fbpx
Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
219 107 442
74 online
46 121 VIPy

8 prostych i dziwnych potraw z mniszka, czyli dmuchawce, latawce i wiatr

Jest stara zasada, że można być nie do wytrzymania, pod warunkiem, że zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy nie do wytrzymania. NO dobra nie ma takiej zasady, ale ja uważam, że powinna być. Bywa się nie do wytrzymania dla otoczenia, zupełnie bez świadomości tego faktu.

A więc mniszek

Mniszek jest świetny i nadaje się do jedzenia w całości. Czyli, że wszystkie części tego chwastu są jadalne i można czerpać korzyści zdrowotne.

Mniszek oczyszcza wątrobę, redukuje trądzik, zmniejsza stany zapalne, ma właściwości przeciwnowotworowe, no i jest pełen witamin i antyoksydantów.

OTO kilka dziwacznych, ale smacznych przepisów na mniszka,  czyli chwasta, czyli ziółko. UWAGA! Nie pomyl z trującym mleczem polnym https://www.papugi.dt.pl/PCI/artykulyC/mlecz.asp TUTAJ

TU KUPISZ KURKUMA 100% ORGANIC This is Bio

1. Przepis na ostrą potrawę z liści mniszka

Dmuchawce w czosnku i cebuli, smakowite danie, szybkie i łatwe do wykonania.

Z czego? (wszystkie składniki bio, a liście mniszka z czystej łąki):

4 filiżanki liści mniszka lekarskiego pół cebuli 2 ząbki czosnku sól i pieprz i kurkuma w proszku olej kokosowy, lub klarowane masło

Jak to zrobić?:

Zeszklij cebulę na maśle na średnim ogniu. Następnie dodaj posiekany czosnek i podsmaż go przez chwilę. Po czym dodaj lekko pocięte liście mniszka i zamieszaj kilka razy, aż zaczną więdnąć. Zdejmij danie z ognia, dodaj dobrą sól szarą, lub himalajską i pieprz wraz z kurkumą do smaku. Zjedz solo, albo z fajną kaszą, lub strączkami.

by pepsiak

2. Zielony szejk oczyszczający wątrobę

ÓW koktajl owszem ma silny smak, owszem będzie gorzkawy (siarka), ale owszem masz go wypić, bo jest też słodki i mega zdrowy. Gdybyś nie mógł znieść goryczki połowę liści dmuchawca zastąp liśćmi szpinaku.

Z czego?

1 szklanka soku jabłkowego 2 szklanki zielonych liści mniszka 1 banan 1 posiekane jabłko 1/2 szklanki malin, borówek (mogą być mrożone)

Jak?

Zmiksuj wszystko w blenderze na gładko i wyżłop. Na zdrowie.

3. Przepis na ekstremalnie zdrowe pesto

Będzie miało owszem intensywniejszy smak niż pesto na bazie bazylii, ale za to jak położysz ten cymes na ujemnokalorycznym biomakaronie z koniaku (już czekamy na dostawę) albo na batatowym, będziesz miał danie idealne. Prozdrowotne i odchudzające. Jak nie chcesz się odchudzać, walnij pesto na młode ziemniaki.

Czego użyć?

2 szklanki Dandelion zieleni 2 ząbki czosnku 1/4 szklanki orzechów włoskich i orzeszków piniowych 2/3 filiżanki bio oliwy z oliwek i rozpuszczonego bio oleju kokosowego (oba tłuszcze extra vergine) sól, pieprz i kurkuma do smaku (wsjo bio)

Jak to zrobić?

Orzechy trochę podsusz (opcjonalnie) w otwartym piekarniku (mój nie działa jak jest otwarty). Następnie liście mniszka, czosnek i orzechy posiekaj w malakserze/blenderze. Dodaj olej i oliwę i zmiksuj na gładź. Następnie dodaj sól, pieprz i kurkumę. Wegetarianie mogą dodać świeżo zmielony bio parmezan najwyższej klasy. Będzie dzięki temu dodatkowo K2 (w formie mk4), więc wapń z parmezanu poleci do kości.

Śliczne żółte kwiatki zamieniły się w dmuchawce, ale przepisik na przyszły rok nie zaszkodzi

4. Przepis na kwiaty mniszka (niewegański, niewitariański)

Z czego?

1 szklanka kwiatów mniszka lekarskiego bez łodyg (zbieranych nie przy szosie) 1 szklanka mąki bio ryżowej 3 bio jajka „zero” 1/4 szklanki bio oleju kokosowego 1 łyżka cukru pudru kokosowego, lub brązowego 2 łyżeczki cynamonu cejlońskiego bio

Jak to zrobić?

Wymieszaj cukier puder z cynamonem i odstaw. Rozbełtaj jaja i dodaj umyte kwiaty mniszka. Zatop kwiaty w jaju. Na średnim ogniu podgrzej olej kokosowy. Obsypuj kwiaty mąką i wsadź na gorący olej. Upiecz na złoty kolor ze wszystkich stron. Posyp mieszanką cukru i cynamonu, gdy są jeszcze ciepłe. Podaj gościom z problemami gastrycznymi na przyjęciu majowym. W razie czego cukrzykom jednak nie podawaj.

5. Syrop a’la klonowy z kwiatów mniszka lekarskiego

Z czego?

1 i pół szklanki samych płatków mniszka (się trochę naskubiesz) 1 szklanka dobrej wody 3 szklanki miodu Sok z połowy cytryny

Jak to zrobić?

Dodaj płatki mniszka do wody i doprowadź do wrzenia. Gotuj je przez około minutę. Zdejmij z ognia. I odstaw na bok na całą noc, wydobędzie się intensywniejszy aromat. Rano przecedź płatki (i wyrzuć je), a do podgrzanej wody dodaj miód, wymieszaj i duś, aż syrop zgęstnieje do pożądanej konsystencji. Nie nudź, wiem, że miód trochę straci na właściwościach, ale i tak był prawdopodobnie wcześniej pasteryzowany. Dodaj sok z cytryny do smaku. Będziesz miał sosik do polewania pieczonego banana.

W końcu nadszedł czas na jakiś przepis z korzeniem mniszka, a więc:

6. Korzenie w ziołach

Smażone na klarowanym maśle, lub oleju kokosowym korzenie mniszka lekarskiego ze świeżymi ziołami. Danie oryginalne, smaczne i zdrowe.

Czego użyć?

2 szklanki obranych korzeni mniszka lekarskiego (dobrze umytych) Oregano, szałwia, tymianek, bazylia, koperek, lub jakiekolwiek uwielbiane przez Ciebie ziele Klarowane masło, lub olej kokosowy

Jak to zrobić?

OBRANE i posiekane korzenie mniszka lekarskiego przez 10 minut duś na patelni z masłem, albo olejem kokosowym, mieszając od czasu do czasu. Po czym dodaj zioła i dalej podgotowuj do miękkości korzeni. Zjedz.

7. Yyy … kawa

NA koniec wspaniała alternatywa dla kawy, która smakuje jak ziemista kawa skrzyżowana z herbatą rosyjską. Myślę, że ten opis zrobił na Tobie odpowiednie wrażenie.

Z czego?

1 szklanka korzeni mniszka lekarskiego 1 łyżeczka cynamonu 1/2 łyżeczki imbiru w proszku 1/4 łyżeczki mielonych goździków

Jak?

Rozgrzej piekarnik do 200 ° C. Gruntownie przemyj korzenie mniszka lekarskiego i osusz. Pokrój na kawałki o długości 2,5 cm lub mniejsze i rozrzuć na blaszce. Piecz przez co najmniej 30 minut, mieszając je od czasu do czasu. Mają uzyskać kolor ciemnobrązowy. Wyjmij z piekarnika i zmiel je w młynku do kawy, lub robocie kuchennym, lub w blenderze z dostawką do mielenia na sypko. Ponownie (tym razem rzecz zmieloną ) wsyp na blaszkę i popiecz przez kolejne 5-10 minut. Dodaj przyprawy i zaparz jak zwykłą kawę. Wypij.

8. Bagienna herbatka

I na prawdziwy koniec podaję przepis na niezwykle ziemistą w smaku herbatę

Z czego?

2 Korzenie mniszka 2 szklanki wody

Jak?

POSIEKAJ dokładnie umyte korzenie. Dodaj je do wrzącej wody i gotuj przez co najmniej 5 minut. Zdejmij z ognia i przecedź do filiżanki. Wypij zdrowotną bagienną herbatkę. źródła 1


reklamablogBlog pepsieliot.co  nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba. Rzuć też może gałką na to: Dobre suplementy znajdziesz w naszym Wellness Sklep


Disclaimer: Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, i niekoniecznie wyraża zdanie założycielki bloga, tym bardziej nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.


 

(Visited 17 644 times, 1 visits today)

Komentarze

  1. avatar Agampret 9 maja 2016 o 12:23

    Opisami się smoothie i sokami z mniszka nałogowo. Pytanie moje – makaron z koniaku? Cóż to za cudo?

    1. avatar pepsieliot 9 maja 2016 o 19:15

      zobaczysz, do tego bio

  2. avatar Monika 9 maja 2016 o 13:00

    Jak ja Cię uwielbiam Peps
    <3 wariatko 🙂

    1. avatar pepsieliot 9 maja 2016 o 19:14

      <3

  3. avatar grzegorzadam 9 maja 2016 o 14:31

    Jest jeszcze podobna do mleczyka roślina, podbiał, też cenna:

    1. avatar basia 10 maja 2017 o 08:13

      MLECZ a MNISZEK LEKARSKI to dwie różne rośliny. Nie mylcie proszę 🙂

      1. avatar Jarmush 10 maja 2017 o 12:21

        jest link i pogrubiona uwaga w temacie pomyłek

      2. avatar grzegorzadam 10 maja 2017 o 12:28

        Rano o tym pisałem z poprawką Pepsi, poczytaj uważnie.

  4. avatar Joanna 9 maja 2016 o 16:20

    tyle mleczy mam w ogrodzie, że już nie wytrzymałam i kupiłam środek i mam w planie je pozabijać, tylko teraz czytając co można z nich zrobić to mam lekkie wyrzuty sumienia, ale moje i tak się nie sprawdzą, bo pies sąsiada chodzi i wypróżnia się po całym ogrodzie, więc jestem usprawiedliwiona 😉

    1. avatar ella 9 maja 2016 o 19:10

      Joanna, tylko nie roundup, potrujesz wszystko, łącznie z drzewami i krzewami, o ile je masz, oraz zatrujesz wody podskórne.
      Proszę. Nie stosuj tego g….
      U prawie 100% Niemców wykryto śladowe ilości tego środka. W Pl póki co nie było badań, bo kto to opłaci.
      Ale z pewością mamy je w swoich ciałach, nawet proso na kaszę jaglaną nim się polewa, żeby ziarno równo schło.

      1. avatar Joanna 10 maja 2016 o 00:58

        Tego gowna juz nigdy nie użyje. To jest świństwo. Jeszcze głupi sąsiad chce tym psikac przy całym ogrodzeniu, wiadomo, ze do to mnie tez pójdzie.

  5. avatar marghiroma 9 maja 2016 o 16:26

    Mniszek z cebulka…mniaaammm!! i za freee tyle zarcia 🙂 🙂
    Ps. dzieki za „zielona ja”, lepiej byc nie moglo 🙂

  6. avatar ella 9 maja 2016 o 18:17

    PĄCZKI Z MNISZKA WERSJA WYTRAWNA
    I jeszcze przepis znaleziony na blogu 1000roślin.pl, autorstwa Gosi Kalemba-Drożdź, a wypróbowany i sprawdzony kilkakrotnie przeze mnie, naprawdę smaczny i co najważniejsze, można się tym daniem najeść. Teraz będę je jadła z pesto Pepsinym.

    Trzeba nazbierać dużo, tzn. minimum 0,5 l pąków mniszka/mleczu. Pąki te wyglądają jak beczułki i ponieważ są jeszcze nierozwiniętymi kwiatami, są trochę niższego wzrostu niż kwiaty.
    W domu myjemy je w dobrej wodzie, przynajmniej do ostatniego płukania użyjmy wody bez chloru. Następnie osuszamy pączusie oraz mozolnie odrywamy farfocle z każdego. Farfocle to te drobne listeczki pod beczułką.Można zostawić te farfocle, ale bez nich potrawa jest bardziej wykwintna.

    Na patelni rozpuszczamy masło klarowane, lub lepiej olej kokosowy bio (tej firmy, którą używa Pepsi), ale ten bezsmakowy i bezzapachowy, firma b.p. produkuje też taki, a uzyskuje je inną, lepszą, mało inwazyjną metodą niż pozostali producenci.
    Dusimy pączusie na niedużym ogniu 5-6 minut, pod koniec dodajemy dobrą sól, kurkumę, pieprz oraz czosnuś rozdrobniony lub wyciśnięty. Wyłączmy gaz i albo posypujemy płatkami drożdżowymi nieaktywnymi (pycha, dają smak sera) albo polewamy pestem wg przepisu Pepsi.

  7. avatar joe 9 maja 2016 o 18:19

    „kiedyś” mówiło się, że mniszek nadaje się do surowego ( surówkowego) użycia dopóki nie zakwitnie…

  8. avatar redhead10 9 maja 2016 o 18:43

    Pepsi, trafiłaś na jakieś sensowne opracowania na temat działania Rhodiola Rosea? Ciekawa jestem czy rzeczywiście działa antydepresyjnie.

    Jesteś moją idolką <3

    1. avatar pepsieliot 9 maja 2016 o 18:59

      thx, się sprawdzi

  9. avatar Fenix Felix 9 maja 2016 o 18:54

    Szkoda, że nie ma tu możliwości klikania lajków pod każdym zdaniem…ciągle chcę to robić jak czytam twoje texty Pepsi

    1. avatar pepsieliot 9 maja 2016 o 18:59

      dzięki <3

  10. avatar dejzi 9 maja 2016 o 21:03

    PEPSI JA TROCHĘ NIE W TEMACIE. WIESZ MOŻE CZY DA SIĘ DOMOWYMI SPOSOBAMI ODBUDOWAĆ USZKODZONE SZKLIWO? JEST MOCNO STARTE I DO TEGO PRZEBARWIONE ( CHYBA SOCZKI Z BURACZKA SIĘ PRZYCZYNIŁY). MOŻE JAKIŚ WPISIK DEDYKOWANY TEJ SPRAWIE…JEŚLI KTOŚ MA JAKIEŚ POMYSŁY TO BARDZO PROSZĘ O RADĘ.

    1. avatar grzegorzadam 9 maja 2016 o 22:58

      Płucz roztworem soli kamiennej (Bołotow), zalecany żywokost.. Do żucia.

  11. avatar pepsieliot 9 maja 2016 o 22:51

    pytaj tych, od których kupiłaś D3 🙂

  12. avatar ervena 10 maja 2016 o 10:00

    Dzieki Pepsi za wpis o mniszku , na pewno skorzystam …i tez z innej beczki troche – otrzymałam kilka bardzo dobrych suplementów w prezencie z Twojego sklepiku ! Takkk i nie robie Ci reklamy , ale ktos z zagranicy zrobił mi cudowny prezent …Dlatego odważyłam się zapytać wprost , bo jest adres , wszystko … Wsród suplementów jest D3K2 , ale wiem ,że powinnam tej witaminy dD3 brac więcej [ …hm rak ] . Pepsi co radzisz ,co ma dokupic …i jest takze preprat , ktory zawiera proline z lizyna ….A niedawno przeczytałam na blogu tutaj ,,ze chlorelle nalezy zazywac w duzym odstępie czasu od witaminy C …nie rozumiem … Z kolei doadam ,że walcze z depresja .. Tak , GRZEGORZADAM [ co za wiedza ] podaje : kwas nikotynowy, plus inne B , cytrynian magnezu [ niedobry jest , ja wole jabłczan ] witaminy C+MSM [ nie iwem co to jest ] D, orotan Litu 5mg …i dalej zrobic najpierw detoks :kolendra, spiulina [ co to jest ] , chlorella , WU, boraks , EDTA [ CO TO JEST ] kwas alfaliponowy z witamina C ….
    ..Dodam ,że czekam na przesyłke z WU I płynem Lugola – wreszcie się odwazyłam !!!! … ale czyoge prosic o to wyjaśnienie , bo tyle tego ,ze siępogubiłam …i co z ta chlorella Pozdrawima serdecznie po tak długim czasie !!!! 🙂

  13. avatar sówka 12 maja 2016 o 08:29

    Przepis na ocet winny z mniszka lekarskiego z bloga Herbiness 🙂
    Składniki:
    300 kwiatów mniszka
    6 łyżek cukru
    3 litry wody
    Wykonanie:
    wsyp kwiaty do naczynia, dodaj cukier i zalej wodą.
    naczynie nakryj gazą i odstaw w ciepłe miejsce.
    po około 48 godzinach zacznie się fermentacja alkoholowa (pojawią się bąbelki, woda z cukrem stopniowo zamieni się w wino mniszkowe).
    po 7 dniach wyjmij kwiatki z naczynia.
    zostaw płyn w ciepłym miejscu na 14 dni – w tym czasie słodkawe winko zamieni się w ocet. Gotowe. nie ma potrzeby dodawania drożdży czy bakterii octowych.
    Zalety octu winnego mniszkowego:
    ocet jest naturalnym ekstraktem z kwiatów mniszka, zawiera wiele substancji czynnych, jak pyłek kwiatowy, luteina, flawonoidy, witaminy, minerały i substancje gorzkie.
    kwaśne środowisko octu sprawia, że wszystkie te substancje są łatwiej przyswajalne przez organizm
    ocet mniszkowy nie wymaga dodawania konserwantów ani cukru, czy obróbki termicznej.
    wykonanie octu mniszkowego nie jest pracochłonne.
    Zastosowanie:
    kulinarne, jako zalewa do wiosennych surowców jadalnych (np. pąki bzu czarnego, pąki mniszka, łodyżki czosnku niedźwiedziego). Idealny również do konserwowania ryb.
    dodatek do sałatek
    dodatek do napojów, tak samo jak ocet jabłkowy: 1 łyżka octu mniszkowego na szklankę wody
    kosmetyczne: do płukania włosów, dodatek do toników.

  14. avatar Maskotka 10 maja 2017 o 06:33

    Wspaniały wpis 🙂 Kochana masz może jakiś suplement który pomógłby wyeliminować żół w żołądku ? Męczę się strasznie …próbowałam wzmocnić wątrobę .Piję zioła mniszek co mogę jeszcze zrobić ? Buziole ślę Fanka

    1. avatar Jarmush 10 maja 2017 o 07:23

      Rumianek, Lukrecja GDL, Prawoślaz, Melisa, jedz truskawki, też liście truskawek zalej wrzątkiem, zaparzaj przez 10 minut i pij przechłodzone
      Generalnie powinnaś zakwasić żołądek po zaleczeniu śluzówki, <3

    2. avatar grzegorzadam 10 maja 2017 o 07:57

      próbowałam wzmocnić wątrobę ”

      Dlaczego uważasz, że jest słaba?

  15. avatar Sara 10 maja 2017 o 07:18

    Hej Pepsi. Napisz mi proszę kiedy i o ktorej jest otwarcie sklepu This is Bio?:*

    1. avatar Jarmush 10 maja 2017 o 07:28

      Jeszcze troszkę, dopiero wczoraj przyjechały lodówki etc. Będzie oficjalny wpis na blogu, nie przegapisz 🙂

  16. avatar Ewaa 10 maja 2017 o 07:22

    Pepsi, jestem przerażona. Wiem, że temat miażdżycy, cholesterolu był już szeroko omawiany, ale ja sobie nie radzę z tym problemem. W ubiegłym roku miałam zawał serca. Włączyłam D3 i K2MK7, B komplex (a badanie homocysteiny – 11, cholesterol 3,42). Co robić?

    1. avatar grzegorzadam 10 maja 2017 o 07:58

      Jaki masz poziom kwasu żołądkowego?
      Wit.C ?
      Krzem?

      1. avatar Ewaa 10 maja 2017 o 16:32

        Witaminę C liposomalną właśnie włączyłam. Dzięki za podpowiedź w sprawie krzemu. Pytasz o poziom kwasu żołądkowego, czy masz na myśli test z sodą ?

        1. avatar grzegorzadam 10 maja 2017 o 16:49

          czy masz na myśli test z sodą ?”

          Tak.

          1. avatar Ewaa 10 maja 2017 o 20:45

            Zrobiłam test. Trzeba zakwasić żołądek.

          2. avatar grzegorzadam 11 maja 2017 o 05:55

            Pytasz o poziom kwasu żołądkowego, czy masz na myśli test z sodą ?”

            To to samo.
            Masz co robić, trzeba cierpliwości.

          3. avatar Ewaa 11 maja 2017 o 07:35

            Tak, mam co robić ale zaczynam się w tym gubić. Martwię się o rozrzedzanie krwi. Liposomalna C działa jak warfaryna /o ile to prawda/ i nie wiem, czy mogę włączyć Omega 3. Krew muszę rozrzedzać, bo mam wstawiony stent i już nie wiem co najpierw robić.

          4. avatar grzegorzadam 11 maja 2017 o 09:13

            ”Liposomalna C działa jak warfaryna”
            Tombak robi wodę z mózgu, pisaliśmy o tym.
            Chcesz być zdrowa musi być wit.C w plazmie.
            Problemem nie jest rozrzedzenie a u większości tzw. ”gęsta krew”, przyczyna zawałów, udarów itd.
            Niedawno żona kolegi 52 l. udar, chyba z tego nie wyjdzie- czyli zagęszczona ciemna krew! Zakwaszona limfa.

            Dodatkowo pięknie rozrzedza krew soda z cytryną:
            http://www.pepsieliot.com/jak-pic-sode-na-3-sposoby-aby-spektakularnie-poprawic-swoje-zdrowie/

            I to:
            http://www.pepsieliot.com/sposoby-naturalnego-rozrzedzania-krwi/

  17. avatar basia 10 maja 2017 o 08:22

    Kochana jesteś. Chodziłam ostatnio po ukwieconym mniszkiem dywanie na mojej działce…i zastanawiałam sie jak tu zjeść to cudo zanim mąż wyciągnie kosiarkę 🙂 …. i już wiem jak ocalić kolejne przed ścięciem 🙂

  18. avatar grzegorzadam 10 maja 2017 o 08:42

    Jak odróżnić mniszka od mlecza? 😉

    ”Mlecz to chwast. W Polsce nie jest spopularyzowany jako roślina jadalna. W Grecji to lubiany dodatek do sałatek. Ma jedną długą łodygę, od której odchodzą pędy poboczne i drobne listki.

    Mniszek lekarski jest ziołem jadalnym i leczniczym. Może mieć jedną lub kilka łodyg (właściwie pędów kwiatonośnych) wyrastających z jednego miejsca przy ziemi. Na każdej łodydze (pędzie) wyrasta tylko jeden kwiatostan. Łodygi mniszka (właśc. pędy kwiatonośne) są całkowicie bezlistne.”

    1. avatar Jarmush 10 maja 2017 o 12:14

      w środku podałam tego linka

      1. avatar grzegorzadam 10 maja 2017 o 12:18

        Fakt, rok temu 🙂

  19. avatar Ewaa 10 maja 2017 o 11:26

    Dzięki Pepsi. Zapomniałam poprzednio napisać, że piłam codziennie sok z granatów. Może to właśnie ten sok spowodował wzrost „złego cholesterolu”.

    1. avatar Jarmush 10 maja 2017 o 11:40

      raczej nie, bardziej zastanów się jak podnieść dobry, czyli Omega 3 TiB

      1. avatar Ewaa 10 maja 2017 o 16:26

        Kochana jesteś, nie pomyślałam o Omega3. Zaczęłam stosować witaminę C liposomalną, a ona rozrzedza krew, biorę kurkumę na rozrzedzenie krwi. Czy nie za dużo tego będzie, jak jeszcze dodam Omega 3. Nie chciałabym zafundować sobie krwotoku. Co o tym myślisz Pepsi, bo ja już głupieję od nadmiaru informacji.

  20. avatar Monia 10 maja 2017 o 14:46

    Super artykuł 🙂 wow . Mam pytanie odnośnie trzustki czy jeśli się rozpoczęło przewlekłe zapalenie ,można ten stan cofnąć , zaleczyć .Myślę tutaj o całkowitej zmianie odżywiana na zieleniny itd ?

  21. avatar Mecenas 10 maja 2017 o 15:07

    Czy zakwaszając żołądek octem jabłkowym z wodą można rozpuścić kamienie żółciowe ?

  22. avatar kondiro 11 maja 2017 o 09:06

    I mniszek i mlecz, oba są jadalne. Źródło: Łukasz Łuczaj „Dzikie rośliny jadalne Polski ” str.138

  23. avatar Ewaa 11 maja 2017 o 11:21

    Grzegorzadam, wszystko się zgadza. Wiem, że krew powinna być rozrzedzona, tylko ja obawiam się, że rozrzedzę za bardzo i zafunduję sobie krwotok. W szpitalu ustawili mnie na acard i statyny. NIe stosuję ich, wybrałam naturalne rozrzedzanie. Ostatnie wynki miałam złe : cholesterol całkowity – 5,96; HDL – 1,61; LDL – 3,42. Lekarz pierwszego kontaktu polecił mi lek z wyciągiem z karczocha i miłorzębu japońskiego na obniżenie cholesterolu. Na ulotce napisano, że nasila działanie leków obniżających krzepliwość krwi. Na ulotce liposomalnej C : – „Witamina C w jakiejkolwiek formie może powodować rozrzedzenie krwi podobnie jak warfaryna”. Do tego Omega 3 też rozrzedza krew. Dlatego martwię się, czy nie za dużo tego rozrzedzania. Jeszcze soda + ocet jabłkowy.
    Wszystko to powinnam stosować, a nie wiem czy tak można.

    1. avatar grzegorzadam 11 maja 2017 o 12:15

      tylko ja obawiam się, że rozrzedzę za bardzo i zafunduję sobie krwotok.”

      Miałaś kiedyś krwotok? Albo symptomy?
      Stenty świadczą, że nie miałaś rozrzedzonej krwi, czyli było przeciwnie

      ”W szpitalu ustawili mnie na acard i statyny. NIe stosuję ”
      Rozsądnie.

      Cholesterol prawidłowy, po co statyny?
      jaki wynik homocysteiny?

      ”Może to właśnie ten sok spowodował wzrost „złego cholesterolu”.
      Nie ma czegoś takiego.

      1. avatar Ewaa 11 maja 2017 o 16:16

        Tak, przed zawałem na pewno nie miałam rozrzedzonej krwi. W szpitalu podawali mi acard i jeszcze krótko w domu też go brałam i miałam dwa razy krwotok z nosa /lekarz poinformował mnie, że może tak się stać/, wtedy odstawiłam i przeszłam na naturalne /kurkuma, żurawina/.
        Zaskoczyłeś mnie. Kardiolog powiedział, że po zawale LDL powinno być 1,8.
        Niestety homocysteina – 11 pomimo suplementacji witaminą B kompleks od kilku miesięcy.
        A co do soku z granatów /http://www.pepsieliot.com/jak-oczyscic-tetnice-jednym-ze-zwyczajnych-owocow/ :
        „Tymczasem pomimo faktu, że metabolizowanie soku z granatu, jako słodkiego owocu w szczególnych przypadkach może zwiększyć poziom cholesterolu związanego z wielkością cząstek lipoprotein o niskiej gęstości, czyli lipoprotein LDL określanych też mianem złego)”.

        1. avatar grzegorzadam 11 maja 2017 o 17:56

          ”Wystarczyło” być nawodnionym, mieć odpowiednia ilość soli, minerałów, witamin, szczególnie C
          i zawału by nie było.

          ”W szpitalu podawali mi acard”

          Poczytaj Jaśkowskiego, jak to jest i było z tymi acardami i innymi polopirynami, zwykły przekręt
          przynoszący krociowe zyski cwaniakom:

          25 KWIETNIA 2017 @ 13:26
          http://www.pepsieliot.com/tym-borem-musisz-o-nim-wiedziec/

          14 LUTEGO 2017 @ 16:42
          http://www.pepsieliot.com/6-najczesciej-zadawanych-pytan-co-do-suplementacji-witamina-d3-z-k2-faq/

          1. avatar Ewaa 12 maja 2017 o 06:09

            Grzegorz, bardzo dziękuję za poświęcony mi czas i wszystkie wskazówki

          2. avatar grzegorzadam 12 maja 2017 o 06:18

            Dbaj o siebie, dostarczaj wit.C , magnezu (!) na 3 sposoby.
            Pij dobrą solona wodę z cytryną.
            Pilnuj pH (moczu, sliny) – paskami, przy prawidłowym krew nigdy nie zgestnieje, nie
            biochemicznej możliwości.

  24. avatar Gosialavenda 12 maja 2017 o 17:12

    Moja prababka zbierała zioła. Suszyła je, a potem leczyła nimi ludzi. Ja też pasjonuje się ziołolecznictwem, tyle, że nikomu niczego nie doradzam, nawet herbatki miętowej, która jak się okazuje nie jest wskazana przy refluksie. A co do mniszka lekarskiego mam pytanie..czy mogę go pić skoro dałam sobie wyciąć woreczek żółciowy? Wiem, że to bylo głupie, no ale ta wiedza nie sprawi, że mi odnośnie. Pozdrawiam Gosia.

    1. avatar grzegorzadam 12 maja 2017 o 18:06

      Masz refluks?

      ”A co do mniszka lekarskiego mam pytanie..czy mogę go pić skoro dałam sobie wyciąć woreczek żółciowy? ”

      W takich sytuacjach świetnie sprawdzają się krople żołądkowe stosowane przed posiłkiem.
      Warto też sięgać po zioła o gorzkim smaku.
      W Polsce najłatwiej dostępny będzie mniszek lekarski, koper włoski, łopian i mięta, chociaż czasem same herbaty nie wystarczają i lepszą opcją będą ekstrakty roślinne. Przydatne mogą być też herbatki „na trawienie”.

  25. avatar Gosialavenda 12 maja 2017 o 17:14

    Że mi odrosnie..przepraszam za błąd.

  26. avatar Gosialavenda 12 maja 2017 o 20:04

    Dziękuję za odpowiedź. Lekarz powiedzial, że jedzenie z dwunastnicy zamiast grzecznie isc do jelit wraca do żołądka. Stąd bóle w klatce piersiowej. Lekarz mówił, że to przez żółć ktorej nie powinno być w żołądku. Nawet nie wiesz jak się ucieszylam, że to nie choroba serca na którą juz się szykowalam umrzeć. Jednym slowem refluks pomyliłam z przewleklym stanem przedzawalowym o ile taki istnieje. Mieszkam w Holandii, a w sklepach zielarskich niczego nie brakuje, dziękuję za rady, teraz wiem , że nie zrobię sobie krzywdy. Pozdrawiam Gosia.

    1. avatar grzegorzadam 13 maja 2017 o 03:25

      Wykonałaś test sody na zakwaszenie żołądka?

      Zrobić trzeba porządek z dolnym zwieraczem żołądka- przejście do dwunastnicy, tu jest problem.
      Alkaliczne enzymy trzustkowe dostają się do żołądka i powodują ”wybuchy” (zasada-kwas)

      sól 1 gram po posiłku, żeby zamknąc dolny zwieracz żoładka, zapobiegając mieszaniu
      kwasu i pepsyn zołądkowych z alkalicznymi enzymami dwunastnicy.
      To przyczyna zgagi i refluksu.
      Tzw. odruch Sierdiukowa i efekt Bołotowa- Naumowa.
      http://www.pepsieliot.com/proste-zwiekszenie-liczby-mlodych-komorek-czyli-pierwsza-zasada-zdrowia-wg-bolotowa/
      http://www.pepsieliot.com/co-najlepiej-wyleczy-twoje-cialo-co-kolejny-mistrz-to-inna-koncepcja-2/
      http://www.pepsieliot.com/warburg-vs-bolotow-czyli-dlaczego-jeszcze-skoczylam-bungie/

  27. avatar Karolina Happo 10 stycznia 2019 o 12:10

    Witam.
    Zastanawiam sie czy jest mozliwosc zamrozenia kwiatow mniszka lekarskiego by w pozniejszym terminie wykonac z nich syrop, czy nie straca one wlasciwosci? dotad robilam syrop wylacznie ze swiezych kwiatow, czy ktos juz ma doswiadczenie?

    1. avatar Jarmush 10 stycznia 2019 o 14:15

      to nie jest kwestia doświadczenia, tylko wiedzy, wydaje mi się, że mrożenie bardzo długo zatrzymuje właściwości roślin do jedzenia, trochę są mniejsze, ale są, jednak nie mam wiedzy jak jest z ziołami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum