fbpx
Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
219 105 061
42 online
46 121 VIPy

Jak w kilka dni wyeliminować przerost drożdżaków Candida?

Powyższy tekst zwykle podcina pęciny:)

Tymczasem do celu prowadzi kilka dróg. Dla mnie najlepszą opcją jest surowa dieta roślinna, wysoko węglowodanowa (80%), obfita w kalorie, niska w tłuszcze (10%), niskosodowa i wysoko potasowa 811.

Jest to dieta, która w kilka dni jest w stanie zmniejszyć kolonie Candidy i ma potężny wpływ na ogólne zdrowie, w tym nadnerczy (kortyzol) i trzustki.

Czemu znowu wszyscy się dziwią.

Candida jest formą drożdży, które naturalnie występują w ludzkiej krwi. Żywią się cukrem, który dostarczamy organizmowi wraz z jedzeniem.

W związku z tym, że w krwi zdrowego człowieka zawsze jest pewien poziom cukru, dlatego też zawsze znajduje się tam pożywienie dla Candidy.

Ilość drożdży Candida jest zatem ściśle związana z ilością cukru we krwi

Im więcej cukru, tym ten szybko rosnący drożdżak sprawniej namnaża się w formie kolonii. I analogicznie, gdy poziom cukru we krwi spada, zmniejsza się też liczba Candidy. Zmiany te są normalnym elementem fizjologii człowieka i nie powodują problemów zdrowotnych lub nieprzyjemnych objawów.

Jeżeli jednak poziom tłuszczu we krwi jest przewlekle podwyższony z powodu diety bogatej w tłuszcz, cukier pozostaje w krwiobiegu, a to powoduje powstawanie bilionowych kolonii drożdży.

Organizm staje się zagłodzony, bowiem komórki nie otrzymują paliwa w postaci cukru, czyli nie mogą metabolizować energii.

Jesteśmy zmęczeni i zaczynamy chorować.

Ważne jest, aby zrozumieć konsekwencje wzrostu poziomu cukru we krwi. Jeśli organizm nie jest w stanie sam przywrócić jego normalnego poziomu, dochodzi do sytuacji niezwykle niebezpiecznej.

Jak przez 10 dni oczyścić ciało surową dietą roślinną?

Doskonały e-book detoks hormonalny z tygodniowymi przepisami na każdą (polską!) porę roku i z listami zakupów może być również dla Ciebie wstępem do nowego stylu życia!


Jedynym mechanizmem, który może pomóc doprowadzić organizm do równowagi cukru, jest yyy …  Candida

Drożdżak na pewien czas staje się zaworem bezpieczeństwa, przyczyniając się do obniżenia poziomu cukru we krwi (zjadając go), gdy trzustka i nadnercza są przepracowane.

Wynika z tego, że duże ogniska Candidy są tak naprawdę ostrzeżeniem, że cukrzyca już puka do drzwi.

Standardowa porada w takiej sytuacji to unikanie cukru, w tym również owoców.

Jednak unikanie owoców nie rozwiąże rzeczywistego kłopotu.

Owszem, gdy zmniejszysz ilość spożywanego cukru, zmniejszy się także ilość drożdżaków.

Lecz

Przy wysokim spożyciu tłuszczu NAWET MAŁE ILOŚCI CUKRU z jakiegokolwiek źródła spowodują zwiększenie poziomu cukru we krwi!

Ludzie jedząc 30% tłuszczu w diecie, uważają, że jedzą mało tłuszczu.

Jednak to nie jest mało tłuszczu.

Gdy w wyniku poważnego ograniczenia węglowodanów uda się obniżyć poziom cukru we krwi, poczujesz silne zmęczenie, bowiem człowiek NAJŁATWIEJ czerpie energię z węglowodanów.

Miliony ludzi na świecie próbuje wyeliminować wzrost Candidy, kontrolując cukier.

Zwykle bez sukcesu.

Wystarczy jednak obniżenie poziomu tłuszczu we krwi, a cukier z powrotem zaczyna kursować do komórek, w następstwie czego kolonie drożdży automatycznie zaczynają się zmniejszać.

Oczywiście w początkowej fazie przywracanie równowagi i zdrowia, lepiej ograniczyć słodkie owoce, ale i tak wszystko rozbija się o ilość zjadanego tłuszczu.

Niech ilość Twoich poranków
Pomnaża codzienny rytuał 4 Szklanków !:)


Naprawdę uważasz, że tego trzeba unikać?

Mikrob Candida ma bardzo krótki żywot, dlatego ograniczenie tłuszczu w spożywanych pokarmach (10% kalorii w diecie surowej) spowoduje, że drożdżaki giną w ciągu kilku dni.

Niestety, problem zmęczonej trzustki i nadnerczy nie zostanie w ten sposób natychmiast wyeliminowany.

Dlaczego więc namawia się ludzi do jedzenia węglowodanów złożonych w postaci razowego chleba, a straszy się ich owocami?

Zdrowy człowiek, który zjada całe owoce jako składnik monodiety albo w prawidłowej kombinacji zalecanej przy wszystkich posiłkach, może się przekonać dokonując pomiaru glukometrem, że CUKIER W OWOCACH ŁATWO PRZECHODZI DO I Z KRWIOBIEGU w ciągu kilku minut, nie powodując nieprawidłowości w poziomie cukru we krwi.

Oczywiście, gdy taki człowiek jest NA DIECIE NISKOTŁUSZCZOWEJ, co oznacza maksymalnie 10% kalorii z tłuszczu w diecie, a także, gdy zjada tłuszcz dopiero po węglowodanach, czyli nie tuż przed i nie razem.

Jak się o tym można przekonać?

Najlepiej empirią

I wiadomo, 4 szklanki jak zawsze są:)

owocek

Źródło:

(Visited 73 293 times, 2 visits today)
-
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Może rzuć też gałką na to:

Dobre suplementy znajdziesz w Wellness Sklep
Disclaimer:
Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.

Komentarze

  1. avatar kimi 26 września 2016 o 19:12

    piekna madra pepsi a powiedz co wtedy gdy na banany na i te eko i zwykle mamy alergie. sprawdzone ze to po nich 🙁 swedzaca skora i rewolucje. co wtedy? jak zyc gdy banany nie dają zyc? 🙁

    1. avatar pepsieliot 26 września 2016 o 19:36

      nie możesz jeść bananów, wskocz na innego owoca, pyszne są szejki na mango, nawet z samego mango.Trochę trudno jest zastąpić banana,bo on jest taki gładziutki i ma tyle potasu i innych dóbr. Ale możesz chrupać jabłka

  2. avatar Anna 26 września 2016 o 20:20

    Musi coś w tym być, już od dawna się zastanawiałam, że to typowe leczenie Candidy to jakiś absurd skoro szacuje się, że ma trwać nawet do 3 lat. Czy Twoja książka Pepsi opisuje taką dietę w szczegółach bo ja nawet nie wiem jak wyliczyć te 10 % tłuszczu (-: a co dopiero jak ma wyglądać takie dzienne menu ?

    1. avatar pepsieliot 26 września 2016 o 20:53

      Nie moja książka to ogromne opracowanie na wiele tematów, to rodzaj takiej encyklopedii, o tym o czym teraz mówię we fragmencie będę jeszcze pisać niezależne opracowanie, zbieram materiały, no i yyy … testuję też na sobie i G.

      Ale na blogu masz o 811 ze 20, a może i więcej wpisów, witarianizm FAQ, krok pierwszy i następne, dieta 811 etc

  3. avatar IJK 26 września 2016 o 20:37

    A co jeśli surowe owoce powodują wzdęcia i burze, a banany migrenę?

    1. avatar pepsieliot 26 września 2016 o 20:52

      najpierw trzeba się odtruć, być może nawet mono dietą

      1. avatar IJK 26 września 2016 o 21:08

        To groźnie zabrzmiało. Sama marchewka przez 3 dni czy jakoś tak? Już mnie pytają, czy ja coś w ogóle jem, więc hmmmmmmmmmmmm

        1. avatar pepsieliot 27 września 2016 o 04:42

          marchewka nie nadaje się na monodietę, nie powinno się pić więcej soku niż 2 litry dziennie,

    2. avatar grzegorzadam 26 września 2016 o 21:23

      Najlepiej przeczyścić jelita solanką.
      Smaczne nie jest ale za to skuteczne.

      1. avatar floo 21 września 2017 o 21:32

        jak czyści się jelita solanką?

        1. avatar grzegorzadam 22 września 2017 o 21:46
  4. avatar Ulc 27 września 2016 o 03:07

    Akurat niedawno przeczytałam ten rozdział.
    Wysłałam go nawet dziewczynie, co zgłosiła się do mnie po pomoc. Odchodzac od tematu: znow przychodzą od Ciebie maile, że nowy wpis i tak dalej. Chyba miało tak nie być, więc od razu informuję.

    1. avatar pepsieliot 27 września 2016 o 04:40

      więcej niż jeden?

      1. avatar grzegorzadam 27 września 2016 o 06:13

        Przychodza 2 informujace o nowym temacie, i żadnych powiadomień o aktywności w tematach.
        Nie ma pod odpowiedzią opcji powiadomień o informowaniu o aktywności.

      2. avatar Di 27 września 2016 o 08:14

        Do mnie nie zawsze przychodzi powiadomienie, tak ma być?

        1. avatar pepsieliot 27 września 2016 o 15:00

          nie, przepraszam, trwają prace

      3. avatar Joanna 27 września 2016 o 11:06

        Tak, ja dostałam 2 identyczne maile o nowym wpisie.

        1. avatar pepsieliot 27 września 2016 o 14:55

          przepraszam, mam nadzieję, że to się nie powtórzy

          1. avatar Di 28 września 2016 o 08:08

            Nie szkodzi, po prostu teraz staram się codziennie zaglądać, coby sprawdzić czy coś nowego nie wpadło. Wyczekuję Twych wpisów z niecierpliwością 🙂 Oby się szybko naprawiło.
            Pozdrawiam

          2. avatar pepsieliot 28 września 2016 o 16:20

            <3

      4. avatar Ulc 27 września 2016 o 18:51

        Dwie przyszły wiadomości, ale dla mnie to akurat nie przeszkadza jakby co.
        Pracę będą na pewno owocne, to duży blog, było nie bylo. Owocek!

        1. avatar pepsieliot 28 września 2016 o 06:48

          dzięki za zrozumienie

          1. avatar sowka 28 września 2016 o 08:31

            Pepsi raczej wszyscy to rozumiemy ,że sa prace – dlatego nie stresuj sie kochana.
            Piszemy w ramach dopomocy tylko…. 🙂

          2. avatar Tomek nie wierzacy w bzdury 1 września 2017 o 22:18

            Czyli o co chodzi? Z tym obnizaniem cukru?? Co zrec??

  5. avatar Margi 27 września 2016 o 05:13

    Kiedy jadłam jak większość przerażonych, do 4 razy w roku miewałam zapalenia układu moczowego. Antybiotyk i nastepnie drożdzyca… Kiedy przestałam jeść jak każdy przerażony, czyli wszystko, czyli wszystko do d….y, przestałam chorować. Myślałam zawsze, że to już taka moja charakterystyka, te zapalenia… Proszę bardzo, od 7 lat na owocach i zero zapaleń, zero chorób, zero problemów z czymkolwiek. Doskonałe samopoczucie. A przerażeni jak byli tak sa jeszcze bardziej, bo zaraz umrę 🙂

    1. avatar Barbara 27 września 2016 o 07:40

      Margi czy jesz tylko same owoce?

      1. avatar Margi 27 września 2016 o 16:19

        Jakies 90%. Reszta to warzywa, orzechy i niestety od czasu do czasu czekolada 90%kakao bez chemii 🙂

    2. avatar ba.bunia 27 września 2016 o 09:28

      Do mnie często przychodzą podwójne, np. dzisiejszy jest podwójny, poprzedni jest z 18 września, kilka dni nie było nic. I tak zaglądam tu codziennie, nawet po kilka razy….. bo żyć bez Ciebie i bananów nie mogę już…

      1. avatar pepsieliot 27 września 2016 o 14:59

        <3

    3. avatar sowka 27 września 2016 o 11:19

      //znow przychodzą od Ciebie maile, że nowy wpis i tak dalej.//
      do mnie 2 maile na raz o tym samym temacie

      1. avatar pepsieliot 27 września 2016 o 14:54

        przepraszam trwają prace, ten blog to straszna machina

  6. avatar Kasia 27 września 2016 o 06:36

    Witam Pepsi mam pytanie czy to dotyczy tez tych zdrowych tluszczow ? M.in nnkt? Oleju kokosowego?

    1. avatar pepsieliot 27 września 2016 o 15:02

      każdego, a jeśli chodzi o obiektywną prawde, to smalec, masło, też nie szkodzą, tylko nie można jesć węglowodanów (10%)

      1. avatar oolek 29 września 2016 o 21:02

        To znaczy, że te zasady dotyczące proporcji węglowodanów/tłuszczy dotyczą nie tylko „kompletnej” diety? Że w diecie wysokowęglowodanowej można sobie pozwolić na wysokotłuszczowy posiłek, o ile zawiera mało węgli? I na odwrót – jedząc wysokotłuszczowo, można od czasu do czasu zjeść większą ilość węgli przy małej ilości tłuszczu? Zastanawiam się, czy te 2 zupełnie odmienne sposoby żywienia wymagają tego, żeby organizm się na dany tryb przez jakiś czas przestawiał, czy to się dzieje „z marszu”, w obrębie każdego posiłku od nowa

        1. avatar pepsieliot 29 września 2016 o 21:21

          niestety nie, czasami można pozwolić sobie na dzień bardziej tłusty, ale w następne trzeba to wyrównać, to ma być 811 dajmy na to w skali tygodnia

  7. avatar vanillaframe 27 września 2016 o 06:49

    A jakie wskazówki dałabys kobiecie w ciąży? Jestem w 6 miesiącu i dwa tygodnie temu miałam zabieg na podtrzymanie ciąży i w szpitalu niestety naszprycowali mnie antybiotykami. Po powrocie do domu odezwał sie grzyb w gardle i pewnie nie tylko tam. Z ciężkim trudem odbudowuje odporność :((
    Jakie badania można zrobic, aby jednoznacznie potwierdzić candide systemowa? Która być może zakolonizowala juz cześć układu pokarmowego? Można zrobic posiew z gardła czy miejsc intymnych, ale jak sprawdzić czy przemieściła sie juz dalej wgłąb organizmu?

    1. avatar Inka 28 września 2016 o 11:16

      Zrobiłabym na Twoim miejscu również badania w kierunku boreliozy. Western Blot w dwóch klasach IgG i IgM , testy z krwi po 2 tygodniach przyjmowania citroseptu. Pierwszym wskaźnikiem , że należy zrobić badania w tym kierunku, będą wyniki morfologii – Neutrocyty(neutrofile) ilościowo poniżej 4, neutrocyty % poniżej 60, i limfocyty % powyżej 30. (jęśli są odpowiednio neutr ilościowo powyżej 4 ; powyżej 60% i limfcyty poniżej 30% to nie musisz)

  8. avatar suchar 27 września 2016 o 07:25

    tu suchar- dziwne/? nie dziwne… ALE PRAWDZIWE /;-) Mam taką samą sytuację od 20lat…wegeterianin od dziecka,póżniej weganin a teraz frukto-weganin…iiiiiżadnych infekcji zachorowań CHOCIAŻ odczówam chyba bardziej niż inni CHŁÓD jest mi zimniej niż innym….badania,wyniki, poziomy…OK! może 177cm.55kg.?? ale to stałe kg. od zawsze… no ale jednemu gorąc…a drugiemu…

  9. avatar Hala 27 września 2016 o 10:43

    Pepsi a jaki masz punkt widzenia na …..oczy, czy dietą można wzmocnić wzrok?

    1. avatar pepsieliot 27 września 2016 o 14:57

      oczywiście, że tak, cudowne są banany, marchew, masło (trzeba pisać prawdę) , w ogóle napiszę coś o oczach, schorzeniach i dietach

  10. avatar kaj 27 września 2016 o 11:29

    potwierdzam ;-)w temacie mail..przychodzą dwa ..osobiście jeden jest ok;)

    1. avatar pepsieliot 27 września 2016 o 14:54

      trwają prace naprawcze, docelowo, gdy będzie codziennie kilka artykułów, mejle będą przychodzić tylko raz, lub góra dwa razy w tygodniu. bardzo przepraszam

  11. avatar EmCa 27 września 2016 o 14:05

    A jak się ma nietolerancję fruktozy? i przy okazji mi cukier po owocach skacze bardziej niż po ciachach.

    1. avatar pepsieliot 27 września 2016 o 14:51

      masz nietolerancję na owoce?

      1. avatar jokoono0@onet.eu 6 lipca 2017 o 09:26

        Pepsi , dlaczego odpowiadasz pytaniem na pytanie? Zakladam, ze wiesz co to jest fruktoza?

        1. avatar Jarmush 6 lipca 2017 o 14:12

          Yyy … fruktoza? Pierwsze słyszę.

  12. avatar Moonka 27 września 2016 o 14:31

    Leki, zioła, diety i inne to jak łatanie po 50 razy asfaltu przez naszych drogowców. Sekret zdrowia tkwi wewnątrz nas. Jeśli zajrzymy w głąb siebie i zintegrujemy to co nieświadome ze świadomym oraz naszym duchem, to nawet jedząc śmieci będziemy zdrowi. Nie jest to proste ale to jedyna droga do pełni zdrowia, szczęścia i wolności. W przeciwnym wypadku wciąż będziemy łatać coraz to nowe dziury w nas samych. Ku mojej radości widzę, że kochany Pepsiak zaczyna o tym pisać 🙂

    1. avatar Margi 27 września 2016 o 16:25

      Moonka, czyli da sie jechac np tylko na makdonaldzie, zapijac kola i byc mega zdrowym jak masz zintegrowane wnetrze z zewnetrzem? Nie to ze zaraz bym poleciala do M, ale tak sie zastanawiam…

    2. avatar EmCa 28 września 2016 o 19:16

      Mówiąc brutalnie mam po nich biegunkę. Więc zakładam, że to jest właśnie nietolerancja fruktozy. zwłaszcza, ze tak samo mam po soczewicy i ksylitolu, a definicja mówi, że one też podpadają pod nietolerancję fruktozy.

  13. avatar Natalos87 28 września 2016 o 10:10

    Jestem zachwycona poruszanym coraz częściej u Ciebie tematem candidy. Informacje czytelne i zrozumiałe. Gdybym miała tego świadomość kilka miesięcy wcześniej, być może nie wydałabym fortuny na gotową dietę i jej składniki, nie stałabym 5 godzin przy garach codziennie, trzęsąc się nad każdym posiłkiem. Dziękuję za cenne rady, informacje. Spróbuję pójść tą drogą, bo tamta nie przyniosła większych korzyści i tak jak mówiłaś – przy ograniczeniu węgli do minimum chodziłam wiecznie zmęczona i zła jak osa. A w pracy muszę być w formie i czasem na 120% obrotów.

  14. avatar papryk119 28 września 2016 o 11:24

    Jak sie ma do tego dieta SCD polecana dla autystów i ludzi z chorobą Crona , opiera sie na rosole i jajach co wy na to ?

  15. avatar Cahla 1 października 2016 o 09:06

    Od momentu przejścia na weganizm skończyły się u mnie problemy ze zdrowiem, zostały tylko dolegliwości, właśnie takie jak: ciągłe swędzenie w uszach, sucha łuszcząca się skóra w kącikach ust i nosa, pomiędzy palcami u rąk, rzadkie infekcje grzybicze dróg rodnych; dzięki zmianie diety na wegańską pozbyłam się dużo poważniejszych schorzeń i nie wyobrażałam sobie powrotu do jedzenia nabiału, mięsa przy niskim spożyciu węglowodanów – czyli to, co zaleca się chorym na kandydozę; tak jak pisze Pepsi, zmniejszyłam tłuszcz w diecie, do śniadania łyżka namoczonego siemienia lnianego, czasem w ciągu dnia pół awokado albo kawałki świeżego kokosa (naprawdę małe ilości) bądź domowy hummus, mała garść orzechów i pestek (i to też nie codziennie), nawet przestałam nawilżać skórę z zewnątrz olejem kokosowym; za to jadam dużo owoców, warzyw, zwłaszcza surowych, gotowane, pieczone – wszystko bez dodatku tłuszczu, kasze, ryże – zrezygnowałam z jedzenia chleba w ogóle; efekt? po tygodniu zaostrzenie objawów, po ok. 3 tygodniach zniknęły prawie wszystkie problemy (zostało mało swędzenie w uszach); jestem już kilka miesięcy po rozpoczęciu nowego sposobu odżywiania i ciągle niedowierzam, że tak łatwo udało mi się pozbyć problemów, z którymi borykałam się przez kilka lat swojego życia; okazjonalnie zjadam chleb ale tylko na zakwasie i tylko z mąki razowej; zdarza mi się zgrzeszyć od czasu do czasu jakąś chałwą albo czekoladą ale candida nie wraca a ja czuję się rewelacyjnie:)

    1. avatar Marciocha 6 lipca 2017 o 19:11

      Rany kobieto ależ mi nadzieję dałaś! Czyli dieta wysokowęglowodanowa i niskotłuszczowa JEST skuteczna nie tylko w wersji total raw 🙂 Rozumiem że wyliczyłaś sobie mniej więcej te 10% kalorii z tłuszczu?

      Od wielu miesięcy próbuję pozbyć się candidy, ale bezskutecznie, przeczytałam książkę Lasta, ale jako weganka cieżko mi skorzystać z jego rady: zero węgli, jedz tłuszcz i białko zwierzęce 😐

      1. avatar Jarmush 6 lipca 2017 o 20:07

        jest skuteczna na raw, ale nie trzeba być totalnie surową, wystarczy 80% – 85 %

        1. avatar Michal 2 września 2017 o 08:33

          Ile powinno być białka w takiej diecie i z jakich źródeł?

          1. avatar Jarmush 2 września 2017 o 09:08

            Tyle co zawsze, w zależności od ilości masy mięśniowej i rodzaju wysiłku, oraz wieku. Przyjmuje się od 0,8 do 1,1 na kilogram masy. Sportowiec z dużą ilością mięśni 2 gramy, dzieci i młodzież też coś koło tego. Ludzie starsi również więcej białka. Kulturyści biorą po 3 gramy białka na kilogram masy, mają problemy z nerkami,niekiedy zakończone yyy … zgonem.
            Gdy stawiamy na roślinne źródła białka należy wiedzieć, których aminokwasów się dostarcza, ponieważ rośliny rzadko dostarczają pełnej puli aminokwasów esencjonalnych, które musimy przyjmować,

    2. avatar Edwardo 7 września 2017 o 18:03

      Też mnie swedzialo w uszach i skóra schodziła płatkami. Pomogło smarowanie boraksem z wodą.

  16. avatar Natalos87 3 października 2016 o 11:15

    Jestem w trakcie lektury Waltera Lasta dotyczącej candidy i znalazłam tam wzmiankę o środku grzybobójczym – Nystatyna. Zastanawiam się nad skutecznością i czy może być też zazywana profilaktycznie (kiedyś wspominałam o pięcioletniejcórce walczącej z zakażeniami układu moczowego, co leczone było antybiotykiem w kółko i wciąż, problem nie powraca, ale cały czas towarzyszy jej „popuszczanie” oraz to, że w nocy jeszcze nie umie kontrolować swojej potrzeby, co dla mnie jest niepokojące z racji tego, że ma już 5 lat), o mojej candidzie już pisałam, więc już nie będę, ale zastanawiam się, czy u niej też może występować ten problem i czy mozemy zastosować obie Nystatynę?

  17. avatar sowka 4 października 2016 o 08:38

    Gdy bakterie giną zabite przez antybiotyki lub są w małej ilości ich miejsce natychmiast zajmują grzyby czy drożdżaki doprowadzając do nadmiernego ich przerostu, a z czasem do grzybicy
    Pomocnym jest w takiej sytuacji stosowanie probiotyków. Często lekarze polecają probiotyki, ale czasem polecają je w śmiesznych, symbolicznych dawkach, które nie odniosą żadnego skutku albo są połykane przez pacjentów razem z antybiotykiem i od razu giną. Ogromna większość lekarzy czy farmaceutów nie wie dlaczego i jakie szczepy bakterii probiotycznych są najlepsze oraz w jakich preparatach występują. Lekarze nie wiedzą, że praktycznie nie ma sensu polecać probiotyków w ilościach mniejszych niż 5 mld CFU. Nie zaleca się używania prebiotyków czy nawet zwiększenia ilości błonnika który czyści jelita również z grzyba.
    Często stosowane leki są już bezradne i rzadko pomogą i taka praktyka może powodować powstanie biofilmu grzybowego. Biofilm czyli przestrzenna, żywa struktura grzybowa, otoczona śluzem czy martwymi komórkami które tworzą barierę, otoczkę która jest praktycznie nie do sforsowania przez większość znanych leków czy innych środków. Biofilm jako całość ma odmienną strukturę niż pojedyncze kolonie grzybowe z których jest zbudowany. Między mikrokoloniami biofilmu są przestrzenie wodne, macki które zapewniają dostęp do wody czy substancji odżywczych. Jednocześnie biofilm jest doskonale zabezpieczony przed niekorzystnym wpływem środowiska zewnętrznego.
    Powstanie biofilmu jest krytycznym momentem – stosowane wcześniej środki, które były podawane w za małej ilości tylko zahartowały tą strukturę na działanie niekorzystnych warunków. Taką strukturę jest już bardzo trudno pokonać – podawane środki zaradcze muszą być podawane w bardzo wysokich dawkach co wiąże się z olbrzymim ryzykiem uszkodzenia wielu innych organów organizmu człowieka. Nieocenioną pomocą w takich sytuacjach jest korzystanie z pomocy olejku miętowego
    Większość grzybów poddaje się przy stosowaniu fitoterapii, duże znaczenie ma system odpornościowy danego pacjenta. Odporność też można próbować podnosić za pomocą środków roślinnych. Grzyby które już są „zahartowane” na ogół wcześniej nie były zwalczane za pomocą fitoterapii więc się całkowicie nie uodporniły. W przypadku ciężkich i zaawansowanych grzybic trzeba nastawić się na długą i ciężką walkę
    Zwalczanie grzybic to proces trudny i długotrwały
    Niektóre z leków chemicznych jak np.Nystatyna jest lekiem bardzo bezpiecznym, nie powodującym praktycznie żadnych skutków ubocznych. Polecam jej stosowanie w krytycznych dla pacjentów sytuacjach, np. w czasie różnych imprez czy uroczystości gdy grozi złamanie diety. W takim przypadku są 3 możliwości: wzięcie dodatkowej dawki olejku, probiotyku lub właśnie Nystatyny która zadziała najlepiej
    Nystatyna – antybiotyk polienowy o działaniu przeciwgrzybiczym, wyodrębnionym z hodowli promieniowców Streptomyces nursei. Nystatyna działa przez wiązanie się z błonami komórkowymi, zwiększa się przepuszczalność , co prowadzi do zaburzeń metabolicznych w komórkach grzybów i prowadzi do ich śmierci.
    Nystatyna jest stosowana w leczeniu zakażeń grzybiczych wrażliwymi na ten antybiotyk grzybami, zwłaszcza kandydozy jamy ustnej, przewodu pokarmowego, układu moczowo-płciowego, skóry, gałek ocznych, a także w profilaktyce zakażeń grzybiczych po leczeniu antybiotykami o szerokim spektrum działania oraz u chorych na nowotwory złośliwe (np. białaczki), przygotowywanych do zabiegów operacyjnych. Stosowanie jej profilaktycznie ma większy sens niż Fluconazolu który selekcjonuje potem oporne szczepy grzybów.
    Nystatyna nie ma działania przeciwbakteryjnego ani przeciwpierwotniakowego.Stosuje się głównie na skórę i błony śluzowe ale nie tylko, doskonale działa w przewodzie pokarmowym. Nie rozkłada się i właściwie nie wchłania się z przewodu pokarmowego (wydalana jest głównie z kałem) – dlatego jest stosunkowo bezpieczna, nawet bardzo, bo nie obciąża np. wątroby produktami rozkładu i nie daje praktyczne żadnych skutków ubocznych. Jeden z podstawowych leków, stosowany praktycznie u każdego. Jeśli masz przepisaną formę drażetek to zawsze warto je dokładnie rozdrobnić, a przynajmniej rozgryźć, im drobniej tym lepiej i taki rozdrobniony proszek dodać do jakiegoś płynu i tym płynem popłukać już usta przed połknięciem. Nystatyna będzie wtedy działać już w jamie ustnej czy przełyku. Ostrzegam jest niezbyt smaczna.
    Preparat w postaci tabletek nie jest zalecany do stosowania u małych dzieci. Do stosowania u dzieci przeznaczony jest preparat w postaci granulatu do sporządzania zawiesiny doustnej.

  18. avatar Imka1982 30 listopada 2016 o 13:42

    Droga Pepsi i wszystkie „pieczarki”. Od 4 lat zmagam sie z candida. Wiadomo wzloty i upadki. Diet chyba bylo z 6….i co? I lipa moi drodzy, lipa. Niby bylo lepiej po przejsciu na organiczne produkty i super suplementy i mega duzo warzyw. Mimo tego tak do konca nie bylo ok. No i co taki desperat jak ja zrobil? Ano pranie mozgu by Pepsi;) Od tygodnia jestem na twojej 811 ! Pepsi to dziala! Balam sie bardzo owocow bo jak to candida i fruktoza?
    Ale naprawde to dziala;) Objawy ustepuja jak za uzyciem czarodziejskiej rozdzki. Dziekuje ci ze jestes i za Bloga i poprosze wiecej przepisow:)
    Sciskam mocno i cieplo i owocowo:*

  19. avatar Imka1982 30 listopada 2016 o 14:34

    Sowka ty chyba nie wiesz co piszesz o nystatynie? ?? Ja sie tak zle czulam jak ja bralam i wytrzymalam tydzien. A do tego watroba mnie bolala 🙁 Zaznacze ze alkoholu nie pije i petow w ustach nigdy nie mialam. Fluconazol drugi syf. Pierwszym razem moze podziala….grzyb sie uodparnia. Sorry ale co piszesz nijak ma sie do praktyki…

    1. avatar sowka 1 grudnia 2016 o 08:20

      Taki wpis od razu zniecheca mnie do dalszej dyskusji ,ale odpisze mimo wszystko
      Twój przypadek nie obala tego co tu napisałam , jak tu cos pisze to wiem co robie IMKA 1982
      Nic nie napisałas o sobie oprócz tego ze jestes „pieczarka ” od 4lat .
      Pytanie dlaczego i co to spowodowało ? moze masz alergie na jakies produkty i zniszczyło to twoje jelita i kolejno spowodowała dysbakterioze .Oprócz drożdzaków mozesz miec inne infekcje ,a ból wątroby wynika najczęściej z błędów żywieniowych lub innych nieprawidłowości , przeciazeń..Cóz nie trzeba pic alkoholu i palic fajek aby mieć problemy zdrowotne ,na tym blogu są tego przykłady, dlatego nie uogólniaj wszystkiego ,każdy z nas jest inny i musi znależc swój sposób na zdrowie.

  20. avatar grzegorzadam 1 grudnia 2016 o 10:27

    Nystatynę poleca doraźnie Walter Last.

    1. avatar sowka 1 grudnia 2016 o 13:27

      W.Last pisze w swoich publikacjach że nystatyna jest standardowym lekarstwem na przerost drozdzaków Candidia w układzie pokarmowym , jest także składnikiem leczniczych kremów i balsamów do użytku zewnętrznego.
      Last wyraznie tam pisze ze tylko nystatynę uwaza za bezpieczną w długim stosowaniu , a nizoral i flukonazol nie – z powodu potencjalnie niebezpiecznych skutków ubocznych. wazne jest także to że nystatyna może działać jako chelator,tworząc wiazania z jonami minerałów, dlatego nie nalezy jej zazywac z suplementami mineralnymi.
      Jednak leczenie holistyczne candidii obejmuje stosowanie własciwej diety oraz przyjmowanie bakterii mlekowych o duzej mocy a terapie konwencjonalne nie zwracaja zbytniej uwagi na to , dlatego konczą sie niepowodzeniami.

  21. avatar Imka1982 1 grudnia 2016 o 12:43

    Sowka nie ma co sie obrazac. Alergii nigdy nie mialam na nic. Moje zdrowie zaczelo szwankowac po zapodaniu spirali hormonalnej. Mialam cysty na jajnikach, ktore rosly jak na drozdzach, w ciagu 2 lat 5 operacji usowania i antybiotyki…..duuuuzo. Ale jak czlowiek jest lemingiem to skad ma wiedziec???
    No i potem bylo tylko gorzej. Zaznacze ze ogolnie raczej zdrowo sie odzywialam. Lubie bardzo warzywa i zawsze mialam wszystko swierze od mojej babci, ktora sama wszystko uprawiala.Zlatalam tylu lekarzy ze juz nie pamietam jak wielu, lacznie z onkologiem. No i wszyscy mowili ze jestem zdrowa. No ale ja sie zdrowo nie czulam. Zaczelam czytac na necie, znalazlam pepsi. No a wczesniej wlasnie lekarz przepisal mi nystatyne, po ktorej myslalam ze sie przekrece. Tydzien dalam rade. Dzisiaj wiem ze pewnie watroba byla przeciazona toksynami i wolala o pomoc. Odstawilam nystatyne i zrobilam diete oczyszczajaca, pomalu, naturalnie. Czulam sie potem super. No i zaczelam eksperymentowac. Wzmocnilam System odpornosciowy proBo i prebiotykami. Wyrzeklam sie cukru, weglowodanow, mleka. Codziennie pije jeczmien i wcinam chlorelle na przemian ze spirulina. Suplementy wszystkie Co Pepsi poleca. Ogolnie jedzenie organiczne. Wreszcie czuje ze zyje ale wiem ze candida dalej jest. Bo nie da sie wyeliminowac stresu z zycia codziennego a stres ma ogromny wplyw na candide.I tak czasem cieszysz sie juhuuu pozbylam sie francy a na nastepny dzien masz znowu wykwit objawow i wszystko zaczyna sie od nowa. Wiec prosze jeszcze raz, nie obrazaj sie. Jak tobie lepiej po nystatynie to super. No a ja teraz zaczelam diete 811…..chwilowo bomba. Zobaczymy jak na dluga mete:)

    1. avatar sowka 2 grudnia 2016 o 12:17

      Imka1982 nie w tym rzecz że sie obraziłam , chodzi mi o pewna postawę , negujesz cos co Tobie nie pomogło,a może zle to zastosowałaś , to nie może byc jedyny srodek.do zwalczania candidii .
      Ja nie pisze rzeczy wyssanych z palca tylko przyblizam pewne fakty które opisane sa w literaturze i moga stac sie pomocne dla kogos kto szuka tu pomocy. Przy czym zaznaczam że jestem zwolenniczka metod naturalnych , leczeniem przez żywienie.
      Nie spsób jednak napisac tu schemat dla wszystkich ,nie ma zadnych szybko działajacych lekarstw i sposobów leczenia ,nalezy cierpliwie ale tez zdecydowanie działc tylko skoncentrowana terapia antybakteryjna może usunąć nie tylko grzyby ,ale takze większosc wirusów i bakterii z organizmu dając układowi odpornościowemu szansę na odzyskanie kontroli
      Holistyczna terapia przeciwgrzybiczna wg. Lasta powinna składac się z 3 głównych elementów
      1/ oczyszczenie przewodu pokarmowego i wprowadzenie tam zdrowej flory bakteryjnej
      2/ terapia antybakteryjna w celu usunięcia CANDIDI i innych drobnoustrojów z krwi i narządów wewnętrznych
      3/dieta przeciwgrzybiczna i odżywiajace zdrowe bakterie mlekowe
      Last podaje pełną game srodków zwalczjacych nie tylko grzyby ale takze bakterie,wirusy i pasoyty takie jak ;
      JOD, MMS,oraz ZIOŁA -LISCIE OLIWNE, PAU DARCO I PIOŁUN a dodatkowo srebro koloidalne,terapia tlenowa,olej kokosowy lub kwas kaprylowy nafta oczyszczona ,olejek terpentynowy ,kit pszczeli, olejki z miodli indyjskiej, cynamonu,, eukaliptusa, lawendy, gorczycy, oregano, drzewa herbacianego i tymianku oraz zapper.
      Wskazane jest stosowanie na przemian róznych środków codziennie lub co tydzień. Przy takiej rotacji istnieje mniejsze prawdopodobieństwo, że bakterie uodpornia sie na leczenie.
      Podczas tych terapii normalnym zjawiskiem sa sporadyczne biegunki – może to być reakcja na obumieranie drożdzaków i innych mikroorganizmów, ale moze być równiez spowodowane toksynami uwalnianymi przez watrobe. Moga wystąpić bóle głowy i dolegliwosci jelitowe i wtedy warto właczyć psyllium , czosnek i duzo wody a takze lewatywy aby pozbyc sie z jelit toksycznych zwiazków z rozpadu

      1. avatar grzegorzadam 2 grudnia 2016 o 18:25

        Bardzo ładnie to spięłaś.
        Poleca jeszcze terpentynę balsamiczną i naftę o określonej temp. wrzenia.

    2. avatar sowka 2 grudnia 2016 o 13:54

      Imka1982
      //Moje zdrowie zaczelo szwankowac po zapodaniu spirali hormonalnej. Mialam cysty na jajnikach, ktore rosly jak na drozdzach…//
      Pasożyty niewiarygodnie dobrze hoduja sie na hormonach 🙂 szczególnie potrzebuja ich rzęsistki bo sa bezpłciowe i do rozmnażania potrzebne sa właśnie dobre tło hormonalne z glukozą.

      1. avatar sowka 5 grudnia 2016 o 08:32

        GrzegorzAdam dziekuję 🙂 co do nafty podam tez spojrzenie Lebiediewa jak wezmę książke do ręki bo wiem że on miał jakies ”ale”
        Imka1982, a wracajac jeszcze do cyst i torbieli na jajnikach – ich przyczyna wg Siemionowej jest chlamydia a ona bez rzęsistka ani rusz , może miałaś zdiagnozowaną kiedykolwiek chlamydię i rzęsistka i nie łączysz tego w parę , albo w ogóle o tym nie wiesz
        cyt.
        //Infekcja najczęściej bezobjawowa, lecz może też powodować, zapalenie cewki moczowej i zapalenie najądrzy u mężczyzn,
        a u kobiet prawie w 50% jest przyczyną nadżerki szyjki macicicy, cyst i zapalenie gruczołów Bartholina, zapalenia jajowodów (przydatków), wtórnej bezpłodności oraz zapalenia okołowątrobowego
        Chlamydia trachomatis (ziarnica wewnątrzkomórkowa) to przedstawiciel „pasożyta w pasożycie”. Chlamydia nie może żyć bez rzęsistka. Wykorzystuje go do rozmnażania jako „porodówkę”. Dodatkowo komórka rzęsistka stanowi dla chlamydii kryjówkę i swoisty „transporter opancerzony”, w którym drobny pasożyt bardzo skutecznie ukrywa się przed układem odpornościowym i przed antybiotykami.Długotrwałe oddziaływanie na organizm enzymu wydzielanego przez rzęsistka powoduje wyniszczenie śluzówek, kości, narządów i całych układów. Tak przebiega lawinowe zasiedlenie całego organizmu za pośrednictwem krwi i limfy.Antybiotyki tak często serwowane nawet przy chorobach pochodzenia wirusowego, są potężnym sprzymierzeńcem rozwoju grzybicy, gwałtowny rozwój następuje właśnie przy wyniszczeniu dobrej flory bakteryjnej. W to miejsce błyskawicznie wchodzą drożdżaki i grzyby //
        Na moje oko mamy już co najmniej 3 infekcje: chlamydię, rzesistka i drożdżycę ( a może i Candydozę wewnatrzustrojowa )
        dlatego Twój sposób leczenia musi być szeroki i dobrze ukierunkowany ale uprzednio po dobrej diagnostyce

        1. avatar grzegorzadam 5 grudnia 2016 o 09:22

          a wracajac jeszcze do cyst i torbieli na jajnikach – ich przyczyna wg Siemionowej jest chlamydia a ona bez rzęsistka ani rusz , może miałaś zdiagnozowaną kiedykolwiek chlamydię i rzęsistka i nie łączysz tego w parę , albo w ogóle o tym nie wiesz==

          Też tak uważam, ale ludzie nie wierzą w vegatesty.
          Wydają tysiące złotych na badania TSH i inne pokrewne, tabsy tarczycowe.
          Latami się męczą, a przyczyna jest w innym miejscu.

          1. avatar Jarmush 5 grudnia 2016 o 09:26

            zwykłe badanie czystości pochwy daje obraz ewentualnego rzęsistka, a bakteriologiczne w każdej stacji ukazuje chlamydię. Przy okazji można za 20 złotych zrobić sobie posiew moczu na obecność bakterii.

          2. avatar grzegorzadam 5 grudnia 2016 o 09:44

            Badania labowe nie mają 100 % wykrywalności.
            To nie jest moja opinia, dr Ozimek, Siemionowa, inni.
            I nie powiedzą nic o pasożytach nieobecnych we krwi.

            ==Efektywność badania kału na pasożyty to tylko 12-20%
            Metoda serologiczna (tylko w późnym stadium zarażenia) 55-60 %

            Diagnostyka za pomocą VOLLA 95%
            Diagnostyka za pomocą VEGATEST 95% ==

            Dr Ozimek:
            ==W pewnym sensie alternatywę stanowią badania metodą Volla, diagnostyka elektroakupunkturowa, Vega-test (Vegatest), Mora Super etc.

            Ponieważ „uśredniona” wykrywalność pasożytów podczas s tandardowego „trój-próbkowego” badania kału to pewnie jakieś 10% zaś wg. niektórych doniesień – w Polsce – inwazja owsików sięga 95% ludności, włosogłówki sięga 80% ludności, glisty sięga 50% ludności, zakażenie lambliami już u niemowląt dochodzi do 80%.==

            Dr n.med. J. Jaśkowski:
            ==8. Tzw. badania przeglądowe i testy diagnostyczne.

            Bądź Szanowny Czytelniku bardzo ostrożny w robieniu sobie rozmaitych badań. 90% diagnoz lekarz powinien postawić przy pomocy zebranego wywiadu. Badania mają tylko potwierdzić, lub wykluczyć dana chorobę. Przeprowadzone badania w opisanym artykule [przypominam: 2015 rok] udowodniły, że 1/3 objawów nie zgadzała się z zidentyfikowaną chorobą, czyli coś było naciągane: albo objawy albo diagnoza i niepotrzebne leczenie. Tzw. przesiewowe badania to tylko i wyłącznie dobry sposób na wyłudzanie pieniędzy.==
            http://www.polishclub.org/2016/01/24/dr-jerzy-jaskowski-jakosc-procedur-medycznych-a-zdrowie-czesc-ii/

          3. avatar Jarmush 5 grudnia 2016 o 09:52

            nie wiem, czy to było do mnie, ale rzęsistek i chlamydia bez problemu dają radę i kosztują, że się zapożyczę od Ciebie argumentem, bardzo niewiele

          4. avatar grzegorzadam 5 grudnia 2016 o 09:55

            Nie mówię że nie, ale reszty tym nie zdiagnozujesz.

          5. avatar grzegorzadam 5 grudnia 2016 o 09:59

            Polecam cały artykuł Jaśkowskiego.
            Tak jest smutna rzeczywistość.

          6. avatar sowka 5 grudnia 2016 o 11:37

            Wtrace jeszcze coś istotnego -chlamydie i rzęsistek nie sa tylko infekcjami układu moczowo płciowego.
            cyt.
            Pomimo, że zakażenie chlamydia trachomatis uznawane jest za chorobę przenoszoną drogą płciową nie oznacza to, iż objawy chorobowe mogą pojawić się wyłącznie w obrębie narządu płciowego. Poprzez rozprzestrzenianie się bakterii możliwe jest ich wtargnięcie w różne narządy. Mogą one tam przebywać przez wiele lat i dawać odległe objawy, które bardzo często zostają przeoczone. Chlamydie mogą powodować bóle i zapalenia stawów, zmiany w układzie nerwowym, spadek odporności, różnego rodzaju schorzenia naczyń jak również astmę czy skłonności alergiczne.
            Rozprzestrzenienie się zakażenia może również być przyczyną zapalenia okołowątrobowego objawiającego się bólami brzucha, które najczęściej są kojarzone z zapaleniem pęcherzyka żółciowego lub trzustki.
            Długotrwałe oddziaływanie na organizm enzymu wydzielanego przez rzęsistka powoduje wyniszczenie śluzówek, kości, narządów i całych układów. Tak przebiega lawinowe zasiedlenie całego organizmu za pośrednictwem krwi i limfy.
            Rzęsistki przyswajają substancje odżywcze żywiciela, pochłaniając erytrocyty i leukocyty, wydzielając trujące nadtlenki, „brudny” cholesterol, kwas mlekowy i prowadząc do wycieńczenia, anemii, niedotlenienia i ruiny krwiotwórczych i limfotwórczych tkanek organizmu człowieka. Każde kolejne zarażenie rzęsistkiem od nowych nosicieli wzmaga agresję pomiędzy „zasiedziałymi” i „obcymi” pasożytami. Palenie i alkohol, narkotyki i lekarstwa, chemiczne barwniki i konserwanty podrażniają rzęsistka. Przechodzi on w agresywną, ameboidalną formę i wzmaga tempo bezpłciowego mnożenia się metodą podziału Doświadczenia naukowców wykazały, że ludzki rzęsistek jest szczególnie toksyczny. Podczas zarażenia zwierząt doświadczalnych urogenitalną postacią rzęsistka ludzkiego obserwuje się rozpad organów wewnętrznych i węzłów chłonnych. Jelitowa postać rzęsistka (odkryta w 1926 roku) powoduje takie choroby : jak: krwawienie z jelita grubego, zapalenie śluzówki jelita grubego, zapalenie jelita cienkiego, zapalenie pęcherzyka żółciowego, obrzmienia, nadżerki, polipy, wrzody. Bladość skóry, anemia i osłabienie mięśni to także objawy zarażenia rzęsistkiem jelitowym.
            Rzęsistek posiada naprawdę wielki arsenał metod obrony przed mechanizmami odpornościowymi człowieka. Potrafi zmieniać formy występowania z rzęskowej na amebowatą lub cystowatą. Może zatrzymywać na swojej powierzchni komórki krwi i limfy. Wszystkie te i mnóstwo innych właściwości tego „kameleona” pozwalają mu unikać działania systemu odpornościowego żywiciela.

          7. avatar Jarmush 5 grudnia 2016 o 12:28

            o ale wtedy są właśnie jakieś objawy, chodzi o to, żeby nie myśleć wciąż o chorobie, która jest w większości przypadków projekcją naszych myśli

          8. avatar grzegorzadam 5 grudnia 2016 o 15:42

            Te rzęsistki nie mają nic wspólnego z psychiką, tzn. to one raczej wpływają na nią negatywnie.
            Trzeba się ich w miarę możliwości natychmiastowo pozbyć.

          9. avatar grzegorzadam 5 grudnia 2016 o 15:44

            Sówka
            Są jakieś polskie tłumaczenia T. J. Swiszczowej ?

          10. avatar grzegorzadam 5 grudnia 2016 o 09:48

            Są przypadki, ze ludzie robią vegatest i kompletnie ignorują ich wyniki.
            Każdy ma wybór.

          11. avatar sowka 5 grudnia 2016 o 12:07

            A tu obserwacje T. J. Swiszczowej
            W przebiegu choroby (trombocytopenii-mało-płytkowości) krew była wypełniona młodymi rzęsistkami. Przy badaniu preparatów krwi pod mikroskopem przyjmowano je za trombocyty. Rzęsistki umieją „przebierać się” również za limfocyty, naklejając je na siebie jak pancerz skrywający pasożyta przed układem odpornościowym. Zmniejszenie się ilość, trombocytów” we krwi po oczyszczaniu – świadczy tylko o wyniszczeniu rzęsistka. Nie należy zatem podejmować leczenia masą trombocytową. Byłby to bowiem akt ponownego zarażenia krwi, ponieważ medycyna nie dysponuje, ani sterylną krwią, ani jej frakcjami. W ten sposób nie badając, nie poświęcając najmniejszej uwagi rzęsistkowi, jako pasożytowi zdolnemu swobodnie migrować po całym organizmie i pozbawiać krew sterylności, medycyna nieświadomie popycha nas wszystkich ku degeneracji i rakowi. Trombocyty żyją tylko 4 dni, jest ich we krwi niewiele i odpowiadają jedynie za dwa czynniki krzepliwości. A plazma krwi czynników tych posiada aż trzynaście.

          12. avatar grzegorzadam 5 grudnia 2016 o 15:25
          13. avatar sowka 5 grudnia 2016 o 13:00

            Trzeba zmienić złe nawyki żywieniowe i psychiczne a potem cieszyć sie zyciem 🙂
            Prawie wszystkie przewlekłe choroby leczy sie przy obfitości świeżego pożywienia Kluczem do otwarcia błon komórkowych jest wit.C i katechiny zawarte w liściach roslin zielonych,a regulatorami membran(przepuszczalnosci) są potas i sód z soków warzywnych.Najważniejsza rzecza jest zakaz zaniedbywania chorób przewlekłych.
            Należy je „leczyc” od razu bo samowyleczenia nie dojdzie jak niczego nie zmienimy w swojej diecie i mysleniu
            .A jesli chodzi o kreowanie i lęk to badania pokazują, że tylko sam lęk wywołuje ponad 1400 znanych fizycznych i chemicznych reakcji oraz aktywuje wydzielanie ponad 30 różnych hormonów.
            Badacze twierdzą, że 87% chorób, które trapią nas dzisiaj, to bezpośredni rezultat naszego myślenia…to, o czym myślimy, wpływa na nasze emocje i ciało. Mamy do czynienia z epidemią toksycznych emocji.
            na podst.ksiażki „Kto wyłączył mój mózg. Kontrolowanie toksycznych myśli i emocji ” -Dr Caroline Leaf

          14. avatar grzegorzadam 5 grudnia 2016 o 19:26

            A jesli chodzi o kreowanie i lęk to badania pokazują, że tylko sam lęk wywołuje ponad 1400 znanych fizycznych i chemicznych reakcji oraz aktywuje wydzielanie ponad 30 różnych hormonów.==

            Bo stres potężnie zakwasza, spada pH, odporność, reszta już się dzieje 'automatycznie’.

          15. avatar sowka 6 grudnia 2016 o 10:30
          16. avatar grzegorzadam 6 grudnia 2016 o 12:47

            Ciekawe linki, o Szewczence wspomina Nieumywakin, trzeba się zainteresować.

  22. avatar Imka1982 5 grudnia 2016 o 22:02

    Omg. To zescie mnie teraz nastraszyli. Od 10 lat jestem u super gina i mam badania kontrolne 4 razy w roku. Myslicie ze by chlamydii nie wykryl? Tym bardziej OMG bo od 11 lat z mezem Haha;) A problemy zaczely sie jakies 7 lat temu. Mieszkam w Niemczech i tu badania sa naprawde robione kompetentnie( nie zmienia to faktu ze lekarze czaruja co do sposobu leczenia lub braku sposobu na leczenie).Jedyne i moze az co bylo moja zmora to grzybica pochwy lol;) Pani Doktor jak zdarta plyta….flukonazol…..flukonazol…..raz….dwa……i podziekowalam bo juz nie pomagalo. Dieta Doktor Dabrowskiej mi wtedy pomogla. Dziekuje z calego serducha ze sie tak angazujecie:* Ciesze sie przeogromnie:) Tak na marginesie to dalej ciagne na 811. Brakuje mi soli himalajskiej chlip chlip:/ Spytam jeszcze jak to jest z 811 i macą i olejkiem z oregano ?Mozna?

    1. avatar Jarmush 5 grudnia 2016 o 22:04

      wszystko można co Ci w duszy/ciele zagra, a na grzybicę pochwy jest kilka bardzo prostych rozwiązań, przede wszystkim pochwę zakwasić

      1. avatar Remarque 6 grudnia 2017 o 14:38

        Jak konkretnie to zrobić?

  23. avatar Imka1982 5 grudnia 2016 o 22:13

    Ale kochana Pepsi. Ja pisze Co bylo;) Bo po odkryciu Twojego Bloga i zastosowaniu sie do porad,chwilowo wszystko okkkk:)))) Jakies 4 miesiace temu mialam kolonoskopie i przeglad zoladka odrazu. Wszystko ok, zadnych zapalen czy polipow:) Tylko te male biale francowate plamki gdzie niegdzie;) Dla lekarza zero problemu a ja tam wiem swoje;)

  24. avatar Imka1982 5 grudnia 2016 o 22:22

    Vegatest tez robilam Grzesiu i nie bylo tragedii. Wyszly minimalne slady rteci, pewnie od plomby ktora wymienialam 12 lat temu na nowa. A tak z candida mowil ze nie jest tak zle. No ale jest;)

    1. avatar grzegorzadam 6 grudnia 2016 o 07:46

      TYlko rtęci?

  25. avatar grzegorzadam 5 grudnia 2016 o 23:43

    ==W leczeniu grzybicy należy uzbroić się w cierpliwość. Niestety grzybice są niezwykle trudne do wytępienia. Można o tym się przekonać wchodząc na dowolny temat, który wyżej wymieniłem.

    Ja na sobie przetestowałem prawie wszystkie farmaceutyki wypisywane przez lekarzy: nystatyna, flukonazol, ketokenozal. Stosowałem także citrosept, propolis, aloes, srebro koloidalne, zalecaną dietę, czosnek i wiele innych – ponad osiem lat bezskutecznej walki z tym „gadem”.
    Gdyby nie kuracja nadtlenkiem wodoru chyba bym nie wyszedł z grzybicy do końca moich dni.

    Powtarzam trzeba uzbroić się w cierpliwość. Efekty mojej kuracji były widoczne dopiero po dwóch miesiącach – licząc od momentu kiedy brałem 25 kropel 30% H2O2 ==

    ==Drożdżaki candida albicans żyją w każdym człowieku od momentu jego urodzenia, aż do smierci.
    Nie możemy się więc nimi zarazić, ponieważ one żyją wraz z nami. Drożdżaki nie są groźne jeśli ich ilość nie przekracza pewnej granicy, kontrolowanej przez bakterie kwasu mlekowego (lactobacillus acidophylus). Rozrost drożdżaków następuje w momencie kiedy maleje ilość bakterii kwasu mlekowego w jelicie grubym. Dzieje się to zawsze po kuracji antybiotykowej, ponieważ antybiotyki zabijają zarówno bakterie chorobotwórcze, jak i przyjazne nam bakterie kwasu mlekowego, lecz nie zabijają drożdżaków.
    Rozrostowi drożdżaków sprzyja też nieodpowiednie odżywianie. Na czym polega nieodpowiednie odżywianie? Otóż, przede wszystkim na zakwaszaniu organizmu! Kiedy zakwaszamy organizm? Spożywając to, co najwięcej lubimy, czli wszystkie rodzaje mięsa i ryb, wszystkie wyroby z mąki (bułki,chleb, makaron), wszystkie kasze, w tym ryż, wszystkie rodzaje słodyczy (ciastka,torty,cukierki,batony), a także nabiał, szczególnie sery żółte. Tłuszcze są neutralne.
    Co wobec tego należy robić aby nie zakwaszać organizmu? Otóż, należy spożywać produkty alkalizujące w odpowiedniej proporcji do spożywanych produktów zakwaszających, tak aby w ogólnym bilansie zjadane pożywienie dawało lekko zasadowy odczyn krwi. Niestety alkalizujące produkty, to wszystkie rodzaje warzyw i owoców, które na dodatek słabo alkalizują w porównaniu do silnie zakwaszających mięs, wyrobów mącznych i serów. Prawidłowe odżywianie to komponowanie posiłków w proporcji wagowej: 1/5 produkty zakwaszające i 4/5 alkalizujące.
    Widzimy więc, że nie jest łatwo prawidłowo się odżywiać, aby nie zakwaszać organizmu.
    Przerost drożdżaków candida i stworzenie im dogodnych warunków (zakwaszenie organizmu) doprowadza, że niegroźne dotychczas drożdżaki zamieniają się w grzyba candida. Drożdżak candida odżywiał się cukrami, a grzyb zapuścł korzenie w nasze tkanki i zmienił menu, zaczął odżywiać się aminokwasami, czyli białkiem z naszych tkanek. I w tym momencie zaczynają się nasze problemy zdrowotne. ==

    1. avatar sowka 6 grudnia 2016 o 10:23

      Podstawą powrotu do zdrowia jest oczyszczenie jelit oraz odblokowanie watroby.
      Przy długotrwałej candidozie zawsze jest zapalenie jelita cienkiego. Co wiecej przy tej okazji dodam (ale pepsi i grzegorzadam zawsze o tym wspominaja ) wchłanianie i przyswajanie jodu odbywa się własnie na powierzchni jelita cienkiego i wszelkie leczenie chorób tarczycy bez leczenia jelita cienkiego jest niemożliwe.
      Lebiediew w swoich ksiazkach poleca jako dobry środek oczyszczający l leczacy jelito tlenk magnezu -MgO , Twierdzi on że jest to bardzo bezpieczny srodek przeczyszczajacy o szczególnym działaniu. Nie niszczy on ścianek jelit ,ale rozkłada i przerzedza gęsty śluz w którym żyją i mnożą sie pasożyty i zakażenia. Lebiedew .który leczył ludzi obłożnie chorych na raka właśnie zamiast lewatyw na poczatku oczyszczał w ten sposób jelita .Przez pierwszy tydzień leżac w łóżku – dwa zażywania MgO czyli małą ilośc na koniuszku noża Zauważyć mozna przelewanie się płynu w jelicie cienkim i wyjście 4-5 razy w ciagu doby śluzu który nie jest biegunką.Stolec spokojny pod pełną kontrola. Twierdzi on takze ze MgO posiada oprócz tego jeszcze ok.12 pożytecznych własciwosci np.
      1/poszerza przewody żółciowe
      2/porzerza naczynia krwionosne
      3/poprawia jakosc leukocytów
      4/bierze udział w budowie naszych błon komórkowych
      5/niszczy otorbienia nowotworów
      We współczesnych poradnikach aptekarskich nic o tym nie znajdziecie ,ale lekarze w Rosji przed 1917r ordynowali przyjmowanie go przy brodawkach i łagodnych nowotworach.
      Recepta:
      miesieczne przyjmowanie 3xdziennie na koniuszku noża.
      onkologicznie chorzy przyjmija 1 małą łyzeczke na 200ml wody – roztwór dokładnie rozmieszać.Pić raz dziennie przez 20dni ,a ostatniego dnia na noc.
      Wszystkim innym wystarczy 12-15dni w zależnosci od stanu jelit,
      Na skutek przyjmowania mieszanki magnezowej i przy scisłym przestrzeganiu zasad poprawnego żywienia stan jelita cienkiego gwałtownie sie poprawia.
      Lebiedew uwaza ze Sól epsom MgSO4 jest zbyt drastyczna , może być to „pogotowie” przy zaparciach ale wg niego rycyna jest lepsza bo przy okazji jest bakteriobójcza
      Poza tym oczyszczanie jelit przeprowadza sie cyklem miesieczych lewatyw z dziurawca i rumianku
      Wszystkie te „cuda” które porosły nasze jelita i żyja w nich zaczynaja wychodzić lawinowo dopiero po 21-22 dniach codziennych lewatyw wykonanych po porannym opróznieniu jelit
      Problem indoksynacji rozwiązywał piciem wywaru z owsa ( zestaw potrzebnych aminokwasów ) a awitaminozę przepisując wywary z igliwia , które przy okazji sa tez lekarstwem przeciwgrzybicznym i dobrym na glisty. W tym czasie pamietać o piciu swiezo wyciskanych soków ( 50ml marchew,50ml burak ,niesłodkie jabłko, jedna cała cytryna )
      Nie zapomnijcie tez o zakwaszaniu żołądka ( naturanie -po trochę kiszinej kapusty ,ogórków, lub inne małosolne warzywa)

      Co do nafty GA – Lebiediew ma negatywny stosunek poniewaz wg. niego nikt przy jej pomocy sie nie wyleczył a za to widział chorych ze zniszczoną watroba po niej .
      wg niego bezpieczniejsza jest tzw kreolina przy ostrożnym zastosowaniu ( zakup tylko w sklepach weterynaryjnych)

      Uwaga dla wszystkich !!!! ; wirusy, chlamydie,lamblie,toksoplazmoza,i prawie wszystkie rodzaje glist mnoża się tylko w obecnosci protein pochodzenia zwierzecego

      1. avatar grzegorzadam 6 grudnia 2016 o 12:14

        Tlenek magnezu poleca (ła) 'gęsto’ H. Clark.
        I alginian sodu na jelita na jelita (nowotwory, zapalenia, wrzody), powszechnie dostępny z resztą u nas również.

        Widzisz, a Last uważa dobrą naftę (140-200 st.C) za świetny środek antygrzybiczy. 😉
        Przy czym te o niższej temperaturze wrzenia (lżejsze) działają w żołądku, a te 200 i powyżej przemieszczają
        się przez cały przewód pokarmowy wywołując efekt przeczyszczający.
        (tasiemce, glisty, candida to jej 'zasięg’)
        Oprócz tego tradycyjnie poleca WU, jod, boraks, MMS, liście oliwne, piołun, srebro i… Zappery wg Clark i Beck’a.

        Coraz bardziej mnie nakłaniasz do bliższego zapoznania się z Lebiediewem 😉

        1. avatar Maja7 16 lutego 2021 o 16:21

          Grzegorzadam mógłbyś opisać w jaki sposób poszedłeś do dużej dawki WU? Byłabym bardzo wdzięczna.

    2. avatar czytelniczka 6 lipca 2017 o 16:00

      Grzegorzadam,jaka wode utleniona polecasz do PICIA , gdzie kupic taka ? I jaka dawke stosować bezpiecznie ? Proszę o odpowiedz. Mecze się od lat z drozdzakami

  26. avatar sowka 6 grudnia 2016 o 15:20

    Lebiediew jest dość specyficzny jeśli chodzi czynnik duchowy ,ale bardzo praktyczny i skuteczny jesli skupić sie tylko na schematach leczenia.
    W swoich książkach prezentuje syntezę praktycznych przepisów i zaleceń medycznych zaczerpnietyck od klasyków Clark,Nishi,Siemionowa ,ale także od rewolucyjnie myslących nowatorów takich jak Dorogow -autor preparatu ASD 2F z Moskwy
    tzw immunostymulator który był stworzony w latach1941 – 1945 przez Instytut Weterynaryjny na zlecenie rząd sowieckiego dla elity, był to rozkaz przygotowania specjalnego niedrogiego leku, który miał skutecznie poprawić system odpornościowy.Testy leku na zwierzętach wykazały doskonałe wyniki – ich leczenie było tak skuteczne, że zidentyfikowano szereg leczniczych właściwości tego preparatu ,był wysoce skuteczny do leczenia raka, w ginekologii, chorób płuc-szczególnie grużlicy, chorób skóry, układu pokarmowego i chorób sercowo-naczyniowych
    Antyseptyczny stymulator Dorogova miał niebywały wpływ na ciało – tj. miał antybakteryjny efekt w połączeniu z właściwości adaptogennymi.Tak więc, wykazano, wszechstronne działanie leku „ASD frakcja 2” Niespodziewnie jednak zabroniono stosować go do leczenia ludzi bo był zbyt skuteczny
    Dzisiaj, to cudowne uzdrowienie można nabyć wyłącznie w rosyjskich aptekach weterynaryjnych 😉
    zdradze jedna istotną rzecz ze składu ASD-F2 – w jego składzie jest dużo siarki i to powoduje że chorzy nie mogli odżywiac się skrobią bo to spowoduje swędzenie skóry,ani ostrymi potrawami w tym cebula i czosnkiem,a spożyci miesa uczyni przyjmowanie ASD F2 całkowicie nieskutecznym
    nie mozna było w trakcie leczenia stosować alkoholu,środków przeciwbólowych bo prowadziło to do silnej depresji,bólu w nerkach, i do krwotoków.
    Najważniejszym warunkiem podczas przyjmowania ASD-2F było właściwie tylko to,by zwiększać dawkę ostrożnie i stopniowo dokładnie przestrzegając zasad żywienia
    Lebiediew stosował go do leczenia najcieższych przypadków raka jeszcze w 2007, czyli w niezbyt odległych czasach dla nas .

    1. avatar grzegorzadam 6 grudnia 2016 o 16:18

      Świetne, bardzo dobre 🙂
      Jakby tak dotrzeć do składu tego ASD-2F, można by się pobawić.

      Od roku robię Formułę Schweitzera, też ciekawa prosta receptura (Last o tym pisał) i nie mogę zrobić, potrzeby nie ma, druga sprawa:
      3 LIPCA 2016 @ 18:43

      http://www.pepsieliot.com/czarownica-alergia-woda-nieszczelne-jelito-i-historia-jednego-przypadku-22/

      ==Dzisiaj, to cudowne uzdrowienie można nabyć wyłącznie w rosyjskich aptekach weterynaryjnych ==

      Podobnie jak Lufenuron (na grzyba, niszczy egzoszkielet), zakazany od 3 lat w unii, Novartis wymyślił.

      1. avatar Sawera bozena 17 października 2018 o 17:01

        Drogi grzegorzadam walcze z Candida od wielu lat ,dzisiaj weszłam na to forum i przeczytałam o ASD 2F i o lufenuronie o lufe juz dawno mi wiadomo , ASD 2F dzisiaj jak szalona szukam mozliwosci kupienia.Mieszkam w szwecji mam mozliwosc kupienia lufe I potrzebuje twojej rady jakoze ty I Pepsi Eliot jestescie dla mnie autorytetami w temacie.Problem jest ze to lufe jest dla zwierzat i nie jest czyste,jak bys byl tak mily i powiedziaĺ mi ile I czy brac?
        Sklad: tabletki powlekane 6 szt
        Substancja czynna:409,8 mg.lufenuronu
        Substancje pomocnicze:makrogol 8000,monohydrat laktozy 222mg,celuloza mikrokrystaliczna, skrobia kukurydziana, karboxymetylcellulosnatrium, stearynian magnezu,hydroksypropylometyloceluloza,talk.
        Barwniki:dwutlenek tytanu (E171),tlenek zelaza(E172).
        Co o tym myslisz?
        Pozdrawiam.Bozena.

        1. avatar grzegorzadam 18 października 2018 o 10:00

          Myślę, że jest to pewna opcja, ale najlepiej próbować walczyć z grzybem
          metodami praktyków, choćby w tym temacie jest to ładnie opisane, czytałaś komentarze?

          Jest i wiele innych w zakresie:
          https://www.pepsieliot.com/tag/grzybica/

  27. avatar sowka 7 grudnia 2016 o 10:41

    Grzegorzadam ma marzenie //Jakby tak dotrzeć do składu tego ASD-2F.., można by się pobawić……//
    he,he Grzegorz mysle ze nie chciałbys robic tego preparatu w domu 🙂 nawet zapewniam Cie o tym !!!

    1. avatar grzegorzadam 7 grudnia 2016 o 11:08

      Ufam Twoim zapewnieniom.
      Aż takie… ? 😉
      Lebiediew podaje z grubsza?

  28. avatar sowka 7 grudnia 2016 o 13:45

    Lebiediew nie .ale moja dociekliwa natura wykopała pewne info juz 2 lata temu – to preparat tkankowy
    Pepsi mnie chyba znów ochrzani 🙂 ale skoro jest chociaz jeden ciekawy czyli Grzes to napisze :
    To full torpeda i przez kolejne 10-15 lat od pierwszych prób ,był doskonalony i poddawany szczegółowym badaniom,analizowano własciwosci fizyczno-chemiczne oraz biologoczno-farmakologiczną skutecznośc,doskonalono technologie produkcji ( miedzy innymi córka Dorogowa )
    Lek ASD-2Fto produkt suchej destylacji ( termicznego rozkładu )surowców pochodzenia zwierzęcego ( czyli tkanek zwierzęcych- maczki mięsno-kostnej,mięsnych i kostnych odpadów z rzezni i zakładów przetwórstwa miesnego ,a także róznych narzadów i tkanek zwierzecych ) preparat zawiera w swoim składzie substancjie czynne z grupami tiolowymi, pochodne amin alifatycznych, kwasów karboksylowych, węglowodorów alifatycznych i cyklicznych pochodnych amidowych i wody.
    Na wygląd jest to ciecz od żółtego do ciemnoczerwonego koloru i o zapachu nie chcę wiedzieć jakim 🙂 ale podobno swoistym..

    1. avatar grzegorzadam 7 grudnia 2016 o 20:55

      No to faktycznie, musi być swoisty.. 😉

  29. avatar Malgosia 71 29 stycznia 2017 o 08:48

    Ja przeszlam na diete warzywna i 1 owoc dziennie plus suplementy na robale candide itp obce ciala. Kawy nie powinnam pic ni ale 1 filizanka dziennie chyba nie zaszkodzi. A poniewaz mleko jest obowiazkowe w kawie dla mnie dodaje kokosowe bo mam nietolerancje kazeiny. Moje pytanie w zwiazku z kokosem: olej mleczko kokosowe ale czy maka i cukier kokosowy tez?

  30. avatar Malgosia 71 29 stycznia 2017 o 08:50

    Na diete warzywna przeszlam na 2 lub 3 tyg w zwiazku z oczuszczaniem sie z robali i grxybow.

  31. avatar Imka1982 1 marca 2017 o 11:49

    Helo Pepsi:) Dawno mnie tu nie bylo ale pisze bo mam pare pytan;)

    Otoz………Ciagne juz drugi miesiac na twojej super 811stce no i jest cool. Wydaje mi sie ze wreszcie oswoilam swoja candide;)
    Od miesiaca zadnych zapalen pecherza, zadnych potow nocnych, zadnych zapalen pochwy, tradzik sie zmyl i bulganie i przelewanie w jelitach tez( juhu!):)
    Nos wreszcie otwarty, zadnych wysypek na skorze niewiadomego pochodzenia.I tak…..zeszlo mi 5 kamieni z lewej nerki (w tym jeden skubaniec 0,5 cm!), kamienie z woreczka tez pewnie by zeszly ale go nie mam takze jedyny plus ze go nie ma…..Mysle jeszcze ile syfu i gdzie siedzi i tak wypada na watrobe ale wole chwilowo nie ruszac;)
    Pytanko moje: wczesniej jak mialam diete uboga w weglowodany i bardziej warzywna to moj jezyk mial biale plamki, troszke z tylu i po bokach. Teraz mam prawie caly bialy no i nie wiem czy to candida leczy cos czy to efekt detoksu?

    And now pytania dotyczace 811:)))))

    Bo wszedzie czytam ze przypraw najlepiej nie dodawac i wogole sol jest zla nawet ta himalajska. Ale tak chodzi za mna taki szejk z rukoli i pomidorkow i oregano no i mini bardzo mini soli himalajskiej;)?
    I jak to jest z gotowanymi warzywami? Bo bardzo lubie brokula i zielona fasolke szparagowa. Brokul na surowo mi nie podszedl, wydelo mnie po nim mega no a fasolka zielona szparagowa to wiadomo ze surowa jest trujaca.
    Przez pierwszy miesiac 811 prawie nie spozywalam tluszczu, teraz wprowadzam pomalu awokado i orzechy.

    Ahaaa z suplementow mam d3+k2, biotyne z cynkiem i probiotyki( Lactobacillus acidophilus, L. casei, L. rhamnosus, L. plantarum, Bifidobacterium breve, Steptococcus thermophilus, Bifidobacterium bifidum, Bifidobacterium lactis….ufff jakie nazwy ;)) No i na razie biore w dawce 48 miliardow na dzien, myslisz ze wystarczy?

    Do tego zielona pszenica w proszku i chlorella za pan brat;)
    Ostatnio wyczytalam tez ze czlowiek candidy sie nie pozbedzie dopoki jest struty metalami ciezkimi. No i tak, ja juz 3 lata wcinam chlorelle i niby poprawa jest ale nie do konca.
    Mieszkam Niemczech i w okolicy sa 3 elektrownie weglowe i tak sobie mysle czy przy tak syfiastym powietrzu mozna sie wogole wyleczyc???

    Bardzo dzieki za odpowiedzi

    Pozdrowionka dla wszystkich:)

    1. avatar Jarmush 1 marca 2017 o 13:48

      język ma być różowy,jakie masz pH języka/śliny i moczu rano na czczo i o 12?

      1. avatar Imka1982 1 marca 2017 o 15:46

        Przyznaje sie bez bicia ze juz dawno nie mierzylam…..Na poczatku diety bylo od okolo 6 do 6,5 z rana…wiem lipa. Jezyka nie mierzylam. Pocisne jutro do apteki po popapierki i zdam relejszen co powychodzilo 🙂

    2. avatar grzegorzadam 1 marca 2017 o 15:15

      i wogole sol jest zla nawet ta himalajska. ”

      Nieprawda.

      1. avatar Imka1982 1 marca 2017 o 20:05

        Grzesiu no ale patrz. Czy 811 idzie w parze z sola himalajska? Ja bym bardzo chciala zeby tak bylo. Do tej pory przeczytalam troche o tej diecie i wszedzie odradzaja. A ty co bys zrobil;)?

        1. avatar Jarmush 1 marca 2017 o 20:25

          Jego się pytasz o 811?

          1. avatar Imka1982 2 marca 2017 o 09:09

            Ciebie, jego, was:) Wydawalo Mi sie ze wspolpracujecie razem he he:)))

        2. avatar grzegorzadam 1 marca 2017 o 20:51

          Myślę że się nie gryzie, mówimy o rozsądnych dawkach.
          Pepsi też zażywa w minimalnych dawkach, ale jednak 😉

  32. avatar Imka1982 1 marca 2017 o 15:39

    Przyznaje sie bez bicia ze na poczatku diety mierzylam noch i z rana bylo miedzy 6 do 6, 5 a potem juz nie mierzylam. ….lipa. Pocisne jutro do apteki po papierki i zdam relejszyn.

    1. avatar grzegorzadam 1 marca 2017 o 20:00

      paski w aptece?

  33. avatar Imka1982 3 marca 2017 o 13:08

    Elo. Troche to trwalo bo oczywiscie papierkow w aptece nie bylo u nas na wiosce;) Pani mi chciala zamowic ale za ta cene to chyba podjechaly by pod dom zlota karoca i zostaly wreczone w bialych rekawiczkach lol;) Wiec zamowilam w necie i dzisiaj przyszly. Na razie mierzylam tylko siurki i wyszlo mi bardzo zielono, wedlug tabelki ponad 8.

  34. avatar Imka1982 3 marca 2017 o 13:10

    Zapomnialam dopisac ze nie bylo to z rana. Ok godziny 12.30 🙂

    1. avatar grzegorzadam 3 marca 2017 o 16:06

      Mierz kilka dni z rana i po po południu. Napisz potem

  35. avatar Imka1982 10 marca 2017 o 16:36

    Hej Wam. No mierzylam siury i sline 7 dni, oto wyniki:
    Sobota
    Rano: slina: 6,5….mocz: 7,5
    12-13:00: mocz: 8,00

    Niedziela
    Rano: slina: 6,5…..mocz: 8,00
    12-13:00: mocz: 8,5

    Poniedzialek
    Rano: slina: 6,25….mocz: 7
    12-13:00: mocz : 8,00

    Wtorek
    Rano: slina: 6,5…..mocz: 7,5
    12-13:00: mocz: 8,00

    Sroda
    Rano: slina: 6,5….mocz: 8,00
    12-13:00: mocz: 8,5

    Czwartek
    Rano: slina: 6,5….mocz: 8,00
    12-13:00: mocz: 8,5

    Piatek
    Rano: slina: 6,5….mocz: 7,00
    12-13:00: 8,00

    No i na tyle. W poludniowych porach bylam w pracy i nie mialam jak mierzyc jezyka. Sama widze ze rewelacji nie ma, zwlaszcza ze slina ale poprosze ekspertow o wypowiedz.

  36. avatar grzegorzadam 10 marca 2017 o 17:24

    Wygląda całkiem przyzwoicie, rano nie powinno być tak wysokie.
    Stosujesz jakies alkalizatory?

    1. avatar Imka1982 10 marca 2017 o 21:19

      811 polecana przez Pepsi do tego mlody jeczmien w proszku i chlorella. No i tylko wit d3+k2 i probiotyki. Tylko ten jezyk bialy mi sie zrobil. Moze sie czysci z candidy? A co powiesz na ph sliny? Wyczytalam ze bylo by dobrze gdyby bylo tak ok. 7,2.

      1. avatar grzegorzadam 10 marca 2017 o 21:59

        Jezeli chcesz zeby się szysbciej wyczyścił zastosuj jodyne, boraks, WU i olej z dyni i nalewkę z glistnika.

        1. avatar Imka1982 11 marca 2017 o 08:44

          Wiem ze truje do znudzenia;) Mozesz mi napisac co to WU (woda utleniona)? No i ten teges jak to stosowac tak w skrocie:) Lykac? Smarowac sie?Plukac? Wdzieczna bede bardzo za odpowiedz.

          1. avatar Jarmush 11 marca 2017 o 12:31

            owszem, wybierz wpis o wodzie utlenionej (szukałka) i tam przeczytaj też komentarze grzegorzadama

    1. avatar grzegorzadam 5 maja 2017 o 06:34

      pytanie tylko czy znamiona znikną wtedy same,”

      Znikną, po likwidacji przyczyn, ale olejek jest na to za krótki.
      Najpierw diagnoza porządna biorezonansem.
      Grzybów patogennych pozbywamy się na końcu, to trudny proces.

      1. avatar grzegorzadam 5 maja 2017 o 17:58

        Teoretycznie tak, ale nie wszystko na raz, najlepiej wg Lasta stosować rotację środków.
        I pilnować odstępów miedzy przeciwwstawnymi substancjami.

  37. avatar zuzozol 26 czerwca 2017 o 08:55

    Czy po opanowaniu candidy dietą HCLF jest możliwość powrotu do odżywiania się z ilością tłuszczu większą niż 10%? Pepsi jestem trzy tyg na twoim jem i chudnę i przez tego grzybka waga nawet nie drgnie, chce wejść na HCLF ale zastanawiam się czy potem mogę wrócić do mojego sposobu odżywiania.

  38. avatar grzegorzadam 26 czerwca 2017 o 10:48

    przez tego grzybka waga nawet nie drgnie,’

    Bo nie drgnie.
    Jod, boraks, WU, soda.

    1. avatar zuzozol 26 czerwca 2017 o 11:20

      Wszystko jest od ponad miesiąca łącznie z nalewkami na pasożyty, eliminacja zwykłego cukru i dieta bezglutenowa i weganska od roku i myślałam, że ta dieta coś ruszy bardziej. Wiem że grzyb to pewnie dłuższy proces, ale po pozbyciu się pasożytów candida szaleje na całego i ciężko mi ją opanować wyżej wymienionymi.

      1. avatar grzegorzadam 26 czerwca 2017 o 11:39

        Badałaś biorezonansem?

        1. avatar zuzozol 26 czerwca 2017 o 11:57

          Tak. Tydzień temu powtarzałam badanie i gdzie pasożytów już praktycznie nie ma to candida podobno ma się wyśmienicie. A moje samopoczucie idzie w dół. Problem z zatokami, a o dolegliwościach ze strony układu pokarmowego to już nie mówię nawet. Przez to nastrój też kiepski i już chciałabym mieć to za sobą.. Ale ona uparta jest 🙂

          1. avatar grzegorzadam 26 czerwca 2017 o 12:20

            pasożytów już praktycznie nie ma to candida podobno ma się wyśmienicie. ”

            Taka prawidłowość, Siemionowa o tym pisze, Clark, Polacy też (Arkadia)

        2. avatar GAbriela 6 lipca 2017 o 08:05

          @grzegorzadam, czy biorezonans jest to samo co badanie metodą volla? Miałam robione badanie volla i wyszły cuda na kiju, biorezonans to 'coś’ więcej?

          1. avatar Jarmush 6 lipca 2017 o 08:35

            to inny test, jakby coś więcej. Wybierz/wywiedz się aparat bicom 2000, albo podobnej klasy.

      2. avatar grzegorzadam 26 czerwca 2017 o 11:39

        Na grzyba nalewka z glistnika.

  39. avatar zuzozol 2 lipca 2017 o 10:27

    Hej, to znowu ja. Mam problem na HCLF. Jak tylko zwiększyłam liczbę węglowodanów, a zmniejszyłam tłuszcz do 5-10%, wrócił problem ze zgagą i jeszcze większa niestrawność.. Wiem, że to niecały tydzień dopiero, ale to trochę dołujące. Równocześnie zwiększyłam też liczbę białka do 15% i wydaję mi się, że to moze być też problem z małą ilością kwasu w żołądku jednak staram sie go zakwaszać wszystkimi możliwymi sposobami już od ponad pół roku, nawet betaina nie działa teraz. Na śniadanie przeważnie jem owsiankę z dużą ilością owoców i białkiem wegańskim i zastanawiam się czy nie robię sobie 'śmiertelnej’ mieszanki łącząc płatki owsiane z białkiem i jeszcze te owoce. Jestem też na poście przerywanym, ale te 2/3 posiłki dziennie wcale nie odciążają mojego układu trawiennego, dalej rano budzę się wzdęta. Jakaś podpowiedź? czy przywracanie kwasu solnego faktycznie może trwać nawet latami? nie wiem czy tkwić dalej na HCLF i zająć się kwasem w żołądku, czy zmniejszyć tę ilość węglowodanów w diecie.

    1. avatar grzegorzadam 10 lipca 2017 o 19:31

      czy przywracanie kwasu solnego faktycznie może trwać nawet latami?”

      Miesiącami tak.
      Jest sól, chlorek magnezu i zioła gorzkie w wodzie przed jedzeniem?
      \Sól po jedzeniu?

      1. avatar zuzozol 10 lipca 2017 o 20:08

        wszystko jest grzegorzadam.. wrotycz, glistnik, piołun, goździki, msm, boraks, wu, sól, betaina, enzymy trawienne, cynk, b-complex, b12. Zajmuję się tym żołądkiem już dłuuuuuugie miesiące, powiedziałabym, że na pewno już z dziewięć miesięcy i no uparty ten mój organ, nie chce współpracować 🙂 mam też zresztą historię z helicobacter i tak się zastanawiam czy może wróciła? zrezygnowałam z HCLF, miałam wrażenie, że tylko sobie robię gorzej taką ilością węglowodanów, zwiększyłam trochę ilość tłuszczu i nawet jest trochę lepiej. Wyobraź sobie, że po 8 tabletkach betainy nie odczuwam piekącego żołądka przy posiłku, który ma więcej niż 20g białka. No tragedia, naprawdę nie wiem czemu ten żołądek mnie nie słucha.

        1. avatar Jarmush 11 lipca 2017 o 05:11

          A na jakiej HCLF byłaś, na surowej 811?

        2. avatar grzegorzadam 11 lipca 2017 o 06:00

          Może są przyczyny fizjologiczne- kręgosłup.
          Zrób test niacyną, sporą dawką.

          1. avatar zuzozol 11 lipca 2017 o 06:34

            Pepsi – niestety nie surowa, ale 50% na pewno taka była, zakładam, że to za mało pewnie..
            Grzegorzadam – test z niacyna wiem, że pomaga ustalić swój typ metaboliczny, o to chodzi? Że może powinnam jeść mięso?

          2. avatar Jarmush 11 lipca 2017 o 07:43

            Wysokie węglowodany, niskie tłuszcze sprawdzają się tylko przy surowej diecie !! 50% to o wiele za mało.

          3. avatar grzegorzadam 11 lipca 2017 o 08:04

            ”test z niacyna wiem, że pomaga ustalić swój typ metaboliczny, o to chodzi? Że może powinnam jeść mięso?”

            Nie tylko:
            ”Niektórzy z nich stwierdzili, że nie udało się im uzyskać diagnostycznego sygnału „ciepła” w żołądku bez względu na ilość przyjmowanych kapsułek kwasu solnego.
            W takim przypadku należy przerwać przyjmowanie kwasu solnego do czasu zdiagnozowania i naprawienia problemu.
            Zwykle jest to spowodowane blokadą nerwów w kręgosłupie.
            Istnieje prosty test na ustalenie, czy taka blokada istnieje.
            Należy nabyć butelkę kwasu nikotynowego (ale nie niacyny ani amidu kwasu nikotynowego) ze sklepu ze zdrową żywnością. ”

          4. avatar zuzozol 11 lipca 2017 o 12:57

            Dzięki dobrzy ludzie 🙂 problem z kręgosłupem na pewno jakiś mam, bo często mnie boli, mam nadzieję, że ćwiczenia z obciążeniem nie pogorszyły sytuacji. Bo to wszystko zaczęło się w sumie jak zaczęłam ćwiczyć silowo. Może w tym jest problem! Znalazłam ten artykuł grzegorzadam i zastosuje się do tego, dziękuję jeszcze raz.

          5. avatar grzegorzadam 11 lipca 2017 o 13:35

            Problemy z kręgami bardzo często są wynikiem niedoboru wit D !
            Sprawdź stężenie i uzupełnij.

          6. avatar grzegorzadam 11 lipca 2017 o 08:07

            C.D:
            ”Niewykluczone że trzeba będzie zamówić go gdzie indziej, ponieważ wersja wywołująca „uderzenia gorąca” nie zawsze jest dostępna w Australii i innych krajach (należy skontaktować się z New Zealand Nutritionals pisząc na adres enquiries @vita-fit.nz). Następnie należy rozwiązać problem w bezpieczny sposób, zaczynając od przyjęcia pół tabletki przed śniadaniem. To powinno wywołać „niacynowe zaczerwienienie”, jeśli ta dawka okaże się odpowiednia. Jeśli nie, trzeba wziąć trochę więcej następnego dnia rano. Kiedy pojawi się zaczerwienienie, należy sprawdzić, czy czerwony kolor rozciąga się na palce rąk i nóg. Jeśli nie, wskazuje to na istnienie blokady nerwów kręgosłupa i wówczas trzeba zamówić wizytę u wykwalifikowanego kręgarza……”
            Z: ”Zapomnij o zwodniczych reklamach – potrzebujesz kwasu a nie leków zobojętniających!”

            żeby jeść mięso i białka trzeba mieć kwas w żołądku!

          7. avatar zuzozol 11 lipca 2017 o 14:27

            I wiesz co jeszcze grzegorzadam, tak jako ciekawostka. Czytam teraz trochę o tym i na zagranicznej stronie znalzałam info, że można to sprawdzić jeszcze poprzez przyłożenie lodu do odcinka piersiowego T1-T4. Przyłożyłam jakąś mrożonkę i.. moja zgaga momentalnie zniknęła. Byłam w szoku.

          8. avatar grzegorzadam 11 lipca 2017 o 14:41

            TEGO NIE SŁYSZAŁEM! 🙂

          9. avatar zuzozol 13 lipca 2017 o 18:29

            Zrobiłam rezonans magnetyczny, wyszła wyprostowana lordoza szyjna i wypukliny krążków miedzykregowych w odcinku piersiowym, które uciskaja na nerwy. Także problemy z kręgosłupem są pewnie powodem moich problemów trawiennych, zobaczę po rehabilitacji 🙂 dzięki jeszcze raz za podpowiedź i pomoc.

          10. avatar grzegorzadam 14 lipca 2017 o 05:11

            To tylko początek 😉
            Jaki masz poziom wit D? – kręgosłup….

          11. avatar zuzozol 14 lipca 2017 o 07:00

            Wiem grzegorzadam, wiem.. Tzn teraz wiem. D3 z K2 suplementuje dopiero niecały rok, ale nie sprawdzalam poziomu, wiem, że jeszcze miesiąc temu na biorezonansie miałam niedobór.. Trochę potrwa odbudowanie tych lat zaniedbań, zdaje sobie z tego sprawę 🙂 ale dobrze, że tu trafiłam inaczej byłoby tylko gorzej. Najważniejsze, że wiem co robić ze zdrowiem i, że moja rodzina dała się tym zarazić i pije/je wszystko co im dam bez patrzenia na mnie jak na przybysza z kosmosu, moja mama nawet wyszła z boreliozy po latach męki 🙂

          12. avatar grzegorzadam 14 lipca 2017 o 07:54

            Stężenie wit.D mnożesz podnieść natychmiastowo, ale trzeba znać poziom i
            dostowwać do wagi.

          13. avatar zuzozol 3 sierpnia 2017 o 17:28

            Heloł, to znowu ja, chciałam tylko powiedzieć, że po 3 wizytach na rehabilitacji moja zgaga odeszła w zapomnienie, test sody idealny, no i trawienie się bardzo poprawiło 🙂 dziękuję wam za podpowiedź, teraz w końcu mogę pracować nad zdrowiem na 100%, w końcu zakwaszenie żołądka to podstawa. Buziaki 🙂

          14. avatar grzegorzadam 4 sierpnia 2017 o 05:07

            po 3 wizytach na rehabilitacji”

            Możesz bardziej szczegółowo?

          15. avatar zuzozol 4 sierpnia 2017 o 10:27

            Poszłam do centrum rehabilitacji i po konsultacji zostały dobrane odpowiednie ćwiczenia dla mnie. Między innymi leżę na macie lyapko (tu wgl byłam w szoku, bo podczas leżenia na niej w moich jelitach budzi się jakaś orkiestra i nie wiem jak to opisać.. wszystko mi się tam rusza i burczy), potem chodzę z takim kołnierzem na szyi, który jest regulowany i jakby naciąga mi ten odcinek, to samo kolejne urządzenie gdzie na szyje zakładane jest coś w rodzaju taśmy, którą obciąża się po jakimś czasie ciężarami i to również powoduje naciąganie tego odcinka szyjnego. Kolejne urządzenie to 'łóżko’, gdzie leży się na plecach, nogi ma się kąt 90, cała klatka piersiowa i brzuch są usztywnione przez pasy i szyja jest podgrzewana cały czas, a w międzyczasie łóżko jeździ góra-dół rozciągając cały kręgosłup, ciężko się opisuje takie rzeczy, wybacz 🙂 potem chodzę jeszcze do kręgarza, który nastawia mi kręgosłup. Na razie po nastawianiu wszystko wraca mi do starego ułożenia, ale może i to kiedyś 'zaskoczy’.

          16. avatar grzegorzadam 5 sierpnia 2017 o 04:17

            moja zgaga odeszła w zapomnienie, test sody idealny, no i trawienie się bardzo poprawiło”

            Czyli bezpośredni związk z kręgami.

  40. avatar karelitta 6 lipca 2017 o 10:32

    Dieta niskotłuszczowa? Hmm…:/

    1. avatar Niki 7 lipca 2017 o 11:47

      przegryź się z tym 😀 organizm na serio nie wymaga opływania w oleistej mazi, aby żyć, normalnie funkcjonować

  41. avatar karelitta 6 lipca 2017 o 10:43

    „Rzeczywiście istnieją sytuacje, kiedy ludzie doświadczają negatywnych reakcji w wyniku jedzenia słodkich owoców.

    Jednak to nie owoce są winne tego stanu rzeczy, tylko zbyt duża zawartość tłuszczu w ich diecie”

    „Zdrowy człowiek, który zjada całe owoce jako składnik monodiety albo w prawidłowej kombinacji zalecanej przy wszystkich posiłkach, może się przekonać dokonując pomiaru glukometrem, że cukier w owocach łatwo przechodzi do i z krwiobiegu w ciągu kilku minut, nie powodując nieprawidłowości w poziomie cukru we krwi.

    Oczywiście, gdy taki człowiek jest na diecie niskotłuszczowej, co oznacza maksymalnie 10% kalorii z tłuszczu w diecie, a także, gdy zjada tłuszcz dopiero po węglowodanach, czyli nie tuż przed i nie razem.”

    – Zdziwiły mnie te akapity… I ta dieta niskotłuszczowa…
    Myślałam, że tłuszcze są jak najzdrowsze i niezbędne do życia, zwłaszcza: – do przetwarzania hormonów – do wytwarzania cholesterolu – do pracy mózgu…
    Oczywiście tłuszcze trans nie, te należy wywalić natychmiast! Wszelkie margaryny, a przynajmniej te, na których pisze „tłuszcze utwardzone”… wszelkie masmixy, mixełka, tego typu wynalazki… jeść normalne, czyste masło, 82%! Albo prawdziwe tłuszcze roślinne 🙂 np. olej z oliwek, olej lniany… ale te trzeba na chłodno! Zawsze uważać na to! Jaką temperaturę znoszą 🙂 lub po prostu avocado rozsmarować jak masełko :v
    Tłuszcze spalone, wtórnie użyte, stare – też na pewno out 🙂
    Omega 3 jest niezbędny, orzechy bardzo zdrowe, szczególnie włoskie, pestki dyni…
    Czy naprawdę chodzi o dietę niskotłuszczową?

    1. avatar Anonim 6 lipca 2017 o 14:08

      od lat jestem na surowej, roślinnej 811, czyli ilość tłuszczu nie przekracza 10 %

      1. avatar Ania 21 grudnia 2017 o 21:28

        Pepsi a na jakiej diecie powinnam byc jezeli mam candide w miernym stopniu plus przepukline roztworu przelykowego i refluks zolciowy?plus.podwyzszony wynik tarczycy dokladnie anty TPO.

        1. avatar Jarmush 21 grudnia 2017 o 21:37

          alkalizującej ciało i zakwaszającej żołądek, no i sporo supli. Stwierdzono hashimoto?

          1. avatar Ania 22 grudnia 2017 o 12:52

            Dziekuje.Tak stwierdzono hashimoto dostalam leki i ponoc ma mi przejsc to cos w gardle…i te rozne dolegliwosci.To jest okropne a w dodatku jedzenie jakby zatrzymywalo sie w klatce piersiowej.

          2. avatar Ania 22 grudnia 2017 o 14:59

            A czy moge zakwaszac zeladek jezeli nie mam.woreczka zolciowego?a jakie suple powinnam stosowac?a ta dieta alkalizujca cialo to 811?ta co stosujesz moze?jestem troche zielona w tym temacie ? a i jeszcze jedno nie moge powstrzymac sie od slodkiego ?

          3. avatar grzegorzadam 22 grudnia 2017 o 18:24

            żołądek musisz mieć zakwaszony, żeby trawić i żyć po prostu, m. inn. dlatego
            też woreczka nie masz teraz >> złe trawienie, zakwaszenie, kwas szczawiowy- ”kamienie” i brak woreczka,

            przy odwodnieniu, migracji wapnia do tkanek miękkich

    2. avatar Niki 7 lipca 2017 o 11:45

      osobiście mogę tylko potwierdzić – niskotłuszczówka 🙂 dobre wartościowe tłuszcze są super, ale kontrola spożycia!

  42. avatar Moonka 6 lipca 2017 o 16:12

    Pepsi a czytałaś kiedyś o psychosomatyce lub o Nowej Germańskiej ? Jeśli nie to polecam. W tym tutaj artykule mamy, że candida pomaga nam utrzymać cukier w ryzach. No właśnie, każda bakteria i inne żyjątko w nas coś dla nas robi. Nie zastanawialiście się dlaczego jedne osoby chorują, a inne nie skoro wszyscy mamy w sobie kilka kg bakterii ? tych samych bakterii ? Dieta jak najbardziej ale trzeba by poszukać źródła dolegliwości, a jest nim to co przeżywamy, co mamy w psychice.

    1. avatar Jarmush 6 lipca 2017 o 16:37

      nie tylko czytałam, ale pisałam też, ale kilka lat temu, teraz wolę przebudzenie.

  43. avatar Mama Kasia 8 lipca 2017 o 10:53

    A ja to bym poprosiła o dopiski w niektórych artykułach czy dzieci traktujemy też jak ludzi 🙂 tzn. czy moje 2,5 i 5,5 lat mogą szmać tak samo jak mamuśka i nie pomrą? Jak świat widzi że jedzą tylko owoce na 1-sze i 2-gie śniadanie to mówi że to nie jedzenie. Moja starsza córka ma przerost candidi, po jedynym w życiu wziętym antybiotyku miała zapalenie pochwy (wyleczyłam zdrową dietą), język do tej pory obłożony, zapach z ust nieciekawy, wory pod oczami. Je dużo kiszonek, mnóstwo wody, zero sklepowych słodyczy, ale jednak ciasto marchewkowe nam się zdarza upiec, nie powiem że nie. I co, mam im – ty dzieciom moim- naleśników już przenigdy nie dać i przejść z nimi na 811? Ratunku.
    Jeszcze jedna prośba – ile wg Szanownej Autorytetu Mojego Pepsi takie ancymonki powinny pić wody na dobę?

  44. avatar Andrzej Pietras 9 lipca 2017 o 08:24

    Taka dieta również dla dzieci 2 i 5 lat?

    1. avatar Jarmush 9 lipca 2017 o 10:18

      nie, dzieci muszą jeść więcej białka, ale zachowanie zasady nie łączenia cukru z tłuszczem, a jak tłuszcz to po węglowodanach prostych, oczywiście działa u wszystkich, w tym dzieci. Dzieci na kinderbalach tak szaleją, nie dlatego, że najadły się cukru, tylko właśnie cukru z tłuszczem, to ma też związek z ich młodymi, niezmęczonymi (do czasu) nadnerczami.

      1. avatar Harmi 5 sierpnia 2017 o 21:48

        Jak zatem opanować candidę u dziecka 1,5 roku?

        1. avatar grzegorzadam 6 sierpnia 2017 o 05:32

          Candidę (nadmiar) moze mierć po rodzicach, były antybiotyki?
          Jka stwierdzono nadmiar?

