fbpx
Pepsieliot
Możesz się śmiać, ale i tak za kilka godzin
zmienisz swoje życie...
219 102 896
67 online
46 121 VIPy

Co mają wspólnego egzema, ocet jabłkowy i sławni ludzie?

70% przypadków pojawi się nawet poniżej 5 roku życia. 60% niemowląt dotkniętych egzemą będzie miało w dorosłym życiu jakieś problemy z obrzękami, świądem, pęcherzami, lub tylko mniejszymi chrostkami, albo po prostu częstym swędzeniem skóry

Nie tak dawno zmarli, genialny muzyk David Bowie i Alan Rickman (jak dla mnie, niezapomniany w „Rozważnej i romantycznej”). Wielkie pieniądze do dyspozycji, bardzo dużo chemioterapii, zero naturalnych metod leczenia. Przemysł rakowy podkopuje informacje na temat profilaktyki raka, żywności przeciwnowotworowej, witaminy D, jodu, nadtlenku wodoru, unikania toksycznych substancji chemicznych i chce nas izolować od innych istotnych informacji, które mogą uratować życie. Owa izolacja od prawdy polega na lepieniu ze swojej gliny lekarzy na poziomie wyższej szkoły, a następnie stażu, a potem już ciągle. Lekarz ma w świadomości większości ludzi bardzo zakorzeniony autorytet. Gdy przepisana przez niego chemioterapia nie daje poprawy, umiera Bowie i Rickman, to i tak nikt medycyny alopatycznej nie obwinia. A jej przedstawiciel lekarz jest jeszcze bardziej słynny, jak ten, pod którego pieczą zmarł Steve Jobs, który niby zaszkodził sobie apple, tfu, jabłkami.

Lekarz jest zmanipulowany, wierzy w swoje metody, nie jest cyniczny To nie jest zły człowiek i nie wylewajmy go z kąpielą. Posiada wiedzę, i teraz do Ciebie należy, żeby przecedzić ziarno od plew. Gdy chcesz skorzystać z jego pomocy, musisz z nim rezonować. Gdy odczuwasz silne wewnętrzne opory przed chemią, (ale w stanie zero, nie w emocji strachu, tylko, gdy uda Ci się wyzerować) to oznacza, że nie rezonujesz z metodami alopaty i to nie będzie dobre dla polepszenia zdrowia Twojego ciała.

Powoli rośnie też autorytet naturopatów, bo sporo ludzi dostrzega co się dzieje

Jaki pogrom niesie ze sobą współczesność na czele z najgorszą firmą, która mogła przydarzyć się człowiekowi, czyli Monsanto? Dodatkowo kupiła światową farmację, a to już raczej oznacza zagładę. Teoretycznie, bo Ciebie to nie obchodzi. Nie wchodzisz w to. Nie rezonujesz z tak niskimi wibracjami.

Być może niepokojące zjawisko:

Ludzie zaczynają ufać, że w razie czego, odpukać, załadują się kwasem askorbinowym, zrobią płyn Lugola, nasmarują dziecku pięty olejkiem oregano z kokosem i będzie spoko. Napiją się sody, potem octu jabłkowego. Byle było szybko, jak najtaniej i bez specjalnego zachodu. Owszem zapewnie doraźnie taka bomba antyoksydantów zrobi swoje, pomoże wątrobie, zacznie się detoks. Swobodne elektrony zaczną pacyfikować wolne rodniki tlenowe. Zrobi się trochę lepiej dla ciała. Trochę porządku. Może jakiś szczęśliwiec faktycznie ozdrowieje całkowicie. Ale.

Mówimy tutaj o złożoności ludzkiej natury

Są tacy, którzy faktycznie przeżywają chemioterapię i wychodzą z tego cało. Oni rezonowali od początku z tą metodą, z dochtore, oni byli na tak. Tak czy siak są to zwykle ludzie, z ogromnym potencjałem życiowym i w ich przypadku zapewne zadziałałyby bardzo dobrze naturalne terapie bez strasznych skutków ubocznych, na przykład liposomalem kurkuminy. Jednak nie było rezonansu.

Nie można oddawać siebie bezwolnie ani w ręce alopatów, ani naturopatów, gdy nie odczuwasz rezonansu z ich metodami leczenia i przede wszystkim z nimi samymi

Egzema skórna, to choroba związana ze stylem życia. Najczęściej przewlekły stan zapalny w ciele wiąże się ze złym trawieniem/brakiem odpowiedniej ilości kwasu żołądkowego i chorobami, które z tego wynikają. Pasożyty, wirusy w ciele, alergeny w diecie (współczesny gluten truje głównie przez  Monsanto), przeciekające jelita,  i w tym stanie skóra nie może dobrze wyglądać. Zawsze zacznij od vegatestu Volla, biorezonansu i pozbądź się pasażerów Nostromo Następnie zabierz się za odżywianie ciała, aby wzmocnić swoją odporność Odporność odgrywa kluczową rolę w leczeniu, wszyscy z nią rezonujemy

TU KUPISZ silne odżywianie GREENS & FRUITS TIB minerałowo-witaminowy plus 50 warzyw, owoców, ziół i probiotyków

Atopowe zapalenie skóry

Bywa, że atopowe zapalenie skóry nie zależało od Ciebie, tylko od sąsiada opryskującego swój trawnik, albo od środków czystości na amen w pracy, albo z powodu chemitrailsów, czy czegokolwiek na co sobie niczym nie zasłużyłaś, a więc, gdy zaczyna się egzema, swędzenie i wysypka użyj tego naturalnego i nieinwazyjnego sposobu. Wypryski skórne są przewlekłym problemem wielu ludzi. 70% przypadków pojawi się nawet poniżej 5 roku życia. 60% niemowląt dotkniętych egzemą będzie miało w dorosłym życiu jakieś problemy z obrzękami, świądem, pęcherzami, lub tylko mniejszymi chrostkami, albo po prostu częstym swędzeniem skóry.

Tymczasem w leczeniu egzemy pomaga ocet jabłkowy

Przynosi wielką ulgę. Natomiast ostateczne wyleczenie to jeszcze trochę inna droga, o której wspomniałam wcześniej.

Przepis nr 1

Składniki: 2 łyżki octu, organicznego jabłkowego (oczywiście najlepszy ocet zrobisz sama, nie będzie pasteryzowany, a więc będzie raw, czyli surowy) 2 łyżki wody 2-3 bawełniane waciki Co robić? Wymieszaj w misce wodę z octem, a następnie maczaj waciki w roztworze i nakładaj pieczątki na podrażnioną skórę. Uwaga: Jeśli masz szczególnie wrażliwą skórę, użyj tylko 1 łyżkę octu jabłkowego, za to wody pół szklanki.

Przepis nr 2

Składniki and co robić? Wymieszaj 2 łyżki organicznego octu jabłkowego, z 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej (wcześniej sodę „zgaś” niewielką ilością wrzątku) i 1/2 szklanki wody. Następnie regularnie wypijaj ten musujący płyn, aż do uzyskania najlepszych rezultatów. Uwaga: Można mieszać ocet jabłkowy z sodą również z herbatą i miodem. Źródła: homeremediesforlife.com / rapidhomeremedies.com / healthylifecentar.com

Konklużyn

Jeżeli ma być naprawdę dobrze, musisz iść od ogółu do szczegółu. Odwrotna koncepcja często zadziała, ale tylko na krótką metę. Ciało dobrze odżywione, silne, pełne życia, jednak wybite z równowagi, poradzi sobie nawet z chemioterapią, a co dopiero z naturalnymi metodami leczenia. Ciało z zespołem metabolicznym, niedożywione, smutne, niedotlenione, zakwaszone, odwodnione nie może być poddane szybkiej chemioterapii. Nawet naturalne metody leczenia mogą nie zadziałać.

Ciało należy wysłuchać, a warunkiem jest wyzerowanie emocji, a następnie dobre rezonowanie z metodą leczenia, albo chociaż tylko z człowiekiem, który zna te metody

Owocek:)

 

(Visited 30 406 times, 1 visits today)
-
Blog pepsieliot.com nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba.
Może rzuć też gałką na to:

Dobre suplementy znajdziesz w Wellness Sklep
Disclaimer:
Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy.

Komentarze

  1. avatar Josefina 19 stycznia 2016 o 11:41

    Uwielbiam Cię Pepsi. I dziękuję za to, że prowadzisz tego bloga.

    1. avatar pepsieliot 19 stycznia 2016 o 13:06

      Josefina <3

  2. avatar Lila 19 stycznia 2016 o 13:27

    Pepsi czy ocet jabłkowy rozcieńczony z wodą pomoże na stare odciski na stopach? Lub coś innego?

    1. avatar grzegorzadam 19 stycznia 2016 o 21:04

      @Lila

      Z porad zakonnika o. Grande:

      ==Na odciski – zwykła cebula. Dużą główkę cebuli przeciąć w wzdłuż, położyć na kuchni żeby się upiekła tak jak do rosołu się zapieka. Wystudzić. Nogi wymoczyć w ciepłej wodzie z sodą do picia. Wziąć jeden płatek cebuli upieczonej, wsypać ździebełeczko miękkiego cukru, położyć na odcisk i przybandażować tę miseczkę i zmieniać to co 8 godz. przez 3 dni. Tak pięknie rozmiękczy odcisk, że można momentalnie ubrać najciaśniejszy but i iść na bal. I już się nie czuje, że odcisk jest na nodze. A po trzech dniach swędzenie nie da wytrzymać i trzeba znowu wymoczyć w ciepłej wodzie z sodą nogi i odcisk odejdzie od zdrowego ciała tak, że nisza zostanie aż do kości. Zdrowej tkanki nie naruszy. Jeżeli jest stary złośliwy odcisk, to taką kurację przedłużyć – powtórzyć.==

      Z medycyny ludowej:
      ==Na ukąszenia, odciski, bóle gardła i krzyża…

      Surowe tarte bulwy przykładano na miejsca wzbierające ropą.
      Okłady z plastrów surowych ziemniaków miały także usuwać odciski i opuchliznę. Miejsca po ukąszeniach owadów natomiast okładano świeżymi liśćmi ziemniaka.
      Okłady z gorących, rozgniecionych kartofli były środkiem stosowanym przy bólach gardła i bólach krzyża.
      Okłady ze 100 g mączki kartoflanej (suchej) z dodatkiem 1 litra wody łagodzą lisz

      z: 350 recept zielarzy rosyjskich:

      ==Przepis 286
      Aby leczyć odciski należy włożyć do słoika łupiny cebuli i zalać octem. Lupiny muszą być całkowicie przykryte
      płynem. Owinąć otwór słoika pergaminem i zawiązać. Pozostawić w temperaturze pokojowej na 2 tygodnie. Następnie
      wyjąć łupiny, odcedzić i trochę obsuszyć.Warstwę łupin o grubości 2-3 mm położyć na noc na odcisk i owinąć.
      Skórę wokół odcisku posmarować wazeliną lub innym tłuszczem. Rano wymoczyć nogę w ciepłej wodzie i ostrożnie
      zeskrobać odciski, Jeśli odciski są duże, zabieg należy powtarzać kilkakrotnie.

      Przepis 287
      Rozgrzać nogę przed snem (wymoczyć), przywiązać do odcisku skórkę z cytryny z miąższem. Powtarzać zabieg
      przez 2-3 dni, po czym znów nogę wymoczyć i dokładnie usunąć odcisk.

      Przepis 288
      Najczęściej paznokcie wrastają na dużych palcach nóg. Wrastanie paznokci powoduje silny, doku -czliwy ból.
      Rosyjscy znachorzy w takich przypadkach zalecają, aby co wieczór nakładać na duży palec kapturek wypełniony masłem==

      Stawiam na metodę zakonnika 😉

      pozdrawiam

      1. avatar Lila 20 stycznia 2016 o 21:32

        @grzegorzdam dziękuję za odpowiedź. 🙂 Wypróbuję porad ojca G. 😀 Tylko to swędzenie trochę przeraża i skóra do kości… 😕

        1. avatar grzegorzadam 21 stycznia 2016 o 08:34

          Bo 'rdzeń’ moze być głęboko..
          Nie ma obawy, zakonnicy maja kilkusetletnie doświadczenie. 😉

  3. avatar Johan_Burbon63.5℅ 19 stycznia 2016 o 13:36

    Nie wiedziałem że lekarz od Jobs’a jest sławny. Widać i przy trupie się i ogrzejesz zamiast siedzieć w klacie. No w sumie samo kręcenie się koło tego gościa mogło osławić. Co tam czy żyw czy martwy. Doktorki powinni mieć płacone od utrzymania delikwenta przy życiu lub za jego wyleczenie. A tu jak w boksie 🙂 -czy leży na deskch czy stoi bierze szmalec. Co w boksie jest jak najbardziej uzasadnionie :)))

  4. avatar grzegorzadam 19 stycznia 2016 o 15:14

    Wg parazytologów, AZS (astma, nadciśnienie, anginy, zapalenia) są wywoływane przez lamblie i inne pasożyty.
    Czyli AZS to nie choroba skóry.
    Można stosować te środki naskórne, ale bez usuniecia przyczyn, objawy będą powracać.

    ”Przepis nr 2” bardziej 'dotknie’ przyczyn (pH itd.)
    Wspaniały alkalizator, sodu octan.
    Stosuję 4-6 łyżeczek na łyżeczkę płaską sody kalcynowanej i całą szklankę wody.
    Tylko pamiętajmy, że w żołądku muszą być 'pustki’.
    Inaczej doprowadzimy do uciążliwej niestrawości i nie osiągniemy zamierzonego efektu. 😉

  5. avatar grzegorzadam 19 stycznia 2016 o 15:26

    ==60% niemowląt dotkniętych egzemą będzie miało w dorosłym życiu jakieś problemy z obrzękami, świądem, pęcherzami, lub tylko mniejszymi chrostkami, albo po prostu częstym swędzeniem skóry.==

    Nie musi tak być.. 😉
    Oczyszczenie organizmu gwarantuje brak nawrotów.

    ==Każdy dzień jest ważny. Ile razy pochwalisz dziecko, ile razy powstrzymasz się przed podaniem mu słodyczy, odstawisz go od ipoda i zaczniesz rozmowę, ile razy pobiegniesz na słońcu,==

    Nic dodać 🙂

    1. avatar olunia 19 stycznia 2016 o 17:44

      Grzegorzadam jak bezpiecznie oczyscic takie niemowle ?? i drugie pytanie corka 4 lata kaszle od kilku dni a dzis robi sie ciepla,wiec spodziewam sie goraczki Jak sie ratowac przed antybiotykiem w tej sytuacji ?? prosze o odpowiedz i z goru dziekuje !

      1. avatar grzegorzadam 19 stycznia 2016 o 21:48

        Po co oczyszczać niemowlę?
        Jest na mleku mamy?

        Jest sporo recept w tamtym linku.. 😉

        1. avatar Matkapolka 1 maja 2017 o 15:16

          Dołączam sie do pytania jak oczyścić niemowlę? I proszę o poradę w spawie synka, mieszkam w uk i czuje sie pozostawiona sama z problemem 🙁 Syn ma 9ms (wazy 6,5kg), egzeme na szyi i pod kolanem. Ma bardzo silna alergie na jajka i prawdopodobnie na inne jedzenie, bo często go wysypuje wokół ust,kilka razy na całym ciele. Jest na moim mleku, niestety karmimy sie coraz mniej, bo pomimo mojej diety bez jajek, bez mleka, syn ciagle miał wodniste kupy(od urodzenia). Ok ms temu przestałam jeść tez gluten i jest lepiej, jednak miedzy czasie syn zaczal pic coraz wiecej mleka modyfikowanego (Neocate-bez mleka krowiego), a mniej mojego, juz nie ma cierpliwości ssać, a ja mam coraz mniej mleka. Zreszta wydaje mi sie ze dawno powinnam zaprzestać karmienia piersią, bo syn bardzo wolno przybierał na wadze. Obecnie wazy 6,5kg (urodził sie 2,8). Mam wrażenie ze to z powodu alergii, pewnie na gluten 🙁

          cały czas jesteśmy pod „opieka” health visitor, a ona powtarza tylko, ze on taki poprostu jest! Dopiero tydz temu trafiłam do alergologa/pediatre, ktora sie nim bardziej zainteresowała, zrobiła testy alergiczne.przy okazji czy zgodzić sie na odczulanie na orzechy penuts? Zrobiła synowi badanie krwi i zaleciła kaloryczna kaszkę Neocate spoon. Ja pomimo ograniczonej diety jem duzo owocow i warzyw i suplementuje sie wit.d i fruit&veg od pepsi, wiec mam nadzieje ze noe mam „słabego mleka” jak niektórzy sugerują :/ wykarmiłam wcześniej dwoje dzieci i chyba byłam zbyt pewna siebie z tym karmieniem, ocknelam sie dopiero jak widze, ze od 2ms syn przybral tylko 200g.
          Dziecko rozwija sie nieco wolniej, jeszcze nie siedzi, nie macha rączka, nie klaszcze. Obraca sie na wszystkie strony, huśta sie w pozycji na czworaka, jest pogodny i zainteresowany ludźmi i światem. Dodam jeszcze, ze ma problemy z wypróżnieniem nawet kiedy jego kupka jest bardzo miekka, czy wodnista. I jest zwykle koloru ciemno zielonego.

          1. avatar grzegorzadam 1 maja 2017 o 16:56

            Szczepiłaś dziecko?

            ”cały czas jesteśmy pod „opieka” health visitor, a ona powtarza tylko, ze on taki poprostu jest!”

            Nieprawda, trzeba znaleźć i usunąć przyczynę.
            Objawy wskazują na infekcję, nie czekaj.
            Alergia nie jest chorobą a objawem czegoś.

          2. avatar Matkapolka 1 maja 2017 o 22:16

            Dostał wit.K w szpitalu, na 3,5ms Rota,menB, pcv, dtaP/IPV/Hib.
            Na 7ms pcv, dtaP/IPV/HIB. Wiecej juz na pewno nie zaszczepimy!
            Miał pobrana krew do badania m.in. infekcji. W czw. Znow mamy wizytę u tej alergolog i poznamy wyniki. Dopiero w marcu zmusiłam mojego GP (Polaka) zeby mnie skierował do pediatry, a pediatra(ktora również stwierdziła, ze wszystko z dzieckiem ok, poza alergia i odrobine spowolnionym rozwojem)skierowała mnie do poradni alergologicznej.przy czym zadzwoniła do health visitor, ktora oczywiście powtórzyła swoje teorie, ze ktoś musi być mały. I obie sobie przyznały racje i odpuściły 🙁
            Dziecko poza brzydka kupa ma także ciągły katar, cieżko oddycha, to chyba tzw. sapka. Urodził sie w worku owodniowym, moze to ma związek z czyms? Syn słabo słyszy, bo jak mi powiedziano, ma uszka nadal zatkane woskowina. Czy mogę mu z tym jakos pomoc? Jesteśmy pod kontrola poradni audiologicznej, ale oczywiście mówią, ze nic sie nie da zrobić.
            Domyślam sie, ze ewentualna infekcja leczona bedzie antybiotykiem? Miesiac temu syn cieżko przechodził ospę, został mu wtedy przepisany antybiotyk ze wzgl.na nadkazenie bakteryjne. Dziecko zwymiotowało pierwsza dawkę, ktos polecił mi wodę utl. i po 3 dniach było po ospie(stosowałam zewnetrznie).Ucieszyłam sie wtedy,ze udało nam sie uniknąć antybiotyku, bo mam przekonanie, ze pogorszyłby stan jelit. A ja staram sie odbudować jego florę bakteryjna. Moze możecie mi podpowiedzieć jak to zrobić u tak małego dziecka? Czy jest szansa na poradę w sprawie mojego synka także Pani doktor Agnieszki Wlazłowskiej? Mam duzo pytań i mam nadzieje,ze komuś zechce sie odpowiedzieć, bo mnie juz wszystko opada i nie wiem co robić. Dziękuje

          3. avatar grzegorzadam 2 maja 2017 o 08:58

            Znow mamy wizytę u tej alergolog i poznamy wyniki”

            Nie szukajcie alergii a jej przyczyn!

            ”a pediatra(ktora również stwierdziła, ze wszystko z dzieckiem ok, poza alergia i odrobine spowolnionym rozwojem”

            Błąd zasadniczy, nic tu nie jest ok.

          4. avatar Matkapolka 6 maja 2017 o 00:01

            Wyniki badań krwi sa w normie. FBC, U&E, LFTs,profil kości,Tarczyca, wit.D i ferrytyna (48). TTG(test na celiakie) tez ok.

            Stwierdzona ma b.silna alergie na jajka, z testów skórnych nie wyszła alergia na mleko, make,orzechy nerkowca,na orzechy ziemne wrażliwy. Alergolog i dietetyk z którymi rozmawiałam sugerują, ze do mleka matki nie przedostają sie alergeny z jedzenia, choć wg mnie występowała u niego reakcja na jajka i mleko, które wypijalam(a juz napewno kiedy on dostał mm) i wg mnie wodniste kupy ustąpił, kiedy odstawiłam gluten(być moze zbieg okoliczności?).
            Dzieckomierzy 64m i obecnie wazy 6,6kg.
            Co jeszcze powinnam zbadać?
            Co jeszcze moze być przyczyna tak powolnego wzrostu?
            Apetyt ma dosc dobry, choć ulega wahanom, kilka dni ładnie je obiadki,owoce, pije mleko, kolejnego dnia zaciska usta/ płacze. Przyrost wagi był
            Nieco szybszy do ok 6ms życia, zanim zaczęliśmy rozszerzać diete.

          5. avatar grzegorzadam 6 maja 2017 o 07:52

            Alergolog i dietetyk z którymi rozmawiałam sugerują, ze do mleka matki nie przedostają sie alergeny z jedzenia, choć wg mnie występowała u niego reakcja na jajka i mleko,”

            To jest z gruntu błędne podejście, czytasz co piszę ? 😉
            Zmień filozofię na ”choroby” od alergenów z jedzenia!
            Znajdź przyczynę alergii a nie ”lecz” alergię.
            Nie tu jest problem.
            Ci panowie mogliby zainteresować się parazytologią, mają przykłady fachowców- Dr Ozimek np..
            Zamiast wyrzucać kasę w błoto, zrób porządny biorezonans, np. na Bicomie z tzw.
            'odczulaniem’, co de facto jest pozbywaniem się przyczyn.

            ”Co jeszcze moze być przyczyna tak powolnego wzrostu?”

            Tylko to:
            http://www.pepsieliot.com/przepis-na-herbate-leczaca-ponad-60-chorob-i-zabijajaca-pasozyty/

          6. avatar Matkapolka 6 maja 2017 o 15:01

            Dziękuje! Juz szukam biorezonansu w uk, zamiast szukać alergii 😉 a badanie krwi jest szukaniem przyczyny? Szczerze to miałam nadzieje na jakas infekcje, niedobor czegoś bo łatwiej byłoby to „naprawić”. Zrobiłam niedawno miksturę na pasożyty, ale nie odważyłam sie jej podać maluchowi, zreszta starsze dzieci tez nie mogły tego przełknąć :/ nie jest łatwo początkującej.. niby duzo wiem, przeczytałam internet, studiuje blog pepsi, ale wprowadzanie wszystkiego w życie idzie jakos wolno.

          7. avatar grzegorzadam 6 maja 2017 o 15:18

            ”a badanie krwi jest szukaniem przyczyny?”
            Jest, ale w zakresie dotyczącym Twoich zakresów jest diagnostycznie mizerny.
            Poczytaj w linku o skuteczności tych diagnoz.

            ”Szczerze to miałam nadzieje na jakas infekcje, niedobor czegoś bo łatwiej byłoby to „naprawić”.
            Nie patrz tak, to są poważne sprawy, tu nie liczy się szybkość i prostota a skuteczność.

            ”Zrobiłam niedawno miksturę na pasożyty, ale nie odważyłam sie jej podać maluchowi, zreszta starsze dzieci tez nie mogły tego przełknąć”

            Z tym jest kłopot, nie forsuj, jak zrazisz malucha, ciężko to odbudować, stosuj kąpiele lecznicze, inhalacje:
            http://www.pepsieliot.com/dziecko-w-tym-male-kaszle-co-ma-robic-skolowana-matka/

            wit.C w smacznych soczkach itd.
            W linku masz o MSM … MSM Miracle..
            http://www.pepsieliot.com/przepis-na-herbate-leczaca-ponad-60-chorob-i-zabijajaca-pasozyty/

            Nie jest smaczny, ale z wit.C można przemycić:
            http://www.pepsieliot.com/witamina-c-i-msm-najlepsze-alternatywne-zrodla-tlenu-czyli-leczenie-w-pigule/

          8. avatar Matkapolka 12 maja 2017 o 22:59

            Proszę bardzo o jeszcze jedna poradę! Otóż trafiłam z maluchem do szpitala.. chcą go operować! Wieczorem miał badanie, a Juz dziś rano miał mieć operacje, ale kazałam sie wstrzymać, bo nie widze potrzeby podejmowania tak szybkich decyzji!!! Operowany ma być jego odbyt.. ma mały i ostatnio,kiedy dostał zatwardzenia mieliśmy spory problem.. ale po kilku dniach, syropie lactulose, rozluźniających kąpielach itp wszystko poszło i teraz dziecko wyproznia sie codziennie bez pomocy, bez płaczu, troche sie wysila, ale daje rade! Kiedy dziecko dostało zatwardzenia spanikowana zadzwoniłam do przychodni(gdzie ma dietetyka i alergolog),bo widziałam ze cierpi, a juz dawno zauważyłam, ze jego odbyt jest mały(ale zawsze dawał rade), kazali pryjechac, zważyli (nic nie przybrał w tydzień), zaproponowali pozostanie w szpitalu, zeby skontrolować wagę, na miejscu zrobić badania (miał usg brzucha, rentgen, badanie krwi), No i sprawdzić czy jego pupa jest faktycznie mała.. przyszedł doktor,, po okrutnych badaniach stwierdził, ze jest mała i zasugerował operacje juz następnego ranka.Nie zgodziłam sie, wiec powiedział ze oczywiście nie trzebw sie tak spieszyć i ze porozmawiamy przez weekend. „Ale ze operacja bedzie konieczna, bo nie moze isc pRzez życie z za ciasnym tyłkiem”. Najgorsze w tym wszystkim jest, ze przy tej operacji konieczne jest założenie stomy! Dziecko ma mieć dziurę w brzuchu, krwawić, przeciekać, nosić worek! Jest duzo różnych skutków ubocznych tej poważnej operacji! A oni chcą go tak poprostu z marszu wziasc i pociąć! Ja rozumie operacje ratujące życie, jak juz nie ma innego wyjścia! wiec PROSZE PORADZCIE MI!! Bo dochodzą mnie słuchy, Ze chcą go operować w poniedziałek!! Trzymają mnie w szpitalu, każą zapisywać, co zjada, ile i o ktorej(taka metoda, zeby przez weekend nabrał na wadze.. moze myślą, ze w domu mu jeść nie daje 🙁 ) Dziecko jest wesołe, w ogole nie płacze (poza tymi okrutnymi badaniami i pobieraniem krwi!), je, pije, robi kupę codziennie! bez pomocy(poza syropem).
            Wiem ze to nie w temacie bloga! Poczytałam na necie co i jak przy takich operacjach i niestety nie mam nikogo innego, zeby sie poradzić co robić :/ a z wami jestem codziennie od jakiegoś czasu i tak czuje, ze wlasnie tu miałam napisać :*

          9. avatar grzegorzadam 13 maja 2017 o 07:32

            Nie zgodziłam sie, wiec powiedział ze oczywiście nie trzebw sie tak spieszyć i ze porozmawiamy przez weekend. „Ale ze operacja bedzie konieczna, bo nie moze isc pRzez życie z za ciasnym tyłkiem”.

            Brzmi jak kiepska komedia, niestety… !
            To są jakieś brednie, ludzie bez empatii, serca.
            Za mała pupa?
            ZAbrałbym to biedne dziecko stamtąd natychmiast!

            ”Najgorsze w tym wszystkim jest, ze przy tej operacji konieczne jest założenie stomy!”
            ??!!
            Ty decydujesz.

            ”Dziecko jest wesołe, w ogole nie płacze (poza tymi okrutnymi badaniami i pobieraniem krwi!),”

            Jedyną przyczyną cierpień niewinnego dziecka są te procedurki durackie.
            Sorry, brak słów.

            ”Ze chcą go operować w poniedziałek!!”
            To jeszcze Twoje dziecko!
            Mnie już by tam mnie było.

            ”Wiem ze to nie w temacie bloga!”
            Jak najbardziej w temacie, niesamowity przykład ignorancji felczerskiej.

          10. avatar Matkapolka 13 maja 2017 o 13:08

            Dzięki za utwierdzenie mnie w opinii na ten cyrk! Jeszcze tu jestem, czekam na rozmowę z tym lekarzem i wyniki badań, choć moze na niedziele sie wypisze, bo widze ze jestem tu bez sensu .. robię sie tylko bardziej zła, co mi nie służy! 😉
            przykłady na ignorancję/niewiedzę lekarzy czy jak to nazwać widać tu na każdym kroku! Na łożku obok leży chłopak ok 12-14lat ma okrutna wysypkę, jest cały czerwony, placze ze czuje jakby sie palił! Tata go myje, smaruje sterydami i paracetamolem. Rozmawiało tu z nim chyba 15osob w ciągu 2dni.. pytania o objawy, jak sie czuje, czy jest lepiej, czy maści pomagają, tata mówi, ze to moze nowy proszek do prania, moze reakcja na jakis metal, lekarze przytakują!.. w szpitalu jest poraz kolejny w swoim życiu, zdarzało sie plucie krwią i krwawymi kulkami wielkości piłeczek. Pytałam ich czy słyszeli o biorezonansie, troche próbowałam naprowadzić na ten temat, niestety tata tylko powtarza, ze w tym szpitalu sa fantastyczni lekarze itp bzdury! Bo od lat nikt chłopakowi nie pomógł! Niestety mój angielski nie jest perfekcyjny, a wiedza na temat biorezonansu i alternatywnyvh metod leczenia niewystarczająca, zeby do niego dotrzeć :/ nie dla mnie to miejsce, jestem zbyt wrażliwa na cudze cierpienie, czuje sie zle, ze nie umie im pomoc, a wiem, ze jest to do osiągnięcia. Na 3 łóżkach obok mnie leżą chłopaki 10-14lat, wszyscy pogarbieni, w szpitalu co chwile od małego, co chwile płaczą z powodu rożnego bólu, zabiegów, a wszyscy! Na lunch zamawiają pizzę i cole, przegryzana chipsami. Płaczą widząc szpitalne jedzenie(w Uk naprawdę ok).

          11. avatar grzegorzadam 13 maja 2017 o 14:54

            Dzięki za utwierdzenie mnie w opinii na ten cyrk! ”

            Oni są niebezpieczni dla zdrowia i życia!
            Jeszcze można wirusy stamtąd przywlec, o których w ogóle nie mają pojęcia!
            Ani nie diagnozują (po co?) ani nie wiedzą jak usuwać.

          12. avatar grzegorzadam 13 maja 2017 o 14:56

            Ignorancja wyspiarzy to inny temat.
            Pooglądaj taką stację jak TLC, ”Wstydliwe choroby”.
            Raczej żenująca niewiedza, na wszystko sterydy i antybiotyki!
            I są efekty.

          13. avatar grzegorzadam 13 maja 2017 o 14:57

            EWakuuj się stamtąd czem prędzej, jak kochasz malucha.

          14. avatar Matkapolka 13 maja 2017 o 22:20

            Jesteśmy w domu 🙂 puścili nas, bo widzieli, ze albo sie zgodzą na wyjście, albo pójdziemy na wlasnie życzenie. Jutro w południe mamy wrócić na ważenie.. Mój synek miał 3dni na przybranie na wadze! Presja i parcie! Jutro sie okaze czy w warunkach szpitalnych udało mi sie go podtuczyć Sprawa pupci to niestety odrębny temat.. chirurg chce dziecko uspac, zeby zbadać malucha i określić wadę. Elektrodami chcą sprawdzić obecność(Ew nieobecność, czy przesunięcie) mięśni zwieracza, oraz ewentualna inna wewn. wadę. Stwierdził ze być moze wystarczy zastosować rozciąganie i oczywiście nic nie zrobi bez naszej zgody. Jesli konieczna bedzie operacja, to stoma bedzie najpewniej zalozona i zostanie przez ok 6ms! 6miesiecy?! operacje lepiej przeprowadzić predzej niz pozniej, bo im dziecko starsze tym sie gorzej goi i cos tam cos tam.. aha jak urosnie,to dopiero bedzie problem ze zrobieniem dużej kupy… Nosz k!!!!! Ratunku

          15. avatar grzegorzadam 14 maja 2017 o 10:26

            Mój synek miał 3dni na przybranie na wadze! ”

            To nie ma znaczenia.

            Jesli konieczna bedzie operacja, to stoma bedzie najpewniej zalozona i zostanie przez ok 6ms! 6miesiecy?! ’
            Szkodnik, niedouczony.

            Zachowaj spokój.

          16. avatar Dawid 25 sierpnia 2018 o 23:37

            Czy można wiedzieć jak to się wszystko skończyło ?? Interesujacy przypadek bardzo. Mam nadzieje ze nie doszło do komplikacji jeżeli była operacja.

          17. avatar Matkapolka 30 sierpnia 2018 o 17:50

            Syn skończył 2latka. Nadal jest maleńki i drobny. Wazy ok 9.5kg. Nie daliśmy go operować i ten sam chirurg 3dni pozniej stwierdził, ze uratowałam dziecko od 3 poważnych operacji. Dostaliśmy narzędzia do dylatacji, ale nie mieliśmy serca tego dziecku robić, a okazało sie, ze wszystko sobie samo pomału rośnie.
            Mamy za sobą kilka sesji z terapii BOWENA, ktora działa fantastycznie. Odtruwamy sie homeopatycznie ze szczepień(i juz Zaprzestaliśmy szczepień), wspieramy organizm homeopatia i kilkoma suplementami. Dziecko ma lekkie opóźnienie rozwoju, ale ładnie nadrabia, bardzo późno zaczal chodzić, nie mówi, ma Glue ear. Alergii niewiele zostało dzięki inulinie i aloesowi. Będziemy badać hormon wzrostu. Ze strony lekarzy ZERO pomocy, tuczenie kaszkami, dietetycy, wszystkie wizyty to strata czasu. Do wszystkiego dochodziłam sama czytając wieczorami i nocami prawie 2lata

        2. avatar Mama_Mel 6 października 2018 o 12:48

          Podepne sie do Waszej rozmowy. Czy dobrze zrozumialam zeby sprawdzic co powoduje nietolerancje u maluszka 13 miesiecy wystarczy zrobic bio rezonans. Od urodzenia na mleku Mamy, niestety podany zastrzyk z witamina K, zero szczepien, zmiany skorne pojawily sie juz w pierwszych 6 miesiacach zycia gdzie mala byla tylko na piersi, udalo sie naprawic stan skory poprzez diete eliminacyjna Mamy. Podczas rozszerzania diety wystepuje reakcja na pare produktow w postaci czerwonych plam wokol ust i na jajko byla silna reakcja pokrzywka calego ciala i napuchniete uszy. Tata malenstwa ma egzeme od urodzenia, pare lat spokoju i w doroslym zyciu nawrot. Skora dziecka jest w bardzo dobrym stanie po za paroma szorstkimi miejscami, ale chce pokonac nietolerancje pokarmowe tj jajka, orzechy itd. Bardzo bym prosila o rade krok po kroku co powinnam zrobic, dodam jeszcze ze podaje jej probiotyki z malymi przerwami, na kiszonke ma odruch wymiotny

          1. avatar grzegorzadam 7 października 2018 o 00:17

            Tata malenstwa ma egzeme od urodzenia,”

            tu jest rozwiązanie.

          2. avatar Mama_Mel 7 października 2018 o 11:38

            Czyli jakie konkretnie rozwiazanie? Jak narazie bardzo dobrze to opanowujemy, tylko niektore pokarmy powoduja pogorszenie sie skory, ale chcialabym aby mogla jesc wszystko.

  6. avatar Lila 19 stycznia 2016 o 16:25

    Pepsi, czy ocet jabłkowy rozcieńczony z wodą usunie stare odciski na stopach? Co jest dobre jeszcze do usuwania odcisków?

    1. avatar pepsieliot 19 stycznia 2016 o 17:19

      nie wiem, poczytam coś o tym, na kurzajki podobno pomaga

    2. avatar Niki 19 stycznia 2016 o 18:59

      Pewnie tak. Tak jak działa na ostrogi oraz usunięcie pieprzyków, brodawek, które po regularnym nasączaniu odpaść mają i nie powrócić.

  7. avatar Monika 19 stycznia 2016 o 16:32

    Moje duze dziecko (19 l.) dzwoni do mnie z wyjazdu z kolegami :mamoooo,cos ty mi zrobila!wszyscy jedza Mcdonaldsa tylko ja nie moge ,odrzuca mnie ,moje cialo nie chce ,nie moge przelknac tego!!!! Ha! A ja tylko miksowalam rozne szejki smaczne ;te twoje ,zielone ,no wiesz ,wszyscy w domu rano pili az milo ,wylizywali te swoje szklanki,moja 10 latka i miesozarloczny maz tez.Tylko 10 dni i prosze jakie efekty.Czyli jest nadzieja!Dzieki i pozdrowienia !

  8. avatar Dorota 19 stycznia 2016 o 16:55

    Zaczęłam czytać kilka dni temu i nie mogę się oderwać!

  9. avatar Tessa 19 stycznia 2016 o 17:05

    Droga Pepsi napisz mi prosze czy ten pierwszy sposob z octem jablkowym mozna stosowac u 6 miesiecznego niemowlaczka?bardzo swedzi go skora na glowce i czole a zadne specyfiki od pediatry i dermatologa nie pomagaja

    1. avatar pepsieliot 19 stycznia 2016 o 17:15

      zrób taki delikatny roztwór i zacznij od kawałeczka skóry i zobacz, czy go nie drażni. Przeglądałam skład takich specjalnych płynów do skóry atopowej i są tam w składzie bardzo złe rzeczy, na przykład parabeny.

  10. avatar Sonia 19 stycznia 2016 o 18:03

    pepsi masz jakieś swoje sprawdzone przepisy na maseczki na twarz? mam 3 miechy aby doprowadzić skórę suchą, wrażliwą i zmęczoną do stanu znośnego dla głki na ślubie 🙂

    1. avatar pepsieliot 19 stycznia 2016 o 21:07

      Soniu coś tam jest w kategoriach uroda, poszukaj po prawej

  11. avatar kama 19 stycznia 2016 o 18:41

    Pepsi uwielbiam cię czytać, jesteś super:) dajesz energię:)

  12. avatar Kasia 19 stycznia 2016 o 19:09

    Piję rozcieńczony wodą ocet jabłkowy gdy wiem, że będę jadła ciężkostrawne posiłki, czasem też dodaję go trochę do sałatki 🙂

  13. avatar Anna 20 stycznia 2016 o 11:11

    Grzegorzadam, zainteresowł mnie ten octan…co to za soda kalcynowana i czy można ten mix pić długo? Ktoś mi napisał, że to dobre na stawy? też tak sądzisz? Jeśli zamiast octu wezmę sok z cytryny, to efekt bedzie taki sam? Nie jestem dobra z chemii:-)

  14. avatar grzegorzadam 20 stycznia 2016 o 13:08

    Soda kalcynowana, to to samo co soda gaszona, czyli zalana gorącą wodą..
    I tylko taka trzeba pić.
    Więc albo kupisz kalcynowaną od razu, albo zalewasz wrzątkiem na dnie, czekasz cwilę aż wybuzuje i dolewasz chlodnej.

    Możesz z cytryny albo ocet, zamiennie, działa podobnie.

    To jest dobre na odkwaszenie organizmu, krwi, osocza, nerek, stawów również, ale ”wtórnie > w wyniku alkalizacji.
    Sama soda jako taka nie jest lekarstwem na stawy, ale jest niezbędna, fakt.
    Bo problemy ze stawami to przede wszystkim zakwaszenie ogólne i pasożyty..

    Pijesz aż doprowadzisz pH moczu przy pomiarze koło południa do lekko powyżej 7.0-7.4.
    Trwa to czasami miesiącami przy dużym zakwaszeniu.

    Tu jest to ładnie wytłumaczone:
    https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwins4b7s7PKAhWFDw8KHVEVCcQQrAIIKigDMAA&url=http%3A%2F%2Fwww.earthclinic.com%2Fremedies%2Falkalizing_formulas.html&usg=AFQjCNFGYNJICl97seolCM2zZEWg8EinBA&sig2=3DHLBaL5K6laldR4HTrn-Q

    1. avatar Niki 22 stycznia 2016 o 08:34

      Krótko, soda nie może powodować zaparć czy innych kłopotów trawiennych. Masz rację, Grzegorz, a więc tamten mój incydent to było coś innego, czym innym spowodowane, soda kalcynowana jest super regulatorem 🙂 nie mam już obaw

      1. avatar grzegorzadam 22 stycznia 2016 o 10:03

        ==Krótko, soda nie może powodować zaparć czy innych kłopotów trawiennych. Masz rację, Grzegorz, a więc tamten mój incydent to było coś innego, czym innym spowodowane, soda kalcynowana jest super regulatorem 🙂 nie mam już obaw==

        Nie może, bo ma działanie zgoła odwrotne 🙂
        Nieumywakin, wielki sody gaszonej orędownik, dobry człowiek, idzie dalej mówiąc śmiało, że zastosowanie taniej sody
        może zastąpić dializy!
        Nie namawiam oczywiście nikogo de rezygnacji z tychże, ale wiedzieć warto, że ktoś klinicznie to wykazał..
        I nie liczmy na to, że farmacja to weźmie pod uwagę.
        Choroby nerek to też dochodowa gałąź, aparatura, szpecjaliści i tak dalej..
        Dziadek prof. Ivan piję sodę i WU od 30 lat, Prof. Ogułow chyba od czterech, 'ćwiczę’ już to, zaraz będzie 2 lata.
        Obowiązkowo z octem jabłkowym, którego właściwości zbadane nie są dokładnie, może i dobrze..? 😉
        Polecam ten link z earthclinic.com, gdzie ludzie zaświadczają o skuteczności tej prostej nikczemnie taniej
        mieszanki dla zdrowia poprawy. 😉
        Plus 9 tematów naturalnych, warto poczytać.
        Na blogu Pepsi te tematy są na bieżąco, także nie mamy czego się wstydzić.. 🙂
        I woda z cytryną BIO podobne efekty wykazuje, ale bardziej profilaktyczne, po naładowaniu 'buforów alkalicznych’,
        z czego medycyna się natrząsa, a my wiemy, że jest inaczej 😉

        1. avatar kaloria 1 lutego 2016 o 12:24

          Bardzo się cieszę, Grzegorzuadamie, że zamieściłeś nazwisko Aleksandra Ogułowa stosującego terapię wisceralną. Ostatnio namiętnie go słucham, a raczej z rosyjskiego tłumaczy mi mój mąż. Może to będzie dla kogoś ważne, że przy stosowaniu sody oczyszczonej konieczny jest codzienny wysiłek fizyczny, w miarę swoich możliwości, aby zapobiec skurczom mięśni. Zachwalasz test Volla-Vegatest. Dzięki Twojej opinii idę się tą metodą przebadać. Dodam, że mam hmm… łuszczycę, ból stawów, nadżerki w gardle i mądrego naturopatę, który po latach męki może wyprowadzi mnie na prostą. PS. Moja córka ma ultrarzadką chorobę Cystynozę. Szukam i nie spocznę puki nie znajdę metody na to dziadostwo! Proszę, jeśli możesz, podsuń mi jakiś pomysł. Każda uwaga będzie dla mnie cenna.
          Ukłony dla Pepsi za, mimo wszysto, chęć do życia i nadzieję i śmiech, i łzy.

          1. avatar grzegorzadam 1 lutego 2016 o 21:26

            ==Zachwalasz test Volla-Vegatest. ==

            To może być początek powrotu do zdrowia, najlepiej zdiagnozować się całą rodziną..
            Badanie żywej kropli krwi.
            Po tym badaniu podejmiesz dalsze kroki.

            Tymczasem kup paski pH w zakresie 4-8, 5-9 lub podobne, badaj pH moczu.
            Alkalizuj organizm sodą gaszona z octem jabłkowym lub cytryną.

            Przeczytaj uważnie temat o wodzie utlenionej na blogu.. – kolega A. Ogułowa prof. Iwan Nieumywakin:

            ==Wielu pyta mnie o metody, które
            stosuję na sobie. Moja historia stanowi
            zaprzeczenie obiegowej opinii, panującej
            w oficjalnej medycynie, jakoby
            proces arteriosklerotyczny był nieodwracalny.
            Gdy miałem 52 lata, lekarze
            postawili diagnozę: proces arteriosklerotyczny
            ze szczególnym porażeniem
            mózgu i serca, przy ciśnieniu krwi 160-
            180/100-120, pulsie 75-86; arytmia i
            wiele innych towarzyszących temu
            chorób, takich jak reumatoidalne zapalenie
            stawów. Z punktu widzenia oficjalnej
            medycyny powinienem być przewlekle
            chory albo w ogóle nie żyć.
            Jednak już wcześniej dużo czytałem
            i dobrze orientowałem się w
            środkach medycyny ludowej, choć niczego
            nie stosowałem. Zacząwszy na
            miarę swych możliwości gimnastykować
            się, stosować żywienie rozdzielne
            z równoczesnym ograniczeniem objętości
            porcji, oddychaniem przeponowym
            ze wstrzymywaniem powietrza na
            wydechu przez minutę do czterech,
            joggingiem, prysznicami naprzemiennymi,
            ogólnym hartowaniem organizmu
            (na działce, niezależnie od pory roku,
            chodzenie boso i w szortach), osiągnąłem
            znaczną poprawę stanu zdrowia.
            Jednak szczególnie dobrze poczułem się, gdy zacząłem zażywać
            nadtlenek wodoru i stosować go dożylnie.
            Ciśnienie krwi spadło do 120-
            130/75-80, puls w spoczynku wyniósł
            55-60, w czasie snu 45-50, z rzadka
            pojawiały się ekstracystole (przedwczesne
            pobudzenia serca), ale ja ich
            nie zauważałem.
            Wraz ze mną cała rodzina zażywa
            nadtlenek wodoru ===

            Reszta w książce w temacie:
            http://www.pepsieliot.com/skuteczna-terapia-leczenia-raka-woda-utleniona/

            Zrób hydratację wg Siemionowej, polecam jej książkę ”Szkoła zdrowia”
            ==W 1979 roku, kiedy Nadieżda Siemionowa miała 39 lat, w szpitalu postawiono jej diagnozę: wada serca z powikłaniami, choroba Bechterewa, reumatyzm stawów, a do tego takie choroby jak zapalenie okrężnicy, nieżyt żołądka, zapalenie pęcherzyka żółciowego. Po obserwacji Nadieżdzie Siemionowej powiedziano, że zostały jej… 2 lata życia.

            Siemionowa postanowiła walczyć. Na oczyszczenie organizmu poświęciła 3 lata. W ciągu tego czasu oczyściła krew i pozbyła sie reumatyzmu, chociaż oficjalna medycyna uważa to za niemożliwe.

            Zrozumiała, że ozdrowienie serca i oczyszczenie krwi wymaga dobrego treningu. Wstąpiła zatem do Klubu Miłosników Biegu. Zaczęła od krótkich dystansów, kończąc na olimpijskiej trasie gdzie w 1983 roku przebiegła 42 km w ciągu 4 godzin i 20 minut – pełny maraton. Ciągle pracowała nad sobą, trenowała w klubie i zbierała informacje o oczyszczaniu organizmu z zanieczyszczeń. W ten sposób pozbyła sie wielu ukrytych schorzeń. Zrozumiała, że najważniejsze jest nie tylko uwolnienie się od zanieczyszczeń, które się w nas nagromadziły, ale także zaprzestanie ich przyjmowania. Nadieżda Siemionowa efekty obserowała na sobie. Opracowała dzięki temu własny program oczyszczania i założyła Klub Zdrowia. Opowiada o tym w swojej książce „Szkoła Zdrowia – Uwolnij się od pasożytów i żyj bez nich”.
            Koniec końców swój powrót do zdrowia i pozbycie się ciężkiego zarobaczenia Siemionowa zawdzięcza głównie sobie. Przez swoje perypetie straciła zaufanie do świata medycyny. Jej krytycyzm wyraźnie przebija z kolejnego cytatu, bedącego negatywną oceną współczesnej medycyny
            ===
            Czyli można..
            http://www.igya.pl/przeglad-diet/ciekawostki-zywieniowe/585-ile-wody-i-soli-potrzebujesz

            Kup obowiązkowo ksiażkę W. Lasta: ”JAk pozbyć się drożdżaków”..,

            Lebiediewa, są 3 części. :
            ==Zmiany w mięśniu sercowym i zastawkach, skręcenia naczyń i stenokardia pojawiają się w efekcie wieloletniego oddziaływania infekcji i robaków. Neuropatologię zaliczaną do nieuleczalnych dystonii wegetatywno-naczyniowych (nerwica serca) należy przekazać w ręce parazytologów i specjalistów od chorób zakaźnych. Spotkałem się ze wstrząsającymi przypadkami wieloletnich strasznych chorób dziedzicznych, na które umierały całe rodziny, a których powodem były robaki. Histeria, ciągłe bóle głowy, napady padaczkowe w większości przypadków prowokowane są przez różne rodzaje glist i ich larwy. Po pozbyciu się przez chorych robaków i po pełnym przywróceniu czynności wątroby choroby znikają na zawsze!!! ==

            Kopleksowe oczyszczanie, eliminacja szkodliwych pokarmów, odpowiednia suplementacja,
            powoli wszystko będzie się normować.
            Musisz znaleźć swoją śieżkę, i znajdziesz ją bo chcesz.

            pozdrawiam 🙂

          2. avatar yellowfin38 11 maja 2017 o 18:52

            <3

    2. avatar anna szczerbinska 3 kwietnia 2016 o 12:14

      Grzegorzu, ja Cie baaaardzo prosze , wytłumacz mi jedno – przeczytałam bowiem całego Nieumywakina i nie kumam, :-(, po co pić sode która neutralizuje kwasy (częściowo) a potem pic sok z cytryny zeby zakwasić żołądek…. Albo co gorsza po co to robić to razem co jest zalecane w jednym z postów Pepsi naszej wielkiej :-). Przeciez działanie zasady znosi działanie kwasu. Czy nie ? Wyjasnij plizzzzz. 🙂 dziękuję .

      1. avatar grzegorzadam 3 kwietnia 2016 o 13:18

        Soda, potas jest po to aby zalkalizować limfę, płyny ustrojowe, badamy pH moczu, śliny,
        prawidłowe powinno mieć 7.4 około w zdrowym ciele..
        ”Dokwaszamy” tę sodę OJ lub cytryna, aby powstał bardziej 'przyjazny’ związek chemiczny,
        czyli odpowiednio octan lub cytrynian.

        Dlatego, że częściowo neutralizuje kwas żołądkowy (20%) pijemy te ”lemoniadki” godzine przed jedzeniem.
        Ale ta ”neutralizacja” to stan przejściowy, to samo powstaje przy spożywaniu produktów zasadowych 😉
        żołądek szybko wraca do równowagi, dlatego 30 min. po sodzie zadajemy sobie coś słonego, kwaśnego,
        gorzkiego (betainę, kwas solny) aby to trawienie jeszcze lepiej pobudzić, stymulować
        wytwarzanie kwasu solnego i pepsyn.
        I potem szamanko. 😉

      2. avatar grzegorzadam 3 kwietnia 2016 o 13:24

        Alkaliczna limfa jest tak samo ważna jak kwaśny żoładek!

        Wymaga przeciwstawnych działań, dlatego trzeba to robić rozsądnie,
        bo inaczej się zneutralizują.
        To samo dotyczy utleniaczy i przeciwutleniaczy..

        1. avatar Slawa 11 października 2016 o 14:41

          Hm.. tzn pic gaszoną sodę razem z OJ lub cytryną?
          Czy gaszoną a za 30min OJ?
          Czy to drugie tylko przy teście kwasowości żołądka?

          1. avatar grzegorzadam 22 sierpnia 2017 o 14:12

            Test kwasowości żołądka robisz sodą.
            Sodę możesz lekko doprawić sodę OJ lub cytryną, wydłuża alkalizację..

            Sam OJ na dokwaszenie żołądka,.chociaż są lepsze środki.

            Spóźniłem się 18 miesięcy z odpowiedzią.. 😉

  15. avatar mech 20 stycznia 2016 o 14:29

    Hej! 🙂 Ponad 3 lata temu, złapałem przeziębienie jak co roku (katar, gardło).Zaraziłem się od kobiety żywiącej się codziennie bułką z „pasztetem” z aluminiowego pojemnika. Do tamtego momentu żywiłem się tradycyjnie omijając fast foody i wszystkie butelkowane napoje. Od tamtego przeziębienia wywróciłem większość przyzwyczajeń do góry nogami, bo właśnie od 3 lat mam chroniczny stan zapalny zatok przez tamten katar. Przez te 3 lata wprowadziłem/wypróbowałem m.in.:
    Wit C w proszku sypana do wszystkiego, Wit D, K2, B50 complex, PP, magnez, 0,5 L naparu czystka z buforowaną wit. C codziennie, rano conajmniej 0,5 l wody z cytryną, woda 2 l/dziennie, kurkuma z pieprzem, mielona czarnuszka i olej z niej 3x dziennie 2 łyżeczki przez 3 mies, 50 przypraw używanych w kuchni, badania polecane przez Pepsi w porządku, nasiona, orzechy, kasze, własne chleby żytnie na zakwasie, kiszonki, rezygnacja z mięsa, serów, odstawienie mleka cukru i białej NaCl, zielonolistne, warzywa i owoce wyciskane/blendowane, inhalacje olejkami i solami, irygacje zatok solą fizjologiczną + soda + WU razem i osobno, bieganie, oddychanie przeponowe, woda strukturalna, ssanie oleju, opalanie naturalne i sam nie wiem co jeszcze. Zmieniło się tyle u mnie, że flegma nie spływa co 5 minut, tylko co 30 min. Jestem zfiksowany na ten cały naturalny i eko styl życia; tylko zastanawiam się jak ludzie mają zdrowieć z raków, jak kobieta jedząca pasztet z aluminium oczywiście jest zdrowa, a ja mam zielony katar od 3 lat? Czy Pepsi, grzegorzadam lub ktokolwiek mają jakąś radę prozdrowotną? Byłbym wdzięczny.

    1. avatar grzegorzadam 20 stycznia 2016 o 19:24

      Włożyłeś mnóstwo wysiłku i nic..

      A próbowałeś WU doustnie? A boraks? W dłuższym dystansie.

      Można popróbowac z jodyną.

      Czy robiłeś badanie na pasożyty?
      Spróbowałbym od badania Volla z Vegatestem.
      I być może metodą 'zapperową’ na miejscu można to wykończyć.

      Wg mnie może to być drożdzak: Geotrychoza ( geotrichum candidum)
      Działąnie j.w. czyli WU, boraks, biorezonas.

      Kupiłbym 7 Pepas, w niedzielę pełnia (jajeczkowanie), 1 saszetka, i co tydzień 2 pozostałe.

      1. avatar Niki 20 stycznia 2016 o 21:29

        Poprzez wpis mecha jak w pysk strzelił zmaterializowały się moje myśli 😀 z ostatnich dni. Pytanie jakie kotłuje mi się w głowie i nie nadanżam z ta gonitwą to „dlaczego zatoki produkują nadmiar śluzu” jakie warunki muszą zaistnieć, by zatoki odpowiedziały stałym zaflegmieniem gęstym, albo ciągliwym przezroczystym, dlaczego po nocy rano jest spływ, w ciągu dnia nie, ale czasami też wieczorem troszkę.
        Być może jakis bodziec alergiczny czyli reakcja na jakąś toksynę i jak to sprawdzić.
        Taki ciągliwy bezbarwny też jest pożywką dla bakterii, normalka. Małą ilość śluzu bezbarwnego ochronnego produkuje org. każdego człowieka.Tylko dlaczego w ogóle ten śluz w takiej ilości się pojawia u niektórych osób – nie wiem czy ta liczba osób się zmniejsza czy rośnie – dlaczego organizm mimo zdrowego trybu życia, oczyszczania i wzmacniania bariery immuno nie pozbywa się tych toksyn.
        Tak, drożdżaki to byłaby dobra odpowiedź, pasożyty.
        A zwykły wymaz z zatok dałby wynik pozytywny na przerost tych bestii? Czy nie.

        Zielona flegma świadczy o obecności kolonii gronkowca i tu faktycznie cebula z nim się rozprawia.
        WU piję krótko, ale wkrótce po rozpoczęciu zauważyłam zmniejszenie spływu po ściance gardła, więc jakieś efekty to u mnie daje. Jeszcze boraks mam w perspektywie.

      2. avatar monet 9 maja 2017 o 10:40

        Czy ktoś mógłby polecić dobry gabinet na zrobienie badanie Volla w Warszawie?

        1. avatar grzegorzadam 9 maja 2017 o 12:17

          Wpisz;
          Warszawa biorezonans plazmowy metodą dr. Rife’a.

      3. avatar Joa 10 sierpnia 2017 o 20:31

        Mech – zrobiles duzo, ale brak alkalizacji… sproboj sody z OJ (przez dluzszy czas jednakze). Moj problem z zatokami zniknla po zakropleniu jodu (bardzo) rozcienczonego woda (kropla Lugola na lyzeczce wody, kroplomierz i heya do toworu). Na pierszy moment myslalam, ze mi dziure wypalilo w glowie, cala niedziele tulalam sie po alkowie, ale po 3 latach meki z ciagle zapchanym nosem (zatokami) – ustapilo jak reka odjal. Moja psina cierpiala rowniez na chroniczny katar przez 2 lata (jest niewidoma od urodzenia, wet twierdzil, ze to powiazane problemy, bla,bla i ze tak juz bedzie zawsze. Po udanym eksperymencie na wlascicielce rowniez psina dostala dawke (jeszcze delikatniejsza) prosto w nos. Od dwoch lat psi nos jak malowanie, rowniez uszy czyszcze psiakowi bardzo rozcienczona jodyna i wszystko jest git.

        1. avatar grzegorzadam 11 sierpnia 2017 o 05:13

          Bardzo ciekawy sposób !

    2. avatar Sonia 20 stycznia 2016 o 20:04

      Na chroniczne zapalenie zatok i ciągłą flegmę, którą też zwalczałam latami pomogła mi bardzo zwykła cebula. Wyciskasz sok np wyciskarką, na patyczek do uszu i do nosa wciągasz ten aromat i sok. I tak powtarzasz przez kilka dobrych minut… pomaga piorunem.

      1. avatar grzegorzadam 20 stycznia 2016 o 20:21

        @Sonia
        Tak jest! Cebula 🙂

        Gdzieś już to zamieszczałem, ale nie mogłem odszukać.
        Z porad o. Grande:

        ==Eteryczne olejki cebuli są zbawienne jeszcze pod jednym względem.

        Siarka w eterycznych olejkach cebuli ma zbawienny wpływ na naszą, śluzówkę.
        Jeżeli u kogoś wypadłby jakiś nietypowy katar, czy stwierdzą zapalenie zatok – trzeba utrzeć na tarce do ziemniaków 2 duże cebule, wrzucić do wysokiej koktajlowej szklanki, owinąć jej brzeg wianuszkiem z waty, tak aby uszczelnić, aby gaz nie wszedł do oczu, tylko do nosa i głęboko oddychać przez 20 minut.

        Taką inhalację przeprowadzić przez kilka dni. Wtedy nie mamy ani jednego gronkowca w zatokach, ani kataralnego, ani w oskrzelikach, ani w oskrzelach.
        Dlatego że wszystkie szczepy gronkowców i złocistych i zieleniejących i różne paciorkowe, odporne nawet na antybiotyki, nie opierają eterycznym olejkom cebuli przesyconym siarką.==

        spróbowałbym bez wahania 😉

  16. avatar grzegorzadam 20 stycznia 2016 o 20:26

    I jeszcze to:

    2. Płukanie zatok
    Moje myszkowanie w temacie zdrowia zaczęło się właśnie od bólów głowy i zatok. Tomograf wykazał spore torbiele w zatokach. Te zniknęły po sumiennym płukaniu zatok wodą z solą i sodą. Procedura jest bardzo prosta. Coś jak neti-pot tylko z zastosowaniem butelki plastikowej 1,5 l z wydrążoną dziurką w korku. Laryngolog nie potrafił pomóc przez 2 lata, zabiegu się nie doczekałem przez kolejki w NFZ. Jak widać, nie trzeba było. 2 badanie tomografem wykazało, że torbieli nie ma.

    3. Nieustanne zatykanie się nosa – metoda Buteyki
    Przez większą część życia byłem przekonany, że nos oddycha przez jedną dziurkę, bo u mnie na przemian dochodziło do blokady… Zapoznanie się ze wzorem oddychania dr Konstantina Buteyki rozwiązało problem w 5 minut. Profesor z Rosji odkrył, że im mniej oddychamy, tym lepsze jest natlenienie krwi (w obecnych czasach nie wiadomo dlaczego ludzie pobierają 2x więcej litrow powietrza na minutę niż 100 lat temu). Zatykanie się dziurki, to mechanizm obronny, który zmusza nas do wciągania mniejszej ilości powietrza. Buteyko przyniósł ulgę wielu astmatykom. Kontrolowanie oddechu jest bardzo ważne, ale zauważyłem, że na nowej diecie puchnięcie śluzówki uaktywnia się o wiele później w przypadku szybkiego oddychania (hiperwentylacji). Wierzę, że problemy z zatokami i bólami głowy miały jedną genezę, nietolerancję ulepszonych zbóż. Ważne, że były rzeczy, które pomogły doraźnie.==

    Zbadanie na pasożyty biorezonansem wykonałbym zdecydowanie.

    1. avatar mech 21 stycznia 2016 o 15:42

      WU doustnie nie stosowałem bo wiem, że musi być czysta, najlepiej robiona z perhydrolu – muszę zamówić takową etc. Stosowanie np. wg. Nieumywakina, choć czytałem, że półpaśca wykończyłeś końską dawką 🙂

      Nad boraksem rozmyślam (a propos postu i komentarzy u Pepsi), mimo że mam już kupiony. Tak samo mam po sezonie zebrany wrotycz z myślą o odrobaczaniu, ale jest jakaś obawa pod kopułką, że może być za mocny/słaby itp. Badań na robale nie robiłem, ale przyda się odrobaczanie, bo i tak większość ludzi jest zarobaczona. Jeszcze od niedawna żyję z psem pod dachem. 7 peps, Voll i Vege test podpowiadasz, zrobię rozeznanie.

      Lugol będzie robiony, ale w zwiazku z tym stanem zapalnym już myślałem o poważnym zakwaszeniu, więc zacząłem od wczoraj najpierw od papierków pH. Odczytujemy pomiar po paru sekundach jak jeszcze mokre tak? W południe wygląda mi to na 7-7,5 ale dla przyswajania jodu jest to różnica, a papierkami tak dokładnie się nie zmierzy (5,5-8 pH) Przejmować się tym i kupować pHmetr elektroniczny, czy jechać z koksem?

      Zatkana całkowicie lub częściowo jedna dziurka w nosie to standard. Kiedyś tak nie miałem. Odtyka się przy wysiłku i skokach adrenaliny, wtedy jest dobrze na chwilę. Ale żeby tak płytko oddychać na co dzień ? Tutaj bawimy się WU, a znów płytko oddychamy? Może i faktycznie więcej tlenu się wykorzystuje, skoro organizm w stresie spłyca oddech, adrenalina, wzrost siły etc. Tylko czy lepiej być dotlenionym na hormonach stresu, czy częściowo niedotlenionym ale zrelaksowanym?

      CEBULA! Uwielbiam zjadać jak jabłko, podobnie czosnek, ale nie wpadłem żeby wąchać z niej soki! 😀 Jest się czego chwycić, dziękuję Wam i „doro!”

      1. avatar Niki 21 stycznia 2016 o 20:03

        mech, zapchane zatoki są konsekwencją nadmiaru wilgoci w organizmie. Tak mówi TMC i nawet ma na to program oczyszczania z nadmiaru śluzu + docelowy pokarm odśluzowujący, osuszający wydzielinę, a jest go multum różnych smaków (m.in. jaglana prażona, gryczana – obie dla różnych konstytucji organizmu, jedna dla chudych nerwowych, druga dla otyłych, przegrzanych itd.)
        Możesz sprawdzić to na sobie, bo co szkodzi, a skład jest prosty: koper włoski, kozieradka, len, lukrecja. 4 tygodnie stosowania. 1 część to 1 łyżeczka.
        Szczegóły tu:
        http://medycyna-chinska.blogspot.com/2009/12/program-oczyszcania-z-nadmiaru-sluzu.html
        (strona jest nieuaktualniana)

      2. avatar grzegorzadam 21 stycznia 2016 o 22:18

        No długo nie pohasał.. 😉
        Na większe choróbki większe dawki tak działają, ale oficjalnie tego nie polecam..
        Chyba Ed McCabe chroniczną już wózkową candidę systemową w tydzień WU dożylnie
        zlikwidował. jest w temacie o WU..

        O wrotyczu poczytaj u Różańskiego, są proste procedurki, tylko te maceraty, nalewki trzeba wykonać..
        ==Zioło zakazane: Wrotycz – Tanacetum vulgare== wygooglay.

        ==Przejmować się tym i kupować pHmetr elektroniczny, czy jechać z koksem?==

        Jedź bez obaw, bez szczypanki. To jest dość dokładne wskazanie w tych zakresach, pH masz widać
        przyzwoite, ale to jeden z elementów.

        Z cebulą śmiało i systematycznie. Dasz radę.

        1. avatar grzegorzadam 21 stycznia 2016 o 22:21

          @Mech
          Niki ma rację, a Ogułowa oglądałeś uważnie te 2 filmy z polskim tłumaczeniem ?

  17. avatar Slawa 11 października 2016 o 14:45

    W przepisie 2 soda powinna być gaszona czy nie?

    1. avatar pepsieliot 11 października 2016 o 16:12

      wg. Nieumywakina soda musi być gaszona

    2. avatar grzegorzadam 11 października 2016 o 18:20

      Zalej odrobiną wrzątku, po kilku chwilach dolej chłodnej.
      Amerykanie zalecają w chłodnej, ale nie wydaje się to być właściwe.

  18. avatar migotka 29 października 2016 o 11:08

    Co na egzeme u miesiecznego dziecka?krochmal?olej z rokitnika i czarnuszki?po occie moze go szczypac. Posmarowalam mu buzke olejem kokosowym bo innego nie mam. Biorę probiotyki. Czasem zjem nabiał Ale to b rzadko.może to migdały bo jem ich teraz sporo.albo jajka..
    Można gdybac sobie.
    Warto abym sobie zrobiła testy na Iga i ige ?

    1. avatar grzegorzadam 29 października 2016 o 13:31

      Zrób sobie vegatest-Volla zamiast tego.
      Egzema to zanieczyszczenie, było szczepienie?
      Jak zrobisz sobie vegatest, zdiagnozujesz ewentualne pasożyty przy założeniu że dziecko może je też mieć,
      czasami identyczne. (Siemionowa, Clark)
      Smarowanie to maskowanie objawu, trzeba to zlikwidować od wewnątrz.

      Przede wszystkim kąpiele z sodą, solą, chlorkiem magnezu i wywarami z krzemowych ziół:
      http://www.pepsieliot.com/przepis-na-herbate-leczaca-ponad-60-chorob-i-zabijajaca-pasozyty/

  19. avatar migotka 29 października 2016 o 21:52

    Ja mam owsiki.w ciąży nie udało mi się zwalczyć teraz pewnie też będzie ciężko.
    We Francji vega test jest dostępny w 2och miastach.
    Mały nie był szczepiony.starszy też miał egzeme od 2ego mca życia do 5tego.
    Czy podczas porodu matka przenosi swoje pasozyty na dziecko?

    1. avatar grzegorzadam 30 października 2016 o 08:27

      Sa procedury ziołowe likwidujące ten problem.
      Nie jest to proste, wyjątkowo upierdliwe robale.

    2. avatar Joa 10 sierpnia 2017 o 20:45

      migotka – moja metoda na owsika – neutralizacja – czyli soda plus OJ, kupuj papaje i wysusz pestki, nazbieraj tego tak sporawo (3 papaje powinny wystarczyc na jedny kuracje). Wieczorkiem przed lozeczkowaniem musisz ze 2 lyzeczki choc troche porozgryzac (suszone da sie przelkanc, swieze mi nie przechodza), do tego dodatkowo mocze w malym kieliszku rano gozdziki, jak zniekna – siekam je drobno i polykam bez gryzienia (bo strasznie piekace). Ten zestaw przez 7 wieczorow, bez wyjatku, po tygodniu powtorka z rozrywki. Rano woda z cytryna. Pomaga mi i co dziwne, nawet moj Junior (9 lat) daje rade poykac te smakolyki. U nas funkcjonuje super, niestty moj Junion pare razy zainicjowal i przenioslo sie na wszystkich domownikow. Mam teraz niezawodna metode. Troche trudno malego kontrolowac z konsumacja cukru, w szkole robia malolaty handel wymienny – smoothie za slodycze… Powodzenia

      1. avatar grzegorzadam 11 sierpnia 2017 o 05:28

        do tego dodatkowo mocze w malym kieliszku rano gozdziki, jak zniekna – siekam je drobno i polykam bez gryzienia (bo strasznie piekace)”

        Goździki spokojnie można zmielić w młynku do kawy.
        mam taką mieszankę z gorczycą, zmielone razem, ostre w smaku.

  20. avatar grzegorzadam 30 października 2016 o 08:06

    Czy podczas porodu matka przenosi swoje pasozyty na dziecko?==

    Nie tylko porodu, w ciąży również, czasami są to dramatyczne sprawy z zespołem Downa włącznie. ….
    Polecam lekturę dr Siemionowej.
    Dlatego badania obciążeń dziecka wskazują bardzo często na identyczne u matki.
    Do 7-go roku życia dziecko oczyszcza się z różnych obciążeń nabytych od matki.
    Owsiki nie sa dramatem, ale nie wolno ich lekceważyć.

    1. avatar laleczka120 9 maja 2017 o 20:30

      Cześć Grzegorzadam,
      Pomóż proszę w poniższej kwestii. Zaczełam obecnie 3 trymestr ciąży. Mam podejrzenie, że mam jakieś pasożyty ponieważ męczy mnie egzema na rękach. Obecnie bardzo się nasiliła. Ręce strasznie swędzą i bolą. Tak naprawdę to borykam się z tym już jakieś 10 lat. Są okresy kiedy mam z tym spokój a potem (czasem po kilku miesiącach) wszystko wraca. Bardzo niepokoi mnie to co napisałeś, że matka jest w stanie przenieść te pasożyty na dziecko w trakcie trwania ciąży. Nie wiem co teraz robić, czy walczyć z nimi w jakikolwiek sposób? Jeśli tak, to co robić. W ciąży pewnie nie mogę przyjmować tych wszystkich preparatów, które są zalecane. Może herbatka na pasożyty od Pepsi? Czy w ogóle nic nie robić i poczekać aż urodzę i skończę karmić? Ale wtedy, mając cały czas pasożyty mogę narażać moje dziecko na nie… Poradź proszę co robić

      1. avatar grzegorzadam 10 maja 2017 o 06:51

        Mam podejrzenie, że mam jakieś pasożyty ponieważ męczy mnie egzema na rękach.”

        To nie podejrzenie, a pewność:
        http://www.pepsieliot.com/przepis-na-herbate-leczaca-ponad-60-chorob-i-zabijajaca-pasozyty/

        ”Bardzo niepokoi mnie to co napisałeś, że matka jest w stanie przenieść te pasożyty na dziecko w trakcie trwania ciąży.”
        To są fakty, nie musi tak być w Twoim przypadku, ale może.

        Biorezonansu też nie zalecają.

        1. avatar laleczka120 10 maja 2017 o 08:26

          Grzegorzadam, dzięki za odpowiedź. Wdrażam od dzisiaj tą herbatę na pasożyty. Zastanawiam się co jeszcze mogę zrobić. Czy znasz jakieś naturalne preparaty bezpieczne do stosowania w ciąży? Czy tą herbatą jestem w stanie je wytępić?
          Teraz jestem już poważnie zestresowana faktem posiadania pasożytów. Nie mogę tylko zrozumieć tego, że czasami nie mam długo żadnych objawów a potem nagle bardzo się to nasila. Czym to może być spowodowane?

          1. avatar Jarmush 10 maja 2017 o 12:17

            W ciąży raczej niewskazane jest pozbywać się pasożytów

          2. avatar grzegorzadam 10 maja 2017 o 12:31

            Nie polecam w ciąży- relokacja możliwa… !

            ”długo żadnych objawów a potem nagle bardzo się to nasila”
            Cykl rozmnażania, niestety m.inn., stymulacja dietą-suplementami również.

          3. avatar laleczka120 10 maja 2017 o 14:26

            Hej Pepsi, Grzegorzadam, czyli w takim razie odstawić również herbatkę? Już sama nie wiem co robić. W takim razie kiedy najlepiej zacząć, jak skończę karmić?

          4. avatar grzegorzadam 10 maja 2017 o 14:38

            Każdy tak raczej powie.
            Zajmiesz się tym później.

            A gdyby następne baby było w planie to już zadbaj wcześniej o swoje zdrowie. 😉

          5. avatar laleczka120 10 maja 2017 o 18:44

            Tak zrobię:) Dziękuję za Wasze odpowiedzi 🙂

  21. avatar Iwona 14 kwietnia 2017 o 23:26

    Wielka ulgę przynosi nierafinowanej maslo shea na egzeme i podobne problemy. Oczywiście najlepiej eko i tylko maslo shea bez dodatków. Trochę konsystencja nie taka tego coś pomiędzy miękkim mydłem a kostka smalcu:) ale już zapach lepszy. Na skorze wyglada jak emolient z parafina lub pochodna ale w przeciwieństwie do nich jest naturalne, odżywia skore i regeneruje i to w miarę szybko – kilka dni. Pozatym dobry na zmarszczki itp. Pozdro

  22. avatar grzegorzadam 25 kwietnia 2017 o 08:40

    EGzema

    ”Dziś przedstawię przepis babci Ludo przeciwko egzemie.

    „Oto odnaleziona receptura uznanego niegdyś zielarza przeciwko egzemie.

    Przede wszystkim stosuj napar:

    10 g łopianu (korzeń),
    10 g dymnicy (rośliny cięte),
    20 g chmielu (stożki),
    10 g lawendy (kwiaty),
    5 g dzikiego bratka (rośliny cięte),
    20 g kolcorośli (korzeń).

    W ½ litra wody umieść trzy szczypty objętości trzech palców mieszanki wymienionych w przepisie roślin. Gotuj przez 4 minuty, a następnie pozostaw do zaparzenia na 15 minut.

    Pij dwie filiżanki dziennie tego naparu (gorącego lub na zimnego, słodkiego lub nie), 20 dni w miesiącu przez 3 miesiące.

    Ponadto skomponuj mieszankę olejów:

    z kwiatów lawendy,
    oliwy z oliwek.

    Napełnij szklany słój do ¾ objętości kwiatami lawendy. Dodaj oliwy z oliwek, aż słój będzie prawie pełny. Następnie umieść słoik w ciepłej kąpieli wodnej i podgrzewaj przez dwie godziny na małym ogniu. Całość ostudź, wyekstrahuj i odfiltruj. Przelej do butelki i przechowuj w ciemności. Rozsmarowuj regularnie nieduże ilości tego żółtego oleju na częściach ciała dotkniętych wypryskami”.

    A jeśli cierpisz z powodu egzemy, wypróbuj przedstawione wyżej metody leczenia i podziel się z nami wynikami terapii.”
    Jean-Marc Dupuis

  23. avatar dażaża 9 maja 2017 o 08:01

    Hej peps 🙂 Piszę ponieważ matrix mnie trochę gryzie i tracę kontakt z ciałkiem. Pewien bardzo dobry człowiek ma na mnie bardzo dobry program. Niestety nasze ego nie mogą się dogadać. Z tego powodu moje ego wyczynia bardzo niefajne rzeczy. Z tego wszystkiego moje ciało nie chce jeść. Chciałam schudnąć, więc mam co chciałam. Przyjmuje suplementy od wit. C począwszy przez selen po d3 z k2. Mówiono mi że na pusty żołądek nie można brać tabletek, co o tym sądzisz? I czy powinnam zmuszać ciałko do zjedzenia czegoś np. Banana ? Staram się wyciszać, piję melisę i na szczęście mam duże mieszkanie i współlokatorów, którzy nie sprzątają,więc jest co robić. Dziękuje peps, że jesteś.

    1. avatar Jarmush 9 maja 2017 o 09:11

      Jesteś pewna, że to Twoje ciało nie chce jeść? <3

      1. avatar dażaża 9 maja 2017 o 09:22

        Źle się wyraziłam. Jestem pewna, że chciałoby <3. Tylko brak u mnie apetytu, nawet nazwałabym to niechęcią do jedzenia i jeszcze ten ścisk w żołądku, jakby nic nie mogło się tam zmieścić.

  24. avatar Ksenia 9 maja 2017 o 08:21

    Cześć Pepsi, czy byla juz zapowiadana informacja o polecanych miejscach Śląsk i Kraków, gdzie robic Vegatest vola i biorezonans ? Z tego co pamiętam, zapowiadalas takie info, chyba że coś mi umknęło?

    1. avatar Jarmush 9 maja 2017 o 09:10

      W Krakowie będziemy mieli sami biorezonans i dobrego lekarza do odczytu, ale póki co bardzo utalentowany człowiek przyjmuje na Zabłociu. Takie mma informacje, nie byłam tam.

      1. avatar Iwona 27 kwietnia 2018 o 11:05

        Hej Pepsi, czy cos sie ruszylo w tym temacie czy nadal czekamy?

        1. avatar Emanuela Urtica 27 kwietnia 2018 o 12:19

          U nas na razie nie ma. W Krakowie nasza zaprzyjaźniona pani doktor polecała La Lima przy ul. Kącik, ale nikt od nas tam nie był. Osoby, które dały nam znać zazwyczaj były zadowolone, ale ktoś też narzekał na jakość usług, także na własną odpowiedzialność. 🙂

  25. avatar grzegorzadam 9 maja 2017 o 09:11

    We Wrocłąwiu szukaj w sieciówkach z dopiskiem biorezonans plazmowy.

  26. avatar Natalia 9 maja 2017 o 10:49

    czyli przy niedokwaszeniu zoladka można pic napoj nr 2? kiedyś pilam wode z soda i cytryna i rano ph miałam 7 a później nawet 7 lub 9. dlatego odstawiłam. po odstawieniu ph wracalo rano przed posiłkiem do 6. Czy wtedy mogę stosować ten napoj? wystarczy ze wypije dzień lub dwa i ph idzie po południu tak wysoko w gore

  27. avatar Sofia36 9 maja 2017 o 11:05

    Hej Pepsi. Trochę nie w temacie, ale czy mogłabyś doradzić?Chcę zamówić Kids Multi dla mojej córeczki 4 lata, tylko że podaję jej obecnie Chlorelle. Doszliśmy u niej do 1,5 tabletki. Wszystko jest ok, zero alergii. Doradzalas wcześniej ze mozna dojsc do 3 tabletek. Czy mozna jej podac jednocześnie Kids Multi?

    1. avatar Jarmush 9 maja 2017 o 11:36

      można, tam masz podane jakie ilości dziennie dla wieku dziecka

  28. avatar Kolendra 9 maja 2017 o 12:56

    Ja mam 2 pytanka odnosnie octu jablkowego z soda:

    a) Czy pijac ta miksture przy niedokwaszonym zoladku nie zaszkodze sobie? Bo teraz jestem na etapie zakwaszania-woda z OJ. Jak pogodzic te dwie sprawy?

    b) Czy soda kalcynowana z OJ lub sokiem z cytryny nadaje sie do mierzenia zakwaszenia zoladka? Czy do tego testu tylko sama soda z zimna woda?

    Bede wdzieczna za odpowiedz. Zakatarzona juz po raz enty Kolendra 🙁

    1. avatar grzegorzadam 10 maja 2017 o 06:14

      A) nie, pij 30-40 minut przed jedzeniem, po 10 minutach jeje już nie ma, potem jeszcze dokwaś solą czy ziołami, OJ.

      B) nie , najlepsza jest czysta soda., może się odbijać po mieszance , ale tu chodzi o prostą reakcję chemiczną, i nie
      na czczo zaraz po obudzeniu, mało wtedy soków, przed posiłkami, jak poczujemy pierwszy głód.

      1. avatar Kolendra 10 maja 2017 o 18:59

        Aha, czyli trzeba sie troche nagimnastykowac rano zeby wstac wczesnie i miec czas na te wszystkie zabiegi…alkalizowanie,zakwaszanie…a jak jeszcze ktos plucze zeby olejem kokosowym to juz w ogole 😉

        Wiec do testu czysta soda, tylko jeszcze nie mam jasnosci czy moze byc kalcynowana czy jednak nie?

        1. avatar grzegorzadam 11 maja 2017 o 05:58

          Nie musisz wcale rano wstawać.
          rób to jak zawsze.
          ZAkwaszasz żołądek min. 15 min. pezd jedzeniem.
          Alkalizacja na pusty zołądek sodą z rana.
          Jak cytrynian potasu to nawet w trakcie posiłku.
          Trzeba to sobie poukładać.

          Kalcynowana to inaczej soda zalana odrobiną mocno goracej wody i już.
          Nie musisz codziennei robić testu.

          1. avatar Kolendra 11 maja 2017 o 08:04

            No tak, ale jak wprowadze WU to troche sie sprawa skomplikuje bo:

            -Po wypiciu WU przez godzine raczej nic nie mozna jesc (w tym czasie moze nie zaszkodzi possac olej?)
            -Po godzince alkalizacja, nastepnie odczekac pol godziny i zakwasic zoladek.
            -15 min od zakwaszenia zoladka papu 🙂

            To wychodzi 1 godz 45 min od wstania do sniadania …
            Na szczescie mam nieregularny tryb pracy i nie musze sie rano zrywac do biura ale dla kogos z takim rodzajem pracy to troche bieg przez przeszkody…

          2. avatar grzegorzadam 11 maja 2017 o 09:07

            Coś tu mieszasz.
            Po wstaniu WU, szybciutko leci z wodą, już po 20 minutach możesz sodę w zasadzie,
            po kwadransie po sodzie ”zakwaszasz”., możesz to zrobić nawet przed wyjściem z domu, albo mieć solniczkę w wozie, jak śniadanie jesz w pracy.
            Nie mija godzina jesz śniadanie.

          3. avatar Kolendra 11 maja 2017 o 11:07

            Aha, dobra, ja tą godzinę od wypicia WU do alkalizacji wydedukowalam tym sposobem, że po WU nie można godzinę brać wit C, a do tej sody to się daje sok z cytryny więc tam jest ta witamina, nie? Czyli należałoby odczekać. Chyba że jak zamiast cytryny wcisnąć dam do sody OJ to wtedy nie trzeba czekać? Co sądzisz?

          4. avatar grzegorzadam 11 maja 2017 o 13:18

            ”że po WU nie można godzinę brać wit C, a do tej sody to się daje sok z cytryny”

            Prawda, myślałem o samej sodzie. Tu musi być odstęp od vit.c nawet dłuższy.
            OJ też ma wit.C…

            Najbardziej karkołomne są te przerwy jak w jeden dzień jest plan podjęcia wszystkiego.
            Brałbym z rana albo sodę z dodatkami albo WU, i jeden z nich w innym czasie w trakcie dnia.

          5. avatar grzegorzadam 11 maja 2017 o 13:18

            Z rana najpierw WU, tak zawsze brałem.

          6. avatar grzegorzadam 11 maja 2017 o 13:20

            Nie mam z tym problemu, bo pierwszy posiłek jem po 10 do 11.
            z rana tylko płyny, tak mam od lat.

          7. avatar Kolendra 11 maja 2017 o 22:34

            No wlasnie chyba za duzo rzeczy chce na raz… Biore boraks (aktualnie 3 lyzeczki roztworu), zaczelam WU ale zastanawiam sie czy nie zastapic ja MSM +wit C. Ten zestaw ma chyba takie samo dzialanie , a moze mozna i to i to? Co lepsze przy candidzie? WU biore 3 % z apteki bo nie mam dostepu do czystego prehydrolu a zreszta balabym sie robic roztwor.Ja to niezgraba jestem, wszystko z rak mi leci 😉 Mysl o manipulowaniu zracych srodkow troche mnie przeraza. No ale ta apteczna WU doraznie chyba mi nie zaszkodzi, pobiore z jakis miesiac i do tego ta MSM tez…

          8. avatar grzegorzadam 12 maja 2017 o 05:56

            Można pobierac 2 tygodnie sodę (Sircus, potem przerwa- badamy pH) , potem przez 2 tyg, WU.
            Żaden problem.
            Organizm sobie to poukłada.

            ” Co lepsze przy candidzie?”
            To i to, poza tym jod doustnie, selen, boraks masz, nie koliduje z niczym.
            I nalewka glistnikowa, zerwij, wymieszaj z alkoholem, prosta sprawa.

            WU 3% możesz kupić czystą niestabilizowaną chemią (Envolab)

            ”MSM +wit C. Ten zestaw ma chyba takie samo dzialanie”
            Podobne.

          9. avatar Kolendra 12 maja 2017 o 11:53

            Dzieki! 🙂 Envolab niestety nie robi wysylek zagranicznych wiec zaopatrze sie bedac w Polsce. Poki co bede zazywac ta apteczna WU (widzialam, ze gdzies pisales, ze wyleczyles polpasca wlasnie apteczna 🙂 )
            Popytam tez, czy w aptece nie zechcieliby mi zrobic na zamowienie takiej WU 3% bez konserwantow, moze sie uda?…

            A dzis mila niespodzianka-zrobilam sobie ph moczu w poludnie i wyszlo 7:-) Zazwyczaj mialam 5,5, w porywach 6. po sodzie 7-7,5 ale bralam sporadycznie. Od jakiegos czasu nie mierzylam ph a dzis taka niespodzianka. Najciekawsze, ze nic ostatnio nie robilam w celu alkalizacji, zjadlam sniadanie dosc zakwaszajace-platki owsiane z jogurtem nat i owocami, miodem, kawa. czyzby to byl skutek zazywanego boraksu i WU od 3 dni?

            Aha, biore jod przezskornie, doustnie sie boje ze rozwale tarczyce. chyba z nia nie mam problemow-TSH1,30, wiem ze to nie jest badanie najwazniejsze, w kazdym razie nie mam dolegliwosci tarczycowych. Mam swietna przemiane materii, nie tyje, wlosy i brwi nie leca, suchych kolan brak… nie chce sobie rozregulowac.

          10. avatar grzegorzadam 12 maja 2017 o 14:27

            ”wyleczyles polpasca wlasnie apteczna”
            Zaleczyłem skutecznie, teraz go likwiduję do końca.

            ”w poludnie i wyszlo 7:-) ”
            Nieźle.

            zazywanego boraksu i WU od 3 dni?”
            Krótko na wnioski.

            ”doustnie sie boje ze rozwale tarczyce”
            Zrób test.

          11. avatar grzegorzadam 12 maja 2017 o 14:28

            doustnie sie boje ze rozwale tarczyce”

            Bierzesz jakieś ”leki”?

          12. avatar Kolendra 12 maja 2017 o 22:00

            Tzn na tarczyce? Nieee. I zadnych innych. Nigdy nie bralam, no, sporadycznie paracetamol, ale juz od dluzszego czasu w razie jakichs boli glowy czy babskich spraw radze sobie bez 🙂

          13. avatar grzegorzadam 13 maja 2017 o 07:34

            Nie rozumiem tych obaw, zrób test, choćby jodu w moczu czy orientacyjny skórny.
            ”Problem” suplementacyjny, czyli spox.

          14. avatar Kolendra 13 maja 2017 o 18:34

            Ze skory znika po 5-6 godz, czasami po 10-12… Roznie bywa wiec nie wiem co sadzic o tym. A doustnie sie boje bo slyszalam, ze np moze zaszkodzic osobom z Hashimoto. Ja nie mam a przynajmniej nic o tym nie wiem ale slyszalam, ze niekiedy u osob nic nie podejrzewajacych wykryto ta chorobe.

            Druga sprawa jest taka, ze istnieje alergia na jod. Skad mam wiedziec czy nie mam? Tylko probujac. A od alergii na jod mozna sie przekrecic tak wiec… No i slyszalam, ze mozna sobie rozhulac tarczyce. Poki co chyba wszystko jest ok wiec nie chce przedobrzyc zeby nie musiec potem odwiedzac felczerow 😉

          15. avatar grzegorzadam 14 maja 2017 o 10:28

            Jak dajesz się oszukiwać abx to będą nawroty + grzybica

          16. avatar grzegorzadam 14 maja 2017 o 11:04

            ,Masz niedobór.

            moze zaszkodzic osobom z Hashimoto.”
            Nieprawda.

            alergia na jod. Skad mam wiedziec czy nie mam?”
            Testy skórne wskazują że nie.
            Może 1 przypadek na 100 tusięcy.

            No i slyszalam, ze mozna sobie rozhulac tarczyce. ”
            można wszystko przez niedobór jodu, co widać u praktycznie wszystkich

            kolega:
            ”Byłem na konferencji w Krośnie, gdzie pomagałem nagrywać dla Zagórskiegi i
            w związku z tym przesyłam informację z jednego z najciekawszych moim
            zdaniem wystapień. Profesor Dobrzański twierdził w nim, że najwazniejszymi
            obecnie pierwiastkami, których nam brakuje, to jod, selen i lit.

            W załaczeniu przesyłam zdjęcie z jego wierszykiem na ten temat.
            https://mail.google.com/mail/u/0/?ui=2&ik=5a5b1cae1f&view=fimg&th=15c022570eec9961&attid=0.1&disp=inline&safe=1&attbid=ANGjdJ-ahcIMINmrEgWQNF5G1UzdagfUDBa6AuixbNuVuOrkPZV85L-S-wK6kjCcvjIOINwRM1rQ1YUHVv_OLZ5NkHavorMtOH7EN6-yLUY4YB6-djeQNkTmXuLUHUs&ats=1494759776800&rm=15c022570eec9961&zw&sz=w1366-h638

          17. avatar Kolendra 14 maja 2017 o 13:28

            W takim razie jak proponujesz zazywac ten jod, zeby sobie nie zaszkodzic? Jak to polaczyc z innymi rzeczami biorac pod uwage, ze biore juz boraks, WU i zastanawiam sie nad MSM z wit C?

            I jeszcze mam pytanie odnosnie tej aptecznej WU- na mojej pisze ze ma w skladzie jako substancje stabilizujace nastepujace rzeczy (po francusku ale moze cos wydedukujesz? 😉 ) : acide phosphorique, pyrophosphate de sodium,salicylate de sodium, stannate de sodium. Jak uwazasz, sa tam jakies wybitne swinstwa czy ujdzie do zazywania przez w miare krotki okres czasu? Wybacz, ze Cie tak eksploatuje ale na Twojej wiedzy mozna naprawde polegac 🙂

          18. avatar grzegorzadam 14 maja 2017 o 17:58

            W takim razie jak proponujesz zazywac ten jod, zeby sobie nie zaszkodzic?”
            Jodem można sobie tylko pomóc
            http://www.pepsieliot.com/zostan-macgyverem-i-zrob-sobie-plyn-lugola-w-domu/

            ” Wybacz, ze Cie tak eksploatuje ale na Twojej wiedzy mozna naprawde polegac”
            Nie czuję się nadużywany, francuska ma to samo co polskie, można kupic bez konserwantów- envolab.

          19. avatar grzegorzadam 14 maja 2017 o 18:07

            ale na Twojej wiedzy mozna naprawde polegac ”

            To nie jest moja wiedza 😉
            Doświadczenie tak, ale niewielkie.

          20. avatar Kolendra 14 maja 2017 o 13:38

            Aha, i jeszcze jedno, w sierpniu robilam sobie badania na TSH i FT3, FT4. Wyniki:

            TSH-1,336

            FT3-2.67(pg/ml)

            FT4-0.99 (ng/dl)

            Czy moglbys sie do tego odniesc?

          21. avatar grzegorzadam 13 maja 2017 o 07:41

            TABSÓW NIE ŁYKASZ, JESTEŚ NA DOBREJ ŚWIETLISTEJ ŚCIEŻCE 😉

          22. avatar Kolendra 13 maja 2017 o 18:37

            Niestety przez 4 dni antybiotyk bralam w lutym, na grype… Wiem ze grypy sie tym nie leczy ,mowilam to lekarce ale mialam straszna chrype i schodzilo na oskrzela wiec stwierdzila, ze da mi zeby nie bylo powiklan… Plukalamwtedy gardlo WU, lugola, ssalam olej kokosowy, bralam wit C ale nic to nie dawalo. W zeszlym roku o tej samej porze tez byl jeden antybiol…

          23. avatar grzegorzadam 14 maja 2017 o 10:16

            abx nie ”leczą” wirusów.
            Daremny trud.

          24. avatar Kolendra 14 maja 2017 o 13:31

            Ja to diem, tak teoretycznie, ale dlaczego antybiotyk pomogl mi w 2 dni a tydzien cackania sie z lukankami, WU, lugola, braniem wit C, propolisu, szalwii i innych ziol , ssaniu oleju kokosowego niestety nic nie dalo?

            Pewnie od tych antybioli candida sie przyplatala…nastepnym razem bede walczyc konsekwentnie zeby antyb.nie brac…

          25. avatar grzegorzadam 14 maja 2017 o 17:54

            ale dlaczego antybiotyk pomogl mi w 2 dni”

            Bo błyskawicznie tłumi objawy, nie dotykając przyczyn…

            ”Pewnie od tych antybioli candida sie przyplatala”
            Ano.

  29. avatar Kinga 9 maja 2017 o 20:10

    Czy może ktoś polecić dobry biorezonans w Warszawie?

  30. avatar fant azja 10 maja 2017 o 08:11

    a czy kąpiel z dodatkiem wody utlenionej byłaby pomocna ?

    1. avatar grzegorzadam 10 maja 2017 o 12:29

      Ekonomiczniej i równie skutecznie prawie, nacierać rozgrzane po kąpieli ciało gąbką nasączoną WU 3%.

  31. avatar Ineks 10 sierpnia 2017 o 09:01

    Czy te zasady także mają zastosowanie w łuszczycy ? O co chodzi z tym olejkiem z oregano i olejem kokosowym na pięty?

    1. avatar Jarmush 10 sierpnia 2017 o 09:22

      olejek oregano jest silnym antybakteryjnym i antypasożytniczym środkiem naturalnym, bardzo parzącym, mógłby śmiało zastępować lizol w szpitalach, a ponieważ łuszczyca ma silne powiązania z pasożytami, olejek jakby przypadkowo staje się remedium na łuszczycę. natomiast dzieciom i ludziom bardzo wrażliwym można też aplikować olejek przez skórę (zmieszany z kokosem olejem) a maleńkim dzieciom właśnie smaruje się piety

    2. avatar grzegorzadam 10 sierpnia 2017 o 09:48

      Na łuszczycę jest mnóstwo podobnych środków, z solą na czele.
      Terpentyna (olejek z sosny) też tak działa, do tego H2o2, DMSO i wiele innych.
      Dopóki układ odpornościowy nie poradzi sobie z patogenami z łuszczycą będzie problem.

  32. avatar Maciej Szambelan 10 sierpnia 2017 o 12:34

    Witajcie kochane. Chcialem dodac swoich pare groszy do tematu luszczycy, olejku oregano i octu jablkowego. Z gory przepraszam, za brak polskich znakow, nie mam polskiej klawiatury. Sam borykam sie z luszczyca od ponad 10 lat. Probowalem wiele roznych metod, oczywiscie naturalnych, ktore przynosily mniejsze lub wieksze poprawy, ale skubana luszczyca nie odpuszczala, az nie usiadlem ktoregos dnia i nie zastanowilem sie kiedy i czemu luszczyca u mnie powstala. Pomijajac kwestie emocji, ktore mna w tamtym czasie targaly i mialy swoj udzial w aktywowaniu luszczycy, to miewalem wtedy czeste zgagi. Oczywiscie lekarz, bez wahania , wrzucil mnie na leki wylaczajace wydzielanie sokow zoladkowych, podkreslajac, ze zapewne bede musial brac to juz do konca zycia.. Wnioski nasunely mi sie same z tej rozkminy-zle trawie, w szczegolnosci bialka, ktore dostaja sie do krwi, powodujac stan zapalny, czyli moja luszczyce. Zaczalem wiec zakwaszac zoladek octem jablkowym, 2 lyzki octu na 1/3 szklanki wody, 15-20 minut przed kazdym posilkiem. Na efekty nie trzeba bylo dlugo czekac, poprawilo sie trawienie i luszczyca zaczela sie wycofywac. Co do olejku oregano, to rowniez stosuje, mam go w kuracji oczyszczajacej jelita i przeciwpasozytniczej, tez polecam. Na okres 17 dni, bo tyle trwa kuracja oczyszczajaca jelita i przeciwpasozytnicza, musialem odstawic ocet jablkowy, bo takie jest zalecenie tej kuracji i luszczyca po malu zaczela sie odradzac. Wnioski sa proste, zle trawienie powodem luszczycy, przynajmniej w moim przypadku. Pasozyty, toksyny i negatywne emocje, rzecz jasna, graja tez wazna role. Zastanawiam sie tylko, czy uda mi sie wlaczyc na nowo moj zoladek, czy przez to, ze bralem, przez dosc dlugi czas, te leki na wylaczenie go, nie zniszczylem tej jego funkcji. Ale jestem dobrej mysli. Polecam ocet jablkowy na luszczyce, w taki sposob w jaki opisalem. Oczywiscie, nie zaszkodzi rowniez robic tak jak Pepsi napisala, czyli stosowac zewnetrznie. Znalazlem bardzo fajna kuracje przeciwpasozytnicza i oczyszczajaca jelita. Nie chce robic reklamy, wiec jesli ktos jest zainteresowany, to prosze pisac na airjordan@vp.pl. Pozdrawiam. Love.

  33. avatar edytaa 10 sierpnia 2017 o 14:45

    Kochana Pepsi,

    mam torbiel na jajniku. Prosze podpowiedz czy istnieje metoda na zmniejszenie albo wyleczenie.
    Dziekuje serdecznie.

    1. avatar Jarmush 10 sierpnia 2017 o 14:55

      surowa dieta roślinna, fermentowane warzywa, uzupełnienie jodu pierwiastkowego przez skórę, D3 +K2, witamina C, witamina E, dieta niskotłuszczowa, magnez http://www.pepsieliot.com/co-laczy-miesniaki-i-torbiele-z-rojnikiem-z-przydomowych-skalniakow/

    2. avatar grzegorzadam 10 sierpnia 2017 o 15:43

      Istnieje.
      BLog jest o tym.

      1. avatar Edytaa 10 sierpnia 2017 o 20:09

        Prosze podaj mi nazwe bloga. Dziekuje

      2. avatar Edytaa 10 sierpnia 2017 o 21:00

        Prosze o nazwe bloga. Bardzo dziekuje jeszcze raz za pomoc.

        1. avatar Jarmush 11 sierpnia 2017 o 05:16

          prosimy nie spamować

        2. avatar grzegorzadam 11 sierpnia 2017 o 05:25

          Miałem na myśli TEN BLOG- kilkaset merytorycznych wpisów 🙂

          1. avatar Jarmush 11 sierpnia 2017 o 06:57

            ale mi spam 😀

          2. avatar grzegorzadam 11 sierpnia 2017 o 07:08

            Takie drobne nieporozumionko 😉

      1. avatar Edytaa 11 sierpnia 2017 o 10:53

        Dziekuje Wam serdecznie

  34. avatar Moris 28 sierpnia 2017 o 20:44

    Od dłuższego czasu zastanawiam się jaki wpływ maja szczepienia na wystąpienie nietolerancji pokarmowej a później AZS, wiąże to ze szczepieniami bo po tym posypało się jak lawina, teraz jak mały ma 10 miesięcy to mamy to w zasadzie opanowane, wykluczyłam z diety to co nam nie pasi. Chcialabym jednak dotrzeć do pierwotnej przyczyny tego stanu żeby totalnie problem wyeliminować.

      1. avatar Moris 30 sierpnia 2017 o 06:31

        Wiem, to temat rzeka, był szczepiony tylko raz, chcialabym jednak dotrzeć do źródła a mianowicie co wyrzuca toksyny przez skore, lub jaki narząd jest uszkodzony ze tak się dzieje, na biorezonansie wyszedł niedobór enzymu, jeśli tak jest to w jaki sposób szczepienia go zaburzyły, jeśli to wiesz to będę wdzięczna za podpowiedz, być może bez sensownie dociekam ale chce go doprowadzić do zdrowia

        1. avatar grzegorzadam 30 sierpnia 2017 o 19:24

          na biorezonansie wyszedł niedobór enzymu”

          Jakiego enzymu?!
          Jakie obciązęnia patogeniczne? Co oni badaja na tych biorezonansach.
          W kółko jak nie alergie to enzymy.

          zrób analizę włosa APW pod kątem aluminium i rtęci, bromu,jodu i wielu innych.
          I napisz potem..

          1. avatar Moris 30 sierpnia 2017 o 20:21

            Tez o tym myślałam, dzięki za podpowiedź, wyszło babce na biorezonansie niedobór disacharydazy i enterokinazy, nie wiedziałam w jaki sposób mam to powiązać ze szczepieniami, ze niby spowodowały niewydolność narządów? Skóra na jego ciele jest już idealna ale teraz znowu wypadaja włosy jak po chemioterapii, organizm tak się oczyszcza?

        2. avatar grzegorzadam 31 sierpnia 2017 o 18:51

          zrób APW !
          A w wolnej chwili poczytaj co powoduje rtęć w organizmie:
          Aluminium w niczym nie lepsze:
          ”Rtęć w amalgamatowych plombach wywołuje 10 przewlekłych problemów zdrowotnych

          Przypadki przewlekłych chorób osiągnęły w Ameryce epidemiczne proporcje, ze sprawami powiązanymi z układem immunologicznym wysoko na liście. Te choroby wszystkie powiązano z plombami amalgamatowymi zawierającymi rtęć.

          Amalgamat dentystyczny zawiera do 54% neurotoksycznej rtęci. Krajowy Instytut Zdrowia [NIH] w badaniach epidemiologicznych pokazał duże powiązanie plomb amalgamatowych z przewlekłymi chorobami. A jeszcze FDA i inne agencje zdrowia odmawiają robić czegokolwiek z tym ogromnym ryzykiem zdrowia publicznego.

          Społeczeństwo budzi się na niebezpieczeństwo tych plomb

          Poniżej 10 najważniejszych rodzajów chorób przewlekłych wywoływanych przez rtęć w tych toksycznych plombach::

        3. avatar grzegorzadam 31 sierpnia 2017 o 18:52

          Choroba autoimmunologiczna
          Sprawy autoimmunologiczne wiążące się z plombami rtęciowymi obejmują: artretyzm, stwardnienie rozsiane, choroby: Lou Gehriga, Parkinsona, Alzheimera, drżenie mięśni, ból stawów i mięśni, fibromialgia, zespół przewlekłego zmęczenia, choroba Crohna, toczeń [lupus], endometrioza i cukrzyca.

          Problemy neurologiczne
          Neuropatia, parestezje, utrata pamięci, zespół zaburzeń koncentracji, autyzm, epilepsja, bóle głowy, migrena i zawroty głowy, wszystkie wiążą się z plombami rtęciowymi.

          Zaburzenia nastroju
          Plomby amalgamatowe wiąże się tez z niepokojem, depresją, bezsennością, schizofrenią, sprawą kontroli złości i konfuzją psychiczną.

          Układ immunologiczny i rak
          Problemy układu immunologicznego np. astma, wrażliwość chemiczna, choroby skóry jak egzema i łuszczyca, sprawy zatok i podatność na infekcje mogą też być wywołane przez plomby zawierające rtęć. Ryzyko raka piersi, białaczki i innych rodzajów raka wiążą się z tymi plombami.

          Choroby sercowo-naczyniowe
          Plomby amalgamatowe wiąże się z nadciśnieniem, miażdżycą, dusznicą bolesną i nienormalnie szybkim biciem serca (tachykardia).

          Problemy żołądkowe i trawienne
          Badania wykryły także powiązania plomb rtęciowych z zespołem nieszczelnego jelita, zaburzeniami wchłaniania składników mineralnych, i zablokowanymi komórkowymi procesami enzymatycznymi.

          Nierównowaga hormonalna
          Niedoczynność tarczycy, sprawy gruczołów nadnerczy, choroba Hashimoto, utrata włosów, sprawy prostaty i problemy dróg moczowych, wiążą się z plombami rtęciowymi.

          Problemy reprodukcyjne
          Rtęć wiąże się ze zmniejszoną liczbą plemników, niepłodnością, zespołem napięcia przed-miesiączkowego, poronieniami, wadami wrodzonymi i trudnościami w nauce u dzieci.

          Zdrowie jamy ustnej
          Pomimo zamiaru i celu naprawy ubytków w zębach, plomby rtęciowe mogą faktycznie wywołać problemy w jamie ustnej. Opary rtęci mogą gromadzić się w dziąsłach, korzeniach zębowych, żuchwie i tkankach jamy ustnej, prowadząc do szeregu problemów zdrowotnych np. choroba przyzębia , nieświeży oddech, ketoza jamy ustnej i liszaj płaski [periodontal disease, halitosis, oral ketosis and oral lichen planus].

          Problemy ze wzrokiem i słuchem
          Plomby rtęciowe wiązano też z utratą słuchu, szumem w uszach i problemami ze wzrokiem np. zapalenie oka, krotkowzroczność, zwyrodnienie plamki żółtej, katarakta, astygmatyzm, zapalenie tęczówki, ślepota koloru i inne zaburzenia widzenia [eye inflammation, myopia, macular degeneration, cataracts, astigmatism, iritis, color blindness ”

        4. avatar grzegorzadam 31 sierpnia 2017 o 18:53

          wyszło babce na biorezonansie niedobór disacharydazy i enterokinazy”

          A glisty i inne patogreny? Nic nie wyszło?
          Co oni badają tym biorezonansem….

  35. avatar Moris 1 września 2017 o 06:33

    Jeśli chodzi o pasożyty to nic jej nie wyszło, ale ja i tak go odrobaczylam, oni nie badają oni teraz zarabiają, zrobie test i zobaczymy co dalej, wyglada to faktycznie na spustoszenie rtęcią …

    1. avatar grzegorzadam 1 września 2017 o 19:35

      ”oni nie badają oni teraz zarabiają”
      Niestety, to już jest nagminne, a dlatego polecam usilnie biorezonans, bo u mnie i moich znajomych zadziałał rewelacyjnie diagnostycznie i terapeutycznie.
      Tymi urządzeniami można zbadać dosłownie ”wszystko”, ale diabeł tkwi w szczegółach.
      Z mojego doświadczenia i MD, przeprowadziliśmy godziny rozmów w czasie sesji mojego dziecka
      i moich, (też sobie aplikowałem sesje z sukcesem (Herpes 7, adenowirus i inne ”drobniejsze”.)
      Dopadł mnie gronkowiec po szpitalu, kaszlałem 3 tygodnie, aż nagle pewnego poranka
      wiatr świeży poszedł w nozdrza 😉 ) wynika, że najpierw badamy WIRUSY I POZOSTAŁE PATOGENY,
      stan narządów,. enzymy, alergie i inne pomniejsze zostawiamy na potem.
      Problem tkwi w UMIEJĘTNOŚCIACH diagnostów i jest tu duuuuży problem, wiem o tem.

    2. avatar grzegorzadam 1 września 2017 o 19:36

      Rtęć to straszna trucizna, ”kompletny” zabójca żywych organizmów, jak nie wiesz
      poczytaj o chorobie kapeluszników, wygooglaj.

  36. avatar Klaudia 12 grudnia 2017 o 01:23

    Na palcach u stóp znowu wyskoczyły koszmarnie swędzące miejsca, także bąble… zaraz przy paznokciach.

    To chyba ta egzema.

    Nie jem nabiału, glutenu, Hashimoto zaleczone dietą i suplami. Codziennie biorę kwas asko.

    Boli piecze, najgorzej bo swędzi.. Brałam dziś specjalnie rano WU. Mam w domu olej oregano i zioła kupione z zielarskiego, mogę dokupić jakieś.

    Nie mogę chodzić w butach tak swędzą te palce :(( najgorzej jest wieczorem i w nocy. Swędzi strasznie. Jak dotykam bo chce podrapać to kuje i boli.

    Jak mam działać od wewnątrz?? WU, olej oregano czy zioła?? Ocet od środka? Pomóżcie 🙁

    1. avatar Jarmush 12 grudnia 2017 o 07:29

      kit pszczeli (o ile nie jesteś uczulona) zewnętrznie pomaga, płyn Lugola z olejem kokosowym,

  37. avatar giwonka 13 grudnia 2017 o 20:32

    Coś mój komentarz nie opublikował się 🙂
    Papsi, mam pytanie o pestki dyni. Czy one faktycznie zawierają fitoestrogeny? Po raku piersi wyeliminowałam z diety strąki, soi smaku to nawet nie znam, w życiu nie jadłam. Pestek dyni trochę szamam.

    1. avatar Jarmush 13 grudnia 2017 o 22:31

      Rośliny szczególnie bogate w fitoestrogeny to soja, koniczyna czerwona i Cimicifuga racemosa. Skarbnicą fitohormonów jest także czerwone wino, jabłka, rabarbar, produkty zbożowe, czosnek, czereśnie i owoce granatu. Nie ma na tej liście pestek z dyni, więc nie mają tak dużo.

  38. avatar giwonka 13 grudnia 2017 o 22:36

    Ożesz w mordę, jabłko… w życiu bym nie pomyślała…Dzięki za odp ?

    1. avatar grzegorzadam 14 grudnia 2017 o 08:06

      co nie znaczy, że masz nie jeść jabłek.
      głównym kancerogenem są przemysłowe ksenoestrogeny!
      O soi szkoda mówić, to antyzdrowotny przemysłowy fejk.
      Piwo, też bardzo estrogenowe.

      1. avatar giwonka 14 grudnia 2017 o 09:48

        Dzięki Grzegorzadam. Jabłko jedno dziennie zjadam, swoje, nie pryskane, soi smaku nawet nie znam. Alkoholu w ogóle nie piję.

  39. avatar grzegorzadam 14 grudnia 2017 o 11:46

    soi smaku nawet nie znam”

    Raczej nie ma czego żałować 🙂

  40. avatar mateo 16 lutego 2018 o 12:41

    Piszesz bardzo chaotycznie, nie da się czytać tych artykułów. Ponadto chciałbym zaznaczyć, że stosowanie octu wewnętrznie oczyszcza wątrobę, korzystnie wpływa na jelito oraz pomaga trawić białka, które dość często dostają się do krwi powodując alergie.

  41. avatar marian turkus z fejzbuka;) 30 maja 2018 o 07:34

    mam pytanie o łaczenie boraxu z octem jabłkowym. 😉 czy można? Pomyślności.

    1. avatar grzegorzadam 31 maja 2018 o 10:07

      można, to minerał, do wody, jedzenia, napojów.

  42. avatar marian turkus z fejzbuka;) 3 czerwca 2018 o 11:47

    dzięki.

  43. avatar ewa 7 sierpnia 2018 o 09:29

    a co zrobić jak nie można przeprowadzić vega testu, bo się ma rozrusznik serca, mam duże kłopoty ze swędzącym rumieniem na szyi i bardzo suchą skórę i wiele innych dolegliwości, ostatnio zrobiłam badanie vit D wynik tragiczny

    1. avatar grzegorzadam 7 sierpnia 2018 o 19:50

      ostatnio zrobiłam badanie vit D wynik tragiczny ”

      na co czekasz w takim razie?

  44. avatar Ewa Eiwik 8 sierpnia 2018 o 12:18

    nie wiem od czego mam zacząć

    1. avatar grzegorzadam 8 sierpnia 2018 o 18:48

      Od wit.D, nawodnienia itp.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sklep
Dołącz do Strefy VIP
i bądź na bieżąco!

Zarejestruj sięZaloguj się

TOP

Dzień | Tydzień | Miesiąc | Ever
Kategorie

Archiwum