Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
221 801 373
online
49 046 VIPy

10 metod na podniesienie wibracji do 528 Hz, regenerującej DNA

528 Hz działanie.

Jesteś nieświadoma, bo żyjesz w nieustannym strumieniu myśli.

I sądzisz, że ten ciąg myśli nie ma żadnej pauzy, że szpilki nie wciśniesz.

Wszystko dlatego, że nisko wibrujesz, i pewne rzeczy są dla Ciebie pozamykane, jak spiżarnia z makowcem na święta.

Czujesz ten zapach, ale nie możesz skosztować.

Wibrujesz jak większość z nas na poziomie 170 w porywach ponad 200.

A te poniżej 200 dotyczą siły, z jej przeciw-siłą, są to dość kijowe wibracje, ciężko z nimi dogadać się z kimkolwiek, bo przyciągasz:

  • nerwusów,
  • albo żmije,
  • a z Ciebie robią ofiarę losu,
  • popychadło,
  • albo wściekłą Kaśkę z Shakespeare.

Od 200 wzwyż wchodzisz w strefę mocy, a moc nie ma przeciw-mocy

Jest tylko ona.

Gdybyś potrafiła wznieść się na 400, byłabyś zdziwiona, że pomiędzy myślami pojawiają się małe przerwy, że to jak z taśmą filmową.

Niby jednym cięgiem leci monolog Umy Thurman w Pulp Fiction, ale tam są klatki, a pomiędzy przerwy, i teraz je widzisz i w tych przerwach pomiędzy myślami łączysz się z sercem.

Czy jesteś gotowa na pole świadomości 500?

Uwaga pole świadomości Hawkinsa NIE JEST mierzone w Hz! Ale logiczna zbieżność jest, co Pepsi wyjaśnia na końcu tego wpisu:-)

Mejbi jeszcze nie, bo te szumy w uszach, ból głowy, dziwaczność sytuacji?

Częstotliwość wibracji 528 Hz regenerująca DNA nazywana również częstotliwością miłości lub częstotliwością serca, jest sporym wyzwaniem.

Kumpele zaczynają znikać jedna po drugiej, a Ty nie wiesz, czy tego na pewno chciałaś.

Niby wysoko, a dziwnie samotnie?

Ale, gdy wracasz stęskniona za wszystkimi plotami świata, po chwili widzisz, że jednak nie chcesz niżej wibrować.

Korzystając z opracowania speca od poziomów świadomości, holistycznego psychiatrę Davida R.Hawkinsa „Moc kontra siła” (na zdjęciu:-), on twierdzi, że jest tak:

Stan umysłu – poziom świadomości odpowiada wzrostowi wibracji – emocja

  • Wstyd/ 20/ Upokorzenie
  • Poczucie winy/ 30/ Potępienie
  • Apatia/ 50/ Rozpacz
  • Smutek/ 75/ Żal
  • Lęk/ 100/ Niepokój
  • Pragnienie/ 125/ Pożądanie
  • Gniew/ 150/ Nienawiść
  • Duma/ 175/ Pogarda
  • Odwaga/ 200/ Afirmacja
  • Neutralność/ 250/ Zaufanie
  • Gotowość/ 310/ Optymizm
  • Akceptacja/ 350/ WYBACZANIE
  • Rozsądek/ 400/ Zrozumienie
  • Miłość/ 500/ Szacunek
  • Radość/ 540/ Pogoda ducha
  • Spokój/ 600/ Szczęście i błogość
  • Oświecenie/ 700-1000/ Łączność z wyższym systemem świadomości, nazwijmy to niebem

Według Hawkinsa WSTYD JEST NAJNIŻSZĄ wibracją wywołującą emocję upokorzenia.

Gniew nie jest taki najgorszy, chociaż drgasz nienawiścią.

Zaś spokój wibruje wysoko szczęściem i błogością, ale chyba przyciągasz wtedy tylko krowy, motyle i ciche lilie wodne, bo jaki człowiek wytrzyma przy Tobie?

No dobra, czasami robię się cyniczny (dość niska wibracja).

Jedno jest pewne, dość siedzenia na skrzyżowaniu, na tapczanie leży leń, trzeba ruszyć w drogę podwyższania wibracji!

528 Hz działanie

10 nieoczywistych metod na podniesienie wibracji regenerującej DNA

1. 4 szklanki, czyli poranne wyzwanie na podniesienie wibracji

4 szklanki czynność medytacyjna

Niech ilość Twoich poranków
Pomnaża codzienny rytuał 4 Szklanków !:)

528 Hz działanie – 2. Medytacja, czy coś na kształt medytacji (dobrze, gdy 2 razy dziennie)

Jest sporo metod podnoszenia wibracji, a na poziomie naszej gry centralnie okazuje się, że brakuje Ci serotoniny, zwłaszcza jeśli jesteś kobietą.

  • Siadasz w kącie i wyobrażasz sobie, że Twój mózg/umysł to zaciśnięta pięść i rozluźniasz ją sobie w myślach
  • Albo idziesz biegać, czyli stosujesz medytację aktywną
  • Albo medytujesz klasycznie jeśli potrafisz, nie gonisz za myślami siedząc w spokoju
  • Powtarzalne czynności, mantry, ommowanie, byle bez zbędnego myślenia
  • https://youtu.be/JOA3Ow_vBeA

Coś Ci wyjdzie na  pewno.

mrożone banany +kakao This is BIO = endorfiny

3. Banany

Banany rzeczywiście zawierają zaskakująco dużo tryptofanu, a jednocześnie zawierają również smaczne węglowodany, co czyni je jedną z ulubionych potraw, które ZWIĘKSZAJĄ POZIOM SEROTONINY.

4. Bieganie (czyli wspomniana już medytacja aktywna)

Też podnoszenie ciężarków, pompki, rozciąganie, pływanie, ale bieganie rządzi

Stwierdzono, że zaledwie 15-20 minut ćwiczeń każdego dnia uwalnia hormony dobrego samopoczucia (też dopaminę) które są tak ważne, aby czuć się szczęśliwym i spokojnym.

Owa aktywność pozwala na podniesienie wibracji, a opuszczanie matriksu staje się prostsze i oczywiste.

https://www.facebook.com/100044472967961/videos/3397790940536415

5. Joga

Wprawdzie powstała z intencją, o „nie działaniu” niejako ze strachu przed karmą.

W sensie, że nie działasz, nie będzie jakichkolwiek uczynków, a więc przewinień karmicznych też nie, a więc nie będzie karmy.

To ma się rozumieć prehistoryczna interpretacja, bowiem joga to przepiękny sposób na podnoszenie wibracji, a współczesny przebudzony jogin Sadhguru, oświeca całą drogę, jak ewenement belgijskich autostrad.

6. Natura, śpiew ptaków, szum fal, dzwonienie deszczu

Zmęczenie fizyczne długotrwałe (przepracowanie), ale jak wiemy emocjonalne przede wszystkim, powoduje wyrzuty adrenaliny i kortyzolu, które zakłócają serotoninę.

Przewlekły stres jest najgorszy i co się dzieje?

Nadnercza ciągle produkują kortyzol, i w końcu czakra hary, życia, ta pomarańczowa, ta masowana bieganiem, zamyka się, nie ma przepływów energii, wibracje spadają.

Wszystkie emocje karmią wahadła destrukcji i wynikają ze strachu, przekonań, czyli oprogramowania ego.

Naucz się oddychać, medytuj, goń.

Wyobraź sobie plażę, i zrób głęboki wdech do brzucha, gdy woda cofa się, następnie długo wydychaj powietrze, gdy woda przypływa na plażę.

Kilka takich oddechów i jesteś już bardziej gotowa, bądź gotowy do codziennego tworzenia lepszej siebie.

E-book 10 dniowy surowy roślinny detoks hormonalny

to tygodniowe przepisy na wszystkie 4 pory roku (wraz z listą zakupów), jest to wprowadzenie nowej diety przynajmniej na próbę


528 Hz działanie – 7. Dobry pokarm

Podnoszący serotoninę tryptofan znajdziesz nie tylko w mięsie, jakby co, ale w bananach, o czym już było, jest też w nasionach, orzechach, gorzkiej czekoladzie (najlepiej raw, czyli surowej), oraz w soczewicy.

Zresztą soczewica ma sporo białka więc jest budulcowy powód, żeby ją jeść.

8. Światło, słońce, plaża i takie rzeczy

Terapia światłem jest powszechnym lekarstwem na sezonową depresję.

Badania wskazują na wyraźny związek między poziomem serotoniny, ogólnym poczuciem smutku i porą roku.

Kalifornijczycy, Ikaryjczycy, Kostarykanie, Sycylijczycy, Mentonczycy, Monakijczycy już na wstępie wygrali w przedbiegach wyższe wibracje.

Rodzina Rainierów jest niejako obciążona karmą, ale to już pewnie przerobili, bo wyglądają na radośniejszych.

Depresja jest to stan głębokiego smutku i lęku psychicznego, który powstaje w wyniku ogromnego strachu ego przed śmiercią.

Zwykły strach, który wytwarza zawsze niespełnione do końca ego da się nawet nie zauważać, to jak szum klimatyzacji.

Dopiero, gdy udaje Ci się wyłączyć ego, wpaść w tę przerwę pomiędzy klatkami filmu, odczuwasz nagłą ulgę, ów szum klimy zniknął.

cytrynian magnezu TiB

Dyplomowany specjalista od spraw odnowy psychosomatycznej mgr Grzegorz Lewko
poleca wysokiej jakości suplement Cytrynian Magnezu TiB w szklanym opakowaniu


9. Inozytol, czyli tak zwana witamina B8 (naprawdę nie jest witaminą)

Inozytol ma wiele pozytywnych działań; przy zespole policystycznych jajników powoduje powrót do regularnych cykli miesiączkowych, ma wpływ na TSH i inne hormony, a w 100 g spermy jest go aż 53 mg.

Jako suplement, to bardzo dobry wybór dla łagodzenia lęku, depresji, oraz generalnie wspierania zdrowia układu nerwowego.

Działa szczególnie spektakularnie, gdy będzie podawany razem magnezem, oraz oczywiście z B complex (szczególnie z niacyną B3, ale nie tylko)

Występuje przede wszystkim w oleistych nasionach, roślinach strączkowych, orzeszkach ziemnych (to też rośliny strączkowe, ale fistaszki odradzam z powodu ogromnych ilości omega 6 w stosunku do omega 3), oraz zbożach

528 Hz działanie – 10. Stop cukier z cukiernicy

  • Jeśli masz niski poziom serotoniny możesz odczuwać intensywne łaknienie cukru.
  • Jest to trochę szalony sposób organizmu, który próbuje zwiększyć poziom serotoniny, właśnie cukrem.
  • Ponieważ jedzenie cukru powoduje wyrzut insuliny, która z kolei pomaga przedostać się tryptofanowi do mózgu.

Jedzenie może leczyć, ale może również doprowadzić do choroby

Przypomnij sobie to uczucie (z wczoraj?) jakie towarzyszy Ci gdy zjesz coś ciężkiego, tłustego, słodkiego, jesteś senna, rozdrażniona, rozdęta, czujesz się brzydka.

Do tego w żołądku zaczyna brakować kwasów, co upośledza trawienie aminokwasów.

Ciało staje się zakwaszone, bez tlenu, niskowibracyjne, a w końcu jelita zaczynają przeciekać i toksyny dostają się do krwi.

A co, kiedy karmisz się w ten sposób cały czas?

Wówczas już nie znasz innego stanu, ciągle jesteś marudząca, pozbawiona energii, a Twoja tarczyca spowalnia, nadnercza stają się zmęczone, pojawiają się niskie wibracje lęku.

Zrób wyzwanie, oczyść się 4 szklankami i medytuj bieganiem, rusz ze skrzyżowania ze zrzuconym brzuchem🙂

Na zawsze Twój
Horry Porttier


Horry Porttier

Prawdopodobnie autor na stronie Pepsi Eliot, jednak nius pojawił się niespodziewanie i w sumie niewiadomo kto go napisał … Nie znamy Horrego Porttiera


PS

Mea culpa – wyjaśnienie i sprostowanie

Zarzucono mi słusznie, że Hawkins tworząc swoją mapę świadomości NIE PODAWAŁ poziomów świadomości w Hz. Tak i rzeczywiście zupełnie bezwiednie (podświadomie, czy nadśwaidomie?:-)) dodałam te Herce (Hz).

Już się tłumaczę dlaczego doszło z mojej strony do tej nieścisłości. Bo nadal uważam, że każdy poziom świadomości Hawkinsa i tak wiąże się z wibracjami, a te są mierzone w Hz. Tyle, że 100 Hawkinsa nie odpowiada 100 Hz, chociaż tego tak naprawdę nie wiemy. Dla mnie jakoś się to wiąże, o czym później.

Uważa się, że każda komórka naszego ciała ma wibrację życia. KAŻDA OSOBA NA TEJ PLANECIE WIBRUJE Z OKREŚLONĄ CZĘSTOTLIWOŚCIĄ, MIERZONĄ W HERCACH.

Kiedy wychodzimy z tzw. podstawowego stanu neutralnego, często dzieje się to podczas interakcji z ludźmi. W konsekwencji czego zaczynają dziać się w naszym życiu zdarzenia, uaktywniają się emocje, a NASTĘPNIE ZMIENIA SIĘ CZĘSTOTLIWOŚĆ NASZYCH WIBRACJI. Każda ludzka myśl jest naładowana emocjami, a EMOCJE TE WYTWARZAJĄ WIBRACJE O OKREŚLONEJ CZĘSTOTLIWOŚCI. Wielu naukowców i filozofów uważa, że ​​wymiana informacji w całym Wszechświecie odbywa się za pośrednictwem jednolitego języka istniejącego w przyrodzie, jakim jest energia wibracji.

Dr David R. Hawkins, powszechnie znany autorytet w dziedzinie badań świadomości i duchowości, opracował system poziomów ludzkiej świadomości.

Jego zdaniem WARTOŚCI DUCHOWE SĄ WYMIERNE. Proponuje metodę testowania energii wibracyjnej lub świadomości ludzi od zera do 1000. I tak, NIE SĄ TO Hz!

U Hawkinsa  1 odpowiada za początkową egzystencję, a 1000 pokazuje doskonałość świadomości w ciele fizycznym.

Średni poziom ludzi na całym świecie to 200, czyli granica poziomu między instynktami a dążeniem do wysokich celów.

W skali świadomości Hawkinsa oświecenie ma najwyższy wynik 700+ i największą ekspansję energii.

A co na to Joe Dispenza?

Im wyższa częstotliwość wibracji, tym większa ekspansja i większa siła życiowa w naszych komórkach. Im niższa częstotliwość drgań, tym niższa.

Przekonanie to prowadzi badacza, konsultanta korporacyjnego, autora i pedagoga Joe Dispenza, że ​​każdy z nas ma potencjał do nieograniczonych możliwości.

W jednej ze swoich książek opisuje wibracje naszych emocji, kiedy tempo wibracji maleje, energia staje się coraz bardziej materialna.

W ten sposób emocje związane z przetrwaniem uziemiają nas i powodują, że wibrujemy na częstotliwościach bliższych materii niż energii.

Gniew, nienawiść, cierpienie, wstyd, poczucie winy, potępienie, pożądanie i tym podobne emocje pogrążają nas w świecie materialnym, ponieważ ich częstotliwość jest niższa i bardziej zgodna z promieniowaniem przedmiotów materialnych.

Wzniosłe emocje, takie jak miłość, radość i wdzięczność, mają wysoką częstotliwość.

Od momentu narodzin angażujemy się w emocje, na które pojawiają się określone reakcje. W miarę jak życie toczy się dalej, większość naszych reakcji staje się automatyczna, często negatywna, stając się nawykiem.

Załóżmy, że możemy kontrolować nasze emocje i pośrednio zmieniać nasze wibracje.

Czy możemy kompleksowo kontrolować nasz wewnętrzny rezonans?

Aby odpowiedzieć na to pytanie, spójrz na tybetańskich mnichów. Aby zrozumieć osobę, dostrajają się do niej i do jej wibracji,  trzymają się za ręce i próbują wyczuć puls.

W ten sposób dostroisz się do nich, a oni będą w stanie powiedzieć Ci dokładnie, co jest z tobą nie tak.

Problemy z wibracjami mają odzwierciedlenie we wszystkich dziedzinach życia

Obejmują relacje osobiste, wiarę w siebie i swoje umiejętności, sukces w karierze i kreatywność. Obszar o obniżonych wibracjach jest często bezpośrednio związany z obszarami, w których doświadczasz problemów w tej chwili lub przez cały czas.

Obszary problemowe powinny i mogą być rozwiązywane poprzez PODNOSZENIE WIBRACJI DANEJ OSOBY. Co dokładnie (moim zdaniem) ma odniesienie do zmiany poziomu świadomości.

Praca z jedną lub drugą strefą jest możliwa za pomocą tak zwanych klawiszy wibracyjnych.

Za ich pomocą możesz świadomie wpływać na poziom wibracji swojego ciała. Im wyższy, tym dokładniej odczuwasz otaczający Cię świat.

Oto kilka narzędzi, które z pewnością są znane wielu ludziom, a które pomagają podnieść wibracje. To wszystko bardzo współgra z Hawkinsem.

To radość, bo tylko Ty wiesz, co sprawia Ci radość i przyjemność, kiedy „eksplodujesz” w oczekiwaniu.

Cokolwiek, jakiekolwiek działanie, każde działanie, które daje Ci radość – im częściej to robisz, tym wyższa jest Twoja wibracja.

To muzyka, która jest albo medytacyjna, albo daje ci napęd, i jest muzyka, która sprawia, że ​​Twoja dusza wywraca się na lewą stronę i otwiera.

Kolejnym narzędziem jest każda pozytywna zmiana, a my musimy zobaczyć i dążyć do pozytywnej zmiany w nas samych.

Kolejnym narzędziem do podnoszenia wibracji jest emisja miłości i życzliwości, śmiechu i uśmiechu.

Kiedy promieniujesz od wewnątrz miłością, życzliwością, wsparciem i zrozumieniem, wszystkie najjaśniejsze rzeczy w człowieku zostają wzmocnione.

Bezwarunkowa miłość to ta, która ma najwyższą wibrację!

Każdy zna oczyszczającą moc wody.

Przypomnij sobie, jak kojący jest szum strumienia, jak przyjemnie jest patrzeć na deszcz i kontemplować wspaniałe widoki zbiorników wodnych.

Woda, jako nieodłączny element natury i przyrody w ogóle, podnosi naszą wibrację. I nie można zignorować medytacji. Kiedy MEDYTUJEMY WIBRUJEMY W ZUPEŁNIE INNY SPOSÓB, nie z umysłu!

Kiedy się wyciszymy, możemy zobaczyć RZECZYWISTOŚĆ TAKĄ, JAKA JEST, WSZYSTKIE NIEROZŁĄCZNE ASPEKTY RAZEM.

Drzewo, niebo i ziemia, deszcz, słońce, gwiazdy, życie, śmierć. Tak jak góry i doliny są nierozłączne, tak samo my jesteśmy nierozłączni z innymi ludźmi. We wszystkich tradycyjnych zasobach wiedzy i religii teksty łączą jedno znaczenie, że wszystko ma coś, co nazywamy „duchem”.

To jeszcze jedna opcja próbująca powiedzieć, że wszystko jest połączone z jednym, pojedynczym elementem wibracji.

ISTNIEJE TYLKO JEDNA ŚWIADOMOŚĆ, JEDNO POLE I JEDNA MOC, KTÓRA PORUSZA SIĘ ABSOLUTNIE PRZEZ WSZYSTKO.

To pole nie istnieje wokół Ciebie.

TO POLE ISTNIEJE PRZEZ CIEBIE.

Istnieje w znaczeniu Ciebie samej.

Jesteś istotną częścią Wszechświata i jesteś oczami, przez które świadomość widzi samą siebie.

Wibracja jest wszystkim

Tak, że ten.

Mea culpa

(Visited 42 250 times, 15 visits today)
Horry-Porttier Horry Porttier
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Może rzuć też gałką na to:

Dobre suplementy znajdziesz w Wellness Sklep
Disclaimer:
Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.

Komentarze

  1. avatar Niki 5 października 2019 o 09:10

    A możemy nazywać rzeczy po imieniu? wprost i konkretnie? „Orzechy” ziemne (i w powszechnym użyciu i uwielbieniu masło orzechowe, olej arachidowy) fatalne dla układu hormonalnego – wszelkie policystyczne, mięśniaki, też „zwykłe” PMS, hashimoto i zaśluzowanie dróg oddechowych, zaśluzowanie tkanek w postaci nadważki i otyłości. Wpływają pro-zapalnie. Są alergenne. W ścisłej czołówce żywności zawierającej mykotoksyny! czyli pleśń (w maśle nawet niedostrzegalne, niewyczuwalne węchem), grzyb aspergillus to kropidlak, w układzie oddechowym się może mnożyć. To trzeba wiedzieć i odważnie zdecydować, niż łykać je nałogowo ze strachem.
    Uprawiający sport uparli się, że to jedyne białko w ogromnej ilości jest im potrzebne. Jest tyle innych opcji na masło orzechowe. Tylko zrób sobie, ukręć w młynku z innych orzechów, migdałów, pestek, posól lekko co utrzyma wilgoć, zakonserwuje, wydobędzie smak i pomoże trawić tłuszcz.

  2. avatar Niki 5 października 2019 o 09:19

    Woda! Oczyszczona szungitem, naenergetyzowana kryształem i krzemieniem, strukturalna, nasycona energią słów i uczuć wibruje wysoko, miłością. Jej cząsteczki układają się w te najdoskonalsze struktury przypominające płatki śniegu <3 i to wyczuwam już patrząc na nią w dzbanku, czuję poprzez dłonie i natychmiast po wypiciu.

    1. avatar duasiadu 5 października 2019 o 13:46

      Jak przygotować taką wodę, krok po kroku? Proszę o prostą instrukcję, co potrzebne do tego?

      1. avatar Niki 5 października 2019 o 16:30

        Bierzesz dzbanek z mocnego przezroczystego szkła niebarwionego, dość duży, aby na raz tej wody sobie nie wypić, mnie starcza cały dzbanek na dzień, a właściwie nastawiam wodę 2 x dziennie. Pod wpływem szungitu może pękać, ale nie musi, dlatego ma być grube szkło. Szungitu wystarczy kilka kamieni – kupisz przez internet i w sklepach zielarskich ze zdrową żywnością, tylko zwróć uwagę na opakowanie – ja kupuję te z wodospadem w czerwonej ramce, błękitno-zielone z krajobrazem, napisy oryginalne, kraj wydobycia: Ukraina, żeby nie trafić na podróbki. Niektóre opakowania zawierają szungit duże bryłki, inne drobiazgi, jeszcze inne też krzemień – energetyzuje i kryształ górski też, można dołożyć do szungitu oba.
        Prawdziwy szungit jest czarny, matowy z osadem, ma brudzić jak węgiel, bo nim jest, najstarszą odmianą. Wody nie zabarwi, papier i skórę tak, ale łatwo się zmywa.

        Pierwsze nastawienie musi potrwać 3 doby. Woda z kranu. Gdzieś w pobliżu okna, najlepiej w promieniach słońca. Energia słońca. Po tym czasie woda wiadomej jakości z ujęcia, w dzbanku staje się czysta, nabiera mocy źródlanej, strukturalnej, nie wyczuwa się żadnych osadów, chloru, fluoru, metali, nie ma też pestycydów, ksenoestrogenów, ftalanów, ewentualnych jaj pasożytów i wszelakiego syfu. Szungit je przyciąga, osadzają się na nim, dlatego nie należy zlewać wody do spodu – jakieś 4 cm nad kamieniami – najlepiej mieć taką specjalną do tego butlę 3-litrową albo 5-litrową (nie do wina) z kranikiem umieszczonym ok. 5 cm nad dnem (niedawno takie widziałam w sieci, teraz się nie pokazują).
        Kolejne nastawienie i już woda oczyszcza się w 3 godziny. Po tygodniu lub dwóch szungit (to widać po wodzie, jeśli szungit wymaga oczyszczenia woda może stać się mętna, błękitna, żółtawa to zależy jakie są w niej zanieczyszczenia) należy wyjąć zasypać solą na talerzyku, postawić w pobliżu okna, najlepiej na słońcu, ale nie zawsze jest. Pół godziny wystarczy i można go oczyścić szczoteczką, szmatką, opłukać pod bieżącą i znów zalać wodą, 3 godziny.
        Szungit ma trwałość ok. 4-5 miesięcy, potem kamienie należy wymienić na nowe. (nie da się tego przedstawić w dwóch żołnierskich zdaniach)

        1. avatar duasiadu 5 października 2019 o 17:26

          Dziękuję bardzo❤ Ruszam z tematem, bo dotychczas nie wiedziałam jak się do tego zabrać i bałam się podróbek.

          1. avatar 55+ 16 sierpnia 2023 o 07:58

            Szungit pochodzi z Karelii w Rosji (sąsiadującej z Finlandią), tam jest wydobywany i ten jest u nas w sprzedaży. Może być rozprowadzany przez firmy z Rosji i Ukrainy.

        2. avatar mala_mi 6 listopada 2019 o 21:45

          Niki, mam pytanie: tą 3-dniową wodę po pierwszym zalaniu szungitu można wypić? czy się ją wylewa? nie wiem też, co zrobić z tą dolną partią wody, która pozostanie w butelce? czy wylewać ją za każdym razem czy po prostu dolewać świeżej?

          1. avatar Niki 7 listopada 2019 o 11:47

            mala_mi pierwsze zalanie ma potrwać 3 doby i oczywiście woda już nadaje się do picia 🙂 kolejne nastawienie to 3 godziny i już zdatna. Nastawiamy zawsze w szkle, można to zlać do jakiegoś słoja i przechowywać większą ilość i zaraz znów nastawić na 3 godziny. Ta warstwa wody, 3-4 cm, która przykrywa kamienie nie powinna być zlewana do wypicia, można ją wylać albo zalać wodą i niczemu to nie przeszkadza.

      2. avatar Niki 5 października 2019 o 16:42

        Ach no i wodę rzecz jasna przelewam do szklanej małej butelki i zabieram ze sobą, normalka 🙂 a wyjeżdżając na dłużej po prostu wiozę kamienie 😉

        1. avatar duasiadu 5 października 2019 o 18:23

          Oki, i mogę tę wodę wykorzystać do gotowania? A dzieciom podawać do picia bez przegotowania zamiast mineralnej? Znalazłam ten szungit z krzemieniem i kryształem, o którym piszesz i tą banieczkę też? okno w kuchni mam od południa, słońce operuje mi na blacie prawie cały dzień?☀

          1. avatar Niki 6 października 2019 o 08:03

            Wspaniałe więc masz warunki 🙂 tak. I do gotowania (zupa, ziołowe herbatki itp) i do picia wprost dla dorosłych, dla dzieci, dla zwierząt domowych, mycia zębów, przemywania twarzy, ostatniego spłukania włosów – w misce, aby włosy miały dłuższy kontakt z tą wodą, np. dolewając do niej nawilżającego naparu z lipy czy octu jabłkowego.

          2. avatar Niki 9 października 2019 o 07:59

            A jeśli włączysz w mieszkaniu muzykę o częstotliwości 528 Hz (you tube ma tego towaru pod dostatkiem, solfeżowa relaksacyjna najdoskonalsza) to woda „słyszy” te dźwięki <3 to częstotliwość miłości, dzięki temu jej cząsteczki układają się w te piękne kształty płatków śniegu, a my możemy z niej zrobić użytek. W organizmie też mamy wodę, ona również reaguje na te czyste doskonałe dźwięki – w przeciwieństwie do powszechnej współczesnej muzyki, choćby była najpiękniejsza rockowa balladowa to już zaburzające częstotliwości, bladość i brak blasku na twarzy, ciemniejsza aura, złe samopoczucie, złość, bombardowanie emocjami od środka, bezsenność, brak energii, gdyż wysysa ją z nas.

          3. avatar duasiadu 9 października 2019 o 14:26

            Dziękuję 🙂 Nawet przyjemna ta muzyczka 😉 a mantry? puszczałam czasem dzieciom przed zaśnięciem, kiedyś próbowałam śpiewać, czy ta muzyka solfeżowa jest lepsza?

          4. avatar Niki 13 października 2019 o 10:40

            Owszem, a jakże 🙂 muzyka z mantrami też jest strojona do tych kluczowych częstotliwości. mantry słowiańskie, tybetańskie, uzdrawiające DNA i wiele innych, korzystne dla wszystkich, prowadzą do równowagi, a każdy wybierze na dany moment, etap w życiu, samopoczucie, potrzebę zdrowia (bo i są przypisane konkretnym organom: trzustka, wątroba, serce itd. w szukałkę należy wpisać ang. słowo heart, liver, brain, pineal gland, gut – te na kanale Cosmic I i II) dźwięki właściwe sobie. I nie te odpowiadające naszemu stanowi obecnemu, a właśnie temu, co mamy uzyskać.

  3. avatar Wyrywanie włosów 5 października 2019 o 09:48

    Hej Pepsi. Czy moźesz coś poradzić na kompulsywne wyrywanie włosów przez dziewieciolatka? Wiem że to się nazywa trichotillomania i zaleca się psychologa…..ale czy mroźna do tego podejść z innej strony?

    1. avatar Jarmush 5 października 2019 o 10:30

      Oczyść dziecko z pasożytów, dostarcz witamin i minerałów, mogę Ci zrobić rozpiskę co i jak, i róbcie coś razem, sport

  4. avatar Lusja 5 października 2019 o 10:57

    Pepsi, co z ludzmi wokol ciebie? Czy oni sobie poszli w cholere gdy zmienilas czestotliwosc?

    1. avatar Jarmush 5 października 2019 o 11:26

      oni byli wszyscy wyżej ode mnie

      1. avatar Sandra 19 kwietnia 2021 o 22:08

        0 kurczaki, ale to do mnie trafiło ❤️❤️❤️

  5. avatar wyrywanie włosów 5 października 2019 o 10:58

    Kochana Pepsi……Bardzo poproszę o rozpiskę

Skomentuj Niki Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się
Reklama

A może

ubierzesz buciki biegacze

i ruszysz z tego skrzyżowania?:)

Książka Biegam bo muszę  (z autografem autorki)

to również poradnik dla całkiem początkującej biegaczki, albo biegacza!

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum