Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Tak jak z perspektywy ewolucji słodki smak jest sposobem natury na sygnalizację zerowej lub niskiej toksyczności produktu i zwróceniem uwagi na to, że roślina jest dobrym źródłem energii, tak gorzki smak w wielu pokarmach oznaczał dla naszych antenatów ich toksyczność. Oczywiście nie oznacza to, że jarmuż okaże się dla Ciebie na dłuższą metę trujący, wręcz przeciwnie. Idąc za cytatem uznanego doktora, Charlesa Passlera: „Gorzkawe pokarmy aktywują receptory na języku, które z kolei aktywują komórki w Twoim żołądku, które to poprawiają trawienie i normalizują ilość kwasu żołądkowego. Kiedy to się zdarza poprawia się produkcja żółci i enzymów trawiennych. Odpowiednia ilość żółci niezbędna jest do oczyszczania wątroby, pozbycia się metali ciężkich z ciała, zachowania równowagi hormonalnej i prawidłowej pracy jelit.”
Badacze z Uniwersytetu Purdue odkryli, że sekretem jedzenia większej ilości gorzkawych produktów jest, o ironio, po prostu jedzenie gorzkich produktów. Przez 6 tygodni karmiono uczestników badania mlekiem z różnymi ilościami kakao, które niesłodzone jest jednym z najbardziej gorzkich produktów na świecie. Im więcej „gorzkiego mleka” wypijali uczestnicy badania, tym bardziej ich ślina zmieniła się, by produkować białka, które sprawiały, że smak mleka był mniej gorzki, a przez to bardziej znośny. „Ślina modyfikuje smak, co skutkuje także zmianą wyborów dietetycznych. Te wybory wpływają następnie na ekspozycję na smaki, które z czasem mogą stymulować zmienioną ekspresję białek śliny.” To proste, im więcej zielonek jesz tym bardziej Ci one smakują i tym bardziej masz na nie ochotę. To samo działa w drugą stronę. Im mniej jesz słodyczy, tym mniej masz na nie ochotę. Źródła: www.mindbodygreen.com/articles/bitter-foods-change-saliva-making-you-crave-more-bitter-foods-study-finds
uściski:)
Powiązane artykuły
Komentarze
To prawda, ja bylam uzalezniona glownie od czekolady,wszystko co w czekoladzie kazda ilosc potrafilam zjesc,dramat mowie want kochani,nie jem juz czekolady ,zadnych slodyczy bardzo dlugo,I wcale mnie nie ciagnie. Teraz oduczam sie od glutenu,dobrze mi idzie, sokuje,szejkuje,biegam,ale biegam juz dlugo,miewam tylko czasami przerwy–przymusowe bo miewam kontuzje lekkie stop co jakis czas. Pozdrawiam piszacych i czytajacych ?
Emanuelo, jesteś żywą reklamą swoich artykułów! Bo jak wytłumaczyć tę płodność literacką? 🙂 Chyba właśnie jedzeniem zielonek zamiast cukru! Codziennie super wpisy, WOW!!!<3
<3 Serduszko posyłam Sańka.
I tak jest. Bo organizm sie przyzwyczaja i się orientuje że to dobre jedzenie 🙂 Trzeba mu dać szanse. Temu jarmużowi.
Pepsi kochana. Jestem bulimiczką, stosuje się od jakiegoś czasu do Twoich rad. Metoda 4 szklanek, warzywa, owoce itd wszystko szło super ale znów mam nawrot… jestem na siebie wściekła bo nie ruszałam cukru przez 2 msc a od wczoraj objadam się i wymiotuje 🙁 najgorsze jest to ze już naprawdę nie miałam na cukier ochoty. Ale coś się w głowie stało i bang… znów tu jestem:( co robić ??:(
nic się nie stało, z bulimii nie wychodzi się z dnia na dzień. Owszem zaczyna odpadać sama, ale będą nawroty. Olej to, nie martw się i wracaj na dobre, nowe koleiny. Ataki będą i kij z tym. Ale coraz rzadziej.
hej 🙂 mogłabyś poczynić wpis o kwasie GABA. rzekomo są badania że jest w stanie „naprawiać trzustkę”. Będzie u Was w sklepie ? pozdrawiam
Będziemy mieli, ale póki co postaw na gorzkiego melona This is BIO i kurkumę
wczoraj dostałem paczkę. zamoczyłem palec na próbę, da się przełknąć :p trochę jak miłorząb japoński