Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Okazuje się, że kofeina płynie w naszych żyłach. O ile oczywiście pijemy codziennie kawę i kofeinowe napoje albo zajadamy się bez pamięci ciemną czekoladą.
Badanie z Uniwersytetu Stanowego Oregonu, opublikowane w Journal of Pharmaceutical and Biomedical Analysis, znalazło dowód światowej obsesji na punkcie kofeiny.1 Badając 18 partii „czystej ludzkiej surowicy krwi” od różnych dawców, naukowcy odkryli, że każda z nich miała wynik pozytywny jeśli chodzi o zawartość kofeiny.
Sprawdzano losowe próbki w poszukiwaniu kofeiny, leków na cukrzycę typu 2, leków przeciwlękowych i leków OTC na kaszel. Sama zawartość kofeiny we krwi nie jest powodem do strachu: z perspektywy „zanieczyszczenia” kofeina nie jest dużym zmartwieniem, choć może być trafnym komentarzem stanu społeczeństwa. Problemem mogą być inne substancje, które znaleziono w próbkach krwi pacjentów: leki przeciwlękowe (8 próbek) i leki na kaszel (13 próbek). Leków na cukrzycę typu 2 nie znaleziono.
Nie zbadano wielu próbek i wybrano je losowo, jednak niemal wszystkie zawierały poszukiwane przez badaczy „zanieczyszczenia”.
Jak powiedział dr Richard van Breemen, dyrektor Instytutu Linusa Paulinga w OSU
„Bez przeprowadzenia kompleksowej ankiety wśród dostawców i banków krwi możemy jedynie spekulować na temat rozpowszechnienia problemu. Inną rzeczą do rozważenia jest to, że znaleźliśmy te substancje, których właśnie szukaliśmy […] ilu innych, których nie szukaliśmy, też tam jest?”
To badanie zostało opracowane jako część projektu mającego na celu przetestowanie metody sprawdzania interakcji między botanicznymi suplementami diety a lekami, więc z pewnością będziemy je dalej bacznie obserwować!
Na jednego dorosłego Polaka rocznie przypada 95 litrów kawy, a na świecie konsumuje się około 2,25 miliarda filiżanek kawy każdego dnia.2 Dla większości osób kawa pita od czasu do czasu nie będzie szkodliwa. Inaczej dzieje się jednak kiedy staje się ona obowiązkowym napojem pijanym parę razy dziennie.
Dlaczego? Kofeina ma okres półtrwania równy 5 do 6 godzin.3 Dla przypomnienia: okres półtrwania to czas, w którym stężenie substancji w organizmie zmniejszy się do połowy wartości początkowej. Czyli, mówiąc po ludzku, Twoje ciało w 6 godzin po wypiciu kawy metabolizuje połowę kofeiny, a w kolejnych 6 godzin połowę z tego i tak dalej. W przypadku kawy znaczy to, że kubek kawy wypity rano wciąż zalega w Twoim organizmie wieczorem, co może, ale nie musi, przekładać się na jakość snu, poziom stresu i problemy trawienne. Tworzy się błędne koło. Jesteś zmęczona wciągu dnia, więc pijesz kawę, przez co źle śpisz, nie wysypiasz się, jesteś zmęczona w ciągu dnia, pijesz kawę i tak dalej. Ostatecznie kofeina płynie w Twoich żyłach całą dobę, dzień w dzień, 365 dni w roku i nie może przestać.
Kofeina wspiera uwalnianie kortyzolu, czyli hormonu stresu, uaktywniając mechanizmy odpowiedzialne za reakcję na stres w Twoim ciele.4 Chroniczne poczucie niepokoju niezwykle często łączy się nie tylko z objawami psychicznymi, ale też fizycznymi. U niektórych osób symptomy tej reakcji to między innymi panika, niepokój, huśtawki nastrojów, drażliwość, problemy ze skupieniem i bezsenność. I często, o ile przy jednej kawie są one niepozorne, jej większa ilość może znacząco obciążać organizm.
Jeśli cierpisz na chroniczny niepokój lub powiązane z tym dolegliwości jak fobie i ataki paniki, związek między spożywaniem kofeiny a codziennym odczuwaniem skutków jej spożywania jest jeszcze bardziej uderzający.
Wiemy już, że kofeina wspomaga uwalnianie kortyzolu, co jest również bezpośrednio związane z lękiem i przewlekłym stresem. Mówiąc prościej, kawa, herbata, napoje gazowane i inne produkty zawierające kofeinę obniżają próg stresu i zwiększają reakcję na stres. Znaczy to tyle, że picie kawy sprawia, że Twoje ciało jest w ciągłym stanie gotowości do walki. Jeśli wprowadzisz stresor, np. nadchodzące publiczne wystąpienie lub niepokojącą wiadomość e-mail od szefa, Twój organizm reaguje zanim się zorientujesz.
Twoje serce bije, ręce drżą, gardło jest suche, a całe ciało czuje się chwiejnie i słabo. Może być też tak, że ciało może czuć się dobrze, ale Twój umysł wpada w spiralę w wyniku działania kofeiny i jej zdolności sabotowania twojej zdolności radzenia sobie ze stresem i kontrolowania reakcji „uciekaj albo walcz”. Kiedy usuwasz kofeinę, okazuje się, że możesz reagować na stres mniej intensywnie.
Częste picie kawy ma także wpływ na mikroflorę Twoich jelit! Co więcej, nie jest to zasługa kofeiny. Tak przynajmniej sądzą twórcy badania opublikowanego w Digestive Disease Week.5
Naukowcy podawali szczurom kawę z kofeiną lub kawę dekofeinizowaną przez trzy dni. Dzięki temu eksperymentowi zerwali z przeświadczeniem jakoby to kofeina miała wpływ na wzmożoną chęć wizyty w toalecie po wypiciu kawy. Okazało się bowiem, że jelita cienkie zwierząt miały lepszą zdolność do kurczenia się, niezależnie od poziomu zawartości kofeiny w kawie. Zaprowadziło to zespół badawczy do wniosku, że ważną rolę pełni tu sam mikrobiom.
W związku z tym postanowiono przyjrzeć się wpływowi kawy na bakterie w jelitach. Aby to ostatecznie osądzić wymieszano szczurze odchody i kawę na szalce Petriego. W wyniku eksperymentu ilość bakterii w odchodach zmniejszyła się. Co ciekawe, naukowcy odkryli, że im wyższa zawartość kawy na szalce Petriego, bez względu na to czy z kofeiną czy bez, tym mniejsza była liczba mikrobów. Po trzech dniach zmniejszyła się znacząco ogólna ilość bakterii w odchodach. Wniosek dotyczył zarówno bakterii dobrych, jak i złych. Potrzeba kolejnych badań aby osądzić, czy którychś z nich w większym stopniu.
Skoro nie kofeina, to co? Możliwym wytłumaczeniem wydaje się być działanie gastryny. Gastryna to hormon produkowany w żołądku i początkowej części dwunastnicy. Nie jest hormonem jednolitym, co oznacza, że składa się z różnych związków, a jej działanie objawia się na liczne sposoby. Między innymi pobudza wydzielanie kwasu solnego w żołądku, kurczy dolny zwieracz przełyku oraz wzmaga przepływ krwi przez układ pokarmowy.
Co to ma wspólnego z kawą? Gastryna wspiera także perystaltykę przewodu pokarmowego, również w jego końcowym odcinku. Kawa, chociaż nie może zostać przetworzona zaraz po spożyciu, bardzo szybko dociera do żołądka i dwunastnicy, gdzie pobudza wydzielanie gastryny. Ta z kolei działa na jelito grube, wymuszając na nim natychmiastowo intensywną pracę. I stąd być może mechanizm szybkiej wycieczki do toalety zaraz po wypiciu kawy.6
Podczas gdy kawa może być elementem zdrowej, zbilansowanej diety, niektórym może zaszkodzić, szczególnie spożywana w nadmiarze. Czynniki „ryzyka” to niedosypianie, duży stres, nietolerancja białka znajdującego się w ziarnach kawy, która determinuje indywidualną reakcję na kawę.