          1. avatar Harmi 16 sierpnia 2017 o 21:27

            Mniejsza z tym skąd. Tak, przy porodzie antybiotyk. Mamusia nie miała zapewne przed porodem. Stwierdzone szpanerskim badaniem OAT.

          2. avatar grzegorzadam 17 sierpnia 2017 o 05:53

            Najbezpieczniejsze dla malucha kąpiele lecznicze alkalizujące, inhalacje:
            http://www.pepsieliot.com/dziecko-w-tym-male-kaszle-co-ma-robic-skolowana-matka/

          3. avatar Harmi 17 sierpnia 2017 o 13:07

            Ale na candidę?

          4. avatar grzegorzadam 17 sierpnia 2017 o 14:07

            Na candidę i 100 innych objawów.

          5. avatar Michal 2 września 2017 o 16:08

            Hej grzegorzadam jak sprawdzic nadmiar candidy? markery IgM, IgG ?

          6. avatar grzegorzadam 3 września 2017 o 13:46

            Candidy nadmiaru nie potrzeba specjalnie badać, choć wyjdzie z podanych.
            Można to stwierdzić objawowo, biały język, cuchnące stolce itede.
            Mistrz Last poleca test candidy z rańca,czyli test wody ze szklanką:
            ”Rano po wstaniu z łóżka zbierz trochę śliny w ustach. Napełnij szklankę wodą i napluj do niej zebraną śliną. Sprawdzaj wodę co 15 minut, mniej więcej przez jedną godzinę. Jeżeli będziesz miał infekcję drożdży candida, widoczne będą sznury (jak nogi) opadające na dół szklanki od śliny pływającej na wierzchu. Innym wariantem jest rozdrobniona ślina pływająca pod postacią chmury w roztworze, opadająca na dno szklanki lub zawieszona w wodzie jak mgła aerozolowa. Jeżeli nie ma żadnych sznurów i ślina spływa jednolitym strumieniem na dno szklanki przez jedną godzinę, nie jesteś prawdopodobnie zarażony drożdżami candida.”

            Jest egzogenna i endogenna, polecam, mądry polski doktor:
            https://youtu.be/h7eXJ3jV9i4

          7. avatar Harmi 3 września 2017 o 16:49

            Whatever, zwał jak zwał. Tłuszczy mi trzeba, taki wniosek.

          8. avatar grzegorzadam 3 września 2017 o 18:13

            możliwe, sam jestem tłuszczowcem, wnioski być może prawidłowe.

            A;e stany zapalne mają swoją przyczynę, na tym etapie dieta ta mały pikuś!

  45. avatar Asiek90 10 lipca 2017 o 14:47

    Hej Pepsi, od ponad dwóch lat mam problemy z oddychaniem. Nerwica mówili… ale zdrowie zaczęło się sypać. Zrobiłam sobie biorezonans i wyszło, że mam tęgoryjca, candidę w oskrzelach, gruźlice pęcherza i chlamydie pneumoniae. Pasożyta ponoć się pozbyłam ale wtedy zaczęły się problemy ze śluzem. Wykrztuszam tego pełno każdego dnia i nic mi nie pomaga… Nie jem cukru, glutenu ani laktozy, mięso raz w tygodniu, jem bardzo dużo warzyw, piję ziółka, biorę oregano, czosnek i chlorelle. Jak sobie mogę jeszcze pomóc?

    1. avatar Jarmush 10 lipca 2017 o 16:41

      A może wejdź na dietę witariańską? Rozważałaś kurację biorezonansem?

      1. avatar asiek 13 lipca 2017 o 16:57

        mam okropne wzdęcia po surowych owocach, czy jest szansa, że trzymając się tej diety miną?

        1. avatar Jarmush 13 lipca 2017 o 20:12

          długa droga, to oznacza, że Twoje jelita nie są zdrowe, najpierw trzeba wyleczyć jelita

        2. avatar grzegorzadam 14 lipca 2017 o 05:14

          Jak z zakwaszeniem żołądka?
          Test sody?

    2. avatar grzegorzadam 10 lipca 2017 o 19:29

      To jest naturalna reakcja z tym śluzem- czyli grzybem i pleśnią.
      Natychmiast po usunięciu pasożytów grzyby zaczynają rządzić
      i jak mówi Siemionowa (polecam protokół z podręcznika) atakujemy grzyby i pleśnie.
      Tu jest więcej:
      http://www.pepsieliot.com/przepis-na-herbate-leczaca-ponad-60-chorob-i-zabijajaca-pasozyty/
      BRT też dobre jak radzi Pepsi, musi być doświadczony terapeuta.
      Nie zapominamy o WU, boraksie, jodzie i usuwaniu rtęci.
      http://www.pepsieliot.com/sok-leczacy-zapalenia-w-tym-stawow-oraz-dlaczego-boraksowi-mowimy-nie/
      http://www.pepsieliot.com/skuteczna-terapia-leczenia-raka-woda-utleniona/
      http://www.pepsieliot.com/eliminacja-metali-ciezkich-i-dlaczego-akurat-weganie-powinni-sie-odtruwac/

  46. avatar Harmi 5 sierpnia 2017 o 21:46

    Nie umiem zostać niskotłuszczową weganką, boję się o mój mózg. Byłam już i cytokiny prozapalne zeżarły mi plecy i jelita. Na paleo je odzyskałam, ale czy ozdrowiałam to nie wiem.
    Załóżmy, że chciałabym przejść na dietę owocową tylko po to, ażeby candidę pogonić, a potem wrócić do większych tłuszczy i umiarkowanych węgli. Muszę się adaptować jakoś miesiącami?
    Resztę sprawdzę empirycznie tj. teorię cukrowo tłuszczową, bo osobiście znam inne.

    1. avatar grzegorzadam 2 września 2017 o 12:52

      cytokiny prozapalne zeżarły mi plecy i jelita”

      Prościej stwierdzić, jakie patogeny powoduja zapalenia.

  47. avatar Aga1977 3 września 2017 o 19:51

    Grzegorzadam czy mógłbyś podać,gdzie kupić paski do badania ph moczu?Jest tego tak duzo, że nie wiem,które wybrać. Chcę rozpocząć kurację,którą poradziłeś odnośnie kręgosłupa.
    Pepsi czy maca będzie dobra na odbudowę organizmu po 2 ciążach i kilkuletnim karmieniu dzieci piersią. Jeszcze karmię, schudłam bardzo i doszła mi anemia.Ogólnie duże zmęczenie i osłabienie. Mało czasu na wszystko,przy dwójce małych dzieci w domu.Chcę jeszcze kupić u Ciebie kolagen, a czy bor też masz w swojej ofercie? Pozdrawiam Was gorąco.

  48. avatar Smok 6 września 2017 o 07:22

    Hej, jestem w ciąży, byłam u dietoterapeuty – irydologa. Stwierdził, że mam początki insulinoodporności (choć glukoza w normie), no ale zalecił diete bogatą w warzywa, jajka i mięso;(. Mam też problemy z jelitami, więc mówił, że potrzebny jest tłuszcz. Nie chce teraz drastycznie przechodzić na dietę surową i mało tłuszczową w ciąży, więc stosuje zalecenia jego (ale raczej mało mięsa). I właściwie już nie wiem jak ustabilizować ten cukier – co otwieram jakiś artykuł to coś innego jest napisane. Pozostanę na razie przy posiłkach głównie warzywnych, może ryba, ale sama już nie wiem….

    1. avatar Jarmush 6 września 2017 o 07:26

      do uregulowania poziomu cukru dochodzi się leczniczo dwomma dietami, są przeciwstawne,

    2. avatar grzegorzadam 6 września 2017 o 18:59

      Jak z dostawami magnezu?
      Kolor i Ph moczu?

  49. avatar KaliGaj 6 września 2017 o 17:05

    Pepsi, ratunku ;(((
    dziwne rzeczy dzieją się z moim/ w moim ciele.
    eksperymentuje na sobie, to fakt (miewam problemy trawienne/jelitowe głównie) i długo cieszyłam się dobrym samopoczuciem, ale teraz co się dzieje, to już przeginka. Nie opiszę wszystkiego, bo odpowiedzi na tym blogu już są, ale jedna rzecz mnie nurtuje: skąd, do licha ciężkiego, biorą się pryszcze na pupie, ja się pytam???? mam to od niedawna i jestem przerażona. Najpierw są to czerwone plamy, potem robi się biały cypek, wysuszam to, więc cypek znika, a plama zmienia się w mniejszą plamę i ciemnieje…i zostaje :(( najgorsze jest to,że te przebarwienia chyba nie schodzą! podobne robią się na nogach, ale są troche mniejsze. niby zmiany ropne, ale potem zostaje gładka , lekko wypukła plamka i zostaje na amen. Teraz mam takie coś pod kolanem i nie chce zejść, do cholery. Wieki temu pojawiło mi się to na udzie, ale to był jeden przypadek,więc go zaakceptowałam. Jednak teraz to jakaś nawałnica ;(((((((( Co to, organizm się oczyszcza przez skórę, czy co?
    matko bosko…juz nie mam siły na mój organizm.

    1. avatar Jarmush 6 września 2017 o 17:33

      to spadek odporności, kuracja Greens & Fruits TiB (czekamy na dostawę) i terapia 4 szklanek, patrz dzisiejszy wpis o oczyszczaniu wątroby

      1. avatar KaliGaj 6 września 2017 o 18:40

        dzięki Pepsi, akurat G&F zdążyłam zamówić, pewnie jutro dojdzie.
        widziałam ,że w tym też jest trochę enzymów, wspomoże to trochę trawienie? na razie piję gorzkie zioła, powoli zaczynam się odrobaczać, bo mam dziwne bóle brzucha po rzeczach,które kiedyś w ogóle mi nie szkodziły (np. bataty). Parę lat temu miałam lambliei właśnie po nich były te bóle, tylko teraz są słabsze. Ostatnio robię też lewatywy, w tym z kawy, bo po 3dniowym poście dostałam takich zaparć, że nie mogłam się sama załatwić.
        porażka jednym słowem…ale powoli wchodzę na właściwy tor

        1. avatar Jarmush 6 września 2017 o 20:16

          woda i chlorek magnezu TiB i działa

          1. avatar KaliGaj 7 września 2017 o 05:53

            nie działa, Pepsi. Tylko brzuch się powiększył. to samo sól gorzka, piłam i nic. nawet senes sobie zaparzyłam, też nic, potem wzięłam tabletki z senesem i nic. Tylko w dole mnie bolało, coś się przesuwało, ale ja byłam zatkana. Wtedy zaczęłam robić lewatywy, najpierw robiłam codziennie, raz woda raz kawa, teraz co drugi dzień i potem co trzeci itp. Teraz jest trochę lepiej, raz załatwiłam się bez pomocy ;p (boże, jak to brzmi), ale daję sobie jeszcze czas. Biorę probiotyki i piję wodę z kiszonek i jem kiszonki.

          2. avatar Jarmush 7 września 2017 o 07:58

            nie działa chlorek magnezu TiB ?

          3. avatar KaliGaj 7 września 2017 o 12:21

            nie działał, Pepsi 🙂 teraz już wychodzę na prostą w tej kwestii, nie wiem, co się wydażyło, że mój organizm tak się zablokował. Stosowałam różne metody, ale jelita ani drgnęły, zero jakichkolwiek ruchów robaczkowych. Ale po 2-tygodniowej „rehabilitacji” widzę światło w tunelu. Więc teraz pewnie chlorek magnezu by pomógł, ale to w dużej dawce, bo codziennie piję chlorek magnezu rano i sensacji nie ma. Nie chcę się już przeczyszczać, wolę ,żeby jelita same popracowały i poczuły dryg

          4. avatar Jarmush 7 września 2017 o 15:42

            on nie daje sensacji, po większej dawce jest po prostu wypróżnienie, z kolei już siarczan magnezu (sól Epsom TiB i nie tylko) daje sensacje

          5. avatar grzegorzadam 9 września 2017 o 04:55

            Nie ma takiej opcji, to je nemożliwe.

          6. avatar grzegorzadam 9 września 2017 o 04:55

            Raz w miesiącu zrób kalibrację wit.C, tylko pamiętaj potem o kiszonkach.

            Z rana soda gaszona, potem woda z solą i magnezem, rano zawsze woda 1-1.5 litra z tymi
            dodatkami.

          7. avatar KaliGaj 7 września 2017 o 06:00

            Grzegorzuadamie, mam wrażenie, że wszystko się pochrzaniło po wieczorze panieńskim, jadłam i piłam świństwa (na co dzień jem raczej zdrowo, jak najmniej przetworzone rzeczy). Od dziecka miałam problemy z lekkimi zaparciami,ale teraz, gdy odżywiam się świadomie-problem zniknął , chybaże z czymś przesadziłam, to wypiłam kawkę, popiłam wodą i po problemie. Po tej wieczorze p. zaczęły się dziać dziwne rzeczy, wzdęcia, gazy, powiększone nadbrzusze. Postanowiłam spróbować dąbrowskiej (mama była i zachwala), wytrzymałam 3 dni,ale dostałam takich zaparć,że szok. Przerwałam,bo nie mogłam znieść tego dyskomfortu….no i tak walczę do dziś. „pryszcze” na pupie pokazały się już dawno,ale raz na jakiś czas, a po jednej lewatywie dostałam 5 na raz….porażka 🙂 poszłam do lekarza, bo chciałam skierowania na badania, to nic nie dostałam, prócz probiotyków.
            p.s.
            trochę tych lewatyw już miałam…ale ani razu nie dostrzegłam kamieni kałowych,czy tych różnych różności, co pokazują w internecie,

    2. avatar grzegorzadam 6 września 2017 o 18:58

      Może byc oczyszczanie, nie podajesz szczegółów, stawiałbym na jakąś
      infekcję wirusowo-pasożytniczą.

      1. avatar KaliGaj 7 września 2017 o 06:08

        hehe, Grzegorzuadamie napisałam do Ciebie w odpowiedzi do Pepsi 🙂 niechcący

        1. avatar grzegorzadam 9 września 2017 o 04:52

          Masz problem z bakteriami lub pasożytami trawiennymi, zastosowałbym
          oczyszczanie solanką wg Ted’a:
          http://www.pepsieliot.com/jak-w-tydzien-pozbyc-sie-osobistych-pasozytow-2/
          Albo MOM czyli 8% zawiesinę wodorotlenku magnezu.

  50. avatar Monika Bętkowska - Malicka 27 września 2017 o 06:33

    Pepsi a co w przypadku niedoborów omega 3? Mam przyjmować suplementy w czasie diety niskotłuszczowej? Pozdrawiam, Monika 🙂

    1. avatar Jarmush 27 września 2017 o 06:41

      oczywiście, sama to robię, 1 gram omega 3 TiB, petarda jeśli idzie o ilość epa i dha, a tylko 9 kalorii (czekamy na dostawę, lada dzień) 🙂

  51. avatar Monika Bętkowska - Malicka 27 września 2017 o 14:42

    A po jakim czasie moge wprowadzic wiecej tluszczy? Mam problem z hormonami i nieregularna miesiączka i nie chcę wyrządzić sobie jeszcze wiekszej szkody. Pozdrawiam, Monika

    1. avatar Jarmush 27 września 2017 o 16:45

      to zależy jaki styl życia wybierasz

  52. avatar Michal 3 października 2017 o 15:29

    Czy przyczyną nadmiaru candidy mogą być niedobory mikroelementów (selen cynk potas magnez sód)? Dużo niedoborów wyszlo mi w analizie pierw. włosa. Zastanawiam sie czy onanizm mogł mieć wpływ na niedobory bo niestety często to praktykuje.

    W badaniu kału wyszla candida , umiarkowany wzrost. Do słodyczy mnie nie ciągnie dopóki nie zjem jednego ciastka, kawałka czekolady itp. Gdy zaczne jeść coś slodkiego to musze zjeść już tyle by sie najeść. Myślę ze moze przyczyna byc niedobór chromu.

    Zmieniłem dietę, wykluczylem żółte sery( zazwyczaj na obiad była pizza, zapiekanka itp. wszystko pieczone w 220°). Rano wyciskam 2 ząbki czosnku i popijam wodą. Regularnie stosuje ostropest. Nie mam juz problemów trawiennych. Zmieniłem śniadania bo zazwyczaj jadłem owsianke z rodzynkami bananami jabłkiem a to zdecydowanie za slodko. Teraz zazwyczaj jem jajecznice z cebula i pomidorem.

    Nie mam juz zgagi a wczesniej była po np. cebuli.
    Nie jem tlusto. Rano czuje się bardziej wypoczety.

    Przyjmuje suple : cynk selen magnez b kompleks ostropest czosnek.

    Nie wyobrazam sobie trzymać ściśle diety przez okres np. 3 lat, wiadomo ze czasami można ulec i zjeść np. kawałek pizzy na urodzinach lub wypić kieliszek wódki.

    1. avatar grzegorzadam 3 października 2017 o 19:00

      Nie wyobrazam sobie trzymać ściśle diety przez okres np. 3 lat, wiadomo ze czasami można ulec i zjeść np. kawałek pizzy na urodzinach lub wypić kieliszek wódki.”

      Sam sobie pięknie pomogłeś, uczyń z tej diety styl życia, nie obciążaj się ”dietą”.

      ”Zastanawiam sie czy onanizm mogł mieć wpływ na niedobory bo niestety często to praktykuje.”

      różne są okresy w życiu faceta, to ewoluuje, dasz sobie też z tym radę, seks to tylko
      element, ważny dka mężczyzny, ale nie tak jak nam się , facetom wydaje 😉

  53. avatar Michał 4 października 2017 o 15:23

    Z tekstu wynika też , że owoce nie są niczemu winne i można je spożywać nawet na początku diety ? Wiele źródeł mówi że na początku trzeba unikać cukru w każdej postaci, nawet w owocach. Lubię czasem na śniadanie zjeść jaglankę z jabłkiem i orzechami.

    1. avatar Jarmush 4 października 2017 o 19:36

      niestety jeśli chce się jeść owoce, nie można jeść tłuszczu, więc Twoje śniadanie jest zaproszeniem do przerostu Candidy: http://www.pepsieliot.com/owoce-i-candida-owoce-i-cukrzyca-owoce-i-rak-czyli-dieta-wysoko-weglowodanowa-i-nisko-tluszczowa-cz-iii/

      1. avatar Natalia 16 listopada 2018 o 20:08

        Dlaczego jaglanka z owocami to zaproszenie Candida? Przecież to praktycznie same węglowodany, wystarczy wykluczyć orzechy z tego dania

        1. avatar grzegorzadam 17 listopada 2018 o 15:57

          jedz owoce solo, na pusty żołądek, zobaczysz różnicę

  54. avatar golansenior 4 października 2017 o 17:05

    Czy warto lecząc candide zaopatrzyć się w koci pazur, pau darco, olej z oregano lub ekstrakt z pestek grejpfruta czy wystarczy czosnek , cebula, cytryna i suplementy + dieta?

    1. avatar Jarmush 4 października 2017 o 19:15

      czosnek i cebulę odradzam, przede wszystkim dieta, kuracja oczyszczająca „terapia 4 szklanek” przy okazji pasożyty bardzo nie lubią chlorofilu

    2. avatar grzegorzadam 5 października 2017 o 20:17

      czy wystarczy czosnek , cebula, cytryna i suplementy + dieta?”

      Tego nikt nie wie, różnie na ludzi działają środki, musisz próbować.

  55. avatar golansenior 4 października 2017 o 19:35

    Nie bardzo rozumiem dlaczego czosnku nie można , skoro nie niszczy prawidłowej flory bakteryjnej, jego działanie polega na blokowaniu dostępu glukozy do wnętrza komórki grzyba, czyli głodzeniu go. Dużo lepiej się czuje jedzac systematycznie ok. 3 ząbki dziennie i będę dalej go stosował.

    Nie wiem czy warto zainteresować się kocim pazurem lub pau’darco ?

    Pasożytów nie mam bo robiłem kilkukrotne badania w lab. Feliks – na wszystkie możliwe.

    1. avatar Jarmush 4 października 2017 o 19:39

      poczytaj Clark, pisaliśmy o tym

  56. avatar mangusta 2 lutego 2018 o 11:12

    Hmm, ciekawe w takim razie dlaczego grzybica pochwy przyplątała się do mnie tuż po 3 dniowym detoxie sokami? Raczej nie z powodu nadmiaru tłuszczy…

    1. avatar Jarmush 2 lutego 2018 o 11:35

      a cóż to jest 3 dniowe oczyszczanie sokami? A wcześniej co robiłaś? A jakie soki?

    2. avatar grzegorzadam 2 lutego 2018 o 11:39

      przyplątała się do mnie tuż po 3 dniowym detoxie sokami”

      Dobry żart 🙂
      Napisz co będzie po 3 miesiącach.

  57. avatar Piotrek Lublin 27 marca 2018 o 12:13

    Cześć!
    Mam kilka nurtujących mnie pytań:
    1. Czy w końcu w początkowej fazie walki z candidą można spożywać słodkie owoce(banany)?
    2. Ewentualnie większy hardkor jeśli chodzi o IG – suszone owoce jak np daktykle?
    3. W swojej diecie nadrabiam kalorie kaszami, staram się jeść jeden posiłek gotowany, reszta warzywa właśnie.
    Czy do kaszy np gryczanej bądź jaglanej mogę dodać odrobinę oleju sezamowego dla smaku?
    4. Czy do takiego dania z kaszy gryczanej mogę spożyć witaminy rozpuszczalne w tłuszczach + Omega 3? Czy lepiej darować sobie nawet tabletki z Omegą przy węglach?

    No i ostatnie pytanie, czy jest możliwe, aby rzeczywiście w kilka dni wyeliminować candidę? Czy to raczej proces długotrwały i trzeba jednak na miesiące/lata przejść na restrykcyjną dietę?

    Proszę bardzo o rozwianie wątpliwości, ponieważ czuję, że wciąż błądzę..

    1. avatar Jarmush 27 marca 2018 o 13:03

      Nie jadłabym słodkich owoców,ułatwiłabym ciału zmniejszenie liczebności drożdżaków
      Suszonych też nie oczywiście
      Dodaj oliwy z oliwek, ma świetną Omegę 9
      oblicz ile kalorii zjadasz i ile stanowi tłuszcz, jak 10 % jest ok.

      Candidy nie można wyeliminować całkiem, bo jest nam potrzebna, ale zmniejszyć jej ilość można w kilka dni.

      1. avatar Piotrek Lublin 27 marca 2018 o 14:17

        Rozumiem, tylko na jaki okres wyeliminować owoce?
        Na te kilka dni restrykcyjnej diety i można do nich powrócić, czy na dłuższy czas lepiej odstawić?
        Jeśli 10 lub mniej% kalorii całkowitych w diecie to tłuszcz – wtedy mogę połączyć go nawet z węglowodanami ? (np. wspomniana kasza + olej sezamowy)

        1. avatar Jarmush 27 marca 2018 o 16:57

          Na 2 miesiące

    2. avatar grzegorzadam 27 marca 2018 o 16:06

      1. nie możesz zwalczyć równocześnie ją karmiąc.

      2. IG to fejk.

      w kilka dni raczej na pewno nie, to musi trwać.
      https://youtu.be/VJ6gMseT1_w

      1. avatar Jarmush 27 marca 2018 o 16:45

        Twoją metodą owszem, moją dużo szybciej

        1. avatar grzegorzadam 27 marca 2018 o 18:53

          być może, ktoś potwierdził ten sposób?

  58. avatar Kasia 30 marca 2018 o 17:09

    Pepsi, mam pytanie do Twojej diety. Czy czesc owoców można zastąpić warzywami? Przyznaje, ze na samych owocach byłoby mi za słodko.

    1. avatar Jarmush 30 marca 2018 o 20:59

      oczywiście, jem masę zielonych liści, ogórki, paprykę, cukinię.

      1. avatar Ela 29 kwietnia 2019 o 14:38

        Co można jeszcze jesc dlaczego czosnku nie i cebuli też nie?

  59. avatar Kasia 31 marca 2018 o 02:11

    To super, na co dzień odżywiam się dobrze, ale chciałabym przejść przynajmniej na jakiś czas na dietę, właśnie w celu wyeliminowania candidy, której przerostu nie odczuwam w całym organizmie, ale narządy rodne trudniej mi trzymać w ryzach. Na owocach bym nie ujechala, ale warzywa, pychota. Dziękuje za odpowiedz.

    1. avatar grzegorzadam 31 marca 2018 o 09:41

      ale narządy rodne trudniej mi trzymać w ryzach.”

      To może już świadczyć o grzybicy endogennej.

      Dr Andrzej Cieśla – Candidiaza
      https://youtu.be/h7eXJ3jV9i4

  60. avatar Kasia 31 marca 2018 o 14:06

    Grzegorzadam, obejrzałam cały film, myślę, że chodzi o egzogenny typ. Niemniej jednak mam zamiar oczyścić się maksymalnie, bo może to być mieszanka (tj. połączenie z endogennym typem). Dzięki.

    1. avatar grzegorzadam 31 marca 2018 o 14:55

      nieważne jaki- obyś skutecznie zlikwidowała 😉

      jod, nalewka na glistniku i inne:
      https://www.pepsieliot.com/pasozyty-czyli-protokol-stosowania-terpentyny- olejem-rycynowym-diy2/

  61. avatar bartus 12 maja 2018 o 13:23

    Witam,

    Zastanawiam się czy można jeść gotowane, duszone warzywa (bez tłuszczu) przy tej diecie czy tylko na surowo.

    1. avatar Jarmush 12 maja 2018 o 19:04

      warzywa gotowane zagęszczają się i mają bardzo dużo cukru, pomyśl o takiej marchewce, pietruszce, czy buraku

      1. avatar bartus 12 maja 2018 o 20:11

        Wszystkie warzywa czy tylko te wymienione powyżej (marchewka, pietruszka,burak). Kompletnie się zagubiłem w tym. Już sam nie wiem czy mam gotować, dusić czy piec.

        1. avatar Jarmush 13 maja 2018 o 09:58

          jak już to tylko gotowania na parze, al dente

  62. avatar Bartek 31 maja 2018 o 15:43

    Czy ta dieta 80/10/10 z uwzględnieniem ryżu i innych węglowodanów tego typu oraz wyeliminoaniu wszelkich tłuszczów mogła by mi pomóc w walce z candidą ? (bez cukrów rafinowanych, przetworzonych, glutenu i nabiału)
    Dziękuje za odp.

    1. avatar Jarmush 31 maja 2018 o 16:16

      nie można eliminować wszelkich tłuszczów, no i akurat jeśli chodzi o candidę to powinna być surowa w ogromnym procencie, więc ryż odpada

  63. avatar bartus 31 maja 2018 o 17:27

    Ale po surowych okropnie brzuch mnie boli i nie wiem co robic bo mam candide ogólnoustrojową i nie wiem co zaczac jesc. Mam 21 lat przy takiej diecie nie mam kompletnie sił do pracy. Przedchwilą wypilem koktajl z truskawek i jablek + cytryna zjadlem troche warzyw zielonych + 3 kęsy zmiksowanej soi cos w rodzaju pasty a na koniec ogorek kiszony dla lepszego trawienia.

    1. avatar Jarmush 31 maja 2018 o 19:45

      No to wejdź na dietę ketogeniczną, mniej niż 10 % kalorii z węglowodanów, głównie tłuszcze zwierzęce, nasycone

    2. avatar grzegorzadam 5 czerwca 2018 o 06:06

      bo mam candide ogólnoustrojową”

      szybko nie będzie.
      co wykazał biorezonans?

  64. avatar Piotrek Lublin 31 maja 2018 o 17:39

    Przy surowej diecie odczuwam bardzo często wzdęcia – na przykład po marchewce, cukini, pomidorach. Obecnie jestem na samych owocach i warzywach. Czy to może być oznaka oczyszczania organizmu? Taki stan trwa już około 2 tygodnie
    Dodatkowo dodam, że piję codziennie shake bananowy z ok 10ciu bananów – na samych warzywach ciężko jest zdobyć kalorie potrzebne do życia. Czy coś robię źle?

    1. avatar Jarmush 31 maja 2018 o 19:43

      wzdęcia masz raczej po warzywach właśnie, nie jesteś nadwrażliwy na psiankowate?

    2. avatar grzegorzadam 5 czerwca 2018 o 06:05

      Taki stan trwa już około 2 tygodnie”

      napisz po 2 miesiącach, potem po 6.
      to proces, raczej długotrwały.

  65. avatar Anna 3 lipca 2018 o 06:33

    Jak to jest z miejscem występowania candida. Piszesz że krąży we krwi i pochłaniając cukier utrzymuje go na odpowiednim poziomie.Czy aby nie jest tak że pożyteczna forma ,czyli drożdżak zamieszkuje jelito grube.To raczej podstawowe pytanie przy przejściu w przypadku candydozy na dietę 8/1/1

    1. avatar Jarmush 3 lipca 2018 o 07:22

      przerost drożdżaków może mieć miejsce wszędzie, owszem w jelicie, też w pochwie, w gardle (na języku), też w krwi.

  66. avatar Anna 3 lipca 2018 o 07:34

    W odpowiedzi to informacji przesłanej mailem. Forma pasozytnicza czyli grzybnia owszem występuje w wielu miejscach organizmu.Doświadczenia również własne.Moje pytanie dotyczy tezy zawartej na początku artykułu,a jest punktem wyjścia do dalszego postepowania

    1. avatar Jarmush 3 lipca 2018 o 07:49

      Te zagadnienia rozkmiń może na stronie Douglasa Grahama autora The Diet 80/10/10.

    2. avatar grzegorzadam 4 lipca 2018 o 04:51

      problemem jest przerost.

  67. avatar Anna 4 lipca 2018 o 07:52

    Nie rozumiem dlaczego usunięto moje zasadnicze pytanie.Jako że chodzi o zdrowie zmuszona jestem napisać ponownie. Czy prawdą jest że pożyteczna dla nas forma candida zamieszkuje układ krwionośny i tam żywi się cukrem.Tego drożdżaka możemy spotkać jedynie w jelicie grubym.Forma pasożytnicza grzybni candida to oczywiście zupełnie coś innego.W odniesieniu do póżniejszych Pani porad myślę że moje pytanie jest raczej podstawowe.

    1. avatar grzegorzadam 12 lipca 2018 o 05:23

      Tego drożdżaka możemy spotkać jedynie w jelicie grubym”

      Grzyby nie mają ograniczeń ”terytorialnych”, mogą bytować wszędzie,
      problemem jest chorobotwórczy przerost przy ogólnoustrojowym zakwaszeniu.

  68. avatar Anna 12 lipca 2018 o 18:54

    Wszystkim czytającym zalecam pogłębienie wiedzy z zakresu mykologii,fizjologii ,etc. Kandydoza to poważna choroba a obawiam się że zalecenia zawarte w artykule nie będą złotym środkiem dla każdego.Zazdroszcze autorce optymizmu.

    1. avatar Jarmush 12 lipca 2018 o 19:10

      na ten temat jest kilkanaście artykułów.

    2. avatar grzegorzadam 12 lipca 2018 o 19:28

      Jeżeli dodasz, że nieuleczalna, to n ie nadajemy na pewno na tych samych łączach.

      grzybicę się likwiduje skutecznie, choć
      bywa, że to długi i uciążliwy proces.

      Jod, terpentyna, H2O2, soda i inne środki bywają bardzo skuteczne, co potwierdzam.

      Z ostatnich doniesień zza oceanu- nikotynamid oraz solidne dawki witaminy D3.

    3. avatar grzegorzadam 12 lipca 2018 o 19:30

      mamy jeszcze boraks i inne środki, a kluczem , jak wszędzie jest właściwe nawodnienie
      i pH osocza.

      https://ted.earthclinic.com/cures/candida.html

      1. avatar Remarque 29 listopada 2018 o 12:08

        Grzegorzuadamie czy mógłbyś proszę podać dokładny przepis na czopki dopochwowe z olejem kokosowym i boraksem, bo nigdzie nie mogę znaleźć tej informacji. Chodzi mi głównie o ilość boraksu na każdy czopek i czy ma on być w formie kryształków (mam czteroboran sodu). Jak długo to stosować? Wspominałeś też kiedyś o WU miejscowo. Masz jakieś dokładniejsze dane? Będę wdzięczna.

        1. avatar grzegorzadam 3 grudnia 2018 o 22:49

          Walter Last:
          ”Inne entuzjastyczne posty traktują o pleśniawkach pochwy. Boraks okazał się znacznie skuteczniejszy od innych środków zaradczych. Zwykle jedna duża kapsułka żelatynowa wypełniona boraksem lub kwasem borowym była wkładana przed snem przez kilka nocy
          do dwóch tygodni.

          Alternatywnie, proszek miesza się z chłodnym, zestalonym olejem kokosowym i stosuje jako bolus lub czopek.

          Najnowsze badania naukowe potwierdzają te pozytywne obserwacje dotyczące pleśniawki pochwy. Kapsułka wypełniona kwasem borowym działała nawet w przypadkach lekoopornej odmiany drożdżaków (Candida) i przeciwko wszystkim testowanym bakteriom. Ze względu na większe
          rozcieńczenie, irygacja może nie być wystarczająco silna w przypadku bakterii i lekoopornych drożdżaków, ale powinna działać na normalne Candida.

          Za sprawą swojej zasadowości boraks był skuteczniejszy od kwasu borowego.”

          ””Ciekawe badanie w zakresie pozbycia się nawracającego bakteryjnego zapalenia pochwy
          przeprowadzili Brytyjczycy. Wyniki są bardzo zachęcające, bo wynikają z jednego
          krótkiego zabiegu. Badana grupa składała się z 23 kobiet. Zabieg, sprowadzający się do 3
          minutowej infuzji 3 % roztworu wody utlenionej.

          —- Nasączono wacik, umieszczono wewnątrz
          pochwy, usunięto go po 3 minutach.—

          Nie zaobserwowano żadnych skutków ubocznych. Dwie pacjentki nie
          zaobserwowały poprawy, trzy pacjentki zaobserwowały pewną poprawę, zaś osiemnaście
          pacjentek kompletnie pozbyło się swojej dolegliwości.
          . Zauważmy, że to wszystko nastąpiło po jednym krótkim zabiegu.”

  69. avatar Aga 27 lipca 2018 o 14:26

    Czy przy kandydozie można pić zieloną herbatę (np. matchę)?

    1. avatar Jarmush 27 lipca 2018 o 14:26

      moim zdaniem można

    2. avatar grzegorzadam 27 lipca 2018 o 17:09

      zeilona herbata (inne) wskazane + cytrusy też i wiele innych środków.

  70. avatar muszkavip 1 października 2018 o 19:21

    witam, a co tak na szybko zastosować na pleśnie i grzyby na języku ?

    1. avatar Jarmush 1 października 2018 o 19:30

      kwasa askorbinowy TiB

    2. avatar grzegorzadam 2 października 2018 o 06:22

      płukać kilka razy dziennie roztworem soli z H2o2 do max 1%.

    3. avatar grzegorzadam 2 października 2018 o 06:24

      Poza tym tym to nie jest tylko grzyb w tym miejscu- cały organizm trzeba
      oczyścić z grzyba- bor, terpentyna, H2o2, jod i inne środki.

  71. avatar muszkavip 2 października 2018 o 09:41

    a jaką dietę zastosować ?

  72. avatar muszkavip 2 października 2018 o 09:58

    i jeszcze jedno, 3 dni wcześniej zastosowałam picie codziennie soku z grejfruta, czy jest możliwe a by przez niego wywaliło mi drożdżyce na języku, dodam jeszcze ze od miesiąca płucze zęby tatarak+ propolis ze względu na szkliwo i nie wiem skąd ten grzybek się wziął…..

  73. avatar muszkavip 3 października 2018 o 10:29

    no tak boraks ale przy mięśniakach macicy?

    1. avatar grzegorzadam 4 października 2018 o 10:25

      Tak, a w czym boraks niedobry przy tym?

  74. avatar muszkavip 3 października 2018 o 12:28

    nieważne bor pomyliłam z bromem;)

  75. avatar muszkavip 3 października 2018 o 12:34

    a ten boraks to 10-wodny? ponoć jest jeszcze 5-wodny

    1. avatar grzegorzadam 4 października 2018 o 10:26

      powszechny jest 10 wodny- poczytaj:
      https://www.pepsieliot.com/sok-leczacy-zapalenia-w-tym-stawow-oraz- dlaczego-boraksowi-mowimy-nie/
      z komentarzami.

  76. avatar muszkavip 3 października 2018 o 12:37

    tak przeglądam sklepy i boraks maja w nazwie np czteroboran sodu, tetraboran to wszystko to samo jest?

    1. avatar grzegorzadam 18 października 2018 o 10:10

      podałem ten sam link, 2 razy!

  77. avatar dare_devil 8 lutego 2019 o 11:05

    Hej! Mam pytanie apropo candidy, na które odpowiedzi nie znalazłem w artykule ani komentarzach: czy nie można absolutnie w ogóle łączyć w tej diecie węglowodanów i tłuszczy – zostawiając tłuszcze na np. inny posiłek w ciągu dnia (jajecznica na boczku na śniadanie np)? Bo oczywiście tłuszcze są niezbędne w diecie, więc tak czy siak ich obecność być musi. Czy z drugiej strony jeśli połączę węgle i na to poleje oliwą z oliwek, to jako, że oliwa jest wrogiem candidy, bardziej się to przyczyni do zahamowania jej rozrostu czy nadal zablokuje cukier we krwi? Pozdrawiam 🙂

    1. avatar Jarmush 8 lutego 2019 o 11:47

      tu chodzi o co innego, o węglowodany proste w większej ilości i mam na myśli witarianizm, i wtedy ilość tłuszczu w diecie nie może przekraczać 10%, a drugą opcją jest coś cłakiem odwrotnego, wchodzisz na wysoką tłuszczówkę.

      1. avatar dare_devil 8 lutego 2019 o 18:30

        Kumam, po prostu trochę wyszedłem poza wątek. A 80% węglowodanów prostych nie będzie powodować znacznych wyrzutow insuliny? Ja już w tej chwili budzę się na hipoglikemii o 5 nad ranem (przez candide) więc zastanawiam się czy to bezpieczne?

        1. avatar Jarmush 8 lutego 2019 o 21:10

          na początek je się mało słodkich owoców, głównie warzywa https://youtu.be/t46FhQTYpxM

  78. avatar Anka 13 lutego 2019 o 16:47

    Cześć,
    mam refluks, niedokwasotę (test z sodą bez beknięcia) oraz przerost Candidy w pochwie, na języku. Proszę powiedzcie od czego zacząć proces zdrowienia??

  79. avatar Anka 13 lutego 2019 o 17:28

    Cześć,
    mam reluks, niedokwasotę (test z sodą bez beknięcia) oraz przerost candidy w pochwie i na języku. Powiedzcie proszę w jakiej kolejności rozpocząć proces zdrowienia??

    1. avatar Jarmush 13 lutego 2019 o 21:13

      dieta + 4 szklanki, koniecznie domowy test sody na zakwaszenie żołądka

  80. avatar Anka 14 lutego 2019 o 09:56

    Dzięki, biorę się do pracy?

  81. avatar Justin888 15 września 2019 o 14:48

    ,, a także, gdy zjada tłuszcz dopiero po węglowodanach, czyli nie tuż przed i nie razem. ” W tym momencie mówiłaś o jakim tłuszczu? O omega 3? Czy o oliwach, avocado, jajach? Możesz to szerzej wytłumaczyć? Kiedy brać omega 3, tzn. do jakiego posiłku? Jem pół na pół surowe i gotowane/na parze. Jak gotowane to wiadomo ryż, kasze, soczewice, owsianke itp.

    1. avatar Jarmush 15 września 2019 o 15:08

      jak jesz proste węglowodany, czyli na przykład słodkie banany, daktyle, mango, to przed posiłkiem z tłuszczem

  82. avatar Maj 28 listopada 2019 o 23:12

    Moj dziec ma 16msc i przerost..i cos na skprze jak łupież pstry(?). Jest głównie kp. Nie je slodyczy.. ne mam pomyslu jak to ogarnac

    1. avatar Jarmush 29 listopada 2019 o 05:57

      ma nalot na języku? Karmisz piersią?

      1. avatar Maj 29 listopada 2019 o 11:12

        Właśnie ma bialy jezyk, zrobilm badanie kalu i wyszlo 10 do 3 cfu/1g candida. Karmie, wlasciwie bardzo malo je stalych a 95% to piers.

        1. avatar Jarmush 29 listopada 2019 o 15:38

          biały nalot, czy taki czarniawy w środku, z tyłu

          1. avatar Maj 29 listopada 2019 o 22:34

            Bialutki.
            Kiedyś mial inny kolor, dokaldnie nie pamieyam ale to z pol roku temu i ostatnie miesiące tylko bialy.

          2. avatar Jarmush 30 listopada 2019 o 07:34

            Bo chodzi o to, że dziecko w jakiś sposób może być uczulone na Twój pokarm, nie tak oficjalnie że odrazu widać, tylko właśnie tak podstępnie, jakieś egzemki w załomkach, język obłożony, etc. pleśniawka, której nie da się zlikwidować. Zrób tak:

            Przepis na leczniczą herbatkę dla osesków:

            Najbardziej podatne na zakłócenia mikroflory układu pokarmowego i rozwój dysbakteriozy z ciężkimi postaciami skazy białkowej są dzieci karmione piersią. Najlepiej zatroszczyć się o rozwój mikroflory przewodu pokarmowego dziecka celowo umieszczając w jego jelitach najsilniejsze formy kwaśnych bakterii mlecznych z serwatki mleka rodzonej matki. Jak ją uzyskać?
            Zlać 100 ml mleka z piersi. Dodać do niego 3-5 kropel kwasu nr 1, zakwasić mleko. Odfiltrować serwatkę, rozlać ją do buteleczek penicylinowych.
            Jak ją stosować?
            Zagotować wodę do picia dla dziecka. Najlepiej jeśli doda się do niej nasiona kopru na końcu noża (w celu zapobieżenia wzdęciom brzuszka), ochłodzić do temperatury pokojowej i kapać do odwaru 1-2 krople serwatki na pół szklanki odwaru. Napoić dziecko. Jego mikroflora otrzyma szczepy silnego, zdrowego, czystego kwasu mlekowego, wzmocnionego energią i informacją organizmu rodzonej matki.
            Uzyskaną serwatką można zakrapiać uszka, oczka, nosek. Serwatka wzmacnia obronne właściwości mleka matki i przynosi silny efekt uzdrawiający.

            Kwas nr 1 , czysta, kwaśna kultura mleczna

            Środowisko odżywcze: 3 litry przegotowanej schłodzonej wody, 1 szklanka cukru;
            Zakwas: Jedna łyżka stołowa śmietany (kwaśnej)
            Wypełniacz na 28 dni: 1szklanka ziela glistnika w postaci świeżej lub suszonej.

            Wsypać cukier do pojemnika z wodą i rozpuścić go. Rozpuścić śmietanę w ciepłym słodkim roztworze. Glistnika (wyłącznie ziele) pociąć i umieścić w woreczku z gazy z obciążeniem z czarnego krzemienia. Stanie się on dla kwasu źródłem krzemu. Glistnik jako najbardziej trujące zioło w farmakopei unieszkodliwi w ciągu 28 dni wszystko co niesie z sobą jedna łyżka stołowa śmietany. Przykryć naczynie gazą złożoną w 2-3 warstwy i pozostawić w ciepłym ciemnym miejscu.

            W ciągu 2-3 tygodni w naczyniu powstaną bardzo silne jednostki kwaśnych bakterii mlecznych. Produkt sfermentowany w obecności glistnika dysponuje właściwościami oczyszczającymi przestrzenie nosogardzieli, uszu, płuc.

            Oczyszczeniu podlega przewód pokarmowy, macica, wagina i drogi moczowe. „Enzymy te dysponują silnymi właściwościami stymulującymi.

            Jeśli kwas nr 1 będzie się spożywać przez dwa tygodnie po pół szklanki na pół godziny przed jedzeniem, to praktycznie w pełni zostaną odbudowane powierzchnie nabłonkowe żołądka i jelit”.

            Pod wpływem kwasu nr 1 nabłonek jelita cienkiego pozbywa się soli metali ciężkich – rtęci, ołowiu, talu i bizmutu. Chlorki tych metali wydalane są przez enzymy glistnika. W celu ich wydalenia należy wywołać wydzielanie wolnego enzymu – pepsyny, przy pomocy soli kuchennej.

            Sole cezu i strontu dzięki enzymowi żołądkowemu – pepsynie, również nie wchłaniają się do organizmu dzięki powstaniu nierozpuszczalnych kompleksów na bazie soli radionukleotydów i pepsyny. (Oto dlaczego nie wolno wykluczać z pożywienia soli. Sól kuchenna stymuluje w żołądku wydzielanie pepsyny.) Jest to ważne dla mieszkańców naszych miast atomowych [miast, w których znajdują się elektrownie atomowe] i stref, które ucierpiały w wyniku awarii elektrowni atomowych.
            Wystarczy utrzymywać stężenie wolnej pepsyny w normie, a ochrona przed dostawaniem się radionukleotydów do organizmu będzie zapewniona. Nierozpuszczalne kompleksy pepsyny i radionukleotydów „zaplątują się” we włoski nabłonka przewodu pokarmowego. Wystarczy codziennie na śniadanie jeść kaszę, będące ochroną przed radionukleotydami, a powstałe nierozpuszczalne kompleksy zostaną wydalone z organizmu wraz z resztami pożywienia. (Zawartość nukleotydów w organizmie łatwo sprawdzić przed i po leczeniu za pomocą aparatu Volla.)

            Aby kwas nr 1 „czysty kwas mlekowy” nigdy się nie skończył, codziennie dodawajcie do niego środowisko pożywienia. Kwas uważamy za gotowy 28 dnia. Potem woreczek z glistnikiem można wyrzucić, a krzemień pozostawić na dnie naczynia. Następnie codziennie należy dolewać tyle środowiska pożywienia ile zostało wypitego kwasu.

            Po 10-12 godzinach kwas jest pełnowartościowy.

            W celu przygotowania kwasu nr 1 można wykorzystywać wyłącznie źdźbło i liście glistnika. Poziom radiacji w nich jest znacznie mniejszy niż w korzeniach.

  83. avatar Michał 22 marca 2020 o 01:05

    Miałas candide? Albo chociażby twoje rady spowodowaly ze ktos sie pozbyl candidy? Mam wrażenie ze zgrywasz mądrą cytując fragmenty ksiązek

    1. avatar Jarmush 22 marca 2020 o 07:18

      W jaki sposób ludzie zdobywają wiedzę Twoim zdaniem? Ornitolog nie musi umieć fruwać? Tak, wiele czytam, jestem od 9 lat na diecie, która teoretycznie powinna skutkować przerostem Candida, a tak nie jest. Pewne tytuły rzeczywiście są zbyt mainstreamowe, żeby przyciągnąć czytelników, ale generalnie ludzie, którzy skorzystali z wielu moich porad, ale nie są to moje porady, tylko faktycznie wyczytałam je w książkach, gdyż codziennie od wielu lat poświęcam na to wiele godzin każdego dnia. Zobaczyłam 8 lat temu ten film i to była dla mnie potężna inspiracja, możesz też zobaczyć:

      youtube
      1. avatar Przemko :-) 21 lutego 2021 o 21:24

        Pepsi. Tu w Twoim komentarzu jest link do tego filmu dr Cousensa, co nie mogłaś go ostatnio znaleźć. I ten link nadal działa! Chyba on jest na jakimś innym kanale po prostu. Może warto go gdzieś zapisać aby nie zaginął.

        Nie mogę załączyć linku, bo mi odrzuca. Mam nadzieję, że Ty widzisz, o który Twój komentarz chodzi. Ja do niego właśnie teraz komentuję.

        1. avatar Pepsi Eliot 22 lutego 2021 o 07:51

          dzięki Przemko, ktoś mi też pomógł na FB go znaleźć <3

    2. avatar Przemko :-) 13 listopada 2020 o 17:42

      Wiem, że to moje ego musi musi musi. I dusi. Więc … muszę 😉 napisać.
      Nie ma to jak posłużyć się w życiu własną logiką. Wszyscy geriatrzy powinni być najlepiej grubo po 80-tce. Interniści powinni na sobie wypróbowywać wszystkie choroby ogólne, że zapewne będąc już po, to przyjmowaliby tylko i wyłącznie pacjentów leżąc w trumnie. Żaden położnik w życiu nie powinien nigdy być mężczyzną pod sądową najlepiej karą kastracji 😀 Pani dermatolog, to powinna być tak pikna niczym wodnik szuwarek nie przymierzając, a protetyk … . No dobra, już!
      🙂
      I na kijaż pana nadrukowali w ogóle tyle tych książek medycznych?
      Już koniec Stefan. Koniec mówię!
      😉

      1. avatar Patik 1 czerwca 2021 o 09:28

        Ja miałam przerost candidy i hashimoto, obecnie już nic z tego nie mam, dzięki kiszonkom i radom Peps 🙂

        1. avatar Pepsi Eliot 1 czerwca 2021 o 18:10

          świetne wieści <3

        2. avatar Aga K 12 lipca 2021 o 21:32

          Hej, czy mozesz napisac wiecej na ten temat? Sama borykam sie z Hashi I przerostem candidy.
          Dziekuje

      2. avatar kosmiczna 1 czerwca 2021 o 13:03

        Hihi

    3. avatar Andreas 2 czerwca 2021 o 05:14

      o ile wiem candida odżywia się węglowodanami a nie tłuszczami. Więc ograniczanie dobrych tłuszczy jest nieporozumieniem

      1. avatar Pepsi Eliot 2 czerwca 2021 o 05:49

        To również można przeczytać w artykule i to od pierwszego niemal zdania, ale jakby nie rozumiesz o czym mowa. Jest wiele wyjaśniających artykułów na blogu w tym temacie. Podaję pierwszy z brzegu https://www.pepsieliot.com/czego-lekarz-nie-powie/17167/masz-sie-bac-indeksu-glikemicznego-cukier-winny-czy-tluszcz-to-kiler.html

  84. avatar rfk11 12 listopada 2020 o 18:15

    wItam serdecznie, czy nie bedąc na diecie witariańskiej musze kontrolować ilość spożywanych owoców, nawet gdy je spozywam oddzielnie i przed posiłkami ?
    Czy suszone owoce moge dodować do potraw i łaczyć je z tłuszczem?

    1. avatar Jarmush 13 listopada 2020 o 07:40

      NIE. Suszone są najbardziej skondensowane również cukier, absolutnie nie, to podstawowy błąd witarian suszone daktyle i olej kokosowy z kakao, czyli witariańska czekolada z lodówki

  85. avatar Aneta 13 czerwca 2021 o 16:50

    Pepsi droga.. Byłam ostatnio u fizjoterapeuty, powiedział, że powinnam zrobić porządek z układem trawiennym, mój brzuch jest non stop wzdęty, przy badaniu tkliwy i ostatnio ogólnie organizm daje mi znać, że coś jest nie halo. Jak zjem obiad czuję nieprzyjemne ssanie jakbym była śmiertelnie głodna. Fizjo kazał do gastrologa, a ja bardzo nie chcę, w zeszłym roku miałam ostre ataki po jedzeniu, gastrolog mi oznajmił, że mam zapalenie woreczka żółciowego i kazał brać antybiotyk. I brałam a teraz czuję, że mam jeszcze większy bałagan we flakach. Pomożesz?

    1. avatar Pepsi Eliot 13 czerwca 2021 o 18:26
    2. avatar Kamil 2 grudnia 2021 o 15:41

      Czytając komentarze widze że niektórzy nie rozumieją mechanizmu o którym mowa. Tak owoce zaszkodzą jak spożywamy tłuszcze. Ale każdy cukier wtedy zaszkodzi. Gdy w diecie jest dużo tłuszczu wtedy staje się on ”blokerem” i nie pozwala cukrowi odżywić komórek których pożywieniem jest cukier. Racja ktoś napisał że tłuszcz nie dokarmia candidy i to prawda ale blokuje dostęp glukozy do komórki. Jeśli zmiejszy się tłuszcz do 10% na dobe i je się oddzielnie nie z owocami wtedy już nie ” blokuje” cukru i cukier trafia do komórki i jest odżywiona. To tak po chłopsku

  86. avatar Kamil 2 grudnia 2021 o 15:51

    Pepsi dobrze pisze. Owoce nie są problemem lecz duża ilość tłuszczy w diecie i cukru. Już wiele osób wyszło na owocach z tego paskudztwa. Sam mam te cholerstwo candide już od 9 lat. Raz to wyleczyłem i wkońcu zacząłem żyć było cudnie. Zacząłem spać. 6 godzin snu mi wystarczyło, miałem ciągle siłe i radość i kupe energi oraz mój wygląd sie poprawił. Niestety wróciłem za szybko do starych nawyków żywieniowych i teraz jest koszmar. Brak snu, ciągła depresja, nerwica i stany lękowe. Brak sił do czego kolwiek. Jade na psychotropach nasennych bo nie da sie żyć, swędzenie ciała, odbytu i uszu, zatkane zatoki i nos i wiele innych wspaniałych objawów. I ciągła chęć na słodycze. Czuje sie jak ”narkoman słodyczowy”. Próbuje z dietą ale juz mi sie to nie udaje. A marze wrócić do zdrowia jak kiedyś.

  87. avatar Magda 15 listopada 2022 o 09:42

    811 surowe ma być? Parę dni da radę. Ale co dalej? Żeby wytrzymać? Nie wyobrażam sobie być na surowej diecie cały czas. Co dla osoby z cukrzyca? Przerost candidy też podejrzewam że względu na liczne infekcje oraz łupież pstry. Pozdrawiam i proszę o odpowiedź

    1. avatar Pepsi Eliot 15 listopada 2022 o 11:27

      nie musisz być 100% surowa, to nawet w naszym klimacie nie wskazane, bo wychładza. Ale trochę 50% powinno być na surowo. W moim detoksie hormonalnym jest 10 dni dieta na wdrożenie, są tam przepisy na tydzień na wszystkie polskie pory roku. Jednak e-book trzeba by kupić. A próbowałaś diety keto? tam się je tylko 7% maks węglowodanów, ale niestety to dieta wysokoestrogenowa dla kobiety

      1. avatar Magda 15 listopada 2022 o 11:43

        Który to ebook?

      2. avatar Magda 15 listopada 2022 o 11:46

        Nie próbowałam keto. Tylko jak się ma keto do niskiego poziomu spozycia tłuszczu o którym mowa w tym artykule?

        1. avatar Pepsi Eliot 15 listopada 2022 o 16:36

          odeszliśmy od tego artykułu, szukamy pomocy dopasowanej dla Ciebie, ale popatrz co odpowiedziałam na Twoje ostatnie pytanie

  88. avatar Magda 15 listopada 2022 o 11:49

    Nie wiem z czym się wiąże dieta wysoko estrogenowa. W sensie jaki wpływ ma na organizm., i nie wiem też czy to dieta na całe życie, wydaje się problematyczna. Może tylko wydaje,

    1. avatar Pepsi Eliot 15 listopada 2022 o 16:35

      zależy jakim jesteś typem, czy masz skłonność do mięśniaków, pogrubionego endometrium, do zwapnień w piersiach, czy w rodzinie (w linii kobiecej oczywiście) były raki hormonozależne (tak naprawdę estrogenozależne), etc

  89. avatar Paulina 23 marca 2023 o 09:55

    Glupoty ze az plakac mozna, nigdy nie jadlam duzo tluszczy a jednak candida mi sie przytrafila. Powodem candidy sa problemy emocjonalne lub przewlekla antybiotykoterapia albo naprawde tragiczna dieta a nie tluszcze!

    1. avatar Pepsi Eliot 23 marca 2023 o 10:13

      głupoty powiadasz?

  90. avatar Martyna 7 maja 2024 o 00:50

    Chyba też zależy jakie tłuszcze? Tłuszcze z ryb np, czy olej lniany jest polecany żeby wesprzeć organizm w walce z wieloma chorobami, również kandydą. Oliwa z oliwek np też. Za to tłuste mięsa, uwielbiana przez Polaków wieprzowina, smażone potrawy zwłaszcza na tłuszczu zwierzęcym, smalce itd nie są dobre. W ogóle kandyda jest tak specyficzną chorobą że nie ma jednej uniwersalnej diety. Pani z ogromną wiedzą którą znam, zielarka, mówi że na organizm trzeba patrzeć całościowo i kandyda często połączona jest z innymi chorobami. U jednego wyeliminowanie całkowite tłuszczu nie pomoże a u drugiego tak
    Mimo wszystko sądzę że nasza standardowa polska dieta jest bardzo zakwaszająca i zmiana jej na na pozbawioną cukru, również tego ukrytego, ograniczenie pszenicy, picie więcej wody, ziół i włączenie zdrowych tłuszczy typu olej kokosowy bio-anty grzybiczny, oliwa z oliwek czy olej lniany, – zmiana diety w ogóle wyleczy kandydę i inne schorzenia. Trzeba czytać, obserwować swoje Ciało i reakcję na różne pokarmy i próbować. Nawet może to potrwać kilka miesięcy lub rok. Zależy jaki jeststan wyjściowy organizmu, nie tylko problem z kandydą ale całkowity.

    1. avatar Pepsi Eliot 7 maja 2024 o 07:12

      oczywiście że się zgadzam z Tobą, że nie chodzi o eliminację tłuszczu, bo raz, że trzeba go jeść, a dwa, że to jest tylko część układanki. Co do oleju lnianego są kontrowersję, czy nie jeste zjełczały, albo z transami i to od początku, bo trzeba go dostarczać w chłodniach, a dwa, ze urządzenia do tłoczenia ziaren na zimno są bardzo kosztowne, więc tłoczy się je nas dużo tańszych rozgrzewając ziarna.
      Oliwa z oliwek bio z pierwszego tłoczenia na zimno (co jest łatwe i każdy rolnik z gajem oliwnym ma taką prasę w domu) zawiera kapitalną przeciwzapalną Omegą 9, która wprawdzie nie należy do kwasów tłuszczowych niezbędnych, ale jest mega zdrowa. Jeśli do tego dołoży się jeszcze bio zielonki, 4 szklanki, warzywa i owoce, trochę dzikich lub z bio hodowli tłustych ryb oraz słońce i morze powstaje dieta śródziemnomorska. A jeśli dołoży się jeszcze warzywa morskie i ryż powstaje japońska tradycyjna dieta i średnia długość życie również wyrąbana w kosmos 😀 Dzięki za komenta <3

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się
Reklama

cera, włosy, odporność?

 

DOBRY Cynk TiB

jesień z zimą za pasem, daję cynk, że cynk:)

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum