fbpx
Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
219 107 725
78 online
46 121 VIPy

10 pokarmów najlepiej odtruwających ciało człowieka (cz3)

Skoro zakwaszenie komórki, jej niedotlenienie, czy zatrucie, to w rzeczywistości synonimy, wyciągnijmy logiczny wniosek, żeby alkalizować ciało pokarmem, a w razie potrzeby wspomagajmy się suplementami diety. Powiem obrazowo, zeronaukowo, układ odpornościowy może na początku nie rozpoznać zakwaszonej komórki rakowej, bo ta umie się tajniaczyć, otacza się czymś, co wygląda dla układu odpornościowego, jak dotleniona komórka. A gdy już nie da się oszukać auto immunologii, rzecz wymknęła się spod kontroli, hula rak po polu (bardziej naukowo opisuję to zjawisko w mojej rewolucyjnej książce „Leczenie dobrą dietą” , lecz czekamy na kolejny dodruk). Dlatego tak celowa jest ciągła alkalizacja pokarmem, wodą, głębokim oddychaniem, bieganiem, wówczas komórki otrzymają tlen, czy tego chcą czy nie chcą.

List z alkalizującymi, odtruwającymi pokarmami jest wiele, ale różnice są niewielkie, a zasadnicze punkty są dla wszystkich list wspólne

1. Soki owocowe i owoce 

Soki z organicznych owoców są bardzo łatwo trawione, są świetnymi antyoksydantami, zawierają wiele wartości odżywczych i witamin. Owoce w ciekłej postaci, czyli ich sok ma bardzo wielkie właściwości odtruwające. Owoce jedzone w całości, lub w całości miksowane są dodatkowo bogate w błonnik.

w didaskaliach Przy wrzodziejącym zapaleniu jelita, organiczne soki owocowe (w tym wypadku NIEblendowane, bo zawierałyby błonnik) są w stanie uratować życie, co potwierdza historia byłego maklera Paula Nisona. Tutaj mój starszy wpis 5 kroków, jak leczyć się sokami przy wrzodziejącym jelicie. w didaskaliach Wspaniałe ponoć rezultaty przy wzjg, jak i przy Cronie, daje kuracja dużymi dawkami witaminy D3 w protokole z K2.

Świadectwa remisji znajdziesz w książeczce Jeffa T. Bowles’a „Kuracja Witaminą D3 w wysokich dawkach”.

2. Zielone liściaste warzywa

Chlorofil oczyszcza organizm ze szkodliwych toksyn środowiskowych, od smogu, metali ciężkich, herbicydów, środków czyszczących i pestycydów. Zielone warzywa wspomagają wątrobę w procesach odtruwania. Wypełnij swoją lodówkę jarmużem, szpinakiem, lucerną, spiruliną, booćwiną, rukolą i innymi organicznymi zielonymi warzywami liściastymi. Rośliny te pomogą nadać impuls chlorofilowy dla twojego organizmu. Dlatego codzienne 4 Szklanki™ robią doskonałą robotę. A w 100% organiczny 4 Greens This is BIO™ to w rzeczywistości idealny pokarm.

3. Cytryny, pomarańcze and limonki

Owoce cytrusowe działają silnie alkalizująco i wspomagają organizm poprzez wypłukiwanie toksyn. Sok z cytryny wspiera wątrobę w jej procesach oczyszczających. Aby zwiększyć detoksykację, zaczynaj każdy dzień pijąc z rana wodę z cytryną. Dlatego codzienne 4 Szklanki™ robią doskonałą robotę. Należy pamiętać, że witamina C jest jedną z najlepszych witamin detoksykujących, gdyż neutralizuje toksyny, do przyswajalnej postaci.

Och, och wiadomo, że w natce pietruszki, nie mówiąc o camu camu, aceroli, czarnej porzeczce, czy dzikiej róży jest więcej witaminy C niż w cytrynie, nie bądź malkontentką, bo teraz piszę o cytrynie.

