fbpx
Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
219 112 802
92 online
46 122 VIPy

Czy Twoja i dziecka nadwrażliwość na gluten ma związek z GMO?

na jesiennym spacerze

Czy Twoja i dziecka nadwrażliwość na gluten ma związek z GMO?

CELIAKIA, a bardziej ogólnie, nietolerancja glutenu, jest coraz większym problemem na całym świecie, ale przede wszystkim w Ameryce Północnej i Europie, gdzie dotyka szacunkowo 5% populacji. OBJAWY to nudności, biegunka, wysypki skórne, niedokrwistość i depresja. Jest to wieloczynnikowa choroba związana z licznymi niedoborami żywieniowymi, a także problemami rozrodczymi, zwiększonym ryzykiem chorób tarczycy, niewydolność nerek oraz raka.

PRZYCZYNA zauważalnej zwiększonej nadwrażliwości na gluten nie może być tłumaczona naszą genetyką, jej źródeł należy raczej szukać w zmianach zachodzących w środowisku zewnętrznym. Nadal istnieje wiele dyskusji na temat tego, co może być tym głównym powodem szerzenia się tej choroby.

NIEKTÓRZY twierdzą, że winę za rosnącą nadwrażliwość na gluten ponosi wyższa zawartość glutenu w nowoczesnej pszenicy.

Ale czy tak jest rzeczywiście?

BADANIA przeprowadzone w 2013 na zlecenie Amerykańskiego Departamentu Rolnictwa nie znalazły żadnego dowodu na poparcie tej tezy. Inni obwiniają ogólnie zwiększone spożycie pszenicy (która jest praktycznie wszechobecna, również w produktach, które pozornie powinny być jej pozbawione). Mówi się również, że wpływ na celiakię czy problemy z tolerancją glutenu mogą wynikać z wczesnego wprowadzenia glutenu do diety dziecka, cesarskiego cięcia czy braku karmienia piersią lub ze zmian w mikroflorze jelitowej. WSZYSTKIE oferują pewne wyjaśnienia, ale nie mogą całkowicie odpowiadać za tak drastyczny wzrost wrażliwości na gluten, które obserwujemy w ostatnich latach.

Tymczasem bardzo prawdopodobną przyczyną może być masowe wprowadzanie do spożycia organizmów zmodyfikowanych genetycznie (GMO), które rozpoczęło się w połowie lat 90.

Pan boi się kukurydzy? Łaj?

NAJBARDZIEJ powszechnie uprawiane rośliny GMO to soja, kukurydza, bawełna (olej), rzepak (olej), buraki cukrowe (cukier), cukinia, żółty kabaczek, papaja hawajska oraz lucerna. Należy jednak zauważyć, że pszenica nie jest jedną z nich, chociaż oczywiście pszenica, którą spożywamy dziś to hybryda tej jaka była jeszcze 100 lat temu. CO jest najgorsze w uprawach GMO? TO, że rośliny te zostały zaprojektowane tak, aby tolerować chwastobójczy środek Roundup, którego aktywnym składnikiem jest właśnie glifosat. Niszczy on wszystkie chwasty, ale roślinę GMO pozostawia nietkniętą, może tylko poza tym, że nafaszerowaną smacznym glifosatem. Wprawdzie pszenica modyfikowana nie jest, ale coraz powszechniejszym staje się zwyczaj osuszania upraw zbóż tu przed zbiorami właśnie glifosatem, gdyż wtedy zbiory są bardziej obfite.

w didaskaliach wtręt od Pepsi WŁAŚNIE w tym roku, przed miesiącem Monsanto (twórca wszechobecnego Roundup) zakupiło słynnego producenta aspiryny, czyli firmę Bayer. Będzie z tego jeszcze jeden niezły bajer dla ludzkości. koniec wtrętu

ODMIANY kukurydzy i bawełny są również tak modyfikowane, aby same wytwarzały środek owadobójczy o nazwie toksyna Bt. TOKSYNA Bt jest obecna w każdej komórce kukurydzy GMO – tak więc również w śniadaniowych płatkach kukurydzianych, w pozornie pysznej tortilli, czy wspaniałych naczoskach na „Epoce lodowcowej X”.

Substancje obecne w GMO wiążą się z 7 czynnikami, które mogą inicjować lub nasilać zaburzenia związane z tolerancją glutenu:

1. Przepuszczalność jelitowa 2. Niedobory pierwiastków śladowych oraz witaminy D3 3. Zaburzenie równowagi bakteryjnej w jelitach 4. Zwiększenie aktywności kwasu retinowego i problemy z niepłodnością 5. Aktywacja układu odpornościowego i alergie 6. Zaburzenie trawienia 7. Uszkodzenia ściany jelita

1. Przepuszczalność jelitowa

ZABURZENIOM związanym z tolerancją glutenu często towarzyszy przepuszczalność jelit. Syndrom cieknącego jelita występuje wtedy, gdy szczeliny między komórkami w jelitach są na tyle duże, że niestrawione cząsteczki pożywienia z przewodu pokarmowego trafiają bezpośrednio do krwi i potencjalnie powodują reakcje autoimmunologiczne.

Jak toksyna Bt obecna w GMO zabija owady?

POPRZEZ „wycinanie” otworów w ich przewodach pokarmowych. Badanie z 2012 roku potwierdziło, że Bt przebija także otwory w komórkach ludzkich. Toksyna Bt jest obecna w każdym ziarenku zmodyfikowanej kukurydzy i nawet nasze procesy trawienne nie są w stanie jej wyeliminować. Toksynę Bt wykryto we krwi 93% badanych kobiet w ciąży i u 80% ich nienarodzonych dzieci. Ten jelitowy kałasznikow może być kluczowym elementem w całej tej układance nadwrażliwości na gluten.

2. Niedobory pierwiastków śladowych oraz witaminy D3

U osób chorych na celiakię występują niedobory pierwiastków śladowych takich jak między innymi mangan, żelazo, kobalt (kobalaminy), molibden cz miedź. Glifosat zaburza ich przyswajanie gdyż powoduje ich chelatację (wiązanie) w jelitach utrudniając bakteriom jelitowym skorzystanie z nich. A pierwiastki te są dla flory jelitowej niezbędne, jak np. mangan dla Lactobacillus. Bakterie te nie mogą skorzystać z molibdenu, bo ukrywa się on wewnątrz cząsteczki glifosatu. W niedawnym badaniu sprawdzano stan z 25 (OH) witaminy D3 u dorosłych i dzieci chorych na celiakię. STWIERDZONO, że niedobór witaminy D3 było dużo bardziej powszechny u dorosłych niż u dzieci, co wskazuje na pogorszenie poziomu witaminy D3 wraz z wiekiem. Można to wyjaśnić przewlekłą akumulacją glifosatu, co prowadzi do bardziej upośledzonej aktywacji witaminy D3 w wątrobie. Na szerszą skalę, może to również tłumaczyć epidemię niedoboru witaminy D3 w Stanach Zjednoczonych, zapewne w Polsce i wielu krajach europejskich również.

3. Zaburzenie równowagi bakteryjnej w jelitach

OSOBY wrażliwe na gluten, a zwłaszcza te z celiakią, również często mają zaburzoną florę bakteryjną w jelitach. To, że cesarskie cięcie zwiększa ryzyko wrażliwości na gluten, a karmienie piersią wręcz odwrotnie, może właśnie wynikać z ich wpływu na równowagę mikrobiologiczną w jelicie niemowlęcia. GLIFOSAT to nie tylko herbicyd, ale również silny antybiotyk. NAWET przy minimalnej ekspozycji, glifosat może znacząco zmniejszyć populację pożytecznych bakterii jelitowych i promować przerost szkodliwym szczepów. A to z kolei może powodować stany zapalne, nieszczelne jelito oraz reakcje autoimmunologiczne – czyli wszystko co wiąże się właśnie w nietolerancją glutenu. W jelitach kur spożywających pasze GMO glifosat zaburzał równowagę bakterii zwiększając stosunek patogennych bakterii do innych dobroczynnych drobnoustrojów żyjących na zasadzie komensalizmu czyli symbiozy. Salmonella i Clostridium są bardzo odporne na glifosat, natomiast te dobre: Enterococcus, Bifidobakterie i Lactobacillus są szczególnie wrażliwe. Glifosat został wskazany jako ewentualny czynnik zwiększający ryzyko infekcji Clostridium botulinum czyli jadem kiełbasianym bydła w Niemczech w ostatnich 10-15 latach. Natomiast u świń karmionych kukurydzą i soją GMO odnotowano szerokie zapalenie jelit co również może być związane z glifosatem.

Specjalna konstrukcja pałeczek dla nieletnich a’la mały Japończyk …

4. Zwiększenie aktywności kwasu retinowego i problemy z bezpłodnością

BADANIA wykazały, że w warunkach stanu zapalnego w jelitach kwas retinowy, metabolit witaminy A, aktywuje specyficzną reakcję immunologiczną na gluten. Glifosat ingeruje w enzymy odpowiedzialne za metabolizm kwasu retinowego zwiększając jego aktywność. Jeśli więc glifosat aktywuje kwas retinowy, a kwas retinowy aktywuje wrażliwość na gluten, jedzenie GMO może odgrywać rolę w powstawaniu zaburzeń związanych z trawieniem glutenu. NADMIAR kwasu retinowego może być istotnym czynnikiem powodującym problemy z bezpłodnością, poronienia i wady genetyczne u potomstwa, które to znacznie częściej odnotowywane są u kobiet z celiakią.

Według oficjalnych danych, nastąpił ostatnio 4-krotny wzrost w występowaniu wad rozwojowych u dzieci w prowincji Chaco w Argentynie, gdzie glifosat jest stosowany masowo przy monouprawach soi

W Paragwaju, zaobserwowano 52 przypadki wad rozwojowych u potomstwa kobiet narażonych w czasie ciąży na środki agrochemiczne

W Polsce trudno znaleźć trawnik, ale też chodnik, który nie byłby traktowany Roundupem. W badaniach in vitro na liniach ludzkich komórek po ekspozycji na herbicydy oparte o glifosat zanotowano pęknięcia nici DNA, uszkodzenia błony komórkowej i apoptozę. CO ciekawe – nie tylko kobiety narażone są na bezpłodność w związku z ekspozycją na glifosat – dotyczy to również mężczyzn. Roundup może zaburzać proces spermatogenezy czyli powstawania i dojrzewania plemników.

5. Aktywacja układu odpornościowego i alergie

TOKSYNA Bt może również aktywować układ odpornościowy. Gdy myszy były narażone na toksynę Bt, ich organizmy reagowały nie tylko na tę toksynę, ale również na inną żywność, która wcześniej nie wywoływała negatywnych reakcji ze strony ich układu odpornościowego. Jeżeli ludzie reagują w tej sam sposób co myszy – to spożywanie GMO może bezpośrednio wpływać na nietolerancję glutenu, a także powodować inne alergie pokarmowe.

Marcel konsumuje polskie danie bez GMO

6. Zaburzenie trawienia

ZMNIEJSZONE wydzielanie enzymów trawiennych może powodować, że niestrawione resztki pokarmowe przyczyniają się do nadmiernego wzrostu szkodliwych bakterii, a także promować objawy nadwrażliwości na gluten. Badania myszy jedzących soję Roundup Ready i ryb poddanych glifosatowi pokazują, że związki te zmniejszają enzymy trawienne. SOJA zawiera inhibitor trypsyny, który blokuje ważny enzym potrzebny do trawienia białka. SOJA Roundup Ready zawiera go aż 7 razy więcej (!!!!) niż soja non-GMO. Wyniki tych badań sugerują, że żywność GMO może prowadzić do poważnych zaburzeń trawienia.

7. Uszkodzenia ściany jelita

CZĘSTYM rezultatem nietolerancji na gluten jest uszkodzenie błony śluzowej jelit. Celiakia powoduje spłaszczenie mikrokosmków wyściełających ściany jelita. Badania na zwierzętach wykazały, że zarówno toksyna Bt, jak i glifosat uszkadzają konstrukcję mikrokosmków – przerywając je lub skracając.

Z dala od GMO

JEDNOZNACZNA przyczyna rosnącej nadwrażliwości na gluten pozostaje wciąż nieuchwytna. Wiele elementów się przenika i nie wiadomo, który był tym pierwotnym.

Ale żywność GMO jest tym czynnikiem, którego NIE MOŻNA ignorować

WIELE osób, które odkrywają u siebie wrażliwość na gluten i zaprzestają go jeść niestety zaczyna spożywać więcej produktów kukurydzianych, które bardzo często są właśnie robione z GMO.

Jeśli więc chcesz faktycznie poprawić swoje zdrowie nie wystarczy, że odrzucisz gluten, musisz jeszcze zrezygnować z żywności GMO, bez względu na to co wypisuje meaenstream

WAŻNE jest, aby zrozumieć, że nie można zmyć glifosatu z genetycznie modyfikowanej żywności, ponieważ jest obecny w każdej komórce rośliny. Również przetwarzanie żywności go nie usuwa. Jedynym sposobem, aby wyeliminować GMO z diety jest unikanie konwencjonalnych upraw, przetworzonej żywności oraz jedzenie jak największej ilości żywności ekologicznej, jak to możliwe, gdyż normy ekologiczne nie pozwalają na glifosat. NIE należy jednak mylić tego z etykietami, które mówią, „naturalne” lub „całkowicie naturalny”. Tu nie mamy gwarancji czy nie ma w nich GMO.

Czego więc unikać?

ŻYWNOŚCI zawierającej soję, kukurydzę, bawełnę (olej bawełniany), olej rzepakowy, zwykły cukier, hawajską papaję, cukinię i żółtego kabaczka – jeśli nie jest określone, że są non-GMO na produktach zagranicznych. NA produktach polskich – wciąż jeszcze konieczne jest oznakowanie składnika jeśli jest GMO. ZWYKŁEGO mięsa zwierząt i ryb. Tylko mięso z hodowli ekologicznych daje pewność, że zwierzęta nie są karmione żywnością GMO. Pasze dla prawie wszystkich zwierząt robi się głównie z taniej soi GMO, a jak wiemy toksyny Bt i glifosat nie ulegają trawieniu, więc znajdziesz je również w swoim niedzielnym kotlecie. W Polsce – nie ma obowiązku znakowania czy zwierzę, którego mięso jest sprzedawane było karmione żywnością GMO. Pamiętaj, że spożywając zwierzęta zjadasz tak naprawdę to co zjadają one, a z pewnością nie jest to nic dobrego. TO samo dotyczy nabiału – jeśli nie chcesz pić mleka z Roundupem kupuj to ekologiczne. NO i oczywiście jajka – kura może być szczęśliwa jeśli chodzi sobie po polu i zjada urozmaiconą dietę wolną od GMO i bez antybiotyków, wtedy znosi jajka o numerku 0. Jest taka polska firma, która chwali się, że ich jajka są od kur, które nie jedzą GMO, ok. to pozytywne, ale niestety jest to chów klatkowy (czyli jajka oznakowane cyferką 3) – kury nie wychodzą na powietrze, a w swoich klatkach praktycznie nie mogą się poruszać, więc takich jajek zdecydowanie nie polecam. NIE ma zgody na dręczenie zwierząt.

Nie jesz glutenu? Super

Teraz jeszcze musisz zadbać o to by nie zjadać GMO

W czym życzę powodzenia:)

Trochę odpoczynku nie zaszkodzi:)

Źródła https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3945755/ Benítez-Leite S, Macchi ML, Acosta M. Malformaciones congenítas asociadas a agrotóxicos. Archivos de Pediatría del Uruguay. 2009;80:237–247. Paganelli A, Gnazzo V, Acosta H, López SL, Carrasco AE. Glyphosate-based herbicides produce teratogenic effects on vertebrates by impairing retinoic acid Signaling. Chem Res Toxicol. 2010;23:1586–1595. [PubMed] Carrasco A. Teratogenesis by glyphosate based herbicides and other pesticides: Relationship with the retinoic acid pathway. In: Breckling B, Verhoeven R, editors. GM-Crop Cultivation Ecological Effects on a Landscape Scale. Frankfurt, Peter Lang: 2013. Theorie in der kologie 17. Gasnier C, Dumont C, Benachour N, Clair E, Chagnon M-C, Seralini G-E. Glyphosate-based herbicides are toxic and endocrine disruptors in human cell lines. Toxicology. 2009;262:184–191.[PubMed] Farthing MJG, Edwards CRW, Rees LH, Dawson AM. Male gonadal function in coeliac disease: 1. Sexual dysfunction, infertility, and semen quality. Gut. 1982;23:608–614.[PMC free article] [PubMed] Lerner A, Shapira Y, Agmon-Levin N, Pacht A, Ben-Ami Shor D, López HM, Sanchez-Castanon M, Shoenfeld Y. The clinical significance of 25OH-vitamin D status in celiac disease. Clin Rev Allergy Immunol. 2012;42(3):322–30. [PubMed] Holick MF. The Vitamin D Epidemic and its Health Consequences. J Nutr. 2005;135(11):2739S–48.[PubMed] https://www.greenmedinfo.com/blog/news-release-gmos-linked-exploding-gluten-sensitivity-epidemic-free-pdf1 https://www.gmo-compass.org/eng/home/ https://articles.mercola.com/sites/articles/archive/2014/09/14/glyphosate-celiac-disease-connection.aspx https://gis.gov.pl/images/bz/gmo/gmo_6.pdf


IMG_0811 Noemi Demi pasjonatka zdrowego stylu życia, wegetarianka od dziecka, biegaczka z zamiłowania, mama pewnego brzdąca i przyjaciółka Pepsi. Cóż, skoro arcyważna kategoria „Mama i Dziecko” leżała prawie odłogiem, Noemi Demi musi przejąć nad nią panowanie!


Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba. Rzuć też gałką na to: Dobre suplementy, pokarmy i kosmetyki  znajdziesz w naszym Wellness Sklep


Disclaimer: Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.


 

(Visited 6 646 times, 1 visits today)

Komentarze

  1. avatar Marcinek 17 października 2016 o 10:10

    W zbożach nie tylko sam gluten jest problemem. Dziś wiadomo, że znacznie więcej osób ma problem z dużą zawartością fodmaps (nawet do 30% ludzi!)

    1. avatar Noemi Demi 22 października 2016 o 19:56

      FODMAPS to bardzo szeroka lista. Myślę, że brak tolerancji tak dużej grupy produktów (szeregu owoców, warzyw, nabiału itd) też może mieć związek z uszkodzeniem przewodu pokarmowego właśnie żywnością GMO.

  2. avatar bindi 17 października 2016 o 11:08

    Bardzo dobrze tlumaczy nasze problemy zdrowotne, super artykuł, dziekuje

    1. avatar Noemi Demi 22 października 2016 o 19:56

      Dzięki bindi. Miło mi 🙂

  3. avatar magdajot 17 października 2016 o 11:39

    Dlatego mamy bledne kolo, w pieczywie czy innych macznych produktach zastepczych bezglutenowych kroluje kukurydza, czyli wszelkie te historie mozna z definicji porzucic, Czyli przemysl zareagowal owszem na potrzeby takich ludzi i sprzedaz kwitnie, tylko dla nas gluti-free oznacza to albo rezygnacje z tego typu produktow w ogole albo wlasna radosna produkcja od czasu do czasu.
    Czy istnieje jeszcze w ogole kukurydza bio godna zaufania i zatopienia siekaczy?
    Didaskalia do didaskaliow – odwrotnie, to Bayer (ktorego aspiryna jest chyba najniewinniejszym produktem z palety) lyknal Monsanto. Ale – obawiam sie ze niezaleznie od tego, kto kogo – dla nas nic dobrego z tego nie wyniknie.
    Fajny przejrzysty artykul, dzieki i czekam na wiecej, pozdrowienia!

    1. avatar Noemi Demi 22 października 2016 o 20:07

      magdajot, dzięki :). Te zwykłe produkty bezglutenowe znanych marek które zawalają półki sklepowe od delikatesów, przez supermarkety po sklepy ze zdrową żywnością to straszny syf. Nie wiem kto uznał to za zdrową żywność tak w ogóle. Skład chlebów czy ciastek jest dramatyczny. Nie jem glutenu, ale nigdy też nie kupiłam żadnego produktu tych firm. Oczywiście trudno jest mieć 100% pewności, że produkt bio (w certyfikatem) jest rzeczywiście taki zdrowy, przecież chemikalia używane w uprawach konwencjonalnych przenikają do gleby, do wód gruntowych i nie da się tego oddzielić sztywną granicą. Liczę jednak na to, że przynajmniej nie są dodatkowo pryskane. Jest wiele osób, które mówią, że nie wierzą w ekożywność. Ja jednak wiem, że gdy moje dziecko zje zwykłą truskawkę od razu ma wysypkę, a po całej kobiałce tych organicznych nic mu nie jest. W przypadku innych produktów nie ma takich jednoznacznych reakcji ale fakt, że nie choruje (odpukać) i nie podałam mu nigdy żadnego chemicznego leku świadczy jednak o tym, że takie odżywianie procentuje.

      1. avatar Noemi Demi 22 października 2016 o 20:16

        Bayer (nie Bayern Monachium :)) kupił Monsanto za 66 mld dolarów tworząc w ten sposób największą korporację w przemyśle agro i chemicznym. Bayer jest bardzo bogatym koncernem i w przeciwieństwie do Monsanto (mimo że również zupełnie niesłusznie) cieszy się większym zaufaniem klientów/pacjentów, będą mieli jeszcze więcej kasy na nowe produkty i GMO i silne lobby, żeby na szeroką skalę wprowadzić je do Europy. Dramat.

  4. avatar Arbiter 17 października 2016 o 11:48

    Witaj, mam problem. w ciągu 3 miesięcy schudłem 5 kg mimo tego że nie zmieniłem diety.Rano lub gdy dłużej czegoś nie zjem boli mnie brzuch najbardziej gdy chcę się odgiąć do tyłu.Pasożytów raczej nie mam.Co oprócz złego trawienia może być przyczyną? Czy możliwe że to przez uszkodzone kosmki jelitowe i czy da się je odbudować przez post lub zadbanie o florę bakteryjną?

  5. avatar grzegorzadam 17 października 2016 o 12:28

    ŚWIETNY artykuł! 🙂

    A tu dr Jaśkowski:
    Dr Jerzy Jaśkowski: Jak ze szczepionki – Taldomidu / glifosatu – zrobiono wirusa ZIKa.
    http://www.polishclub.org/wp-content/uploads/2016/02/jj-birth-defect.jpg

    Fragment:
    ==Muszę również wspomnieć o istotnej sprawie.

    W październiku 2014 roku Ministerstwo Zdrowia w Brazylii wprowadziło do obrotu szczepionkę BOOSTRIX firmy GSK. Szczepionka ta miała zapobiegać kokluszowi, tężcowi i dyferytowi. A pierwszy wzrost małogłowia zaobserwowano w maju 2015 roku, coś tak dziwnie blisko 9 miesięcy po zastosowaniu szczepionki.

