fbpx
Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
219 658 045
64 online
46 326 VIPy

Zatwardzenia, czy pływaki, tłuste i lepkie, o tych kupach się raczej nie marzy

Chcesz robić codziennie kupę swoich marzeń? Czyli ciąg dalszy nastąpił.

Yyy … a nie mówiłam, że witarianie bywają dziwni w kwestii własnych ekskrementów?

Pewna panna napisała do mnie z wyrzutem, żebym zwróciła jej kupę sprzed witarianizmu.

Chce ponownie defekować elementami integralnymi, niebrudzącymi odbytu, ani co gorzej muszli sedesowej. Jednym słowem mam jej zwrócić kupę dzieciństwa, i to szybko. Spotkało mnie oprócz niezadowolenia, również wiele pytań od czytelników, ponieważ artykuł o kupie dość się zawirusował. Mówiąc jaśniej wysforował się na pierwsze miejsce spośród dwóch tysięcy innych. Na szczęście nikt nie przysłał wizualizacji, ale tak czy siak czuję, że w tym temacie trzeba jeszcze coś dopowiedzieć. Współczesny świat jest pełen kobiet i mężczyzn, a także coraz częściej dzieci, chodzących po ulicach miast z dwu i więcej dniowymi (tygodniowymi!) kupami w swoich jelitach, o czym mówię też na moim fajnym lutowym wykładzie (dla kogo fajny, dla tego fajny:). Są wściekli, bowiem tylko człowiek dobrze wypróżniony potrafi poczuć lekkość ciała, a co za tym idzie doświadczyć lekkości myśli. „Nieznośna lekkość bytu” Kundery, arcydzieło literatury światowej to całkiem nie to samo. W pewnym momencie bezbronne, zakorkowane istoty postanawiają wziąć jakiś środek zaradczy, i jest to albo coś na przeczyszczenie, albo nierozpuszczalny błonnik, jak dajmy na to otręby pszenne. W końcu dochodzi do takiej paranoi, że ludzie na dietach niskowęglowodanowych, czyli z potężnymi zaparciami, zaczynają łaknąć środków przeczyszczających, a ostatecznie najczęściej błonnika, jak narkomani. W pełnym tego słowa znaczeniu, bowiem błonnik ostatecznie powoduje uzależnienie fizyczne.


W wyniku stosowania środków przeczyszczających i błonnika nierozpuszczalnego nabawiają się różnych chorób jelita grubego i układu moczowo-płciowego.

Takich jak: uporczywe wzdęcia, uzależnienia od środków przeczyszczających i/albo błonnika, choroba hemoroidalna, przewlekłe zaparcia, sporadyczne biegunki, zespół wrażliwego jelita, chorobę uchyłkową, szczeliny odbytu, przetoki odbytu, wrzodziejące zapalenie okrężnicy, choroba Crohna, rak jelita grubego, zespół napięcia przedmiesiączkowego (PMS), niepłodność, poronienie, zespół policystycznych jajników (POS), zespół chronicznego zmęczenia, cukrzycowe uszkodzenie nerwów, utrata kontroli nad wnętrznościami, anoreksja, rozszerzenie okrężnicy, odbytnicy, zapalenie wyrostka robaczkowego, przepuklina pachwinowa, nietrzymanie kału i moczu, częste oddawanie moczu i niedrożność cewki moczowej. Nie brzmi to wesoło, a praktycznie wszystkie te warunki mają kilka wspólnych cech, w tym utrudnienia w ruchu jelit  z powodu nieprawidłowości, takich jak zbyt dużych, albo twardych stolców. Aby zadziało się dobrze trzeba zacząć działać: Po pierwsze, należy zmniejszyć ilość błonnika, głównie nierozpuszczalnego, a w szczególnych przypadkach chorobowych nawet rozpuszczalnego. Paul Nison wyleczył swoje wrzodziejące jelito sokami owocowymi, które nie zawierają błonnika. Obecnie, a minęło od tego czasu blisko 20 lat, jest zdrowym witarianinem. Po drugie, trzeba zacząć normalizować swoje stolce. No i tertio, przywrócić normalne wypróżnienia. Pierwsze zadanie jest stosunkowo łatwe do wykonania, ale pozostałe dwa? Wróćmy jeszcze wcześniej do ustaleń bristolskich (patrz rysunek, być może znany Ci z poprzedniego wpisu o kupach), bowiem właśnie Brytyjczycy zabrali się za swoje stolce o wiele poważniej niż Polacy, czy Amerykanie, a wszystko zostało zamknięte w podręczniku Bristol Stool Form Scale. Dzięki temu wstydliwi pacjenci nie czują się zakłopotani omawiając ten delikatny problem ze znachorem, czy lekarzem. Tym razem, punkt po punkcie rozszyfrujmy bristolski wykres kup:

Typ 1. Oddzielne guzki twarde, jak orzechy

Jest to stolec typowy dla ostrej dysbakteriozy. Są to kupy, którym brak normalnej amorficznej jakości, ponieważ brakuje bakterii w jelicie, nie ma co zatrzymywać wody. Grudki są twarde i szorstkie, o średnicy około od 1 do 2 cm, i mogą boleśnie przechodzić przez odbyt. Istnieje duże prawdopodobieństwo krwawienia z odbytnicy z powodu z mechanicznego uszkodzenia kanału odbytu. Są to typowe stolce u ludzi, zażywających antybiotyki, które przy okazji wypleniły florę bakteryjną z jelit. Albo u ludzi, którzy weszli na dietę niskowęglowodanową, bez błonnika. Możliwe są również wzdęcia, ponieważ nie ma miejsca fermentacji włókien.

Typ 2.  Coś jak kolba kukurydzy z grudkami zamiast ziaren

Stanowi połączenie kupy typu 1, oraz części stolca uformowanego przez działanie niektórych bakterii, oraz przez uwarunkowania światłowodowe. Średnicy od 3 do 4 cm.

Jest to stolec typowy dla organicznego zaparcia.

Uwaga!

Ten typ stolca jest zdecydowanie najbardziej szkodliwy, ponieważ jego rozmiar jest mniej więcej w okolicach, lub przewyższa maksymalne otwarcie przesłony kanału odbytniczego, które wynosi 3,5 cm.

To wiąże się ze skrajnym wysiłkiem przy eliminacji, i jest najczęstszym źródłem zranienia kanału analnego, wypadania hemoroidów, lub uchyłków jelita grubego. Żeby osiągnąć idealny przykład takiego stolca, kupa musi siedzieć w okrężnicy przez co najmniej parę tygodni (i dłużej) zamiast normalnych 72 godzin. Ból odbytu, choroba hemoroidalna, szczeliny odbytu, wstrzymanie, lub opóźnianie wypróżnień, to wszystko zapewnimy sobie historią przewlekłych zaparć. Do tego będziemy mieli prawdopodobnie wzdęcia. Osoba doświadczająca takich wypróżnień najprawdopodobniej cierpi na zespół jelita drażliwego z powodu ciągłej presji dużych stolców na ściany jelit. Przy czym możliwość niedrożności jelita cienkiego jest wysoka, ponieważ jelito grubego wypełnione jest kałem.

Jeżeli w tym stanie dodamy błonnik, aby się wypróżnić, sytuacja może stać się niebezpieczna, ponieważ napęczniały błonnik nie będzie miał dokąd pójść, co może spowodować przepuklinę, niedrożność, lub perforację jelita cienkiego albo grubego.

Typ 3Podobne do kiełbasy w typie 4, ale z pęknięciami na powierzchni

Ten formularz kupowy ma wszystkie cechy stolców typu 2, ale czas przejścia przez układ trawienny jest szybszy i wynosi od jednego do dwóch tygodni. Jest to typowe dla utajonego zaparcia. Średnica stolca wynosi od 2 do 3,5 cm, a zespół jelita drażliwego jest jak najbardziej prawdopodobny. Wzdęcia są niewielkie, ponieważ tego typu stolcom również towarzyszy dysbakterioza. Fakt, że stolce nie robią się tak duże, jak przy typie 2 sugeruje, że wypróżnienia są regularne. Jednak mamy do czynienia z utajonymi zaparciami. Dlatego pomimo tego możemy się spodziewać wszystkich negatywnych skutków dla stolców typu 2, zwłaszcza szybkiego pogorszenia się choroby hemoroidalnej.

Typ 4 Jak kiełbasa, gładka i miękka

Ta forma jest normalnym zjawiskiem dla kogoś, kto wypróżnia się raz dziennie. Średnica wynosi od 1 do 2 cm. Natomiast większa średnica sugeruje dłuższy czas przejścia przez układ trawienny, albo dużą ilość błonnika pokarmowego w diecie. W poprzednim wpisie, nazwałam tę kupę Maybachem wśród kup, jednak dzisiaj zmieniam zdanie i przyjmuję za kupę wzorcową typ 5. Kupę witariańską.

Typ 5Miękkie plamy, łatwo przechodzące, ale z wyraźnymi krawędziami

Formularz piąty jest ideałem. To jest typowe dla osoby, która dwa razy, lub trzy razy dziennie ma stolce, po głównych posiłkach. Średnica wynosi od 1 do 1,5 cm.

Rób taką kupę i ciesz się

Typ 6: Puszyste kawałki z postrzępionymi krawędziami

Ta forma jest blisko marginesu komfortu w kilku aspektach. Po pierwsze taka kupa, może już być trudnym do opanowania pragnieniem, co bywa szczególnie uciążliwe, gdy nie ma bezpośredniego dostępu do łazienki. Po drugie, jest to raczej niechlujny romans z zarządzaniem papierem toaletowym, chyba że masz każdorazowo dostęp do bidetu. W przeciwnym razie, uważam tę kupę z pogranicza normy. Tego rodzaju kupy mogą sugerować pewną nadpobudliwość ostatniej części jelita grubego. Często na takie wypróżnienia ma wpływ nagły skok ciśnienia krwi wywołanego stresem. Pisałam o tym kiedyś w kontekście naszych atawizmów, że zaatakowany człowiek w jednej chwili musiał być lżejszy, aby zmobilizować się do ucieczki przed atakiem dzikiego zwierza, czy ataku na kanibala. Obecnie dostaje gwałtownego rozwolnienia z powodu, że Frank z jego hipoteki znowu podskoczył do góry.

Człowiek może się w jednej chwili odwodnić i pozbawić potasu, gdy usłyszy nieprzyjemną wiadomość.

W rzeczywistości nagły skok ciśnienia krwi powoduje uwalnianie wody i potasu z osocza krwi do jamy jelit i następuje zmasowany atak na zwieracze. To jest właśnie tego rodzaju kupa. Podobny stolec może też być wynikiem użycia zbyt wielu przypraw, dużej ilości wody pitnej o wysokiej zawartości minerałów, lub stosowania soli mineralnych, albo środków przeczyszczających.

Taki stolec bywa również niechcianą przypadłością biegacza podczas maratonu i nie tylko.

Typ 7Stolec wodnisty, ze stałymi kawałkami

To oczywiście jest biegunka i właściwie nie dotyczy dzisiejszego wpisu o wypróżnieniach, tylko z jednym ważnym i godnym uwagi wyjątkiem, mianowicie biegunki paradoksalnej. Jest to typ biegunki charakterystyczny dla ludzi (zwłaszcza małych dzieci i ludzi niedołężnych, lub dorosłych będących w rekonwalescencji), którzy tak naprawdę dotknięci są stolcami typu 1. Podczas paradoksalnej biegunki ciekła zawartość jelita cienkiego (od 1,5 do 2 litrów dziennie) nie ma dokąd pójść, ponieważ jelito grube jest nafaszerowane kałem na całej swej długości. Część wody zostaje wchłonięta, ale reszta zbiera się w odbytnicy. Taką biegunkę nazywa się paradoksalną, ponieważ jej natura nie została poznana trudno jest ją zrozumieć. Dlaczego przy poważnym zaparciu można jednocześnie doświadczyć biegunki, czyli wszystkiego naraz? Rzeczywiście jest to paradoksalna sytuacja. Niestety, jest zbyt powszechna, aby o tym nie wspomnieć. Zaczerpnięte z Fiber Menace, strona 117-120; Wykres BSF: wikipedia.org

Aby uniknąć odwoływania się do opisów stolców, w dalszej części opracowania będę używała numerów odpowiadających następującym definicjom: Typy 1, 2 i 3 czyli stolce twarde, lub popękane, Typ 4 i 5, czyli normalne, lub optymalne. Typ 6, luźny stolec, albo zbyt gwałtowny, albo niekiedy optymalny i Typ 7, biegunka.

Kiedyż to stolce typu 6 mogą być uważane za optymalne?

To proste, wtedy, gdy cierpisz na ostrą chorobę hemoroidalną, lub masz szczeliny odbytu, to wtedy luźne stolce typu 6, będą nie tylko dopuszczalne, ale dla Ciebie najlepsze. Co ktoś woli, „to” i ból, oraz krew, czy brak „tego”, a później tylko delikatny prysznic w bidecie? No, ale większość wysoko cywilizowanego świata ma stolce typu 1,2 i 3.

Co zrobić, aby zacząć wypróżniać się stolcami 4,5, albo 6?

Stolce nie tylko, że powinny być miękkie, ale też łatwe w wydalaniu, czyli małe oraz co bardzo ważne regularne. Przy czym pojęcie wielkości jest indywidualną sprawą zainteresowanego. Najpierw trzeba wyeliminować stolce twarde, lub/i duże, charakterystyczne dla typów 1 do 3. Jeżeli kanał odbytu jest ograniczony powiększonymi wewnętrznymi hemoroidami, to nawet „małe” stolce, takie jak dla typu 4, mogą być „trudne” do przejścia. Ale nie wikłajmy się w tę pułapkę.

Zasada jest taka: Stolce mają być łatwe dla Ciebie i regularne. To wszystko

Czyli wszystkie typy od 4 do 6, bo one są łatwe w wydalaniu, o to wszystko się rozchodzi. Stolce typu 1, 2, 3 bez względu na to, czy są małe, duże, twarde, miękkie, suche, wilgotne, bez znaczenia, liczy się tylko to, że piętrzą się w jelicie grubym i tam wysychają. Nie powinnaś więc mieć pretensji, żebym oddała Ci Twoje bardzo dobrze uformowane stolce z dzieciństwa, które nie brudziły Ci odbytu, ani muszli klozetowej.

Tak zwany dobrze uformowany stolec jest przesądem, kolejnym mitem, z którym trzeba walczyć, aby móc wyplenić fatalne choroby.

Oczywiście, gdy masz idealnie zdrowy kanał odbytu, możesz dążyć do kiełbasy typu 4. Jednak, gdy tylko urodzisz dziecko siłami natury zrozumiesz, że idealny kanał odbytu nie istnieje. Innymi słowy, normalność i prawidłowość jest subiektywnym pojęciem, w zależności od stopnia uszkodzenia kanału analnego. To tak jakbyście chcieli, aby zdefiniować pojęcie pornografii w kontekście wolności wyrazu. Nie zwerbalizujesz łatwo czym jest pornografia, ale gdy zobaczysz, to od razu dobrze wiesz z czym masz do czynienia. Chociaż są tacy, którzy nigdy nie widzieli pornografii, co jest najlepszą opcją w matrixie.

O co chodzi lekarzom?

Gdy przyjrzymy się dokładniej skali BSF, to widzimy, że normalne stolce nie muszą być okrągłe. Zwłaszcza, gdy człowiek ma już powiększone wewnętrzne hemoroidy. Więc spłaszczony kształt jest w porządku. W rzeczywistości, gdy stolce są okrągłe jak w typie 4, oznacza to, że masz już niewielki stopień zatwardzenia. W przeciwnym razie ich kształt powinien się spłaszczyć podczas przechodzenia przez kanał odbytu. Dlatego odwołano je jako Maybachy, czyli najpiękniejsze stolce wśród stolców. Spłaszczone stolce mocno wystraszają alopatów, gdyż są przyzwyczajeni, że większość społeczeństwa ma typ stolca 2, lub 3, a spłaszcza się ewentualnie miękki typ 4. Dochtore właściwie nie obserwują stolców numer 5.

Dochtore nie mają przyjemności obcowania ze stolcami idealnymi.

Dochtore  myśli tak: – Hmmm, okrężnica ma przekrój okrągły, więc gdy stolec jest spłaszczony, oznacza to, że może siedzi w niej nowotwór. Oczywiście, że może się tak zdarzyć, ale to rzadki przypadek, aby spłaszczony kształt pochodził od nowotworu, gdyż dochodzi do tego w przypadku kupy typu 5, a jej kształt odzwierciedla kształt odbytu. Gdy bardzo przestraszyłeś się możliwością guza, to albo powstrzymaj się od defekacji przez parę dni i zrób „dobrze” uformowany stolec, aby sprawdzić, czy nie został zdeformowany, albo gdyby rzeczywiście doszło do tego, że guz jest tak widoczny, że potrafi zmienić kształt stolca, należy w przypadku ciężkiej hipochondrii zrobić sobie rentgen jamy brzusznej z kontrastem. To znacznie szybsza, tańsza i bezpieczniejsza alternatywa dla kolonoskopii.

Podsumujmyż:

  • Nieprawidłowe stolce, to takie, które wymagają wysiłku, lub, gdy czujesz presję, gdy przechodzą przez kanał odbytu.
  • Nieprawidłowe stolce mogą być małe, lub mieć duże rozmiary, w zależności od spożycia błonnika, ale liczy się częstotliwość (nieczęsta) defekacji.
  • Normalne stolce mogą być luźne lub lekko uformowane, takie jak bardzo dobry typ 5.
  • Normalne stolce (typu 4 do 6) nie są idealnie okrągłe.
  • Normalne stolce dla jednej osoby, mogą być nieprawidłowe dla innej. Stopień normalności określa anatomia kanału odbytu.
  • Normalne stolce wymagają zero wysiłku i zero napinania przy ich eliminacji.
  • Normalne stolce przechodzą przez kanał odbytu bez żadnego ciśnienia.

Oczywiście, gdy masz uszkodzenie kanału odbytu, uzyskanie bezwzględnej „normalności” może nie być łatwe. W tym przypadku możesz spokojnie zaakceptować „nieprawidłowości” w niewielkim stopniu, takie jak typ 6. Tak jak powinnaś z miłością zaakceptować siebie w ogóle. Można z tym żyć długo i w zdrowiu, natomiast znacznie gorzej jest żyć ze stolcami w typie 1,2,3, które właśnie doprowadziły do rozciągnięcia jelita grubego i znacznego powiększenia hemoroidów.

Ale

Dlaczego mój stolec umie pływać? Dlaczego niektóre stolce mam tłuste i lepkie?

Wiadomo, że gdy stolec jest czarny, to należy zaraz udać się do lekarza, bowiem oznacza to krwawienie z przewodu pokarmowego. Wiadomo, że jak stolec jest zielony, to oznacza to, że szybko przebył swoją drogę, czyli możesz być witarianinem.

Pływaki więc

Dwie najczęstsze przyczyny pływających stolców to są zaburzenia wchłaniania nadmiaru gazu i słaba absorpcja składników odżywczych. Niektóre produkty spożywcze mogą powodować gaz w stolcu. Pokarmy, które mogą prowokować kupy do pływania to takie, które zawierają duże ilości cukrów, laktozy, skrobi, lub błonnika. Czyli fasola, kapusta, mleko, jabłka, napoje bezalkoholowe i co ciekawe również bez cukrowe słodycze. Natomiast zespół złego wchłaniania może wystąpić, gdy na przykład masz biegunkę. Zespół złego wchłaniania może również wystąpić, gdy organizm nie przetwarza i nie wchłania substancji odżywczych poprawnie. Jeśli masz poważne zaburzenia wchłaniania, twoje pływające stolce mogą mieć naprawdę nieprzyjemny silny zapach i będą wydawały się tłuste z wyglądu. Częstą przyczyną zaburzeń wchłaniania z przewodu pokarmowego są infekcje wirusowe, lub bakteryjne. Zakażenia te zazwyczaj ustępują bez leczenia. Pływające stolce często występują u ludzi, którzy mają nietolerancję laktozy, a jednak jedzą produkty mleczne. Pływające stolce mogą też być spowodowane pewnymi chorobami, takimi jak celiakia, mukowiscydoza, albo zespół krótkiego jelita. Jest jeszcze kilka niezwykle rzadkich chorób genetycznych, które mają wpływ na pływające stolce jak zespół Bassen-Kornzweig, ale na tym poprzestaniemy. Natomiast należy zwrócić się po natychmiastową pomoc medyczną, jeśli pływającym stolcom towarzyszy krew w kale, zawroty głowy, gorączka, lub utrata wagi. Objawy te mogą sugerować chorobę, lub ciężki zespół złego wchłaniania.

Yyy … dobra, nakarmiliśmy już matrix lekkim straszkiem.

Jeszcze tylko dwa zdania o tłustych i lepkich kupach.

Tak naprawdę nie powinny się przydarzać witarianinowi na 811. Dlatego, że te kupy są związane przede wszystkim z jedzeniem dużej ilości tłuszczu w diecie. Ale też poziom bilirubiny, ilość spożywanego białka, w sensie, że zbyt duża, nietolerancja pokarmowa, no i te tłuste przekąski, to wszystko może sprawić, że stolce będą tłuste i lepkie. W didaskaliach Charakterystycznym objawem przy chorej trzustce są także biegunki tłuszczowe, które mogą pojawiać się raz dziennie, raz na kilka dni, albo kilka razy dziennie, najistotniejsze jednak jest to jak wyglądają. Stolec bardzo nieprzyjemnie pachnie i jest rzadki, o jasnym lub miodowym kolorze. Sam proces wypróżniania może też być problematyczny, ponieważ ciężko zapanować nad potrzebą, a do tego wypróżnianie jest gwałtowne, a czasem nawet bolesne. Wracając jednak do naszej bristolskiej skali i do tych z kupami 1, 2, 3. Jak rozwiązać ten problem, do tego oczywiście bez używania otrębów pszennych, czyli nierozpuszczalnego błonnika, czy też środków przeczyszczających?

W tym momencie spotykamy się z największym pomyleniem pojęć:

Koleżanka idzie w zaparte i mówi, moje stolce nie są trudne, wylatują ze mnie jak piłeczki pingpongowe. Dobre sobie. Ktoś inny myśli, że celem samym w sobie ma być czysta okrężnica. Niestety to imbecylizm. W okrężnicy przez cały czas formułuje się stolec. Praca okrężnicy polega na transformacji ciekłej treści pokarmowej do półmiękkich stolców, dlatego okrężnica zawsze zawiera pewną ilość (najlepiej małą) kału, będącego niejako „w toku”. W przeciwieństwie do okrężnicy, odbytnica rzeczywiście musi być czysta w każdym czasie, za wyjątkiem samej defekacji. Jeżeli ktoś proponuje Ci „oczyszczenie” jelita grubego ziołowymi środkami przeczyszczającymi jest faktycznie gorszym przedstawicielem szarlatanerii. Zamiast pomagać, ziołowe środki przeczyszczające w rzeczywiści przyczyniają się do zaparć jelita grubego, ponieważ drażnią i uszkadzają śluzówkę jelit, uszkadzają zakończenia nerwowe, zabijają bakterie jelitowe, powodują bolesne skurcze, oraz mogą wywołać ciężką biegunkę. Z kolei „oczyszczenie” jelita grubego nierozpuszczalnym błonnikiem, takim jak otręby, jest jeszcze bardziej niebezpieczne, ponieważ niestrawione włókna piętrzą się na szczycie utwardzonych stolców. To może prowadzić do niedrożności jelit i innych powikłań, takich jak choroba uchyłkowa, rozdęcie okrężnicy, hemoroidy, lub wypadnięcie perforacji jelita grubego.


Zestawy, które zapewniają dwu, lub trójwarstwową kombinację środków przeczyszczających, takich jak senna, plus rozpuszczalny błonnik typu łuski psyllium i nierozpuszczalne włókna, takie jak otręby, są najbardziej niebezpieczne.

To może być dobra sztuczka dla kogoś z jakimś sytuacyjnym zaparciem, ze stosunkowo niezakłóconym stanem jelita, będąca całkiem niewinną sprawą, ale dla kogoś kto ma za sobą dłuższą historię zaparć, owa sztuczka może być naprawdę bardzo szkodliwa. Może wystąpić niedrożność, lub perforacja okrężnicy. Jedynym właściwym sposobem na wstępne pozbycie się takich zaparć (potem już głównie doskonała dieta) są lewatywy, wodne irygacje i dopiero wtedy ewentualnie delikatne środki przeczyszczające.

Lewatywa odbytnicy

Lewatywy odbytnicy energicznie pobudzają perystaltykę jelita grubego i mogą wywołać wypróżnienie. Są szczególnie skuteczne w przypadku dzieci, które mają wstrzymany stolec, ponieważ dziecięca odbytnica i odbyt jest wyjątkowo wrażliwa na bodźce zewnętrzne. Do tego celu najlepiej jest stosować jednorazowe lewatywy powszechnie sprzedawane w aptekach. Wystarczy postępować zgodnie z instrukcjami, które towarzyszą produktowi. Weź pod uwagę przeciwwskazania, takie jak objawy zapalenia wyrostka robaczkowego, zablokowanie jelit, wrzodziejące zapalenie jelita grubego, choroby serca, krwawienie z odbytu, wysokie ciśnienie krwi, choroby nerek i inne. Niestety takie wlewy doodbytnicze są tylko nieznacznie, lub w ogóle nie są skuteczne dla ludzi z prawdziwie przewlekłymi zaparciami, ponieważ płyn nie przenika twardych stolców i nie może rozluźnić tego co jest powyżej odbytnicy. Niektóre lewatywy są tak duże, że można przepłukać stolce zgromadzone w esicy i pobudzić perystaltykę jelit, ale raczej nie można ich wykonać samemu, a źle wykonane mogą być ryzykowne.

Poważne nawadnianie

Robi się je w wyspecjalizowanych jednostkach. Obecnie raczej nie wprowadza się dysz głęboko do jelita, ale stosuje się mniej inwazyjną metodę przez włożenie wziernika tylko na 2,5 cm do odbytnicy. Pracuje się grawitacyjnie, a badania dowodzą, że metoda ta znacznie mniej (statystycznie) naraża pacjenta na prawdopodobną perforację jelita niż zalecana kolonoskopia. Według danych, które zebrałam, póki co,  hydroterapia jest bezpieczna.

Na końcu drogi prawdopodobnie będzie można/ będzie się zmuszonym sięgnąć po jakieś środki przeczyszczające.

Dlatego, gdy decydujesz się na środek przeczyszczający należy wziąć wiele aspektów pod uwagę, jak wiek, stan zdrowia i okres zatwardzenia. Niektórzy mają zatwardzenia przez 10, 20, yyy … albo 30 lat!

Nie będę teraz wypisywać porad na temat środków przeczyszczających, ponieważ zebraliśmy się tu wszyscy na blogu witariańskim, a co jak co, witarianie mają automatycznie rozwiązany problem kup. A nawet jakby wystąpiły jakieś wolty z powodu niewitariańskich wybryków, zawsze jest próg jelitowy na witaminę C, albo rozwolnienie po którymś magnezie. Stolce w typie od 4 do 6 są standardem na tej diecie.

Ważne Ostrzeżenie

Jeśli występują bóle brzucha, krwawienie z odbytu, smoliste stolce, biegunka, odwodnienie, ostry stan uchyłków jelita grubego, lub nie było wypróżnienia od kilku dni, musisz udać się do odpowiedniego pracownika służby zdrowia.

Oto kilka rad dla zdrowych osób, które nie planują jednak zostać witarianinami:

Nawadniaj się każdego dnia, zaczynając od litra wody z cytryną (sok z połowy) wypitej na czczo. Zrezygnuj z nierozpuszczalnego błonnika. Paradoksalnie biała bułka pełna glutenu, i tak może wyrządzić mniej krzywdy, niż pajda razowca z całymi ziarnami. Jeżeli decydujesz się na pewną ilość błonnika nierozpuszczalnego dla zdrowia, jak trawa pszeniczna (nie zawiera glutenu), trawa jęczmienna, czy zmielone siemię lniane, to te niewielkie ilości błonnika nierozpuszczalnego nie uszkodzą ścianek jelit, gdyż są bardzo dobrze zmielone i przyjmujesz dzięki ich właściwościom super foods niewielkie  ilości. Jeżeli chodzi o zdrowe orzechy, to witarianie moczą je przez kilka godzin w wodzie, a następnie, jak się da, pozbawiają je łupin. Musisz mieć odpowiednią florę jelitową w jelitach. Z pomocą mogą przyjść probiotyki. Pij dobrze rozdrobnione zielone szejki owocowe. Gdy czujesz parcie, nie przeczekuj, tylko udaj się do toalety. Najważniejsza jest regularność wypróżniania. Zapomnij o tym, co sądzi dochtore w tej kwestii, że całkiem wporzo jest 3 razy w tygodniu. Codzienne wypróżnianie to opcja minimum. Wypróżnienie po głównych posiłkach jest świetne.

Tak się wypróżniają tybetańscy Mnisi

Zacznij biegać.

owocek

 

(Visited 91 588 times, 7 visits today)
-
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Może rzuć też gałką na to:

Dobre suplementy znajdziesz w Wellness Sklep
Disclaimer:
Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.

Komentarze

  1. avatar Panna Pikotka 5 czerwca 2015 o 12:08

    Pepsi, wielkie dzięki za ten gówniany artykuł 😀 Okazało się ze u mnie wszystko wporzo, a już się bałam, że 3x dziennie na miękko, to coś nie halo… Też wierzyłam w przesądy o twardych kiełbasach, hahaha
    Co za ulga!

  2. avatar Tuptus 5 czerwca 2015 o 13:56

    Na diecie bezwęglowodanowej nie ma błonnika i nie zawsze się uzbiera tyle towaru by trzeba było odwiedzić toaletę w tym celu. Poza tym problemów z zatwardzeniami nie ma u mnie.

    1. avatar pepsieliot 5 czerwca 2015 o 16:10

      Tuptuś nie pocieszaj się, nie ma wypróżnienia codziennie , jest zatwardzenie

  3. avatar Pola 5 czerwca 2015 o 14:28

    To ja robię idealną 5 😀 Jestem na diecie nie przetworzonej wegańskiej i jak widać po kupie służy mi bardzo 😛

  4. avatar Aneczka 5 czerwca 2015 o 14:45

    Kiełbasa 😀 dobre 😀 Jak dobrze, ze moje kiełbasy zdrowe 😀 a juz się martwilam, ze za mientkie 😀

  5. avatar Inka 5 czerwca 2015 o 14:54

    Choruje na crohna , tyle że nie jestem typowym crohnowcem bo mam przewlekłe zaparcia. Czy są u mnie duże przeciwskazania co do lewatyw? Nie wiem już jak na to zaradzić , zamiast brzucha mam piłeczke przypominającą 4 miesiąc . Niejedzenie glutenu nie pomogło , zielone szejki nie pomogły , zioła również. Lewatywa to ostatnia deska ratunku ale czy nie zaszkodzi?

    1. avatar pepsieliot 5 czerwca 2015 o 16:06

      czytałaś mój wpis o tej chorobie? A soki owocowe?

      1. avatar Inka 6 czerwca 2015 o 07:12

        Czytałam, pije codziennie aloes i chlorofil, biore boswellie i kurkume i pewnie coś by to poskutkowało, ale u mnie dochodzi jeszcze stres, od którego nie jestem w stanie się uwolnić , a który pogarsza dolegliwości bólowe. Mam pytanie o te soki , ile razy dziennie powinnam je pić i z jakich owoców najlepiej?

        1. avatar pepsieliot 6 czerwca 2015 o 07:16

          Inka to poważne schorzenie, nie mogę Ci po prostu odpowiedzieć, mogłabym Ci zaszkodzić. Wejdź na stronę Paula Nisona, odszukaj początki, napisał o tym książkę, czy dwie nawet. Dowiedz się jakie pił soki i ile, na pewno organiczne. Musisz wziąć swoje sprawy w swoje ręce.On się leczył w ośrodku Hipokratesa. Może zaloguj się u nich.On miał wrzodziejące jelito w stanie przed rakowym, więc trochę jest to inna sprawa niż u Ciebie, ale działaj

  6. avatar Niki 5 czerwca 2015 o 20:36

    Chwalę sobie moją 4, bo nigdy wcześniej nie miałam takiej postaci, ale do 5 i 6 mi daleko, a gdy coś idzie źle wpadam w popłoch i natychmiast szukam winowajcy. Czasami jest to nadmiar kokosowego śniegu albo domowej chałwy bez uzupełnienia wodą, bo wióry kokosowe to błonnik nierozpuszczalny, więc pływać w wodzie musi, żeby nie zaprzeć.
    Inne źródła nierozpuszczalnego to poza zbożowymi też warzywa ze skórką, strączki, kapusta, marchewka, buraki, kalafior, surowe owoce, ich skórka i pestki, owoce z maleńkimi pestkami, suszone, orzechy w tym kokos, migdały, sezam, nasiona …a więc sporo tego nierozpuszczalnego w menu witariańskim, choć niepożądany w nadmiarze. No któż z nas nie je wymienionych rzeczy. Może to chodzi tylko o te łupiny psylium, otręby, łuski gryczane i inne takie trociny nieprzyswajalne, wraz z którymi wydala się niezbędne minerały.
    Z kolei rozpuszczalny wiąże toksyny, metale ciężkie i je usuwa – w awokado, bananach, cytrusach, jabłkach, śliwkach, porzeczkach, jeżynach, kiwi, strączkach, algach. Dużo mniej tego rodzaju w diecie. Ale tak przy jednym jak i drugim choć spełniają różne funkcje (fascynujące! poczytajcie obszernie) nawadnianie jest kluczowe

  7. avatar Ania A 5 czerwca 2015 o 21:11

    A w drugą stronę? ;D Jest szansa na wpis o zbyt szybkim wypróżnianiu i dodatkowych efektach dźwiękowych?

    1. avatar pepsieliot 6 czerwca 2015 o 07:17

      No biegunki trzeba leczyć

  8. avatar seno 6 czerwca 2015 o 08:24

    jestem w szoku, bo zajadając się owocami i warzywami myślałam, ze ideałem jest od 1-3 a tu nie chce ze mnie coś takiego wyjść 🙂 i jak się okazuje słusznie iż nie wychodzi, Nagle się okazało, mam wypasioną furę 😉

  9. avatar Eli 6 czerwca 2015 o 10:11

    A jak jest wypróżnienie szybkie i łatwe i jest po nim czysty odbyt (nie ma śladów kupy na papierze) to to jest ok?

  10. avatar Kaja 7 czerwca 2015 o 10:21

    Widzę, że post o kupach jest bardzo popularny <3 😀
    Było przewidzenia 😉
    Zastanawiałam się dzisiaj po wstaniu z tronu, czy cieszyłabyś się z fali "wizualizacji" po tym wpisie 😀

    Mam dwa pytania, nie wiem gdzie je zadać, więc WALĘ tutaj 😉

    1. Jadasz jabłka? Mam ogromna słabość do tych swojskich owocków… Ale zauważyłam, ze u Ciebie nie pojawiają się zbyt często … Coś jest z nimi nie halo?

    2. Pisałaś w poście o fasoli "Uważam człowieka za roślinożercę, który niestety musi kontaktować się z białkiem zwierzęcym…" – czy to oznacza, że zdarza Ci się jeść jakieś dobrze traktowane "mięso" itp.?

    BUZIAKI i miłej niedziuli życzę !

    1. avatar pepsieliot 7 czerwca 2015 o 11:27

      nie, tylko omega 3 tiB i B12 TiB

  11. avatar Panna Migotka 7 czerwca 2015 o 13:25

    Peps, ja znowu nie w temacie. Masz jakis pomysł, kiedy nagle delikatnie, prawie niezauważalnie drga mięsień w policzku? Brak magnezu?

    1. avatar pepsieliot 7 czerwca 2015 o 14:20

      tak, nasmaruj przedramiona olejem magnezowym

      1. avatar Panna Migotka 7 czerwca 2015 o 18:01

        Dzięki Pepsi!

  12. avatar anonimka 7 czerwca 2015 o 18:33

    ” Paradoksalnie biała bułka pełna glutenu, i tak może wyrządzić mniej krzywdy, niż pajda razowca z całymi ziarnami.: – pepsi rozwin mysl, prosze. toz to calkowita odwrotnosc wszystkiego, co człeku przez lata kladziono do glowy, nie rozumiem tego, a chcialabym pojac 🙂

    1. avatar pepsieliot 7 czerwca 2015 o 20:11

      cały wpis jest o nierozpuszczalnym błonniku, więc czego nie rozumiesz

  13. avatar ewelula 8 czerwca 2015 o 07:34

    Witam czy to prawda,że B12 w postaci cyjanokobalaminy wchłania się gorzej niż w postaci methylokobalaminy? Jestem wegetarianką od września 2014 i nie suplementowałam B12

  14. avatar ewelula 8 czerwca 2015 o 07:48

    Jeszcze jedno pytanie odnośnie kupy. Mój syn 15,5 miesiąca. 3,4 kupy dziennie:-(( czy to jest ok? ilość mnie przeraża… Lekarz uspakaja mówiąc, że widocznie ma dobrą przemianę, karminy nadal piersią. Częste gazy:-(( zastanawiałam się już nad glutenem, ale lekarka nie bierze tego pod uwagę, bo nie ma żadnych objawów świadczących o tym , że mógłby to być gluten… Stale mnie to martwi. Są też dni kiedy nie robi kupy wcale, albo 1 dziennie. Zgłupieć można

    1. avatar pepsieliot 8 czerwca 2015 o 09:01

      jak wyglądają te kupy? i jaki mają zapach, czy zalatują charakterystycznym czyszczeniem? Jak nie i mają dobrą konsystencję, to bym się nie martwiła, już gorzej jak w ogóle nie robi.

  15. avatar ka 8 czerwca 2015 o 13:25

    Czy kupa nr 1 może też być następstwem jedzenia brudnuch owoców?

  16. avatar zolo du 8 czerwca 2015 o 21:09

    „Paul Nison … był prześliczny w swych semickich rysach” – mam pytanie: semita czy zwykły Chazar?

  17. avatar Wodniq 8 czerwca 2015 o 21:31

    A ja tam cały czas czekam na przepis na twardą witariańską kupę 😛 😉 – moje witariańskie są miękkie 🙁

    Zdecydowanie wolę konsystencję kupy wydalanej przez sarnę czy tam konia… od konsysencji kupy krowy 😉 … no ale skoro – jak sugeruje Pepsi – kupa ma być wydalana z równą łatwością jak mocz, to może jednak ta krowia kupa jest bliżej ideału 🙂 ?

  18. avatar letsos 10 czerwca 2015 o 08:50

    A błonnik witalny też jest do d… ?

    1. avatar pepsieliot 10 czerwca 2015 o 09:27

      Letsos mówimy o sytuacjach, gdy jest problem, gdy nie ma żadnych problemów, można wysnuć wniosek, że jesz prawidłowo. Jednak błonnik witalny zrobiony jest z otrębów pszennych, czyli z błonnika nierozpuszczalnego w wodzie, przez co twardniejące krawędzie płatków mogą szorować jelita. Część ludzi bardzo to odchoruje, a inni nie. Tak to działa

  19. avatar Witarianka 10 czerwca 2015 o 20:41

    ”Każdy, kto ma żonę, wie, jak bardzo potrafi być żona rozdrażniona z powodu nie wydalenia z siebie stolca. Czuje się żona gruba, brzydka i nie chce się jej nawet robić szopingu. Napięcie PSM, na które zwala winę za swoją nieuprzejmość dla świata, to pestka w porównaniu z faktycznym powodem, który jej doskwiera. Nie zrobioną kupą.”

    Peps, rozwalasz mnie na łopatki momentami 😀

  20. avatar Wodniq 3 lipca 2015 o 07:37

    „Nie zrobiona kupa” – moja żona ten problem rozwiązuje bieganiem… biegnie 3-5km… wraca zmachana i nie zdejmując butów biegnie do toalety 😉 … więc może zamiast brać środki na przeczyszczenie, warto zalecić bieganie… (tym, którzy mają problem… i kupa im… zalega ) 😉

    Anyway… atrykuły o kupach – są zdecydowanie potrzebne i dzięki pepsi za trud i przybliżanie tematu… – mnie jakoś jednak ta teoria nie przekonuje do końca… ale będę się tematowi przyglądać 🙂

  21. avatar Petro 1 lutego 2016 o 00:08

    A ja w tym temacie… problemy z kupami ciągną mi się od kilku lat! Niestety z każdym miesiącem jest coraz gorzej! Przede wszystkim męczą mnie wodniste biegunki. Mam silne parcia ale idąc do toalety kończy się to gazami i wydaleniem samej wody- jakbym sikał odbytem. Kiedyś po jednym, dwóch dniach samo przechodziło teraz nawet kilka dni mnie trzyma. Oczywiście w tym czasie nie ma żadnej kupy!!! Znalazłem na to sposób, jak się biegunka pojawia to dwa stoperany i na drugi dzień jest ok. Niestety kupy ani śladu – zaparcia trwają po kilka dni – jak dochodzi do 5 zażywam alax – zalecony przez lekarza i pomaga na kilka dni. Potem cały cykl się powtarza. Oczywiście są również częste wzdęcia i okropnie głośne przelewanie w brzuchu! Dodam tylko, że u lekarzy specjalistów (gastrolog i proktolog) oczywiście byłem – wszystkie zlecone badania ok. a kolonoskopia nie wykazała żadnych zmian (są oczywiście hemoroidy). Co robić, co to może być, jak z tym walczyć??? Regularnie biegam 2-4 razy w tygodniu.

    1. avatar pepsieliot 1 lutego 2016 o 07:26

      a na jakiej jesteś diecie?

    2. avatar grzegorzadam 1 lutego 2016 o 15:14

      Nie wiem co w jelitach się tam dzieje. ale grzyby mają pewno 'plac zabaw’.
      Zrób sobie, powtarzam to na 'okrągło’.. Porządny biorezonans, zdiagnozuj to na początek!

      Test obciążeń pasożytami, jeżeli okaże się że ich nie ma, przeproszę..
      Spróbuj spożywać jakiś 'kleik’ na bazie lnu, czarnuszki, zmielonych na świeżo, i obserwuj reakcje.

      Te biegunki to nie jest normalne, i nie lekceważyłbym tego.. !

      Mięso nie ma z tym nic wspólnego.,. Chyba że masz pH w żołądku koło 7.0…
      Co się zdarza, wtedy nie trawisz komletnie nic, a białka zwierzęce wręcz mogą robic krzywdę!

      Test sody, ile minut 'beknięcie’ ?

      1. avatar Jurek 10 kwietnia 2018 o 10:35

        Potwierdzam co sugeruje Grzegorz.

        Miałem to samo. Ale po ostrym ataku na pasożyty ( zioła , boraks, jod , woda utleniona, sól) nastąpiła totalna metamorfoza stanu skupienia do 4-5.

        Zabawa trwała bodaj tydzień z koszmarnym 3 dniowym finiszem ( lepiej mieć pod bokiem kibelek i wydajny prysznic 🙂 )

        1. avatar grzegorzadam 10 kwietnia 2018 o 21:36

          Zdrowienie bywa bardzo nieprzyjemne 😉

  22. avatar Petro 1 lutego 2016 o 10:24

    No dieta raczej żadna… choć staram się ograniczać dania mięsne (1 raz w tygodniu), jem sporo owoców i warzyw… ale wędliny również są…

    1. avatar pepsieliot 1 lutego 2016 o 10:46

      A zauważyłeś jakąś prawidłowość? Albo może czy dostrzegłeś może niestrawione cząstki jedzenia w kale? I zrób sobie test sody z tego wpisu http://www.pepsieliot.com/4-bardzo-proste-testy-zdrowotne-ktore-powinienes-przeprowadzic-w-domu/ , żeby zorientować się jak u Ciebie z trawieniem w żołśdku. Miewasz coś takiego jak zgaga, niestrwaność etc`?

    2. avatar Petro 1 lutego 2016 o 23:29

      Test sody – beknięcie 2’55 a biegunek oczywiście nie lekceważę ale jak lekarze „specjaliści” twierdzą, że to tylko „wzdęcia i biegunki procesowe”…??? No i czy ten test obciążeń to metodą Dr Volla -ok?

      1. avatar grzegorzadam 2 lutego 2016 o 06:53

        Tak, Volla + Vegatest.
        Stawiałbym u Ciebie na pierwotniaki jelitowe, np. Giardia Lamblia.
        Test sody nie najgorszy, ale przed posiłkami dokwaszaj żołądek.

      2. avatar Petro 6 kwietnia 2016 o 10:51

        Wracając do tematu, to przez 2 miesiące przeprowadziłem obserwacje i wodniste biegunki pojawiają się zawsze po przetworach mlecznych – odstawiłem wszystko co z mlekiem związane i jak ręką odjął… W międzyczasie kupiłem wyciskarkę i dużo warzywnych soków do diety wprowadziłem + herbatki oczyszczające + kleiki z siemienia + kuracje WU + wit. C – regularność wypróżnień wróciła ale niestety po „wnikliwych” obserwacjach stolca zauważam dużo niestrawionych cząstek jedzenia! O czym to świadczy???

        1. avatar grzegorzadam 6 kwietnia 2016 o 16:57

          A jak test sody?

  23. avatar Petro 1 lutego 2016 o 13:46

    Nie, niestety żadnej prawidłowości nie zauważyłem. Test sody postaram się dzisiaj zrobić… ale na pewno od kilku lat po zjedzeniu buraczków mocz jest czerwony – wcześniej tak nie było!

    1. avatar grzegorzadam 2 lutego 2016 o 08:46

      Kuracja WU na przemian z askorbinianem (wit.C) bardzo wskazana.

  24. avatar Andża 3 sierpnia 2016 o 06:21

    Mój mąż ma wypróżnienia nr 5 – niby dobrze, bo nic mu tam nie zalega. Jego problem polega jednak na tym, że cały czas ma odparzone okolice odbytu – coś za coś. Jak ten problem rozwiązać? Troszkę babka pomogła – na jakiś czas – wiązała kupy :), ale teraz znów jest to samo – mąż odwiedza toaletę sporo razy dziennie, co skutkuje odparzeniami

    1. avatar pepsieliot 3 sierpnia 2016 o 06:55

      bidet, po kazdym wyproznieniu i nasmarowanie okolic odbytu i odbytu olejem kokosowym

      1. avatar grzegorzadam 3 sierpnia 2016 o 07:02

        Racja, Chińczycy wpadli na to bardzo dawno temu.
        'Cywilizacja’ wymyśliła chlorowany papier…

        1. avatar Andża 3 sierpnia 2016 o 11:47

          Z tym bidetem nie da rady – mąż ma taką pracę, że musi korzystać z różnych „przybytków”. A jak te kupy trochę zagęścić. Stosował kolon c, ale już się organizm do niego przyzwyczaił. Lato, to dla mego męża męczarnia.

          1. avatar pepsieliot 3 sierpnia 2016 o 16:45

            zmienić pracę, to jest reakcja organizmu pewnie też na pracę. każde wypróżnienie wymaga bidetu.

          2. avatar Niki 3 sierpnia 2016 o 18:47

            ja sobie radzę bez bidetu, chusteczka niechlorowana – z papieru eko lub wybielana wodą utlenioną, woda i delikatnie, z tym że nie korzystam z publicznych toalet żeby zrzucić ciężki ładunek.
            Andża, a wodę w jelitach wiąże np. mięta pieprzowa – tydzień kuracji – łuska gryczana również (wymieszana w szkl. wody) a tak w ogóle, to tak częste parcie może być spowodowane niestrawnością, alergią pokarmową, co zasadniczo sprowadza się do reakcji stresowej

  25. avatar grzegorzadam 3 sierpnia 2016 o 07:04

    A w radyju brednie o komarach tygrysich i wirusie ZIKA.. 🙂
    We Francji .. 🙂

  26. avatar marchewkowa 13 października 2016 o 12:43

    Witaj Pepsi. Niedawno pytałam Cię w komentarzu (meegadługim) pod postem nt odporności o swoj problem z odpornością, ale teraz czytam to i okazuje sie że i tu mam pytanie-wątpliwość. Nie wiem czy wracasz do starych artykułów i mogłabyś odpowiedzieć? U mnie stolec jest (od wielu wielu lat) ten z nr 6. I trochę to jest dziwne bo piszesz tam przy tym numerku, że ten rodzaj spowodowany jest jakby nagłym stresem czy czymś takim hm-a ja mam taki zawsze…. Mówiąc ”zawsze” mam na myśli odkąd jestem na diecie qaziwitarianskiej (nie calkiem witarianskiej bo nie jem zbyt dużo owoców (lekarz zabronil ze wzgl na grzybicę ale mnie zawsze jakieś jabłko czy śliwka skorci i trochę jem choć nie tyle ile bym miala chęć), głównie surowe warzywa – po owocach muszę momentalnie biec do wc i nie ma opcji zatrzymania parcia 😉 Gdy nagłe parcie przychodzi gdy akurat nie można się załatwić bo wtedy przychodzą tak silne jakieś boleści (nie w brzuchu tylko…o dziwo w dolnej częsci pleców, jakby w krzyżu-to jest b.silny przeszywający ból, wrażenie jakby rozszczepiania kręgosłupa, jakby ktoś nabijał nas na pal czy coś takiego. Nigdy nie mówiłam o tym żadnemu lekarzowi ani nikomu-nie wydawało mi się to czymś istotnym, ale teraz sobie pomyślałam -może to jednak coś znaczy? No bo normalne to chyba nie jest ..Ten ból jest tak mocny że w danej chwili nie można się ruszyć z miejsca, na chwilę przestaje sie oddychać i twarz wykrzywia grymas bólu. Po paru sekundach to mija i za moment przychodzi kolejna fala. Przechodzi dopiero gdy następuje wypróżnienie. W wstępnej jego fazie (chyba gdy masa przechodzi przez jelita) to się nasila, wtedy nieraz muszę tak oddychać jak przy porodzie(takie sapanko) żeby wytrzymać. ale po chwili jest juz lepiej i wszystko mija.

    Wypróżnienia mam kilka razy dziennie (najmniej 2-3, często więcej) stolce są typowo pływakami, tego nie da się spuścić z muszli, puszczam wodę i puszczam ciągle cała muszla zabrudzona,pływają rozpaćkane kawałki niestrawionego pożywienia,to nie chce wcale spłynąć. Nie wygląda nawet zbytnio jak stolec lecz jak po prostu pogryziony i wypluty(lub zwymiotowany) pokarm .. Czym to może byc spowodowane Pepsi? Wiesz może?
    No stolce są niemal bezwonne. (rozumialam to dopóki jeszcze bylam ciagle na antybiotykach, mimo brania probiotyku no coż, może bakterii bylo malo i gdy pokarm tak krotko przebywa w jelitach to moze nie ma kiedy zacząć sie rozkładać ale teraz? Już nie biorę abx a stolce nadal takie. Jedyne co sie zmienilo to to że obecnie mam gazy (wczesniej nie bylo w ogole, więc to nieprawda że każdy 14 razy dziennie puszcza bąka 😉 ja nie puszczalam ani raz dziennie póki brałam w trybie nonstop antybiotyki. Teraz dla odmiany pierdzę jak dziki osiołek, co parę minut.. Też całkowicie bezwonnie, samo powietrze.

    acha i co jeszcze -może najważniejsze-mam bardz duży brzuch. W całości jestem szczupła, brzuch mam nieproporcjonalny-wyglądam jak etiopskie dziecko lub szczupła kobieta w ciąży. Wielokrotnie byłam brana za kobietę ciężarną-przez ekspedientki czy nawet u lekarza. (ha nawet ginekolog kiedyś myślam że jestem w ciąży i był bardzo zdziwiony gdy w trakcie badania zauważył że jednak nie. Dziwil sie ”to dlaczego ten brzuch taki duży?” No ale na tym zdziwieniu sie skonczylo i nikt nie probował zbadać jakoś tej kwestii bardziej dkładnie. Ponoć ”taka moja uroda”. Jak myślisz Pepsi -czy ten duży brzuchol może wiązać się jakoś z całą resztą moich kłopotów (brak odporności-ciągłę łapanie wszelkich infekcji drog oddechowych i ogólnych)?

    Pozdrawiam serdecznie

    1. avatar pepsieliot 13 października 2016 o 13:35

      ten ból to gazy w poskręcanej końcówce jelita z powodu być może niepełnych wypróżnień, a wszystko co Ci dolega wiąże się z tym, że źle trawisz, w ogóle nie trawisz, więc warzywa fermentują, a białko gnije. Gdy naprawisz układ trawienny będziesz wyleczona. Ja bym w Twoim przypadku, co Cię być może zdziwi, postawiła na Bołotowa, ale małymi kroczkami. Robiłaś badania na pasożyty?

      Ciekawa jestem co powie Grzegorzadam.

    2. avatar grzegorzadam 13 października 2016 o 13:36

      Bołotow i vegatest (Volla).

      1. avatar pepsieliot 13 października 2016 o 13:38

        aż zgłupiałam jak teraz przeczytałam co napisałeś, yyy … robimy się jednomyślni?

        1. avatar grzegorzadam 13 października 2016 o 14:01

          Hmm .. Czasami tak 😉
          Powiedziałbym raczej że się uzupełniamy.. 😉

          @marchewkowa, zanim zaczniesz zrób sobie oczyszczanie traktu solanką, kilka dni z rzędu.
          Czasami to wystarczy żeby tę 'puchlinkę’ pogonić.
          Coś te gazy tworzy.
          A taki roztwór soli z cytryną opcjonalnie to najlepszy jelitowy naturalny doraźny antybiotyk.
          Powinno po każdej turze mocno biegunkować.

          1. avatar pepsieliot 13 października 2016 o 14:15

            a czytałeś poprzedni długi komentarz Marchewkowej? To bardzo poważna sprawa. Puchlinka to przy tym drobiazg uboczny.

          2. avatar grzegorzadam 13 października 2016 o 14:17

            Czytałem i dlatego proponuję wodę z solą na początek.
            To są patogeny na całej długości przewodu.
            jak nie pomoże, Last na drożdżaki.

  27. avatar oki 14 października 2016 o 14:24

    Moje dziecko (2 latka) robi raz dziennie kupkę. Najpierw w nocniku leżą ok 3 kulki, następnie kupa jest rzadsza, a na końcu całkiem wodnista. Ta rzadsza jest b. cienka ok 0,5cm. Poza tym długo siedzi na nocniku i mówi że jeszcze robi. Co zrobić żeby ta kupa wyglądała normalnie? Czy to zatwardzenie czy biegunka czy coś jeszcze?

    1. avatar grzegorzadam 14 października 2016 o 21:35

      To mogą być lamblie albo inni goście nieporządani.
      Zacząłbym od vegatestu, razem z maluchem.

      1. avatar Anemonne 14 kwietnia 2018 o 20:28

        U mojego trzylatkamjest często podobnie, robiliśmy biorezonans, odrobaczywialismy się. Z kupką dalej problem. Mamy sprawdzić nietolerancję pokarmowe bo być może to jest przyczyna. Ale mamy też po każdej kupce krew na papierze, lekarze przepisują maści, ale to nie pomaga. Odbycia mega czerwony, siedzący, co można z nim zrobić?

  28. avatar pawelgawel 3 grudnia 2016 o 14:09

    Witaj Pepsi, piszę pierwszy raz więc na wstępie piąteczka za świetnego bloga! Czytam od kilku miesięcy i znajduje tu mnóstwo przydatnych informacji. Podziękowania dla wszystkich za ciekawe wpisy oraz dla grzegorzadama, którego komentarze też są mega ciekawe, świetnie się Was czyta. U mnie jest tak, mam 40 lat, praca siedząca przed komputerem, niestety mało ruchu, co zmienię, pół roku temu zauważyłem krew w kale w toalecie. Internista obejrzał mnie powierzchownie, założył że to hemoroidy, przepisał czopki i proktologa. Proktolog wykonał badanie proktologiczne per rectum i stwierdził że to hemoroidy wewnętrzne a to krwawienie to pewnie pęknięcie naczynka. Minęło pół roku krwawienia pojawiały się rzadko raz na jakiś czas, potem trochę ustawały, ale ostatnio tj. miesiąc temu pojawiała się krew dzień po wypiciu kilku kieliszków alkoholu z dodatkiem imbiru. Krew była jasno-czerwona, bardzo rozrzedzona. Przez ostatni miesiąc tylko wtedy kiedy napiłem się alkoholu na drugi dzień pojawiła się krew w kale (czterokrotnie przez ostatni miesiąc). Nie zwróciłem niestety uwagi czy wcześniej gdy pojawiała się krew był również udział alkoholu czy go nie było. Kał jest raczej normalnego koloru, nie jestem na specjalnej diecie, staram się jeść normalnie, żółtka na śniadanie, nie jadam słodyczy, nie jadam fast foodów, nie pije słodzonych napoi tylko woda, łykam K2-MK7. Oczywiście wybieram się jeszcze raz do lekarza na badania. Jak myślisz Pepsi jaka może być tego przyczyna, jakie działania byś zalecała?

    Pozdrawiam i miłego weekendu życzę!

    1. avatar Jarmush 3 grudnia 2016 o 16:33

      mogą to być hemoroidy wewnętrzne o czym świadczy jasna krew, może to być krwawienie z żołądka i jelita związane z piciem alkoholu. Dobrze byłoby również wykluczyć ewentualne polipy. Jeśli nie chcesz robić zawsze ryzykownej kolonoskopii, tym bardziej, że jesteś jeszcze zbyt młoda, możesz zrobić zwykłe prześwietlenie jelit wypijając przedtem kontrast, który zapiszą Ci w ośrodku. Na wszelki wypadek zrobiłabym też marker na raka jelita, i drugi na drogi żółciowe, i trzeci też nadzapobiegliwie na raka żołądka.
      No i eksperyment. Przez miesiąc zero alkoholu i zobacz, czy pojawi się krew w kale.

      Wszelkie stany zapalne jelit mogą skutkować krwawieniem w kale, ale wtedy byłoby masę innych dolegliwości trawiennych.

      zdrówka

  29. avatar pawelgawel 4 grudnia 2016 o 10:12

    Fajowo, tak zrobię.

    Zastanawiam się jakie badania należałoby wykonać w laboratorium, żeby wyeliminować 100% zmiany nowotorowe? Krew (jakie badania), kał, mocz też? inne badania? Czy może wiesz coś o stopniu wiarygodności badań z markerami oraz prześwietlenia jelit? Ciekawy jestem czy to są dokładne badania, czy żeby mieć pewność to trzeba niestety zrobić badania bardziej inwazyjne (zajrzeć do środka)? Czy raczej jest tak że dokładne badania krwi + markery + prześwietlenie jelita grubego i cienkiego z kontrastem daje już te przysłowiowe 99% pewności.

    @grzegorzadam – dziękuje za linki, już przeczytałem te wpisy, chciałbym Cię przy okazji podpytać co polecasz na hemoroidy wewnętrzne? Na earthclinic najwięcej łapek (107) ma ocet jabłkowy ale on chyba tylko łagodzi a nie likwiduje? i troche nie wiem co myśleć?

    Pozdrawiam

    1. avatar grzegorzadam 4 grudnia 2016 o 12:30

      Zewnętrzne czy wewnetrzne, na nogach i inne mogą mieć związek z rzęsistkami, chlamydią lub
      rozwójem owsików pod błoną jelita prostego.

      Zrobiłbym vegatest na początek celem wykluczenia tych ewentualnych przyczyn.

      Niedobory krzemu, odwodnienie mogą mieć z tym bezpośredni związek:

      http://www.pepsieliot.com/przepis-na-herbate-leczaca-ponad-60-chorob-i-zabijajaca-pasozyty/

  30. avatar Aga 10 lutego 2017 o 23:07

    Proszę proszę o pomoc… jestem w 25 tygodniu ciąży, mam okropne zaparcia, zrobiła mi się przepuklina. Naprawdę się boję co będzie dalej… Dieta nie zbyt ciekawa ale nie jakaś straszna. Od czego zacząć żeby sobie pomóc ale nie przestawić wszystkiego do góry nogami?
    Przed ciąża wszystko było ok, ta sama dieta ale dużo ruchu… Teraz ogromne „2” wychodzą i za każdym razem czuje się jakbym już rodziła…

  31. avatar grzegorzadam 26 sierpnia 2017 o 10:07

    Siemionowa- dysbakterioza:

    ”W warunkach zanieczyszczonego biosystemu CZŁOWIEK zasypywany jest mnóstwem trudnego do przetrawienia jedzenia, konserwantami, lekarstwami, dodatkami spożywczymi i nie tylko, spożywa wysoko mineralizowaną wodę, nadużywa alkoholu cukru, a w jego organizmie postępują zmiany w składzie mikroflory, jej biocenozy.
    Giną mikroorganizmy, które dbają o zdrowie człowieka, a ich miejsce zajmują istoty żywe, niezgodne z mikroflorą (biocenozą) człowieka. „Pracownicy” systemu pokarmowego giną. Zamiast nich pojawiają się mikroorganizmy, mogące powodować gnicie i zmniejszenie nieprzetworzonego jedzenia, co znaczy, że nie może ono wyjść z człowieka. Pojawiająca się mikroflora żyje, rozmnaża się, wydziela trujące człowieka produkty. Tak powstają symptomy niektórych chorób. Stan ten nazywa się dysbakteriozą. Jest on początkiem przeszło 150 chorób. Brudne jelita są początkiem wielu chorób, od zmęczenia i bólu głowy do raka i AIDS.”

  32. avatar Wiola 23 września 2017 o 11:27

    Pepsi …. codziennie rano pije szejka ( szpinak+banan+ jakis owoc) codziennie rano mam bardz wodnista kupkę czuje przelewanie w brzuchu po jedzeniu. Kupkę robie tyło raz właśnie rano. Czy to może być spowodowane tym szejkiem ? Czasem jest zielona. Pozdrawiam Cię serdecznie :*

    1. avatar Jarmush 23 września 2017 o 12:09

      zielony kał jest prawidłowy jeśli jest się na właściwej diecie witariańskiej. Nie wiem co się dzieje w Twoim brzuchu, to nie jest prawidłowa reakcja na pokarm. <3

  33. avatar Katarzyna M 9 grudnia 2017 o 16:34

    A ja się zastanawiam czy zaparcia nie są hormonalne. Mam je od zawsze. Nie stosuję żadnej specjalnej diety. Co jakiś czas wodę z miodem postawioną na noc wypijam na czczo albo kefir na czczo i czasami to pomaga a czasami nie. O dziwo żadnych zaparć nie mam gdy jestem w ciąży! W ciąży byłam 4 razy i za każdym razem mój organizm tak samo reagował, dlatego mogę powiedzieć że jest to prawidłowość. W zasadzie to poznaję że jestem w ciąży jak zaczynam się spontanicznie codziennie wypróżniać. Nie potrzebuję testów ciążowych :-). Musi to być związane z gospodarką hormonalną, innego wytłumaczenia nie znajduję. Co o tym myślisz? i jak sobie ten brak w organizmie uzupełnić bez ciąży, żeby mieć ten luksus codziennego wypróżnienia? Z góry dziękuję za pomoc.

    Kama

    1. avatar Jarmush 9 grudnia 2017 o 18:13

      najlpeszy jest chlorek magnezu TiB, a jak kogoś jeszcze nie ruszy, to sól Epsom (siarczan magnezu)TiB zadziała na każdego.

    2. avatar grzegorzadam 9 grudnia 2017 o 19:31

      W ciąży byłam 4 razy i za każdym razem mój organizm tak samo reagował, dlatego mogę powiedzieć że jest to prawidłowość”

      Pewno masz rację.
      prof. Nieumywakin poleca przy ciąży na to wodę z sodą, czyli popularną sodkę z rana.
      Pepsi podała dodatkowy znakomity środek.

  34. avatar Katarzyna M 9 grudnia 2017 o 21:33

    Grzegorzadam, tylko że ja mam odwrotnie niż inne kobiety: w ciąży jest super regularnie i bez problemu, a bez ciąży- katastrofa! Dlatego zastanawiam się co dzieje się w organizmie w ciąży że ta sfera tak się diametralnie zmienia i jak ten stan osiągnąć poza ciążą.

    1. avatar grzegorzadam 10 grudnia 2017 o 08:00

      to stosuj we właściwym do tego czasie 😉

  35. avatar Katarzyna M 19 grudnia 2017 o 07:27

    Pytanie: ile chlorku magnezu na szklankę? Dziękuję za pomoc.

  36. avatar Ola 9 kwietnia 2018 o 19:24

    Droga Pepsi, po półtorej tygodnia naturalnego leczenia infekcji gardła, poddałam sie i poszłam do lekarza. Ból był na tyle sile ze od ponad tygodnia praktycznie nic nie jem, i chudnę a przy moich 45kg lepiej już nie chudnąc. No i stało sie, wyrok – angina ropna. Dostałam antybiotyk 2 razy dziennie przez 10 dni oraz probiotyk enterol. Co zrobić zeby mnie to nie zrujnowało? Czy przy antybiotyku mogę kontynuować terapie 4 szklanek?

    1. avatar Jarmush 9 kwietnia 2018 o 21:17

      po antybiotyku i wejdź mna dobry probiotyk https://thisisbio.pl/trawienie/3522-probio-forte-60kaps-amix–8594060004983.html,pij jogurt bio kozi i na palcu wkładaj do pochwy 3 razy dziennie, a z pewnością na noc. W pochwie musi być kwaśno.

    2. avatar carolina 10 kwietnia 2018 o 15:01

      Mi kiedyś bardzo pomogła na anginę ropną homeopatia. Wzięłam jednorazowo lek dobrany przez lekarza homeopatę. Po 2h ból ustąpił, pod wieczór nie miałam nalotu na migdałach, następnego dnia było po anginie. Byłam w ciężkim szoku.. A jeszcze rano przed wizytą u homeopaty bylam w przychodni u lekarza, który przepisał antybiotyki. Myślę, że kapcie by mu spadły gdyby zobaczył moje gardło pod wieczór tego samego dnia:)

      1. avatar Jarmush 10 kwietnia 2018 o 15:06

        niestety za którymś razem homeopatia już tak dobrze nie działa

    3. avatar grzegorzadam 10 kwietnia 2018 o 21:31

      Dostałam antybiotyk 2 razy dziennie przez 10 dni oraz probiotyk enterol.”

      Nic dobrego z tego nie wyniknie..

      B. Bołotow twierdzi, ze anginy można pokonać tylko po poprawie pracy nadnerczy (szczególnie lewej nerki).

      Poleca:

      inhalacje 5-7 razy dziennie octem naciągniętym glistnikiem, płukanie gardła tym również.

      Zabiegi napotne, czyli kąpiel z herbatą z bagna.

      Saunę, w której popija się herbatę lekko zakwaszoną octem jabłkowym.

      W diecie więcej mięsa i ryb, spożywanie zupy z pokrzyw i kwasy z poprzeczki czarnej
      i sok z cebuli po 1 łyżeczce 3-4 x dziennie.

      Smarowanie migdałków naftą.”

      Dodałbym pędzlowanie jodyną, to jest problem organizmu, nie migdałków.

      1. avatar Ola 11 kwietnia 2018 o 16:14

        Dziękuję za odpowiedź, mięso i ryb odpada bo jestem wegetarianką. A czy mogę przerwać antybiotyk w trakcie kuracji, czy nie należy tego robić?

        1. avatar grzegorzadam 13 kwietnia 2018 o 05:09

          Nie wiem, nie stosuję tych grzybowych protez.

          Jod, H2o2, witaminy są o niebo skuteczniejsze.

  37. avatar Aneta D Falkiewicz 9 kwietnia 2018 o 19:34

    Żeby jeszcze te sedesy były jak za starych czasów i można było oglądać swoje wypociny… A nie, że plusk słychać i się rozcapierza po Twoich wydalniczych okolicach z własnymi toksynami…

    1. avatar Jarmush 9 kwietnia 2018 o 21:15

      może to matrix medyczny maczał w tym palce?

      1. avatar grzegorzadam 10 kwietnia 2018 o 04:49

        Nie dziwi nic, po co diagnozować się po tym?
        Lepiej nie widziec i nie wiedzieć….

    2. avatar Wodnik 10 kwietnia 2018 o 08:09

      Aneta – no bez przesady 😉 Nic trudnego… jak Ci tak bardzo brakuje „starych czasów” – to proponuje zrobić „na szufelkę” – obejrzeć, porobić zdjęcia… 😛 – a dopiero później chlup – do kibelka 😛 😉 – no i nic się nie będzie „rozcapierzać” to Twoich intymnych okolicach.

      Pepsi – ha – ale miło że napisałaś, bo myślałem, że jedynie ja wolę twardsze nie brudzące…

      A co do częstotliwości … nie wiem, ale ja np. miałem tak, że przy zmianie otoczenia – jako dzieciak – w ogóle zatrzymywała mi się ta funkcja „kupkania” 😛 … na koloniach przez 2 tygodnie ani razu nie było kupki 😛 … a po przyjeździe, we własnych kibelku – plum… od razu – może to jakiś wpływ stresu albo zmiany otoczenia. Najdziwniejsze było to, że ja naprawdę normalnie jadłem i dziwiłem się, gdzie mi się to wszystko mieści… – oraz brak odczuwalnego dyskomfortu. Jakoś organizm sobie z tym radzi 😛

      1. avatar Aneta D Falkiewicz 10 kwietnia 2018 o 13:36

        Oj tam oj tam… 🙂

        pewnie, że matrix medyczny, tak tylko zwracam uwagę komentującym tutaj 😛

  38. avatar Sarsi 10 kwietnia 2018 o 08:00

    Pepsi, czy na zaparcia w ciazy pomoże soda? Można w ciąży? Biorę też Teoje psyllium

    1. avatar Jarmush 10 kwietnia 2018 o 08:30

      nie soda, nie psylium w ciąży, na zaparcia, picie codziennie 8 szklanek wody, codzienne ćwiczenia, chlorella This is BIO, zmiękcza stolec (mega ważna ze względu na żelazo, B complex, w tym kwas foliowy, zawsze zaczynamy przyjmowanie alg pierwszy raz od 1 tabletki, dzieci od 1/4 lub 1/2)
      http://www.stylecraze.com/articles/home-remedies-to-treat-constipation-during-pregnancy/#gref
      w tym poście jest podana sól epsom, ktorą można zastosować tylko doraźnie i licząc dzienny magnez, bo w ciąży nie można suplementować się ot tak magnezem, który będzie chronił Twoje minerały, a TY musisz się podzielić z dzieckiem.

    2. avatar grzegorzadam 10 kwietnia 2018 o 21:32

      Nieumywakin właśnie sodę poleca w ciąży.
      Dodałbym chlorek magnezu, nie razem- kwadrans przerwy.

      1. avatar Sarsi 11 kwietnia 2018 o 06:58

        Dziękuję Grzegorzu 🙂 tak właśnie mi się gdzieś obiło 😉

        1. avatar grzegorzadam 13 kwietnia 2018 o 05:09

          Kilka razy na blogu pisałem, gdzie, nie pamiętam 😉

  39. avatar Sarsi 10 kwietnia 2018 o 10:58

    Dziekuje, czytalam, że sól epsom ale w kąpieli.. biorę Twoją chlorelle od dawna 8 tabletek, b complex, kwas foliowy g&g, B12, odstawiłam G&F, kurkumę i vit C, ale pije chlorek magnezu 1 płaską łyżeczkę i łyżeczkę psyllium.. czyli źle..? Mogłabyś więcej napisac o magnezie w ciazy? Dziękuję <3

    1. avatar Jarmush 10 kwietnia 2018 o 12:29

      są dokładnie określone ilości, żeby wapń i inne dobra szły do dziecka

  40. avatar Anna 22 kwietnia 2018 o 07:15

    A już się martwiłam, że ze mną coś nie tak, bo zmieniłam dietę i nie mam idealnego grubego walca. Wypróżniam się 2-3 razy dziennie i dziwiło mnie , że to nie pływa na powierzchni tylko jest ciężkie jak normalny stolec. A teraz się okazuje, że mam stolce idealne 🙂 Pocieszyłaś mnie ale to co napisałaś zgadzałoby się z tym co przeszłam. Kiedyś przez leki dostałam zaparcia, które trwało 8 dni i stolec był właśnie taki jak wszyscy uważają, że powinien być. Problem w tym, że przez to, że tyle zalegał w jelicie robił się coraz bardziej suchy i ranił mi ścianki. W efekcie zranił mi jelito do tego stopnia, że powstał silnie krwawiący guzek kryptowy, który spowodował w ciągu 2 miesięcy spadek hemoglobiny do poziomu 7,2. Odkąd mam te luźniejsze spowodowane zdrowszą dietą stolce powolutku zaczynam dochodzić do siebie. Ale jest też pogląd, że mniej zwarty stolec zawiera dużo wody, która wypłukuje pożyteczne bakterie jelitowe. Pamiętam też , że wiele lat temu czytałam książkę Gillian Mckeith i ona uważa luźne stolce za niekorzystne pomimo tego, że też jest na diecie obfitującej w soki. Co do Paula Nisona to mam gdzieś w domu jego książkę, muszę ją odgruzować. Pozdrawiam

  41. avatar Sałata 7 maja 2018 o 05:53

    Hej,
    ja mam problem od jakiegoś czasu, jestem w Azji od 2 miesięcy i prawie na samym początku pobytu zaczęłam mieć luźne stolce, a czasem biegunki, skurcze brzucha itp. Na początku jak stolce były luźne, nie czułam nawet zbytnio dyskomfortu, to pomyślałam ze może to chwilowe, ale potem to trwało i czułam się nieciekawie, a od czasu do czasu była bardzo nieprzyjemna biegunka. Byłam u lekarza kilka razy, pierwszy coś wymyślił to zapalenie wyrostka, miałam jechać na USG brzucha, ale drugi mnie zbadał i powiedział, że to bzdura i na pewno to nie to. Powiedział, że to jakaś bakteria (giardia?), bo objawy mu pasowąły i dał mi metronidazol na 3 dni, podczas brania go czułam się gorzej i miałam ciągle biegunkę, parę dni po skończeniu kuracji dalej się źle czułam i poszłam znowu. Zrobili mi badanie stolca, krwi i wszystko w normie, potem jeszcze robili mi jakieś inne badanie krwi i też podobno świetne wyniki. Dostalam smecte i jakiś bloker i brałam to (smectę przez tydzień, bloker z 2-3 razy jak się źle czułam), najpierw z 3 dni w ogóle nie robiłam kupy, potem już robiłam taką całkowicie uformowaną, ostatniego dnia wzięłam smectę na noc, a rano się obudziłam za potrzebą, najpierw kupa była jeszcze uformowana, potem już rzadsza, podchodząca pod biegunkę i musiałam robić kupę z 5 razy (może rekacja na tak długie „zablokowanie” wcześniej?) na drugi dzień jeszcze wzięłam bloker, ale przestraszylam się i poszłam znowu do lekarza, ten już bezradny po kolejnych badaniach z dobrymi wynikami zalecił kolonoskopię, ale niestety nie mogę jej tu zrobić, ubezpieczenie nie zapłaci a kosztuje majątek. Z tym że po tym jednym incydencie po odstawieniu smecty, nie miałam już biegunki ani razu, wypróżniam się raz-dwa razy dziennie, kupa jest uformowana, ale jednak dalej luźna i miękka, brudzi sedes i tyłek, jest lepka, ale nie wiem czy tłusta? Trochę nie umiem rozróżnić, a nie wiem czy w zwykłym badaniu kału w którym chcieli wykryć bakterie, badali też obecność tłuszczu. Kolor trochę jaśniejszy niż zazwyczaj chyba, ale brązowa ;P ( a zazwyczaj właśnie miałam takie niebrudzące i twarde, czyli jak się okazuje wcale nie dobre…) Czuję czasem jeszcze dyskomfort w brzuchu, i czasem szybko muszę iść do wc, szczególnie po posiłku, ale w sumie chyba zawsze tak miałam.

    I teraz juz nie wiem, czy jest już dobrze, metronidazol mnie wyleczyl, miękka kupa jest dobra a drobne dolegliwości wystepują dlatego, że przez tak ciężkie 1,5 miesiąca zniszczyla mi się flora bakteryjna? Czy raczej powinnam się martwić i szukać jakiegoś lekarza? Biorę probiotyki, staram się jeść dobrze, warzywa, owoce, ryż, tutaj wybór jest średni, jeśli się nie chce jeść tłusto i ostro, ale robię co mogę. Stresu na pewno mam dużo, szczególnie że już jestem nakręcona na to że pewnie jestem chora a zbadać się nie mogę -_- ale zawsze mam tendencję do przesady w takich kwestiach…

  42. avatar Sylwia 9 grudnia 2018 o 20:15

    Pepsi pisałam do Ciebie jakiś czas temu, ale chyba nie doszło, bo zakręcona odpowiadałam na maila. O ile kojarzysz jeszcze sprawę mojej mamy- miała operację wycięcia guza z macicą, przydatkami i fragmentem odbytnicy. Jest to nowotwór G1, lekarze chcieli dać jej chemię i ponowną operację wycięcia wyrostka robaczkowego i węzłów chłonnych (to podobno standard przy nowotworach jajnika). Nie zgodziliśmy się na to.. Poza całą sytuacją niepokoi nas częstość oddawania przez nią stolca -5-6 x dziennie. To nie jest biegunka. Co o tym myslisz? Czy mozliwe, że organizm oczyszcza się jeszcze z narkozy, zastrzyków przeciwzakrzepowych, ewentualnych pozostałości komórek nowotworowych itd? A może za dużo mama dostaje różnych dobrodziejstw na raz? – chlorella, spirulina pestki moreli (ok. 10 dziennie), olej z czarnuszki, liposomalną wit.c, d3/k2, b12, koenzym q10, chlorek magnezu, płyn Lugola, MSM, kurkumę, imbir, cynamon cejloński, pije świeżowyciskane soki (3-4x dziennie, do tego probiotyki, woda z solą krystaliczną, zioła- ghi triphala, ghi purarnawa, ghi indian, ghi reishi- zalecone przez naturopatę. Co o tym wszystkim Pepsi myslisz? Teraz dodatkowo kazał brać 2x dziennie węgiel aktywny..

    1. avatar Jarmush 10 grudnia 2018 o 05:51

      jeśli to ją nie odwadnia, to niech się wypróżnia po każdym posiłku. Dużo płynów, a węgiel zastopuje ten częsty stolec. To co wymieniłaś to właściwie witaminy, minerały, antyoksydanty, czyli pokarm.

  43. avatar Sylwia 11 grudnia 2018 o 11:08

    No chciałabym, żeby węgiel troche przystopował to wypróżnianie, bo przydałoby się, żeby mama zaczęła w końcu przybierać na wadze.. Czy dorzuciłabyś coś jeszcze Pepsi do tego wszystkiego? Ewentualnie ze stosowaniem czegoś zachowała ostrożność w tej sytuacji?

    1. avatar Jarmush 11 grudnia 2018 o 11:43

      delikatnie z kwasem askorbinowymn i jabłczanem magnezu

  44. avatar katarzyna 20 grudnia 2018 o 20:29

    Witam, ja bym chciala zapytac co w przypaku pływaków w kształcie kulek.
    Generalnie czesc stolca jest zbita w calosc opada na dno, ale czasami czesc jakby sie odrywa i te oderwane kulki pływają, np 3. Wypróżnienie nie jest bolesne, kolor raczej brązowy, bez domieszek. Co do diety, to jest wegetarianka, od lat, przez 5 ostatnich lat nie jedlam tez produktów mlecznych i ogólnie duzo sie lepiej czulam, ale jakis rok temu wrocilam do nabiału, mniej wiecej wtedy zaczely pojawiac sie takie kupy, nie wiem czy to ma jakis zwiazek, ale z pewnościa tez pije za malo wody, sa dni ze tylko kawe i herbate z plynów. Czy taka kupa to co niepokojacego? Czy cos powinnam zrobic? Kupa w zasadzie jest codziennie.

  45. avatar katarzyna 20 grudnia 2018 o 21:59

    Tak. Przeczytałam ten artykuł też. Jednak rozumiem z niego że te pływaki to są raczej luźne, oleiste, moje są twarde zbite i oderwane od całości która tonie. Nie wiem co o tym myśleć…

    1. avatar Jarmush 21 grudnia 2018 o 07:43

      zastosuj przez miesiąc kurację 4 szklanek, masz coś z tych badań? https://www.pepsieliot.com/lista-podstawowych-badan-ktore-pomoga-ci-ruszyc-ze-skrzyzowania/

  46. avatar katarzyna 21 grudnia 2018 o 07:51

    Tak. Część badań mam i robię je regularnie. Mam niedoczynność tarczycy. Zdarzają się w moczu pojedyncze erytrocyty w polu widzenia w badaniu mikro.
    Igg dla boreliozy w teście elisa wychodzi dodatnie, w WB już nie.
    Ok. Wypróbuję dietę 4 szklanek. Zobaczymy.
    Dzięki

    1. avatar Jarmush 21 grudnia 2018 o 13:59

      Zalecania suplementacja
      Przed śniadaniem:
      Zaczynasz dzień od oczyszczająco/odżywiającej kuracji 4 szklanek 
      https://www.pepsieliot.com/prosta-terapia-4-szklanek-czyli-codzienny-rytual-oczyszczania-ciala/

      Do śniadania:
      1 cynk do śniadania https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/2184-zinc-22mg-120kaps-gg–5060040827116.html?search_query=cynk&results=31  wraz z 1 tabletką Greens & Fruits TiB https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/10-greens-fruits-90tabl-tib-5905344040000.html
      cynk jest antagonistą miedzi, możesz nosić bransoletkę i/albo jeść suszone owoce, daktyle, rodzynki

      Po śniadaniu:
      Bierz 3 tabletki D3 TiB https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/57-vitamin-d3-1500iu-100tabl-tib–5905344040130.html?search_query=D3&results=7 i 1 K2 G&G, https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/3674-high-strength-vitamin-k2-30kaps-gg–5060040820261.html?search_query=K2&results=6
      i 1 Omega 3 TiB (czekamy na dostawę)  https://thisisbio.pl/zdrowe-tluszcze/16-omega-3-60kaps-tib-5905344040048.html , ale zamiast tego możesz do 4 szklanki (tych sprzed śniadania) z kuracji 4 szklanek dodać jeszcze kopiatą łyżkę Hemp Protein This is BIO https://thisisbio.pl/konopie-hemp/138-hemp-protein-100-organic-210g-this-is-bio-5905344040215.html

      Badanie 25(OH)D za 2 miesiące, na 5 dni przed badaniem odstaw suplementy z D3, oraz Greens& Fruits TiB i wtedy dobiorę Ci precyzyjniej D3.

      Popołudniu:

      Bierz 100 mcg selenu dziennie, 
      czyli 1/2 kapsułki  https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/2176-selenium-200mcg-120kaps-gg-5060040820971.html?search_query=selen&results=20
      Selen (nie łącz wyizolowanego selenu z cynkiem, bo też są antagonistami, co jest dziwne, bo w naturze występują często razem w pokarmach, ale natura rządzi się innymi prawami), ale bierz go z 1 naturalną witaminą E G&G https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/2530-vitamin-e-400iu-natural-bursztynian-120kaps-gg–5060040826713.htmljest jeszcze druga tej firmy, też naturalna
      i 1 C 1000+ TiB https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/58-vitamin-c-1000-50tabl-tib-254475917206.html, np. około godziny 17.

      KALIBRACJA (wykonujesz ją w razie nasilenia stanów zapalnych nie częściej niż 1 raz w miesiącu)
      kalibracja kwasem askorbinowym https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/1685-witamina-c-kwas-l-askorbinowy-170g-tib-254475917398.html, na podstawie protokołu witaminowego dr. Cathcarta:
      Idziesz do sklepu o nazwie Hipermarket i kupujesz dużo (4 kg, lub więcej) pomarańczy. W Lidlu są bio. Następnie wyciskasz (może być ręczna wyciskarka) z nich sok. Na każde pół szklanki dodajesz łyżeczkę kwasu askorbinowego. Podajesz ten specyfik osobie co pół godziny aż do wystąpienia biegunki. To jest właśnie ten próg jelitowy. Cała sztuka polega na systematycznym dozowaniu witaminy C z sokiem co 20-30 minut, ponieważ jest to okres pół-rozpadu.
      Następnie należy przyjmować codziennie ok. 2 gramy kwasu askorbinowego TiB, lub 1 Witamina C 1000 + TiB

      Jod
      Przy selenie konieczne jest branie jodu pierwiastkowego.
      Należy dla bezpieczeństwa podawać płyn Lugola ( w aptece) przez skórę robiąc plamę o średnicy około 3 cm z 2-3 kropel płynu Lugola i ponowić po całkowitym wchłonięciu (czyli gdy zniknie brązowa plama)
      albo bierz Kelp BIO G&G https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/2177-organic-kelp-120kaps-gg-5060040821770.html?search_query=kelp&results=5
      dodajesz pół łyżeczki do 4 szklanki w kuracji 4 szklanek 

      Bierz probiotyki
      https://thisisbio.pl/trawienie/3522-probio-forte-60kaps-amix–8594060004983.html?search_query=probiotyki&results=2
      Jeśli nie decydujesz się na kurację 4 szklanek, która zawiera w sobie szklankę z magnezem i tak powinnaś brać magnez.

      Magnez
      MAGNEZ jest niezbędny do prawidłowego wchłaniania jodu
      np. chlorek magnezu TiB https://thisisbio.pl/cialo-twarz/2165-chlorek-magnezu-900g-tib–254475917428.html łyżeczka do szklanki wody z cytryną w godzinach rannych. Gdyby okazało się , że Cię rozwalnia bierz łyżeczkę jabłczanu magnezu TiB https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/2494-jablczan-magnezu-90g-tib-254475917442.html

      Bierz chlorellę, albo stosuj właśnie terapię 4 szklanek, tam w 4 są algi
      Terapia oczyszczająca i odżywiająca 4 szklanek. https://www.pepsieliot.com/prosta-terapia-4-szklanek-czyli-codzienny-rytual-oczyszczania-ciala/ Jeśli nie brałaś nigdy alg, do 4 szklanki zacznij 4 greens This is BIO brać od 1/4łyżeczki i sukcesywnie zwiększaj o 1/4 łyżeczki. Jeśli nie masz  bio zielonych liści, do 4 szklanki dodawaj Kale(jarmuż ) This is BIO, lub szpinak This is BIO. 

      Nie denerwuj się byle czym, rozważ jakieś suplementy na nadnercza, dlatego na już zalecam kurację do śniadania 1 Greens & Fruits TiB https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/10-greens-fruits-90tabl-tib-5905344040000.html zawierający bardzo dużo minerałów i witamin, w tym z grupy B., co już zaleciłam na początku.

      Usprawnij pracę jelit, zero wzdęć (pozbądź się dysbiozy – ssij olej kokosowy i przeciekania jelit) – zakwaś żołądek, poniżej prosty test na ilość kwasu w żołądku

      WYPIJASZ 3/4 szklanki wody z płaską łyżeczką sody oczyszczonej
      Czasy „odbicia”:
      Jeśli odbije Ci się jeszcze podczas picia mikstury, to nadkwasota. Małe prawdopodobieństwo, ale oczywiście istnieje.
      Jeśli do 40 sek po wypiciu: nadkwasota (im bliżej 40 sek tym mniejsza)
      Jeśli zmieścisz się w czasie 40 – 90 sek, oznacza to dobre zakwaszenie żołądka
      Jeśli od 90 do 3 minut, to słabe (im bliżej 3 minut, tym gorzej)
      Jeśli nie bekniesz powyżej 180 sek lub wcale, co się też zdarza, yyy … nie jest dobrze.
      Co robić więc?
      PICIE rozwodnionego soku z cytryny lub octu jabłkowego, lub wprowadzenie tak zwanego „gorzkiego trawienia” zwykle dobrze sprawdza się w łagodnych przypadkach niedokwasoty.
      Słabo zakwaszony żołądek plus nietolerancja glutenu zwykle jest przyczyną przeciekania jelit. Nie dopuść do tego, bo skutkiem tego mogą być choroby autoimmunologiczne, w tym Hashimoto.

      Nie jestem lekarzem

  47. avatar katarzyna 21 grudnia 2018 o 14:08

    Bardzo tego dużo. Zakupiłam dziś po Twoim poście Wszystkie produkty do kuracji 4 szklanek. Czy te suplementy są konieczne ? Magnez probiotyki D3 biorę cały czas od wielu miesięcy.
    Czy same 4 szklanki mi bez tych dodatkowych suplementow zaszkodzą?

    1. avatar Jarmush 21 grudnia 2018 o 14:47

      skądże zaszkodzą, to już jest krok milowy ku zdrowiu

  48. avatar katarzyna 21 grudnia 2018 o 14:50

    Zacznę więc od tego i zobaczymy co dalej 🙂

  49. avatar katarzyna 25 grudnia 2018 o 21:53

    Muszę powiedzieć, że poprawa już po pierwszym dniu 🙂

  50. avatar Vivienne 8 kwietnia 2019 o 11:35

    Od paru miesięcy się odchudzam (z sukcesem). Jem naprawdę zdrowo: warzywa, trochę owoców, pieczywo pełnoziarniste, chudy nabiał, chude mięso, strączki. Lekko modyfikuję dietę, żeby mi się nie znudziła i nie jestem pewna, co mogło sprawić, że moje kupy ostatnio zrobiły się ZŁE (ciężko przechodząca typu 2, boli i obawiam się, że robi mi się szczelina odbytu): siemię lniane, chleb pełnoziarnisty (wcześniej przez pewien czas nie jadłam chleba w ogóle), soczewica (soczewicy jadłam sporo zawsze)? Czy może to być spowodowane jakimiś ziołami albo suplementami?

    1. avatar Jarmush 8 kwietnia 2019 o 12:33

      pieczywo pełnoziarniste, chudy nabiał, chude mięso, strączki to nie są pokarmy dla dobrej kupy

      1. avatar Vivienne 9 kwietnia 2019 o 17:17

        Dzięki, ograniczę – choć doczytałam, że zaparcia powoduje też (i to bardzo jej to wychodzi) gorzka czekolada, a faktycznie problem zbiegł się w czasie z tym, że dodałam do diety czekoladę (78/85%) i kakao. Niby niedużo, ale regularnie (no bo to przecież takie zdrowe :)). Chociaż życie ssie strasznie. Kiedyś jadłam dużo mlecznej czekolady i sporo innych świństw, a kupy miałam jak złoto. Teraz odżywiam się podręcznikowo, a dwie kostki gorzkiej czekolady dziennie robią mi zatwardzenie (być może we współpracy z siemieniem, chlebem i soczewicą, okej).

        1. avatar Jarmush 9 kwietnia 2019 o 17:32

          4 szklanki też rozwiązują też problem zaparć

  51. avatar Ziggy 10 czerwca 2019 o 02:37

    Czy platki owsiane to blonnik rezpuszczalny ?
    Mam zaparcia a jem codziennie 4 do 5 lyzek stowowych platkow owsianych z owocami : banan, jablko, jagody, pomarancza czasem tez gruszka (sniadanie)
    A moze przy zaparciach powinienem unikac platkow owsianych ?

    1. avatar Jarmush 10 czerwca 2019 o 05:06
      1. avatar Jo 27 lipca 2019 o 19:59

        Mam prośbę. Od dawna biorę żelazo (dwa trzy miesiące ). Brzuch mi się zakorkował stolcem tu nieopisanym: o konsystencji gęstego bagna. Przy wyprożnianiu spada na dno, jest to gęsta maź. Od tygodnia nie biorę żelaza, ale nic się nie zmieniło. Brzuch mi ciąży, boli przy chodzeniu (mięśnie) , bardzo boli odbytnica (byłam u ginekologa bo myślałam że to macica boli) i uczucie ciągłego parcia, boli też podbrzusze i dolne plecy. Zalatwiam się dwa trzy razy dziennie, ale to tylko kropla w morzu. Jak się tego pozbyć? Czy to kwalifikuje się, by jechać na ostry dyżur czy raczej nie?

        1. avatar Jarmush 28 lipca 2019 o 06:20

          żelaza nie powinno się brać, tylko w ostateczności, gdy hemoglobina bardzo niska. Nie mogę ocenić, czy to kwalifikuje się na ostry dyżur, ale z pewnością powinnaś iść do lekarza. Na zaparcia codzienna oczyszczająca kuracja 4 szklanek robi cuda, ale najpierw niech to zobaczy USG

  52. avatar Ziggy 10 czerwca 2019 o 16:01

    Stosuje 4 szklanki od 6 miesiecy i jest duzo lepiej ale czasami pierwsze pare „bobkow” trzeba wydusic potem juz bez wysilku, wiec zastanawiam sie czy to nie od platkow owsianych

    1. avatar Jarmush 10 czerwca 2019 o 17:33

      to takie na początku wypróżnienia lekkie odwodnienie bo ciało przyspiesza

  53. avatar Ziggy 10 czerwca 2019 o 18:39

    Czy mozna do pierwszej szklanki dodac czarny pieprz i czerwony cayenne razem?

    1. avatar Jarmush 10 czerwca 2019 o 19:52

      można

  54. avatar Ola 26 czerwca 2019 o 09:05

    Pepsi, od lutego mam zapalenie błony śluzowej żołądka (jedynie cz.przedodźwienikowa – więc jakby od stresu? Może żółć się cofa? Bo reszta śluzówki idealna). Brałam ipp 2 tygodnie – tak, wiem. Człowiek głupi, nie wiedziałam jeszcze wtedy.
    Mój problem jest taki, że choć wypróżniam się codziennie, to stolce są twarde, czasem całe są w typie 3, a czasem początek to 3, a reszta to 5.
    Nie wiem jak to wyeliminować, czy możliwe że to przez niedokwaszenie żołądka? Pokarm źle trawiony wysycha, i mimo że wypróżnienia są codziennie to jelita wchłaniają z niego za dużo wody przez to? Ja mam hemoroidy i inne problemy, więc za wszelką cenę chcę wyeliminowac ten problem, bo jest coraz gorzej.
    Za bardzo nie mogę zakwasić żołądka, bo chyba nadal mam stan zapalny. (glutamina,aloes,lukrecje suplementuje)
    Co do diety, 2 l. wody+owsianka na sniadanie+staram się jeść dużo warzyw. A nic to nie daje. Szukam przyczyny:(
    Wyszedł mi niewielki przerost candidy+zbyt mało bakterii w jelicie, test na sibo negatywny. Biorę probiotyk Alflorex.

    1. avatar Jarmush 26 czerwca 2019 o 15:48

      Kuracja 4 szklanek rowiąże ten problem, aby było całkowite wypróznienie przystawiaj taboret do sedesu, albo kucaj na sedesie, tylko nie zrób sobie krzywdy, jak jesteś za ciężka, lub mało sprawna, więc lepiej taboret. Jaki masz poziom 25(OH)D? B12, kwas foliwoy, homocysyteina, sód i potas, oraz TSH~~~~~~?

      1. avatar Ola 26 czerwca 2019 o 19:08

        Z wypróżnieniem tak robię z małym stolkiem i nic to nie pomaga. Z dnia na dzień coś się zepsuło i dzień w dzień jest to samo, twardy początek, dalej normalnie.. Wiem tylko że mam niedobor Wit b12 miałam na poziomie 189. Suplementuje od miesiąca. Tarczycy itp nie robiłam

        1. avatar Jarmush 26 czerwca 2019 o 21:16

          przerost Candidy też się tak objawia

      2. avatar Ola 26 czerwca 2019 o 19:17

        Powinnam zbadać te rzeczy które wymieniłaś? Czy to ma związek ze złym trawieniem? Nie mogę zrozumieć tego, przecież wyproznienia są raz dziennie, a konsystencja jakby były raz w tygodniu. Czy oprócz kuracji 4 szklanek mogłabyś mi coś jeszcze polecić?

        1. avatar Jarmush 26 czerwca 2019 o 21:13

          a robisz 4 szklanki?

          1. avatar Ola 27 czerwca 2019 o 05:12

            Tak robiłam niedawno bo już pisałyśmy kiedyś. Piekł mnie żołądek chyba po occie to było. Zbadam te rzeczy o których pisałaś, bo to się ciągnie już pół roku i nie mam siły powoli:(

  55. avatar annann 25 października 2019 o 08:38

    Pepsi. Nie wiem już co robić. Cierpię na wyczerpanie nadnerczy, stadium 3 (niski kortyzol i dhea) + lekka niedoczynność tarczycy. Nie trawię tłuszczy. Stolce są zazwyczaj papkowane oraz mają żółty kolor. Ciężko się je spłukuje. Stosuję betainę hcl z pepsyną, ostropest i soki warzywne. Boję się, że coś z wątrobą albo woreczkiem. Odrobaczałam się już, biorę probiotyki 🙁 Obecnie chodzę na ozonoterapię (prawdopodobnie wirus Epstein Barr). Mam wrażenie, że suplementy które biorę i cokolwiek zdrowego jem przechodzi przeze mnie tylko, tak jakbym nic nie wchłaniała. Odstawiłam nabiał, gluten, cukier i kawę. Co robić? 🙁

  56. avatar tutti 21 kwietnia 2020 o 22:59

    to jest artykuł po którym się boję, jeszcze bałam w trakcie, ale wiem, że muszę zrobić porządek, bo to czuję w trzewiach.
    jem raz-dwa dziennie, jestem na pp. czasem węgle górą, czasem tłuszcz górą. nie jem dużo, średnio piję wody, mało chodzę. stąd pewnie te ciemnobrązowe klocki. kulki. number 1.
    kurcze, trzeba włączyć Twoje 4 szklaneczki.
    od jakiś 2 tygodni mam tak, że podbrzusze mi wibruje, hm, jakby to ująć inaczej, ono ma takie szybkie skurcze, a potem-x czasu później, idę do wuce, a tam nr 1 albo nr 2. Myślisz, że te wibracjo-skurcze mogą być od tego podium fekalnego czy od braku wody? dziwne to. takie uczucie jakby była biegunka, ale nie ma nic.

    1. avatar Jarmush 22 kwietnia 2020 o 06:58

      nie myśl o skutkach, zajmij się przyczynami. Jak wypada domowy test na zakwaszenie żołądka?Jak wygląda Twój jęzuk? Ph moczu rani na czczom i 12 w południe? Badania podsatwowe, jak 25(OH)D. Notoryczna obstrukcja działa słabo, ale to wiesz. Usuń przyczynę.

  57. avatar Mamama 21 czerwca 2020 o 12:12

    Pomocy. Mój 7 letni syn cały czas robi kopy typu 6… Czyli najpierw w czasie zabawy zaciska zwieracze aby nie biec do toalety a jak już go przypili to najczexiej nie zdarzy na czas. A potem standardowo ponieważ kopa jest lepka to musi się podmywać … Dziś w trakcie biegania, kopa mu dosłownie wyleciała z pupy… Niby to jest „normalne” przynajmniej na takie wygląda po przeczytaniu tego artykułu… Ale jak dla nas to takie nie jest i tak nie wygląda… Ciągle brudzenie bielizny, zawstydzenie i ciągle wizyty w toalecie a potem pod prysznicem … Czy zmiana diety by pomogła ?

    1. avatar Jarmush 21 czerwca 2020 o 12:22

      A co dziecko je? Nie pojawiły się bakterie w jelicie cienkim?

      1. avatar Mamama 21 czerwca 2020 o 12:37

        No raczej syn je wszystko tzn. mięso, owoce i warzywa nie przepada za nabiałem i pieczywem. Pieczywo sporadycznie tylko do kanapki. Od kilku dni podaje mu probiotyki Enterol i Dicoflor ( na polecenie lekarza) ale jeszcze nie widzę jakiekolwiek poprawy… Czuję się bezradna, chce mu pomóc a nie wiem jak…

        1. avatar Jarmush 21 czerwca 2020 o 12:42

          To może być na tle nerwicowym, albo pojawiły się początki zespołu jelita wrażliwego

          Dziecko lat 7

          Odporność

          Przed śniadaniem, lub przed lanczem 2gramy chlorelli This is BIO (należy zacząć od 1/4 tabletki chlorelli i powoli zwiększać dawkowanie, po czym dopiero w następnej kolejności wprowadzić spirulinę też od małej dawki), oraz 3,0 gramy spiruliny This is BIO

          Do śniadania 2 kaps Vitek TiB https://thisisbio.pl/dla-dzieci/3693-kids-vitek-120kaps-tib—5905344040680.html , lub co drugi dzień 1/2 tabletki G&F TiB

          Tu ważny wpis: https://www.pepsieliot.com/jak-ruszyc/14285/czy-trzeba-wycinac-migdalki-tylko-7-prostych-krokow-aby-uratowac-migdalki.html

          Jaki dziecko ma poziom 25(OH)D?

          Po śniadaniu 2 tabletki D3+k2 TiB do ssania https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/70-vitamin-d3k2-90tabl-tib–5905344040154.html dopóki nie ma wyników badania, na 5 dni przed badaniem 25(OH)D odstaw dziecku suplementację

          oraz 2 Omega 3 TiB Kids https://thisisbio.pl/dla-dzieci/3692-kids-omega-3-120kaps-tib–5905344040673.html dla dzieci , też po śniadaniu.

          W razie potrzeby kapsułki Vitek i omega 3 można przecinać i wysypywać/wylewać zawartość i mieszać z czymś pysznym.

          Bardzo istotną rzeczą jest magnez,
          Przypominam ten artykuł: https://www.pepsieliot.com/jak-po-co-i-ile-brac-magnezu-czyli-mega-wazne-porady-doktora-sircusa/

          Przy unormowanych, lub miękkich stolcach sól Epsom, czy chlorek magnezu TiB TYLKO do kąpieki stóp lub do wanny, nie należy zostawiać dziecka samego w wannie.

          Probiotyki, kiszonki, jogurty bio bardzo ważny kwas mlekowy

          KOLEJNE Ważne informacje:

          Gdy tylko u dziecka zaczyna się jakaś infekcja, wystarczy że tylko katar, bo często u takiego dziecka od kataru idzie niżej i w końcu kończy się poważnym stanem zapalnym. Od razu wchodź na kalibrację kwasem askorbinowym TiB wraz z sokiem pomarańczowym, jednak kalibracji nie rób częściej niż raz, góra 2 razy w miesiącu, gdy jest uzasadniona potrzeba.

          https://www.pepsieliot.com/dziecko-w-tym-male-kaszle-co-ma-robic-skolowana-matka/

          https://www.pepsieliot.com/uzywac-nadtlenku-wodoru-h2o2-nebulizatorze/

          Należy też robić inhalacje/nebulizacje https://www.pepsieliot.com/glutation-rozpylany-nebulizator-trafia-razu-celu-przelom-leczeniu/

          I właśnie teraz zrób dziecku kalibrację, o ile dziecko jest w stanie pić sok z C.
          KALIBRACJI NIE ROBIMY częściej niż ran w miesiącu, góra 2 i tylko w przypadku infekcji.

          Na codzień dziecko powinno przyjmować pół porcji /o,5 grama Liposomalu C TiB https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/2512-liposomal-vitamin-c-250ml-tib–5905344040321.html

          Oprócz tego należy nawet przy zwykłym katarze delikatnie oklepywać plecy dziecka, a jak tylko schodzi niżej infekcja a temperatura ciała nie jest wyższa niż 38 stopni należy postawić dziecku bańki, tylko na plecach, omijając kręgosłup.

          PASOŻYTY, dzieci miewają pasożyty, a jeśli coś się dzieje niepokojącego, infekcje się powtarzają, to zwykle winne są właśnie pasożyty i niedożywienie.

          Możesz zrobić dziecku biorezonans, albo odrazu zastosować oczyszczającą kurację z pestkami z dyni, wszyscy domownicy też powinni sobie zrobić. Nie oznacza to, że wszystkie pasożyty na to pójdą, ale zwykle dziecko czuje się lepiej:
          Aby zwalczyć pasożyty, należy na czczo spożyć 25-30 gramów (średnio 2 łyżki) świeżych, pozbawionych łupin, silnie rozdrobnionych nasion dyni. Po około 2 godzinach od spożycia należy przyjąć środek przeczyszczający, w jej przypadku łyżkę oleju rycynowego. Dla pewności kurację można powtórzyć po 2 dniach.
          Aby zabieg był bardziej efektywny, pestki z dyni można połączyć z innym naturalnym lekiem na pasożyty – marchewką. Wymieszaj 3 łyżki startej marchwi, 25-30 g potłuczonych, świeżych pestek dyni i 2 łyżki oleju. Tak przygotowaną miksturę należy zjeść na czczo. 

          Po 3 godzinach należy spożyć łyżkę oleju rycynowego, aby wywołać efekt przeczyszczający i wydalić pasożyty. Podczas kuracji nie można nic jeść.

          Pestki z dyni na odrobaczanie dzieci:
          Zmiksuj z mlekiem ryżowym 15-30 g (im młodsze dziecko, tym mniejsza dawka) świeżo wyłuskanych pestek dyni i podaj je dziecku na czczo. Zamiast mleka możesz wymieszać pestki z miodem. Następnie dziecko może zjeść śniadanie. 

          Po 3 godzinach podaj dziecku 1-2 łyżeczki oleju rycynowego (u bardzo małych dzieci lub u tych z problemami jelitowymi olej można zastąpić oliwą z oliwek), aby wywołać efekt przeczyszczający.
          W razie potrzeby kurację można powtórzyć po 2-3 dniach.

          Bulion leczący jelita

          Należy dziecku podawać bulion z kości zwierząt z hodowli organicznej, albo bulion wegański dla zaleczenia wyściółki jelit z dodatkiem kolagenu TiB https://thisisbio.pl/stawy-wiezadla-kosci/2497-kolagen-peptan-f-150g-tib–5905344040291.html już nie wegański oczywiście
          https://www.pepsieliot.com/leczacy-jelita-prosty-przepis-na-alternatywny-bulion-z-kosci-yyy-weganskich/

          Nie jestem lekarzem,
          to są zalecenia ogólne, w tym też dla dziecka „na oko” zdrowego, pozdrawiam

          1. avatar Mamama 21 czerwca 2020 o 18:38

            Dziękuję za wszelkie informacje i porady. Zrobie młodemu badania i ruszamy z witaminami. Pozdrawiam ?

  58. avatar majka 23 czerwca 2020 o 09:40

    Cześć Pepsi 🙂 ratuj! a ja odkąd wprowadziłam więcej warzyw do diety no i kasz (jaglana, gryczana), fakt ze chleb tez jadam niestety to wypróżniam się typem 1 czasem 2 i to od roku..Często mnie wszystko boli po takiej wizycie w toalecie. Zawsze tzn odkąd pamietam nie mialam problemu, zajmowało mi to pare sekund i był to typ 5. Co poszło nie tak? Moze stres albo żarcie nie te. Twoje 4 szkalnki też piłam, bardziej 3 ale chyba ocet nie był dla mnie i zrezygnowałam i pije tylko na czczo wode z cytryna albo z kurkumą. Może jakiś probiotyk? Co myslisz? 🙂

    1. avatar Jarmush 23 czerwca 2020 o 10:28

      Jeśli ja mam rozmyślać o Twojej kupie, Ty powinnaś kupować moje suple 🙂
      Masz coś z tych badań? https://www.pepsieliot.com/badania-i-interpretacje/8232/lista-podstawowych-badan-ktore-pomoga-ci-ruszyc-ze-skrzyzowania.html
      Nie wiem co jesz, ale z pewnością dużo białka, na już:
      Zaczynaj dzień od oczyszczającej wątrobę i ciało, nawadniających i odżywiających 4 szklanek https://www.pepsieliot.com/4-szklanki-poznaj-najprostszy-z-prostych-codzienny-rytual-oczyszczania-ciala/,

      Chlorek magnezu TiB https://thisisbio.pl/cialo-twarz/2165-chlorek-magnezu-900g-tib–5905344040246.html używaj jako oliwa magnezowa (trochę rozrób z wodą) i smaruj nadgarstki, kostki i łydki, oraz wieczorem do kąpieli.
      Jeśli cierpisz z powodu zatwardzeń, a to jest Twoim udziałem, możesz brać chlorek magnezu do drugiej szklanki, płaska łyżeczka,
      (Pomimo, że jest do użytku zewnętrznego, to według dr Sircusa, też Waltera Lasta znanego naturopaty jest to jakby skrystalizowana woda morska i można prozdrowotnie używać chlorku doustnie. Gdy bierzesz chlorek magnezu do drugiej szklanki, nie bierzesz już doustnie więcej magnezu)

      Uwaga: Przy wysokiej HOMOCYSTEINIE!

      Wraz z drugą szklanką 1 foliany TiB https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/3922-foliany-90kaps-tib–5905344040734.html oraz 1 B12 G&G https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/2498-sublingual-vitamin-b12-50g-gg–5060040820117.html
      WAŻNE, przy podwyższonej homocysteinie po kuracji G&F TiB i Folianami TiB za 2 miesiące ponów badanie homocysteiny, i zrób jeszcze kwas foliowy i B12, na 5 dni przed badaniem odstaw suplemntację.

      Jeśli nie jesz nabiału, bo jest silnym alergenem, ale ma dużo wapnia, bierz także 2 kapsułki cytrynianu wapnia G&G https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/3318-calcium-citrate-100mg-120kaps-gg–5060040827079.html?search_query=wapn&results=84. Ważne żeby brać ten wapń przy suplementacji magnezu.

      do 4 szklanki dodatkowo pół łyżeczki Kelp This is BIO (jod) https://thisisbio.pl/kelp/3621-kelp-100-organic-180g-this-is-bio-5905344040581.html?search_query=kelp&results=6,

      Do śniadania 3 miesięczna kuracja wzmacniająca Greens & Fruits TiB https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/10-greens-fruits-90tabl-tib–5905344040000.html
      po jednej tabletce, a po śniadaniu bierz przez miesiąc (chyba że wiadomo jaki jest poziom 25(OH)D i jest wysoki) 8 kapsułek D3 TiB https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/3915-witamina-d3-60kaps-tib–5905344040758.html?search_query=D3&results=8 wraz z 2 kapsułki K2 https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/3933-witamina-k2-60kaps-tib–5905344040789.html

      chodzi o to, abyś osiągnęła szybko jak najwyższy poziom metabolitu D, 25(OH)D, a na 5 dni przed badaniem odstaw D3 i Greens & Fruits TiB,
      oraz 1 Omega 3 TiB https://thisisbio.pl/zdrowe-tluszcze/16-omega-3-60kaps-tib–5905344040048.html
      Po miesiącu zmniejsz o połowę dawkowanie D3 i K2.

      Czekamy teraz na dostawę ze Stanów Greens & Fruits TiB, dlatego na ten czas zjadaj po prostu B complex G&G.

      Bierz probiotyki najwcześniej z pierwszym kęsem jedzenia, nie naczczo.
      https://thisisbio.pl/trawienie/3664-saccharomyces-boulardii-60kaps-gg–5060040820322.html?search_query=probiotyki&results=3
      Jeśli nie decydujesz się na kurację 4 szklanek, która zawiera w sobie szklankę z magnezem i tak powinnaś brać magnez. https://thisisbio.pl/witaminy-i-mineraly/3923-magnez-cytrynian-90kaps-tib–5905344040765.html?search_query=magnez&results=94

      Jakie masz pH moczu rano na czczo i o 12 w południe? Mamy paseczki do badania pH moczu, starczają na długo. https://thisisbio.pl/paski-ph/3730-paski-wskaznikowe-ph-45-90-100szt-tib–5905344040727.html

      A tu jest taka ogólna lista badań, którą zalecam i w miarę możliwości dobrze byłoby zrobić https://www.pepsieliot.com/lista-podstawowych-badan-ktore-pomoga-ci-ruszyc-ze-skrzyzowania/
      Mężczyzna wystarczy jak zrobi tylko kontrolnie TSH, nie musi robić wszystkich tarczycowych, chyba że coś podejrzewa.

      Na 5 dni przed badaniem 25(OH)D odstaw D3 i K2

      Jak wypada domowy test na zakwaszenie żołądka? https://www.pepsieliot.com/prosty-test-nadkwasote-raczej-niedokwasote/

  59. avatar Enowe 6 marca 2021 o 14:54

    Pepsi, może pomożesz. Pije soki świeżo wyciskane w wyciskarce od okolo czterech lat. Codziennie jeden litr. Od paru miesięcy następowało wypróżnienie numer 6 i 5 ale od paru tygodni następuje wypróżnienie głównie nr 7 nagle i z wielkim bum łatwo ale czuję że nie wychodzi wszystko tylko coś tam zostaje. Wypróżnienie następuje głównie po obiedzie który jem godzinę po wypiciu soku czasem przed. rano na czczo wypijam wodę ciepłą z witaminą C i magnezem oraz szczyptą soli do soku dodaję również witaminę C łącznie około 5g. magnez cytrynian. Po wypiciu soku odczuwam jeżdżenie w brzuchu. Wyciskam sok z jabłka marchewki buraka kapusty selera naciowego imbiru natka pietruszki czasem pomarańcz grejpfrut wszystko razem. Czy przyczyną wypróżnień 7 może być picie za dużo soku naraz ? ostatnio wyjechałam i przez 3 dni nie piłam soku i wypróżnienie następowało z numerem sześć i było okej

    1. avatar Pepsi Eliot 6 marca 2021 o 16:40

      rób 4 szklanki i wszystko się polepszy

  60. avatar darko90210 30 kwietnia 2021 o 20:20

    Kształt stolca, jego wygląd i zapach – są bardzo ważne dla oceny stanu zdrowia. Pamiętam, jak pewnego dnia, będąc w pracy, pobolewał mnie brzuch. Dokuczały mi wzdęcia, puszczałem „bąki”. W pewnym momencie poczułem, że muszę skorzystać z toalety. Usiadłem na sedesie, zrobiłem dużą kupę; nie była miękka, ale bardzo kwaśna w zapachu. Lepiła się do muszli. Niewątpliwie, świadczyło to jakimś problemie z jelitami. Ale po tej wizycie w ubikacji poczułem bezcenną ulgę. Nie warto wstrzymywać. Korzystajmy z toalety, gdy tylko jest ku temu sposobność.

  61. avatar Anna Gargula 16 września 2021 o 07:30

    czy kolonoskopia jest bezpieczna? Są jakieś alternatywy? PO 40 roku życia dostałam skierowanie od lekarza z onkologii z uwagi na historie rodzinne, ale waham się czy robić.

    1. avatar Pepsi Eliot 16 września 2021 o 16:12

      zacznij od kalprotektyny z kału, kolonoskopia jest badaniem inwazyjnym

  62. avatar Ju 22 maja 2022 o 10:46

    Hej Pepsi,
    wspominasz, że infekcje wirusowe czy bakteryjne zazwyczaj przechodzą same, nie wymagają leczenia.
    Jakoś około 6 tygodni temu dość raptownie, z dnia na dzień zmieniła mi się kupa – coś na wygląd lekkiego rotawirusa, typ powiedzmy 6 w skali. Wypróżniam się ok. 2 razy dziennie.
    W diecie nic nie zmieniłam, 4 szklanki, nawadniam się, biegam, jem witaminki. No fakt, więcej tłuszczu w diecie ostatnio, ale żeby kupa aż tak? 😀
    Kurkuma od kilku dni 4x dziennie (bo i żołądek raz pobolewał), marchwiankę zrobiłam, zajadam, oprócz tego wróciłam do glutaminy (1x dziennie 500g) i maślanu sodu (2x dziennie).
    Czy coś jeszcze byś dorzuciła?
    Pozdrawiam.

    1. avatar Pepsi Eliot 22 maja 2022 o 11:22

      zależy jakie infekcje, pęcherza raczej nie przejdą same. 4 dziennie kurkuma może niekoniecznie

  63. avatar Kasia 12 grudnia 2022 o 15:19

    Zeby poprawić wypróżnienia dodałam lyzke zmielonego siemienia lnianego, nasiona chia,Konopne. Wypróżnienia nastąpiły codziennie ale o dziwo pojawiły się hemoroidy. Po przeczytaniu artykułu już się nie dziwię. Jak to odwrócić? Dziekuje

  64. avatar Iza 7 maja 2023 o 17:12

    To i ja zapytam. Miałam częste kupy grubsze nawet 1-3 dziennie. Teraz eliminuje produkty i jem duuuzo owoców i kupa jest jedna na jeden lub dwa dni ewentualnie w międzyczasie czasie przeleci przeze mnie strzępkami. Tylko kupa jest taka bardziej szara i klejąca ale opada na dno tylko te strzępki z tej rzadkiej jedynie pływają. I jest jeszcze więcej gazów niż dotąd było. Nie czuję pełnego wypróżnienia. Tzn brudno tam przy ujściu

    1. avatar Pepsi Eliot 8 maja 2023 o 07:38

      Masz za mało masy kałowej, i jesz zbyt płynną dietę. A z drugiej strony kupa nie powinna być szara, przy dużej ilości owoców bywa nawet pomarańczowa od mango, czy kantalupy, alebo zielona od zielonych liści warzyw, ale na pewno nie szara. Zrewiduj dietę, zbadaj próby wątrobowe,

  65. avatar Iza 8 maja 2023 o 17:09

    Najwięcej jem bananów i jabłek. Zrobię próby wątrobowe. Tylko co jeść żeby masa kałowa się zwiększyła. Mogą być płatki owsiane, ziemniaki? Makaron też jeszcze jem

    1. avatar Pepsi Eliot 8 maja 2023 o 17:13

      ziemniaki nie, ale bataty tak, możesz wprowadzić jakieś danie gotowane, jak organiczna kasza gryczana niepalona, wspaniałe aminokwasy https://thisisbio.pl/kasze-ryze-fasole/4429-kasza-gryczana-niepalona-bio-800g-this-is-bio–5905344041168.html

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum