Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Na fali noworocznych postanowień wiele osób decyduje się zrezygnować z pokarmów-używek, które nie są obojętne dla zdrowia. Najczęściej obejmuje to gluten, kofeinę i cukier, ale także nabiał i mięso, o ile ktoś je jada. Co daje taka dieta? Z pewnością pomaga wzmocnić organizm, oczyścić się, pozbyć kandydozy i naładować energią. Przy okazji, w ramach ubocznych skutków zdrowotnych, gubi się nadprogramowe kilogramy, brzuch przestaje być wzdęty, a cera promienieje. Skutki restrykcji żywieniowych widać i czuć właściwie w każdym aspekcie zdrowotnym, ale o tym za chwilę.
W teorii wszystko, poza kawą i napojami wysokokofeinowymi, glutenem oraz cukrem. W praktyce im zdrowsza i mniej przetworzona będzie Twoja szamka i im bardziej wolna od używek będzie Twoja dieta, tym lepsze będą efekty. Unikaj więc przy okazji produktów na bazie drożdży, alkoholu i nabiału. Ogranicz żywność bogatą w cukier, w tym suszone, dosładzane owoce i miód.
Pierwszy tydzień-dwa są chyba najgorsze. Ciało się oczyszcza, uzależniony od kofeiny organizm o 13 domaga się podwójnego espresso, a Twoje oczy świecą się na widok sernika, mimo że na co dzień nie jadasz szczególnie dużo słodyczy. Czasem metabolizm na parę dni zwalnia, cały dzień chodzi się śniętym, a w nocy nie można spać. Możesz w tym czasie wesprzeć się włączając do diety błonnik i algi oraz naturalnie energetyzujące pokarmy jak korzeń maca lub zielona herbata matcha, a także pokarmy pomagające kontrolować apetyt i zaspokajające chęć na słodkie, typu jagody acai. Oczywiście to jasne, że nie zapominasz o codziennych 4 szklankach™.
Po kilkunastu dniach rytm snu samoczynnie się reguluje. Z racji braku stymulantów z gatunku kofeina i cukier zasypiasz z łatwością, a rano budzisz się rześka. Pod koniec oczyszczania Twój organizm powinien nawet bez budzika zrywać Cię z łóżka po 7-8 godzinach snu, w doskonałej kondycji i w gotowości do działania.
Może to być bezpośredni rezultat lepszego snu, ale także wynik wyeliminowania z diety obciążającej żywności oraz stymulantów. Już w trakcie diety eliminacyjnej odpadnie od Ciebie popołudniowy spadek energii, zazwyczaj przypadający na okolice godziny 15. Przy okazji będziesz potrzebować mniej czasu na regenerację po treningu, a po powrocie z pracy nie będziesz marzyć tylko o zalegnięciu na kanapie i przetrwaniu jakoś do końca dnia.
Przez pierwszy tydzień może nie być za klawo. Możesz mieć ochotę odgryźć komuś łeb, a później się popłakać. Do tego na widok człekokształtnego z kubkiem pachnącej, parującej kawy, możesz mieć niemal pewność, że zaraz zaczniesz hiperwentylować. Na szczęście ta faza trwa tylko chwilę. Później masz więcej energii i mniejszą tendencję do dołków. Twój umysł działa znacznie szybciej, łatwiej jest Ci się skupić i zebrać myśli. A im ostrzej Twój umysł działa i im więcej masz sił witalnych, tym mniej się przejmujesz. Uwalniasz się od glutenowo-cukrowego zamglenia. Poza tym dodaj dwa do dwóch i sklej, że cukier może mieć ogromny wpływ na epidemię depresji.
Po kilku tygodniach od zmiany diety różnicę widać także w obrębie jamie ustnej. Rano na języku nie pojawia się osad, a oddech jest znacznie przyjemniejszy i niemal pozbawiony zapachu. W ajurwedzie osad, który znajdujesz rano na języku, nazywany jest ama. Pojęciem tym określa się toksyny, które powstają w przewodzie pokarmowym, w wątrobie lub innych tkankach ciała. Przyczynę najczęściej stanowi niedostatecznie silne trawienie. Skutkami nadmiaru amy jest uczucie wzdęcia, nieregularny głód, przyrost masy ciała i obniżona energia, a także stany zapalne organizmu. Usuwając toksyny z języka, redukujesz je z ciała i osłabiasz ich zdolność do odbudowy.
Zdarzało Ci się wcześniej, że w ciągu dnia miałaś chrapkę na małą przekąskę? Przy popołudniowym spadku energii ratowała Cię kosteczka czekolady? Po powrocie do domu, zanim ugotowałaś obiad, pałaszowałaś szybką, nadprogramową kanapkę? Taka dieta pomoże Ci uregulować poziom cukru we krwi i zapobiec jego nagłym skokom i spadkom, dzięki czemu będziesz mieć większą kontrolę nad swoim poczuciem głodu i zachciankami. Taka dieta, chociaż na początku przychodzi z pewną trudnością, ma właściwie niezliczoną ilość korzyści zdrowotnych. Przekonaj się na własnej skórze! Jeśli od czasu do czasu trafi Ci się drobny grzech, czy to kawa bezkofeinowa czy żytnia buła, nie przejmuj się. Dopóki nie wytrąci Cię to z rutyny, nic się nie dzieje, tym bardziej, że dieta eliminacyjna zazwyczaj trwa dłużej niż 90 dni, bo po co wracać do czegoś, co tak bardzo szkodziło Twojemu ciału?
uściski:)
Źródła: mindbodygreen.com/articles/candida-diet-results
Powiązane artykuły
Komentarze
Strzał w dyszkę, właśnie zaczęłam ??
Daj później znać jak Ci idzie! ??
Dla mnie chleb to zmora, kawy nie pije, słodyczy nie jem, nabiał i mięso też odpada ale nie potrafię jeszcze odkleic się od chleba? stosuje pp 20:4, i jak już mam okno żywieniowe to pochłania 4 kanapki, a od chleba tyje i źle się czuję. Czy mogę go czymś zastąpić?
Może ten tekst pomoże: https://www.pepsieliot.com/ach-ten-gluten-czyli-7-sposobow-na-bezchlebowe-kanapki-na-pelnym-wypasie/ 🙂
Hej właśnie od 3 tygodni robię odwyk od nabiału, cukru i wafli ryżowych, gluten odstawiłam rok temu, od 3 tygodni jem dużo surówek, gotowanych warzyw, kasz i owoców. Nie odstawiłam całkiem mięsa, ale mocno ograniczyłam do ryb. Dodatkowo od 2 tygodni piję rano szklankę z octem jabłkowym i szklankę z kurkumą, i dużo miętowej herbaty. I mam pytanie – Dlaczego tak strasznie boli mnie głowa?? czasem nie do wytrzymania, dodam że tylko rano, najgorzej po przebudzeniu, i w ciągu dnia stopniowo przestaje, tak około 17 oddycham z ulgą, że przeszło, i następnego dnia od nowa. O co kaman? Czy jest prawdopodobieństwo, że to przez tą zmianę diety? Czy ktoś inny tak miał?
może być detoks, może też być zasyfienie powietrza tej dziwacznej zimy
Matcha ma więcej kofeiny od kawy, a kakao tez ją zawiera, więc czas poważnie skończyć z kofeiną
polecam tę pyszną kawcię 😀 https://thisisbio.pl/kawy/4273-kawa-ziarnista-bezkofeinowa-bio-100-arabica-250g-this-is-bio–5905344040888.html <3