Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Amerykańska kadra medyczna obawia się o ludzi otyłych i tych z cukrzycą, których są tam ogromne ilości, bowiem ci ludzie już mają niewydolność oddechową i są niedotlenieni, co można przedstawić, jako bardzo zakwaszonych.
Większość alternatywnych zaleca jedzenie dużo tłuszczu i wybitnie mało węglowodanów. Lekarze też są skłonni przychylać się do diety ketogenicznej. Ludziom postronnym też jest z tą dietą zdecydowanie po drodze, gdyż jakoś potrafią sobie wyobrazić życie z dowolnie ogromną porcją jaj na bekonie i maśle, pomimo braku chleba, niż jedzenie głównie surowych, organicznych węglowodanów, co wydaje im się wariacką ascezą.
Dlatego takie rzeczy, jak słone paluszki, czipsy, czy buły, a nawet razowy chleb nie wpisują się w żadną z tych diet. Dieta keto jest stosunkowo młoda i tak naprawdę niewiadomo jak ciało będzie się na niej czuło po latach, pomimo dobrych efektów na początku.
Z drugiej strony patrząc na Victorię Boutenko niegdysiejszą guru raw food i innych witarian, którzy jedli surowo, bio i teoretycznie bardzo zdrowo, jednak nie wyszli na tym dobrze, ponieważ wszyscy obżerali się tłuszczem i cukrem, bo do tego sprowadza się miks banana z awokado, czy daktyli z nerkowcami, słonecznikiem, czy migdałami.
Dlaczego miałby być takim cymesem dla naszych ciał? A zima, a przedwiośnie, a szaruga jesienna?
Oglądamy na filmie o 30 dniowym leczeniu cukrzycy typu 2, surową, organiczną dietą nisko tłuszczową, nisko, a raczej normalnie białkową (10%), wysoko węglowodanową (80%), nisko sodową i wysoko potasową, a więc widzimy, że gościu, akurat jest to Indianin, a wiadomo, że niektórym nacjom cywilizacja szkodzi jeszcze bardziej, ale któremu w tym programie cofa się cukrzyca, obniża ciśnienie i poprawia cardiowydolność, jednak on wybiera dożywotnio insulinę, oraz inne leki, ponieważ nie jest w stanie znieść wyrzeczeń dietetycznych.
Zmiana stylu życia dla wielu z nas jest nie do zrobienia, tak bardzo brakuje ludziom samodyscypliny, konsekwencji, zmiany reguł gry. Dobrowolnie logujesz się do gry, w rzeczywistości, którą sama tworzysz myślami, ale chcesz się zachowywać jak gryzoń podłączony do urządzenia wywołującego orgazm, który będzie (gryzoń), aż do zejścia naciskał na klawisz z przyjemnością.
Jesteśmy teraz w sytuacji zawieszenia, którą potęgują media, czyli ścieki, przy czym ściek alternatywny także prześciguje się w przedstawieniu najkoszmarniejszych scenariuszy, szczególnie ekonomicznych. Właściwie nie ma gdzie od tego uciec, bo gdy ktoś chce się wyłamać i pisać o czymś innym, traci zainteresowanie czytelników.
Prawda jest prosta i logiczna, media być może by nie straszyły, gdyby nie było na to popytu. Ludzie kończą dzień wpisując w wyszukiwarkę wiadomo co, i zaczynają w ten sam sposób. Media po prostu, jak każdy dobry sprzedawca kierują się popytem. Gdyby wszyscy ludzie,, albo tylko większość nie znosiła oszczerstw, pomówień, a nade wszystko plotek, gdyby ludzie zaniechali oceniania i porównywania się, nigdy nie udałoby się wywindować żadnego plotkarskiego portalu, ani histerycznie straszącego tabloida, a teraz nawet uchodzących za poważne media.
Gdyby alternatywni nie straszyli strasznym dochtore, jak kominiarz, co jest tematem dość łatwym do manipulacji, bo każdy trochę boi się choroby, nade wszystko raka, dochtore też, a hospitalizacji to już bardzo, bardzo. Alternatywna opcja, że możesz sobie w domku przed telewizorem łyknąć po czipsach witaminę i będzie git, wydaje się cudowna.
Ale gdyby wydarzyła się historia jak z Indianinem, który pojął, że medycyna naturalna to cały szereg zachowań zdyscyplinowanych, konkretnych, że lecząc przyczynę nie widzisz tak szybko ustępujących objawów, że wchodzisz w proces ciągły. To powiedziałabyś tak jak on: noł?
Że tak jak wypróżniasz się codziennie (medycyna zachodnia dopuszcza co trzeci dzień), a najlepiej 2 razy dziennie, rano i wieczorem, lub tak jak niemowlę i mnich buddyjski po każdym większym posiłku. Przy czym info o wypróżnianiu niemowląt pewne, o tyle w kwestii buddyjskiego mnicha to kwestia wiary. A więc, że tak jak wypróżniasz się, tak proces oczyszczania dobrze odżywionych komórek z toksyn, to niekończący się proces, który trwa. Bierzesz w tym czynny i świadomy udział lub odwalasz manianę.
Zdaniem dr Morse’a, a wiedz, że od ponad 40 lat prowadzi klinikę detoksykacji, soczyste owoce nie tylko nawilżają ciało, przepłukując każdą komórkę właściwie uporządkowanymi molekułami wody ale i wspomagają przez to nasz system w oczyszczaniu niezmiernie ważnego układu, a mianowicie układu limfatycznego. Tak ważny pomiar pH Twojego moczu rano na czczo i o 12 w południe, wynik będzie miał ścisłą korelację z pH limfy, która powinna mieć odczyn zasadowy jeszcze bardziej niż też lekko zasadowa krew.
Dodatkowo namawiam Cię do porannych 4 szklanek, które skutecznie nawadniają ciało, ponieważ powstają na bazie czystej wody z sokiem z cytryny, która strukturalizuje wodę, nadaje jej właściwego kierunku, gdyż zwykła woda ze szklanki nie dociera tak łatwo do komórek, szczególnie u osoby bardzo odwodnionej.
Jak wiadomo mamy dwa bardzo ważne płyny ustrojowe, krew i limfę, czyli chłonkę, stąd nazywanie układu limfatycznego, chłonnym. Układ krwionośny dostarcza tlen i niezbędnej reszty odżywczej komórkom, a układ limfatyczny jest niczym kanalizacja, odbiera odpady od komórek. Zapchana lub pełna nieczystości kanalizacja to słaba rzecz, tak w domu, jak i w ciele.
Na drugim miejscu są warzywa, są nieco bogatsze w błonnik i minerały. Jednak to owoce są delikatniejsze, łatwiej strawne i, jak twierdzi dr Robert Morse, skutkują oczyszczeniem komórek na najgłębszym poziomie, dużo głębszym niż robią to warzywa.
Przy czym pokarm podany w formie płynnej jest jeszcze lżejszy do przepracowania przez ustrój niż ten sam podany w formie stałej, pozostawiając mu jeszcze więcej energii na prace naprawcze. Stąd zielony szejk będzie oczyszczał silniej od tego samego pokarmu zjedzonego w całości, a sok silniej niż koktajl.
5 kroków, jak leczyć się sokami przy wrzodziejącym zapaleniu jelita grubego?
Wiadomo, że nie ma leku sensu stricte na Covid-19, jednak już pojawiły się pewne leki i składniki odżywcze, kandydaci do pilnych badań klinicznych, bowiem okazuje się w różnych regionach świata (NY, Chiny, Indie) pomagają ludziom, zwłaszcza użyte w synergii.
Hydroksychlorochina (stosowana przy maalrii)
W sumie nie ma to znaczenia, chodzi o spłynięcie do gardła, czyli wtedy, gdy czujesz że coś jest nie halo. Podobnie, gdy wodą z szarą solą morską przepłukujesz gardło, to tak, aby roztwór soli opłukał migdałki. Natomiast osłonowo, jako uzupełnienie składników odżywczych, cynk można brać wieczorem, i wtedy będzie wyciszać, bierze się go często z magnezem (wieczorna kąpiel z solą Epsom np) i z B6 (dobry kompleks B6 już z cynkiem), wtedy wszystko razem tworzy regeneracyjną trójcę, która nazywa się ZMA. Ale cynk można równie dobrze wziąć do śniadania z B kompleks. Jeśli bierzesz jeszcze wyizolowany selen nie bierz tych dwóch pierwiastków razem. Gdy występują razem w suplemencie złożonym jak Greens & Fruits TiB to co innego, są wzajemnie dobrze zbilansowane, jest tam też odpowiednia ilość miedzi.
Ad 2. W protokole z K2, uwaga przy większym dawkowaniu należy bezwzględnie zapewnić sobie magnez, też wapń, który jest antagonistą magnezu, oraz witaminę A, przy czym najbezpieczniejsze beta karotenoidy, czyli prowitamina witamny A, będą pełniły swoją funkcję w przypadku prawidłowej pracy tarczycy.
Najtrudniejszym zgryzem dla większości ludzi zanurzonych w dzisiejszej epidemii coronawirusa, jest stan zawieszenia, czyli niewiedza kiedy to się skończy?
Powinno się też może rozpocząć badania, jak identyfikować bezobjawowych roznosicieli koronawirusa, a przede wszystkim upewnić się, czy, gdy nie kaszlą i nie mają objawów to nie zarażają. W końcu żyjemy z wirusami od lat. Dzisiaj przylatuje ostatni samolot z NY z polskimi obywatelami, dobrze byłoby jakby coś w temacie było wiadome.
owocek
Powiązane artykuły
Komentarze
Pepsi, mam w koszyku : greens and fruits, D3 K2, omega, kolagen, vit c, msm, ashwagha, siberian żeń szen, rosehip, kelp, shitake. Rano mam dwie szklanki : soda z cytryna, kurkuma z cytryną. Mam jeszcze chlorek magnezu od Ciebie,ale nie piję go. Nie przełknę. Używam do kąpieli. Jak można jeszcze inaczej go używać?Czy zażywając green and fruits powinnam dodatkowo brać selen z e i cynk? W ciągu dnia kąbinuję jeszcze różne szejki z super foods. Jeśli możesz to proszę rzuć gałką czy ten zestaw wygląda sensownie. Dodam, że mam mięśniaki i polipy macicy, których zamieram się pozbyć. Dziękuję. Xx
biorę na dłoń, dodaję trochę wody z butelki, rozcieram w rękach, natychmiast się robi oliwa magnezowa i smaruję nadgarstki, tuż po treningu łydki, czasami klatkę piersiową, ale może trochę piec. Nie, co drugi dzień, albo tydzień G&F a tydzień wyizolowane pierwiastki. Ashwa wieczorem przed snem. Też podobny jem.
Czy G&F można brac w ciąży? Lekarz odradzil mi stosowanie zielonej herbaty, zwłaszcza w 3 trymestrze a widzę ze ona tam występuje. Czy masz może jakieś sposoby na branie ashwagandy? Kupiłam dla męża ale póki co mu nie podchodzi ten smak. Kombinuje z kakao, mlekiem roślinnym, miodem i tez słabo. Jak może zneutralizować jej smak? Będzie kiedyś może w tabletkach? 🙂
nieeee o zieloną herbatę chodzi, tylko o witaminę A, a w ciąży należy być ostrożną z tą witaminą, więc nie. Gorzka, wypić zi zapomnieć, ale w ciąży ashwy ani macy nie można pić. Za to łyżeczka kopiata 4 Greens This is BIo jak najbardziej tak, i 1 foliany TiB, jak nie brałaś wcześniej alg to zacznij od malutkiej porcji na czubku łyżeczki.