Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Podkręcanych smaków, daj Bóg, by tylko cukrem i solą.
Grzęzną w bagnie przejedzenia, smażeniny, a 40%, czy nawet 50% kalorii z tłuszczu w diecie jest normalką zupełnie nie powiązaną ze świadomą ketodietą.
Taka zamulona wątroba oczywiście nie może nadążyć ze skuteczną eliminacją toksyn, z przetwarzaniem tłuszczu, dosłownie działa w rozdarciu, jak sosna Żeromskiego. O ile to była jego sosna.
Na szczęście jest sporo pokarmów, które wspierają NATURALNE oczyszczanie wątroby poprzez stymulowanie jej NATURALNYCH zdolności do wydalania toksycznych odpadów z organizmu.
Wiadomo, że 4 szklanki są bardzo dobrą opcją na rytualne:) otwarcie dnia. Nawadniają, dotleniają komórki, pomagają oczyszczać ciało i wątrobę, alkalizują.
I generalnie co sobie serwować w ciągu dnia?
Które obok alg i traw możesz zjadać w większych ilościach właśnie dzięki miksowaniu.
Blender, czy mikser, to właśnie nasze współczesne zębiska plus czas na wielogodzinne przeżuwanie bardzo niskokalorycznych, ale jakże odżywczych pokarmów roślinnych.
Z dużą ilością (niezwykłą) cennego chlorofilu, witaminami z grupy B (uwaga, pożądanej przez nas B12 to tam ni ma, a ta B12 co jest, to analog człowiekowi nieprzydatny), elektrolitami, i skutecznymi pochłaniaczami toksyn.
Nasi najpotężniejsi sprzymierzeńcy w oczyszczaniu wątroby, zielone warzywa liściaste mogą być spożywane na surowo, duszone, „gotowane” sokiem z cytryny, lub faktycznie gotowane, zachęcam by NA PARZE.
Zielone wchłania tosyny środowiskowe z krwiobiegu i na tym w sumie zachwalanie można by zakończyć.
To potężny zrzut pomocowy dla dotkniętych klęską regionów, mechanizm ochronny dla wątroby.
Nie tylko warzywa, ale też zioła surowe, czy sproszkowane, oraz też sproszkowane trawy i algi. Jarmuż, rukola, mniszek lekarski, (już po sezonie), szpinak, cykoria, wszystko to zwiększy tworzenie i przepływ żółci.
Ważnej substancji, która usuwa odpady z narządów i krwi.
Warzywa kapustne podciągnęłabym pod punkt pierwszy. Zielone (fioletowe i czarne) liście jarmużu, brokuły, kalafior, rzymska kapusta, wspaniała żywność.
Której kobiety trochę się obawiają, bo wole tarczycowe i krzyżowe. Ale ile by trzeba było zjeść tych pokarmów, żeby goitrogeny w nich zawarte zablokowały wchłanianie jodu.
Raczej martwiłabym się brakami jodu i selenu. Ale nie jestem lekarzem.
Oba warzywa są bardzo bogate w flawonoidy roślinne i beta-karoten. To dlatego w kuracji Gersona pije się sok z marchwi co godzinę. Dodaje się też sok z jabłek, które również wspomagają oczyszczanie wątroby. Generalnie wszystkie czynności wątroby będą wspierane.
Tak tak ma kofeinę, tak tak nawet trochę fluoru można znaleźć, ale siedzi w niej tyle katechin, a rola wątroby jest tak topowa, że postawmy na to, iż zielona herbata jest prozdrowotnym dodatkiem do każdej diety. Oczywiście musi posiadać certyfikat organiczności.
Niestety na mojej diecie surowej niskotłuszczowej 811 właściwie nie mogę przywiązywać się do awokado, ani jarać jego smakiem. Ale jest to gęste w odżywcze składniki pożywienie, które pomaga ciału produkować glutation (mega antyoksydant), związek, który jest niezbędny dla wątroby, aby oczyszczać ją ze szkodliwych toksyn.
w didaskaliach
Awokado obok bananów to idealne pierwsze stałe pokarmy dla dzieciaków.
Bogate w pektynę jabłka posiadają składniki chemiczne niezbędne organizmowi do oczyszczenia i uwalniania toksyn z przewodu pokarmowego. To z kolei ułatwia wątrobie obsługę toksycznego obciążenia podczas procesu oczyszczania.
lecz uważka
Jabłka są cudowne, ale jabłko NIE MOŻE być pryskane chloropiryfosem, czyli insektycydem stosowanym powszechnie do zwalczania stonki ziemniaczanej, szkodników buraków, kapusty, marchwi, rzepaku, jabłek. Substancja ta uśmierca szkodniki zakłócając przesył impulsów pomiędzy komórkami nerwowymi, lub pomiędzy komórkami nerwowymi i mięśniowymi.
Współczynnik inteligencji dzieci narażonych podczas życia płodowego na działanie chloropiryfosu jest niższy niż u pozostałych dzieci. Do innych objawów zatrucia tym związkiem chemicznym należą nudności, bezdech i zaburzenia wzroku.
Nawet dokładne mycie owoców i warzyw nie usuwa szkodliwego insektycydu, ponieważ zaczyna on działać dopiero po przeniknięciu do miąższu roślin.
Za w miarę bezpieczną można uznać żywność pryskaną KILKA TYGODNI PRZED wprowadzeniem do obrotu. Ale miej na uwadze, że jabłka są pryskane różnym syfem ponad 30 razy, dlatego jabłko wybieraj organik. Na liście parszywej 12 obok pryskanych truskawek jabłko zajmuje pierwsze miejsce.
I znowu wspaniały pokarm do odstawki na 811. Tłoczone na zimno oleje organiczne, takie jak oliwa z oliwek, konopie i siemię lniane (uwaga na jełczenie!) są idealne dla wątroby, gdy stosujesz je inteligentnie, oszczędnie, albo nie przed owocami, i nie z cukrem.
Pomagają organizmowi zapewnić bazę lipidową, która może absorbować szkodliwe toksyny w organizmie. W ten sposób przejmują na siebie część roboty wątroby.
w didaskaliach
Na oliwie MOŻESZ SMAŻYĆ POKARMY. No i zawiera antyzapalną Omega 9.
owocek
Źródło:
Powiązane artykuły
Komentarze
Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Koniecznie zobacz ten film, zobaczcie go może nawet razem Don Jon (2013) Wkrótce odpowiem Ci najprawdopodobniej wpisem/filmem Nic się złego…
Mówisz o mnie.. mnie się właśnie trafiła ta podłoga.. mój ukochany, jeszcze do niedawna mężczyzna po 4 latach bycia razem…
Buaaaaa, jest też grupa ućpanych 😘😜🙌
Ostatnio doktorka matematyki poprosiła mnie o przepisy na eliksiry oczyszczające i odżywiające. Od razu przyszedł mi na myśl Twój blog.…
Na końcu jest chyba pomyłka – oliwa ma antyzapalną Omega 9 a nie 6.
tak dzięki, oczywiście chodzi o 9, 6 jest prozapalna <3
Pepsi a co na pieczenie języka w badaniu USG liczne złogi na woreczku żółciowym, lekarz twierdzi że tak może być i przepisał lanzul( nawet nie wykupiłam), wyniki z krwi bardzo dobre, gastroskopia też ok więc jak sobie pomóc od marca głowie się jak sobie pomóc, zmiana diety, homeopatia nie pomaga, może Ty coś doradzisz
Należy zająć się woreczkiem żółciowym, https://www.pepsieliot.com/czego-lekarz-nie-powie/17510/zwykla-cytryna-i-kamienie-woreczka-zolciowego-daj-sobie-rok-na-potezna-zmiane.html
Nie jestem lekarzem
Pepsi a co myślisz o oczyszczaniu metodą Huldy Clark?
To trzeba podobno non stop powtarzać, i najlepiej mieć własny biorezonans, więc mam ambiwalentny obecnie pogląd, raczej szukałabym innych metod (mogę się mylić )
Nigdy nie wiesz czy, czym i kiedy spryskano warzywa i owoce. Aby usunąć pestycydy z warzyw i owoców należy przez kilka godzin moczyć je w wodzie z sodą oczyszczoną lub z solą himalajską. Moczenie nie tylko usuwa pestycydy, także ujędrnia warzywa i owoce, ich smak staje się wyrazisty. Ja moczę ww. przez 4-5 h w filtrowanej wodzie z sodą oczyszczoną. Polecam!
4-5 godzin? !!!! w wodzie Przecież tracisz do wody wartości odżywcze. Generalnie parszywa 12 MUSI być bio, lub lepiej jej nie jeść.
Czy są gdzieś wyniki badań udowadniające, że moczenie warzyw, owoców w wodzie powoduje wyciągnięcie z nich substancji odżywczych? Wiem, że taka opinia powszechnie obowiązuje, ale czy ktoś to rzeczywiście potwierdził… Jeśli masz takie wyniki, to proszę podeślij. Organoleptycznie stwierdzam, że owoce i warzywa po moczeniu są pyszne.
Jeśli moczenie w wodzie powodowałoby wyciąganie substancji odżywczych, to czy człowiek nie powinien zażywać kąpieli w wodach morskich, solankach, bo mu woda wyciąga mikroelementy z ciała?
Maceracja jest znana od stuleci.
A np. woda po ogórach? Czy to tylko przenośnia? Zabawa słowami?
Oczywiście że tak, należy dodawać sól morską, sól Epsom do kąpieli, lub się NIE kąpać, a brać szybkie naprzemienne prysznice. Co do twojej teorii, to można ją bardzo łatwo obalić od tyłka strony, odżywcze wody smakowe tworzy się z wody po moczonych owocach. Jeśli moczenie, to tylko suchych owoców, żeby nie były takimi odwadniaczami dla ciała, a i tak nawet ęą daktyle bio nazywam jedzeniem śmieciowym dla witarian.
Powstaje pytanie co w tych wodach smakowych jest – czy tylko smak, czy także substancje odżywcze wyciągnięte z owoców?
Skoro teoria o utracie przez warzywa i owoce substancji odżywczych po ich moczeniu w wodzie jest tylko powszechnie powtarzaną opinią, niemającą potwierdzenia w badaniach, to nie należy się do niej zbytnio przywiązywać.
Jak to mawiał pewien pan zza zachodniej granicy: kłamstwo często powtarzane staje się prawdą. Możliwe, że ta prawidłowość dotyczy ww. opinii o moczeniu zieleniny.