Kawa jest głównym źródłem kofeiny dla wielu ludzi na świecie. Kofeinę metabolizuje enzym w wątrobie znany jako gen CYP1A2. Niestety około 50% społeczeństwa ma wariant genu CYP1A2, który wpływa na spowolnienie rozkładu kofeiny.7
Mimo wszystko kawa i tym osobom może przynieść korzyści. Kofeina działa neuroprotekcyjnie, przez co redukuje między innymi ryzyko zachorowania na chorobę Parkinsona, zarówno u osób, które szybko przetwarzają kawę jak i u tych, u których mechanizm ten jest spowolniony.7
Inne badania wykazały, że osoby nadużywające kawy, i to te z szybkim – nie krótkim – metabolizmem kofeiny, mają większe ryzyko utraty masy kostnej.7
Jeżeli to więcej niż filiżanka dziennie, istnieje spore prawdopodobieństwo, że kawa bezustannie płynie w Twoich żyłach. Może warto zrobić sobie przerwę? Zredukuj, a w końcu odstaw kawę i wszelkie napoje kofeinowe na miesiąc. Po tym czasie napij się jej z powrotem.
Jak się poczujesz? Czy kawa będzie działała bardzo długo? Czy będzie bolał Cię brzuch (mogą wystąpić wzdęcia i biegunka), czy zakręci Ci się w głowie, czy gwałtownie podniesie Ci się ciśnienie i zemdli Cię nawet po słabej kawie? Obserwuj swój organizm. Jeśli pijasz dużo kawy, obserwuj także czy wystąpi u Ciebie „zespół abstynencki” – zmęczenie, ból głowy i osłabienie koncentracji.
Czy po kawie częściej chodzisz siku? Czujesz się chronicznie zmęczona? Pocą Ci się dłonie i kark? Masz problemy z koncentracją? Często pobolewa Cię brzuch?
Jeśli przy genie CYP1A2 pokazuje Ci się wariant AA – metabolizujesz kawę szybko, jeśli AC lub CC – wolno (CC wolniej niż AC).
Kluczem do jej popularności jest wysoka zawartość kofeiny. Ta już w czasach gladiatorów podnosiła sportowe osiągi atletów. To także najpopularniejsza, najczęściej stosowana używka wszech czasów. Guarana jest natomiast gatunkiem o najwyższej wśród roślin zdolności syntezy kofeiny. Ma jej ona nie tylko cztery razy więcej niż ziarna kawowca, ale także jej działanie utrzymuje się połowę dłużej niż działanie kawy.8
Badania na ludziach wykazały, że przyjęcie dawki 75 mg suszonej, sproszkowanej guarany przez 6 godzin pozwala skuteczniej wykonywać powierzone zadania i znacznie lepiej się skupić.9 Inne badania dowodzą, że dodanie guarany do kompleksu witamin może pomóc starszym nastolatkom i tak zwanym młodym dorosłym pomóc lepiej wykonywać zadania umysłowe zmniejszając jednocześnie zmęczenie związane z długotrwałą pracą umysłową, jak nauka do egzaminów.10
Kofeina w guaranie wchłania się wolniej z przewodu pokarmowego, dzięki czemu pobudza na dłużej ograniczając potrzebę jej spożycia, a poza tym zawiera liczne związki i substancje aktywne, w tym adeninę, cholinę, katechinę, hypoksantynę, saponiny, teofilinę, teobrominę, skrobię oraz olejki eteryczne, które częściowo neutralizują niekorzystne działanie kofeiny.
Ze względu na swoje niezwykłe właściwości korzeń ten uważany jest za jeden z wiodących, naturalnych super pokarmów. Już starożytni Inkowie wychwalali jego niezwykłe właściwości, które zapewniały im energię, płodność i ogromne zdrowie. Maca jest stymulantem, działa pobudzająco, dodaje fizycznej energii, wzmacnia libido, doskonale reguluje gospodarkę hormonalną, wyostrza umysł i znacząco poprawia koncentrację.
Korzeń Maca zawiera 18% białka, 76,5% węglowodanów, 5% tłuszczu i 8,5% błonnika Jest źródłem wielu substancji odżywczych. Maca zawiera 20 aminokwasów, łącznie z 8 niezbędnymi, jest wolna od niezdrowych kwasów tłuszczowych, zawiera polisacharydy, witaminy B1, B2, B3 C, E oraz minerały: wapń, magnez, potas, cynk, mangan, fosfor, selen, sód, jod i miedź.11
Znana przede wszystkim jako aromatyczna przyprawa, jest jednocześnie jedną z najlepiej przebadanych naturalnych substancji leczniczych. Kurkuma, a konkretnie jej substancja aktywna, kurkumina, redukuje stany zapalne, odmładza, stymuluje aktywność neuronów i działa przeciwdepresyjnie.12 Ma ona również działanie lecznicze i pobudzające neurony i całościową aktywność mózgu; jest badana jako związek, który może leczyć skutku udaru i choroby Alzheimera.13
Badania wykazują, że niektóre z zawartych w matchy substancji pomagają wspomóc działanie mózgu. Szczególnie interesujące jest badanie, w którym jednej grupie badanych podano herbatę lub batonik zawierające po 4 gramy matchy, a drugiej grupie placebo. Po przeprowadzeniu testów mających zmierzyć poprawę funkcjonowania mózgu u grupy, której podano matchę, wykazano poprawę skupienia, polepszony czas reakcji i sprawniejszą pamięć niż u osób, które jej nie przyjmowały. I to po jednorazowym spożyciu matchy!14
Ma to związek nie tylko z dużą ilością przeciwutleniaczy i substancji odżywczych, ale także z porcją kofeiny jaką dostarczamy sobie filiżanką tej herbaty. W 1 łyżeczce sproszkowanej matchy znajduje się aż 35mg tej substancji! Poza kofeiną zawiera ona też l-teaninę, która gra w tej mieszance pierwsze skrzypce, ponieważ to l-teanina pomaga uniknąć nagłego skoku i późniejszego nagłego spadku energii po spożyciu kofeiny. Dodatkowo wykazano, że l-teanina poprawia aktywność fali alfa w mózgu, co obniża poziom stresu i pomaga się rozluźnić.
Dzięki zawartości l-teaniny matcha sprawia, że energia uwalnia się powoli i stopniowo, dzięki czemu unika się nagłego skoku i spadku energii, więc tak jak w przypadku guarany, jest bardziej efektywna. Do tego zawiera substancje odżywcze, których brakuje kawie, w tym potas, witamina C, żelazo, wapń, białko a także błonnik. Do tego matcha ma bardziej przyjazny dla żołądka odczyn w przeciwieństwie do kwasowej kawy – dlatego też łatwiej się trawi ergo szybciej można pozbyć się jej z organizmu.
uściski:)
Emanuela Urtica
Kreatorka, oldschoolowa hodowczyni roślin, podróżniczka żyjąca w zgodzie z naturą, roślinożerna. Z misją dzielenia się swoją wiedzą i doświadczeniami. Autorka na blogu Pepsi Eliot.
Źródła:
Powiązane artykuły
Komentarze
ile matchy moge pic? uwielbiam i z 10 dziennie pije , to za duzo? i jak dlugo moge brac mace?
Macę , opakowanie i potem troszkę przerwy, żeby ciało znowu na nią bardziej reagowało. Ciało przyzwyczaja się jak włosy do odżywki i trzeba trochę zmieniać.
A co do Matcha, ja też mam jazdę na zieloną herbatę, ale 10 trochę dużo, może uda Ci się zjechać do 5, a 5 w sumie rumianków, i pokrzywy?
Pepsi wspominalas na blogu ze karmiąc piersią nie można pic matchy. Ale może chociaz jakaś mini mini filiżankę to można??? Dzieciątko ma
14 miesięcy i karmie trzy razy dziennie
matchę This is BIO oczywiście można, to wspaniała zielona herbata, super antyoksydant, ale MACa nie można, bo to regulator hormonów, ashwagandha też nie.
a aswagande tez opakowanie i przerwa? ile taka przerwa ma trwac? bez macy okres mam jak mu sie chce , ale od 3/4 mies biore i wszystko ok tylko bolesne czasem jeszcze
robisz tydzień przerwy,żeby ciało zaczęło lepiej reagowac, bo się przyzwyczaja jak do włosy do odżywki i trzeba zmieniać. Jak wszystko wciąż działa, nie musisz robić przerw.
A yarba matche?
Wszystkie kofeinowce: kawa, herbata, yerba, kakao, czekolada
Z tego co słyszałam można w prosty sposób sprawdzić czy metabolizm kofeiny jest szybki cz wolny. Jeżeli po wypiciu kawy osoba jest pobudzona prze kilka godzin to ma szybki metabolizm kofeiny. Osoba, która nie odczuwa różnicy w samopoczuciu po wypiciu kawy ma wolny metabolizm kofeiny.
Na odwrót.
Jako honorowy dawca krwi mam obywatelski obowiązek powiedzieć, że kawę tuż przed pobraniem krwi się chętnie dawcom podaje w celu lekkiego podniesienia ciśnienia i lepszemu „odpływowi” krwi do torebki, więc obecności kofeiny w krwi raczej nie powinna dziwić.
Ba powiem więcej, ciekawe jak się poczujecie, jeśli powiem, że każdy dawca dostaje czekoladowy batonik z tłuszczem roślinnym, spulchniaczami etc?
Zresztą jak sądzicie, ilu honorowych dawców krwi ma wzorową dietę? A sama byłam świadkiem, że na osocze lub płytki przychodzili skacowani studenci, żeby mieć usprawiedliwioną nieobecność.
Przykro mi rozbijać bańkę, ale jeżeli by były dodatkowe obostrzenia związane z pobieraniem krwi, to nie będzie dawców, nie będzie krwi, a tej jest i tak mało.
Serdecznie wierzę, że ludzie będą podchodzili do zdrowia swojego i innych ludzi odrobinę bardziej świadomie.
Buź :*
A i guarana może podnosiła w czasach gladiatorów osiągi atletów, ale tych indiańskich z terenów Amazonii. Do Europy guarana dotarła w XVIII wieku. Ale to szczególik
Kurde flaczek trzeba Emie polecieć po pensyji 😀 <3
Piłam bardzo dużo kawy, 5, 6 dziennie. Wstawałam i zaczynałam dzień od kawy. W styczniu zrobiłam sobie przerwę. Odstawiłam od razu, bo próbowałam ograniczać, ale nie szło. Pierwszy tydzień był katastrofą, bolała mnie głowa, myślałam, że nie wstanę z kanapy. Potem się przyzwyczaiłam i zrozumiałam, że zylam na wiecznym haju kofeinowy. Teraz piję jedną dziennie : lubię jej smak, mam przyjemność z wypicia jednej filiżanki. I wiecie co: po tym, jak przestałam pić nałogowo kawę przestały boleć mnie tak bardzo stawy. Nie jest doskonale z nimi, ale jest o niebo lepiej
jakby co, mamy kawę i bez kofeiny i jednocześńie BIO (to rzadkość) do nespresso
Pepsi, nie pije kawy ale brakuje mi jej. Uważasz, że kawa z cykorii to dobry pomysł? Dziękuję:)
wkrótce będzie nasza bio i bez kofeiny, piję ją właśnie 😀 o cykorii nie mam zdania.