Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Są pokarmy intuicyjne i nieintuicyjne. Gdy włożysz dziecku do kojca króliczka i jabłko, zacznie jeść jabłko i zachwycać się króliczkiem. Pokarmy intuicyjne są to pokarmy żeńskie, wysoko wibracyjne, płynące z duszy, rezonują z naturą, która właśnie taki furaż przygotowała dla człowieka myślącego, który ewoluuje duchowo. Czy w takim razie pokarm zwierzęcy miałby być czymś gorszym? Co miałby naturalnie jeść dziki mięsożerca rudy lew, czy czarna pantera? Pokarm mięsny zawsze związany jest z niskowibracyjnym strachem, bo taki jest lęk. Mięso i strach są nierozerwalne, co łączy się z poszukiwaniem obrońcy, dlatego jest pokarmem męskim, nieintuicyjnym. Mięso jest martwe i wymyślone, jabłko jest żywe i uduchowione, prosi o zjedzenie, bo dzięki niesmacznemu ogryzkowi ma szansę rozpocząć nowe życie. Ale, gdy połkniesz ogryzek, nic się strasznego nie stanie, a przy sposobności weźmiesz dozę amigdaliny z pestek, gorzkiej od cyjanku witaminy B17.
Pradawni mędrcy gadali, że obie ścieżki splecione ze sobą w odpowiednich proporcjach, tworzą zdrowotną harmonię ciała. Tymczasem mięso, a raczej jego czynnik męski jest mocną akcją, dlatego na naszych stołach wynoszone jest na piedestał, chociaż gramaturę białka jaką potrzebuje ciało dorosłego (wyjątkiem są dzieci, młodzież, atleci i ludzie starzy budujący masę mięśniową) jest wprost proporcjonalne do ilości suchej masy mięśniowej, i wynosi zaledwie 1 gram na kilogram beztłuszczowej masy ciała. Zaś matka karmicielka ze swoimi owocami i zielonymi liśćmi stałą się owszem zielonym, ale nieistotnym sztafażem, dalekim planem z brzydkimi statystami. Nie ma więc równowagi. I chociaż dzisiaj, dzięki popularnym blenderom i robotom kuchennym można bardzo przyspieszyć proces rozdrabniania liści i owoców, który zajmuje zwierzętom roślinożernym i kiedyś praczłowiekowi masę czasu. W kilka minut robisz i wypijasz ogromnego green smoothie, na co Twojemu antenatowi właściwie schodziła pełna dniówka, ale co z tego, gdy jesteś nastraszona fruktozą, błonnikiem, i za chwilę przyjmujesz to jak swoją prawdę, tym bardziej, że mięso jest smaczne.
Nie tyle, że króliczek w futerkiem i ogonkiem, ale kawałek króliczka po ostrej przeróbce i podrasowaniu smaku ile się tylko da. I superancko, nie mnie oceniać kogokolwiek, tym bardziej, że sama jem wprawdzie znacznie odleglejszy od własnego kodu genetycznego ssaka, kod genetyczny ryby w postaci zupełnie aseksualnego smakowo białka kolagenu i rybiego oleju. Ponieważ lęk jest naszą pierwotną emocją, i znam takich, których nic nie ekscytuje, ale strachy na lachy, krakanie, czarnowidztwo i oswojone zamartwianie się telewizorem są im bliskie, jak modelce kardigan od Guccio Gucci’ego z majtasami od Givenchy. Jeśli ów strach dodatkowo podsycają pokarmy lękowe i technologie (w tym wysoce przetworzony pokarm), drżąc, jak osika, szukasz swoich obrońców, zbawców, wybawicieli. I właśnie teraz wahadła mogą zbierać najpyszniejsze owoce tych emocji. Oddajesz się w ręce przypadkowych medyków przypadkowo na usługach farmacji, urzędów, partii, a raczej polityków, doradców finansowych, bankierów, a nawet naturopatów, ufając, że Ci pomogą. Każdy z nich, ale nie Ty sobie sama. Ci wszyscy ludzie oczywiście mogą się okazać dla Ciebie bardzo pomocni, prawdziwymi wybawicielami mogą się stać, ale gdy tylko jawią się częścią systemu, odnogą wahadła destrukcji, powinnaś ten moment wyłapać i dalej ruszyć własną drogą, wcześniej grzecznie i ze szczerą wdzięcznością dziękując za podwózkę. Tak naprawdę podążając własną drogą coraz rzadziej potrzebujesz obrońców, gdyż każdy atak, okazuje się doświadczeniem, które przekuwasz w złoto.
Jest tylko kwestia, czy postrzegasz siebie, jako biedaka, czy bogacza? Czy będziesz chciała sama podejmować decyzje, pomimo strachu, czy już bez niego, oczywiście po konstruktywnym zastanowieniu się, czy też będziesz chciała narzekać i oczekiwać od innych. Winni zawsze na zewnątrz Ciebie. No proszę dokąd zajechałam na zielonym koniu porannego szejkowania? I kij z tym, czy ktoś nazwie go mułem, osłem, czy niegrzecznie dałnem, jest to najbardziej naturalny i wysoko wibracyjny pokarm, jaki można sobie sprawić na rozpoczęcie kolejnego dnia zostawania milionerem, albo narzekania na nich.
A więc da się osiągnąć równowagę obu pierwiastków, gdyż nade wszystko dobrze widać naszą matkę karmicielkę. Nie musisz więc zamieniać się w wegankę, która chce zniszczyć kościół, nie wiem, czy to prawda, ale podobno chodzą takie słuchy, że weganie i homoseksualiści (co szczególnie zadziwia) chcą zniszczyć kościół. Jedno jest pewne, jakby nadeszło tysiąc atletów, i każdy zjadłby po sto kotletów, to jak coś jest dobrze dociążone prawdą, to nie jest do ruszenia. Uśmieszek. Amen.
Prawie we wszystkich błękitnych strefach (regiony kuli ziemskiej, gdzie ludzie żyją najdłużej) panuje harmonia w pożywieniu. Napisałam prawie, gdyż są błękitne strefy, gdzie w ogóle nie je się mięsa, jak u kalifornijskich Adwentystów Dnia 7, ale najczęściej mięso jest umiarkowaną rzadkością na wszelakich stołach błękitnych stref. Za to słońce jest zawsze i wszędzie. A więc dużo, dużo zielonej i delikatnej karmicielki matki i niewielka ilość silnego pierwiastka męskiego w postaci mięsa, idealna harmonia. Dieta śródziemnomorska? Idealna harmonia. Okinawa? Oczywiście dopóki nie nadszedł MacDonald z ogromnym ładunkiem strachu w postaci pożywienia opartego na lękach i technologiach. Małe surowe jabłko po 34 opryskach, czy liść sałaty, dodawane do zestawu dla dzieci nie są w stanie zrównoważyć dysproporcji zmielonej krowy i wysoko przetworzonych chipsów. Są tysiące, miliony osób, które twierdzą, że odżywiają się zdrowo i faktycznie skupiają się na tym co jedzą, ale okazuje się, że zaledwie 5% ludzi (nawet mniej) je wystarczającą ilość zielonych warzyw liściastych. Niby wiesz, że zielonki są doskonałe i właśnie dla człowieka jakby dedykowane, ale i tak nie jesz ich wystarczająco dużo, często nie zdając sobie z tego sprawy. Tymczasem.
1. Mieszanina zielonych warzyw i owoców może szybko poprawić Twoje zdrowie na wielu płaszczyznach, w tym odżywi, odchudzi i zmniejszy łaknienie.
2. Zielonki mają właściwości detoksykacyjnych, dlatego pijąc zielonego szejka dotleniasz komórki, czy oczyszczasz i alkalizujesz ciało.
3. Pijąc zielone koktajle pełne witamin i minerałów wzmacniasz układ odpornościowy
4. Jeśli notorycznie czujesz zmęczenie, zielony koktajl z rana dostarczy ciału paliwa o większej energii.
Miej na uwadze, że 40% tego surowego pokarmu wkrótce zamienia się w energię.
5. Zielone koktajle poprawiają sen.
Zwłaszcza, gdy cierpisz na bezsenność spowodowaną przez lęk, ponieważ uspokajają umysł.
6. Są bardzo zdrową alternatywą dla niezdrowej żywności, gdyż są dobre, a po pewnym czasie naprawdę pyszne.
Nie przejedziesz już obojętnie obok zielonych łanów łąk, naprawdę napłynie Ci ślina do ust.
7. Dostarczą Ci witamin i minerałów uzdrawiających ciało i jego wygląd, pięknieje skóra i włosy.
8. Pożegnasz się z niechcianymi kilogramami znacznie łatwiej niż podczas innych prób, gdyż zielone szejki zawierają masę najlepszego błonnika.
9. Jest to dobry sposób, aby „przemycić” bardzo zdrowe zielone warzywa dzieciom, które nie znoszą jarmużu i innej zieleniny.
10. Większość ludzi nie wypija wymaganych 8 szklanek wody dziennie, dlatego pijąc 4 szklanki™ w połączeniu z dużym szejkiem możesz ustrzec się przed odwodnieniem.
Nie mówiąc już o tym, że woda zawarta w owocach i warzywach jest zawsze wodą strukturalną, pełną miłości, czyli najlepszą dla Ciebie. Zielone koktajle podwyższają wibracje. Zwracasz się nimi ku pierwiastkowi żeńskiemu, równoważąc wszechobecny i dominujący w naszej grze pierwiastek męski.
11. Po pewnym czasie zauważysz, że Twój irracjonalny strach zaczyna się zmniejszać, albo zniknie w ogóle. 12. Twoje wibracje ulegają podwyższeniu, zaczynasz przyciągać innych ludzi, inne zdarzenia, po prostu przeskakujesz na fajną drogę życia. Nawet jak na początku przygody pijesz je w puchowej kurtce. Jeśli rzeczywiście tak Cię wychładzają, pamiętaj, że enzymy giną dopiero w temperaturze powyżej 41 stopni C z małym haczykiem, a to jest calkiem przyjemna temperatura zielonego smoothiego.
4 banany 1 do 1 i 1/2 szklanki wody 2 szklanki rzymskiej sałaty
Możesz dodać kopiatą łyżeczkę organicznego super antyoksydantu Acai Berry This is BIO™, lub (szczególnie przy infekcjach pęcherza, swoją drogą trzymaj metabolit D na górnym poziomie normy) też organiczną sproszkowaną żurawiną Cranberry This is BIO™. Przy czym ba superfoodsy idealnie rezonują z 4 szklanką™.
Blenduj banany z wodą, a następnie dodaj sałatę rzymską stopniowo. Miksuj, aż będzie gładka konsystencja.Pij powoli, rozcierając na języku smak green smoothie.
owocek
Powiązane artykuły
Komentarze
Witaj Pepsi, może mogłabyś mi pomóc, bo martwię się o żonę i nie wiem co to znaczy. Otóż robiła ostatnio dużo badań, 3 parametry oprócz niskiej witaminy d (16,45) wyszły jej poza normą: 1. Żelazo 189,04, 2. UIBC 87,39 3. TSH 5,180 i nie wiem czy jest się o co martwić? Morfologia, OB, Mocz, Sód, Potas, Magnez, TIBC, ALT, AST, Kreatynina, kwas moczowy, glukoza, Lipidogram, CRP jest ok. Nie wiem czy robiła wcześniej tsh, choć wydaje mi się, że było w normie, ale nie wiem.
Na już 16 000 jednostek D3 TiB (8 sztuk), 2 K2 TiB,( i jak najszybciej podciągnąć 25(OH)D pod górną kreskę. ) 1 cytrynian wapnia, a jeśli nie robi 4 szklanek, to jeszcze 3 cytryniany magnezu TiB, oraz 1 omega 3 TiB. Na razie nie zalecam kelpiu doustnie, bo chcę poznać przeciwciaa tarczycowe, oraz pozostałe hormony tarczycy, oraz ważne badanie B12, kwas foliowy, i homocysteina, a także przy podniesionym żelazie, czy będziemy coś robić, czy zostawimy sprawę diecie, koniecznie niech zbada poziom ferrytyny. Nie jestem lekarzem, wszystko co radzę należy konsultować z pracownikiem służby zdrowia.
Dobrze, a przez ile taka suplementacja D3 i K2, bo nie wiem ile miałbym opakować zamówić? a tak pomyślałem, czy na wynik TSH mogło mieć jakiś wpływ panoramiczne RTG jamy ustnej 3-4 tygodnie temu?
Przez miesiąc , potem na 5 dni odstawić i badanie i patrzymy. Jeśli nie było kontrastu jodowego to raczej nie. Przy takich dawkac konieczny jest magnez
Dobrze, w poniedziałek postaram się zamówić najpóźniej wszystko. A przypomniałem sobie jeszcze, że w marcu żona miała TK głowy z kontrastem, nie pamiętam czy było oznaczone TSH wtedy… zregeneruje się hmm?
jeśli z kontrastem jodowym to TSH mogło pójść w górę, ale czy tak długo by się utryzmywało, nie mam doświadczenia
Witaj Pepsi, zrobiliśmy dzisiaj powtórkę badań tj. narazie tylko Żelazo 143,9 (norma 65-175 ), Witamina B12 421 (norma 187-883), Tsh 3,111 (norma 0,350 -4,940) , Ferattyna 41,05 (norma 39,42 – 204) co tym sądzisz? Niby norma
Lekka niedoczynność, są objawy? Powinno się zbadać jeszcze przeciwciała tarczycowe, pozostałe hormony tarczycy, kwas foliowy, homocysteinę i 25(OH)D
To ja w kwestii formalnej.. gdyż nie wiem jak mogę sobie pomóc..
Wstaję,
Do pracy jadę pociągiem z litrem wody ciepłej z cytrynąm
W pracy 3 szklanki (po kolei każda)
Na koniec szejk co to ma dużo zielonego i jednego banana ino. Szejka dużo jest, gdyż umiaru nie mam i jak pociutam selerem, brokułem, szpinakiem, jarmużem, natką, psyliumem to wychodzi tego liter.. cały gesty jak serek homogenizowany (i nie przez psylium)
Wypijam.. brzuch rośnie do niebotycznych rozmiarów, ból w pasie, (myślę sobie -uleję jak nic, tylko się trochę zegnę i uleję nak nowotworek) ALE JESTEM PO TYM POSCIE TAK GŁODNA, ŻE GAŁKI MI SIĘ WYWRACAJĄ, więc choć bym chciała to nie oddam ani 100 ml.
I teraz się zaczyna armagedon, jestem nieruchawa, wciąż głodna i telepie mnie jak kota przy tyfusie, osiągam 36 st zamiast 38 i wkładam kurtkę.. i tak siedzę od tej 9 rano do 11.. Patrzą się na mnie jak na artystyczny performers a ja zębami szczękam w pozycji pół-rozłożnej i czuję się jak opity kleszcz w pierwszy przymrozek.
I żeby nie było próbowałam okroić porcję, żeby wyszło pół litra, ale gałązka tego, gałązka tamtego.. i litr
I głód mam taki po tym PP że wystarczy łyk i zasysam jak zelmer
I yy lubię jeść, tzn ja się nie mieszczę w tych kategoriach co to jedzą, bo stres, bo załamanie, bo dopamina
Ty wiesz Peps, jak to jest, jak przy każdym kęsie świat wybucha ci fajerwerkami w ustach, zamyka się i otwiera zarazem, doznania są tak niebotyczne, że nie możesz przestać, smakujesz słodkie o tej porze pomidory, goryczkę selera i lepki smak banana…. Żeby tylko to cudo chciało się trawić.
co ja Ci mam powiedzieć? Podgrzej, dodaj mniej składników na jeden raz, dzisiaj te 3, a jutro te 3. Dołóż więej bazy, czyli banana.
Grzesia napiszę co mi pomogło (mialam podobnie).
Po pierwsze wybieraj kazdego dnia tylko dwa zielone składniki do szejka. Bedziesz miala codziennie cos nowego, zobaczysz czego ew nie tolerujesz no i zrobisz tego mniej.
Po drugie odstaw na razie babkę płesznik.
Daj jeszcze jednego banana i białko i kolagen. To da ci uczucie sytości. Choc ja wole białko i kolagen osobno. Tak nadrabiam sentyment do smaku mleka. Banana mozna oczywiscie schrupać do białka po chwili jak sie szejk ustali w trzewiach.
Dolej cieplej wody do szejka.
Zeby poprawic smak dodaje szczyptę Wit c w proszku i czasem magnezu w płatkach.
Powodzenia xx
o kurcze, ale miło napisałaś!
… nie pomyślałam… że mogę selektywnie (ale ja inżynier, mam projekt, założenia i realizację od modyfikacji jest kierownik projektu)
a taka szklanka zielonego gluta wystarczy dla zdrowotności? i
całkowicie, magnez masz w 2 szklance, aaaaa przypomniałam sobie koniecznie jeszce D3 z K2, jaki masz poziom 25(OH)D?
Pani Pepsi nie moge sie doczekac nowych filmow na youtube! Caly czas slucham wrzuconych juz nagran i za kazdym razem cos innego do mnie trafia 🙂
Oraz pytanko – znajomy ktorego wkrecilam w zdrowy wege swiat, twoja strone oraz suple ma -5.5 wady wzroku i mysli o laserowej korekcie – co myslisz? Da sie jakos inaczej? Chlopak ma (w koncu :p otwarty umysl). Moze grzesiuadam tez cos wie? Buziaki
Jutro będzie film, a jaki ma poziom 25(OH)D? D3 regeneruje tkanki, w tym także tkanki gałki ocznej.
Badanie sprzed 2 tyg wykazuje 39.40 ng/ml. Codziennie zazywa 1-2 twojej D3+K2 🙂
Teraz potrzeba dużo wyżej, 16 000 jednostek (8 kapsułek) D3 TiB i 2 K2 TiB i badanie za 35 dni (na 5 dni przed badaniem odstaw), oczywiście cytrynian magnezu TiB lub inny magnez obowiązkowo. Dążymy do górnej granicy normy metabolitu D3. Nie jestem lekarzem, wszystko należy weryfikować z pracownikiem służby zdrowia.
Pepsiaczku, moze trochę nie w temacie, ale a propo transeferingu rzeczywistości, to czy można w ramach intencji urzeczywistnienia celu, wizualizować jego realizację w określonym terminie np do lipca 2020 roku, czy też przed końcem dotychczasowego roku kalendarzowego czasu ziemskiego? I stosować odpowiednią do tego afirmacje?
Saro, a działanie? <3
Pepsi, działanie oczywiście też, jak najbardziej ?, to co z tym terminem czasu ziemskiego? Moge składać zamówienie na konkretną datę lub do konkretnej daty, jako czas realizacji?
nie dociskaj, bo Ci się siły wyrównujące zaśmieją w nosek. Myślał indyk o niedzieli …
A ja cierpię na Zespół Jelita Drażliwego i zastanawiam się czy banany i ogolnie zielone szejki nie pogorszą moich objawów? Czy raczej wspomoga jelita? Wszędzie piszą co innego…
przeczytaj to i zwróć uwagę na akapi7 na dole – kontrowersje, jest bardzo ważny i ten dedykowany dla IBS probiotyk https://thisisbio.pl/trawienie/3664-saccharomyces-boulardii-60kaps-gg–5060040820322.html
Nie chodziło mi Pepsi o dociskanie, tyko spokojna pewność oraz wiedze, że dany cel uda mi się zrealizować przed końcem jakiegoś okresu w konkretnym terminie…. Bez napinki….ale skoro przestrzegasz mnie przed siłami równowarzacymi, to nawet w ten sposób nie wskazywać daty w zamówieniu, tak?
Rozczulasz mnie i wzruszasz, wizualizuj jak chcesz, jeśli data jest dla Ciebie ważna, wizualizuj z datą, ale bez działania , ruszenia w swoją drogę, wraz z bardzo precyzyjną intencją raczej mało się materializuje
Dziękuję 🙂 No dobra, a jeśli celem są np bliźniaki? Można tak jak to określa Zeland ” złożyć zamówienie” i wizualizować, ale jak podjąć w tym kierunku działania wobec tego? Ogólnie w celu poczęcia dzidziusia to wiadomo jak trzeba działać, ale, jeśli właśnie chodzi przykładowo o tą podwójną ciąże? ?
Moim zdaniem Zeland nie działa w taki sposób jak większość myśli, najlepiej go przeczytać, a potem zapomnieć i zacząć działać, żyć, tworzyć, pomagać innym, bogacić się, być hojnym, ale naprawdę opieranie się na Zelandzie moim zdaniem może Cię rozczarować. Po prostu przyjmij do wiadomości, i żyj, obniżaj własną entropię, niech następuje ewolucja Twojej świadomości, z pewnością n ie dzieje się to dzięki wizualizacjom. To jest suma działania i intencji, oraz wpływu otoczenia, czyli Twoiuch wibracji i tego z czym rezonujesz.
Chyba już skumałam o co chodzi. Załóżmy że pragnę urodzić bliźniaki, to wysyłam intencję, myśląc o tym ciepło z radością i spokojem… W tym czasie działam ( nie w tym temacie tylko ogólnie coś tworzę), rozwijam się i podwyzszam wibracje. Mając wyższe wibracje i będąc w radości i pasji, samo przyjdzie to na co złożyłam te zamówienie do wszechświata i się to co dobre zmaterializuje, bo sama będę wysyłać dobrą energię i otaczać się nią. Dziękuję za pomoc w interpretacji Zelanda. Mam nadzieję, że Ciebie dobrze zrozumiałam. Buziaki ?
bliźniaki to nie jest opcja najszczęśliwsza dla dzieci, zwykle mają mniejszą wagę urodzeniową, częściej bywają wcześniakami, od pierwszego dnia muszą się dzielić uwagą rodziców, potem bliźniaki często uzależniają się od siebie, nigdy nie prosiłabym o to, to egoistyczne. Gdy pojawiają się na świecie ot tak po prostu, albo z powodu in vitro jest pełna akceptacja i zrozumienie, ale takie intencje na poważnie wypuszczać?
Pepsi , słyszałam że dobrze na skórę np. twarzy działają witaminy A i E nakładane zewnętrznie . Czy jeśli już biore doustnie to czy te nakładane zewnętrznie też się wchłaniają ?chodzi o to żeby nie przedawkować .
wydaje mi się że bez nośnika nie przelezą przez skórę twarzy, tylko będą powierzchownie działać, ale to tylko takie domniemanie, wiadomo że C i E możesz bez problemu nakłądać
Pepsi, mówiłaś o uzaleznianiu się od siebie bliźniąt. Myślałam trochę o tym…. Czy to możliwe, aby bliźnięta 1 jajowe, te co maja ten sam kod genetyczny miały też tą samą jedną duszę? Jak myślisz?
absolutnie nie, ciało to tylko awatar w grze, tak naprawdę można by się zalogować do komputera
Pepsi stosuje 4 szkl biorę 3 szt Wit D3 +K2,1 kaps cytrynianu magnezu i wieczorem 1 B6 complex ,koło 3g kwasu ascobinowego 1 Wit E i moje pytanie jest takie czy mogę stosować Wit B6 complex bo w badaniu w sierpniu tego roku wyszło mi 43,4 UG/l a norma 8,7-27,2 miałam też anemię że względu na mięśniaka
Hej Gosiu, Odstaw B6 complex, a jaki poziom żelaza i ferrytyny masz, oraz B12?
Pepsi od czego to może być jeśli mojej mamie gdy poszła na zmierzenie ciśnienia pielęgniarka nie mogła zmierzyć też miała taki przypadek kiedy chciała w domu zmierzyć czyżby aparat nie wyczuwał pulsu? Ostatnio przesyłalam ci jej badania to mówilas że to może być insulinoopornosc co o tym myślisz
Chiała jej zmierzyć elektronicznym urządzeniem? Ono za bardzo ściska rękę, niektórym ludziom nie można tym mierzyć.
Pepsi ferrytyna 7,09ng/ml badania na B12i żelazo nie robiłam a czy mogę brać hair skin &nails i podawać córce 15 lat
Ferrytyna bardzo niska, rozważałaś wzięcie po prostu preparatu z żelazem dopóki ten mięśniak powoduje takie krwawienia?
Pepsi zapomniałam ci napisać normę ferrytyny 13-150 mg/ml
dzięki, ferrytynę pamiętam, nigdy nie pamiętam dokładnie morfologii z rozmazem.
Pepsi przepraszam ale mam badanie B12 i wynosi 316pg/ml norma 160-800
Słabo, a przypomnij mi homocysteinę jaką masz?
Pepsi homocysteina 6.4 umol/l norma do 12 brałam 2buteleczki preparatu z żelazem
a czy mogę a co z
hair skin &nails i czy mogę podawać córce 15 lat
Myślę że możesz, a homocysteina idealna
Pepsi ferrytyna słaba a jak B12
też słaba, śmiało może być nawet ponad normę
Pepsi a co sądzisz o dong guai tj arcydzięgiel chiński przy miesniaku i anemii
nie specjalizuję się w ziołach, tylko tych kilka podstawowych znam
Pepsi jak się ma to do tego jak mówilas że miedź jest antagonistą cynku a w preparacie Hair skin &nails występuja razem i kiedy najlepiej to brac
Źle to rozumiesz, no właśnie ma się tak, że we wszystkich preparatach złożonych MUSZĄ się pojawić te dwa pierwiastki, bo są antagonistami i nie tylko one, np wapń i magnez. Chodzi o to,że gdy bierzesz tylko cynk możesz mieć natychmiast braki miedzi, ktorej nie przyjmuje się solo, bo byłoby to niebezpieczne, dlatego je się rodzycnki, daktyle, figi, nosi bransoletki, pije wodę z dzbana miedzianego. W Greens & Fruits TiB też masz i cynk i miedź, w bardzo idealnnie skorelowanych proporcjach.