Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Biologia sprawia, że nasze kostiumy starzeją się, szwankują nawet od nowości i po prostu ciała się zużywają. Jednak to, jak odbierasz swoje życie zależy tylko od tego co myślisz. Logowałaś się tutaj tysiące razy nie po to, żeby wciąż się zamartwiać, czy walczyć, ale by odważnie, świadomie ewoluować. Tyle, że wcześniej trzeba przestać chrapać. Świadomość jest nieśmiertelna.
Załóż taką rzecz, że skoro są na świecie ludzie biedni, są też bogaci, skoro są karły, są waligóry i wyrwidęby, skoro są chorzy, którzy myślą o sobie bez nadziei, są też ozdrowieńcy.
Wiele rzeczy dzieje się niby przypadkiem, ale tylko dlatego, że nie rozumiesz jak działa ta gra. Możesz nauczyć się sterować własną rzeczywistością, gdyż jest to wirtualne poletko doświadczalne, które stanowi zwierciadlane odbicie Twoich i nas wszystkich myśli. Gdyż jesteśmy jednością, ale teraz bez mętliku mi tu.
Od kilku lat choruję dość poważnie, choroba działała podstępnie i powodowała że systematycznie traciłam ówczesne swoje życie, aż w końcu straciłam je całkiem. Od prawie 3 lat nie pracuję, teraz dopiero wychodzę na prostą i wracam do zdrowia, jednak nie wiem jak się pozbierać. Nie wiem skąd znaleźć siłę aby zawalczyć o siebie i zbudować życie na nowo? Dodam, że jestem młodą osobą.
Im wyższą jakość posiada jednostka świadomości obdarzona wolną wolą, tym bardziej może przyspieszyć proces ewolucji, obniżyć entropię, ująć chaosu sobie i nam wszystkim.
Mrówka pojawia się w grze, ale jej wolna wola jest mocno ograniczona, po prostu ewoluuje sobie w swoim mikro tempie. Co innego człowiek cierpiący fizycznie, ten byłby w stanie przenosić góry myślami, ale nie robi tego, gdyż siedzi uwięziony we władaniu własnego ego.
W tej wirtualnej rzeczywistości, gdzie gramy w naszą grę nie ma innej hierarchii ważności niż ta wymyślona przez nas samych.
Nie musisz o nic „zawalczyć”, trzeba się tylko zgodzić na to, co jest, co czujesz, jakie emocje Tobą władają, po czym zmienić niewspierające Cię myślenie. Osobowość trudno jest zmienić, ale można wiele wypracować.
Zalogowałaś się do chorowitego i niemajętnego awatara, co Cię ani nie uszlachetnia, ani nie denobilituje dla Wszechświata. To nasze ego stara się nadać wszystkiemu ważności, czy potępienia, podbija, deprecjonuje, ocenia, porównuje i krytykuje.
Natomiast wszechświat łyka, jak karp ziemniaki wszelkie odstępstwa od normy, omsknięcia. Pojawiają się albinosy w Afryce, są ludzie karły, są wielkoludy, i ogromne ilości przeciętniaków najprzyjemniejszych dla oka od niemowlęctwa do czasu, gdy zdrowo powinny się rozmnożyć. Nie później.
Są erupsujące (chyba jeszcze nie ma takiego słowa:) wulkany, są kleszcze, są tsunami, rzadziej zdarzają się cuda. Spotkanie różowego jednorożca jest prawdopodobne, ale mało.
Wszechświat naziemny i generalnie, działa zgodnie z pokopanymi prawami fizyki kwantowej, fizyki prawdopodobieństw, fizyki ducha i materii, dwa w jednym. Fizyki elektronu, który nagle przestaje być materią, zamieniając się w czystą energię i wyraża się falą. So jaja.
Im więcej w grze pojawia się przeszkód, stopni, kłód, tym gracze zdobywają więcej umiejętności, szybciej ewoluują.
Ego to zbiorowisko przekonań, właśnie ego nakazuje Ci „zawalczyć” i budować życie na nowo, jednocześnie podsuwając pojęcie walki, tak jakby był jakiś wróg, który stoi Ci na przeszkodzie. Wszechświat jest odbiciem naszej wspólnej myśli i dlatego wszechświat zawsze odpowie Ci TAK.