    Po zapoznaniu się z ulotką firmową można stwierdzić, że szczepionka ta jest dozwolona dla dzieci powyżej 4 roku życia.

    Jak Boga Kocham, nigdy nie słyszałem o noszeniu w brzuchu kobiet dzieci powyżej 4 roku życia. A do czynienia z medycyną mam już 50 lat. Innymi słowy, ktoś tutaj dostał sporo w przysłowiową łapę w brazylijskim Rządzie, że dopuścił do obrotu produkt, który ma wyraźny zakaz stosowania u osobników poniżej 15-20 kg masy. Płody to istoty od gramów do kilku kilogramów najwyżej. A tutaj przekroczono dopuszczalną dawkę kilkaset razy. W sprzedawanej szczepionce BOOSTRIX znajduje się 0.5 mg aluminium, znanej neurotoksyny.

    Badania wskazują, że pacjenci z niewydolnością nerek, lub wcześniaki i noworodki z niską wagą urodzeniową, które otrzymują pozajelitowo aluminium w ilości większej, aniżeli 4-5 mikrogramów/kg/dzień, gromadzą aluminium w centralnym układzie nerwowym i kościach i może to być toksyczne dla organizmu.

    Aluminium może powodować neurologiczne szkody.

    Aluminium przedawkowane u niemowląt i małych dzieci może prowadzić do śmierci pacjentów z osłabioną funkcją nerek, lub u wcześniaków.
    (…) ==

    Można wygooglować tytuł, porażające, co z nami robią…

    1. avatar Noemi Demi 22 października 2016 o 20:08

      Dzięki grzegorzadam za uznanie :). Tak z ZIKA to też są niezłe jaja. Oczywiście to nie glifosat jest zły tylko wszystkiemu winny wirus ZIKA.

      1. avatar sowka 22 października 2016 o 20:32

        Neomi Demi nie dość że jesteś piekna to jeszcze pięknie wypełniasz przestrzeń na tym blogu swoimi wpisami….tak bardzo zalezy nam na zdrowiu młodego pokolenia a Ty jako mamusia stajesz się wzorem dla innych dziewczyn – profilaktyka zaczyna sie od wczesnych lat życia dziecka o ile maja mądrych rodziców…
        juz na etapie decyzji o szczepieniach

      2. avatar grzegorzadam 22 października 2016 o 21:25

        Po prostu dobra robota. 🙂

        FAktycznie małogłowie związane jest ze szczepionką DPT podaną, co za zbieg okoliczności
        9 miesięcy przed narodzinami tych biednych dzieci.

        ==Dowodem wprost jest fakt, że tylko termin wprowadzenia szczepionki tj. wrzesień i pojawienie się pierwszych przypadków małogłowia w maju następnego roku, koreluje z okresem ciąży tj. 9 miesiącami.

        Te wszelkie dywagacje o związku małogłowia z pestycydami są rozprowadzane jako fałszywa flaga, mająca za zadanie odwrócenie uwagi od szczepionki. (!!) Można od razy poznać, jakie witryny są powiązane i wykonują polecenia straszenia ludzi. „Pestycydy to Twoja sprawa, sam je rozpylasz”.
        Jeżeli dane witryny służą zamazywaniu prawdy, to drukują dezinformacje o powiązaniu małogłowia z pestycydami.
        Tylko jak wyjaśnić fakt, że pestycydy stosowano już wiele lat wcześniej, a małogłowia nie było?==

        1. avatar Noemi Demi 23 października 2016 o 14:46

          sowka, bardzo mi miło, dzięki :).

  6. avatar gartina 17 października 2016 o 12:59

    Wedlug moich info (mieszkam w Niemczech) to Bayern kupil sobie Monsanto za bagatela 66 miliardow dolarow, ale deal nie jest jeszcze kompletny. czyli beda teraz produkowac leki i srodki ”ochrony” roslin obok siebie. brak slow….

    1. avatar grzegorzadam 17 października 2016 o 18:47

      Będą na nas sypać (już to robią) jak na robactwo.
      Twierdzą że jest nas o 6 mld. za dużo.
      W Usa robi się gorąco…

  7. avatar Joanns 17 października 2016 o 19:53

    Przeczytałam i aż rozbolal mnie brzuch.Dosłownie.Jak żyć? Co jeść? Jak chronić swoje dzieci? Płakać się chcę.I ta bezsilność wobec takich informacji…

  8. avatar grzegorzadam 19 października 2016 o 09:49

    O tym jak glifosat zabija Argentynę. Ludzkie życie zapłatą za używanie herbicydów.

    Jeden z młodych fotografów argentyńskich postanowił zrealizować bezkompromisowy fotoreportaż. Coś w stylu – Dawid przeciwko Goliatowi – a za przeciwnika wybrał koncern Monsanto.

    http://www.lifegate.it/persone/news/el-costo-humano-de-los-agrotoxicos-glifosato

    Zdjęcia wstrząsające!
    Włączcie automatycznego tłumacza.

  9. avatar sowka 19 października 2016 o 13:50

    Jak przemysł drobiarski walczy o klienta –
    oto pewna Firma Farmio wmawiała klientom w swojej reklamie, że szczególną cechą ich jajek, jest to, że są wolne od GMO…..a to bzdura. – twierdzi Rafał Ratajczak szef Krajowej Izb Producentów Drobiu i Pasz, powołując się na badania naukowe { ciekawe jakie ?}
    Łańcuch DNA modyfikowanej śruty sojowej ulega rozpadowi w jelitach kur, nie przenosi się do mięsa ani jajek ( he,he )
    Kiedy Farmio ruszyło z kampanią reklamową- Izba drobiarzy zamieściła na swoich stronach internetowych demaskujące wyjaśnienie. Farmio zareagowało na to pozwem o zniesławienie.Pod koniec lutego sąd wydał wyrok w tej sprawie. Oddalił zarzuty Farmio, stwierdzając, że organizacja hodowców kur napisała prawdę. Okazało się, że nauka nie ma technologicznych narzędzi, aby rozróżnić, które jajo powstało w oparciu o soję modyfikowana, a które nie. W związku z tym nie można reklamować cechy, która nie wyróżnia produktu.
    CAŁY ART.
    http://natemat.pl/138709,kant-na-jajku-jak-firma-farmio-bredzi-w-sprawie-gmo-kur-i-jajek
    A JA PYTAM WAS
    Co było pierwsze jajo i kura bez GMO czy z GMO ????

    1. avatar grzegorzadam 19 października 2016 o 20:08

      Jak przemysł drobiarski walczy o klienta==

      Bardzo są waleczni 🙂
      Ostatnio byłem w populiarnym dyskoncie.
      kilkanaście półek z jajami, na ostatniej jaja no GMO…

      Ale to znaczy że wszystkie pod nimi są GMO ! 🙂
      Bo innych pasz ni ma..

      1. avatar sowka 19 października 2016 o 21:26

        Na naszym rynku wszystkie zwierzeta sa karmione paszami GMO ,wierze tylko w kurki w małych gospodarstwach skubiace trawkę i kamyczki na wolnej przestrzeni

        1. avatar QmajkaQ 21 października 2016 o 23:13

          Jest tylko jeden mały problem z tymi „wolnymi” kurkami, otóż kiedy one sobie tak chodzą i skubią kamyki, ziemię i trawkę w malutkim gospodarstwie, nie daj Boże gdzieś na południu Polski, gdzie jeszcze wciąż masowo pali się w piecu czym popadnie, a niech nawet i najczystszym węglem palili, to sadza z kominów osadza się na tych wszystkich dobrach – na łąkach zielonych, na kamyczkach, na ziemi itp. a one to zjadają!!! Drugą sprawą jest także to, że jak jest mróz i śnieg to te „wolne” kurki siedzą jak ich klatkowe koleżanki w zamknięciu, a jak jest mróz i śnieg przez miesiąc, dwa, lub trzy to już większej różnicy nie ma, bo świrują jak te klatkowe, zaś wypuszczone po trzech miesiącach wariują ze szczęścia i żrąc te dobra z wolności, chłoną wszystko jak gąbki z tej cholernej sadzy z kominów… Bezpieczniej poprzestać na roślinach, a konkretnie bananach, wszak Pepsi już dawno zapewniła, że lidlowe eko są jak najbardziej w porzo 😉 Bananożercy wszystkich krajów łączmy się! A jak komu białka brakuje to pysznego szejka chlup i nie trzeba „wolnych” kur szukać po świecie ze świeczką. 😉 pozdrowienia dla wszystkich fanów pepsi, no i rzecz jasna samej autorki bloga!

  10. avatar Kinga 20 października 2016 o 11:58

    Witaj Noemi.Zgadzam się z zupełnościa z tym co napisałaś. Ja bym zważala winę przez GMO.Noemi póki możesz chronicTwojego szkraba i oby tak dalej trwało. U mnie w domu jest wszystko naturalne (mam bzika na tym punkcie),ale starsze dzieciaki (12 i 8 lat)już mają gówna poza domem u rówieśników i babci.Chciałam ich to uniknąć, nie mam na to sposobu.Obiecałam, że najmlodszemu (rok i 3 mies.)będę strzegala,no ale oczy dziecka widzą i ich kuszą. Strzece się na ich widok.Szkoła promuje zdrowa żywność, gowno prawda.Powiedzcie rodzice czy jest jeszcze jakiś sposób aby zastrzeż przed nastolatkami.Noemi co widzę zdjęcie na ławce z pomnikiem,czyżby w Łodzi?Pozdrawiam.Kinga z Łodzi

    1. avatar Noemi Demi 22 października 2016 o 20:28

      Kinga, tak to na ławeczce obok Tuwima, w Łodzi na Piotrkowskiej. Nie ustrzeżesz dziecka przed wszystkim, a już szczególnie myślę, że trudno jest z nastolatkiem – ale najważniejsze jest to, co codziennie zjada w domu i jakie nawyki ma wpojone od dzieciństwa. U nastolatków pojawia się często problem z akceptacją swojego wyglądu, młodzieńczy trądzik, nadwaga, niedowaga – to wszystko można ewentualnie wykorzystać do jeszcze głębszego wpajania zdrowej diety, że ma na to bezpośrednie przełożenie. Dużo też zależy od danej osoby. Ja jestem wegetarianką od dziecka i nigdy mi nie przyszło do głowy zjedzenie mięsa poza domem 🙂

  11. avatar grzegorzadam 20 października 2016 o 13:31

    ==już mają gówna poza domem u rówieśników i babci.==

    Nie jest lekko, moda, koledzy, reklamy.
    też mam z tym problem.

    Do dorosłych najciężej dotrzeć.

    1. avatar Kinga 24 października 2016 o 12:37

      Grzegorzadamie.Co to znaczy”do dorosłych najciężej dotrzeć „?Myślę że dorosłom łatwiej zmienić nawyki ,a najlepszym przypadkiem kiedy dopanie choroba.Widzę, że twoim dzieckiem próbujesz kierować na zdrową stronę. To prawda tak jak Noemi powiada najczęściej wynosi z domu,i być może na dojrzalszy wiek.Miłosz (12 lat)od 6 lat trenuje intesywnie hokej,nawet wakacje (to mnie cieszy,bo ma z wyniku badań astmę na plesn).W wieku 8 lat miał silny atak (nie dawałam żadnych lekow)zaczęłam szperac w Google naturalne sposoby i rzeczywiście mu to pomogło .Olej z czarnuszka ,pokrzywa,i eliminacja nabiału i mięsa ,cukru.Do tej pory nie dostaje żadnych leków, u nas skromnie nabiał, Widzę po nim co mu jakie jedzenie szkodzi;przybiera na wadze ,czasami mu ucho boli,albo był moment jak rano wstawał z złym samopoczuciem.Przy biorezonansu wynikło braku wit.tj.wapń, magnez,potas,cynk,żelazo. A dziwie się że przy pobieraniu morfologii (obowiązek przy sporcie)wyniki są w normie.A jeszcze na obozie dla sportowców, posiłki są masakryczne.I Miłosz twierdzą że ma potrzeby spożywania mięsa. A pamiętam, w wieku 6 lat nie miał ochoty tego spożywać. Ma taką samą grupę krwi co ja (Arch+).Zastanawiam się czy powinnam jemu czymś suplementować.Pozdrawiam.I jak cudownie,że takimi ludźmi mogę porozmawiac.

      1. avatar grzegorzadam 24 października 2016 o 22:02

        ==Myślę że dorosłom łatwiej zmienić nawyki ,a najlepszym przypadkiem kiedy dopanie choroba==

        Mam inne zdanie, nawet w przypadku poważnych schorzeń bezskutecznie ”leczonych” latami zaufanie
        do konwencjonalnych metod jest obezwładniające.
        Wpadł dziś do mnie kolega, potężny mężczyzna, zakatarzony, męczy się od kilku dni, pokazałem mu
        jak się pije wodę utlenioną 😉 Otworzył buzie jak dziecko. Wydrukowałem wskazówki Nieumywakina i poleciał
        czytać, wiem że wypróbuje, to się czuje.
        Powiedział- wiesz, syn wypróbował te rady na krostki i działa, mówię – no widzisz.
        Inny opanował wieloletnie zatoki, kolejny ledwo chodził, zakłada nogę na klatkę piersiową.
        Mama kolegi od zatok smarowała stawy bolące WU i robiła okłady na noc, chwali się wszystkim koleżankom.
        Ale to są pojedyncze przypadki.

        =Przy biorezonansu wynikło braku wit.tj.wapń, magnez,potas,cynk,żelazo.==

        Co to był za biorezonans, a obciążenia patogenami?

  12. avatar Anna Zuzanna 25 czerwca 2018 o 13:16

    a czy ta bio kukurydza w sloiczkach tez jest szkodliwa? o te w puszkach nie pytam

    1. avatar Jarmush 25 czerwca 2018 o 13:49

      nieszkodliwa, nie jest GMO

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum