Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Dzisiaj mnie wybrano do pokazania się wam dziwolągom zniewolonym przez polityków, bankierów, korpo, w tym przemysł aptekarski, mięsny, mleczny, dochtorski, znachorkę, watykański, szkodnictwo, ups, szkolnictwo, ale samym niewiele kumającym.
Dlaczego akurat mnie, szarego Greya? Bo mam duszę. Miliony szarych nie ma duszy, gdyż to roboty w naszej grze, które zjeżdżają na Ziemię robić swoje. To oczywiście nieprawda, nikt nie zjeżdża, ale dla jaj taki Szary, jak ja może Ci się ukazać, może też być mały, zielony z dużymi gałami.
Mam duszę, czyli też pochodzę prosto ze Źródła, no i kieruję statkiem o napędzie antygrawitacyjnym. U nas jest o wiele lżej, bardziej ulotnie, dlatego wolałbym zalogować się do gry na Ziemi, ale Wy jeszcze gówno wiecie, i cofnąłbym się w ewolucji.
Domyślasz się już pewnie, że jestem UFO-kiem, co go od czasu do czasu ktoś tutaj widzi. Dlaczego statkami muszą sterować Szarzy z duszami, a nie roboty? To proste. A una Ziemi kto wygrywa „formułę 1”? Tylko koleś, który na moment podczas szaleńczego wyścigu na ulicach Monte Carlo, czy innego Baden Baden budzi się. Koleś Lauda odrzuca ego, wraca do swojej czystej świadomości, ma gały dookoła głowy i jednoczy się z jazdą absolutnie szybkim autem.
Tak to działa. Zwykły Szary nie miałby szans pokierować „antygrawitem”, bo nie ma świadomości, czy jak to właśnie wy Ziemianie nazywacie, nie ma duszy. Nie oderwał się od Źródła. Nie jest nieskończony. Jest zwykłym robotem, pójdzie na szmelc.
Na margi, koleś wygrywa te wasze rajdy i wyścigi, ale sądzi, że odlot, od którego jest uzależniony to adrenalina. Jeszuuu, to brednie, uzależnił się od… oświecenia.
Jestem szary i mały, i w naszej grze, dopóki śpimy, raczej jesteśmy dość wojowniczy, tak jak ty Ziemianinie. Co ja gadam? Ty jesteś synonimem wściekłości na sąsiadów, generalnie rodzinę, szefa, pracowników, uczestników kołowego ruchu drogowego, ludzi z pociągu, skunksy z tramwaju w dzień ciepły i wilgotny.
Uwielbiasz tylko swoje dzieci i żyjesz prognozami na ich temat. Dobre sobie, nawet nie widzisz, że to wolne dusze, które użyły twojego ciała (dobra Horry, nie twojego) we własnej sprawie. Najbardziej chcesz je zmienić, a przede wszystkim innych wokół siebie, bo to idioci.
Jeśli wierzyć pewnym alternatywnym źródłom, bo też łżą jak psy, to 600 000 osób podpisało petycję o ustanowieniu Gatesa (tego waszego bogocza) wrogiem ludzkości.
Ale spoks, Szary wie kto i ciebie zmutował, kto teraz może pić cię przez słomkę. Twoja energia życiowa w postaci koszmarnego strachu jest bardzo smakowita.
Horrryyyyy, jesteś jak Avatar, wiesz o tym, uwierz Greyowi. To znaczy wiedziałbyś gdyby nie ta cała mechanika kwantowa, która rozwala waszą percepcję, bo nic z tego nie kumacie. A to takie proste, bo jesteś Horry falą.
Energia nigdy nie może być równa zero, może być mega maluteńka, słyszałeś o stałej Planka Horry? Mega maluteńka jak 10 do minus 44 (albo -34, to i tak extra malutko) ale nie jest to zero. Kumasz w końcu Horry? Dlatego latasz na miotle.
Dobrze cię zrozumiałem, że chcesz wiedzieć co na to Ruscy? Co ze śfirusem? Czy Stany spadną z piedestału pierwszej monarchii? Czy Donald wygra wybory, czy pseudo demokraci? Czy ceny nieruchomości spadną, czy tylko flipy przestaną być opłacalne? Czy w końcu Trader 21 przestanie wyskakiwać, z każdego YouTube o straszącej kasie, jak diabeł z pudełka, że pogrom?
Mówię pseudo demokracji, bo wy tak naprawdę nie chcecie demokracji, ktoś musi was trzymać za mordę i srać do głowy zagównioną pięćsetką. Twoje ego Horry pasie cię, jak potulną owcę.
Jest tylko jedno pytanko, dlaczego wy tego wszystkiego nie widzicie? Dlaczego mogę dawać ci pstryka w nos, i szarpać za baczki, a Ty Horry dajesz się tak wpuszczać w maliny?
Ziemianinie Horry powiem ci raz i więcej nie powtórzę:
Tę zajawkę mojej rozmowy z Szarym spisałem dla Ciebie na kolanie
na zawsze Twój Horry
PS
Nius pojawił się niespodziewanie na stronie i nie wiadomo kto go napisał … Nie znamy Horrego Porttiera.
Powiązane artykuły
Komentarze
…
A ja bym chciała nakręcać bloga bo skończyłam studia właśnie niedawno. Kiedy będzie książka o zarabianiu w necie? ❤️
Karoo, to jest spam, ale luzik, wiem, że z dobrej woli. Już wkrótce <3
Pewnie, że z dobrej 😀 chciałam żebyś obczaiła jej książki bo zgromadziła tam badania wyjaśniające anomalne zjawiska, itp. Naprawdę warto, ale nie wiem jak to napisać, żeby nie było spamem bo PL 😀 lovki :*
Kochana takich rzeczy jest masa, nie wszystko mam ochotę i czas obczajać, ale dziękuję, i przy okazji rzucę gałką <3
Czaję czaję
Niki Lauda to już w zeszłym roku wrócił do czystej świadomości. A tu na Ziemi to miał ego jak stąd do księżyca. No ale możliwe, że nie podczas wyścigu. A trochę tego faktycznie ponawygrywał.
Teraz to wszyscy wąchają, już niedługo prawie ekologiczną, woń z rury wydechowej V6-tki turbo Hamiltona Lewisa. Ten to się bawi życiem 🙂
A Trader to już dość długo tak wyskakuje. Ale lubię go. Choć te jego wyskoki, to się na razie nie wszystkie sprawdzają. Jednak trzeba pamiętać, że on ma zupełnie inny ogląd na sprawy finansów niż zwykły nomen omen szarak 😉 No i czasami coś nie precyzyjnie powie albo po prostu jest źle zrozumiany. Też ego nim rządzi ale przynajmniej wierzy w alt medy.
🙂
Odłożył widelec? Widziałam go w 2018 w Monte Carlo na torze, honorowa runda, wszyscy wstali i wyli
Tak. Na pewno rok temu. Były jakieś żałobne kolory na Mercedesach, bo on ostatnio był ich honorowym prezesem. I bywał na wszystkich wyścigach. Wszyscy go żałowali.
on sprzedaje książkę, i luzik, ja też to robię 😀
Tak ale przez kilka poprzednich lat prowadził bloga gdzie dużo treści jest zwyczajnie za darmo. Tak samo jak u Ciebie przecież 🙂 Nawet jest jakiś zarzut, że częściowo książka to artykuły żywcem z bloga. Zresztą blog nadal prężnie działa tylko dla mnie niestety za trudny. Ale na YT oglądam od czasu do czasu. Bo faktycznie ostatnio jest na tylu kanałach, że w wielu tych wywiadach nie mówi już niczego nowego. Siłą rzeczy musi się powtarzać.
Czasem się zastanawiam czym byłoby tak wielu bez tak wielu wokół 🙂