fbpx
Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
219 659 619
114 online
46 326 VIPy

10 prostych sposobów, żeby rano mieć brzuch przyrośnięty do pleców

Kobieta jest zwykle zawieszona i ambiwalentnie nastawiona do swojego wyglądu

Po odrzuceniu skrajnych not

  1. najczęściej pozostaje młoda szczupła
  2. oraz trochę starsza zniekształcona byle gdzie zgromadzonym tłuszczem

I chodzą takie pary po ulicach miast, matki z córkami, ciotki z bratanicami i jest różnorodnie.

I wszystko byłoby dobrze, świat potrzebuje kolorów, gdyby grubsze były z tego zadowolone.

To samo dzieje się z mężczyznami, nie mężnieją, tylko grubną, ale większość z nich nie przywiązuje aż takiej wagi do wagi.

Do obręczy na brzuchu dopiero wtedy, gdy dochtore mówio, że to niebezpieczny element zespołu metabolicznego.

Tak czy siak mamy kwartał miasta niezadowolony ze swojego wyglądu.

Ostatecznie nie jest pewne ile tłuszczu narzuconego na kościec i mięśnie ci szkodzi.

I czy w ogóle szkodzi?

Jednak pewnym jest, że tłuszcz na narządach wewnętrznych, szczególnie na wątrobie SZKODZI CI z pewnością.

Owe wystające i pulchne obręcze wyglądające znad dżinsów i wałki wypychające garsonki w pasie nie są zdrowe i nie są też wygodne.

Nie są też obecnie dość modne, aby zignorować kwestie nadciśnienia, insulinooporności, czy braków witaminy D w protokole z K2 i magnezem.

Traci się zwinność, kocie ruchy, łatwość podskoku znienacka, traci się chęć do spontanicznego biegu, która to chęć często dopada radosnych ludzi w wieku przedszkolnym.

Traci się prawidłowy ludzki obrys, w zamian przyjmuje się przypadkową objętość.

Tarasując przestrzeń nową formą, nieprzewidzianą dla rodzaju ludzkiego. Przynajmniej nie przez Leonarda Da Vinci i obowiązujących we Wszechświecie złotych proporcji, podziału Fibonacciego.

Okazuje się, że NA JAKOŚĆ ŻYCIA MA WPŁYW WAŁ W PASIE.

Okazuje się, że prawie każdy, komu to doskwiera szuka jak najszybszego rozwiązania.

Okazuje się też, że pomimo silnej presji i tak, a może właśnie dlatego trudno się zmobilizować.

Codzienne ćwiczenia, dieta, dyscyplina w kółko Macieju i do końca życia, to dla wielu perspektywa nie do zaakceptowania.

Wiem, że jest ci przykro, że tłuszcz zdeformował twoją sylwetkę

Nasze kośćce z małymi wyjątkami nie są idealne.

Do tego słabo pracujemy nad mięśniami, które rozwijają się nieproporcjonalnie i przypadkowo, a często zanikają.

I na to wszystko w pewnym wieku (bywa, że całkiem dziecięcym) narzucamy tłuszcz.

Byle jak, w byle jakim kształcie, niesforne pukle tłuszczu gonią po ciele, zasłaniają pracowite mięśnie.

Owa słonina stanowi niejako obcy twór z którym trudno poczuć się dobrze w swoim ciele.

Na szczęście są takie działania likwidujące zwały tłuszczu, które można wykonywać niejako mimochodem.

Istnieją sposoby, które zwiększają metabolizm naturalnie. Lewą nogą do lusterka.

Przemiana materii reguluje podstawowe funkcje organizmu, takie jak bicie serca, oddychanie i myślenie, dlatego powinna być prawidłowa.

Nie spodziewaj się szybko spektakularnych efektów, nie obiecuję, że to będzie zaraz czysty tłuszcz, wręcz przeciwnie, wody będzie sporo. Jednak coś koło 5 kilo z wagi możesz pożegnać tymi przyruchami, a w kolejnym miesiącach więcej.

5 kilo fatu pa, pa, kolejność przypadkowa

1.

Odstawiasz yyy …. mięso

U większości kobiet wywołuje ten fakt SAMOISTNY spory spadek wagi w ciągu roku.

To znaczy, że nic innego nie robisz.

Potem niestety coś trzeba zacząć robić, żeby nie wrócić do wypełniania komórek tłuszczowych.

Wyjątkiem są atletki.

Duża ilość mięśnia wymaga dużej podaży białka.

Tłuszcz spala się w komórce mięśniowej.

Spadek ilości mięśnia ma wpływ na spowolnienie metabolizmu.

I wtedy można posiłkować się wysokiej klasy odżywką białkową, jak 100% izolat serwatki CFM.

Jedyne białko pochodzenia zwierzęcego, które nie zakwasza.

2.

PiPP, czyli prowiant i post przerywany

Jedz więcej, ale rzadziej.

Możesz zacząć od dużego śniadania, a potem zjeść jeszcze jeden spory posiłek, albo możesz jeść tylko raz dziennie.

Najważniejsze, żeby zastosować post przerywany każdego dnia.

Dlaczego „jem i chudnę” z przerywanym postem jest najlepszą dietą na świecie?

3.

Śmiech (po treningu:) ma się rozumieć)

Śmiech jest lekiem, śmiech odchudza, ale pod warunkiem, że jest autentyczny.

Według Departamentu Medycyny Vanderbilt University, już tylko 10 do 15 minut prawdziwego śmiechu w ciągu dnia wpływa pozytywnie na pracę serca, a tym samym na metabolizm.

Najlepiej spotykać i wiązać się z takimi ludźmi w swoim życiu, z którymi będziesz się dużo śmiała.

Lojalnie uprzedzam, że jestem już zajęta:)

Pepsi poleca wysokiej jakości, pyszną 100% organiczną Matchę This is BIO


Matcha Allegro

Jak najbardziej znajdziesz tę świetną organiczną (certyfikowaną) Matcha na Allegro


4.

Zielona herbata

Liczne badania wykazały, że picie zielonej herbaty pomaga wspierać utratę wagi poprzez zmniejszenie apetytu i zwiększenie metabolizmu.

Tak działa kofeina zawarta w zielonej herbacie.

Raport Journal of Physiology z 2007 roku, dotyczący Regulacji prawnych i Fizjologii Porównawczej wykazał, że zielona herbata może również hamować skutki katecholo-O-metylotransferazy.

Enzymu, który wywołuje rozpad pewnych substancji chemicznych w mózgu zaangażowanych w regulację apetytu.

Dobrym sposobem na odchudzanie i jednoczesną przyspieszoną alkalizację ciała jest picie zielonej herbaty z płaską łyżeczką sody.

  • Wg prof Nieumywkina, ważne w przypadku sody, aby pić ją na czczo, oraz zgaszoną. Soda nie powinna być gaszona w ciele.
  • Dlatego wrzucasz do szklanki płaską łyżeczkę wodorowęglanu sodu, a następnie zalewasz ją gorącą zieloną herbatą. Po czym schładzasz do miłej dla przełyku temperatury i pijesz na czczo.
  • Bardzo spoko napój, który możesz wypijać na chińskie rozgrzanie jeszcze przed 4 szklankami. Badaj jednak pH moczu, bowiem soda bardzo alkalizuje ciało i należy suplementować ją świadomie, i cyklicznie.

5.

Chlorella

Żeby dobrze metabolizować, wątroba musi mieć więcej czasu na obróbkę tłuszczu.

Gdy jest stale i stale zajęta odtruwaniem zakwaszonego ciała, nie ma już czasu stać na straży Twojej wagi.

Ułatw jej zadanie.

Weź chlorellę.

6.

4 szklanki z rana

A jeszcze lepiej wprowadź codzienne 4 szklanki, które zawierają też chlorellę, a działają wielopłaszczyznowo.

Nawadniają, dotleniają komórki, odżywiają, alkalizują, czyli oczyszczają.

A więc, nawadniać, alkalizować, oczyszczać, dotleniać komórki i odżywiać się, a właściwie DOŻYWIAĆ się od rana!

Jest to wydarzenie tak dla ciała wspierające, że rusza z kopyta. 2 kilo leci za nic:) Dziwię się, jeśli jeszcze nie spróbowałaś…

Jak przez 10 dni oczyścić ciało surową dietą roślinną?

Doskonały e-book detoks hormonalny z tygodniowymi przepisami na każdą (polską!) porę roku i z listami zakupów może być również dla Ciebie wstępem do nowego stylu życia!


7.

Równowaga hormonalna

Owszem logiczne, gorzej udaje się życiowo, gdy jesteś kobietą. Tarczyca, nadnercza, estrogeny, progesteron, PMS, kortyzol.

Dobrze byłoby zacząć od resetu, 10 dni detoksu hormonalnego pokarmem roślinnym. Jesz surowe rośliny i się oczyszczasz.

8.

Intensywne marsze, chociaż 5 minut, no dobra 40

Nawet pięciominutowy szybki chód, lub przebieżka już zwiększy Twój metabolizm.

Co dopiero bieganie naprzemienne z marszami 40 minut.

A jeszcze lepiej godzinę MEDYTACJI AKTYWNEJ BIEGIEM.

Jeżeli nie zamierzasz poświęcać dużo czasu na codzienny trening, zmuś się do krótkich przebieżek, czy szybkich marszrut, co zadziała podobnie jak bardzo skuteczny trening interwałowy.

Gdy tylko raz dziennie przyspieszysz kroku, to im dłużej idziesz, tym dłużej Twoje funkcje przemiany materii są na wyższym poziomie.

Można się pozbyć insulinooporności zaledwie samym treningiem.

Książka Pepsi Eliot „Biegam bo muszę” (z autografem sutorki:) z poradnikiem dla absolutnie początkującego biegacza 


9.

Witamina D

Codziennie uzupełniaj dietę witaminą D3 w protokole z K2. Stabilizuj gospodarkę elektrolitami magnezem, a w razie diety niskowapniowej, jeszcze wapniem.

Gdy nadrobisz niedobory (które prawdopodobnie masz, co poświadczy poziom 25(OH)D)), Twoje ciało zdeformowane tłuszczem wkrótce samoistnie zrzuci parę kilogramów (pi razy drzwi ze 3)

10.

I kto grubej zabroni

Jeśli chcesz schudnąć z brzucha, nigdy nie zabijaj w sobie grubej🙂

owocek

Źródła:

„Leczenie dobrą dietą”Katarzyna Lewko


(Visited 47 099 times, 1 visits today)
-
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Może rzuć też gałką na to:

Dobre suplementy znajdziesz w Wellness Sklep
Disclaimer:
Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.

Komentarze

  1. avatar Mi 20 stycznia 2020 o 09:52

    Hej Pepsi, ja tak sobie uzupełniłam niedobory D3, że chyba przegiełam. Odebrałam wynik i mam 147. Mam zapalenie stawów i obecnie czuję się całkiem nieźle, mniej mnie wszystko boli, ale mimo wszystko to chyba za dużo? Mam też pytanie o kroplówki witaminowe co o nich myślisz? Mam anemię z którą nie mogę sobie poradzić i chciałam trochę uzupełnić niedobory witamin. Pozdrawiam!

    1. avatar Jarmush 20 stycznia 2020 o 12:50

      Jak się dobrze czujesz, ewidentnie tego potrzebowałaś, oczywiście rozumiem, że nie pominęłaś suplemntacji K2 TiB, magnezu TiB i Omega 3 TiB.
      Jakiego typu anemię masz? Jakie żelazo, ferrytyna, B12, kwas foliowy i homocysteina?

  2. avatar EMILIA 20 stycznia 2020 o 12:58

    Witaj Pepsi.Czy znajdę na blogu przykłady jadłospisu na diecie witariańskiej? Dziękuję:)

    1. avatar Jarmush 20 stycznia 2020 o 14:14

      Nie za bardzo bo na niskotłuszczówce nie ma praktycznie przepisów, zjadasz kilo jabłek i jest posiłek. https://www.pepsieliot.com/8-lat-mojego-witarianizmu-czyli-co-ja-robie-na-tej-811/

      1. avatar EMILIA 20 stycznia 2020 o 14:24

        A skąd żródło białka na tej diecie? Kupić jakieś gotowe roślinne i dorzucić do koktajlu?

        1. avatar Jarmush 20 stycznia 2020 o 14:34

          20 dkg zielonych liści, hemp protein This is BIO, spirulina, chlorella, trawy, brokuły

          1. avatar meggie 20 stycznia 2020 o 21:48

            Pepsi, a kiedyś na filmiku gotowałaś sobie jajka, aby spalaszować same białka, a w innym movie mówiłaś, że zjadasz 8 białek dziennie. To tak codziennie uzupełniasz białko, czy tylko jak więcej ćwiczysz? A może to zamiennie z innym rodzajem białek?

          2. avatar Jarmush 20 stycznia 2020 o 22:03

            zamiennie, na co mam ochotę, ćwiczę codziennie

      2. avatar EMILIA 20 stycznia 2020 o 14:31

        OK,już obejrzałam filmik.Dzięki,pozdrawiam 🙂

        1. avatar EMILIA 20 stycznia 2020 o 20:04

          Dziękuję bardzo ?

  3. avatar Mi 20 stycznia 2020 o 13:29

    K2 było zawsze, jabłczan magnezu jak sobie przypomniałam, Omega 3 też biorę. Nie wiem jakiego typu anemię mam, w morfologii ogólnej dużo strzałek w dół 🙂 Żelazo mam 16 ug/dl , ferrytyna 6,4 ng/ml , kwas foliowy 7 ng/ml. Piję zakwas z buraka, sok z pokrzywy, brałam 4 greens i nic lepiej 🙁

    1. avatar Jarmush 20 stycznia 2020 o 14:10

      Zbadaj B12 i homocysteinę, ale widać że masz z braku żelaza, foliowy też niski, pewnie podwyższona homocysteina, a to bardzo ważny marker

  4. avatar Mi 20 stycznia 2020 o 14:19

    wit B12 – 203 pg/ml, jakie żelazo najlepiej przyjmować?

    1. avatar Jarmush 20 stycznia 2020 o 14:38

      B12 fatalnie, na już B12 ta https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/2498-sublingual-vitamin-b12-50g-gg–5060040820117.html, do tego 1 Kwas foliowy ten w idealnej formie https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/3922-foliany-90kaps-tib–5905344040734.html
      i przsez 3 miesiące kuracja Greens & Fruits TiB po 1 do śniadania, oczywiście magnez, najlepiej 4 szklanki, a żelazeo jakby było potrzebne, często wystarcza 4 szklanka, to takie jakie podaje się kobietom w ciąży czyli glukonian żelaza w aptece

  5. avatar Mi 20 stycznia 2020 o 14:57

    dziękuję <3

  6. avatar Marek 21 stycznia 2020 o 22:41

    Pepsi, czy da sie odwrócić niewielkie zwłóknienie w jelicie? Mam wzjg i bardzo się martwię i boję, cóż to wogole

    1. avatar Jarmush 22 stycznia 2020 o 05:21

      Masz nadwagę? Zbadaj kalprotektynę (badanie z kału), może w wielu przypadkach zastąpić kolonoskopię. Na jakiej jesteś diecie?

      1. avatar Marek 22 stycznia 2020 o 07:30

        Kiedyś ważyłem wydaje mi sie, że za dużo przy małym ruchu i bardzo dużej ilości stresu, a ponadto złej diecie. Na czczo kawa, krwawienia itd to mi nie przeszkadzało… Właśnie Kalprotektyne robilem i jutro poznam wynik. Teraz ważę 61-62 kg przy wzroście ok. 1,78m, a dieta lekkostrawna, nie smażone, gotowane lub pieczone, bez tłustego, warzywa i owoce też gotowane itd., czasem słodkie ?czy da się niewielkie zwłóknienie wogole odwrócić, co to znaczy hmm?

      2. avatar Marek 22 stycznia 2020 o 19:54

        Dodatkowo zrobiłem z 15 badań i wszystko w normie, oprócz D3, która wyszła ok. 9

        1. avatar Jarmush 22 stycznia 2020 o 20:48

          Dżizas barzo mało, na już bierz 8 kapsułek D3 TiB wraz z 2 kapsułkami K2 TiB oraz 1 Omega 3 TiB po śniadaniu, i nie zapominaj o magnezie np 2 kapusłki cytrynianu magnezu TiB, ciągnij przez miesiąc, po czym zbadaj, na 5 dni przed badaniem odstaw suplemntację

          1. avatar Marek 23 stycznia 2020 o 13:53

            Kalprotektyna 758 w normie do 50, dziwne bo badanie z krwi wszystkie w normie hmm Pani zleciła mi kolonoskopie, a miałem ja 2 lata temu i co robić?

          2. avatar Marek 24 stycznia 2020 o 19:21

            Pepsi, mam jeszcze pytanko jaki kwas masłowy – maślan sodu? bo w sklepie nie widzę, są jakieś alinnes lub medervita nie wiem co i jak??

  7. avatar Monika Bojba 17 czerwca 2020 o 15:44

    Mam 33 lata. Od dwóch lat sama. Nie sądzę aby ktokolwiek się mną zainteresował skoro ciągle wyglądam jak w 6 miesiącu ciąży.
    Jak to jest, że u innych ludzi tłuszcz robi piękna oponkę a u mnie wystającą piłkę.
    Dziś dostałam poczta składniki do 4 szklanek. Od jutra zaczynam z oknem 4h od razu.
    Biegać nie będę bo nie mam z kim zostawić dzieci.
    Chcę nosic sukienki i nie otrzymywac gratulacji.

    1. avatar Jarmush 18 czerwca 2020 o 18:57

      czasami po ciążach robią się takie rzeczy z brzuchem, ale zawsze można to zmniejszyć. Działaj, bylebyś tylko nie wpadła na pomysł cięcia kalorii, wytnij złom, ale w oknie najedz się zdrowymi pokarmami. Jem i chudnę.

    2. avatar Agata 20 lutego 2021 o 14:03

      Moja mama miała taką piłkę i okazało się, że ma wielkie mięśniaki macicy. Nie chcę straszyc ale może warto to zbadac

    3. avatar Klaudia 20 lutego 2021 o 14:15

      Polecam też wizytę u fizjoterapeuty pracującym z kobietami po ciąży. Często rozejście mięśnia prostego brzucha po ciąży powoduje wystający brzuch. Pozdrawiam

    4. avatar Lenusza 22 lutego 2021 o 07:58

      Kochana, może masz taki schemat przetrwania, budujesz mur wokół siebie dla poczucia bezpieczeństwa ? .. Albo tryb walki – duża jestem to się będą bali i mnie nie „zjedzą”? Zbadaj te lęki sobie

    5. avatar Cjfsj 23 lutego 2021 o 07:09

      Czy dalas radę?

  8. avatar Gagulaa 20 lutego 2021 o 13:48

    Nie mogę pić zielonej herbaty,zawsze po wypiciu źle się czuje jest mi niedobrze.Dlaczego?

    1. avatar Pepsi Eliot 20 lutego 2021 o 20:40

      może jesteś nadwrażliwa

      1. avatar LikaMalika 21 lutego 2021 o 07:14

        Ja też nie mogę przełknąć zielonej i też się bardzo źle czuję po niej. Próbowałam różnych, nigdy nie łączyłam tego z nadwrażliwością. Skąd to połączenie?

        1. avatar Zosia L. 21 lutego 2021 o 20:48

          Nie lubię zielonej herbaty, źle się po niej czuję i jeszcze nawet jak napiję się rano, to wieczorem i tak mam kłopoty z zaśnięciem. A po piciu przez kilka dni to już bezsenność murowana.

    2. avatar jacek 21 lutego 2021 o 07:24

      bo ma za duzo tanin, czyli zle zaparzasz (za dlugo, za duza temoeratura) albo masz tania herbate (najlepeij jak masz cale liscie i cena im drozsza tym lepiej)

  9. avatar Teresa 21 lutego 2021 o 10:31

    Pepsi kiedy pojawi się witamina D3+ K2, już dłuższy czas jej nie ma?

    1. avatar Pepsi Eliot 21 lutego 2021 o 13:41

      Ta ze Stanów, do ssania,. mieliśmy spowolnienia, ale już wyleciała z NY. A ta, którą robimy w Anglii, Brexit wyłonił całkowite nieprzystosowanie firm i przewoźników do nowych norm, nieunijnych. I też jest spowolnienie, tutaj do wczesnej wiosny. D3 z K2 TiB do ssania w tym tygodniu raczej na bank.

  10. avatar MacaR 21 lutego 2021 o 12:06

    Bardzo prosze o pomoc. Prezentuje jutro rano na mojej uczelni (przez internet) i na sama mysl dostaje ataku paniki. To jest bardzo dla mnie wazne i pomimo przygotowan, zaczynam sie trzasc, pocic i mowic bez sensu. Jak sie uspokoic? Uwazam ze merytorycznie projekt jest dobrze przygotowany, ale jak tylko mam sie odezwac to plote bez sensu. Bardzo dziekuje

    1. avatar Pepsi Eliot 21 lutego 2021 o 13:39

      Lęk sprzed wystąpieniem publicznym jest silnym i popularnym lękiem. Przez internet jest łatwiej, to tu już masz ulgę. Nie bierz niczego wyciszającego, bo stracisz entuzjazm i generalnie nie o to chodzi, możesz natomiast połknąć cokolwiek co przypomina tabletkę a jest malutką drażetką owocową np i wmówić swojej podświadomości, że to placebo uspokaja.
      Od początku akceptuj to co będzie, niech się dzieje co chce i Ty się na to godzisz.
      Przygotuj sobie krótki konspekt w punktach, żebyś o czymś nie zapomniała.
      Przypomnij sobie wystąpienie, gdy wszystko poszło Ci dobrze. Nawet jakby to było w przedszkolu.
      Ogromna ilość ludzi na świecie ma tremę. Caruso przemawiał do swojego stremowanego małego „ja”, to Twoja sprawa lękliwcze, ja zaśpiewam z mojego prawdziwego dużego „ja”. Szedł i śpiewał, chociaż wcześniej prawie nie mógł oddychać ze strachu. <3

      1. avatar MacaR 22 lutego 2021 o 20:11

        Dziekuje Pepsi i Lenusza L : ) Zosiu, z czystej ciekawosci – dlaczego taki chamski wydzwiek komentarza? Chcialabym zrozumiec.
        Moja prezentacja byla z dziedziny biochemii, ktora obecnie studiuje po angielsku (rzucilam sie troche na gleboka wode tutaj :)) Prezentowalam przed najwiekszymi kosami na roku, ale wydaje mi sie ze swietnie mi poszlo. Zrobilam sobie screenshot twojego komenatrza Pepsi i czytalam w momentach stresu. Nerwy byly moze nie przez merytoryke mojej prezentacji, ale troche plataniem sie mojego jezyka przy wypowiadaniu mnostwa dlugich, skomplikowanych nazw z dziedziny nauki. Buziak

        1. avatar Przemko :-) 23 lutego 2021 o 11:36

          Gratulacje ??
          To Zosi zadaniem jest zrozumieć wydźwięk swojego komentarza. Nie Twoim. Dla własnego dalszego wzrastania nie zajmuj się tym. A już na pewno nie zbyt intensywnie. Tylko działaj dalej we własnej sprawie aby takich komentarzy już nie przyciągać.
          Powodzenia ? I super ? I brawo ♥️
          🙂

    2. avatar Zosia L. 21 lutego 2021 o 20:46

      Weź się uspokój i nie wygłupiaj. Jak pracujesz na uczelni to musi Cię być stać na przeprowadzenie prezentacji. Nie bądź dziecinna. Doskonale rozumiem tą całą tremę i ten strach przed ocenianiem, ale nie masz wyjścia i musi pójść! Ja nie lubię przemawiać do grupy ludzi, jestem introwertyczką, męczę się strasznie i boję się oceniania. I co? Jedyną pracę jaką kiedyś dostałam to była praca przewodnika grup w języku angielskim. Byłam wdzięczna i musiałam stawać przed tymi ludźmi i przez 2 lata prawie, codziennie opowiadać im różne „ciekawostki” i fakty i wiedziałam, że każdy z nich ma arkusz oceny i będzie wystawiał opinie. Nie mazałam się, bo wiedziałam, że płacą i nie mam wyjścia. A byli różni. Niektórzy bardzo mili, a niektórzy z wierzchu mili, a potem potrafili napisać tak: „trudno się słuchało przewodniczki, bo miała taki nieprzyjemny twardy niemiecki akcent!” Kurcze! Raz mi się zdarzyło, bo byłam zachrypnięta i już raport do biura. Tak więc jak masz prezentację w swoim ojczystym języku to nie rób z siebie słabej idiotki, tylko prezentację po prostu zrób, bo może na tej uczelni przypadkiem jesteś?!

    3. avatar Lenusza 22 lutego 2021 o 07:55

      i jak Ci poszło?
      Moja metoda to przedstawić się i od razu poinformować, że mam pełne rajtuzy z tremy 😉
      zazwyczaj wywołuje to brawa

  11. avatar Aniaa 21 lutego 2021 o 20:27

    Pepsi, a ja mam pytanie odnośnie 4 szklanek – przerywają post czy nie? Zaczynam jeść o 12ej i nie wiem czy mogę wypić 4 szklanki zaraz po przebudzeniu (i Euthyroxie, którego chciałabym nie brać, ale po ostatnim USG tarczycy coraz mniej ?)? Buziaki ?

    1. avatar Pepsi Eliot 21 lutego 2021 o 20:31

      4 szklanka tylko z łyżeczką 4 greensa można uznać że nie przerywa, bo te kalorie to sam błonnik, ale jeśli dodaje się liście, jarmuż, brokuły, rosehip etc to ona już rozpocznie okno. <3

  12. avatar Paulette 22 lutego 2021 o 17:12

    Hej Pepsi! Co myślisz o wodach alkalicznych butelkowanych? Warto je pic?

    1. avatar Pepsi Eliot 22 lutego 2021 o 17:14

      nie zaszkodzą

  13. avatar Karolynna 22 lutego 2021 o 18:01

    Pepsi, w tym roku kończę studia optyczno-optometryczne i od pół roku próbuje znaleźć prace w salonie optycznym jako doradca klienta, żeby się obyć w zawodzie, natomiast kompletnie nikt mnie nie chce zatrudnić. Wysyłałam mnóstwo cv, chodziłam i roznosiłam i nic, cisza. Wiem, ze jest pandemia, ale koleżanki z roku znalazły prace podczas pandemii i pracują, nabywają doświadczenie, a ja siedzę w miejscu i na skrzyżowaniu. Próbowałam już sobie wizualizować, ze pracuje w salonie optycznym, ale niestety nie zadziałało. Studiuje 5 rok właśnie, bardzo lubię ta dziedzinę, ale czasami się załamuje, ze skoro nie mogę znaleźć pracy w miejscu związanym z optyką-optometria to to nie jest dla mnie 🙁

    1. avatar Pepsi Eliot 22 lutego 2021 o 19:10

      Otwórz własny zakład optyczny. Będziesz nabierała doświadczenia, wkrótce kogoś z doświadczeniem zatrudnisz. 🙂

      1. avatar Karolynna 22 lutego 2021 o 19:27

        Nie mam na to pieniędzy… aktualnie pracuje jako recepcjonistka w restauracji i z tego nie ma dużego piniondza. Wolałabym u kogoś pracowac, nie za bardzo się widzę jako właściciel, rekin biznesu i handlu. 🙁

        1. avatar Pepsi Eliot 23 lutego 2021 o 10:39

          no ale z jakichś powodów nie jesteś zatrudniona, może zastosuj jakieś praktyki duchowe

        2. avatar Przemko :-) 23 lutego 2021 o 12:00

          Rozważ, proszę, taką możliwość, że w jakimś zakładzie odrobisz darmowe praktyki. Takie, które sama sobie zlecisz. Np. przez miesiąc. W galeriach optycy mają długo czynne i może uda ci się pogodzić ze studiami i recepcją.
          Oczywiście właścicielowi powiedz, że jesteś studentką i to uczelnia cię skierowała. A nie, że nie możesz znaleźć pracy.
          I po tym czasie będziesz wiedzieć czy to jest dla Ciebie. Odważnie zapytaj właściciela o szczerą opinię na temat swojej pracy. I wtedy zadecydujesz.
          Powodzenia 🙂

          1. avatar Karolynna 23 lutego 2021 o 20:02

            Tak, ja już tak robiłam. Dwa razy. Pracowałam za darmo przez miesiąc w jednym i drugim, ale byłam tam podaj-pozamiataj, doświadczeni pracownicy nie pozwalali mi się zajmować klientami podczas doboru opraw okularowych ani asystować podczas badania optometrycznego i tym podobne. Zmarnowałam 2 miesiące na chodzenie na takie praktyki niestety…

          2. avatar Przemko :-) 24 lutego 2021 o 20:19

            Tym razem nie możesz na takie traktowanie sobie pozwolić. Już jesteś na ostatnim roku i tym razem nie dotykasz już miotły. Już Ci nie zależy na podpisie w indeksie. Tylko na konkretnej praktyce. Może spróbuj dogadać się bezpośrednio z tym kto rządzi w danym miejscu. A nie z pracownikami. Z nimi postaraj się zaprzyjaźnić. W każdym bądź razie miotły nie dotykasz. Jak się będą upierać to wychodzisz i nie wracasz. Jeśli nie dają się przekonać. Będzie to jakaś forma ucieczki ale szukasz swojej drogi. Z nie tej ścieżki wchodzisz na inną. Ufając, że jest właściwą.
            A z innych pomysłów? Hmm…?! Sam teraz nie wiem. Ewidentnie coś szwankuje. I jak to określić na odległość? Spróbuj może popracować z czakrami jeśli to z Tobą rezonuje. Spróbuj coś zmienić w swojej osobie. Jakieś podejście do siebie samej. Nastawienie do własnej osoby. Praktykowanie pozycji mocy. Odegraj przed lustrem swoją rozmowę kwalifikacyjną i może dostrzeżesz co robisz nie tak. Niech ktoś życzliwy powie swoje zdanie na ten temat obserwując Ciebie. Może jesteś za bardzo płochliwa, nieśmiała, nie przekonująca. To nie są absolutnie wady. Ale w matriksowym wyścigu szczurów mogą być za takie uznawane.
            Ci co mają z górki na pewno nie zmierzają na szczyt 🙂
            (Ale mondrze teraz napisałem. Uuuu. Jestem w formie na dobranoc 😉
            Powodzenia. I dużo, dużo miłości. I uśmiechu 🙂

          3. avatar Przemko :-) 24 lutego 2021 o 20:24

            A jeśli się nie uda, to miej proszę na uwadze, że tam gdzie zatrzaskują się jedne drzwi, to otwierają się następne! Tylko nie przegap swojej szansy.
            https://www.pepsieliot.com/jak-zyc-babe/17603/okazja-dla-osoby-niepewnej-siebie-zwykle-nadchodzi-tylnymi-drzwiami.html
            I coś do poczytania. Choć nie twierdzę, że to o Tobie. Ale bardzo możliwe, że dla Ciebie. No i od naszej Pepsi przecież!
            🙂

    2. avatar Przemko :-) 23 lutego 2021 o 13:44

      „ale czasami się załamuje, ze skoro nie mogę znaleźć pracy w miejscu związanym z optyką-optometria to to nie jest dla mnie 🙁 ”

      To jest mylny trop. A uwierz, że znam się na tropach, bo w dzieciństwie naczytałem się Karola Maya (żarcik 😉
      Wielu ludzi bardzo lubi różne dziedziny, np. wyścigi formuły 1 czy lotnictwo. A nigdy nie będą prowadzić bolidu czy pilotować Jumbo Jeta. I to nie oznacza, że te dziedziny nie są dla nich. Oczywiście oni rzadko szukają pracy w tych dziedzinach. Ale to dlatego, że nie wierzą, iż mogliby takową otrzymać. Więc nie dążą do tego celu z determinacją. W przeciwieństwie do Ciebie przecież! Załamywanie się ani o krok nie przybliża do celu. Podobnie jak porównywanie się do koleżanek. Czy popadanie w smuteczek.
      Więc niepotrzebne te smutne buźki w komentarzu. Usiądź sobie sama spokojnie i rozejrzyj naokoło siebie (nie przez przyrząd optometryczny 😉 Zobacz czy wokoło Ciebie nie ma więcej takich smutnych buziek. Zatem jak ma być pozytywnie skoro osobiście te smutki prowokujesz?

  14. avatar Ania 18 stycznia 2023 o 13:08

    Hej, Pepsi, zawsze byłam szczupła i bez brzucha. Teraz mam już wiek 50 – i zaczynam mieć chyba trochę obsesję brzucha, bo może nie jest jeszcze oponką, ale już taki odstający jest. Nie mogę schudnąć nawet grama. Tarczyca jest ok, 4 szklanki robię, mało ćwiczę, niestety. Czy mogę się czymś jeszcze wspomoc, czy jednak wrzucić ciutke na luz?

    1. avatar Pepsi Eliot 19 stycznia 2023 o 10:49

      post przerywany, i więcej białka solo, jak porcja Shake Stake TiB na wodzie. O której kończysz jeść ostatni posiłek?

    2. avatar Pepsi Eliot 19 stycznia 2023 o 10:50

      Więcej białek w diecie, jak porcja Shape Shake TiB na wodzie i post przerywany. O której zjadasz ostatni kęs ostatniego posiłku w ciągu dnia?

  15. avatar Ania 19 stycznia 2023 o 11:11

    Trudno mi zrobić post przerywany, bo nie dam rady pójść do pracy na czczo a potem jak wracam, to podjadam do 18:00. A białka rzeczywiście mało jem, bo nie jem mięsa w żadnej postaci. Spróbuję coś zmienić

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się
Reklama

Polecamy bardzo dobrą  Witaminę D3+K2 TiB

Do ssania!

O wyższym wchłanianiu z receptorów podjęzykowych:)

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum