Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Podobno to strasznie gupi wpis. I kto to mówi? Hue hue
I wciąż się go szlifuję – wersja po adiustacji z dzisiaj:)
Owszem wpis ma charakter kontrowersyjny, być może traktuje kogoś jak dogmat społeczny, dlatego, jeśli jesteś feministką, emancypantką, czy po prostu buntowniczką, którą to postawę doceniam, i wielbię, nie czytaj tego wpisu. Bo się zirytujesz i podwyższysz entropię własną i systemu.
Co takiego ma idealna dziewczyna, czego nie ma dajmy na to harpia? Idealna dziewczyna być może potrafi zatrzymać chłopaka. Bo na TYM AKURAT JEJ ZALEŻY. I nic Ci do tego. No comments.
Jest wiele wyemancypowanych kobiet, które nie chcą na stałe mieć chłopaka, tym bardziej męża. Kiedyś tylko udawały, że nie chcą, dzisiaj nie chcą. Ale Ty nie należysz do tych samolubów. Dżołk. Ty chcesz mieć chłopaka i zrobisz wszystko, żeby być idealną dziewczyną.
I nie mam na myśli siedzenia przed serialem, ale… przykładowo pływanie, jazdę na rowerze, podróżowanie, bieganie, siłownię, wspinaczkę, śledzenie giełdy, robienie przepływów finansowych i takie tam.
Nie chodzi też o to, abyś się z nim zgadzała we wszystkim, ale główne poglądy powinny być jednak spójne. Jak dajmy na to ateizm, czy nawet z drugiej strony medalu, bigoteria.
na margi
Jest jeden wyjątek, jeśli ten człowiek budzi się, otwiera oczy, spojrzy na Ciebie z czułością w każdym przypadku, gdyż dojrzy w Tobie siebie.
Możesz wyprawiać duchowe brewerie.
Nic to.
Chłopacy, a potem mężowie mają dziwny stosunek do pracy. Coś na granicy pracoholizmu.
Jest to dość obce, dlatego trudne do zrozumienia dla większości kobiet. Nie wnikaj, po prostu nie przeszkadzaj.
na margi
Generalnie pod żadnym pozorem NIE ZAWISAJ na swoim chłopaku. Nawet gdybyś wyglądała jak bluszcz i tak rób za tyczkę, na której można się wesprzeć.
Są wyjątki od tej reguły, gdy potrzebujesz silnego ramienia podczas burzy, czy odwagi w przegonieniu myszy.
Wtedy tak, możesz okazać, jak bardzo jest niezbędny, taki dzielny i męski.
Polecam nowy e-book „Wszystko o naturalnym pozbywaniu się mięśniaków”
Ale Ty żeby nadal być idealną musisz wyrazić jasno o co chodzi.
Dałam się dzisiaj w pracy sprowokować. Muszę być bardziej uważna.
Albo, podpięłam się pod wahadło medyczno-farmaceutyczne i naprawdę się przestraszyłam. Będę bardziej uważna.
Albo, mam okres i dzisiaj jestem na usługach własnego ego. Sorry.
Ominięcie szczerego, acz KRÓTKIEGO komunikatu w oczekiwaniu, że mężczyzna się sam domyśli jest błędem.
Jeśli nie związałaś się z gejem, albo inną osobą wysoce empatyczną, NIE DOMYŚLI SIĘ.
Za to będzie rozdrażniony.
Nie będziesz więc idealna.
Idealne osoby wzruszają, napawają dumą, podziwem, lub rozbawiają. Innych opcji nie ma.
Oj tam oj tam.
Jeżeli kochasz go za to, że posiada jacht, to mu o tym nie wspominaj. Mów tylko o romantycznej tratwie i ewentualnie bardzo pozytywnie o jego penisie.
Gdy jeździ starym golfem, przenigdy nie wspominaj o Kowalskim, tym od Porsche.
Zamiast tego chwal swojego chłopaka, że kozacko jeździ na hipsterskim rowerze. Ostrym kole, bez przerzutek i hamulców, który to jednoślad znalazł na strychu.
Mając sławnego chłopaka, udawaj z kolei (przy pierwszym spotkaniu), że nic o tym nie wiesz.
(z serii praprzeszłość, kto to jest Pazura?):
Jak pewna panna, która spotkała Pazurę w pociągu, nie miała pojęcia kim ten człowiek jest, a teraz mają trochę dzieci.
A ona nadal nie ma pojęcia.
Jak przez 10 dni oczyścić ciało surową dietą roślinną?
Doskonale POMOCNY e-book detoks hormonalny z tygodniowymi przepisami na każdą (polską!) porę roku
i z listami zakupów może być również dla Ciebie wstępem do nowego stylu życia!
Idealna dziewczyna nie chce zmieniać swojego chłopaka. Idealna dziewczyna nie chce zmieniać nikogo, w tym siebie. Idealna dziewczyna zmienia tylko MYŚLENIE.
Ogólnie możesz go wesprzeć w odchudzaniu macieja (niezdrowa otyłość brzuszna, zwana też kałdunem, czy oponą), ale generalnie powinnaś zaakceptować sandały, japonki, krótkie spodnie, oraz dziwaczną fryzurę.
Nie okazuj, że wstydzisz się swojego chłopaka kiedykolwiek.
I nie chodzi tylko o bycie idealną dziewczyną, ale wstyd jest najbardziej niskowibracyjną emocją, a po drugie NICZEGO nie bierz do siebie (druga toltecka umowa ze sobą).
Genaralnie, nie nudzi w temacie.
Jesteś bardzo zgrabna, ciesz się.
Masz niemodną figurę, nie truj.
Zmień co się da zmienić, głównie dla zdrowia, a resztę zaakceptuj.
Inni też uznają, że jest wporzo.
Być może w czasie wolnym on nie jest wolny, tylko musi wykonać swój plan.
Miej też swój plan na osobisty czas wolny.
Może masz jakąś pasję?
Idealna dziewczyna nigdy nie jest rozrzutna przy Harpagonie i nigdy nie skąpi kasy przy chłopaku z gestem.
W pewnych przypadkach taki zgrany duet może ostro popłynąć, ale teraz chodzi przecież o to, kto jest idealną dziewczyną?
Na wszelki wypadek, przy utracjuszu kitraj jakąś sałatę, żeby w odpowiednim momencie uratować z cicha sytuację.
Oczywiście żadna szczerość do bólu.
Zupełnie nie ma takiej potrzeby (wręcz przeciwnie), aby jednocześnie uchodzić za idealną dziewczynę.
Ekshibicjonizm psychiczny nikomu nie wychodzi na dobre.
A teraz krztyna cynizmu:
Rób za szczerą, ale bądź czujna.
Niekiedy bezwzględnie trzeba iść w zaparte.
Tak czy siak, możesz swojemu chłopakowi zdradzić jakąś swoją ułomność (minimalną, coś na granicy zalety, jak dołek w policzku), bo element ludzki zawsze jest mile widziany.
Okazujesz trochę słabości, humanizujesz swój idealny wizerunek.
Ludzie miewają wady. Ty masz też wadeczkę.
Spadek energii? Niskie libido? Spowolniona tarczyca?
Słabe kości? Zmęczone nadnercza? Osteoporoza?
Ten wąsik, ach ten wąsik? Na naradzie gorąco?:)
Jak znalazł apetyczna i pachnąca żółta 100% organiczna peruwiańska Maca This is BIO
Maca nie zawiera fitoestrogenów, to nie jest soja. Maca naturalnie reguluje hormony bez dokładania od siebie. Za to dokłada energii.
Wsłuchuj się w to co mówi Twój chłopak. Kiwaj ze zrozumieniem czerepem.
Przytakuj jaki szef jest debil, a koledzy fatalnie ćwiczą i nie mają w związku z tym efektów kalistenicznych.
Nie to, co Twój chłopak. Yeeep.
Śmiej się do rozpuku z tych samych rzeczy co Twój chłopak.
Bądź trochę szalona, ale umiarkowanie. Żaden facet nie trawi na dłuższą metę wariatek. Ale trochę postrzelone kobiety nawet woli.
Ale NIGDY NIE NARZUCAJ SIĘ!
Jednak żadne zazdrości o przyjaciół, czy mamusię chłopaka nie mogą mieć miejsca. Natychmiast spadniesz z piedestału idealnej dziewczyny.
Polecam moją rewolucyjną książkę „Leczenie dobrą dietą” (nowe wydanie) z autografem:-)
Ani w jakim kolorze ci do twarzy. To są tematy całkowicie zabronione.
Idealna dziewczyna wie w czym najładniej wygląda i nie potrzebuje tego rodzaju porad.
odrobina cynizmu
Gdyby rzeczywiście zechciał ci doradzić, raczej nie skorzystałabyś:)
Idealna dziewczyna umie przełamać rutynę.
A to przebierze się zamiast wciąż za pielęgniarkę, tym razem za stewardesę:-)
A to przyszykuje jakąś niespodziankę w kształcie biletów na mecz, czy ciekawy wypad w góry.
Jest na to wiele metod, a wszystkie związane są z ciągłym samodoskonaleniem się idealnej dziewczyny.
Aby być jeszcze bardziej idealną.
Chcesz mi już dać na płasko z liścia w pysk? Hue hue:))
Odejdź i możesz mieć pewność, że po pewnym czasie zrozumie, że utracił skarb.
Gdyż dość częstym typem kobiety do spotkania i zadzierzgnięcia z nią znajomości, jest typ harpii.
Wiesz coś o tym chyba, bo kim byłaś zanim stałaś się idealną dziewczyną?
Gdy masz przy sobie idealną dziewczynę, czy żonę nic nie kombinuj, tylko noś na grabkach.
♥
Na zawsze Twój Horry
Horry Porttier
Prawdopodobnie autor na stronie Pepsi Eliot, jednak nius pojawił się niespodziewanie i w sumie niewiadomo kto go napisał … Nie znamy Horrego Porttiera
Powiązane artykuły
Komentarze
Najbadziej upiększa dobrze nawodniona i odżywiona skóra!
Dodaj łyżeczkę doskonałego Kolagenu TiB do 4 szklanki!
O, kurde. To ja już się za innym nie obejrzę. Mam żonę idealną wynika z tego 🙂
innymi znaczy się 🙂 a zresztą co za różnica, czy inny czy inna ważne aby się nie oglądać 🙂
Mops tak trzymać 😀
Hmmm,ciekawe czy po 23 latach małżeństwa też można być idealną dziewczyną…pewnie gdybym nagle pokochała długie jazdy na rowerze udałoby mi się znacznie zbliżyć do ideału,ale tak tego nie lubię jak mój prawie idealny chłopak czytania książek:-)))
Jak ja Cię lubię czytać (wiem pisałam to już kiedyś)
Surri kisssssss
Ja się ogromnie staram, co by być idealną dla mojego prawie idealnego misia i z dumą stwierdzam, że większość punktów mogę odhaczyć. Jedynie niespecjalnie mamy wspólne codziennie zainteresowania, ale nigdy nie brakuje nam tematów do rozmów i nigdy się ze sobą nie nudzimy. Ale oboje kochamy wakacyjne wypady na żagle i oboje uwielbiamy festiwale. Lubimy czasem pojechać na wycieczkę rowerem, podobają nam się filmy Andersona.
Od siebie mogę dodać, że bardzo ważne jest wspieranie swojego mężczyzny w ciężkich chwilach. Kiedy w pracy stres, jakiś trudny egzamin, choroba w rodzinie, jakaś załamka. Mój chłop jest na co dzień bardzo pewny siebie, ale jak przyszło do obrony magisterium wyraźnie w siebie zwątpił. I wtedy ja, jako idealna dziewczyna, wspierałam go najlepiej i najgoręcej jak tylko umiałam. Luby docenił, podziękował i zrobił się znacznie czulszy i kochańszy od tej pory.
Idealna dziewczyna prawdziwie wierzy w swojego mężczyznę, a kiedy coś mu się nie uda, nie robi z tego wielkiego halo, zdarza się, nie ma sprawy, i tak przecież wiem, że jesteś najlepszy.
Aniu no to zawarłam, fakt że dość lakonicznie ale w punkcie 4, o kochaniu za to kim jest, a nie za to co robi
Toż to o mnie?…. ale Ty mnie dobrze znasz.
Mamy upały, aby zaskoczyć mojego chłopaka (14), tym razem przebiorę na afrykańską pięknosć.
Mam nadzieję, że nie ucieknie.
Picture rewelacyjne!!!,
jak wszystkie, które tworzysz. Oby się nigdy nie zmarnowały.
Jak najbardziej o Tobie Krysiu, kisss
Kurde. Ci faceci (albo babki?) są tacy ułomni, że trzeba wiele rzeczy „udawać” 🙂 Czytam i myślę, czy warto tak się starać? No chyba warto 🙂
Siymia jest coś na rzeczy, trzeba udawać, do tego udawać że się nie udaje, bo wszelka sztuczność jest przecież wrogiem naturalnej idylli 😀
Hehehehehe 😀 co prawda, to prawda. Wszystko to można było przeczytać w książce o marsjaninach i wenus 😉
A w miejscu gadki o nowej Pazurowej to się poplakalam ze śmiechu 😀
Ten wpis to tak calkiem na serio?
Bo jesli tak, to po raz pierwszy musze powiedziec: bardzo nie lubie. Idealny przepis na to, zeby stac sie popychadlem albo sciereczka. Cos Ty Pepsi, wymodzila!??!!
Tak Edyto, na serio. Ludzie są w związkach mieszanych i są w nich beznadziejni. Lepiej dla siebie i przyszłych dzieci, żeby w związkach nie byli. Związek to układ. Samiec jest inny niż samica. W związkach homoseksualnych, wszystko jest jasne. Dwie kobiety będą inaczej ze sobą współpracować. Mnie nie chodzi o kompromisy, które brzmią negatywnie od początku, ale o jawne współdziałanie płci. Taką żonę bym chciała mieć. Nienawidzę tych wszystkich nieudanych zwiazków, które widzę wokół siebie, właśnie za ich skandaliczne zachowanie. Za ciche dni, za małostkowość, za nudzenie, za brak jasnego wyrażania swoich uczuć, za przesadę w oczekiwaniach, za brak dowcipu, za wstrętne nastawienie na materializm, i za brak szybkiego rozwodu i nie wiązania się już z nikim więcej. Oczywiście pomijam patologie i analizę ofiary i kata. tak Edyto, uważam że faceci są o wiele fajniejsi w związkach niż laski. Że są niewinni. Nie knują.
Co nie znaczy, że nie piszę innych postów w tym temacie, o które mają pretensje kolesie. Problem jest złożony. Z moich rad można korzystać lub nie, a nawet niekiedy polecam się z nich zaśmiać 😀
Pepsiku, ja wiem, ze faceci roznia sie od kobiet. Nie o to mi chodzilo. Wiem, ze facet pragnie szacunku, podziwu i uznania; szacunku nawet bardziej od milosci, ze nie lubi zrzedzenia, cichych dni i obrazania sie, nie umie czytac miedzy wierszami oraz musi sie czuc akceptowany. Ja to wiem. Natomiast nie godze sie na dawanie tego wszystkiego facetowi w sposob taki, jakby najwazniejszym zyciowym zadaniem kobiety bylo uczynienie z wlasnego faceta narcyza.
Nie mowiac juz o tym ze niektorymi Twoimi tezami zupelnie sie nie zgadzam .”Powinnaś kochać swojego chłopaka za to kim jest, a nie za to, co robi”- jest dokladnie odwrotnie 🙂 Mezczyzni pragna uwielbienia i podziwu dla swoich osiagniec, pomyslnie przeprowadzonych projektow, awansu w pracy, i takie tam 🙂
Czy faceci sa fajniejsi w zwiazkach to tez bym polemizowala. Ze faceci czesciej zdradzaja to w fazie emancypacji moze juz nieprawda, ale taka rzecz: w przypadku choroby jednego z malzonkow, mowie o powaznych jak rak, udar itp. kobieta zawsze, lub prawie zawsze zostaje i opiekuje sie chorym partnerem, facet prawie zawsze odchodzi w sina dal lub przynajmniej wyraza taka chec a przy chorej zonie trzyma go tylko brak kasy na nowe.
Oj tam oj tam 🙂
Nie wiem dlaczego wolę towarzystwo pań niż panów, paniom jestem w stanie więcej wybaczyć, lubię je podziwiać, faceci nie mają dla mnie żadnego znaczenia…Jak się rodzi ideał w moich oczach? Spojrzenie, gest, mistrzostwo w jakiejś dziedzinie, raczej zawsze oczy, szczególnie brązowe! Brązowookie panie mają u mnie na starcie zawsze wielkiego plusa! Żeby nie było mogę podziwiać, idealizować, natomiast w swoim związku tak, jak ja jestem niedoskonały tak bardzo staram się wybaczyć „drobne” felery swojej „połówce”. Nie wyobrażam sobie swojej wife w którymkolwiek punkcie, no może za wyjątkiem wspólnego zainteresowania grą w pokera (pkt 1), ale tu nie ja zaraziłem lubą tą grą, a znajomy, ale to już inna historia. 😉
Ja też wolę towarzystwo kumpelek,jest najfajniej
„Nie chodzi też o to, abyś się z nim zgadzała we wszystkim, ale główne poglądy powinny być jednak spójne. Jak dajmy na to ateizm, czy nawet z drugiej strony medalu, bigoteria”. To nie zawsze się sprawdza. Inaczej, Dobrze jak jest, ale jeśli nie ma, to może pojawić się kolejna cecha, być może kluczowa w niektórych związkach – tolerancja. Tolerancja=dojrzałość i szanowanie czyichś poglądów.
no tak przesławna tolerancja, ale akurat w kwestii wiary, to nie o to chodzi, że nie tolerujesz, tylko o to, że druga osoba wydaje ci się wtedy obca intelektualnie, a to jest już straszne. Tak samo dotyczy empatii w stosunku do innych zwierząt, wliczając człowieka. Mógłbyś tolerować gdybyś choć trochę rozumiał. W tym sensie.
Ok. Tylko czy poglądy na temat wiary (polityki, itd.) mogą sprawić, ze druga osoba stanie się bardziej obca? Na pewno. Ale czy muszą sprawić? Niekoniecznie. Ważniejsze jest to w jaki sposób się przejawiają. Bo tolerancja (lub jej brak) istnieją po obu stronach religijnej/ateistycznej barykady. Największy problem wg mnie w dialogu ludzi o różnych przekonaniach religijnych i nie tylko religijnych (mam na myśli wszelkie poważne i angażujące poglądy, nawet weganizm) jest brak autentycznej chęci do dialogu. Najmodniejszy nonsens, który słyszałem przez długie lata dotyczył rzekomego braku otwartości zaangażowanych religijnie. Tak jakby tabun moherowych beretów czy parudziesięciu zwariowanych księży miało świadczyć o wszystkich chrześcijanach. A poglądy paru rabinów czy ajatollahów – miały mówić o przeciętnym wyznawcy judaizmu czy islamu. TV i doniesienia prasowe wykrzywiają obraz świata.
Przekocurku wprawdzie nie oglądam TV, ale wiem o czym mówisz, jednak takie związki nie są idealne. Wyobraź sobie, że są dzieci i wspólne przez rodziców podejmowanie decyzji w kwestii wyznania, jedzenia, priorytetów moralnych, to są poważne sprawy i nawet jak zostaną rozwiązane kompromisowo, ciekawe jak?, a więc nawet jak się je rozwiąże, to i tak nie ma mowy o idealnym związku. Spotka ktoś z partnerów kogoś podobnie do niego myślącego i zaraz zrozumie jak bardzo męczący jest jego związek pełen ustępstw i po związku.Dziecko nie może we wtorki i czwartki jeść smażonego grilla, a w poniedziałki i środy pić szejki bananowo szpinakowe, a do tego w co drugą niedzielę uczęszczać na mszę. To jest absurd. Tutaj nie da się dogadać.
Tolerancja to wg mnie przede wszystkim sposób myślenia, a nie droga do ustępstw. Jeśli sobie poukładasz w głowie , że warto, to warto i już 🙂 Jeżeli ja pozwalam komuś na to, żeby wierzył w co chce, to jest ustępstwo??
Jak miałem 20-30 lat, związek nie kojarzył mi się jednak z dziećmi, ale przede wszystkim z dwojgiem ludzi. Ale jeśli chodzi o wychowanie dziecka – masz rację, na pewno jest trudniej. Ale da się dogadać. Bo przecież nie chodzi o indoktrynację dziecka, pranie mózgu. Niech się uczy różnorodności i tolerancji, nie musi tego rozumieć. I tak wiele razy zrobi inaczej niż rodzice by chcieli. Wg mniej najzdrowiej jest po prostu przedstawić dziecku, że zarówno ten wierzący w Allaha, Boga, jak i niewierzący mają swoje racje. Być może do czasu nabycia przez człowieka mądrości powinien pozostać agnostykiem. I w tym powinni rodzice mu pomagać,. Nie epatując za bardzo sprawami religii, nie zwalczając jej też. Zdrowy dystans.
„Tolerancja to wg mnie przede wszystkim sposób myślenia, a nie droga do ustępstw. Jeśli sobie poukładasz w głowie , że warto, to warto i już 🙂 Jeżeli ja pozwalam komuś na to, żeby wierzył w co chce, to jest ustępstwo??”
Jestes w wielkim bledzie, i nawet nie o to chodzi ze nie masz racji, Ty po prostu idziesz nie ta sciezka. W tak waznych sprawach jak religia nie chodzi o to ze ja, ty tolerujesz czyjes wierzenia; bo o tym mozna mowic w odniesieniu do znajomych, ot toleruje ze znajomy jest muzulmaninem czy ateista czy kimkolwiek innym. W zwiazku taki rozjazd oznacza SAMOTNOSC. Z najwazniejsza dla Ciebie osoba NIE MOZEZ dzielic tego, co dla Ciebie takie wazne, moze najwazniejsze. To jest dokladnie takie samo uczucie, jak samotne macierzynstwo- no niby gdzies jest ten, ktory dziecko splodzil, ale nie ma go, bo albo odszedl fizycznie, albo oddzielil sie mentalnie. Nie masz komu opowiedziec, ze dziecku wlasnie wychodzi pierwszy zabek, nie masz komu opowiedziec, ze martwisz sie przedluzajaca sie infekcja, nie masz z kim dzielic radosci, ze dziecko wlasnie zrobilo pierwszy kroczek; tego wszystkego nie ma bo tego czlowieka to nie interesuje.
Fajnie?
Jest dokladnie tak samo, dokladnie, jesli chodzi o znaczne roznice swiatopogladowe, tu, religijne.
Pepsieliot ma najwyraźniej wyrobione zdanie w kwestii związków osób o różnych światopoglądach, ale ja chciałbym dać szansę Przekocurkowi i poprosić go o doprecyzowanie swojej opinii. Pytam więc, jakie są Twoje propozycje, Przekocurku, praktycznego rozwiązania – w duchu tolerancji – następujących dylematów:
1) Jedna strona związku uważa, że dziecko należy ochrzcić; druga strona uważa, że nie należy tego robić;
2) Jedna strona uważa, że trzeba dziecku wpajać wiarę w Boga; druga – przeciwnie, chce wychować dziecko na ateistę;
3) Jedna strona uważa, że dobrą rzeczą dla dziecka jest chodzenie do kościoła i na religię w szkole; druga – że jest to rzeczą złą.
Pytam, bo jestem autentycznie zaciekawiony Twoją sugestią, że takie związki mogą zgodnie funkcjonować. Może znasz istniejące związki tego rodzaju? Jak one wychowują swoje dzieci? Napisz proszę, jak takie potencjalne konflikty w łonie rodziny rozwiązywać w duchu, jak piszesz, „dojrzałości i szanowania czyichś poglądów”.
to wszystko ustalamy przed płodzeniem dziecka. To tak na przyszłość 🙂 <3
Milutki wpis Pepsiurku 🙂
Przekocurku miło Cię gościć, dawno Cię nie było
Edytka pyta, i dobrze robi, czy ten wpis to tak calkiem na serio?
Życie jest jakie jest, dobrze jest wpakować sporo humoru na codzień, jest lżej i dużo zdrowiej.
Ten wpis odbieram całkowicie jako humorystyczny, jak Pepsi sugeruje – „nawet niekiedy polecam się z nich zaśmiać”.
Tekst pisany, i mówiony również, bywa różnie odbierany, czasem zależy nawet od nastroju czytającego w danym momencie, bywa, że niekiedy nie ma wiele współnego z intencją autora.
Krystyno masz rację, tym bardziej że ja chyba nigdy nie jestem do końca serio 🙂
W zasadzie najważniejszy jest punkt 1 – mieć taką samą (a przynajmniej kompatybilną) filozofię życia.
Cała reszta w moim odczuciu jest opcjonalna i zależy od danego związku.
I oczywiście – starać się warto dla kogoś kto jest tego warty (co działa w obie strony).
Idealny związek = rozumiem Cię, czasem nawet przypominam + rób na co masz ochotę, jesteś wolna.
Wiem, przynudzam z tym puszczaniem.
Klepsydro nie przynudzasz masz 100-procentowa rację , cenie sobie w naszym związku wolność i swobodę działania , nie ma zakazów i nakazów oczywiście każde z nas wie gdzie leży granica , mój mąż kocha lata 80-te uwielbia muze i filmy z tamtych lat ja tak samo , on jest agnostykiem ja ateistką , kocham wręcz uwielbiam z nim dyskutować,,,,ale dziewuchy to jest to ,raz że zawsze jest zabawnie a i wrażliwość podobna 🙂
Najbardziej idealna to jest ta niunia z obrazka, robi co trzeba i nie ma na sobie majciochów.
Rysunek wyszedł Ci Peps idealny
idealna dziewczyna nigdy nie puszcza glosno bąków w towarzystwie swojego cudownego boyfrienda, afkors
S nie końiecznie
„Nienawidzę tych wszystkich nieudanych związków, które widzę wokół siebie, właśnie za ich skandaliczne zachowanie. Za ciche dni, za małostkowość, za nudzenie, za brak jasnego wyrażania swoich uczuć, za przesadę w oczekiwaniach, za brak dowcipu, za wstrętne nastawienie na materializm, i za brak szybkiego rozwodu i nie wiązania się już z nikim więcej.” Droga Pepsi. Jakbyś czytała moje myśli i znała mój światopogląd,no raczej życiopogląd 😉 Jesteś jak zwykle rewelacyjna, ale to oczywiście wiesz 😉 Pozdrawiam serdecznie Mirela :*
Mirelo wiesz, że to Ty błyszczysz, ściskam
moj koment znik:/
chciałam bowiem rzecz Papsi, że jesteś moim miszczem i wielbię Cię, hej ho!
Kochana Polu thx & kissssss
Byłam „idealną dziewczyną” przy facecie, który zawsze mi się podobał, a który po 4 latach raczył skierować na mnie swe zainteresowanie. I efekt jest taki, że on bezczelnie to wykorzystał traktując mnie przez rok jak kochankę, a potem jak mu przestałam być potrzebna to po prostu przestał się odzywać. I tyle w temacie.
jeszcze pożałuje 🙂
A propos tego pytania się w czym ładnie i co założyć. Fakt niepodważalny – chłopy rozróżniają trzy kolory: zajebisty, chu*owy i pedalski. Dlatego głupotą jest zadawanie pytania, czy mi ten kolor pasuje. Najczęściej otrzymuje się odpowiedź „nie wiem”. Ale! Czasem warto się spytać, w której sukience wyglądam ładniej. Pod warunkiem, że są tylko dwie opcje do wyboru, facet siedzi w domu, a my jesteśmy w przymierzalni sklepowej, robimy zdjęcia i wysyłamy mmsem. Sprawdzone – działa i każda strona jest zadowolona jak nie wiem co.
Ogólnie faceci nie lubią chodzić po sklepach i mierzyć ubrań, ale najbardziej ze wszystkiego nie lubią robić tego sami, bo najczęściej niczego nie znajdują. Dlatego w takich razach dzielnie, u boku powinna trwać Kobieta Idealna, która umie się wstrzelić w gust swego mężczyzny i jak nie nosi sweterków w serek, tak nigdy przenigdy newa mu tego nie zaproponuje. Za to wyszuka co odjechańsze koszulki. Sprawdzone – efekt j.w.
I na koniec, Kobieta Idealna nie zabiera swego chłopa na zakupy do drogerii. Chyba, że w celu pokazania nieśmiało paluszkiem najdroższych markowych perfum, mówiąc „takie mi kup”. Ewentualnie pokazując drugie i żeby pomiędzy nimi wybrał. Niech ma wrażenie, że ma na coś wpływ. Podobny system można zastosować w przypadku biżuterii. Z ust Kobiety Idealnej NIGDY nie padnie hasło „kup mi coś ładnego”. Bo to strzał w kolano z komplikacjami.
Pozdrawiam ciepło!
Och Carolien, świetne rady, pozdrowionka
Pozdrawiam wilki w owczych skorych. Poradnik krotki co niemajacy nic wspolnego z prawda. My faceci jestesmy hu.ami, my sie domyslamy, gdy klamiecie wiemy, ale nam to zwisa. Wasze zagrywki slepy by dostrzegl. Jedyna sytuacja kiedy macie przewage to gdy facet jest zauroczony, gdy to minie czyta z was jak z ksiazki tylko sam sie oszukuje. Idealow niema i ich nie potrzeba. Badz soba a jesli wam nie wyjdzie, znaczy ktores z was bylo niesCzesliwe, wtedy pogodz sie ,nie obwiniaj nikogo i idz dalej. Pamietaj ze jesli niemacie oczym gadac ,bo o glupotach nie umiecie,a seks jest dziwny, nie daje Ci spokoju ,idz dalej bo nic nie zbudujesz. Pozdrawiam Wolf
Noszę na grabkach od lat. Wszystko mnie się zgadza, psze Pani Pepsi. Teraz poproszę „Jak być idealnym chłopakiem dla swojej dziewczyny” 😉
No jasne ,… mój się obraża o byle co i to on miewa ciche dzionki.
Muszę stwierdzić otwarcie, że idealny ideał ma przy sobie. Manipuluje mna niegrzecznie juz od 12 lat… wybaczam, czekam, rozładowuje napiećie w postaci lodzia i co… mija na kilka dni a potem boom znowu milczenie – czasem to on już sam nie wie o co mu biega.
gosiaczku też bym chciała Cię za żonę
Gosiaczek, Twój Mąż się obraża bo ma w tym swój cel, lodzia ?
zastanawiam się pepsiku czy faktycznie w tej sytuacji nie zerkać na dupeczki 😉
Buziak
Hm…a czy „udawanie”, że mnie coś interesuje jest w porządku? Albo kupowanie biletów na mecz, jeśli nie mam ochoty na niego iść? Idealna dziewczyna wie, potrafi, rozumie…udaje? Przepraszam, a czy „chłopacy” nie powinni też spróbować zrobić czegoś ze sobą? I tak zastanawiam sie, dlaczego nie zacząłeś od tego, że nie ma ideałów? Nikt nie jest w stanie być tylko tyką do podpierania. Matko, co za głupoty. Jeśli akceptujemy kogoś w całości, to ten ktoś sie nie rozwija. Nigdy nie dowie sie, że źle w czymś wygląda, że jest zbyt mało oczytany, za dużo pije albo spędza jedyne wolne popołudnie w tygodniu z kolegami… Kobieta też ma uczucia. Jak ich nie ma…napewno nie jest idealna
Uwielbiam Cię 🙂
Ja pierdole, nawet nie chce mi się tego czytać do końca! Jak miałam jakieś 15lat, to czytałam takie rzeczy, byleby jakiemuś kurwa fagasowi się upodobać. Teraz pierdole takie cos. No błagam, która szanująca się i pewna siebie kobieta stara się być idealna dziewczyna dla swojego 'lubego’ ?? Proszę Was.. Kobieta powinna być pewnaa siebie, mieć swooje wartości i wiedzieć czego chce. To faceci powinni za Nami latać, rozumiem XXI wiek, ale bez przesady. To faceci powinni takich rzeczy szukać, a nie my. Powiem Wam kobietki moje drogie tyle, ze jak dacie palec facetowi, to weźmie cała rękę. Jak pokazecie mu, że uchylicie mu kurwa jebanego nieba, to on będzie Was olewal. Po prostu znudzicie mu się. Przepraszam, to bolesne, ale prawdziwe. Dziewczyny, musicie być sobą. Macie prawo do swoich humorkow, do tego, żeby się facet domyślał. Taka jest nasza natura. Jeżeli facet Cię oleje, to znaczy, że nie był Ciebie wart. Wiem z autopsji. Przez jakieś 3lata, starałam się być idealna dla każdego faceta, którego bralam, jako potencjalnego wybranka. Naprawdę chcialam mu nieba uchylić, co za każdym razem tak samo się kończyło. Olewali mnie! Faceci nie lubią byc przesadnie adorowani, znaczy moze lubią, ale później Cię oleja, bo już Cię zdobyli. Bądź sobą i nie daj sobie w kaszę dmuchać. Źle mu? To niech spierdala. Nie mozze bycc tak, że Ty będziesz na każde jego skinienie. Szanujmy się.
PS. Do wszystkich moich hejterow, nie chodzi mi to, żeby faceta nie szanować, ale nie dajmy sie omotac, jak jakies niewolnice. Zawsze tak było, że facet ma adoroowac, facet ma się dostosowac nawet w przyrodzie tak jest!
Treściwie. 😉
Ale naprawdę to działa w obie strony.
Jest oprócz księciuniów bardzo dużo księżniczek 😉
Jeśli można, bo to pierwsza wypowiedź na blogu – dwie refleksje po przeczytaniu tej wypowiedzi:
1) Zadziwiająco często panie o podobnych poglądach mają podobny, „rynsztokowy” język. Tak wiem, taką masz osobowość… Byleby z daleka ode mnie 🙂
2) Jestem przykładem mężczyzny (nie faceta – to lekceważące określenie), który umie DOCENIĆ to, jeżeli dziewczyna stara się dla niego. Owszem, gros ludzi na świecie jest takich że Ty musisz wyznaczać im granice, ponieważ bez tego będą „cisnęli” do końca, ile się da, żeby spróbować, jak daleko mogą się posunąć. Ja jednak szczycę się tym, że umiem i docenić starania i mieć granice poza które się nie posunę, obojętnie jak by dziewczyna nie była uległa i pozwalała na posunięcie się daleko. Empatia – jakże zapomniane dziś słowo…
jest coś Kochana, czego jakby nie skumałaś, poczucie humoru 😀 lofki
Mój bardzo lubi jak go chwalę i czasem obejrzę z nim mecz. Jak przychodzi z pracy to robię mu masaż to raczej takie zwyczajne czynności, ale doceniane przez facetów. A i mój luby uwielbia niespodzianki. Dlatego zafundowałam mu lot w Lesznie w tunelu. Czy jestem idealną dziewczyną? Nie wiem, na pewno do tego dążę.
Haj Buba 🙂
Hej 🙂
W zwiazku liczy sie tylko dobro obupolne ani facet a ni kobieta nie wykorzystuje zwiakzu do swoich celow .Napisalas ze dziewczyna musi lubic to co chlopak no to bedzie zmuszanie sie do czegos i szybko rozpad zwiazku
oj tam oj tam 🙂
to też jest przepis na faceta idealnego dla dziewczyny
no tak 🙂
mnie najbardziej rozwaliła moja koleżanka. Poznała chłopa. Ten jej nakazał jak ma się ubierać. Dziewucha pojechała do domu, a że dom pod granicą niemiecką więc się przeszła na wyprzedaże. Nakupiła po przecenach szmatek i widzę ich razem na mieście. Ona, blond loczki, makijaż, szpileczki, miniówka, niunia śliczna, a on…adidaski (wiadomo, wygodniej jest po mieście łazić) i czapka w … reklamówce bo po co nosić torbę.
Ja to bym gościa olała po czymś takim, no ale ja to ja 🙂
moja dziewczyna kazała jechac mi samemu do siostry na 2 dni a ja mam obawy ze jak pojade to mi powie zebym juz nie wracał a nic nie zrobiłem przeciez
nie myśl o tym
Hey. Ja poszukuje dziewczyny ktora by miala ochote sie postarac byc idealna…
mam nadzieję że ją znalazłes
Ja nie chcę być całkiem idealna bo wtedy musiałabym poszukać sobie prawie idealnego męża, a tego mniej idealnego szkoda wyrzucić bo jeszcze calkiem dobrze działa.
🙂
😀 cudne ! Ja z kolei spędziłam wiele lat z facetem bardzo talentliwym lecz niepoukładanym życiowo ( czyli kiepska samodyscyplina, niekonkretne finanse+ korzystanie po 30-tce z pomocy rodziców, pouzależnianym od różności itp. ) . Wszystko dlatego, że i ja niepoukładana życiowo więc nie śmiałam „chcieć więcej”, gorzej- te parametry, które miałam wyżej (np.nie tak źle z samodyscypliną a nałogi w jakiejś skali mikro, mało szkodliwe uzależnionka ) pozsuwały mi się nieco w dół, dla „bliskości” większej, pozsuwały się ale czasem sama świadomie zaniżałam wibracje, żeby jakoś być wspólnie. Podejrzewam też, że to, co on miał piękniej/wyżej ja mu z kolei też podbierałam- o rany, niech to będzie przykład do niestosowania, intencje miłosne dobre acz wypaczone..Nie spodziewałam się, że napiszę aż tak ..
Każdy jest inny i każdy ma inne wyobrażenie spędzania wolnego czasu czy odprężania się. Fajnie jest robić coś razem, ale dlaczego ktoś ma się męczyć. Bardzo fajny wpis 🙂
Pepsi kochana czy dziś też by napisała taki post ? Albo jeśli nie to czy jest 15 albo i nawet 17 rad jak być idealną dziewczyną dla swojego chlopaka? 🙂 oczywiście z przymrużeniem oczka pytam 😉
nie, ale go zostawiłam 🙂
Rewelacja! Płakałam ze śmiechu ? a porady najlepsze ?❤️
Pepsi czy moglabys napisac cos o tym czego ma nas nauczyc to, ze przyciagamy sobie ludzi, ktorzy sa zainteresowani/skupieni wylacznie na sobie? Od jakiegos czasu zauważam, ze osoby z którymi rozmawiam prowadzą monolog. No i w sumie spoczko, nie mam z tym problemu zazwyczaj ale z drugiej strony czasem czuje, że coś nie halo. Gdzieś tam w środku zastanawiam się co owa lekcja ma na celu
Tacy są po prostu ludzie we władaniu ego, wszyscy, Ty właśnie też 😀
A mogłabyś rozwinąć ciut bardziej myśl? ?
Z C.Pazurą to może być prawda. Przekonałam się nieraz, że sławna osoba jest mocno zaintrygowana, gdy się nie piszczy na jej/jego widok, tylko traktuje „normalnie”. To jest mocno zabawne gdyż celebryta jest zaskoczony 😀
To prawda, ale chodzi o to, że od początku wiedziała kim on jest 😀
To prawda, ale chodzi o to, że od początku wiedziała kim on jest 😀
Ale i tak Pazura mysli, ze nie wiedziala. Tak mowil na swoim stand upie.
😀 😀
Myślę, że mam większość tych cech, oprócz tej dotyczącej pieniędzy.. Zarabiam dwa razy więcej od mojego chłopaka i chyba zaczyna mi przeszkadzać jego oszzędzanie i to, że nie może sobie na tyle pozwolić. Oprócz tego ma tyle cech, które lubię, wewnętrzny spokój, open-minded, inteligetny. Hmmm… mam trudny oorzech do zgryzienia :>
Nie taki trudny, możesz się z nim wszystkim podzielić 🙂 przecież jakby nie wyszło, zrobisz sobie pieniądze, bo umiesz
Hahahaha w dechę tekst! Byłam niemal w 100% pewna, że autorka okaże się być pulchną wdzięczną acz pyzatą (z dołeczkami w policzkach a jakże! ;)) dzierlatką, a tu proszę – ideał 🥰 Pozdrawiam ciepło!
😀 lofki
Kurcze w pewnych momentach trąci hipokryzją 😉
No i co z tego, malowanie rzęs także 😀
W sumie facet też udaje, że słucha 😛
No ale to jest poradnik jak być idealną dziewczyną dla swojego chłopaka, to oczywiste, że facet udaje że słucha 😀
he he:-) fajny tekst tych 15 punktow i troche prawdy w tym jest a bynajmniej stosujac sie tych punktow wiele kobiet nie dozna awantur,kwasu,zdrady lub totalnego rozpadu zwiazku itd a teraz tak calkiem na powaznie dziewczyny ,psychika kazdego (prawie kazdego) faceta jest raczej identyczna i jezeli ukochana kobieta bedzie spelniala doslownie tylko te 5 punktow moze miec 100% Gwarancje ze jej ukochany nigdy nie opusci !!!
1. Lojalnosc i 100% szczerosc
2. Wysluchanie i wczucie sie w meska psychike
3. Byc z natury dobra kochanka ,jesli nie to sie tak starac zeby taka byc
4. Brac faceta takim jakim jest lacznie ze wszystkimi jego wadami i nie probowac go zmieniac poniewaz ludzi w pewnym wieku nie da sie zmienic a zwlaszcza faceta
5. Nie narzucac sie NIGDY samej od siebie lecz ZAWSZE wspierac swojego faceta gdy on o to prosi
A wiec recepta na udany zwiazek jest w miare prosta:-)
jaja se robisz 😀 😀
nie nie robie sobie jaj ,jestem z zawodu psychologiem i raczej w tym sensie bardzo powaznym czlowiekiem i tez takie sa moje dlugoletnie doswiadczenia zarowno teoretyczne jak i zyciowo praktyczne .
co prawda kobieca natura i psychika jest nieco inna jak meska nie mniej jednak takie sa fakty ,dodajac oczywiscie ze dziala to identycznie w obie strony bez podzialu na kobieta/mezczyzna….