Chciałabym ostrzec wszystkich przed nadmiernym spożyciem goitrogenów w rukoli, co przydarzyło mi się parę miesięcy temu. Rukolę należy jeść jako dodatek do sałatek takich czy innych, a nie w ilościach hurtowych, o czym przeczytałam w Internecie dopiero po fakcie pożarcia 3,5 pudełek rukoli, jednego za drugim (powiedzmy jedno opakowanie 10 dkg na tydzień) – tak mi smakowała (przedtem nie jadałam jej), co okazało się „zgubne” w skutkach. A objawy przedawkowania były następujące: poczułam po ok. 2,5 tygodnia jakąś gulę przy przełykaniu, potem dotknęłam tarczycy – pobolewała. Nigdy wcześniej nie miałam takich objawów, tarczycę mam zdrową. Po poczytaniu w Internecie doszłam do wniosku, że mam stan zapalny tarczycy spowodowany prawdopodobnie zahamowaniem poboru jodu przez nadmiar goitrogenów z rukoli. Odstawiłam natychmiast rukolę, stan zapalny tarczycy zlikwidowałam Nurofenem w 3 dni (za radą pana dochtore endokrynologa z Internetu). Ale to nie koniec skutków nafaszerowania się nadmiarem goitrogenów, bo w tym samym czasie dostałam bardzo niemiłego swędzenia biustu, raczej jednostronnego, połączonego z jakimś pikaniem, pobolewaniem jak przed okresem (z którym pożegnałam się już jakiś czas temu, bo jestem kobitą postmenopauzalną). Pani dr dermatolog stwierdziła, że nie wie, co to jest, ale bąknęła coś o prolaktynie. Poszłam tym tropem i okazuje się, że nadmiar prolaktyny może być spowodowany m.in. niedoczynnością tarczycy. Być może zagadka rozwiązana: goitrogeny – zahamowanie poboru jodu – chwilowa niedoczynność tarczycy – nadmiar prolaktyny – swędzenie i pobolewanie biustu, które trwało ok. 3 miesiące i w końcu przeszło samo. Ale rukoli długo nie wezmę do ust, a jeśli już to w bardzo małych ilościach. MM.
Droga Pepsi, mam nastolatka w domu (14l.) który nadmiernie często myje ręce, zużywa dużo mydła i wody, czy na poziomie supli można mu jakoś pomóc ? Zakładam, że to jakaś lekka nerwica natręctw….uściski
Tak, to nerwica, wywodzi się z lękowej nerwicy. Udaj się z dzieckiem do psychologa, delikatnie. A z mojej strony kuracja D3+K2 TiB, (jaki ma poziom 25(OH)D?) Omega 3 TiB, ile waży? Bo może brać już Greens & Fruits TiB taką kurację. albo połówkę utłuczoną w moździerzu. <3
Dziękuję kochana,
jakieś 52 kg…
No to tyle co szczupła kobieta, niech zrobi kurację Greens & Fruits TiB (to jest bardzo pełny suplement witaminowo minerałowy dla dorosłych, ale pediatra dr Wlazłowska zalecała go nawet małym dzieciom, oczywiście adekwatnie do wagi, część tabletki) 3 miesiące po 1 do śniadania, wszyscy dorośli domownicy mogą też podjadać, szczególnie jesienią i zimą, bardzo rośnie odporność. A dla niego będą tam spore dawki witamin z grupy B wskazane przy nerwicach. Po śniadaniu niech bierze do ssania 2 D3+K2 TiB, ale dobrze byłoby zbadać metabolit D (przed badaniem należy odstawić na 5 dni suplementy) oraz 1 Omega 3 TiB co drugi dzień. Chyba, że je dużo ryb, jak łosoś. Oczywiście łosoś musi być z organicznej hodowli, lub dziki.
Podaję linki do suplementów. Greens & Fruits, 1 opakowanie starcza na 3 miesięczną kurację. https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/10-greens-fruits-90tabl-tib–5905344040000.html
i D3+K2 https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/70-vitamin-d3k2-90tabl-tib–5905344040154.html
Uwaga, po Greens & Fruits ze względu na duże ilości ryboflawiny (ważnej Witaminy B2) mocz robi się fluorescencyjnie żółty. To NORMALNE zjawisko czysto OPTYCZNE, kryształki moczu tak reagują ze światłem i B2. Żebyś się nie zmartwiła.
Jednak idź z nim do psychologa, ale jakiegoś dobrego, może dziecko ma lęki, ale o tym nie mówi.
Klasyfikacja ICD-10 rozróżnia takie typy zaburzeń nerwicowych:
F40 – fobie
F41 – inne zaburzenia lękowe, jak lęk paniczny, depresja
F42 – zaburzenia obsesyjno-kompulsywne, jak nerwica natręctw, natrętne myśli lub rytuały
<3
[…] A jakie jedzenie pomaga oczyszczać wątrobę? […]