😘🙌💚🍓🏵️🌷🙋
Ów stan zapalny oczywiście jest często spowodowany przez nieprawidłowe działanie układu odpornościowego. No i mamy niezłą hetkę z pętelką.
Gdyby nie można było zagrać jeszcze raz, gdyby od pierwszego strzału elf ginął raz na zawsze, gra nie miałaby sensu. Nikt by nie chciał w nią grać i producent gry nie wyszedłby na tym dobrze. Nie byłoby też nauki, nie byłoby ewolucji, nie byłoby wzrastania. Z tego powodu gracz nie jest i nie może być swoim awatarem. Gracz jest spoza gry, jest po stronie serwera, ale uczy się, doświadcza, ewoluuje grając.
Porządna medycyna, kiedyś powiązana z naturalnym leczeniem, ziołolecznictwem, leczeniem pokarmem, i traktowaniem człowieka holistycznie, na drodze rozwoju przeobraziła się w serwilistę wielkiej farmacji, gang świadomości niskich przy jednoczesnym ogromnym zapleczu intelektualnym i finansowym.
Bardzo łatwo można wykorzystywać lęk przed śmiercią nieświadomego uczestnika gry. Wmawia mu się, że ma tylko to jedno życie, i że najlepszym rozwiązaniem dla niego jest pszczoła, hospitalizacja i opatentowany lek, a wcześniej ma się rozumieć żarcie złomu nie jest takie złe.
Nie jest złe dla destrukcyjnego wahadła, dla pasożyta energoinformacyjnego jest wręcz genialne.
w didaskaliach
Za to każdy może sobie to sprzedawać, a nawet hodować (może za wyjątkiem Marii), dlatego należy lecznicze działanie tego ośmieszać, postponować, a nawet poniewierać.
W rzeczywistości to wszystko jest grą, w której trzeba znać zasady, aby takie wahadła mądrze omijać, a nawet wykorzystać do podwiezienia we własnym kierunku.
Ale jedną regułę wbij sobie do głowy:
Powiedz: dobrze, pokiwam się trochę w takt, dając sobie czas na obmyślenie planu.
Zaciągnij ego do pracy, będzie się potwornie bało i straszyło, licz się z tym, zajmij go rozkminianiem, szukaniem rozwiązania.
Podobnie postępuj przy jakichkolwiek inwestycjach, propozycjach zawodowych i osobnikach z nieprzyjemnymi wiadomościami. Wahadło rzuci ci pod nogi swoje programy, żeby nażreć się twoją energią, najczęściej strachu, bólu, złości, smutku, depresji. Przytakuj, a jednocześnie tip-topkami zacznij oddalać się we własną drogę, własny kierunek, własny krok.
Wciąż jeszcze potrzebujesz pensji w korporacji, ale już po pracy rozkręcasz własny biznes. Oddałaś się świadomie w najem, wykonujesz rzetelnie swoje obowiązki, ale to wahadło ma cię tylko podwieźć tam, gdzie zamierzasz zeskoczyć i robić swoje.
Lekarz może pomóc w trafionej diagnozie, gdyż stoją za nim wyspecjalizowane urządzenia, ale co dalej robić, i co ostatecznie zostanie tobie obcięte, możesz zadecydować sam na swojej drodze.
Mówią co masz robić, że masz wskoczyć do wora przeciętności i szamotać się w nim z innymi średniakami, którzy też zapomnieli o swojej wyjątkowości, podobnie jak ty.
Wiele wahadeł jest bardzo blisko ciebie. Wręcz trudno się na takiego NIE nadziać. Dlatego nie dziw się, tylko rób swoje. A jeśli rezonujesz z kim innym, nie słuchaj mojego gadania, i rób co uważasz. Bo to twój cyrk, więc twoje małpy.
To może się zacząć w pierwszych kluczowych 20 dniach naszego życia, gdy flora jelitowa nie zostanie prawidłowo ustalona, a będzie odgrywało niesamowicie ważną rolę dla naszego układu immunologicznego. Mówię o zespole nieszczelnego jelita, a są jeszcze dochtore traktujące przypadłość, jak znachorskie absurdum.
Tak naprawdę większość chorób, a nawet wszystkie, mogą Cię szczęśliwie ominąć. Wbrew temu, co mówią, starzenie się nie jest chorobą, podobnie, jak menopauza.
Matka nie wie, że musi zapewnić odpowiednią florę bakteryjną we własnych jelitach, albo na przykład je za dużo Omega-6, co dzieje się nagminnie, a następnie nowonarodzony ma nieprawidłowy skład flory bakteryjnej, co osłabi jego układ immunologiczny i w tym akurat momencie dostanie strzał standardowych pszczół„ochronnych”.
Końcowym rezultatem jest wzrost liczby dzieci z autyzmem, mających trudności w uczeniu się, z zaburzeniami neurologicznymi i psychicznymi, z problemami trawiennymi i właśnie z alergiami, egzemami, czyli chorobami autoimmunologicznymi co tak naprawdę ma być tematem dzisiejszego wpisu.
Gospodarz organów, krwi, lub układu nerwowego atakuje przez swój własny układ odpornościowy siebie, zamiast obcych najeźdźców. Innymi słowy, białe komórki T zaczynają atakować komórki zdrowe tworząc potencjalne choroby autoimmunologiczne takie jak stwardnienie rozsiane, cukrzyca typu 1 (nazywana kiedyś „cukrzycą dziecięcą” lub „cukrzycą insulinozależną”), toczeń, Hashimoto, RZS, czyli reumatoidalne zapalenie stawów, zespół Sjögrena, choroba Leśniowskiego-Crohna, czy łuszczyca i wiele innych.
Większość ekspertów w dziedzinie zdrowia doszło do porozumienia, że stan zapalny często spowodowany przez nieprawidłowe działanie układu odpornościowego, jest źródłem prawie wszystkich chorób autoimmunologicznych.
Według Journal of Diabetes istnieje silny materiał dowodowy wskazujący na to, że zespół nieszczelnego jelita jest główną przyczyną chorób autoimmunologicznych, w tym cukrzycy typu 1. Kolejnym problemem z nieszczelnym jelitem jest ograniczenie wchłaniania ważnych minerałów i składników odżywczych, w tym cynku, żelaza i witaminy B12.
Zgodnie z publikacjami wyników badań, zespół nieszczelnego jelita może być przyczyną alergii pokarmowych, spadków energii, bóli stawów, chorób tarczycy, wszelkich chorób autoimmunologicznych i spowolnionego metabolizmu.
Wyobraź sobie błonę śluzową przewodu pokarmowego, jako sieć z bardzo małymi otworkami, przez które mogą przenikać tylko konkretne substancje. Podszewka jelit będzie więc działać jak bariera dla grubszych elementów, które mogłyby uszkodzić system.
Gdy ktoś posiada nieszczelne jelito, często określane jako zwiększoną przepuszczalnością jelit, okazuje się, że otworki w błonie, tej dziwnej sieci wyścielającej jelito są powiększone na tyle, że przeciekają elementy, które w żadnym wypadku nie powinny przenikać do organizmu. Niektóre z nich to białka, takie jak gluten, złe bakterie i niestrawione cząstki żywności. Odpady toksyczne mogą wyciekać z wewnętrznej ścianki jelita do krwiobiegu, powodując reakcję immunologiczną.
Ostatecznie prowadzi to do stanu zapalnego w całym systemie mogąc powodować takie objawy jak: wzdęcia, alergie pokarmowe, kłopoty z tarczycą, zmęczenie, bóle stawów, bóle głowy, problemy skórne, takie jak trądzik różowaty i trądzik, problemy z trawieniem, tycie, oraz pojawienie się wszystkich syndromów ZM, czyli zespołu metabolicznego.
Jednak jednym z najpotężniejszych znaków ostrzegawczych, które mogą mieć przyczynę w nieszczelnym jelicie są alergie pokarmowe, czyli uczulenie na kilka, lub wiele rodzajów żywności. Częściowo strawione białka i tłuszcze, które mogą przeniknąć do krwiobiegu przez nieszczelne wyściółki jelit z pewnością będą wywoływać reakcję alergiczną.
Owa reakcja alergiczna niekoniecznie musi uzewnętrznić się wysypką na ciele, ale właśnie może się objawić którymś z warunków wymienionych powyżej. Jeżeli rzecz będzie trwała w dłuższym czasie ostatecznie może skutkować poważnymi problemami zdrowotnymi awatarów, bardzo poważnymi, jak choroby zapalne jelit, IBS, zapaleniem stawów, egzemami, łuszczycą, depresją, lękami, migrenami, bólami mięśni i chronicznym zmęczeniem.
4 główne przyczyny:
Najczęstszymi składnikami żywności, które mogą spowodować uszkodzenie błony śluzowej jelit są białka znajdujące się w pełnych, niekiełkujących ziarnach, cukier, GMO oraz konwencjonalne produkty mleczne, a także produkty mięsne z wszechobecnymi antybiotykami.
Problem z ziarnami jest taki, że zawierają duże ilości blokerów składników odżywczych nazywanych fitynianami i lektynami. Lektyny są białkami wiążącymi węglowodany działającymi jak naturalny system obrony roślin, chroniącymi je przed zewnętrznymi najeźdźcami, takimi jak pleśń i pasożyty. To dobra wiadomość dla roślin, ale niekoniecznie dobra dla Twojego ciała, bo lektyny to nic innego, tylko naturalne pestycydy.
Nic dziwnego, że na zdrowej diecie sybarytów znad Morza Śródziemnego nie brakuje skibki bułki paryskiej, ale jest to jednak biała mąka bez większej ilości lektyn, owszem z glutenem, ale głównie z nim. Jednak, gdy nie użyto glifosatu do suszenia zboża, nawet gluten nie jest taki straszny, bo jakoś kiedyś nie był. Nie mówiąc o starych odmianach, których coraz mniej w bułkach.
Można je znaleźć w wielu produktach spożywczych, nie tylko w ziarnach, ale gdy są spożywane w mniejszych ilościach ciało dość dobrze sobie z nimi poradzi. Gorzej, gdy pokarmy zawierają duże ilości lektyn, jak pszenica, ryż, orkisz i soja, dlatego są o wiele bardziej problematyczne. Kiełkowanie i fermentacja ziaren zmniejsza ilość fitynianów i lektyn, co sprawia, że te pokarmy są znacznie łatwiejsze do strawienia.
GMO, ale też żywność hybrydyzowana wydają się posiadać najgorsze lektyny, ponieważ zostały zmodyfikowane. Ponadto ziarna zawierają gluten powodujący uszkodzenia błony śluzowej jelit, a co za tym idzie doprowadzając do nieszczelności jelita. Dlatego zanim nie doprowadzisz jelita do porządku, czyli zanim nie zostanie ponownie uszczelnione, gdyż jest to na szczęście problem odwracalny, nie powinnaś zbliżać się do żadnych ziaren, nie tylko do tych, które zawierają gluten.
Konwencjonalnemleko krowie jest kolejnym pokarmem mogącym przyczyniać się do nieszczelnego jelita. W składzie mleka znajduje się prozapalna kazeina, czyli białko mleczne, któremu dr. Campbell poświęcił 20 lat życia w swoim ogromnym chińskim badaniu. Ponadto, proces pasteryzacji niszczy enzymy niezbędne do trawienia opornej laktozy, czyli cukru mlecznego. Dlatego jeżeli ktoś chce pić mleko i jeść wyroby mleczne w życiu poza przedszkolnym, nie bojąc się insulinopodobnego hormonu wzrostu IFG1, ważne, żeby jadł mleko niepasteryzowane z bio hodowli, najlepiej kóz, owiec (owce podobno nie chorują na raka), czy dzikich bawolic, a dopiero w ostateczności od krów karmionych trawą.
Cukier jest kolejną substancją, która z pewnością będzie siać spustoszenie w Twoim układzie trawiennym, dopóki Twoja świadomość nie będzie na tyle wysoka, że niewiele będzie Ci mogło zaszkodzić, chociaż jest prawdopodobieństwo. Cukier będzie karmić przerost drożdży Candida i złych bakterii, które dodatkowo uszkadzają jelita. Złe bakterie, gdy nie są zrównoważone dobrą florą bakteryjną tworzą toksyny, a właściwie egzotoksyny uszkadzające zdrowe komórki i dosłownie potrafią „wyżreć dziurę” w ścianie jelita.
Bowiem przewlekły stres osłabia układ odpornościowy, co w tym czasie paraliżuje zdolność do zwalczania obcych najeźdźców typu złe bakterie, czy wirusy prowadząc prostą drogą do zapalenia i nieszczelnego jelita. Aby zmniejszyć stres musisz się wysypiać.
Powinnaś umieć oczyszczać wyzwalać umysł od wirusowego oprogramowania ego ze smutnych, strasznych, uporczywych myśli, też z drugiej strony tematu, nadmiernej ekscytacji seksem, przedmiotem, grą, zabawą, najlepiej bieganiem, czy inną formą medytacji, w każdym razie czymś mocno wyciszającym i jednocześnie podnoszącym na duchu.
Oraz toksyny
Każdego roku stykasz się z ponad 80 000 substancji chemicznych i toksyn, jednak najgorsi przestępcy przyczyniający się do nieszczelności jelit to antybiotyki, pestycydy, woda z kranu, aspiryna i NLPZ (niesterydowe leki przeciw zapalne, jak ibuprofen). Trzeba też wyeliminować ze swojej diety chlor i fluor. Oraz unikać rtęci, w tym szczepionek i taktownie, z cicha pękł, bez walki i szczekania, dentystów sadystów.
Główną przyczyną nieszczelnego jelita jest stan zwany dysbiozą, co oznacza brak równowagi między gatunkami pożytecznych (85%) i szkodliwych bakterii (15%) w jelitach. Dla wielu ten brak równowagi może się rozpocząć już w momencie narodzin, o czym już wpomniałam. Czyli mama bez odpowiedniej flory bakteryjnej w jelitach może przekazać dziecku tę samą ułomność.
Cesarskie cięcie często również bywa przyczyną dysbiozy u nowo narodzonego człowieka. A następnie nadużywanie antybiotyków. Noemi pisze artykuł, że antybiotyki podane niemowlakowi są w stanie wywołać astmę. Generalnie nadużywanie leków na receptę, czy w wielu przypadkach w ogóle używanie, woda płynąca z kranu z chlorem i fluorem, braki probiotycznej żywności w diecie prowadzące do nierównowagi flory bakteryjnej.
Można jeszcze krótko dodać, że nieszczelność jelita może mieć wpływ na mózg, autyzm u dzieci może być wywołany przez rtęć w szczepionkach co przełoży się na nieszczelność jelit,i to nie są jedynie hipotezy. Możesz odczuwać huśtawkę nastrojów tylko z tego powodu, że zjesz kajzerkę i popijesz maślanką. Typowe studenckie śniadanie. Białka przeciekające przez jelita, następnie recylkulując mogą działać na mózg jak leki opioidowe.
Z tego też powodu zespół przeciekającego jelita jest związany z innymi zaburzeniami psychicznymi, takimi jak lęki, depresje i zaburzeniem dwubiegunowym, czyli maniakalno-depresyjnym.
Gdy wyleczysz jelito bardzo prawdopodobne, że wyleczysz też psyche, a wirusowe oprogramowanie ego znacznie odpuści.
Opcja raz – glutamina
Dawkowanie według protokołu Stevena Wrighta przy celiakii. Naprawdę świetne wyniki działania tego silnego antykatabolika i budulca dostrzeżemy podczas dawek 20 do maksymalnie 40 gramów dziennie. Jeśli jednak ktoś nie poczuje się dobrze, zawsze będzie miał możliwość po drodze przerwać suplementację. Tak samo jak w przypadku testowania chlorelli.
Najlepiej, gdy ten aminokwas zostanie podany tuż po posiłku, gdyż będzie jeszcze lepiej wchłaniany wraz z innymi aminokwasami, które są obecne w jedzeniu.
Opcja dwa – Shape Shake
Zamiast protokołu z dużą dawką glutaminy można, a nawet wskazane byłoby stosować szejk białkowy (z powodu niskich poziomów albumin i globulin) składający się z jednej miarki odtłuszczonego izolatu serwatki CFM Shape Shake TiB (zawiera wszystkie aminokwasy proteogenne, w tym glutaminę), dodatkowo wraz z 1 miarką glutaminy w proszku, 2 bananów, oraz garści truskawek.
Do 4 szklanki oczyszczających/nawadniających/odżywiających 4 szklanek dodajesz łyżeczkę kolagenu, 2 gramy kwasu askorbinowego oraz 2 gramy MSM. O ile nie jesteś nadwrażliwa na któryś ze składników ma się rozumieć.
Opcja z bulionem z kości (bez kości:)
Pomocny przepis na leczący jelita alternatywny bulion z kolagenem.
Opcja z 2 lewatywami, jedna po drugiej
Według zaleceń dr (chirurga) Siergieja Batieczko, działanie raczej jednorazowe (można po pewnym czasie w razie potrzeby powtórzyć)
Następnie równoważysz przerost złych bakterii probiotykami, doprowadzając do pojawienia się odpowiedniej ilości tych dobrych
Usuwasz w te pędy cukier, wysoko przetworzony złom, fast food wiadomo, konwencjonalny nabiał i mięso, zboża, smażeninę, transy, GMO, pestycydy, antybiotyki, ibuprofen i takie tam, aspirynę, wodę z kranu, nadmiar (jak nie jesz nałogowo fistaszków, i nie chłepczesz olei roślinnych, możesz mieć jednak braki) Omega-6 z diety (są to niezbędne kwasy tłuszczowe podobnie jak Omega 3, ale działają prozapalnie).
Uwaga antybiotyki, zanim usuniesz je z diety ostatecznie skonsultuj się właśnie w tej sprawie z pracownikiem służby zdrowia, gdyż nie należy wylewać dziecka z kąpielą. Czasami mądrze przeprowadzona kuracja jest niezbędna. Nie zapominaj jednak o naturalnych antybiotykach.
w didaskaliach uwaga
Daj dziecku jakąś szansę na trochę kontaktów z brudem. Nie można żyć w złych miazmatach, ale trochę mniej septycznego otoczenia z pewnością wpłynęłoby na późniejszą mniejszą ilość alergii i chorób autoimmunologicznych, no i słońce.
Dziewczyny karmiące też muszą myśleć o probiotykach!
Co zjeść leczącego?
w didaskaliach
Chodzą pogłoski, że przy rozbuchanej candidzie należy się przez pewien czas powstrzymać od pokarmów fermentowanych. (Walter Last)
5. Produkty na bazie oleju kokosowego i generalnie olej kokosowy
Przede wszystkim, oczywiście organiczny i surowy, są szczególnie dobre dla jelit. MCFA (średnio-łańcuchowe kwasy tłuszczowe) w kokosie są łatwiejsze do strawienia niż inne tłuszcze, a więc jest to lepsze dla nieszczelnego jelita.
6. Ponadto kefir kokosowy zawiera probiotyki wspomagające układ trawienny (patrz wyżej)
Są dobrym źródłem błonnika pomagającego wspierać wzrost pożytecznych bakterii. Ale jeśli jelito Twoje jest bardzo poważnie rozszczelnione może być konieczne bardzo ograniczony kontakt z błonnikiem i tylko w formie rozpuszczalnej, jak w owocach i łatwo trawionych warzywach. W szczególnych przypadkach przez pewien czas dopuszczalne jest picie tylko naturalnych, organicznych i świeżo wyciskanych soków pozbawionych błonnika.
Omega 3, dzikie ryby, łosoś alaskański, lub BIO. Przy okazji Hemp Protein This is BIO, o którym jest mowa powyżej, czyli białko konopne zawiera doskonałe proporcje Omega 3 do Omega 6.
Czysta w sensie piiiiiiiić, 4 szklanki z rana to mus, a potem jeszcze 4, już bez rytuałów. uDzieci poić trzeba także.
Kwercetyna (dobra również przy wrzodziejącym zapaleniu okrężnicy) brać 3 x 500 mg na dzień podczas posiłku.
Mając na uwadze, że wiele chorób autoimmunologicznych jest również związanych ze zbyt niskimi poziomami witaminy D, należy wykonać badanie 25(OH)D, a póki co, chyba, że często bierzesz kąpiel słoneczną między 11, a 13 rozebrana do rosołu, powinnaś suplementować Witaminę D3 + K2 TiB w ilościach minimum 40 do 60 jednostek D3 na kilogram masy ciała. Generalnie bierz 2 tabletki po śniadaniu pod język i ssij, a na 5 dni przed badaniem przerwać suplementację.
Po badaniu, prawdopodobnie okaże się, że ilość D3 trzeba będzie przynajmniej podwoić
Należy koniecznie zwrócić też uwagę na poziom B12, homocysteiny, B9, czyli kwasu foliowego, i ogólnie witamin z grupy B oraz jak zwykle bardzo ważny jest jod, na przykład bardzo zdrowy organiczny kelp. Niedoczynność tarczycy, to przede wszystkim brak selenu, a jak selenu to i jodu. Selen bierz również z witaminami C (ta witamina zawiera także kwercetynę), oraz naturalną witaminą E.
Uważka:
W przypadku Hashimoto doustna suplementacja jodu może być kontrowersyjna, dlatego zaleca się suplementację jodem pierwiastkowym (płyn Lugola z apteki) przez skórę, robiąc plamę o średnicy ok. 3 cm na skórze nadgarstka czy brzucha (może niekiedy podrażniać) i ponawiać suplementację transdermalną jodu gdy poprzednia plama zniknie.
No i jak zwykle magnez, a ten zawiera 2 szklanka w codziennych 4 szklankach. Chyba, że nie robisz 4 szklanek, dlatego nie zapomnij wziąć Cytrynianu Magnezu TiB.
Te dane pozwolą Ci ewoluować i wymigiwać się raz za razem z karmienia własną energią pasożytów energoinformacyjnych. Jednak nie bądź mściwa (to też karmi matrix) i nie zachęcaj dochtore do ciachnięcia sobie moszny, pozostawiając dajmy na to, prącie. Tak dla jaj, tego nie rób.
owocek
Referencje:
1. Kiefer D, Ali-Akbarian L (2004). „A brief evidence-based review of two gastrointestinal illnesses: irritable bowel and leaky gut syndromes”. Alternative Therapy Health Medicine 10 (3): 22–30.
2. Pike, M. G.; Heddle, R. J.; Boulton, P.; Turner, M. W.; Atherton, D. J. (1986). „Increased Intestinal Permeability in Atopic Eczema”. Journal of Investigative Dermatology 86 (2): 101–104.
3. Humbert, P.; Bidet, A.; Treffel, P.; Drobacheff, C.; Agache, P. (1991). „Intestinal permeability in patients with psoriasis”. Journal of dermatological science 2(4): 324–326.
4. Vaarala O, Atkinson MA, Neu J (2008) 'The „Perfect Storm” for Type 1 Diabetes The Complex Interplay Between Intestinal Microbiota, Gut Permeability, and Mucosal Immunity’, Diabetes Journal, (57)10(2555-2562).
5. Z Liu, N Li, J Neu (2005) 'Tight junctions, leaky intestines, and pediatric diseases’, Acta Paediatrica, 94(4), pp. 386-393.
6. Maes M, Leunis JC (2008) 'Normalization of leaky gut in chronic fatigue syndrome (CFS) is accompanied by a clinical improvement: effects of age, duration of illness and the translocation of LPS from gram-negative bacteria’, Journal of Neuro Endocrinology, 29(6), pp. 902-10.
Powiązane artykuły
Komentarze
Czesc Pepsi, mozesz prosze wyjasnic czemu do 4 szklanki tylko 2 gramy MSM? W innnym poscie piszesz, zeby dziennie brac lyzeczke MSM. Dzieki
Nie ja, tyle i nawet więcej radzi walter Last, albo osoba na podstawie której powstaje opracowanie np Emanueli. Możesz wziąć więcej siarki, szczególnie, gdy już spróbowałaś, wiesz że nie masz alergii, etc, ale ja mam obostrzenia producenckie. Tutaj Last, ale też Ted z Bangkoku, naturopaci znani od lat zalecają takie proporcje kwasu askorbinowego i MSM, i ja za nimi mogę podać, ale nie radzić jako ja. https://www.pepsieliot.com/diety/4829/witamina-c-i-msm-najlepsze-alternatywne-zrodla-tlenu-czyli-leczenie-w-pigule.html <3
MSM jest organiczną formą siarki potrzebną w organizmie. Nie jest toksyczna. Nie jest sztuczna.
Jeśli kiedykolwiek robiłaś badania krwi bądź moczu to zauważyłaś, że wyniki za każdym razem się zmieniają. Rosną, maleją itp.. Bo tak działa ludzki organizm. Co i rusz liczba wszelakich składników w organizmie się zmienia. Cały czas. Jesz, pijesz, pocisz się, sikasz itp.. Dlatego dla takich środków nie ma jednej jedynej najjedyńszej uniwersalnej dawki wypośrodkowanej dla całych miliardów ludzkości.
Jeśli nigdy nie brałaś, to możesz na początek brać więcej. Kilkanaście gramów dziennie nawet, a i tak nie przedawkujesz.
Po miesiącu można zmniejszyć do kilku gramów, a później nawet do 1 grama. Jest to dawka podtrzymująca gdyż organizm „wysyca” się siarką i nie potrzebuje już dużych dawek.
Poza tym siarka występuje naturalnie w owocach, warzywach, zbożach, mleku. Znika podczas gotowania, pasteryzacji i innej obróbki. Więc jeśli jesteś na witarianizmie, to nie potrzebujesz aż tak bardzo się suplementować. Im dalej od witarki tym suplementacja powinna być większa.
Dodatkowo jaki jest twój stan zdrowia aktualnie w chwili gdy chcesz rozpocząć suplementację oraz średnio w dłuższym okresie czasu? Każdy kto chce zacząć jakąkolwiek suplementację rozsądnie gdyby odpowiedział sobie na kilka podstawowych pytań o sobie samym i dostosował ją do siebie samego, a nie do sąsiada, autorki bloga czy pana z YT. Tak ja myślę i tak proponuję.
My nawet nie wiemy czy ty masz włosy? A co dopiero mamy powiedzieć o twojej siarce? (Rybki zazwyczaj nie mają włosów 😉
Miłego 🙂
Hej. Jeszcze raz ja 🙂 Sie powymondrzam 😉 ponownie.
Właśnie skończyłem czytać ten konkretnie artykuł i tym razem odpowiem precyzyjnie na Twoje pytanie. Otóż przeglądając różne artykuły natkniesz się na różne sposoby suplementacji proponowane przez różnych autorów. Tak jak to poniżej wyjaśniła Pepsi. I jednym z przyjętych sposobów jest zasada, że MSM suplementuje się razem z witaminą C. To dlatego, że te dwie substancje działają ze sobą w synergii. Uznano zatem żeby brać je po równo. I to jest bardzo często zalecany sposób i dawkowanie, czyli tyle samo gramów MSM co gramów wit. C.
Skoro zatem w artykule Pepsi zaproponowała aby do powyższej na nieszczelne jelito 4 szklanki dodawać 2 g kwasu asko, to MSM też jest podane 2 g.
Natomiast Ty piszesz, że w innym artykule Pepsi podała aby brać łyżeczkę MSM dziennie. Ale to się wcale nie kłóci. Bo Ty tej łyżeczki nie musisz brać na jeden raz. Dawkę MSM możesz sobie rozłożyć na kilka porcji. Akurat MSM to jest taki niekonfliktowy suplement, że on się praktycznie z żadnym innym nie kłóci. Możesz je sobie brać rano jeśli Ci pasuje rano. Jeśli nie to wieczorem czy kiedy bądź. Możesz brać solo, możesz łączyć z czymkolwiek. I już. Wygodny i miły do stosowania suplemencik. A jaki potrzebny. Warto się z nim zaprzyjaźnić 🙂 Ot i cała tajemnica! Pozdro 🙂
Pepsi czy da się jakoś poladnic brzydkiego awatara?
Mam wrazenie ze z wyglądu dostałam wszystko najgorsze ? czoło jak lotnisko, cienkie i rzadkie włosy, wąskie usta, oczy z wada wzroku, gdzie muszę nosić okulary (soczewek nie mogę nosić – reakcja alergiczna i robi się obrzęk rogówki), posturę mam drobna, antykobieca, ale chyba najbardziej mi się nie podoba twarz. Całe życie chodzę w grzywce, żeby przykryć lotnisko czołowe, natomiast mam jeszcze mniej włosów otulających twarz przez i wydają się być jeszcze rzadsze.
Np Ty Pepsi to jesteś taka śliczna, serio, bez wazeliny, codziennie podziwiam Twojego awatara, niedość, ze ślicznutki fizis, powabny odwłok, to jeszcze super i mądrze nawija, moja Ty inspiracjo ❤️☺️?
Patrzyłam na ten post z radami, jak się poladnic, ale np ja musiałabym sobie przeszczep włosów zrobić, żeby je zapuścić. Mysle, ze włosy by bardzo pomogły w poladnieniu, ale naturalnie nie mogę mieć długich, a na przeszczep mnie aktualnie nie stać. ?
odpowiem w poście wkrótce <3
W moim przypadku w pozbyciu się dysbiozy pomogły mi algi. Zaczęłam od chlorelli prasowanej w pastylkach. Stopniowo dawkę zwiększałam, aż pastylki się skończyły. Potem brałam spirulinę w proszku, a potem chlorellę w proszku i tak naprzemiennie. Aktualnie w domu mam paczkę spiruliny. Algi biorę codziennie od ponad roku. Jak odstawiłam algi na dwa tygodnie, to znowu wróciły nieprzyjemne dolegliwości, czyli gazy i zaparcia. Dlatego też algi są stałym elementem mojej diety – codziennie przyjmuję łyżeczkę zielonego proszku do śniadania. Oczywiście same algi roboty nie robią – to co się je, jak się je i ile również jest bardzo ważne. Odstawienie glutenu i innych produktów, na które mam nietolerancję, również przyczyniło się do uspokojenia jelit w moim przypadku. Codziennie jem białko, które jest niezbędne do prawidłowego napięcia mięśniowego w organizmie – bez białka w diecie moje jelita wolniej pracują. Przestałam się obżerać wysokowęglowodanowymi daniami, jak np. gotowane kartofle z solą i masłem, kasza gryczana/jaglana/ryż z masłem i warzywami – tego typu potrawy jadłam kiedyś codziennie w bardzo dużych ilościach (kilo na raz) i na zdrowie mi to nie wyszło. W ogóle przestałam się obżerać odkąd biorę kelp, który pomógł mi wyregulować łaknienie.
Z uwagi na to, że każdy z nas ma organizm w innym stanie, to nie ma jednego remedium na dolegliwości, a w tym na dysbiozę. Jedyna droga do pozbycia się dolegliwości, to wprowadzanie zmian w swojej diecie, trybie życia, a następnie obserwowanie reakcji organizmu. Nie oczekuj zmian, jeśli cały czas postępujesz tak samo. Testowanie samego siebie jest jedyną drogą do ustalenia przyczyn dysfunkcji, w celu ich wyeliminowania. Nie pytaj lekarza, co masz zrobić i jak żyć, bo on nie zna Twojego organizmu. Z uwagi na to, że każdy przebywa ze sobą 24h/dobę, to wie więcej o sobie niż lekarz specjalista, który z reguły poświęca na pacjenta 15 minut.
gotowane, albo smażone kartofle z tłuszczem, generalnie warzywa gotowane, czy smażone i tłuszcz wykańcza układ trawienny Polaków. To jest dieta biedy, ale Chińczycy wpadli na pomysł, żeby ciąć surowe warzywa na cieniutkie paseczki, zgoła zapałki i w wokach podsmaża się je dosłownie minutę, co stanowi zupełnie inny rodzaj potrawy, niż rozgotowane buraczki z tłuszczem, czy niedzielna rozgotowana marchewka z groszkiem na tłuszczu.
Hejka Pepsi, a jak sprawa wygląda z izolatem białka ryżu? Można wcinać przy nieszczelnym jelicie czy też będzie miało te fatalne bloker? I jeszcze pytanko kiedy będzie dostępna omega3 TIB, pozderki
dopiero we wrześniu, a co do białka ryżu, sprawa indywidualna
Można wszamac kiszoną kapustę z surowym rozgniecionym wcześniej czosnkiem, czy to będzie działanie zabijace pożyteczne bakterie?
i na kogo będziesz potem chuchał? 🙂
Oj tam, raz na jakiś czas po takim posiłku nie otwierałbym buzi do rana. Można powiedzieć, ze taki rozszerzony post przerywany, bez jedzenia i otwierania buzi 🙂
czosnek to antybiotyk, kapusta to probiotyki, trochę się gryzie
Kochana Pepsi, mąż za zatrucie pokarmowe. Myślę, że to jedzenie w lodówce przy tej temperaturze jednak się zepsuło. Rozłożyło całą rodzinę tydzień temu, wszyscy wymiotowali, góra dół, ale tylko jego wciąż trzyma ból brzucha. Zwłaszcza po jedzeniu, jak nie je jest ok, ale nie ma siły…. wcześniej/parę dni temu była jeszcze gorączka. W tej chwili gorączki nie ma. Wydaje mi się trochę bardziej żółty na twarzy…
Lekarz przepisał nospę i polprazol, bez badań krwi i stolca 🙁 Także de facto dalej nie wiemy co to jest….. Ratujjjj:)
No to zróbcie próby wątrobowe na własną rękę i mocz.
To jest ARCYdzieło? Jak ja się cieszę, że trafiłam tu, do tej przestrzeni piśmiennej jakieś 6 lat temu?
🙂 <3
jaka znowu pszczoła
pewni blogerzy, vlogerzy nie mogą używać, ze względu na cenzurę, słowa na szcz, ja zastępuję to słowo pszczołą.
Niedawno opublikowano badanie, w którym ostatecznie dowiedziono,że przyczyną SM jest infekcja EBV. Wierzę, że nasze układy odpornościowe są w założeniu super inteligentne. Niestety istnieją patogeny, takie jak EBV czy borelia, które włażą w różne tkanki i wtedy układ odpornościowy przypuszcza na te miejsca atak, bo chce je wywalić. EBV jest też pierwszym podejrzanym w innych autoimmunizacjach.
co druga osoba go ma,a jednak nie wszyscy zachorują na Hashimoto, boreliozę etc