Post przerywany jest niejako kursem szkoleniowym do spalania tłuszczu. To jest bardzo proste, i na temat postu przerywanego masz nieprzerwaną litanię postów na tym blogasie, gdyż jestem jego fanką. Tylko mi tu bez piętrzenia potencjałów. W kilku słowach przypomnę, że jest to sposób żywienia w krótkim oknie (maksimum ośmiogodzinnym) doby, a przez pozostałe godziny (16) poszczenie (można pić wodę i napoje bezkaloryczne, ale nie pepsi:). W ciągu tych 16 godzin ciało przestawia się ze spalania węglowodanów na spalanie tłuszczu. Jest to doskonała forma odchudzania. A jeśli Twoja gospodarka hormonalna jest nie halo zastosuj post przerywany z techniką zmienności diety 511. Do tego wszystkiego ciało chcąc nie chcąc zaczyna każdego dnia zjadać wszystko, co innego dnia nie zjadłoby wcale, to niejedzenie po łebkach, a wyżeranie wszystkiego, każdego okrucha, który wypadł z szuflady nazywa się autofagią i jest zjawiskiem bardzo pożądanym zdrowotnie.
Jednym z najbardziej pożądanych skutków postu przerywanego obok ładnego lecenia z kilogramów tłuszczu jest uwrażliwienie ciała na insulinę, co stanowi odwrotność insulinooporności.
Relacją przechodnią i tym logicznym wywodem można wyciągnąć kolejny wniosek, że:
Post przerywany jest w stanie z bardzo dobrym skutkiem naturalnie obniżyć ciśnienie tętnicze krwi.
Amen.
ciśnionko?
Jeszcze tylko zarzucę ze dwa słowa o fruktozie, która w postaci całych owoców, z błonnikiem, z dodatkiem zielonych liści w szejkach jest jak najbardziej pożądana prozdrowotnie przez Twój awatar, to jednak w innym wydaniu jest to prawdziwa kiła. w didaskaliach Podstawowe źródło energii dla komórek ciała ma postać glukozy, która pochodzi z trawienia węglowodanów. I faktem jest, że każda komórka w Twoim ciele z łatwością przekształci glukozę w energię. Ale fruktoza (też cukier prosty) jest inna niż glukoza, gdyż produktem odpadowym jej rozpadu jest również kwas moczowy, który w nadmiarze negatywnie wpływa na Ciebie poprzez hamowanie poziomu tlenku azotu w naczyniach krwionośnych. Tymczasem tlenek azotu pomaga naczyniom krwionośnym być elastycznymi, więc jeśli nie masz go wystarczająco dużo, naczynia napinają się, przestają być rozluźnione, co podnosi ciśnienie krwi. Tutaj 12 sposobów na naturalne zwiększenie poziomu tlenku azotu, czyli świetny wpis Grega Sportello w temacie. Jednak podstawowym „lekarstwem” na nadmiar kwasu moczowego we krwi i wywoływane tym samym bóle palucha (podagra, dna moczanowa) i nie tylko, jest obok sporego nawadniania czystą wodą i oddawania białego moczu około 10 razy dziennie, jest także sok z wiśni, i generalnie jedzenie wiśni (powinny być bio). Widzisz już różnicę pomiędzy syropem z kukurydzy, czy agawy, a owocem. Przyjmuje się, że frutarianie powinni pić też tyle wody, co chorzy na podagrę (generalnie wszyscy powinni mieć biały/jasno żółty przezroczysty mocz, chociaż są tacy, co twierdzą, że mocz ma być zawiesisty, bo przecież oczyszcza, napiszę wkrótce co myślę w temacie), oraz poziom insuliny (przy prawidłowym cukrze) na czczo poniżej 4, ale w dolnej normie. Podobnie z kwasem moczowym, jak najniżej, ale w dolnej normie.
owocek bez presji
Źródła: https://www.drweil.com/drw/u/ART00686/high-blood-pressure-treatment https://articles.mercola.com/sites/articles/archive/2010/10/08/discover-the-secret-to-lowering-your-blood-pressure-in-15-minutes.aspx https://blog.drsinatra.com/blog/high-blood-pressure-remedies Trivieri Jr., Larry. Alternative Medicine, the Definitive Guide. Berkeley: John W. Celestial Arts, 2002 Holford, Patrick. The New Optimum Nutrition Bible. Berkeley: Crossing Press, 2004 https://www.telegraph.co.uk/health-fitness/body/reset-midlife-body-burn-fat-six-easy-steps/
Pepsi a jak podczas postu przerywanego mają sobie radzić osoby regularnie uprawiające sport ? Zakładając, że jem tylko w godz. 11-16 a na bieg wychodzę o 18-19, czy nie zrobię sobie na dłuższą metę kuku nie jedząc nic po treningu. Dodam, że robię treningi biegowe, czasami intensywne kilka razy w tyg. ok 1- 1,5 h. Pozdrawiam, Magda
nie zrobisz, ale nie jestem lekarzem
Nie na temat. Pomocy, miesiąc temu uszkodziłam biodro ćwicząc jogę i od tego czasu coś mi przeskakuje i boli jak chodzę. Wcześniej biegałam 10km prawie co dzień jako remedium na moja depresje, a teraz tylko leżę albo chodze. Czy to da sie jeszcze naprawić? Ktoś wie gdzie szukać pomocy? Jestem zrozpaczona 🙁 ..pozdrawiam
rozpacz tutaj będzie najgorszą z opcji, wiadomo co się tam stało? zrobiłaś USG 4 D?
Cały czas miałam nadzieje, ze samo przejdzie. Myślalam, że jednak nasze organizmy są silniejsze i potrafią sie regenerować po małym urazie. ..pytania do Ciebie – Na początek zrobię usg, tak jak piszesz, 4d to sugerujesz, ze jest najlepsze? – czy na usg wyjdzie defekt, bo wydaje mi sie, że biodro w stanie spoczynku jest prawidłowo ułożone, tylko jak sie poruszam jakaś chrząstka czy tez kosteczką boleśnie przeskakuje. ..jak sobie pomyśle, ze nie mogę iść biegać to płakać mi sie chce, mam straszną depresje( Ps. Robię terapie 4 szklanek i łykam suple, dietę tez mam spoko, samopoczucie było coraz lepsze, ale bieganie sprawialo ze życie ma sens)
to Twoje przekonania na teraz, to nie jest prawda, szkodzisz sobie i podwyższasz entropię wszechświata, przemyśl to
Proszę powiedz, jeśli juz zrobię usg to do jakiego lekarza sie udać z wynikami. Jestem załamana bo jest coraz gorzej, coraz bardziej boli i strzela, a minęło dużo czasu. Bieganie było moim jedynym antydepresantam, boje sie ze wrócę do innych nałogów. Ps. Dziecku nie wytłumaczysz, ze ma czegoś nie robić. Ono samo z czasem dojdzie co jest złe, juz powoli kumam wiele spraw, ale jak widzisz nadal głęboko śpie. Bieganie sprawiało, ze wibrowalam dużo wyżej. Help chlip ;(
do ortopedy dobrego, masz osteoporozę? bierzesz K2?
Nie mam osteoporozy, łykam k2 i d3. Jestem młoda i byłam wcześniej sprawna. Dużo biegałam. Zbyt mocno otwierałam biodra podczas ćwiczenia a chyba nie były wystarczająco rozgrzane. I stad awaria. Chciałam zrobić kwiat lotosu(rumieniec) ;))
zwykła kontuzja, 6 tygodni oszczędzania się i wracasz do biegania
Za 6 tygodni sie odezwę 😉 … na razie ogromny ból i niemoc. Ale poczekam.
A ja oddaję mocz wiecej niż 10 razy ,zaczynam dzień 4 szklankami i kończę wodą z cytryną. W ciągu dnia zielona herbata, owoce warzywa.
Kiedyś lekarz stwierdził iż mam nadreaktywny pęcherz zapisał leki i było lepiej, ale to nie jest wyjście brać leki do końca życia .Chcę prosić o jakieś sugestie W tym temacie ?
sikasz więcej niż pijesz?
Wydaje mi się że tak .
Pepsi szanowna ❤️ Słyszałam od osób, które żyją zgodnie z filozofią dr Morsa, iż w moczu powinien wytrącać się osad, który oznacza, że nerki filtrują prawidłowo. Mocz klarowny jest oznaką złej pracy nerek. Dodatkowo każe się pić tylko soki owocowe, żadnej wody. Przechodzenie detoksu celem ruszenia filtracji, a w trakcie niego często pogorszenie kondycji włosów, skóry, psychika też leci w dół… co Ty o tym sądzisz? Czy tego typu detoksy na soku z winogron i nalewkach ziołowych są uzasadnione? Piję 4 szklanki od 3 miesięcy – chciałabym przejść na same owoce, warzywa, ale – z racji Hashimoto – zimno mi w pioruny, boli ciało. Czy jest gdzieś post u Ciebie o tym, jak przejść łagodnie na owocki? Jak uniknąć lodowatych dłoni i bolesności ciała ( podobno to oznaka ruszającej się limfy). I ostatnie pytania – czy sok z selera naciowego – tak polecany przez „Antka” Williams (Medical Medium)mogę pić przed 4 szklankami czy dodawać go do czwartej szklanki? Czy cztery szklanki robią już dobrą robote na oczyszczenie wątroby i sok z selera nie jest mi potrzebny? Pozdrawiam i ściskam owocowo ?
Anita przeczytaj ten post i zobaczysz, że poruszyłam ten temat i powiedziałam że go wyjaśnię, głównie mam na myśli właśnie Morsa.
Sok z selera pije się na czczo(najlepiej), ewentualnie 20-30 min po wodzie z cytryną. Pity w ten sposób „odbudowuje” kwas w żołądku. Pity w inny sposób oczywiście też jest zdrowy.
Pepsi napiszesz coś więcej o częstym oddawaniu moczu, więcej niż 10 razy dziennie? Czasem mam wrażenie, że każdy łyk wody natychmiast przeze mnie przelatuje. Mocz jasny, przezroczysty. O co chodzi?
może o nic, a ile masz lat?
Mam 30 lat
Przepraszam, że nie w temacie ale mam pytanie Pepsi co sądzisz o naczyniach miedzianych ..a dokładnie o trzymaniu w nich wody ? czy faktycznie zyskuje ona właściwości zdrowotne ?zastanawiam się na zakupem takiego większego dzbanka i chciałabym poznać Twoją opinię
nie można z nich pić codziennie, i sprawdź jaki masz poziom cynku
Dzięki za szybka odpowiedź ..może faktycznie badanie zrobię, ale skoro nie jest wskazane codzienne picie takiej wody to odpuszczam zakup.Buziaczki:-)
Stosuję post 20h i jest cool, biorę suple od Was, piję 4 szklanki i ciało to lubi 🙂
mam jakiś swój cel sylwetkowy, czuję że jest mój , nie nadaję mu ważności nadmiernej, nie ścigam się z czasem, ale jednak żeby go osiągnąć muszę pracować nad ciałem . Mam za dużo fatu na brzuchu – marzy mi się kratka – jak pracować nad sylwetką nie podnosząc potencjału? Jeśli rozmawiam z koleżanką o treningach , diecie i swoim celu ale bez emocji to czy już piętrzę te potencjały ? żeby osiągnąć cel trzeba wykluczyć planowanie? jakiekolwiek weryfikowanie? np. będę się ważyć i mierzyć żeby śledzić progress – czy to już za dużo? jeśli do wyniku podejdę jak do kupna musztardy w sklepie?:)
działanie rozproszy wszystkie potencjały, i nie analizuj tak wszystkiego, postaw coś na babską intuicję (to dusza)
merci <3
bardzo czegoś pragnąc a jednocześnie bardzo działając w temacie nie robimy sobie szkody, szkodę robimy wtedy gdy bardzo chcemy ale ładujemy w to full emocji ? a niekoniecznie rozpraszamy działaniem potencjały?
Pepsi, radzisz jesc 1, 2 posilki w krotkim oknie . ale jedząc 1 posilek przez 4 h to chyba robi sie z tego kilka posilkow?
raczej 2 to maks, okno w którym jesz, nie oznacza, że jesz non stop, ale jak chcesz, jedz, potem się okaże jak schudłaś i ozdrowiałaś, czy co tam chcesz z tego pp wyciągnąć dla siebie
techniczne pytanko: na pp od niedawna, góra miesiąc, w szoku jestem, że się tak szybko zaaklimatyzowałam. Oczywiście początkowo z jakiejś nieuzasadnionej obawy jadłam prawie non stop (okno 12-18, teraz do 17) co jest guuupie że hej no ale…organoleptycznie doświadczam. Razu pewnego też zgrzeszyłam i zjadłam sutą ale pyszną tajską kolacyjkę ok 21 i tak mnie zgaga piekła oraz nie mogłam zasnąć do 5 nad ranem- ciało jednak wie lepiej 🙂 Anyway aktualnie jestem zdania, że tak jeść należy i to jest cool i mi pasuje..ale zauważyłam pewien”symptom”- jest mi słodko w buzi i produkuję jakby więcej śliny, wypróżnienia też idą zadziwiająco ..eee… obficie i w ogóle nie jestem głodna w zasadzie. Mam się martwić tą „słodkością” w ustach? Fajnie, jakby się użytkownicy postu przerywanego podzielili doświadczeniem własnym-człowiek by był bardziej zaznajomiony i lepiej i być może głębiej wszedł w temat. Pozdrawiam czule <3<3<3
<3