😘🙌💚🍓🏵️🌷🙋
Naturalnej ciekawości jest w dzieciach wcale nie mniej niż paręnaście, parędziesiąt lat temu. Objawia się ona zresztą zupełnie tak samo! Zapominamy o tym czasem otaczając milusińskich – wcale przecież nie nieświadomie i ze złych pobudek – zdobyczami współczesnego świata i presją, by robić i mieć coraz więcej.
Nie chodzi o rzewne wspominanie „starych dobrych czasów”, kiedy „dzieci były dziećmi”. One są nimi zawsze tak samo! Chodzi o zapewnienie najmłodszym równowagi i otwarcie ich na doświadczanie świata. Według specjalistów wychowanie według takich zasad jest korzystne dla rozwoju dziecka i właśnie dzika zabawa i odkrywanie pozwalają dzieciom rozwijać się i wzrastać.1 Ale to przecież oczywistość!
Pozwólmy więc dzieciom być dzikimi. Pozwólmy im leżeć w trawie, wspinać się na drzewa i próbować mówić do ptaków. Niech biegną kiedy czują się jakby chciały biec, niech ubierają na siebie wszystkie kolory tęczy, niech wskakują do kałuży kiedy ta pojawi się na ich drodze.
Niech będą ruchem, doświadczaniem i elementem natury!
Przebywanie na zewnątrz jest ważne dla wszystkich w ogóle, nie tylko dla dzieci. To nie tylko kwestia dotleniania się, ładowania witaminą D i uziemiania. Przebywanie na łonie natury pozwala zwolnić, osadzić swoje emocje w tu i teraz i poczuć się integralną częścią świata.
Czas poza zamknięciem w czterech ścianach zgodnie z wynikami badań podnosi nastrój, redukuje stres, podnosi samoocenę i wiele, wiele więcej.2 Dzieci powinny doświadczać tego od najmłodszych lat.
Naukowcy udowodnili jak istotna dla zdrowia psychicznego i rozwoju mózgu jest aktywność fizyczna. To istotne szczególnie w przypadku najmłodszych dzieci, które rozwijają się poprzez ruch.
Odbija się to zresztą na dzieciach nieco starszych, w wieku szkolnym, ponieważ wykazano, że te aktywne lepiej radzą sobie w wykonywaniu szkolnych zajęć.
Pozwólmy im więc na fikołki, gwiazdy i kręcenie się wkoło do utraty tchu.
Zarówno dorośli jak i dzieci, wszyscy powinniśmy pamiętać jak ważny jest czas na naładowanie baterii i odpoczynek. Nie tylko dlatego, że później można wrócić do wykonywania swoich obowiązków ze świeżą głową i nowymi pokładami zapału do pracy. Także, a może nawet przede wszystkim po to, żeby wiedzieć, że nie żyje się za karę, a życie smakuje sto razy lepiej po wyhuśtaniu się na huśtawce albo sturlaniu z wysokiej górki.
Dorosłym wypalenie zdarza się kiedy w ich życiu brakuje równowagi i czasu na potraktowanie swojego ciała i umysłu z troską. Odpoczynek nam się zwyczajnie należy i to lekcja, którą należy przekazywać już od najmłodszych lat.
Zdrowie i odporność biorą się w dużej mierze z naszych talerzy, na to nie ma rady. Niech dieta nie będzie tylko zbilansowana, ale też różnorodna i kolorowa. To w dzieciństwie wyrabiają się preferencje smakowe i nawyki, które towarzyszą nam przez całe życie!
Warto rozmawiać z dzieckiem o jedzeniu i budować w nim świadomość żywieniową. Poszukajcie razem przepisów na zdrowe przysmaki. Przyrządźcie chipsy z jarmużu, pieczoną rzodkiewkę lub cieciorkę i owocowe koktajle. Zamiast słodyczy na spacerze przegryzajcie daktyle albo orzechy. Rozmawiajcie o tym co jest na waszych talerzach i dlaczego jest dobre, albo wręcz przeciwnie, dlaczego pojawia się na nich rzadko. Włączcie do diety zróżnicowaną żywność: surową, kiszoną, parowaną, ciepłą, zimną, zblendowaną i pokrojoną w słupki i plastry, z których można układać obrazki.
Warto też wesprzeć odporność dziecka dobrym preparatem multiwitaminowym, który zapewni mu stały dostęp do zróżnicowanych, niezbędnych substancji odżywczych!
Należy pamiętać także o odpowiednim nawodnieniu. Zmniejszona ilość wypijanej wody zwiększa podatność na choroby, ponieważ nienawilżone śluzówki są mniej odporne na działanie chorobotwórczych organizmów.
Według zaleceń Instytutu Żywności i Żywienia4 dziecko powinno wypijać, zależnie od wagi:
Podstawową funkcją kwasów tłuszczowych omega-3 jest budowa mózgu i układu nerwowego, są one jednak istotne także dla ogólnej odporności. Dostarczane w odpowiednich ilościach wspierają odporność na wirusy i wspomogą pracę serca, a także pomagają w walce z infekcjami i niwelują stany zapalne.5
Ich źródłami są między innymi ryby i owoce morza, jajka, nasiona konopi, nasiona chia i orzechy włoskie. O ich zrównoważoną ilość w diecie można zadbać dzięki wysokiej jakości suplementowi.
Zabawa na zewnątrz, odkrywanie świata, spędzanie czasu wolnego z innymi dziećmi i dorosłymi, trochę w rzeczywistości, a trochę w krainie fantazji, nie tylko uczą o świecie ale także pozwalają myśleć o nim krytycznie.
Dzieci mają magiczną zdolność próbowania do skutku. Dzikie zabawy szczególnie temu sprzyjają. Zamiast rozwiązywać problemy i zagwozdki za pociechę, warto zasugerować spróbowanie innych rozwiązań, kombinowanie i szukanie alternatywnych dróg.
Wyznaczanie granic i doświadczenie wolności mogą wydawać się rzeczami skrajnie różnymi. Tymczasem to dwa końce tego samego patyka.
Bawiąc się dzieci poznają siebie: wiedzą co im się podoba, do jakiego rodzaju zabawy chętnie wrócą, a jaki jest lamerski i nudny albo przekracza jakiekolwiek spośród ich granic.
Dzieci, którym pozwala się na niezależność i podejmowanie decyzji z zaufaniem i wsparciem, nie tylko mają większe poczucie bezpieczeństwa, ale także są pewne siebie i lepiej radzą sobie z rozwiązywaniem problemów.
uściski:)
Emanuela Urtica
Kreatorka, oldschoolowa hodowczyni roślin, podróżniczka żyjąca w zgodzie z naturą, roślinożerna. Z misją dzielenia się swoją wiedzą i doświadczeniami. Autorka na blogu Pepsi Eliot.
Źródła:
Powiązane artykuły
Komentarze
Jak pomoć 7latkowi,u którego od 2 miesięcy pojawiły się tiki? Są różne, jedne mijają to zaczynają się inne :(. Dziecko je zdrowo ( głownie warzywa i owoce, bezglutenowo, beznabiałowo). Suplementuje go wit d3 z k2, omega 3, chlorellka i spirulina. Kąpie się lub moczy nogi w magnezie. Mimo to tiki nieustepują ;(. Pepsi co jeszcze mogę zrobić?
dziecko jest lękliwe? znerwicowane?
no własnie nie.
Na strach ,lekliwosc pomagaja wit z grupy B, Najlepiej to gotowana watrobka. Pamietam jeszcze z czasow mojego ziecinstwa . Obiady szkolne i przedszkolne mialy przynajmniej raz w tygodniu watrubke.
to jest pokarm niskowibracyjny, ale faktycznie żelaza hemowego dostarczy
właśnie nie .
Moze wlasnie Daj mu wyluzowac… bezglutenowo beznabialowo gdzie jego rowiesnicy jedza lody i ciesza sie dziecinstwem…. najwazniejsza jest rownowaga , Szczegolnie psychiczna! Buziaki
Kochana Pepsi… szukam COS o wyrostku i naturalnym leczeniu , wspomaganiu TEGO u dzieci … corka pare lat temu jakos wybrnela teraz lekarze wzieli pod lupe mi 9 letniego syna! Slabo z nim se radze ostatnio …… Ciezko mu wcisnac jakies warzywo szczegolnie surowe 🙁 help
Tu masz pokarm dla niejadka zdrowego, https://thisisbio.pl/superfoods/4099-hyperfood-100-organic-110g-this-is-bio-5905344040826.html masa dobroci, ale to dopiero, gdy z wyrostkiem będzie wszystko ok, żeby niczym nie podrażnić. Z wyrostkiem nie ma żartów i natychmiast kontaktować się z lekarzem, jak tylko dziecko ma objawy. Powinien brać też witaminy Vitek, przeciwzapalną Omega 3 TiB Kids i probiotyki dla dzieci. dzisiaj są promocje <3
Dziekuje juz biegne