4. Jan Czosnek

Czosnek, pomimo, że jest to naturalny antybiotyk i wielu guru witariańskich z tego powodu odradza jego spożywanie, to jednak prawdą jest, że czosnek stymuluje wątrobę do produkcji enzymów potrzebnych do jej detoksykacji, a także wspomaga filtry pozwalające oczyszczać się z pozostałości trujących z układu pokarmowego.

Jednak czosnek nie dla wszystkich, trzeba rezonować z czosnkiem. Ja póki co nie rezonuję, jakby co.

 5. Kiełki brokułów (sulforafan!)

Niezwykle bogate w przeciwutleniacze, a zdolność kiełków brokułów do stymulowania enzymów detoksykacji w przewodzie pokarmowym jest niezrównana. Kiełki brokułów są bardziej skuteczne niż warzywo, ale zawierają kontrowersyjne białko. Kij ma więc dwa końce jak zawsze.

Jakby co mamy organiczne, sproszkowane brokuły i można je dodawać do 4 Szklanki™, podobnie jak jarmuż.

4 szklanki GOLD na algach, czy 4 szklanki silver na trawach  (do wyboru do koloru, szukaj 4 szklanek dla siebie:)) to doskonały wybór na dotlenienie komórek ciała (alkalizacja), ale też wspieranie wątroby w oczyszczaniu, nawadnianie po odwodnieniu nocnym i odżywienie!


6. Zielona herbata

Zielona herbata jest silnym antyutleniaczem i zawiera specyficzny typ antyoksydantu zwany katechiną, który bardzo dobrze działa na oczyszczanie wątroby. Zielona herbata, mówiąc najprościej, wypłukuje toksyny z ciała człowieka. Bardzo dobrą opcją jest Matcha.

7. Fasola Mung

Potężne właściwości Fasoli mung były wykorzystywane przez ajurwedyjskich lekarzy przez tysiące lat. Jest bardzo łatwa do strawienia, i absorbuje toksyczne pozostałości na ściankach jelit. Fasoli mung podobnie, jak innych strąków, nie można spożywać na surowo, za wyjątkiem postaci długo fermentowanych.

Ostatnio zajadam się organicznym natto z ciecierzycy, jeszcze bardziej mi smakuje niż sojowe.

8. Surowe warzywa

Doskonałe w sokach na surowo, albo parowane. Hardkorowcy jedzą na surowo w całości, lub blendują.

Cebula, zielona cebulka, szczypior, marchew, karczochy, szparagi, brokuły, kapusta, kapusta włoska, kapusta brukselka, kalafior, czosnek, buraki, kurkuma, i oregano. Połączenie tych produktów pozwoli na usunięcie cząstek toksyn z wątroby podczas procesu oczyszczania.

Zawierają najwyższe naturalne zawartości siarki i glutationu. Siarka pomaga wątrobie w detoksykacji szkodliwych chemikaliów.

9. Nasiona, pestki i orzechy

Siemię lniane, pestki dyni, migdały, orzechy włoskie, nasiona konopi, nasiona sezamu, nasiona chia, orzechy cedru syberyjskiego i nasiona słonecznika są doskonałymi opcjami odtruwającymi i ułatwiającymi utrzymywać w organizmie lekko zasadowe środowisko.

Uwaga!

Podczas odtruwania należy unikać masła orzechowego.

w didaskaliach

Generalnie radzę unikać masła orzechowego.

10. Omega-3 i inne tłuszcze

Podczas odtruwania można oprócz awokado zastosować olej z konopi, z lnu (uwaga, w Polsce ogromna ilość oleju lnianego jest zjełczałego, gdyż maszyny do tłoczenia na zimno oleju z pestek lnu są drogie), oraz organiczną oliwę z oliwek tłoczoną na zimno pierwszy raz.

To pomaga  w „smarowaniu” ścianek jelit i taki olej na ściankach wchłonie toksyny, które zostaną wydalone przez ciało.

owocek

Czytaj:

Część pierwsza, refluks trzustki, czyli zakwaszony organizm, to nieodporny i chory pechowiec.

6 głównych, w tym dziwnych powodów zakwaszenia ciała część 3

(Visited 9 762 times, 1 visits today)
-
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Może rzuć też gałką na to:

Dobre suplementy znajdziesz w Wellness Sklep
Disclaimer:
Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.

Komentarze

  1. avatar Jiffy 29 stycznia 2020 o 10:10

    Pepsi a olej z pestek dyni? Będzie ok?

  2. avatar Agatka 29 stycznia 2020 o 14:28

    A czemuż unikać tego orzechowego masła?

    1. avatar Jarmush 29 stycznia 2020 o 20:20

      bo to straszny zdrowotny syf

      1. avatar elorek 29 stycznia 2020 o 21:04

        coś wiecej może ?

        1. avatar Jarmush 29 stycznia 2020 o 21:49

          poszukaj w necie

  3. avatar empi 29 stycznia 2020 o 15:40

    „Jednak czosnek nie dla wszystkich, trzeba rezonować z czosnkiem. Ja póki co nie rezonuję, jakby co.” Skąd wiesz, że nie rezonujesz? Skąd ja mam wiedzieć, czy rezonuję z czosnkiem czy nie?

    1. avatar Jarmush 29 stycznia 2020 o 20:25

      To dżołk, nie chcę śmierdzieć po prostu

      1. avatar empi 29 stycznia 2020 o 20:40

        Haha :)))

  4. avatar Sara 29 stycznia 2020 o 18:17

    Pepsi kochana. Może wiesz co zrobić lub przyjąć, żeby nie ciągnęło do napojów alkoholowych, które jakoś tak dziwnie e oraz częściej goszczą w domu wieczorami. Dlaczego z jednej strony się nie chce, i wie że to jest beee nie w porządku, nie zdrowo i zdecydowanie za często, to czemu organizm jednak po to sięga? Umysł nie chce a organizm potrzebuje czy na odwrót? Może jakieś suple albo inne sposoby sprawią, że w tym nie chce rano, będzie też i wieczorem konsekwencja w utrzymaniu stanowiska???

    1. avatar Sofi 31 stycznia 2020 o 08:05

      U mnie pomogło bardzo duże nawodnienie, bo zauważyłam, że nie czuję gdy jestem odwodniona, a alko dodatkowo często ma cukier, więc jest kuszący. Pij dużo wody, soków, herbaty np miętowej.

    2. avatar Przemko 1 lutego 2020 o 22:07

      Krążą słuchy, że niepohamowana ochota na piwo oznacza braki witamin z grupy B.

      1. avatar Jarmush 2 lutego 2020 o 07:32

        chciałbyś 😀

  5. avatar Karola 30 stycznia 2020 o 17:35

    nasiona, omega 3 i dodatkowo piję zioła na oczyszczenie – czystek i zieloną herbatę, tylko nie matche, jakoś mi nie służy. Wolę zdecydowanie dobrą …, gdzie można znaleźć susze z zielonej herbaty z dodatkami 🙂

  6. avatar Mateusz 30 stycznia 2020 o 22:34

    Przy wrzodziejącym zapaleniu jelita, organiczne soki owocowe (w tym wypadku NIEblendowane, bo zawierałyby błonnik) – czyli jak mam dokladnie przyrządzać soki owocowe i warzywne? Surowe w całości, mówią o gotowanych… A dokładnie jakie owoce i warzywa mogę jeść bez przeszkód przy wzjg? Dziękuję Pepsi

    1. avatar Jarmush 31 stycznia 2020 o 06:44

      Na początku, tylko soki owocowe, wyciskarka podałam link do wpisu o sokach, ale to są informacje bez badań klinicznych, a przynajmniej ja ich nie szukałam.

  7. avatar Sofi 31 stycznia 2020 o 08:03

    Dziękuję Pepsi, że zmieniłaś moje życie. Czytałam Cię od lat, ale dopiero od miesiąca odważyłam się zmienić dietę drastycznie, z poprzedniej diety została jeszcze tylko kawa i czasem ryż lub ziemniaki. Dużo surowego to jest to. Duża ilość surówek i koktajli owocowych tak mnie odżywiły, że przestałam chorować na przewlekłe infekcje, to dopiero miesiąc, ale poprawa jest duża. A może moje ciało miało zbyt dużo pracy z przetrawianiem za dużej ilości pustych kalorii, i nie miało siły się bronić? nie wiem, teraz już ma siłę 😀
    Dziękuję! <3

    1. avatar Jarmush 31 stycznia 2020 o 09:56

      <3, nie popadnij tylko w ortoreksję, spokojnie kawka od czasu do czasu, a bio i bezkopfeinowa może być codziennie :)

  8. avatar Betty 31 stycznia 2020 o 13:09

    Olej z nasion lnu. Gdy studiowałam dietetykę to prowadzący zajęcia mówili, że robili badania tego oleju i wyszło im, że nawet przechowywany w lodówce (bezpośrednio po wytłoczeniu) utlenia się w całości w czasie 10 dni. Proces ten zatrzymuje jedynie wpompowanie do butelki gazu (nie pomnę dokładnie jakiego) zamiast powietrza i wtedy proces utleniania jest zahamowany do czasu otwarcia butelki. Dlatego zdecydowanie nie polecali picia oleju z siemienia ze względu na brak wiedzy o czasie i sposobie tłoczenia oleju. Czy obiło się Tobie coś o uszy w tym temacie?

    1. avatar Jarmush 31 stycznia 2020 o 13:36

      Ja również nie polecam od lat, za co się mnie troszkę nie lubi <3

      1. avatar Irena.sekowska 31 stycznia 2020 o 18:02

        Szokująca dla mnie wiadomość , że olej lniany nie jest dobry . Co z siemieniem lnianym ? Powiedz proszę Eliot jakie oleje można używać ? Pozdrawiam .

        1. avatar Jarmush 31 stycznia 2020 o 20:28

          Oliwa z oliwek bio extra wergine, olej kokosowy surowy bio , i jest jeszcze kilka

        2. avatar Betty 2 lutego 2020 o 19:34

          Siemię lniane, świeżo zmielone jest jak najbardziej ok.

  9. avatar jolek69 31 stycznia 2020 o 21:31

    Odwiedzałam Cię już kilkukrotnie, ale ta mnogość informacji … i wątków… mam mętlik w głowie 🙂 Nie chcę wyciągać pochopnych wniosków, bo każdy z nas jest inny, dlatego skrobnę parę słów o osobie i bardzo Cię proszę o radę.
    Staram się odżywiać „rozsądnie”. Czyli stosuję proste przepisy z niewielkiej liczby składników, jem małe porcje a przede wszystkim słucham swojego organizmu. Najbliżej mi do laktoowowegetarianizmu.
    Od lat nie jem czerwonego mięsa, unikam jak mogę cukru/słodyczy (poza gorzką czekoladą, od której jestem uzależniona :). Od czasu do czasu jem ryby i białe mięso. Suplementuję się wit. D3, magnezem i wapniem. Rano (przed śniadaniem) piję wodę z cytryną i siemię lniane (świeżo mielone). Do śniadania kawa (jedna jedyna). Popijam w ciągu dnia herbatki z pokrzywy, akacji, ew. owocowe i wodę. Od zawsze byłam zwolenniczką „przewagi miseczki zupy nad kromką chleba” i generalnie lepiej toleruję ciepłe posiłki. Oczywiście jem codziennie surowa warzywa i owoce. Tu dochodzę do sedna … 🙂
    Chcę jeść więcej warzyw i owoców lub pić soków owocowo-warzywnych na rzecz całkowitej rezygnacji z mięsa i produktów pochodnych, ale często mam po ich zjedzeniu dyskomfort – ból brzucha, wzdęcie. Przykładowo, jednego dnia jabłko jest ok, a innego dnia takie samo jabłko powoduje wzdęcie. Sok z buraka przez dwa dni jest ok, a trzeciego dnia ból brzucha. Jarmuż czy szpinak surowy w ogóle nie przechodzi, dopiero po przelaniu gorącą wodą.
    Co może być przyczyną takiego stanu rzeczy ? Pepsi, wielka prośba o poradę, sugestię.

    1. avatar Jarmush 1 lutego 2020 o 06:58

      pasożyty, za mało kwasu w żołądku, etc, zacznij dzień od 4 szklanek, miksuj owoce i liście w blenderze, nie mieszaj więcej niż 3

    2. avatar Przemko 1 lutego 2020 o 22:14

      Ja dość drastycznie zmieniłem dietę z dnia na dzień.
      Natomiast w chwili obecnej jestem zdania, że jeśli organizm odrzuca surowe jedzenie, to nie ma się co na siłę boksować. Wg mnie delikatne podgotowanie warzyw na parze, upieczenie jabłka bądź właśnie sparzenie szpinaku może pomóc i stanowić rodzaj diety przejściowej. Wsłuchiwać się w swój organizm potrzeba stale. Nawet jedząc super, extra zdrowy pokarm, a nie tylko gdy zajadamy złom.
      Takoż uważam ja z początkiem lutego, roku pańskiego obecnego 😉
      🙂

      1. avatar Jarmush 2 lutego 2020 o 07:32

        <3

  10. avatar jolek69 1 lutego 2020 o 21:53

    a poziom kwasu zbadać testem sody, tak ?

    1. avatar Jarmush 2 lutego 2020 o 07:33

      to nie jest test kliniczny, zwykle pokrywa się z prawdę, ale oczywiście nie ma 100% gwarancji

  11. avatar jolek69 2 lutego 2020 o 15:11

    tak, rozumiem 🙂
    a w prawie pasożytów zrobię rezonans magnetyczny, bo dawno miałam.
    Pepsi, a te 4 szklanki … podchodziłam już raz do tematu, ale po dużej ilości wit C dostaję rozwolnienia, a po 4 tej miałam żaby w brzuchu :(, ale spróbuję ! 🙂
    Mam jeszcze pytanie czy mogę podzielić 4 szklanki na dwie porcje ? bo niestety jestem korpoludkiem i rano każda minuta cenna. Ćwiczę też codziennie rano, a po wypiciu 4 szklanek jest ciężko.
    Czy mogę wypić dwie a pozostałe po ćwiczeniach ? Czy mogę 4 szklanki połączyć jakoś z piciem siemienia ?

  12. avatar jolek69 11 lutego 2020 o 16:10

    Pepsi, czy mogę liczyć na odpowiedź ?

    1. avatar Jarmush 11 lutego 2020 o 16:25

      Możesz podzielić, powoli przyzwyczajaj ciało. <3

  13. avatar jolek69 12 lutego 2020 o 18:48

    dziękuję <3

  14. avatar agata 17 marca 2020 o 22:12

    co jest nie tak z masłem orzechowym?

    1. avatar Jarmush 18 marca 2020 o 07:07

      z fistaszków?

      1. avatar agata 18 marca 2020 o 14:57

        tak. oprócz tego, że zakwasza. i jeśli nie z fistaszków, to jakie najlepiej jeść?

        1. avatar Jarmush 18 marca 2020 o 16:53

          migdałki, niby też nie orzeszki, ale fajne, tylko uważaj, bo to sam tłuszcz praktycznie, więc cukry proste pa pa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się
Reklama

Jakże pomocny E-book zawiera tygodniowe przepisy na 4 pory roku (wraz z listami zakupów) na pyszne dania wprowadzające ciało w nowe standardy.

Być może ten 10-dniowy detoks hormonalny to to co jest Ci teraz potrzebne!

 

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum