Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Jeśli masz za dużo wiedzy, Twoje oczy są znudzone widokami, stajesz się cyniczna i wtedy dla Ciebie nic już nie jest cudem. Tymczasem każde pojawienie się jabłka na drzewie jest cudem. Zobacz, jak (zawsze głęboko zrelaksowane) dziecko wszystkiemu się dziwi. Zatroskana zadajesz mi pytania dotyczące, a to niesprawiedliwej szefowej, a to nic nie kumającego męża despoty, a to dzieci, z którymi nie wiadomo jak postępować, a to o swoją samotność wśród ludzi, w tym wśród bliskich. Pytasz o pieniądze, o jedzenie, o styl życia, ale tak naprawdę nie chcesz tej odpowiedzi, aby ją wprowadzić w życie, ponieważ w Twojej głowie jest już program ego, który lepiej wie co należy zrobić. Pytasz dla jaj. Nie zamierzasz siebie zmieniać. Tymczasem zapominasz o jednym, że świat należy traktować jako most, a nie jak miejsce postoju. Gdy wykorzystasz tę drogę, jako własną ewolucję, rozwój, zaczniesz się budzić, wówczas Twoje życie stanie się wysoko energetyczne, stanie się po prostu boskie. Jeśli nie wykorzystujesz życia jako mostu wiodącego Cię do Absolutu, Boga, czyli Światłości, Twoje życie będzie przyziemne, pozorne, iluzoryczne, fikcyjne, czyli matrixowe. Arystoteles zdefiniował człowieka jako istotę rozumną. Błąd. Człowiek, którego spotykasz na co dzień, w tym ten w lustrze jest istotą najbardziej nierozumną, jaką widziałaś. Człowiek może być rozumny, ale nie jest, czyli Arystoteles zdefiniował człowieka, jakim mógłby być. Moja i Twoja zasadnicza bezrozumność polega na tym, że wciąż przechodzimy przez te same doświadczenia i niczego się nie uczymy. Pozostajemy tacy sami. Tyle razy byłaś w koszmarnym, wymyślonym strachu, tyle razy złościłaś się, ekscytowałaś przedmiotem i miłostkami, ile razy byłaś zazdrosna i czego nauczyłaś się dzięki temu? Ewidentnie doświadczenia te nie wywierają na Ciebie wpływu, gdyż wciąż jesteś taka sama. Wciąż się boisz i wściekasz o to samo. Żeby zmienić rzeczywistość wokół siebie, to z czym rezonujesz teraz, to co widzisz w lustrze, musisz się sama zmienić. Nie ma innej drogi.
najsłynniejszy Golden Gate w San Francisco
Gdy nie zmienisz siebie za chwilę spotkasz kolejnego alkoholika, albo po prostu nisko wibrującego człowieka, nawet jak rzucisz tego, z którym jesteś. Gdy pozbędziesz się tej teściowej, pojawi się fatalna szefowa. Stań się dojrzała, czyli żyj rozumnie. Inteligentny człowiek dobrze wie, że gdy szuka się zadowolenia, znajduje się tylko smutek. Bo co uważasz obecnie za zadowolenie? Duży dom, dzieci z dobrymi stopniami, kasę na koncie, nadążanie za trendami materialnymi? Gdy komuś się to nie udaje, uważa się że nie odniósł sukcesu, że był za mało ambitny. Można dodać tylko niepokojące zakończenie, za mało ambitny w yyy … matrixie. Możesz mieć bardzo dużo, ale na zasadzie energetycznej zabawy, codziennego świętowania, doceniania cudu życia. Życie jest świętowaniem, zabawą, miejscem do Twoich doświadczeń, i ewolucji, czyli drogą do przebudzenia. Pojawiając się na Ziemi nie ma innej możliwości przebudzenia niż poprzez życie.
Sydney, obok słynnej opery
System matrix, czyli świat materialny, komputerowy, w którym żyjesz, żyjemy, jest oczywiście chory, śmiertelnie chory, (żeby nie powiedzieć popierdolony), gdyż karmi się smutkiem, nieszczęściem, strachem. Nigdy nie stworzy zdrowego, uśmiechniętego, promiennego człowieka i takie jest założenie. Wszystko czego naucza ten system pogrąża Cię w czarnej dupie. Nigdy nie „stworzy” człowieka radosnego, uśmiechniętego, spokojnego, z uśmieszkiem Buddy na ustach. Nigdy nie naucza, że życie jest cudem, jest świętowaniem, ponieważ matrix zmarłby śmiercią głodową. Wszystko cokolwiek materialnego osiągasz w życiu nie jest rzeczywiste, ponieważ śmierć jest w stanie to zabrać. Taka jest definicja pozornego.
Most z fontannami Korea
Twoja jaźń, świadomość, to co siedzi w Tobie, to co łączy Cię z energią boską, jest nią samą, to właśnie jest rzeczywiste. Nie ego. Ego w pewnym momencie musi powiedzieć pa pa. Miliony ludzi na Świecie rodzą się jako nasiona i jako nasiona umierają. Zacznij się budzić, zostań drzewem. Gdy dotrzesz do siebie samej, gdy nie będziesz pędzić za programami ego, dotrzesz do tego co nieśmiertelne. Gra warta świeczki.
Pond du Gard, akwedukt/Francja
w didaskaliach o karmie I jeszcze jedno, nie bój się tej całej nawijki o karmie. Jest to tak samo strategia umysłu, dzięki której można zrzucić na coś odpowiedzialność, niby, że jest kara za przeszłość. Gdy nie ma w danym społeczeństwie wiary w reinkarnację, czyli w karmę i przeszłość, narody mówią, że nie udaje im się, bo pechowe położenie geograficzne, bo coś tam, bo coś tam. Zawsze jakiś powód się znajdzie, jak karma w Indiach. Nawet, gdy ludzie porzucają społeczeństwa, karmy, kultury, cywilizacje, ustroje (komunizm, faszyzm, kapitalizm etc), to i tak zawsze znajdą winnego za swoją sytuację. Jak nie ma powodów karmicznych, to jest urok złej babki, albo szefowa, czy teściowa. A już najlepszą wymówką dla obowiązkowego smutku, jest choroba. Źródła: Osho „Księga mądrości” i inne:)
Na koniec zagadka: co to za most?
Uświadom sobie jedno, że jesteś nieszczęśliwa tylko z własnego powodu. Zaakceptuj, okaż wdzięczność, pokochaj i rusz ze skrzyżowania. Będzie git.
lovciam:)
Powiązane artykuły
Komentarze
Most Nanpu w Szanghaju 🙂
most nanpu w szanghaju 😀
<3
Chcialabym spytac w nie w temacie…drodzy jaki moze byc skutek za wysokiego selenu? Kurcze suplementuje juz.pare msc..moze rok z przerwami..krotkimi…ok100..200..czasem 300 mg..radzil tak dr.westin childs dla niedoczynnych tarczyc..i sama nie wiem..dzia w środku nocy obudzilam sie z mysla..ze powinnam zluzowac..wszedzie na poduszce i ubraniach moje pojedyncze wlosy…to chyba od tego? @pepsi? ;(
Zrób badanie pierwiastkowe włosa.
To raczej nie jest od selenu, bo to jest jeden z objawów niedoczynności tarczycy. Proponuję cynk do tego dołączyć. No i zacząć leczyć tarczycę. Hormonem. Jodem. Czymkolwiek. Ratować się 🙂
Jod przez skore Gucio daje…to moze zacząć od 1 kropelki na osolona wode? Cynk tez czasami biore.. wit d3 mam 62
Japończycy fajnie tlumacza karme-karma jest wtedy jak się coś dobrego przytrafia, a jak się przytrafia cos zlego to jest to skutek osobistych wyborow.
Hallo kochani, mam taki problem: w zeszly czwartek usuniete zostaly mi wszystkie zeby madrosci (prochnica) i powoli dochodze do siebie ale bol jest nie z tej ziemi wiec „suplementuje” sie ibuprofenem bo nie da rady …czym siebie karmiac zeby : a ) toksyczne skutki uboczne zminimalizowac badz odtruc b) alternatywnie i naturalnie zadzialac przeciwko bolesciom c) wspomoc proces gojenia sie … ? ..pozdrawiam wszystkich serdecznie 🙂
Duże dawki witaminy C.
Ból:
http://www.pepsieliot.com/twojej-solniczce-juz-witamina-c-czyli-prosto-zgladzic-plesn-2/\
http://www.pepsieliot.com/jak-pic-sode-na-3-sposoby-aby-spektakularnie-poprawic-swoje-zdrowie/
Pepsi 🙁 Kochani 🙁 Mam niedoczynność tarczycy i insulinooporność. Chciałabym bardzo wyleczyć się z tego na wysokowęglowodanowej diecie wegańskiej, ale nie mam pojęcia jak to uczynić, kiedy dosłownie po każdym posiłku zamykają mi się oczy. Czy to owocek, czy to buraczek, marchewka, nie daj boże ziemniaczek. Jak wyjść z tego błędnego koła? Pomocy.
kapsel sama tego nie rób, to musiałaby być surowa dieta, i rygorystycznie niskotłuszczowa, a nie zwykła wegańska, bo mozesz sobie zaszkodzić.
Alż ja nie jestem bezrozumną i uczę sie . Zdrowe jedzenie , umiarkowany sport . Zamiast krytyki proszę o dalsze konkretne wskazówki na tej drodze do radości i szczęścia.
ego nie znosi krytyki, ucz się dalej, lovciam
Kochana pepsi koniecznie muszę się z toba i wszystkimi tu podzielić co dziś się od Osho dowiedzialam , obserwuj swój umysł ,ale nie zwalczaj go nie uciszaj ,pozwól mu pędzić jak chce daj mu wolność i obserwuj z miłością ,szacunkiem tak jak rzekę czy rozkwitajace drzewo …..twierdzi ze umysł jest łącznikiem pomiędzy ciałem a cząstka boga w nas …..dla mnie mega …..cos zakliknelo …..twój wpis również mega tak masz racje nie chcemy się zmienić to trzeba pracę wykonać a gdy ciągle pytamy to wreszcie może uda się za ktoryms razem przy pasować twoją odpowiedź do ego …. Sciskam kocham cie jesteś mega istota .
Czemu teksty są zawsze skierowane do kobiet? Wydaje mi się to niefajne, bo panowie też czytają, panie panom teksty podsyłają….Może wartoby pomyśleć o tej kwestii pisząc kolejne teksty? 🙂
płci tak naprawdę nie ma, tak jak ludzi żółtych, czarnych, czy białych, POlaków, Żydów, czy Niemców, 1000 postów a nawet więcej było pisanych w formie ty-on, po prostu zmieniliśmy konwencje, teraz piszemy ty-ona. Kto z tym nie rezonuje teraz, być może będzie rezonował później. Bardzo wielu mężczyzn i chłopaków czyta tego bloga i nie przeszkadza im to, gdyż rezonują z treścią, z ideą, z przesłaniem, z pobudką, rezonują z kobietami.
macham pepsi.. czytam ale malo komentuje, bo mam coraz mniej do powiedzenia haha..
Odpowiedzialność za moje życie to klucz do powodzenia i sukcesu, jeśli tylko sobie tak zażyczę – no i mocno przekonuję do tego moje ego, na codzień (albo jak mi się przypomni).. co nie jest takie latwe. Inspirujacy arykul.