fbpx
Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
219 103 761
67 online
46 121 VIPy

Jak zadziałać sokami przy wrzodziejącym zapaleniu jelita grubego?

Chorobę najczęściej zdobywa się koszmarnym stresem (o przetrwanie w matriksie?) podlewanym coca colą i zajadanym hamburgerem, lodami waniliowymi z litrowego wiaderka, oraz pizzą, która rosła pół godziny, zamiast całego dnia.

Choroba ta charakteryzuje się przewlekłym zapaleniem wyściółki jelita grubego i może powodować owrzodzenia wzdłuż ścian odbytnicy i jelita grubego.

Typowe objawy, to:

  • bóle brzucha,
  • biegunka,
  • krew w stolcu (niekiedy krwotoki w toalecie),
  • bóle stawów
  • i utrata masy ciała

Niektórzy twierdzą, że dieta nie wyleczy wrzodziejącego zapalenia okrężnicy, za to wyciskane soki mogą pomóc złagodzić objawy i wzbogacić leczenie.

Jednak są tacy, jak były makler giełdowy Paul Nison, którzy całkowicie wyleczyli wrzodziejące zapalenie jelita grubego, właśnie za pomocą soków owocowych, a następnie przeszli na witarianizm.

Krok 1

Wybierz przeciwutleniające owoce, takie jak jagody, pomidory i czereśnie

(radzi Centrum Medyczne University of Maryland)

Antyoksydanty w tych pokarmach, które zawierają witaminy C i A, mogą pomóc zapobiegać uszkodzeniom wywołanym przez wolne rodniki w komórkach, zwłaszcza w tych tworzących osłonę jelita, pisze Phyllis Balch w książce „Recepta na odżywcze uzdrawianie”.

Może to zapobiec podrażnieniu owrzodzeń jelitowych, które mogą powodować skurcze brzucha i biegunkę

Jak wiemy Balch napisał słynne dzieło „Antyoksydanty”, w którym udowadnia, że pokarmy będące największymi antyoksydantami jednocześnie są doskonałymi „lekami” na raka i niezastąpione w profilaktyce antynowotworowej.

Krok 2

Dodaj świeży sok truskawkowy

Truskawki są bogatym źródłem witaminy K. Może to pomóc w zredukowaniu krwawienia z wrzodów jelitowych. Nie zapominaj o tym, że truskawki zajmują czołowe miejsce na liście parszywej dwunastki (obok jabłek, jagody amerykańskiej i zielonych liści warzyw) dlatego muszą być organiczne, czyli z certyfikatem BIO

Krok 3

Dodaj 1 szklankę mleka migdałowego

Wrzodziejące zapalenie jelita grubego zazwyczaj ogranicza wchłanianie wapnia przez ściany jelit, co może prowadzić do niedoboru tego minerału, zdaniem Balcha.

Badania wykazują, że naszym podstawowym źródłem wapnia powinien być pokarm, w którym stosunek wapnia do fosforu wynosi przynajmniej 2:1, a to z tego względu, że fosfor blokuje wchłanianie wapnia. W tym kontekście mleko krowie jako źródło wapnia jest słabe. Za to doskonałym źródłem białka i wapnia są zielone warzywa. Jednak warzywa mają dużo błonnika.

Dlatego lepszą opcją będzie dodanie szklanki mleka migdałowego, ale jak najbardziej pozbawionego błonnika. Obierz migdały ze skórki, przed zrobieniem z nich mleka migdałowego. Migdały należy zamoczyć na 6 godzin w dobrej zimnej wodzie, zmieniając ją 2 razy. Najlepiej później obrać ze skórki (bardzo medytacyjne zajęcie) i zrobić z nich mleko migdałowe.

Krok 4

Dodaj 1 łyżkę stołową nasion lnu na szklankę świeżego soku i zmieszaj

Balch informuje, że nasiona lnu są bogatym źródłem niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, które chronią wyściółkę jelit i wspierają naprawę komórek. Jeśli jesteś na etapie, gdy bardzo źle znosisz błonnik, zastąp nasiona lnu, 1 łyżką najlepszego oleju lnianego.

Ale!

Musi być wyciskany na specjalnej prasie przeznaczonej do wyciskania twardych nasion, żeby ich nie rozgrzewać. Musi być bardzo świeży i przechowywany/przewożony w niskich temperaturach. Gdy nie masz dostępu i pewności, że Twój olej lniany nie został utleniony/zjełczały odstąp od tego pokarmu, gdyż wyrządzi więcej krzywdy niż dobroci. Utleniony cholesterol to kiła, i nie zbliżaj się do niego.

Krok 5

Wyciśnij sok ze świeżych marchewek i dodaj do soków owocowych.

Marchewki są bogatym źródłem pirydoksyny, znanej również jako witamina B-6. Ta witamina poprawia zdolność układu trawiennego do rozkładania i metabolizowania tłuszczów, węglowodanów i białek niezbędnych dla uzyskania energii i naprawy komórek.

Ostrożnie!

  • Skonsultuj się z lekarzem przed wyciskaniem soku z pokarmów bogatych w błonnik, takich jak jabłka czy szpinak.
  • Chociaż błonnik rozpuszczalny jest istotny dla trawienia, na każdym etapie Twojej choroby należy postępować bardzo ostrożnie z błonnikiem.
  • Wysokie spożycie błonnika może pogorszyć objawy wrzodziejącego zapalenia jelita grubego, zgodnie z poglądem University of Maryland Medical Center.

I jeszcze kilka pomocnych roślin:

Jednak także wysoko błonnikowych, dlatego zawsze należy postępować ostrożnie.

  • Trawa pszeniczna,
  • Trawa jęczmienna,
  • Kurkumina w kurkumie, stwierdzono, że wywołuje przepływ żółci, która pomaga rozkładać tłuszcze

  • Bromelaina
  • W badaniu z podwójną ślepą próbą, u pacjentów z wrzodziejącym jelitem grubym po podaniu 2 razy dziennie wraz z lekiem mesalazyną 20 g zmielonych nasion psyllium (babka płesznik) wraz z wodą, stwierdzono zmniejszenie objawów, takich jak krwawienie i pozostawanie w remisji dłużej, niż ci pacjenci, którzy brali tylko sam lek.

oraz:

  • Śliski wiąz,
  • sok z aloesu,
  • lukrecja (z nią ostrożnie),
  • boswellia serrata (kadzidło)

Przepis na lewatywy(stosować po konsultacji z pracownikiem służby zdrowia):

  1. 3 łyżki stołowe oczyszczonej sody zmieszaj w 800 ml letniej wody, temp pokojowa ok 25 stopni.
  2. Zrób sobie lewatywę i zatrzymaj płyn 15 do 30 minut. Im trudniej zatrzymać tym stan jelit jest gorszy.
  3. Następnie 3 stołowe łyżki kolagenu zmieszaj z 500 ml też letniej wody i zrób lewatywę, tym razem wytrzymaj 10 minut. Podobno wielka poprawa dla jelit.

Zwykły kolagen może zapobiegać chorobom cywilizacyjnym

Sokuj się i zdrowiej

owocek

Badanie:

  • ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3271691/

(Visited 35 893 times, 1 visits today)
-
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Może rzuć też gałką na to:

Dobre suplementy znajdziesz w Wellness Sklep
Disclaimer:
Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.

Komentarze

  1. avatar Migotka 22 lutego 2018 o 22:46

    Niedawno dochotore mi powiedziała że miksując warzywa i owoce pozbawiam ich błonnika,czy oni poszaleli?

    1. avatar Jarmush 23 lutego 2018 o 06:39

      taki błonnik faktycznie działa delikatniej,niż jakbyś zjadła cały owoc

    2. avatar grzegorzadam 26 lutego 2018 o 17:41

      kto ich uczy tych głupot? 🙂

  2. avatar Bybek 23 lutego 2018 o 01:45

    Nasiona lnu myszą być zmielone no tak przeleca przez człowieka imię mogą być miesz aneAnez innymi tlyszczami

    1. avatar Jarmush 23 lutego 2018 o 06:35

      no oczywiście i to bardzo mocno, ale najlepiej tuż przed zjedzeniem, nie powinno się ich jeść niezmielonych, mogą dostać się nawet do wyrostka robaczkowego, a przy wrzodziejącym jelicie takie pestki to szczególnie fatalny pomysł

  3. avatar Monika 23 lutego 2018 o 07:42

    a sezam? nie słyszałam, żeby ktoś go mielił, a to w sumie podobnej wielkości ziarenko….

    1. avatar Jarmush 23 lutego 2018 o 08:25

      nie można sezamu jeść przy takim schorzeniu, żadnych ziarenek, słonecznik też musi być całkowicie zmielony

  4. avatar suchar 23 lutego 2018 o 09:13

    tu-suchar…potwierdzam… to jest wszystko oczywiście takie ogólne-skondensowane jako wskazówka ,podstawa działania…jestem po leśniowskim-crohna cienkiego z grubym i przykładem wyleczenia się 811 raw vege itd… i gdyby nie pepsi-paul nison i jego przypadek, no i czesława langa kolarza/trzeba dodać/ no to jakbym jeszcze był… to w jakim stanie…

    1. avatar Gonzo 24 lutego 2018 o 14:19

      Suchar, a ile tak tak pi razy oko czasu Ci zajęło uzdrowienie, tj. do momentu całkowitego wygaśnięcia objawów?

  5. avatar Domczi 23 lutego 2018 o 09:53

    Pepsi zjadłam wczoraj szejk bananowy z greensem, 10 śliwek, 2 kalafiory pieczone w kurkuminę i od wczoraj mam cały czas biegunkę… chyba się zaczęło to po zjedzeniu śliwek, co mam zrobić? To jest nieszczelność jelit? Już nie wyrabiam cały czas mnie „ciśnie” :<

    1. avatar Jarmush 23 lutego 2018 o 10:02

      niekoniecznie nieszczelność, po prostu natenczas przestań jeść, tylko dużo pij i weź węgiel

  6. avatar Monia 23 lutego 2018 o 18:47

    Hey Suchar! Moge sie z Toba skontaktowac na priv? :):):) Dziekuje!

  7. avatar Qwerty 24 lutego 2018 o 21:43

    Pepsi. Komentarz nie do konca do postu , ale potrzebuje Twojej rady. Moja corka3latka ma problem z nawracajacym kaszlem, ale pojawiającymi się tylko wieczorem. Lekarze uznali , ze to refluks I leki daja pod tym kątem, ale ja im nie ufam. Wszystko jest dobrze do czasu gdy pojawi się lekka infekcja. Wtedy zaczyna sie koszmar. Gdy nadchodzi czas aby to mala dostaje atak kaszlu połączony z zapchanym nosem
    Dusi sie I ma odruchy wymiotne. Pomaga spanie w pozycji siedzącej ale zazwyczaj i tak kaszel budzi ja pare razy w nocy. Dodam , ze trzymam dobra diete. Mala nie je słodyczy codziennie rano dostaje witaminki z Twojego sklepu ( wyraźnie pomagają bo wogole nie choruje) nie pije nic poza woda i świeżymi jablkowymi sokami I nie podaje jej mleka a z nabiału tylko jajka i kefir. Mimo to problem pojawia się pare razy w roku i ciągnie się ok 2 tyg. Nie moge juz patrzeć na to jak sie męczy A boje się zacząć chodzić do specjalistów bo pewnie tylko sie pogorszy,, masz jakiś pomysł? Cmok

    1. avatar Jarmush 26 lutego 2018 o 09:02

      zrób jej biorezonans, to pewnie pasożyty

    2. avatar grzegorzadam 26 lutego 2018 o 17:44

      Lekarze uznali , ze to refluks I leki daja pod tym kątem, ale ja im nie ufam”

      Jeżeli podajesz dziecku IPP, radzę, odstaw to natychmiast.
      Biorezonans na cito profesjonalny.

  8. avatar Pawcio 28 lutego 2018 o 08:36

    Witam wszystkich. Chciałbym pociągnąć wątek WZJG (colitis ulcerosa) zmagam się z ta choroba od 2007 były lata remisji ale od ostatniej kolonoskopi w 2016 nie mogę dojść do siebie. Krew, biegunki, parcia i toaleta… i tak na okrągło. Biorę Asamax 500 2×3 tabletki dziennie ale nie pomagają. Zrobiłem rezonans magnetyczny wyszło jelito, wątroba i stres który ponoć magazynuje w sobie, zjechałem z wagi 8kg. Biotę leki: Triphala 2×2 (Swanson), Ashwagandha 2×2 (Swanson) i Liv 52 (Himalaya), biorę je dopiero miesiąc więc trudno mówić o efektach. Lekarz chciał mnie skierować do kliniki do Wrocławia ponoć tam zajmują się takimi przypadkami ale świadomość brania jeszcze więcej jakiejś chemii lub sterydów które ponoć pomagają na razie mnie do tego nie zachęca…Nie potrafię do końca cieszyć się życiem a chciałbym bo mam w domu cudowne maleństwo… Pepsi, Grzegorzu proszę was o pomoc co mogę jeszcze zrobić lub co powinienem…

    1. avatar Beata 5 marca 2018 o 12:44

      Pawcio, mam 39 lat i od 18 lat choruje na WZJG. Wiem jak straszny bywa nawrot choroby i jak dlugo sie z nim walczy…w koncu nie ma wyjscia i zaczynaja sie sterydu ktore tez nie zwasze dzialaja … Ostatni atak mialam 4 lata temu i gdy wlasnie juz nawet sterydy nie dzialaly i w gre mialy wejsc jeszcze silniejsze choc grozniejsze leki …dlugo szukajac w internecie , na forach, blogach ludzi ktorzy znali chorobe , szukalam porad i … trafilam na mezczyzne ktory od 20 lat zmagal sie z choroba a od kilku lat nie mial nawrotow, jako „swoj” sprawdzony sposob na zaostrzone stadium choroby podal przyklad leczenia gotowana marchewka, powiem tak, zaczelam od nastepnego poranka i po tygodniu wrocilam do zycia !!! Kilkunasto tygodniowe „standardowe” leczenie nie dawalo zadnych efetow az do sprobowania metody z marchewka. Juz doskladnie nie pamietam ale chodzilo o sniadanie i jedzenie 3-4 gotowanych marchewek NIE OBRANYCH w wodzie z odrobina masla, doiero po ugotowaniu do miekkosci i ostudzeniu w tej wodzie mozna bylo je wyciagnac i obrac, nie wiem w czym twil sekret ale ja takie sniadanie szykowalam sobie poznym wieczorem zostawiajac ugotowana marchewke w tej wodzie az do rana gdy tuz przed spozyciem dopiero ja obieralam. Wiem jak dziwnie to brzmi…ze niby tylko marchewka ??? No wlasnie tylko i az marchewka!!! Mi pomogla niemal od razu wiec na pewno warto sproboawac !!! Przepraszam za brak polskich znakow ale mieszkam we Francji . Od siebie dodam ze miesiac temu zdecydowalam sie przejsc post Dr Dabrowskiej, 2 tyg , 1 tydzien ze wzgledow specyfiki naszej chorby byly to same zupy lub gotowane warzywa, potem po woli wprowadzilam troche surowych i powiem ze widze ogromna roznice. Pozdrwiam wszystkich z WZJG i mocno trzymam kciuki za nas wszystkich !!!

      1. avatar grzegorzadam 5 marca 2018 o 13:07

        Juz doskladnie nie pamietam ale chodzilo o sniadanie i jedzenie 3-4 gotowanych marchewek NIE OBRANYCH w wodzie z odrobina masla,”

        Pisaliśmy o tym kilkadziesiąt razy.
        brawo !

  9. avatar Beata 5 marca 2018 o 15:40

    Jeśli było o tym tak dużo to proszę usunąć mój wpis, przepraszam, nie chciałam zaśmiecać , po prostu dzisiaj pierwszy raz trafiłam na tą stronę i to był pierwszy artykul …i pierwszy odruch by napisać co mi pomogło ,nie czytałam wcześniejszych postów,wpisów . Pozdrawiam

    1. avatar Emanuela Urtica 5 marca 2018 o 15:48

      Nieeee, w porządku. Bardzo dobrze, że o tym piszesz.

  10. avatar Kas 28 marca 2018 o 02:34

    Super ze o tym napisaliscie i wspomnialiscie.Dziekuje!!!

  11. avatar Mleko 17 kwietnia 2019 o 15:16

    Witam Pepsi. Cenie sobie twoje zamilowanie do kopania I publikowanie nawet kontrowersyjnych informacji. Wlasnie jestem takim kontrowersyjnym przypadkiem,
    W wieku 50+ lat dorobilam sie galopujacej osteoporozy. Lekarze radzili mi przygotowanie psychiczne I oszczedzanie na wozek. Ubytek kosci przekraczal 7.5% rocznie.
    Zadne leki nie dzialaly. W pewnym momencie pojawila sie mozliwosc kupienia „kawalka krowy” iodbieralam od rolnika swoje 10-12 l mleka raz w tygodniu, a placilam rocznie za opieke nad moja krowa I dojenie. Moze to smieszne, ale w niektorych krajach sprzedaz niepasteryzowanego mleka jest przestepstwem karnym. Jak moja krowa sie cielila – dostawalam rowniez czesc siary, ktorej ciele nie wypilo.
    Po dwoch latach wezwano mnie do szpitala z prosba o powtorzenie badan, bo wyniki mam nieprawdopodobne, kazdy wie ze osteoporozy nie mozna cofnac wiec pewnie maszyna sie zepsula. Kolejny skan wykazal to samo, wezwano mnie na konsylium, po 6 miesiacach jeszcze raz. odmowilam kolejnych naswietlan. Wynik? nie mam wiecej osteoporozy, poprawilo mi sie trawienie, samopoczucie, energia. potrzebuje znacznie mniej snu zeby czuc sie doskonale. Jedyne moje zmartwienie to tylko to ze moj rolnik ma ponad 80 lat!
    Jak to wszystko razem wytlumaczyc? przeciez mleko krowie ma niewlasciwy stosunek wapna I potasu I cala reszta? czy jest w tym jakas logika?
    Barbara

    1. avatar Jarmush 17 kwietnia 2019 o 20:11

      nie wapnia i potasu, tylko wapnia i fosforu, ale w tym wszystkim najważniejsze dla Ciebie było, że jest surowe, i że dostarczało Ci dużej ilości wapnia, którego dobrze trawiłaś, ale jak teraz z Twoimi tętnicami? Jaki masz poziom kwasu foliowego, B12, homocysteiny, trójglicerydów? Co się dzieje w jelicie? Jaki poziom 25(OH)D? Cukier i insulina na czczo?

  12. avatar ALIME 20 sierpnia 2019 o 21:16

    Witam serdecznie. Jakiś czas temu pisałam na tej stronie o mojej nerwicy lękowej, potem o problemach z wypryskami skórnymi (twarz w okolicach uszu). Przeprowadzałam kuracje 4 szklankami. Suplementowałam. Przestałam. Dzisiaj wracam z kolejnym problemem, który jest zapewne połączony z poprzednimi. Miesiąc temu podczas kolonoskopii zdiagnozowano u mnie WZJG (ostry rzut). Po wyjściu ze szpitala z reklamówką leków zaczęłam czytać o tej chorobie, dietach, itp. Lekarz zabronił mi jeść surowych rzeczy, nabiału, pełnoziarnistych produktów, cukru. Naturopata poradził, aby wyłączyć gluten. Ja już kręćka od tego dostaję. Przez miesiąc schudłam 7 kg. Według waszych wskazówek zrobiłam listę badań.

    Sód w surowicy 144 mmol/l
    Potas 3,9 mmol/l
    Chlorki 110 mmol/l
    Żelazo 17 ug/dl
    Ferrytyna 63,9 ng/ml
    Kreatynina 0,7 mg/dl
    Mocznik w surowicy 20,4 mg/dl
    Kwas moczowy 5,0 mg/dl
    Wskaźnik insulinooporności 1,36
    Glukoza 88 mg/dl
    Insulina 6,31 mU/l
    Kwas foliowy 12,7 ng/ml
    Homocysteina 9,93 umol/l
    Witamina B12 523 pg/ml
    Witamina 25(OH)D 56,80 ng/ml
    Alat 70,6 U/l
    Aspat 47,3 U/l
    Białko całkowite 66,8 g/l
    Bilirubina całkowita 5,8 umol/l
    Cholesterol całkowity w surowicy 122 mg/dl
    Cholesterol HDL w surowicy 48 mg/dl
    Triglicerydy w surowicy 71 mg/dl
    Cholesterol LDL – wyliczany 59,8 mg/dl
    Nie-HDL 74 mg/dl

    Robiłam dwukrotnie test sody i nic, cisza. Nie odbiło się.
    Przyjmuję lek Asamax (6 tobletek dziennie) , Controloc i probiotyk ProctoLakt M. Wszystko przepisano mi w szpitalu. Te wyniki są po miesiącu brania leków.
    Nie wiem, co robić, co jeść, co suplementować, aby była remisja choroby. Pomóżcie, proszę. Czy warto robić test na nietolerancje pokarmowe, czy probiotykoterapia celowana ma sens?
    Pepsi, w Tobie moja nadzieja.

    Ściskam

    1. avatar Jarmush 21 sierpnia 2019 o 06:07

      Jesteś zakwaszona, kwas moczowy wysoki, jakie masz pH moczu, za wysoka homocysteina, trochę mało potasu. Nie musisz robić testu na nietolerancje pokarmowe, ale koniecznie zrób dietę eliminacyjną, najpierw odstaw gluten i to raczej okaże się strzałem w 10, a potem odstaw kazeinę, a najlepiej cały nabiał.
      Na razie nie możesz jeść błonnika, ale soki owocowe świeżo wyciskane są w stanie Cię leczyć: https://www.pepsieliot.com/5-krokow-leczyc-sie-sokami-przy-wrzodziejacym-zapaleniu-jelita-grubego/

      ściskam i kocham

      1. avatar ALIME 21 sierpnia 2019 o 07:29

        Dzięki Pepsi za szybką odpowiedź. Chudnę tak, że chyba zniknę.
        PH moczu mam 5,0. Jestem wegetarianką, nabiału nie jem od miesiąca. Gluten oczywiście odstawię. A czy coś suplementować? Coś polecisz z Waszego kramiku.

        Buziak

        1. avatar Jarmush 21 sierpnia 2019 o 09:17

          Na razie zrób kurację sokami, do śniadania 1 Greens & Fruits TiB przez 3 miesiące, a po śniadaniu 1 Omega 3 TiB. Przypomnij mi Twój poziom 25(OH)D?

          I są jeszcze lewatywy z kolagenu TiB: 2 lewatywy, jedna po drugiej

          Według zaleceń dr (chirurga) Siergieja Batieczko, działanie raczej jednorazowe (można po pewnym czasie w razie potrzeby powtórzyć)

          1. 3 łyżki stołowe sody zmieszaj w 800 ml letniej wody, temp pokojowa ok 25 stopni. Zrób sobie lewatywę i zatrzymaj płyn 15 do 30 minut. Im trudniej zatrzymać tym stan jelit jest gorszy.

          2. Następnie 3 stołowe łyżki Kolagenu zmieszaj z 500 ml też letniej wody i zrób lewatywę , tym razem wytrzymaj 10 minut. Wielka poprawa dla jelit

          Nie jestem jednak lekarze.

  13. avatar ALIME 21 sierpnia 2019 o 16:32

    Witamina D 56,80 ng/ml
    Dzisiaj zrobiłam badanie Salvia. Wyszło sporo obciążeń i ognisk zapalnych. Zrobiłam też badanie STRD (Skaningowa diagnostyka termoregulacyjna). Czarne plamy i całkiem dużo żółtego.

  14. avatar Aderia 14 grudnia 2019 o 17:54

    Pepsi Eliot, proszę Cię o pomoc bo już nie wiem, co robić. Od kilku lat męczą mnie biegunki, wszystko zaczęło się po wycięciu tarczycy, a może i wcześniej. Kolonoskopia i diagnoza limfocytarne zapalenie jelit. Nie będę jednak brała sterydów jak zalecają lekarze. Ciągle myślę o tym co mam zjeść i jak to się skończy. Próbowałam diety scd tj. bez glutenu nabiału cukru, bez węglowodanów. Wszystko długo gotowane. Przez 1 miesiąc efekt super-zero bulgotaniea w jelitach, zero biegunek idealne wypróżnienia.Potem biegunki wróciły, co chwilę jadłam marchew i kurczaka bo tylko to nie wywoływało biegunki. Nie dałam jednak rady tak żyć, cała byłam mega żółta d tej marchewki i to ciągłe gotowanie. Schudłam do 45 kg przy wzroście 170. Co mam robić? Marzę o surowych warzywach, owocach, ale powodują mega biegunki. Próby włączenia kiszonej też kończą się biegunkami. Pepsi Eliot co mi możesz doradzić, od czego zacząć?

    1. avatar Jarmush 14 grudnia 2019 o 20:39

      Masz IBS, https://www.pepsieliot.com/masz-ibs-zrob-te-4-kroki-i-pozbadz-sie-zespolu-jelita-wrazliwego/zacznij od dobrych dedykowanych probiotyków https://thisisbio.pl/trawienie/3664-saccharomyces-boulardii-60kaps-gg–5060040820322.html
      dieta antyzapalna, uszczelnić jelita, zero alergenów, trzymać poziom 25(OH)D blisko 100, czyli w górnej granicy normy, bierz przez miesiąc 16 000 jednostek D3 TiB (8 kapsułek) , wraz z 2 K2 TiB, oraz 1 Omega 3 TiB, i 2 kapsułkami magnezu cytrynianu TiB, dodatwkowo smaruj łudki kostki, oliwą magnezową z chlorku magnezu i wody, mozesz dołożyć 1 wapń cytrynian G&G gdy masz mało wapnia w diecie, bo nie jesz np nabiału. Nie jetsem lekarzem.

  15. avatar aderia 22 grudnia 2019 o 13:15

    Dziękuję Pepsi za komentarz bo już naprawdę czuję że choroba zapanowała nad moim życiem. Próbuję tyle rzeczy, ale ciągle stoję w miejscu, a nawet powiem, że cofam się. Od tygodnia stosuję dietę: warzywa( niestety przewaga gotowanych) białko (mięso lub ryby), zero nabiału, cukru i zbóż. Przykładowy jadłospis: śniadanie: zupa krem z pietruszki, koktajl awokado plus banan, obiad: udko gotowane (wolny wybieg) plus buraki gotowane i kapustą gotowana, kolacja: bataty pieczone. Czasami kabanosy pure lidl, duszone jabłka. Odstawiłam nawet kawę mimo, że jestem niskociśnieniowcem.Nie wiem, czy to dobrze bo często teraz boli mnie głowa. Nie jem też jajek-bo niby często alergizują. . Zamierzam po kolejnej wypłacie zakupić suplementy, które mi zalecasz. Mimo diety, nie ma żadnej poprawy, jak tylko się obudzę, wręcz lekko przebudzę, mam wrażenie że moje jelia budzą się do tego, abym leciała do toalety. Ciągle mam biegunkę. Czy mogę brać leki przeciwbiegunkowe? Bo już nie daję rady. Gdy jestem w domu, chodzę i płaczę. Tyle wyrzeczeń a zero efektu. A do tego święta, trzeba coś naszykować dla dzieci, a z tego nic nie zjem. Wszystko byłoby ok, gdybym widziała chociaż światełko w tlenu, jakiś efekt na plus. Czy wg Ciebie popełniał jakieś błędy w diecie? Może jem za czesto, ale bez węglowodanów jestem głodna. Mięso jem z konieczności bo chyba umarłabym z głodu. Wolałabym jeść sałatki surowe, ale surowe warzywa i owoce chyba (bo już sama nie wiem- ciągle mam biegunkę ) nasilają biegunkę. Poza tym nie chciałabym już schudnąć obecnie 170 cm 47 kg. Coś mam jeszcze zmienić, co robię nie tak? Nawet zaczęłam uprawiać sport, czego nigdy nie robiłam. Coś doradzisz?

    1. avatar Psyla 26 października 2021 o 15:25

      …. Choruję od 4 lat. Bierz jak wyczuwasz po zapachu że zbliża się zaostrzenie. Bierz nieustannie do czasu aż się polepszy. Drogi ale skuteczny.

      1. avatar Pepsi Eliot 26 października 2021 o 21:20

        sorry, ale to spam

  16. avatar aderia 22 grudnia 2019 o 17:57

    Dzięki Pepsi za odpowiedź, czyli plan na dziś to:
    1. Dieta antyzapalna
    2. Suplementy diety
    -Olejek miętowy 3×1 między posiłkami
    -probiotyk 2x 1 w trakcie jedzenia
    -witamina D3 8 tabletek
    -witamina K2 2 tabletki
    -cytrynian magnezu 2 tabletki
    -omega 3-1 tabletka
    3. Czy to wszystko na raz czy w jakiś etapach?
    4. Czy olejek miętowy stosować sam czy łącznie z ekstraktem z grejpfrut?
    5. Mam nalewka spirytusową czosnkową -stosować.Jak próbowałam-rewolucja w jelitach mega.
    6. Czy taki olejek miętowy jest ok.
    7. czy warto zrobić badania na SIBO?
    8. Czy już teraz stosować zakwaszanie żołądka i terapię 4 szklanek?
    9 Trochę dużo tego wszystkiego, jest ok?
    Olejek miętowy czy może być taki?
    https://swansonpolska.pl/uklad-pokarmowy/5449-now-foods-usa-peppermint-gels-90-kaps-733739047274.html

    1. avatar Jarmush 22 grudnia 2019 o 17:58

      D3 z K2 i Omega po śniadaniu, bo im tłuściej w żołądku tym lepiej

      Nie polecam nalewki spiryt czoch

      Jak masz objawy IBS to pewnie masz SIBO

  17. avatar aderia 22 grudnia 2019 o 18:48

    A co z kuracją 4 szklanek bo jest opisana w którymś kroku na ibs. Do stosowania od razu czy za jakiś czas?

    1. avatar Jarmush 22 grudnia 2019 o 22:02

      najpierw trzeba uspokoić biegunki

  18. avatar aderia 23 grudnia 2019 o 08:53

    Dziękuję, po świętach zaczynam działać, na razie spróbuje bez antybiotyki, wiem, że mój organizm „nie lubi” lekarstw. Mam nadzieję, że bedzie jakąś poprawa. A wg Ciebie powinnam próbować wprowadzać surowe warzywa i owoce, czy na razie wszystko gotowane?

  19. avatar Aderia 5 stycznia 2020 o 11:19

    Witaj Pepsi, ciągle jestem na diecie antyzapalna, zero cukru, nabiału, zbóż. Niestety mimo brania węgla aktywnego, ciągle „się ze mnie leje” dosłownie. Zaczęłam łykać olejek miętowy w kapsułkach, czekam na wynik poziomu witaminy D3. Ale jak to możliwe, że tak restrykcyjne dieta, wszystko gotowane, nawet nie łagodzi biegunek? Mam wrażenie że problem leży gdzieś indziej niż w odżywianiu. Przez 3 dni, jak jadłam tylko gotowaną marchew i kurczaka to było w miarę ok. Już nie wiem co robić? To już trwa 3-4 lata i niestety problem narasta. Zrobiłam badanie na poziom kalprotektyny, wynik 11 przy normie pon. 50. Jak to możliwe, że wynik nie wskazuje na stan zapalny, badanie histopatologiczne wycinków jelia-wskazało na limfocytarne zapalenie jelita. Może to jakaś choroba autoimmunologiczny? Gdzie szukać przyczyny, jakieś badania?

    1. avatar Agnieszka 26 października 2021 o 12:02

      Hej, pisze tylko informacyjnie, moja koleżanka przy takich długotrwałych objawach, jak Ty ma zdiagnozowaną ciężką insulinooporność, może to jest jakiś trop…

    2. avatar Dioda 30 października 2021 o 09:01

      Ja przy 20 czy 30 krwawych biegunkach dziennie miałam kalprotektynę w okolicy 10, więc to wcale nie jest taki jednoznaczny wskaźnik. Potwierdzono wzjg, bo śluzówka jelita znajdowała się w stanie zapalnym i posiadała liczne nadżerki.
      Dla mnie ta choroba to efekt stresu i napięcia, z którym ciało (również psychika) w którymś momencie sobie nie radzi. Można zdrowo się odżywiać, a i tak jest szansa na zaostrzenie. Wtedy nawet zdrowe produkty 'szkodzą’, tzn. obciążają cały układ trawienny i jelito, bo ani enzymy trawienne, ani flora bakteryjna nie pracują tak jak trzeba i wszystko jest zaburzone.
      To skomplikowany temat – z doświadczenia widzę, że najlepiej od razu wejść w restrykcyjną dietę (np. monodietę + wyciskane soki) i zastosować lecznicze suplementy tutaj wymienione. Dodatkowo konieczna jest praca z psychiką i emocjami oraz znalezienie najlepszych metod na relaksowanie własnego ciała.

  20. avatar Justyna 8 stycznia 2020 o 00:36

    Witam, choruję na WZJG od 3lat. Jestem pod opiekę lekarza, jednak moje zaufanie do niego niestety jest coraz mniejsze. Zauważyłam, że co roku w grudniu zaczyna się u mnie zaostrzenie objawów. Od początku zaostrzenia jestem na sterydach (w chwili obecnej 32mg metypredu), czuję się opuchnięta jak balon. Zazwyczaj po włączeniu sterydów w miarę szybko następowało remisja, jednak teraz jest inaczej. Powiedz mi proszę co można jeść przy zaostrzenia aby doprowadzić do remisji, czego kategorycznie unikać. Pozdrawiam

    1. avatar Jarmush 8 stycznia 2020 o 06:41

      Jaki masz poziom 25(OH)D? To będzie kluczowe, nie jestem lekarzem i nie mogę radzić takich rzeczy, ale przez miesiąc brałabym po 10 D3 TiB wraz z 2 K2 TiB, czylimpo 20 000 jednostek, aby jak najszybciej doprowadzić do 100 poziom metabolitu D, i trzymałbym ten poziom bardzo wysoko, do tego Omega 3 i magnez np 3 cytryniany TiB dziennie, są przypadki wyjścia z tego

    2. avatar Iwona 11 marca 2020 o 05:29

      Sok z marchwi. Świezo wyciskany bardzo pomogł mojej córce. Od 2 do 5 szklanek dziennie. Po szesciu dniech jedt duza poprawa. Polecam.

    3. avatar Ilona 28 października 2021 o 07:51

      Ja choruję już 15 lat na WZJG i niestety to nie wina lekarza tylko jest taka prawidłowość , że wiosna – jesień jest zaostrzenie . Szczególnie po dużym stresie po infekcji po braniu antybiotyków bądź środków przeciwbólowych ,przeciw zapalnych . Należy podczas zaostrzenia wyeliminować produkty mleczne wszysystkie kefiry jogurty serki no i oczywiście wzdymające .Brać na stałe Asamax 500 tab. przy remisji 2×2 tab a przy zaostrzeniu 2×3 tabl i coś na wyciszenie mnie gastrolog zapisał sulpiryd bo brzuch to drugi mózg . WZJG dopada ludzi bardzo wrażliwych, którzy reagują nawet na trudy dnia codziennego stresem.Mnie bardzo pomagają zioła od księży Bonifratrów komponowane na WZJG . Dzięki nim nie musiałam brać sterydów .W składzie zioła przeciwzapalne i wyciszające ale Asamax brać do końca życia zabezpiecza przed rozwojem nowotworu

      1. avatar Dioda 30 października 2021 o 08:47

        Asamax to chemia obciążająca wątrobę, która najczęściej blokuje nam możliwość całkowitego uzdrowienia ciała, bo cały czas je zanieczyszcza. Nie powtarzajcie tu propagandy medycznej, że zawsze trzeba go brać, bo to nie ma nic wspólnego ze świadomym podejściem do zdrowia i własnego ciała.
        Przed nowotworami zabezpiecza odpowiedni styl życia, czyli po prostu dbałość o ciało, psychikę i duszę. Farmaceutyczny syntetyk jest toksyną dla ciała, a rak to często wynik dużej toksemii…

  21. avatar pepsiniekasuj 12 czerwca 2020 o 07:35

    MTHFR GENETICS CO UK róbcie badania, inaczej będziecie ŚLEPO leczyć coś, czymś co może Wam zaszkodzić!

  22. avatar Paulina 21 kwietnia 2021 o 15:51

    Kochana Pepsi! Jak powinno się stosować śliski wiąz w wzjg? Ja już się gubię w ilości dawek i kiedy optymalnie spożywać przed czy po posiłku itp. Błagam, pomocy!

    1. avatar Pepsi Eliot 21 kwietnia 2021 o 16:44

      Zioła to nie moja branża, artykuł ma charakter poglądowy i bardziej stawiam na soki, można zapytać Paula Nisona jak on się wyleczył z wzjg.

  23. avatar Ewa123 26 października 2021 o 09:16

    Droga Pepsi,
    Kilka razy ostatnio gdy syna zaczęło coś „brac” chciałam mu przeprowadzić kalibrację askorbinianem sodu plus pomarańcza i za każdym razem już po 1 dawce ok 1-2g za jakieś 15 min chce siku i później sika bardzo często (nie pijąc w tym czasie dużo innych płynów). Po prostu zauwazylam ze przy podaniu mu wit C nawet w w dawce 500mg od razu ma zwiększoną potrzebę oddawania moczu – czy to jest ok?

    1. avatar Pepsi Eliot 26 października 2021 o 21:23

      1-2 gramów podajesz? A ile syn ma lat? To duża dawka

      1. avatar Ewe123 1 listopada 2021 o 12:50

        Syn ma 5 lat, daje 1-2g przy kalibracji bo tak pisze Noemi na swoim blogu. Nawet jak dalej jedno dawkę 500mg występuje efekt wzmożonego oddawania moczu, czy to normalne?

        1. avatar Pepsi Eliot 1 listopada 2021 o 17:29

          Nie wiem dlaczego witamina C go odwadnia. Nie rób więc dziecku kalibracji. Rób inhalacje. A przy okazji badania, zbadaj dziecku mocz, sód i potas

  24. avatar Ewka242 5 kwietnia 2022 o 14:18

    Cześć Pepsi <3
    nie znajduję "internetach" czy przy podniesionym kwasie moczowym mogę zażywać śliski wiąz. Oraz mam dylemat z kolagenem od Ciebie. Czy przy dnie moczanowej mogę również zażywać kolagen oraz Shape shake?
    proszę o pomocną dłoń <3

    1. avatar Pepsi Eliot 5 kwietnia 2022 o 16:49

      Shake Shake to jedyne białko pochodzenie zwierzęcego, które nie zakwasza. Tak działa 100% izolat serwatki CFM. Kolagen tylko kuracyjnie robisz. Przede wszystkim 4 szranki na tak, oraz dodatkowo jeszcze minimum litr wody, lub soku wiśniowego niesłodzonego bio. Sok wiśniowy i dużo wody (w tym 4 szklanki) obniżają kwas moczowy.

      1. avatar Ewka242 5 kwietnia 2022 o 18:47

        Dziękuję !

  25. avatar Ewa 15 marca 2023 o 04:33

    A mi naturopata powiedział że najważniejsze jest znalezienie przyczyny WZJG.
    NIE ustalił niestety.
    Nie mam dysbiozy
    Wyczytałam.ze to może być rtęć w organizmie i tak dziać
    No tej to mam na pewno bo przez 30 lat miałam 8 amalgamatow.
    Usunięte niewłaściwe więc jeszcze gorzej
    Nie mam w ogóle pamięci
    Mam problemy z jelitem to od kilkunastu lat z przerwami
    Teraz pije ziola zażywam suplementy I niestety od tygodni krew w toalecie ja schudłam nie mam sił
    Ciągle od lat stany depresyjne niechęć do czegokolwiek.
    Nie wiem nawet co jeść
    Piszecie o marchewce.
    Zięba mówił że gotowane warzywa w ogóle warzywa i owoce dziaja jak papier ścierny
    Pewnie każdy jest inny ja w zasadzie niewiele jem. Bulion z warzywami miksowany i jajka na miękko
    Boje się cokolwiek włożyć do ust

    1. avatar Pepsi Eliot 16 marca 2023 o 07:48

      Gotowane słodkie warzywa odradza się wszystkim z innych powodów, natomiast tutaj jest to krótka kuracja i nikt nie dostanie cukrzycy z tego powodu, nawet niemowlakom robi się tak zwaną marchwiankę przy rozwolnieniach.Ale być może dla Ciebie zupełnie nie teraz.
      A ten przedwczesny starzec, niechby już przestał gadać o takich rzeczach. Bieganiu też jest przeciwny podobno.
      Nie namawiam Cię do stosowania tych kuracji, soki nie mają już błonnika, to tak na marginesie. Między gotowanymi warzywami, a surowym pokarmem roślinnym jest przepaść.
      A może CBD, miało dobre rezultaty przy Cronie?
      Olej lniany najwyższej jakości.
      Protokół glutaminowy robiłaś?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się
Reklama

Ta piękna blond sierść od czego proszę Pani?

A jelita?

A pozostała tkanka łączna?:)

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum