Poniekąd przyłapałam i zaczęłam drążyć, to się przyznał..
Są proste jak drut, więc tym bardziej nie ma po co ich komplikować. Kolejność przypadkowa:)
Zazdrość jest wyrazem niemocy ludzi słabych, czyli wszystkich nas.
Przemień swoją zazdrość w twórczą energię.
Przemień energię słabości w energię mocy, zgodnie z prawem zachowania energii. Da się.
Chociaż wszystko wrze we wnętrzu osoby zazdrosnej, taka osoba nie może wiele zdziałać. Chciałaby spalić cały świat, krzyczeć i ciskać przekleństwa, ale musi siedzieć cicho, bo wyszłaby na zazdrośnicę.
Ukrywa zazdrość, żeby nie sprawić komuś przyjemności. Udaje, że nie wie co to zazdrość i jeszcze bardziej się spala.
Oczywiście trochę inaczej jest z zazdrością w małżeństwie, gdyż w małżeństwie zwykle wrzeszczy się w temacie zazdrości. I to jest zdecydowanie lepsze, bo ociera się o miłość do drugiego człowieka. Warunkową, ale miłość.
Zazdrość przeradza się w złość, a złość jest bliżej serca niż lęk z zazdrością.
Jeśli coś takiego cię dręczy, KONIECZNIE PRZYZNAJ SIĘ PRZED SOBĄ, że jesteś zazdrosna. Nie udawaj, że cię to nie dotyczy, że takiego uczucia nie znasz, ponieważ ruszenie ze skrzyżowania jest możliwe dopiero po akceptacji stanu faktycznego.
Paradoksalnie, gdy zezwolisz sobie na tę zazdrość, gdy uznasz, że owszem jest (nie musisz lubić tego uczucia, wystarczy, że zaakceptujesz tę swoją słabość bez oceniania siebie), twoje wibracje automatycznie podskoczą w górę. A w tym stanie zazdrość o sukcesy innych zmniejszy się lub zniknie.
Przekujesz zazdrość w inspirację twórczą. Innym się udało, mnie też się uda, bo jesteśmy jednością.
Uświadom sobie miłość do siebie samej, a w tym samym momencie będziesz mogła doceniać osiągnięcia innych ludzi i inspirować się nimi. Do tego jesteś jak najbardziej zdolna.
Nie o to chodzi, i nigdy o to nie chodziło, abyś się potępiała, bo samopotępienie jest sposobem ego na to, żeby się nie zmieniać.
Cała energia koncentruje się na potępieniu zamiast zrozumieniu. Zrozumienie jest wyzwoleniem.
To samo dotyczy emocji lęku i złości, bez zrozumienia tych uczuć, nie puścisz ich, nie odpadną.
Tak jak musisz oddychać, w następnej kolejności pić, dopiero potem jeść, aby wyzwolić nośnik energii komórki ATP do ruszenia się. Tak działa każda komórka twojego ciała. Na tym polega jej metabolizm. A w pierwszej kolejności MUSI otrzymać tlen i musi zostać nawodniona.
4 szklanki na rozpoczęcie dnia, na bazie czystej wody z sokiem z cytryny (która wspaniale jonizuje wodę) pełnią wiele prozdrowotnych funkcji, ale najważniejsze dwie, to uzupełnienie wody PO ODWODNIENIU NOCNYM i dotlenienie komórek ciała.
Jak przez 10 dni oczyścić ciało surową dietą roślinną? Doskonały e-book detoks hormonalny z tygodniowymi przepisami na każdą (polską!) porę roku i z listami zakupów może być również dla Ciebie wstępem do nowego stylu życia!
Potrzebujesz jedzenia, gdy jesteś głodna, ale będąc sytą możesz nadal pragnąć jedzenia. To bulimia, wilczy apetyt, kompulsywne jedzenie, albo zwykłe obżarstwo.
Jednak tylko potrzeba jest prawdziwa.
Gdy jesz pomimo tego, że ciało już nie potrzebuje pokarmu jesteś po prostu w NAŁOGU jedzenia, nic więcej.
Niekiedy ciało jest tylko pozornie najedzone, gdyż nie dostarczyłaś mu składników odżywczych jedząc złom ze złomowiska, wtedy będzie nadal potrzebowało pokarmu.
Ego pragnie, ciało potrzebuje.
Potrzeby są twoje, pragnienia są spełniane dla sąsiadów.
Działanie jest zawsze odpowiedzią na potrzebę. Działalność to zaspokojenie pragnień.
Pragnienia nigdy nie były prawdziwymi potrzebami. Pragnienia są pokusami matriksu.
Oczywiście nie o to chodzi, aby siedzieć cały czas w swoim wnętrzu, czyli uciekać do środka. Nie o to też chodzi, aby żyć tylko na powierzchni, na zewnątrz siebie.
Zarówno ludzie Wschodu, jak i Zachodu popełnili błędy. Jedni skupiając się jedynie na wnętrzu i duchowości, drudzy na wiedzy i zewnętrzu.
Zawsze chodziło tylko o równowagę.
Jeśli spotkasz na swej drodze człowieka chorego, śmiertelnie chorego, nawet wtedy jego życie jest bardzo ważne. I ten człowiek może wszystko. Może się w ostatniej sekundzie życia przebudzić się.
Czy ktoś, kto się nie rusza, bo jest ciężko chory, może biegać i korzystać z dobrodziejstw biegania? Tak, może to robić na poziomie świadomości, chociaż w ciele idealnie ułomnym.
Gdy wyciszy programy ego, może skupić się na swoim ciele i pobudzić je do życia biegaczego od środka.
Dać ciału profity biegania nie ruszając się z szezlonga.
Napinaj mięśnie, nawet, gdy się ich nie da napiąć, poczuj wiatr na twarzy, chociaż nic nie czujesz fizycznie, zobacz piękno natury.
Będziesz czerpała profity medytacyjne i wszystkie inne z biegania.
W rzeczywistości wszystko dzieje się teraz. Wszyscy teraz jesteśmy zdrowi i jednocześnie umieramy, rodzimy się i nasze ciała odchodzą, a raczej jesteśmy w trakcie wszystkiego.
To największa zajebistość Wszechświata
lofe
Powiązane artykuły
Komentarze