Powiesz, że musisz walczyć, dowiesz się, że tak, tak, walcz. Myślisz, że już nie wytrzymasz tego, masz dość, wszechświat odpowie Ci, tak, tak, odpuść. Aż przychodzi taki moment, gdy uświadamiasz sobie, że Twoja rzeczywistość jest lustrem Twoich myśli. Nieważne, czy obiektywnie prawdziwych, czy fałszywych, po prostu rzeczywistość odbija Ciebie. I, że to Ty sama wymyślasz swoją grę.
Ogromna ilość ludzi żyje nieświadomie, jak zwierzęta. Ale z powodu ego ludzie cierpią w chorobie, czy niedostatku, nieskończenie bardziej, bowiem nieustająco rozpamiętują przeszłość, drżą przed przyszłością i każdego dnia poszukują winnego zaistniałej sytuacji. Nie godzą się na to co jest, przez co nie mogą niczego zmienić. Brak zgody w tym momencie na życiowy syf i kiłę, paradoksalnie trzyma Cię przy tryprze, jak magnes.
W tej grze szalenie ważną rolę odgrywa osobowość ego, w tym pracowitość, umiejętność koncentracji, produktywność i konsekwencja działania, a także przywódczość. Zwierzęta o większym ilorazie inteligencji również bardziej ujawniają swoją osobowość, przez co niektóre szybciej się uczą, są też samce i samice alfa.
Skoro wszechświat zawsze, wcześniej czy później, ale zawsze odbije Twoje postrzeganie świata, gdy więc zaczniesz myśleć to, co chcesz widzieć w swojej rzeczywistości, a odrzucisz myśli niewspierające, wówczas dostaniesz grę świadomie dedykowaną dla Ciebie.
Gdy wciąż myślisz o braku, z powodu prawa przyciągania, na bank pojawi się nad Twoją głową kolosalna przestrzeń braku.
85 % tego co robisz, przynosi Ci zaledwie 15% Twoich ogólnych wyników. I na odwrót. Pracuj zatem tylko nad najważniejszymi sprawami na dany moment. Teraz wydaje mi się, że powinnaś skupić się tylko na dalszym zdrowieniu i na sukcesie finansowym.
Jest osoba chora przewlekle, słaba psychicznie, pojawił się wirus, musi chodzić w masce, ma kredyt hipoteczny ta osoba, jakiś wakacyjny dług konsumencki do spłaty, została zwolniona z pracy, nie ma na ratę i rzucił ją partner życiowy, ma jeszcze dziecko na utrzymaniu.
Obwinia więc polityków i ten kraj, niewiernego faceta, niesprawiedliwość dziejową, toksycznych rodziców, bydlęcego szefa i generalnie jest przechlapane gaszonym wapnem.
loveU
Powiązane artykuły
Komentarze
Pepsi, świetny wpis ?
<3
Pięknie Pepsi to ujęłaś!
Hej, Pepsi, kiedy będzie dostępna witamina E bursztynian? Ewentualnie, czym się różni od niej octan? Może mogłabym kupić octan, ale nie rozumiem różnicy.
Pozdrawiam,
Zuza
droższa nie jest wegańska, jest w żelku, tańsza jest wegańska jest w kapsułce, obie idealne, naturalne, perfekcyjne
Cudownie!!!! Bardzo mi się podoba dzisiejszy wpis bo jest czytelny dla zwykłego śmiertelnika.. Jakkolwiek to brzmi???
Pepsi! Spotkałam się z facetem, którego poznałam parę miesięcy temu. Pocałowałam go – pierwsza. Poprzytulalismy się. Pogadaliśmy. Jestem w związku, długim, 8 letnim, który od paru miesięcy stoi pod znakiem zapytania. Bo inne priorytety, słowem – zgaslismy. W każdym razie, chodzi o to, że kolejnego dnia po tym spotkaniu, obudziłam się rano i czułam szczęśliwa. Ale dziś jest fatalnie. Zaczęłam mieć potworne wyrzuty sumienia. Wiem, że nie zrobiłam nic godnego pochwały, ale nie chce się też za to potępiać. Chyba, że tak to działa i muszę odbebnic teraz tego kaca moralnego? Chociaż to bardziej mi zakrawa o pokutę, bo wiem, jaki pojazd po samej sobie jestem w stanie sobie zaserwować.
przecież nie zmienisz przeszłości, przenieś się do teraz <3
Nie zmienie przeszlosci, ajnoł, nie chce cofać czasu. Po prostu to TERAZ mnie uwiera. Tak jakbym szybko strawiła te chwilowa radość, która odczuwałam kolejnego dnia i zrobiła w sobie miejsce na wyrzuty sumienia. Tak wiem, kiepski to pokarm. Nie wiem, jak zmienić nastawienie, żeby nie puścić życiowego pawia, myśląc o siebie przez pryzmat tej jednej sytuacji.
nie rozumiesz w takim razie co mówię, odczep się od tego co było, innej metody nie ma
Dzięki Pepsi
Pepsi, co poradziłabyś na jąkanie u dorosłego człowieka?
https://www.filmweb.pl/film/Jak+zostać+królem-2010-539270
Dziękuję ❤️
Jesteś mistrzem. Wyciągnęłas mnie z depresji a teraz prowadzisz w kierunku dużych pieniędzy 🙂 Kocham Cię
<3 <3
Pepsi jak poznać,że ktoś nam źle życzy,że uśmiecha się nie szczerze A tak naprawdę nie powinniśmy tej osobie ufać i raczej milczeć niż być szczerą?jak tworzyć przyjaźnie i dobre relacje z ludźmi?
proszę daj jakąś podpowiedź
Dziękuję za wpis, czytam go już któryś raz
Ja tez bardzo, bardzo dziekuje, chyba jest nas wiele takich w drodze…
Wpis jest super, tak prosto napisany (lubie tez wszystkie Twoje charakterystyczne wpisy z melizmatami slownymi, ale lubie tez zmiany i różnorodność:))
Pytanie ode mnie dziwne moze.
Ale ja od zawsze tak mialam ze jak czegos potrzebowałam to wlasciwie bez wysilku, 'przez przypadek’ dostawalam to. Ostatnio pomyslalam ze pieniadze sa wazne i chce zarabiac wiecej. I zarabiam, nawet sytuacja z korona dla mnie obrocila sie na samo dobro wlasciwie. I wlasnie, ja w zyciu wlasciwie nie doswiadzylam nigdy zadnych przeszkod, co to oznacza? Ze nie wyewoluuje, przeciez przeszkody wzmacniaja?
Ja po prostu zawsze czulam sie taka otulona rzeczywistoscia, z poczuciem 'nic sie nie stanie’ tam gdzie inni rwa wlosy z glowy. Kiedys na moment stracilam ten spokoj i bylo mi dziwnie, zalaly mnie dziwne emocje, to chyba byla ta oslawiona 'egzaltacja rosyjskiej kochanki’, bylo specyficznie tego doswiadczyc:D
Zwykle czuje sie jak Papuas na ganku chatki, o ile moge wiedziec jak czuje sie taki Papuas, ale sobie wyobrazam. Spokoj i cieszenie sie sloneczkiem:)
Powiem szczerze, że czekałam na taki koment właściwie całe życie blogowe. I myślałam sobie, że gdzieś jest ktoś taki, kto nie trzyma tej ręki pod kocem aż do ścierpnięcia. Tylko nie jaraj się tym za bardzo, po prostu umiesz grać, ale siły wyrównujące lubią dać pstryczka w nos, więc zapomnijmy o sprawie. Cieszę się, love
Zapomnijmy wiec, pozdrawiam!:D
Fajnie, to jest tez kwestia treningu. Przez całe życie to, czego sobie zapragnęłam (a czasem pragnęłam „niewłaściwego” – tak na marginesie to pomogło zczaic bazę żeby uważać na to, czego się chce) materializowało się dość szybko. Euforia, podniecenie powodowały, że siły wyrównujące dawały właśnie pstryczka w nos i za chwilę potrafiłam być w depresji, bez sensu do życia. Teraz już pojawia się przypomnienie „oho, nie jaraj się tak” i jest spokojnie. I dopiero odkrywam, że skoro tak łatwo potrafią materializować się moje myśli, to jakich wielkich rzeczy mogę dokonywać (oho, nie jaraj się tak:)))
Pepsi, mogłabyś polecić swoje ulubione książki? Takie must read, ale tez takie, które wywarły na Ciebie duży wpływ?
ogromne ilości książek czytam, non stop, każda wywiera wpływ, coś się zmienia, teraz zaczytuję się w Idiocie „Dostojewskiego”, ale też czytam masę o fizyce kwantowej, inwestowaniu, biznesie, witaminach, marketingu, architekturze, czytam rzeczy z którymi rezonuję, i te dla poznania opcji przeciwnych, o zdrowiu też oczywiście, czytam bezustannie 🙂
No tak 🙂 a ja rezonuję z Tobą, wiec tak czuje, ze jak coś polecisz, to będzie mi się dobrze czytać. Powieści szukam aktualnie.