Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
W tym roku chciałaś ominąć wiosenne sprzątanie? A może brak Ci motywacji żeby przestawić się na naturalne środki czystości? Możesz chcieć to przemyśleć raz jeszcze, kiedy powiem, że istnieje związek pomiędzy tymi kwestiami a ewentualnym wzrostem ilości komórek tłuszczowych w Twoim ciele. Cóż… Tak przynajmniej twierdzą autorzy badania zaprezentowanego na ENDO 2019, czyli dorocznym spotkaniu społeczności endokrynologicznej. Na potrzeby badania naukowcy z uczelni Duke University’s Nicholas School of the Environment zebrali próbki kurzu z 194 domostw w Karolinie Północnej. Próbki rozbito na ich składowe substancje chemiczne i przetestowano, czy mogą one sprzyjać wzrostowi komórek tłuszczowych pod płytką Petriego. Odpowiedź była jednoznaczna. Dwie trzecie ekstraktów kurzu było w stanie pobudzić rozwój komórek tłuszczowych, a połowa wspierała prekursorową proliferację komórek tłuszczowych.
Jak się okazuje, wiele nieprzyjemnych chemikaliów może znajdować się w Twoim poczciwym, domowym kurzu. Właściwie stanowi on mieszaninę, która akumuluje martwe komórki skóry, brud przynoszony z dworu, cząsteczki mebli, środki czystości, pozostałości po gotowaniu i inne substancje. Ostatnie badania koncentrują się na zaburzeniach endokrynologicznych wynikających w szczególności z kontaktu z kurzem, który znaleziono na takich materiałach jak tworzywa sztuczne, wyściółki puszek do żywności, zabawki i detergenty. To nie pierwszy raz, kiedy nauka doszła do wniosku, że domowe pyłki mogą powodować przyrost masy ciała. W ubiegłym roku inne badanie, przeprowadzone przez Europejskie Towarzystwo Endokrynologiczne, wykazało, że kurz domowy jest jednym z najczęstszych źródeł substancji chemicznych znanych jako obesogeny, które, jak sugeruje nazwa, zakłócają sposób przechowywania i przetwarzania tłuszczu przez nasze ciała. Nowe badanie dodaje jednak kolejną warstwę do trwających rozważań nad działaniem kurzu. Pokazuje ono, że nawet bardzo niskie stężenia substancji chemicznych mogą pobudzić wzrost komórek tłuszczowych. Wykazano w warunkach laboratoryjnych, że szkodliwa jest już dawka 100 mikrogramów, co generalnie stanowi 1000 razy mniej niż to, co codziennie spożywają dzieci.
Zastąp chemiczne środki naturalnymi, a wiosenne porządki wykorzystaj jako czas na wyzerowanie się lub zleć je komuś innemu.
– octu – sody oczyszczonej – cytryny Dodatkowo możesz potrzebować: – olejków eterycznych (np. z drzewa herbacianego, lawendowego, liliowego, etc.) – płatków mydlanych (szarego mydła i tarki) – boraksu
– szklanka wody – szklanka octu – 4 krople olejku eterycznego Wlewasz składniki do atomizera po płynie do szyb, mieszasz i voila! Masz płyn, który możesz trzymać pod ręką, umyjesz nim na szybko gazówkę w trakcie gotowania, przetrzesz blat, zlew, kafelki i co tylko zechcesz.
– sok z trzech świeżych cytryn – szklanka przefiltrowanej lub przegotowanej wody – 1/3 szklanki sody oczyszczonej – ulubiony olejek eteryczny
– łyżka płatków mydlanych (ścierasz na tarce szare mydło) – 2 szklanki gorącej wody – łyżka sody oczyszczonej – ulubiony olejek eteryczny
Wsypujesz do pojemnika sodę i wodę w proporcjach 3:1, mieszasz widelcem. Roztworem, za pomocą gąbki, przecierasz środek zabrudzonego miejsca, zostawiasz na jakiś czas, po czym zmywasz ściereczką z letnią wodą.
Potrzebujesz: – 5 łyżek boraksu – 5 łyżek płatków mydlanych – 200 ml wrzącej wody – 10-20 kropli olejku herbacianego Do wrzącej wody wsypujesz 5 łyżek boraksu oraz mydło. Dokładnie mieszasz do rozpuszczenia składników. Kiedy płyn ostygnie wlewasz olejek eteryczny i w razie potrzeby korzystasz do oczyszczania toalety.
Mieszasz pół szklanki soku z cytryny z 3-4 kroplami olejku herbacianego (ma działanie antyseptyczne, bakteriobójcze i grzybobójcze), przecierasz miejsca z kamieniem, płuczesz je, przecierasz raz jeszcze i przed opłukaniem pozostawiasz na 10 minut.
– 2 litry wody – 3-4 łyżki octu, zależnie od stopnia zabrudzenia Wlewasz roztwór do atomizera i wycierasz szyby gazetą żeby nie pozostawić smug.
Coś Ci śmierdzi? Wlewasz do atomizera: – 15 kropli olejku eterycznego, – 1/3 szklanki octu jabłkowego lub gruszkowego – 1/10 szklanki wody Mieszasz chwilę energicznie, psikasz i problem z głowy!
uściski:)
Źródła: eurekalert.org/pub_releases/2019-03/tes-cih032019.php eurekalert.org/pub_releases/2018-05/esoe-met051618.php
Powiązane artykuły
Komentarze
a ten ocet to zwykły sklepowy ( stołowy śmierdzący) czy ocet nierafinowany?
żartujesz? ten jest bardzo dobry, niefiltrowany, nie pasteryzowany i certyfikowany BIO https://thisisbio.pl/octy/3056-ocet-jablkowy-niefiltrowany-bio-500ml-alce-nero.html
Uff to mi ulżyło, bo ten przynajmniej nie śmierdzi 🙂 wiec teraz mycie okien to będzie przyjemność 🙂
podłogę zmywam wodą gorącą z sodą i olejkiem herbacianym. Czysta i pachnąca.
Pepsi a co sądzisz o ozonatorach?