mało kalorii, ale ja nawet jem Omega 3. W mojej książce „Leczenie Dobrą Dietą” przytaczam badanie praskie (profesorów diabetologii), którzy ze zdziwieniem odkryli że jak dawano cukrzykom mniej posiłków ale w większych porcjach to ci znacznie schudli i poprawiły się inne wyniki, zdawało się nie dieto-zależne, niż u tych diabetyków, którzy dostawali tę samą ilość kalorii w 5 mniejszych posiłkach.

      Ale 1500 kalorii to ja bym chyba zeszła z głodu:) Moim zdaniem 2000 powinnaś jeść mądrych kalorii żeby się dobrze odżywić. Stosuj to

      Zrób te badania https://www.pepsieliot.com/lista-podstawowych-badan-ktore-pomoga-ci-ruszyc-ze-skrzyzowania/

      Zalecania suplementacja
      Przed śniadaniem:
      Zaczynasz dzień od oczyszczająco/odżywiającej kuracji 4 szklanek 
      https://www.pepsieliot.com/prosta-terapia-4-szklanek-czyli-codzienny-rytual-oczyszczania-ciala/

      Do śniadania:
      1 cynk do śniadania https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/2184-zinc-22mg-120kaps-gg–5060040827116.html?search_query=cynk&results=31  wraz z 1 tabletką Greens & Fruits TiB https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/10-greens-fruits-90tabl-tib-5905344040000.html
      cynk jest antagonistą miedzi, możesz nosić bransoletkę z miedzi
      Po śniadaniu:
      Bierz 2 tabletki D3 +K2 TiB https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/70-vitamin-d3k2-90tabl-tib–5905344040154.html wraz z 4 tabletkami D3 TiB.
      i 1 Omega 3 TiB https://thisisbio.pl/zdrowe-tluszcze/16-omega-3-60kaps-tib-5905344040048.html ,

      Badanie 25(OH)D za 2 miesiące, na 5 dni przed badaniem odstaw suplementy z D3, oraz Greens& Fruits TiB i wtedy dobiorę Ci precyzyjniej D3.

      Popołudniu:

      Bierz 100 mcg selenu dziennie,
      czyli 1/2 kapsułki  https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/2176-selenium-200mcg-120kaps-gg-5060040820971.html?search_query=selen&results=20

      Selen (nie łącz wyizolowanego selenu z cynkiem, bo też są antagonistami, co jest dziwne, bo w naturze występują często razem w pokarmach, ale natura rządzi się innymi prawami), ale bierz go z 1 naturalną witaminą E G&G https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/2530-vitamin-e-400iu-natural-bursztynian-120kaps-gg–5060040826713.htmljest jeszcze druga tej firmy, też naturalna
      i 1 C 1000+ TiB https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/58-vitamin-c-1000-50tabl-tib-254475917206.html, np. około godziny 17.

      KALIBRACJA (wykonujesz ją w razie nasilenia stanów zapalnych nie częściej niż 1 raz w miesiącu)
      kalibracja kwasem askorbinowym https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/1685-witamina-c-kwas-l-askorbinowy-170g-tib-254475917398.html, na podstawie protokołu witaminowego dr. Cathcarta:
      Idziesz do sklepu o nazwie Hipermarket i kupujesz dużo (4 kg, lub więcej) pomarańczy. W Lidlu są bio. Następnie wyciskasz (może być ręczna wyciskarka) z nich sok. Na każde pół szklanki dodajesz łyżeczkę kwasu askorbinowego. Podajesz ten specyfik osobie co pół godziny aż do wystąpienia biegunki. To jest właśnie ten próg jelitowy. Cała sztuka polega na systematycznym dozowaniu witaminy C z sokiem co 20-30 minut, ponieważ jest to okres pół-rozpadu.
      Następnie należy przyjmować codziennie ok. 2 gramy kwasu askorbinowego TiB, lub 1 Witamina C 1000 + TiB

      Jod
      Przy selenie konieczne jest branie jodu pierwiastkowego.
      Należy dla bezpieczeństwa podawać płyn Lugola ( w aptece) przez skórę robiąc plamę o średnicy około 3 cm z 2-3 kropel płynu Lugola i ponowić po całkowitym wchłonięciu (czyli gdy zniknie brązowa plama)
      albo bardzo dobra opcja, bierz Kelp BIO G&G https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/2177-organic-kelp-120kaps-gg-5060040821770.html?search_query=kelp&results=5
      dodajesz pół łyżeczki do 4 szklanki w kuracji 4 szklanek 

      Bierz probiotyki
      https://thisisbio.pl/trawienie/3522-probio-forte-60kaps-amix–8594060004983.html?search_query=probiotyki&results=2
      Jeśli nie decydujesz się na kurację 4 szklanek, która zawiera w sobie szklankę z magnezem i tak powinnaś brać magnez.

      Magnez
      MAGNEZ jest niezbędny do prawidłowego wchłaniania jodu
      np. chlorek magnezu TiB https://thisisbio.pl/cialo-twarz/2165-chlorek-magnezu-900g-tib–254475917428.html łyżeczka do szklanki wody z cytryną w godzinach rannych. Gdyby okazało się , że Cię rozwalnia bierz łyżeczkę jabłczanu magnezu TiB https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/2494-jablczan-magnezu-90g-tib-254475917442.html

      Bierz chlorellę, albo stosuj właśnie terapię 4 szklanek, tam w 4 są algi
      Terapia oczyszczająca i odżywiająca 4 szklanek. https://www.pepsieliot.com/prosta-terapia-4-szklanek-czyli-codzienny-rytual-oczyszczania-ciala/ Jeśli nie brałaś nigdy alg, do 4 szklanki zacznij 4 greens This is BIO brać od 1/4łyżeczki i sukcesywnie zwiększaj o 1/4 łyżeczki. Jeśli nie masz  bio zielonych liści, do 4 szklanki dodawaj Kale(jarmuż ) This is BIO, lub szpinak This is BIO. 

      Nie denerwuj się byle czym, rozważ jakieś suplementy na nadnercza, dlatego na już zalecam kurację do śniadania 1 Greens & Fruits TiB https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/10-greens-fruits-90tabl-tib-5905344040000.html zawierający bardzo dużo minerałów i witamin, w tym z grupy B., co już zaleciłam na początku.

      Usprawnij pracę jelit, zero wzdęć (pozbądź się dysbiozy – ssij olej kokosowy i przeciekania jelit) – zakwaś żołądek, poniżej prosty test na ilość kwasu w żołądku

      WYPIJASZ 3/4 szklanki wody z płaską łyżeczką sody oczyszczonej
      Czasy „odbicia”:
      Jeśli odbije Ci się jeszcze podczas picia mikstury, to nadkwasota. Małe prawdopodobieństwo, ale oczywiście istnieje.
      Jeśli do 40 sek po wypiciu: nadkwasota (im bliżej 40 sek tym mniejsza)
      Jeśli zmieścisz się w czasie 40 – 90 sek, oznacza to dobre zakwaszenie żołądka
      Jeśli od 90 do 3 minut, to słabe (im bliżej 3 minut, tym gorzej)
      Jeśli nie bekniesz powyżej 180 sek lub wcale, co się też zdarza, yyy … nie jest dobrze.
      Co robić więc?
      PICIE rozwodnionego soku z cytryny lub octu jabłkowego, lub wprowadzenie tak zwanego „gorzkiego trawienia” zwykle dobrze sprawdza się w łagodnych przypadkach niedokwasoty.
      Słabo zakwaszony żołądek plus nietolerancja glutenu zwykle jest przyczyną przeciekania jelit. Nie dopuść do tego, bo skutkiem tego mogą być choroby autoimmunologiczne, w tym Hashimoto.

  47. avatar basiaczar 22 lutego 2019 o 12:52

    Dzięki Pepsi za odpowiedź. Suplementuję się D3 +K2MK7, Omega 3, magnez, chlorella, spirulina, witamina C, kompleks B, Narine. Selen zaczęłam brać wczoraj, nie wiedziałam, że trzeba z jodem. No i nie brałam cynku. Wolałabym pić naturalne prebiotyki niż suplementować probiotyki. Żołądek mam zakwaszony. Słucham swojego organizmu, ale nie mam jeszcze dużej wiedzy. Dlatego pytam, żeby nie narobić sobie kłopotów.

  48. avatar basiaczar 22 lutego 2019 o 12:57

    Zastanawiam się również czy nie powtórzyć jeszcze jednego cyklu diety HCG, bo muszę schudnąć jeszcze co najmniej 20 kg. Czy mogłabyś coś na ten temat doradzić? Nie ukrywam, że wolałabym być na poście przerywanym, ale na razie nie widzę efektów.

    1. avatar Jarmush 22 lutego 2019 o 16:23

      dziwne, może wejdź na jem i chudnę z przerywanym postem

  49. avatar Gosialavenda 27 lutego 2019 o 16:36

    Że nadmiar białka wyłącza autofagię to nie wiedziałam. Czyli fajnie nie jeść produktów mlecznych i mięsa.

  50. avatar Ewelenka 16 marca 2019 o 17:26

    Pepsi, wpadła już do moich rąk paczka z suplementami do 4 szklanek i dzisiaj po raz pierwszy rankiem wypiłam mikstury (przemilczę walory smakowe, liczę, że się przyzwyczaję ;). Myślę nad postem przerywanym i w tej chwili wyczytuję informacje na ten temat na Twoim blogu.
    Mam pytanie, jak ustawić okienko żywieniowe uwzględniając, fakt, że:
    a) dietetyczka ustawiła mi 4 posiłki dziennie na 1600kcal – żebym schudła i ogarnęła początki insulinooporności
    b) po pracy w godz. 18-20 chodzę ćwiczę w klubie.

    Czy decydując się na pp mogę zignorować zaleconą kaloryczność i kierowanie się Niskim Indeksem Glikemicznym? I czy np skończenie okienka żywieniowego o 16 w zestawieniu z wieczornymi treningami nie sprawią, że zaczną mi spadać mięśnie? (po prostu nie wiem, czy ignorować te wszystkie głosy, że po treningu trzeba koniecznie zjeść). Będę wdzięczna za wyciągnięcie ręki do dziecka we mgle 😉

    1. avatar Jarmush 16 marca 2019 o 18:24

      a) dietetycy z jakichś powodów nie czują bazy
      b) ćwiczenie w oknie postu jest bardzo dobre, obniża insulinooporność, podwyższa hormon wzrostu

      indeks glikemiczny nie jest ważny, liczy się tylko ładunek glikemiczny https://www.pepsieliot.com/indeks-glikemiczny-i-ladunek-glikemiczny-czyli-dieta-wysoko-weglowodanowa-i-nisko-tluszczowa-cz-i/

      https://www.pepsieliot.com/dlaczego-jem-i-chudne-z-przerywanym-postem-jest-najlepsza-dieta-na-swiecie/

  51. avatar Ewelenka 18 marca 2019 o 11:17

    Od dobrych kilku dni czytam w ilościach hurtowych bloga, ale trochę mi zajmie zanim ogarnę tą bazę wiedzy.
    A chcę zacząć JUŻ, najlepiej od razu dobrze, więc mam trochę dodatkowych pytań.
    Najpierw założenia:
    do tej pory suplementowałam codziennie następujący mix: witaminę D (vigantoletten 2x 1000 m.j.), Ashwagandha 450 mg firmy Swanson 1 tabletka i Chlorella 520mg firmy Solgar 1 tabletka.

    Od wczoraj wprowadziłam 4 szklanki i post przerywany (okienko żywieniowe 10-18). I teraz kolejne pytania dziecka we mgle:
    1. czy przy 4 szklankach mogę nadal przyjmować w tabletkach wspomnianą wyżej Ashwagandhe i Chlorelle, czy to będzie już too much?
    2. Kupiłam sproszkowaną Ashwa TiB do mleka księzycowego – czy mogę je pić (mieszkam z mlekiem owisanym) w okienku postu? Czy jeśli już to w okienku żywieniowym czyli max. do 18?
    3. Czy nie będzie za dużo Ashwagandy – tu 4 szklanki, tam tabletka i na koniec jeszcze mleko księzycowe? Jak to rozsądnie rozegrać?
    4. Czy coś jeszcze powinnam suplementować? Nie mam żadnych chorób, a tylko ten stan blisko insulinooporności. Wyniki badań, morfologia, ekg, tarczyca itd są ok.
    5. Nie wiem jak mam jeść w okienku żywieniowym, a boję się niedoborów. Czy jak będę jeść póki normalnie nabiał, chleb, kasze, owoce i warzywa, to post przerywany i tak zrobi swoje (i schudnę?) ?
    6. Czy w Twojej książce „Leczenie dobrą dietą” są jakieś jadłospisy? Zamierzam kupić ją z kolejnym zamówieniem do 4 szklanek, czyli dopiero za jakiś czas.

    1. avatar Jarmush 18 marca 2019 o 12:10

      1. możesz brać i chlorellę dodatkowo i Ashwagandhę
      2. Ashwa TiB nie przerywa postu, ale co tam idzie do mleka księżycowego (bo to działka Emanueli)?
      3. Do 4 szklanki nie dodawaj ashwagandhy, tylko wieczorem, ona wycisza, usypia
      4. Zaczynaj dzień od oczyszczającej wątrobę i ciało, nawadniającej i odżywiającej Kuracji 4 szklanek https://www.pepsieliot.com/prosta-terapia-4-szklanek-czyli-codzienny-rytual-oczyszczania-ciala/, do 4 szklanki Bitter Melon , gorzki melon This is BIO duży wpływ na gospodarkę cukru i na trzustkę https://thisisbio.pl/gorzki-melon/3622-bitter-melon-100-organic-130g-this-is-bio–5905344040598.html

      Do śniadania 3 miesięczna kuracja wzmacniająca Greens & Fruits TiB https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/10-greens-fruits-90tabl-tib–5905344040000.html
      po jednej tabletce, a po śniadaniu 2 D3+K2 TiB do ssania https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/70-vitamin-d3k2-90tabl-tib–5905344040154.html,
      oraz 1 Omega 3 TiB https://thisisbio.pl/zdrowe-tluszcze/16-omega-3-60kaps-tib–5905344040048.html

      Czy masz może wynik badania 25(OH)D? To dobrałabym Ci witaminę D bardziej precyzyjnie. A tu jest taka ogólna lista badań, którą zalecam i w miarę możliwości dobrze byłoby zrobić https://www.pepsieliot.com/lista-podstawowych-badan-ktore-pomoga-ci-ruszyc-ze-skrzyzowania/

      Na 5 dni przed badaniem 25(OH)D odstaw D3 i G&F TiB.

      Jakie masz pH moczu rano na czczo i o 12 w południe? Mamy paseczki do badania pH moczu, starczają na długo. https://thisisbio.pl/paski-ph/3730-paski-wskaznikowe-ph-45-90-100szt-tib–5905344040727.html

      Jak wypada domowy test na zakwaszenie ciała? https://www.pepsieliot.com/prosty-test-nadkwasote-raczej-niedokwasote/

      5. chleba nie jedz, z nabiału tylko jogurty

      6. Jest kilka podpowiedzi i przepisów na potrawy, ale jakbyś z tego powodu chciała kupić moją książkę, to się rozczarujesz

  52. avatar Ewelenka 20 marca 2019 o 14:14

    Pepsi, dzięki za odpowiedź <3
    2. Do mleka księżycowego oprócz Ashwa idzie mleko roślinne, miód, olej kokosowy i przyprawy. Wydaje mi się więc, że to przerywa okienko postu?

    Nie robiłam badania 25(OH)D. Zrobię razem z pozostałymi, które podlinkowałaś we wpisie i wrócę z konkretami.

    Wynik testu na zakwaszenie ciała – niecałe 2 min. Czy picie soku z cytryny z wodą wystarczy by poprawić wynik?

    5. Ok, chleb nie. Jogurty tak. A jaja i mleko?

    6. Jakimi ogólnymi zasadami łączenia/niełączenia produktów kierować się przy pp? Przeczytałam tutaj np by nie łączyć owoców z tłuszczami, co jest zupełnym przeciwieństwem zaleceń dietetyczki pod kątem pracy z wyregulowaniem insuliny. W innym miejscu przeczytałam, że jeśli przyświeca cel schudnięcia, to żeby nie łączyć białka TiB z owocami. Czy te zasady są gdzieś zebrane tutaj? Póki co natykam się na te wskazania w komentarzach, które też czytam 😉 Co powinnam jeszcze wiedzieć?

  53. avatar ela 25 kwietnia 2019 o 20:35

    Pepsi, ja mam cały czas dylemat z suplementami i wodą z cytryną/octem w czasie pp.
    Jem w oknie 8-16. Jeżeli jest jakiś artykuł, co przerywa post a co nie – wklej proszę, jeżeli możesz. Szukałam i nie znalazłam.
    1. Woda z cytryną nie przerywa postu
    2. suplementy wieczorem – typu wit C, magnez, – jak tu wygląda sytuacja? Jakieś herbaty ziołowe przerywają post? Czarna kawa podobno nie. Z „wkładem ’ z oleju kokosowego już tak?

    1. avatar Jarmush 25 kwietnia 2019 o 20:49

      wieczorem wszystkoc co ma kalorie przerywa post, jakieś witaminy można brać, ale już Omega 3 nie wieczorem.

  54. avatar Ania 10 maja 2019 o 12:22

    Doradź mi Pepsi jak ogarnąć to jedzenie bo do tej pory jem 4-5 posiłków pracuje po 12 godzin niestety mam organizm tak nauczony ze jem właśnie co 3-4 godz i no czuje głód dlatego
    1.Czy np zwiększać kaloryczność posiłków i jeść 3 w ciągu dnia ogólnie jem zdrowo nabiał tylko jogurty chleb na zakwasie zytni lub bezglutenowy warzywa mięso ryby owoce kasze itd….
    2

  55. avatar Anna 9 lipca 2019 o 06:38

    Zaczęłam regularnie ćwiczyć od 6 tygodni ok. 1 godzinę 5 razy w tygodniu. Widzę już efekty i po tych treningach jestem mocno spocona szczególnie jeśli są cardio, ale też są spokojniejsze typu pilates czy mniej cardio a więcej siłowo. Ćwiczę zazwyczaj koło 19.00 po kolacji i po treningu zazwyczaj już nic nie jem. Okazało się, że w tym miesiącu nie miałam owulacji (tak wygląda to po sprawdzeniu temperatury). Zdarzyło mi się to pierwszy raz, a staram się o dziecko. Czy jednak treningi są za częste lub za ciężkie? Teraz będę kontynuowała bo i tak czekam na okres ale myślę czy czegoś nie zmienić przy następnym cyklu…dziękuję za odpowiedź.

    1. avatar Jarmush 9 lipca 2019 o 08:12

      ćwicz rano i po treningu jedz dużo, taki trening i dieta zmniejszają ilość estrogenów, do zajścia w ciążę potrzebny jest tłuszcz. Płodność kobiety niekoniecznie wiąże się z obowiązującymi kanonami wyglądu

    2. avatar Agiiii 4 marca 2020 o 22:54

      Mam Tak samo, wysiłek fizyczny po czym nie dostarczenie kalorii. jak poradziłas sobie z nieregularna, a wręcz zniknięciem miesiączki?

  56. avatar Anna 9 lipca 2019 o 09:25

    A mogę ćwiczyć np. o 17.00 i zjeść potem po prostu kolację?

  57. avatar viktia 23 grudnia 2022 o 11:50

    Hejka, mam ważne pytanko na które nigdzie nie znajduje odpowiedzi. Zażywam na noc na sen kapsułki do ssania z CBD i melatoniną. 1 kapsułka ma 1,5 kalorii. Czy zażywając 2 kapsułki, czyli 3 kalorie, przerwę autofagię lub ją opóźnie? Stosuję post 8/16.

    1. avatar Pepsi Eliot 24 grudnia 2022 o 10:56

      nie przerwiesz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum